Hipotetyczne cywilizacje pozaziemskie

PostHajduczny | 05 Lut 2013, 19:09

Czyli asteroidy zawierające ewentualne ślady życia musiałyby wchodzić w skład dysku protoplanetarnego - bo to resztki tego dysku były odpowiedzialne za "wielkie bombardowanie"... Problem w tym przypadku jest taki, ze w czasach "wielkiego bombardowania" powierzchnia Ziemi była najprawdopodobniej trochę za gorąca, aby życie mogło się utrzymać.
Spatřil jsem kometu oblohou letěla
chtěl jsem jí zazpívat ona mi zmizela
Awatar użytkownika
 
Posty: 67
Rejestracja: 02 Lip 2007, 14:03
Miejscowość: Podkrakowska wieś

Postmakower | 05 Lut 2013, 19:09

Hajduczny napisał(a):..... Obiema rękami podpisuję się pod tym, że nasz układ słoneczny wymaga eksploracji i bez tego trudno jest ruszyć z nauką dalej. .......


Eksploracja to może będzie. Ale w człowiek z jego żyłkami, tętnicami, mięśniami i płucami przystosowanymi do ziemskiej grawitacji tylko będzie siedział za biurkiem i sterował dżojtikiem wysłane drony i roboty.
Nasze ciało skazuje nas na wieczne więzienie na ziemi. Może i to kiedyś się zmieni.
 
Posty: 756
Rejestracja: 04 Sty 2012, 02:22

 

Post•Fish3r• | 05 Lut 2013, 22:43

Hajduczny..kombinujesz jak koń pod górkę.

Sprawa rozsiewania życia przez komety itd jest oczywiście stara jak świat nosi nazwę panspermii .
Na wikipedii znalazłem ciekawy trop (nie wiedziałem o tym wczesniej) http://pl.wikipedia.org/wiki/Panspermia

cytuje:

"Badacze z Uniwersytetu Nicejskiego zasugerowali, że przewaga aminokwasów lewoskrętnych w organizmach może być spowodowana kołową polaryzacją światła nowo tworzących się gwiazd, co miało by potwierdzać hipotezę panspermii[1]."

O co chodzi z tą kołową polaryzacją ?

ps. nie sądzę by przemyslenia Lema (mimo ze napisal moje ulubione powiesci SF) były jakimś wyznacznikiem - facet wychował się w czasach gdzie kratery na ksiezycu jeszcze uważano za wulkany...a o ekstremofilach nawet nie snił.
 
Posty: 1120
Rejestracja: 15 Lip 2012, 13:40

PostKahir | 06 Lut 2013, 10:53

•Fish3r• napisał(a):ps. nie sądzę by przemyslenia Lema (mimo ze napisal moje ulubione powiesci SF) były jakimś wyznacznikiem - facet wychował się w czasach gdzie kratery na ksiezycu jeszcze uważano za wulkany...a o ekstremofilach nawet nie snił.


Nie doceniasz Pana Lema :) Choćby taka powieść jak "Ferrum". Przemyślenia Lema wyrastały znacznie ponad czasu, w których się wychował.
 
Posty: 15
Rejestracja: 03 Sty 2013, 14:05
Miejscowość: Trzcianka

PostHajduczny | 06 Lut 2013, 12:33

•Fish3r• napisał(a):Hajduczny..kombinujesz jak koń pod górkę.



A z czym niby, konkretnie?

•Fish3r• napisał(a):"Badacze z Uniwersytetu Nicejskiego zasugerowali, że przewaga aminokwasów lewoskrętnych w organizmach może być spowodowana kołową polaryzacją światła nowo tworzących się gwiazd, co miało by potwierdzać hipotezę panspermii[1]."

O co chodzi z tą kołową polaryzacją ?


Chodzi o to, że ktoś kto redagował wpis do wiki najprawdopodobniej nie bardzo rozumiał źródła na które się powoływał. I o to że naukowcy, którzy z natury swojej lubią sobie pospekulować (i chwała im za to), czasami zapędzają się w tych spekulacjach ciut za daleko (chwała za to tym, którzy w porę się powstrzymają). Zaś efekty takich spekulacji naukowych często są podawane prostemu ludowi jako sprawdzona i dowiedziona wiedza.
Nie widzę związku pomiędzy skrętnością aminokwasów, polaryzacją światła nowo powstałych gwiazd a panspermią (bez nieprzyzwoitych skojarzeń...); najprawdopodobniej było to jedno z tych stwierdzeń obliczonych na wywołanie sensacji.
Spatřil jsem kometu oblohou letěla
chtěl jsem jí zazpívat ona mi zmizela
Awatar użytkownika
 
