Witam serdecznie.
Zwracam się do Was, forumowicze, z wielką prośbą udzielenia mi kilku rad.
Moja sytuacja wygląda następująco. Interesuję się fotografią i tym też zajmuję w wolnych chwilach. Od pół roku fascynuje mnie astrofotografia. Mocny wpływ na to wywarł kierunek studiów i rewelacyjny wykładowca od astronomii.
Chciałbym zacząć przygodę z astrofotografią, od której nie mogę oderwać się od tygodni, czytam o niej na okrągło. Czas na praktykę.
Mam do dyspozycji na własny użytek aparat canon 350d +18-55, oraz kilka razy w miesiącu jest w moich rękach również canon 550d + sigma 18-200mm. Moje obserwacje ograniczały się do lornetki. Przyszedł czas na jakiś teleskop. Chciałbym aby on był głównie do astrofotografii, jednak zależy mi również aby móc poobserwować nasz układ planetarny, a także troszkę tych jaśniejszych DSów, bym mógł tym zarażać rodzinę. Oraz oczywiście do fotografii: mgławic, gromad, galaktyk, gwiazdozbiorów, a także jakby coś się udało zrobić z Saturnem czy naszym łysym to mogłoby być ciekawie. Jestem świadomy, że rozstrzał zastosowania jest ogromny.
Na zakup sprzętu chciałbym przeznaczyć 1300-1500 zł. W to wchodzi tuba z montażem, wszelkie okularki, soczewki, szukacze i cała reszta. Z możliwością dokupywania drobiazgów w trakcie użytkowania.
Od tego czytania wszelkich for, stron itd. sam już nie wiem czy to Newton jest najlepszy, czy wybierać EQ3-2 czy od razu piątke, czy może ma być GOTO, bo na prostocie użytkowania mi również zależy..
Byłbym niezmiernie wdzięczny gdyby ktoś mógłby mi doradzić jakich rzeczy potrzebuję - to taka podstawa. Co powinien zawierać zestaw (od tuby po zdalne sterowanie do canona) A następnie o porady o konkretną tubkę, czy konkretny montaż itp.
PS Jeżeli chodzi o obrabianie zdjęć to mam jako takie doświadczenie, więc nauczenie się technik na astrofotografię nie sprawi mi problemu. Razem z internetem można zdziałać cuda