Strona 1/2

Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 05 Lip 2018, 23:46
przez Marioo162
Witam po dłuższej przerwie i proszę o radę. Korzystałem dotychczas z Bressera Skyluxa 70/700 i po paru latach satysfakcjonującego używania rozpadł się montaż. Mamy na niebie 3 duże planety i brakuje mi jakiegoś teleskopu. Rozwiązanie nr 1 - kupić montaż ale czy warto, skoro Skylux kosztował 300 zł. Rozwiązanie nr 2 - coś podobnego, może ciut lepszego? Nie planuję rozwoju astronomicznego - lubię od czasu do czasu spojrzeć w niebo, pokazać dzieciom Saturna, etc. Korzystałem z Synty 8 od kolegi ale jakoś nie wciągnęło mnie. Potrzebuję czegoś niedużego i nie specjalnie drogiego (pow. 1000 zł już niechętnie), Patrzyłem na SW 90/900 - trochę duży ale chyba ok. SW 80/400 pasowałby mi gabarytami ale czy nie za krótki do planet? Proszę o rady...wypadłem trochę z obiegu.

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 06 Lip 2018, 00:20
przez Karol
Jeśli możesz wydać około 1000 zł to może kup Maka 102 lub 127 ? Czasem 127 mm bywa za 700 zł a montaż za 300-500 zł kupisz.

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 06 Lip 2018, 17:40
przez Marioo162
Myślałem nawet nad Makiem 102 ale musi mieć montaż azymutalny - znacie jakiś rozsądny? Fajnie jak byłby komplet.
Powielam pytanie dla korzystających z SW 80/400 - da się wykorzystać to do planet. Nie ma "iskier" wokół planety tak jak generują to często lornetki?

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 06 Lip 2018, 18:22
przez bolid25
SW114/900 eq2.Daje bardzo dobre obrazy planet i można nim zobaczyć mnóstwo obiektów DS , a co ważne kosztuje
małe pieniądze.Z powodzeniem używam tego teleskopu jako szybki wypadowy choć mam też inne teleskopy jednak jest to jeden z moich ulubionych planetarnych teleskopów ze względu na ostrość uzyskiwanych obrazów.

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 06 Lip 2018, 20:59
przez wojt0000
Marioo162 napisał(a):Myślałem nawet nad Makiem 102 ale musi mieć montaż azymutalny - znacie jakiś rozsądny? Fajnie jak byłby komplet.
Powielam pytanie dla korzystających z SW 80/400 - da się wykorzystać to do planet. Nie ma "iskier" wokół planety tak jak generują to często lornetki?

SW 80/400 to nie jest teleskop do planet. Oczywiście przymykając go do powiedzmy 50mm da się coś tam zobaczyć przy powiększeniu max 100x, inaczej aberracja mieni się jak lampki na choince ;)
To teleskop do małych powiększeń i szerokich kadrów z jak największym polem widzenia.
90/900 będzie na pewno lepszym wyborem. Nie wiem czy nie zastanowiłbym się jednak nad np syntą 6".
Wiem że to może już mniej mobilny sprzęt ale czy ja wiem :) Zostają jeszcze mak-i, tylko tutaj chyba najlepiej ciut dołożyć i kupić mak-a 127.
p.s. przy okazji pozdrawiam rodzinne strony :) pochodzę z Pszowa ;)

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 07 Lip 2018, 22:19
przez Marioo162
Dziękuję za podpowiedzi. Być może Mak 127 byłby dla mnie najlepszy jednak rozsądek podpowiada 90/900. Newtony raczej wykluczam. Czy 1025/500 w kwestii planet nic nie zmieni?

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 07 Lip 2018, 22:35
przez Karol
To achromat f/5 czyli to samo co SW 80/400.

Rozsądny montaż - AZ4.

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 08 Lip 2018, 20:53
przez Marioo162
Jeszcze parę pytań:
1) Czy w jasnych refraktorach typu 80/400 planety widoczne są bez iskrzenia czyli jako regularne kuleczki? Czy widać pasy Jowisza?
2) Czy waszym zdaniem Mak 102 jest lepszy optycznie niż refraktor 90/900 do amatorskiego zerkania - Jowisz, Andromeda, samolot? Warto dać 40% więcej?
3) Czy Maka 102 a może i 127 da radę "posadzić" na AZ3?

Wojt0000 - pozdrawiam...miałem wielu kolegów z Pszowa w dawnych czasach licealnych.To miłe wspomnienia....

