Astromaniak.pl

Hejka, zechciejcie się wypowiedzieć w temacie, wszelkie sugestie mile widzianie

Oprócz "nieśmiertelnego" SkyWatchera BK909 dostępnych jest jeszcze kilka pozycji - Celestron Astromaster 90/1000 (ten mi się najbardziej podoba, f/11), jakiś "Spinor-Opticon" 90/900, z nieco droższych podobne Omegon 90/1000, Orion 90/910, Meade 90/900, Levenhuk (czy to sensowne sprzęty? nomen oblige), Bressery (National Geographic?) Taurus, białe 90/900 i 90/1200 (padło na forum, że podobno takie sobie) no i na koniec GSO 90/910 (chyba pierwszy z wyciągiem Crayforda, kiedyś chyba też z przekładnią 1:10???).

Czy coś z tej listy, albo spoza niej, wyróżnia się jakoś na plus?

Mi to wygląda na złudzenie wyboru. Teleskopy różnią się kolorem i napisem rzekomej marki...

Większość, jak zgaduję ze zdjęć, jest na montażach EQ2 lub jakieś azymutalne. Za lepsze montażę trzeba 100% dopłacić...

A pewnie najlepszy z tanich to będzie Bresser Lyra 70/900

Bresser różni się od reszty tym, że ma plastikowy wyciąg.
Ja mam krótką wersję 90/500, jako szybka przeglądówka na statywie azymutalnym sprawuje się naprawdę nieźle.
No ale wyciąg jest moim zdaniem do wymiany.

Tu masz bardzo ciekawy wątek na Coudy Nights o Meade 90/900: https://www.cloudynights.com/topic/632703-meade-vorce-polaris-90mm-f10-achromat-ota/

U mnie wyciag w Breserze był całkiem dobry, pomimo, ze plastkiowy. Dobrze spasowany, praktycznie bez luzów.

Co do Bressera 90/1200 (niestety nie miałem tego w rekach), to złych opinii chyba nie spotkałem. Najbardziej doskwiera trochę mała średnica wyciągu, ale takie są we wszystkich budżetowych "90", z drugiej strony w planetranym teleskopie w zasadzie nie musi być duża.
Co innego Bresser 102/1350 tutaj użytkownicy trochę marudzą (optyka jest najbardziej krytykowana)... Ale ludzie porównują te teleskopy do Vixenów, Unitronów czy Zeissów... stąd pewnie taka opinia, a to przecież nie ta liga i nie ta cena.

Oprócz konstrukcji wyciągów te teleskopy różnią się także warstwami antyrefleksyjnymi na soczewkach. Z tym, że trudno powiedzieć, które są lepsze - pewnie dużo zależy od tego jakie interesują nas obiekty. Planeciarze najbrdziej cenią stare niebieskie powłoki (fluorek magnezu), pomimo, ze mają słabą sprawność, to jednak daja lepszą punktowość, kontrast. Bresser i Celestron chyba mają właśnie te stare MgF2 (nie wszystkie), ale bardzo lekuchno napylone (prawie niewidoczne) i to chyba dobrze dla refraktorów ciemnej mocy

PS
Co do Bressera Lyra - to moge powiedzieć, ze miałem i chwaliłem, aczkolwiek równie pochlebne opinie sa co do SW 70/900. Cudów nie należy sie spodziewać po tych teleskopach, ale są one wyraźnie lepsze od np. SkyLuxów 70/700

No u mnie wyciąg jest kiepski, ale po operacji z naklejaniem ceratek teflonowych da się z tym żyć
Co do powłok to tak jak pisze JSC, w moim Bresserze są takie szaroniebieskie, że w słabym oświetleniu prawie ich nie widać.
Miałem kilka lat temu Celestrona 70/700 i tam były takie same.
Nie wiem czy mi się wydaje, ale w Polsce chyba miłośnicy astronomii jakoś nie lubią się z małoaperturowymi refraktorami.
Na zachodnich forach są całe tasiemcowe wątki o małych - szybkich i wolnych - refraktorach.
Po tej lekturze zupełnie inaczej patrzę na swój teleskop i przez teleskop, no i tak jakoś więcej widzę

Maciek_Cz napisał(a):Tu masz bardzo ciekawy wątek na Coudy Nights o Meade 90/900: https://www.cloudynights.com/topic/632703-meade-vorce-polaris-90mm-f10-achromat-ota/

Mega dzięki.

Fajnie się czyta ten wątek na CN, widać że koleś się mega-jara tym sprzętem, ale szczerze powiedziawszy mam wrażenie, że całe to wyczernianie/flokowanie to raczej poprawia samopoczucie obserwatora niż rzeczywiście w znaczącym stopniu wpływa na obraz... Swego czasu wyczerniłem mój refraktor 120/600, i różnica była czysto kosmetyczna, o ile w ogóle była (nie miałem jak porównać ). O wiele więcej dało ustawienie soczewek obiektywu we właściwej pozycji względem siebie - dało się obserwować Księżyc w 240x i obraz był ostry, ale tak czy siak były kolorki i aberrka sferyczna. Achromat to achromat i tego się raczej nie przeskoczy - choć zapewne f/10 jest o wiele lepsze do dużych powiększeń

Ja zastanawiam się jeszcze nad potrzebą dodatkowego wyczernienia. Jak zajrzałem do środka mojego Bressera to jest całkiem przyzwoicie.

