Z inicjatywy pięciu osób, powstaje bezzałogowy szybowiec SelFly, który zostanie zrzucony z wysokości 30 km. Jego lotem będzie sterował innowacyjny autopilot, na bieżąco uczący się pilotażu. Start nastąpi w lecie 2011 roku.
Na poziomie 30 kilometrów panują warunki podobne do kosmicznych - ciśnienie bliskie zeru, temperatura sięgająca -70*C, czerń zamiast błękitnego nieba. Na takie wysokości dolatują balony meteorologiczne, relatywnie tańsze w stosunku do lotów na orbitę wokołoziemską. Pozwalają pojedynczym ludziom, często hobbystom, na "dotknięcie" kosmosu. Takim balonem zostanie wyniesiony samolot stworzony w ramach projektu.
Szybowiec będzie ważył około 5 kilogramów, natomiast jego rozpiętość wyniesie 3 metry. Na pokładzie znajdzie się autopilot, który w samodzielnym procesie nauki zbuduje w swojej pamięci model sterowania pojazdem, a także model otoczenia. Urządzenie sterujące będzie pozbawione głównej wady tego rodzaju produktów: zawodzenia w przypadku zmiany warunków. Elastyczny algorytm dostosuje się do silnych wiatrów, zmiany gęstości powietrza, a także uszkodzeń mechanicznych.
Eksperyment będzie przeprowadzany pod pełną, naziemną kontrolą. Łączność radiowa o dalekim zasięgu, w każdej chwili pozwoli na przejęcie sterowania nad pojazdem.
SelFly jest realizowany przez zespół składający się z pięciu osób. Prace wykonywane są w wolnym czasie, w ramach hobby. Koordynator, Rafał Grochala, tak wyjaśnia powody powstania projektu: "Po co? By zwyczajnie robić coś kreatywnego, ciekawego i przy okazji zyskać doświadczenie w konkretnych dziedzinach."
W przyszłości zaistnieje możliwość rozwinięcia szybowca do postaci "atmosferycznego satelity". Pojazd, przebywając przez dłuższy czas na dużych wysokościach, będzie mógł wyręczyć drogie satelity krążące na ziemskiej orbicie.
Pierwszy, testowy lot niektórych podzespołów nastąpi we wrześniu bieżącego roku. Właściwy szybowiec wystartuje w lecie w 2011 roku. Postępy w pracach można śledzić na stronie: http://selfly.wordpress.com
Tyle z naszej noty prasowej. Mile widziane wszelkie propozycje, sugestie, a także konstruktywna krytyka.
I jeszcze coś dla oka