maropr napisał(a):Witam !!
Ja po przeczytaniu kilkudziesięciu tematów jaki zakupić teleskop (na tym forum i Celestii) i dysponując budżetem w granicach 600 zł zdecydowałem się na zakup ekonomicznego sprzętu a jednocześnie spełniającego te sensowne minimum synty 130/900. Mam nadzieje że poznam przez nią trochę niebo i złapie bakcyla
. Jak tak to zakupie coś większego a ten np. sprezentuje chrześniaczce
. Mam nadzieje że do tego czasu dolar znów będzie kosztował 2 zł i ceny sprzętu spadną.
Pozdrawiam Marek.
PS. To mój pierwszy post na tym forum
Tak to rzeczywiście dolana decha przedziału, ale ja zaczynałem od 130/650 i przez 1,5 roku dał mi naprawdę wiele radości.
Jeśli nie zależy Ci tak strasznie na powiększeniach....(wiadomo że każdy początkujący kocha planety) kup syntę 650mm.
Dlaczego: Synta 130/900 ma grubszy pająk od 130/650, który to hamuje więcej światła.
Solidniejsze wykonanie130/650 stawia ją ciut wyżej: cela, wyciąg, 130/650 ma nawet standardowa stopkę szukacza, nie jak 130/900 ma szukacz wkręcany w tubę.
Jeśli chcesz focić żadna z nich nie wyostrzy z lustrzanką bez rżnięcia tubusu.
Montaże maja identyczne. Ta sama osika eq2 . 130/900 ma więcej plastiku bo jest dłuższa i przy tym cięższa. Lepiej się sprawuje krótsza na chwiejnym moncie.
Firma SW by odciążyć całość musiała z czegoś zrezygnować.
Z drugiej strony ogniskowa 900 jest bardziej uniwersalna..
Ach....ważne synta 130/900 ma 5x24 szukacz.. który zbyt wiele Ci nie pokaże.
130/650 ma -Red Dot -a czyli szukacz na laserową plamkę, tzw pointer.
Możesz go wymontować i sprzedać w to miejsce wstawić normalny szukacz 30x6.
Ostatnio edytowany przez Ignisdei, 03 Mar 2009, 20:06, edytowano w sumie 1 raz