Posty: 67
Rejestracja: 02 Lip 2007, 14:03
Miejscowość: Podkrakowska wieś

Postmariogti | 09 Lut 2013, 22:49

Bresser 203/900 montaż Bresser exos2 EQ5 CCD philips spc 880/900nc
 
Posty: 21
Rejestracja: 26 Gru 2012, 03:03
Miejscowość: Stay Sącz

 

PostPstrykaczkosmosu | 30 Wrz 2013, 17:18

Ciekawe czy Voyager kiedyś gdzieś dotrze? W każdym razie jest to już mocno przestarzałe świadectwo naszej cywilizacji. Dla mnie mało możliwe, że gdzieś ktoś jest. Musieli by mieć bardzo zaawansowaną technikę by do nas dotrzeć.
Awatar użytkownika
 
Posty: 811
Rejestracja: 27 Sie 2013, 11:05

 

Postmadlung | 08 Paź 2013, 22:48

Ja wierzę, że cywilizacji we wszechświecie jest pełno. My mamy bardzo bliskie pole widzenia, póki co nasze teleskopy i inne instrumenty mają problemy żeby dobrze z badać układ słoneczny a co dopiero inne układy czy galaktyki. Ale już znamy kilka egzoplanet potencjalnie znajdujących się w "strefie życia" czyli odległości od macierzystej gwiazdy pozwalającej na posiadanie wody w stanie ciekłym. Co ekstrapolując może dawać sporą liczbę potencjalnych cywilizacji nawet w naszej galaktyce. Naukowcy skupiają się na poszukiwaniu planet gdzie woda może istnieć w stanie płynnym, ale kto wie czy jakieś istoty nie piją amoniaku czy metanu(które to są płynne w bardzo niskich temperaturach), gdzie dla nas ich temperatura życia byłaby zabójczo mroźna a temp. nasza dla nich zabójczo gorąca. Uważam, że my ziemianie mamy bardzo wysokie mniemanie o sobie. Tzn. uważamy się za cywilizację na wysokim poziomie rozwoju i natarczywie szukamy innych cywilizacji, podczas gdy okazać się, że w kosmosie istnieją bardzo wysoko rozwinięte cywilizacje dla których nasza cywilizacja jest bardzo prymitywna i nie mają oni żadnego interesu, żeby się z nami kontaktować. Póki co moim zdaniem jesteśmy w stanie jedynie wykryć cywilizacje o poziomie rozwoju podobnym do nas, tzn. potrafiącymi wysyłać mocne sygnały świetlne czy radiowe, które jak u nas mogły zostać wysłane nieświadomie np. w celu słuchania radia. Uważam, że cywilizacji daleko rozwiniętych i niezbyt odległych od nas, nie jesteśmy w stanie wykryć, gdyż te posiadają już umiejętność panowania nad różnymi sygnałami wychodzącymi z ich planet stanowiącymi o możliwości wykrycia tam życia, lub sygnały te nie są dla nas wykrywalne bo nie osiągnęliśmy jeszcze takiej techniki by je wykryć.
madlung
 

Postekolog | 21 Cze 2018, 12:21

Ja też wierzę, że cywilizacji w kosmosie jest pełno.
Problem w tym, że ostatnio (za czasów piśmiennej ludzkości) Układ Słoneczny nie mijał się blisko z żadnym innym układem planetarnym mimo że co jakiś czas tak się dzieje.
To oznacza, że radiowo trudno, a wizytacyjnie bardzo trudno było kosmitom pokazać się nam.
Stąd pomysł na szukanie śladów dawniejszych ich wizyt gdy dolot do Słońca był łatwiejszy.

Loty z prędkościami 50% - 99.99% prędkości światła to utopia bo przestrzeń międzygwiezdna nasycona jest pewną ilością protonów i zgarnianie ich (to jest tak zwane promieniowanie korpuskularne) po prostu rozgrzewa rakietę i w końcu astronauci muszą się ugotować.

Loty powolne zaś - i to na odległość wielu lat świetlnych - to ogrom innych problemów ...

Pozdrawiam
Załączniki
Hipotetyczne cywilizacje pozaziemskie: ufo_drogowskaz.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6169
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postszuu | 22 Cze 2018, 22:29

ekolog napisał(a):Loty powolne zaś - i to na odległość wielu lat świetlnych - to ogrom innych problemów ...

a jakich?
Awatar użytkownika
 
Posty: 803
Rejestracja: 22 Mar 2008, 17:51

Post•Fish3r• | 22 Cze 2018, 22:47

szuu napisał(a):a jakich?