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 08 Lip 2018, 21:25
przez bolid25
Zadajesz pytania a nie bierzesz do siebie konkretnych porad.Wybij sobie z głowy jasny achromat do obserwacji planet,to nie są teleskopy do tego typu obserwacji,nie dość że abberacia zabija obraz to przy większych powiększeniach będzie mydło.Jeśli nie chcesz Newtona to jedynym sensownym wyborem będzie refraktor 90/900 lub mak 102

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 10 Lip 2018, 22:52
przez Marioo162
Podobno kto pyta nie błądzi. Zbiór pomysłów (za które dziękuję wszystkim) może dać odpowiedź. Kusi coś małego, uniwersalnego ale jak widać ciężko o takie rozwiązanie. Podają niektórzy, że to np. refraktor Bresser 80/680 czy Maede 90/600 https://www.astroshop.de/meade-teleskop ... z/p,800726 Warto to?
Ale póki co kandydat nr 1 to 90/900.

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 11 Lip 2018, 01:43
przez ekolog
90/900 na AZ3 to bezpieczny i prawie idealny wybór. Ale zostaje ci niewykorzystana luka 300 zł. (do 1000).
Przemyśl jeszcze ten mało znany jeszcze, dość planetarny, "wynalazek" (teoretycznie znacznie większa zdolność rozdzielcza - czyli przy dobrym seeingu możesz odpalić z sensem znacznie większe powiększenie) - z tym że ja to bym podjechał i pobawił się tym na miejscu czy wszystko Ci pasuje itp.
http://www.astrokrak.pl/paralaktyczne/2 ... -eq-2.html

Pozdrawiam

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 11 Lip 2018, 09:53
przez JSC
Jak chcesz miec obraz planet i Księżyca "najlepszy z mozliwych" z refraktora achro,to wybierz taki:
https://www.astroshop.pl/teleskopy/bres ... ta/p,54356

Do tego używany montaż EQ3.2 lub AZ - a może na nowy tez by stykło (z naciągnięciem budżetu ;) )...

Piszesz, ze miałeś SkyLuxa - obyś się nie zdziwił, kupując 90/900, ze ten nowy będzie miał wiecej aberracji chromatycznej. W przypadku 90/1200 aberracja chromatyczna będzie nawet nieco mniejsza niz w Skyluxe, a obraz będzie jasniejszy (większy) i nieco bardziej szczegółowy (niz w 70/700).

90/1200 jest długi - to prawda, ale z doswiadczenia wiem, ze równie poręczny co 90/900, - można go uchwycić przy przenoszeniu jedna dłonią i przenosic w pionie.

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 11 Lip 2018, 17:15
przez bolid25
Polecany przez kolegę JSC bresser też będzie doskonałym wyborem,jest to długi refraktor ale na tyle lekki że nie będzie z nim problemów w transporcie,za to abberacja chromatyczna przy tej światłosile powinna być ledwo zauważalna co przełoży się na dobre obrazy planet.

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 11 Lip 2018, 17:25
przez Sebastian Ś.
Jedynie miałbym zastrzeżenia co do wykonania może ktoś miał go w rękach, wygląda na sam plastik.

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 11 Lip 2018, 17:47
przez mcmaker
ekolog napisał(a):90/900 na AZ3 to bezpieczny i prawie idealny wybór. Ale zostaje ci niewykorzystana luka 300 zł. (do 1000).
Przemyśl jeszcze ten mało znany jeszcze, dość planetarny, "wynalazek" (teoretycznie znacznie większa zdolność rozdzielcza - czyli przy dobrym seeingu możesz odpalić z sensem znacznie większe powiększenie) - z tym że ja to bym podjechał i pobawił się tym na miejscu czy wszystko Ci pasuje itp.
http://www.astrokrak.pl/paralaktyczne/2 ... -eq-2.html

Pozdrawiam


Nie no, nie żartuj nawet ze polecasz początkującemu syf z barlowem w wyciągu :roll:

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 11 Lip 2018, 18:24
przez JSC
Sebastian Ś. napisał(a):Jedynie miałbym zastrzeżenia co do wykonania może ktoś miał go w rękach, wygląda na sam plastik.


Nie miałem go w rękach, ale jesli jest wykonany na poziomie Bressera Lyra 70/900 - tez sam plastik (ale tubus aluminiowy) - to polecam. SkuLux miał fatalny wyciąg, niewyczerniony, latający na boki... o dziwo taki sam, a jednak inny w Bresserze Lyra był idealny - wszystko było bardzo dobrze spasowane i wyczernione, i do tego lekkie. Mozliwe, ze to tez kwestia na co sie trafi.
Wyciąg w SW 90/900 tez potrafi latać na boki, aluminiowa rurka jest niewiele lepsza od plastikowej (jeśli nie jest aluminiowa, to mnie poprawcie, bo już nie pamiętam), chociaż cała prowadnica jest z odlewu metalu.

