To jakie ma delikwent niebo, to najlepiej niechaj sprawdzi na własne oczy
Tak jak już mówiłeś w pierwszym odcinku - jak widzi Drogę Mleczną od horyzontu to jest dobrze i można oglądać z powodzeniem DS-y. Dokładniej - to mozna sobie wybrać jakieś słabe gwiazdki (aby nie zmienne
) i sprawdzić czy je widać. Zasięg bedzie taki jaką najsłabszą gwiazdkę zobaczy.
Mapki przydają sie do wyszukiwania ciemnych miejsc, aby zapakować telepa, podjechać w ciemniejsze miejsce i komfortowo poobserwować.
Skale ciemności nieba pozostawiam Tobie - mi sa one w zasadzie niepotrzebne, ale może komuś - nie wiem.
Wpływ zaświetlenia na obserwacje jest kolosalny. W bardzo zaświetlonym miejscu i przy średniej przejrzystości powietrza ledwo 4mag jest widoczne (a nawet mniej). W ciemnym miejscu nawet 7 (może nawet nieco wiecej). Po prostu takie obiekty jak np. M13, M42, M31, widać gołym okiem, a na zaświetlonym niebie tylko najjaśniejsze gwiazdy i planety. Im większy zasięg mag widzialny gołym okiem, tym większy zasięg widoczny przez teleskop - bo to się sumuje.
Zaświetlenia nie zrekompensujemy sobie wielkościa teleskopu. Raz, że nawet dwukrotnie większa średnica teleskopu w zaświetlonym miejscu nie zapewni takiej samej widzialności DS jak pod ciemnym niebem. Dwa, ze tło i tak pozostanie jasne. Pewnym trickiem moze byc zwiększenie powiekszenia, które skutkuje pociemnieniem tła (ale i zmniejszeniem źrenicy wyjściowej). Warto też sie zakapturzyć razem z okularem, aby nie docierało do oka boczne światło.
Czy są teleskopy na jasne niebo - raczej nie - no chyba, że solarne
Natomiast są obiekty, które pomimo jasnego nieba i tak można obserwować z satysfakcją - sa to Księżyc, planety i gwiazdy podwójne (oczywiście te jaśniejsze), a jak ktos lubi to nawet pojedyncze (ja lubię! - w powiekszeniu lepiej widoczne są ich kolory). Do takich obserwacji używa sie duzych powiększeń, a do dużych powiekszeń dobre są teleskopy o małej swiatłosile. A więc długie refraktory, Maki, SCT, tudzież długie Newtony. Nawet EDkom i fluorytom przydaje się długośc (mała światłosiła) przy obserwacjach z bardzo duzymi powerami.
Pod ciemnym niebem oczywiście obserwowac można już co dusza zapragnie i tu zalecane są duże apertury, które przyniosa największą korzyść w obserwacji DSów (a szczególnie takich, których nie ogranicza seeing).
Tyle mógłbym w skrócie dodac od siebie...