Odrobinę racji masz ale to co piszesz jest sporą przesadą ilościową bo pierwszy prążek jest niewiele ponad sekundę a kolejne są istotne tylko gdy otwór teleskopu jest absurdalnie mały (mikrometry).
I obręcz rowerowa jako przykład obiektu jest ciut wybiórcza
Pomijając najdalsze planety są jednak sporo większe na niebie niż 1 sekunda kątowa.
Ponadto nie analizujemy odległości pierwszego prążka tylko różnicę odległości dla barw niebieskiej i czerwonej czyli mniejszy problem.
Po trzecie różnica aberracji chromatycznej między 70/700 a 70/900 nie jest już duża.
Może jednak zrób tamten eksperyment w terenie jeszcze raz i dokładnie tej samej firmy sprzętem
Mogę się tylko z tym zgodzić, że do obserwacji małych (kątowo) planet zawsze lepiej wybrać lunetkę o dłuższej ogniskowej.
I wtedy zapominamy o bardziej subtelnych galaktykach i mgławicach przez standardowo dostarczane okulary.
Zawsze jest coś za coś.
Tak czy owak 90/900 jest znacznie lepszy od 70/900 bo takich cudów na aberracji chromatycznej nie wykręcisz aby był gorszy!
Z przyczyn fundamentalnych (większy otwór 90>70 mniej zaburza na swoich krawędziach falę elektromagnetyczną) zyskujesz na mniejszej dyfrakcji czyli mniejszej odległości pierwszego prążka Aiy'ego - dla wszystkich barw.
Czyli po prostu na większej zdolności rozdzielczej.
I przygodę z astronomią mając około 500 zł warto zaczynać od tego modelu (znakomity stosunek możliwości optycznych do ceny).
http://www.astrokrak.pl/237-teleskop-sk ... 9az3-.htmlPozdrawiam