A tu moje ulubione wątki z CN o refraktorach:
https://www.cloudynights.com/topic/618793-how-much-have-you-seen-in-a-3-refractor/
https://www.cloudynights.com/topic/622401-hooked-on-small-scopes/
https://www.cloudynights.com/topic/460728-post-a-picture-of-your-refractors-part-7/

Myślę, że ten pierwszy link powinien być obowiązkową lekturą dla osób, które weszły w świat astronomii
z małym refraktorem i są rozczarowane widokami. Po lekturze dochodzi się do wniosku, że jednak
patrzeć (obserwować) przez teleskop to też trzeba się nauczyć

Przeczytałem od deski do deski pierwszy link , rzeczywiście bardzo ekscytujący ale tam obserwują małymi ale nie tanimi refraktorami bo poniżej Borga, TV, Parksa czy Takahashi to Oni nie schodzą nie wspominając o topowych okularach do tych wypasionych mini zestawów

Gdzie mają GSO 90/910?
U nich na stronie jest 93/1000 - wygląda jak dawny Soligor RT1000 (swoja drogą bardzo dobry) http://www.gs-telescope.com/content.asp?id=118

Co do Bresserowskiego 90/1200, to raczej nie było złych opinii. Trochę narzekania że plastiki, ale optyka i działanie wyciągu, to raczej bardzo pozytywnie było ocenione. Ludzie byli zawiedzeni tym większym 102/1350.

Astromaster 90/1000 fajnie wyglada, dość wnikliwie go ogladałem i sprawiał nawet dobre wrażenie, ale nie miał np. obejm a moim zdaniem warto je mieć przy montażu EQ.

Dość duża bolączką jest w niektórych* z tych refraktorów mała średnica rurki wyciągu, co ogranicza stosowanie dłuższych okularów, no chyba , że ktos będzie wykorzystywał te teleskopy tylko z okularami krótkoogniskowymi, o małym polu.

* Dobrze mieć średnicę rurki wyciągu powyżej 1.25" (nie musi byc nawet pełna 2"), bo wtedy możemy wykorzystać wszystkie dostępne okulary 1,25"

EDIT
Rezczywiście był 93/900 (?!) https://allegro.pl/teleskop-gso-90-atz- ... 67421.html Może to być jednak błąd w opisie...?

Najgorsze jest to, że lepsze teleskopy wypirane są przez gorsze - jak z pieniądzem

Ten świat zmierza w złą stronę masówki i kiepskiej jakości wyrobu masowego z dużą ilością plastiku ale to się szybko nie zmieni dopóki będziemy masowo kupować ten szmelc zamiast sensownych refraktorów bo portfele Polaków są nadal o jedno zero za cienkie na sensowne zakupy sprzętu choćby ze średniej półki...

Witam.
Myślę że nie chodzi tylko szybką masową produkcję, niech sobie jest. Natomiast nawet ta powinna spełniać jakieś wyznaczone kryteria jakości i wszystko powinno być OK, jednak te kryteria powinny być przestrzegane.

Pozdro... .

Janusz_P. napisał(a):Ten świat zmierza w złą stronę masówki i kiepskiej jakości wyrobu masowego z dużą ilością plastiku ale to się szybko nie zmieni dopóki będziemy masowo kupować ten szmelc zamiast sensownych refraktorów bo portfele Polaków są nadal o jedno zero za cienkie na sensowne zakupy sprzętu choćby ze średniej półki...

Nie mam specjalnie doświadczenia z masówką w tej branży natomiast mam z rzekomo wysokiej jakości produktem, ręcznie robionym teleskopem Orion Optics UK. Jeśli chodzi o precyzję wykonania tzn. poskładania wszystkich elementów do kupy to nie wierzę, żeby masówka mogła być gorsza. Ani lustro ani pająk nie były w osi tuby. Co za tym idzie lustro wtórne nie było w osi wyciągu. No i było upaprane jakimś olejem.
Natomiast nie wypowiem się na temat jakości samego wykonania luster OO ale znalazłem wątki na CN i innych forach, które świadczą, że z jakością ich optyki też nie zawsze jest dobrze: http://interferometrie.blogspot.com/201 ... story.html

Tak więc rozrzut jakościowy dotyczy także nie-masówki. I jeśli o mnie chodzi to pójdę dla odmiany w chińszczyznę. Przynajmniej będzie taniej i w razie zwrotu czy reklamacji nie będę się musiał użerać (taką przynajmniej mam nadzieję .