Nerqus napisał(a):Światłosiła naturalnie f/5, w końcu do DSO.
To, czy DSy będzie dobrze widać nie zależy bezpośrednio od światłosily, tylko od źrenicy wyjściowej/powiększenia. Wystarczy dobrać odpowiednio długi okular, i "ciemny" sprzęt okazuje się znakomity do DSów (sprawdzone osobiście np. na Maku 150).
Nerqus napisał(a):Obrazy planet mnie średnio interesują
Też tak mówiłem, jak zaczynałem przygodę z astronomią
Ale wystarczy raz czy dwa zobaczyć planety i Księżyc w większym powiększeniu i dobrej jakości, i okazuje się, że dobrze jest mieć sprzęt, który to umożliwia, nawet jeśli tylko przy okazji oglądania DSów
Nerqus napisał(a):na pewno zajrzę ale jestem świadomy że na achromacie zobaczę piękna fioletową obwódkę.
W moim refraktorze 120/600 głównym problemem nie była fioletowa obwódka, tylko aberracja sferyczna (tak przypuszczam), zacierająca drobne szczegóły np. na Jowiszu w powiększeniach rzędu 2x średnica apertury w mm. Drażniło mnie to do tego stopnia, że jak się nadarzyła okazja to kupiłem używanego N130/650, i na Jowiszu zaliczyłem opad szczęki
Nerqus napisał(a):Ciekawe, mówisz że osiągi na dsach podobne do 120/600, gdzie to chyba już inny poziom.
Powiem tak - wg mnie różnice są bardzo niewielkie, a dla początkującego będą wręcz trudne do wychwycenia. Być może pod naprawdę mega-ciemnym bieszczadzkim niebem dałoby się zauważyć większą przewagę refraktora 120/600 nad Newtonem 130/650, ale w warunkach, które miałem i mam do dyspozycji uważam, że różnice w dostrzegalności DSów są pomijalne.
Nerqus napisał(a):Obserwujesz z miasta? Jeśli tak to to miałoby sens, wtedy możliwości 120 mogły by się marnować przez LP.
Porównania Newtonów 130/900 i 130/650 oraz refraktora 120/600 robiłem na którymś ze zlotów w Zatomiu, kilka lat temu. Ponadto wielokrotnie brałem te teleskopy na podwrocławskie miejscówki, ok. 50 km na północ i południe od Wrocławia, gdzie bez problemu widać Drogę Mleczną. Refraktor 120/600 mam od początku zabawy w astro, czyli bodajże 4 lata, ww. Newtony miałem kilka miesięcy. Refraktorem zaliczyłem spokojnie ze 100-150 obserwacji, Newtonami mniej, ale też sporo, pewnie z ok. 20-30, w różnych miejscówkach i różnych warunkach.
Nerqus napisał(a):Jeśli nie to może miałeś 'gorszy' egzemplarz.
Przy refraktorze trochę popracowałem - wyczerniłem welurem, poprawiłem położenie baffli, wymieniłem wyciąg na linear bearing GSO, i ustawiłem soczewki tak, że zaczął wyciągać 240x na Księżycu, i obraz jest ostry (choć oczywiście kolory trochę się rozłażą, jak to w achro
). Więc to jest raczej jeden z lepszych egzemplarzy 120/600