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 12 Lip 2018, 01:22
przez ekolog
mcmaker napisał(a):
ekolog napisał(a):90/900 na AZ3 to bezpieczny i prawie idealny wybór. Ale zostaje ci niewykorzystana luka 300 zł. (do 1000).
Przemyśl jeszcze ten mało znany jeszcze, dość planetarny, "wynalazek" (teoretycznie znacznie większa zdolność rozdzielcza - czyli przy dobrym seeingu możesz odpalić z sensem znacznie większe powiększenie) - z tym że ja to bym podjechał i pobawił się tym na miejscu czy wszystko Ci pasuje itp.
http://www.astrokrak.pl/paralaktyczne/2 ... -eq-2.html

Pozdrawiam


Nie no, nie żartuj nawet ze polecasz początkującemu syf z barlowem w wyciągu :roll:


Czy napisałem, że ma zamówić bez sprawdzenia :?: :idea: Barlow sam w sobie nie jest (z definicji) złem, jeśli jest dobrze wykonany.
Tu bać się można też o montaż czy nie rozdygocze się przy średnim wietrzyku.
Niemniej nie jest to raczej totalna lipa skoro jest w ofercie sklepu prowadzonego przez fachowca (sic!).

Zważ, że różnica apertur 90mm i 150mm jest doprawdy spora i przy dobrym seeingu masz cień szansy zobaczyć detale Saturna czy Jowisza czy Księżyca prawie dwa razy drobniejsze - czyli cztery razy więcej. Przynajmniej teoretycznie.
Tubus waży mało. Statyw z aluminium też nie może być ciężki pozostaje przeciwwaga. Powiększenia planetarne masz od razu. Całkiem przyzwoitym (nie Kellner) okularem 10 mm uzyskujesz 140x.

Zawsze są jakieś plusy i minusy do bilansowania przy takich wyborach.

Pozdrawiam

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 12 Lip 2018, 09:32
przez JSC
ekolog napisał(a):Czy napisałem, że ma zamówić bez sprawdzenia :?: :idea: Barlow sam w sobie nie jest (z definicji) złem, jeśli jest dobrze wykonany.
Tu bać się można też o montaż czy nie rozdygocze się przy średnim wietrzyku.
Niemniej nie jest to raczej totalna lipa skoro jest w ofercie sklepu prowadzonego przez fachowca (sic!).


Szukałem trochę w necie jakichś przyzwoitych testów/porównań z innymi teleskopami - i niestety nie znalazłem. Wszędzie piszą jedynie, ze to badziew, ale opierają się na wróżeniu z fusów. Jednak biorąc pod uwagę długość tuby, to światłosiła musi tam byc potężna (czyli z definicji nie nadająca się do obserwacji planet), jeśli pominiemy układ zwiększający ogniskową. Barlow w takim układzie polepsza obraz, ale z tego co wiem, to nie na tyle, aby chociaz zblizyc się jakościa obrazu do teleskopu z nominalną światłosiłą. Swoją droga niektórzy piszą, ze jest to konstrukcja Bird-Jones czyli taka (?)
Image
Ale nie chce mi sie w to wierzyc.
Aż mnie korci, aby kupić taka tube i przekonać się na własne oczy, czy rzeczywiście to jest takie samo zło. Tylko kto ją ode mnie poźniej odkupi :?: :!: :roll: :mrgreen:

PS
Kiedys juz chciałem kupić tego https://allegro.pl/teleskop-tasco-334x1 ... ml#thumb/6
Naczytałem sie o Mak-Newtonach - to myślałem, ze jest okazja... On chyba ma konstrukcje Bird-Jonsa (ten z linku na Allegro), i oczywiście płytę korekcyjną zamiast pająka .... ale potem przeczytałem recenzję na CN, że zwykły budżetowy refraktorek 90/1000 deklasuje to cudo https://www.cloudynights.com/topic/1817 ... ght/page-2

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 12 Lip 2018, 11:11
przez ekolog
Nie!
Światłosiła nie jest potężna skoro definiujemy ją jako iloraz apertury i ogniskowej.

To jest teleskop do planet i Księżyca i z racji światłosiły i z racji, że kitowymi (zestawowymi) okularami nie pasuje do słabych czyli bladych mgławic (źrenica wyjściowa około 2.5 mm).
Oczywiście pewne DS-y też będą osiągalne z sensem.

