endriu624 | 17 Maj 2018, 07:01
Nie wiem jakiego Kolega ma newtona f-5 , ale ja doszedłem do wniosku , że przy moim newtonie Omni XLT 150/750 Celestrona, powrót do maczków 127 i 150 nie ma już najmniejszego sensu , strata kasy bez wniesienia zysku obserwacyjnego.
Jak to jest możliwe, to niech Kolega uzupełni newtona o refraktor ED 100 lub 80 , tu przynajmniej jest radocha z jakości obrazu i dużego kontrastu, jakiego nie da żaden seryjny mak SW .
To moje osobiste spostrzeżenia po przewałkowaniu ww sprzętów.
Ostatecznie szukał bym maka 150 , lecz nie flokowanego welurem , czyli w fabrycznym nie grzebanym stanie, bo jakość obrazu jest zbliżona do tego jaki daje ED 100.
Makiem 150 wyciągałem power 350x na Księżycu, a z nasadką bino to był po prostu opad szczeny, Mak 150 daje wyrażnie większy kontrast obrazu niż mak 127, ma od niego mniejszą obstrukcję od LW, obraz również był bardziej ostry niż w maku 127, jedyna wada maka 150 to dłuższy czas chłodzenia od 127.
Jeżeli na upartego ma to być maczek , to niech Kolega odpuści sobie maka 127, a skupi się tylko i wyłącznie na maku 150, w orginalnej nie flokowanej fabrycznej i nie grzebanej wersji, Z używek polecam starszą złotą wersję PRO maka 150, Nowsza czarna wersja maka 150 ma nieco większy przelot optyczny z 24 mm przetoczony fabrycznie na fi 26 mm, lecz ta rurka jest gożej wyczerniona niż 24 mm w starszej złotej wersji , W maku 150 powiększony przelot z 24 mm na 26 mm nic nie wnosi nowego , jedynie jest tam VB na 2 cale.
SKYMAX 150 SW ; SKYMAX 127 SW ; Celestron 25x100 ; SkyGiude 15x70 ; OLIMPUS 8x40 DPS I
Nasadka bino lacerta