Sądząc z opisu w Astrokrak nie można wykluczyć i tej konstrukcji, którą narysowałeś - nie wspomniano wszak o wyciągu.
Barlow jako dodatkowe szkło, jak i okular, minimalnie podkrada jakiś % fotonów ale dobrze wykonany (bez istotnych wad optycznych) nie byłby znaczącym złem.

Oczywiście, że coś może być tu nieidealnie zaprojektowane albo luźne, plastykowe niemniej 150 mm kusi.
Nawet w warunkach dziennych można by go nieco przetestować gdyby był w sklepie fizycznie.
Pozdrawiam

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 12 Lip 2018, 11:20
przez JSC
ekolog napisał(a):Nie!
Światłosiła nie jest potężna skoro definiujemy ją jako iloraz apertury i ogniskowej.


No może trochę źle napisałem. :wink: To co powoduje, ze obraz jest zły to aberracje, a te sa tym większe im więeksza jest krzywizna luster, soczewek. Oczywiście wiąże się to ze światłosiłą, ale jeśli ktoś włoży Balowa, to to będzie "oszukana światłosiła", krzywizna zwierciadła nie zmieni się. Niemniej jednak zawsze dobrze samemu się przekonać jak jest w istocie.

Czytałem wiele razy o dobroczynności Barlowa w swiatłosilnych Newtonach. Po prostu promienie wiązki swiatła padaja pod mniejszymi kątami na soczewkę okularu i przez to uzyskujemy lepszy obraz wynikowy, ale aberracji juz wczesniej nabytych z lustra to Barlow chyba (?) nie zmeini.

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 12 Lip 2018, 11:30
przez ekolog
Krzywizna tego lustra, ani żadnego innego nie powoduje aberracji chromatycznej (może jakieś inne mniej mi znane aberracje).
Barlow wbudowany tu może. Tak czy owak wróżymy z fusów - jak napisałeś.

Jednakowoż luneta 90/900 za 700 zł jest achromatem czyli wszystkich trzech barw nie prowadzi dobrze jedno dwie.

Pozdrawiam.

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 12 Lip 2018, 11:35
przez JSC
ekolog napisał(a):Krzywizna tego lustra, ani żadnego innego nie powoduje aberracji chromatycznej (może jakieś inne mniej mi znane aberracje).
Barlow wbudowany tu może. Tak czy owak wróżymy z fusów - jak napisałeś.
Pozdrawiam.


W lustrach masz aberracje sferyczną lub komatyczną, astygmatyzm itd.. To jest tylko 16% dobrego pola przy f/4. Spójrz na tabelke u dołu tej strony http://deltasky.pl/koma-w-teleskopach-newtona/
Ta nieostrość na krawwędziach pola to sa własnie aberracje (nie utożsamiać z aberracją chromatyczną).

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 12 Lip 2018, 11:41
przez ekolog
Aberracja sferyczna nie wycina detalu tylko nieco deformuje obraz całego obiektu. Można z tym żyć ;)
Wolę zobaczyć przerwę między nieco zdeformowanym Saturnem i jego pierścieniem niż nie zobaczyć w małej lunecie z racji braku zdolności rozdzielczej.
Co do dobrego pola to i tak najczęściej patrzymy centralnie w centrum pola widzenia.
Pozdrawiam

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 12 Lip 2018, 11:44
przez JSC
ekolog napisał(a):Aberracja sferyczna nie wycina detalu tylko nieco deformuje obraz całego obiektu.


Aberracja sferyczna (Newtony paraboliczne jej nie maja - maja kome) wyglada tak (zdjecie po prawej) - nie chciałbym tak oglądąć szczegółów ;):
Image

PS
Fajna strona pokazująca jak ojawiająa sie rózne aberracje
http://www.math.ubc.ca/~cass/courses/m3 ... intro.html

Re: Coś niedrogiego na planety i jaśniejsze obiekty...

PostWysłany: 12 Lip 2018, 11:46
przez ekolog
JSC napisał(a):
ekolog napisał(a):Aberracja sferyczna nie wycina detalu tylko nieco deformuje obraz całego obiektu.


Aberracja sferyczna (Newtony paraboliczne jej nie maja - maja kome) wyglada tak (zdjecie po prawej) - nie chciałbym tak oglądąć szczegółów ;):
Image


Chyba zły obrazek wkleiłeś. To jest aberracja zamazaniowa (źle ustawiona ostrość przez delikwenta) :D

Pozdrawiam
p.s.
Kup ten teleskop w Astrokraku bo czuję, że nie zaśniemy przez myślenie o nim