Powstało na ten temat przynajmniej kilka prac naukowych. Kilka dni temu czytałem streszczenie jednej z nich, gdzie jakiś zespół symulował lot do proximy przy prędkościach "wolnych". Brano pod uwagę min. choroby, skłonności/ułomności genetyczne, wypadki, nagłą śmierć, awarie, rozmnażanie się i ogólnie wszystko to co spotkać może pewną grupę ludzi w ujęciu statystycznym. Jak pamietam po kilku tysiącach lat/kilkuset? (nie pamiętam), aby misja się udała czyli sapiensy miałyby dotrzeć zdrowe na koniec podróży to absolutne minimum załogi było około 84 osoby bodajże. W przypadku mniejszej ilości za kazdym razem misja kończyła się niepowodzeniem. Oczywiście im większa załoga tym większe szanse.

ps. złota asteroida dla ekologa za odkopanie wątku starszego niż piramidy.
 
Posty: 1120
Rejestracja: 15 Lip 2012, 13:40

Postszuu | 22 Cze 2018, 23:41

przecież miało być o cywilizacjach pozaziemskich, w domyśle dużo bardziej zaawansowanych technologicznie, skoro już porywają się na taką akcję.

jeżeli przypadkiem wywodziliby sie z istot białkowych podobnych do ludzi to nawet nasze dzisiejsze ograniczone poznanie genetyki (rozwijającej się od ledwo kilkudziesięciu lat) pozwala przewidzieć możliwość kształtowania cech organizmów zoptymalizowanych do długotrwałych podróży kosmicznych. na przykład 100x spowolnienie procesów życiowych.
a nawet na obecnym bardzo podstawowym poziomie rozwoju istniałaby szansa wysłania materiału genetycznego w całkowicie zautomatyzowanym statku i na miejscu użycie tego materiału do wytworzenia potrzebnych organizmów, omijając problem nieprzystosowania organizmu do podróży.

w przeciwieństwie do przemieszczania się z prędkością bliską c, gdzie fizyka domaga się olbrzymich energii i straszliwych skutków zderzeń z byle cząsteczką, podróże powolne wydają się nie mieć żadnych ograniczeń. a w skali życia galaktyki co za różnica czy lecimy do kolejnej gwiazdy 100 czy 1000 lat. i tak w końcu dolecimy wszędzie.
Awatar użytkownika
 
Posty: 803
Rejestracja: 22 Mar 2008, 17:51

Postekolog | 23 Cze 2018, 11:47

szuu napisał(a):przecież miało być o cywilizacjach pozaziemskich, w domyśle dużo bardziej zaawansowanych technologicznie, skoro już porywają się na taką akcję.
istniałaby szansa wysłania materiału genetycznego w całkowicie zautomatyzowanym statku i na miejscu użycie tego materiału do wytworzenia potrzebnych organizmów, omijając problem nieprzystosowania organizmu do podróży.

podróże powolne wydają się nie mieć żadnych ograniczeń. a w skali życia galaktyki co za różnica czy lecimy do kolejnej gwiazdy 100 czy 1000 lat.


Konkrety proszę. Nie ma i nigdy nie będzie technicznej możliwości odtworzenia gdzieś organizmu lub organu o sporych rozmiarach. Drukarka 3D to zupełnie co innego niż układanie atomów i cząstek w białka i komórki.

Oczywiście można spakować sporo pakunków z bakteriami i innymi mikroorganizmami i liczyć na to, że jeden na bilion przeżyje podróż, a nawet lądowanie i tam po 2 miliardach lat wyewoluuje w gatunek tworzący cywilizację.

Co do powolnych podróży to mimo wszystko groźne są promieniowania elektromagnetyczne oraz erodowanie osłon przez ciągle trafienia szybkimi cząstkami materialnymi - nawet jak się poleci w ogromnych, grubościennych, wirujących (dla wywołania grawitacji) cylindrach.

Choćby w takich: https://en.wikipedia.org/wiki/O%27Neill_cylinder

Ostatnie odkrycie (tlenu nawet w przestrzeni międzygalaktycznej) pokazuje że materiał na życie jest wszędzie w kosmosie.
Ono musi tam powstawać. Jako, że kopia z ojca na syna czy z matki na córkę nigdy nie jest idealna (czasem lepsza mutacja genetyczna) życie tam może i musi też ewoluować w walce o byt i w końcu doprowadzać do powstania gatunku stosującego w walce o byt inteligencję i narzędzia (broń).

Tylko kwestia sporych odległości wzajemnych i braku chęci budowania i używania gigantycznych nadajników i odbiorników radioteleskopowych - bo to kosztuje i społeczeństwa wolą inne wydatki - powoduje, że jeszcze ich nie wykryliśmy.

Pozdrawiam
Załączniki
Hipotetyczne cywilizacje pozaziemskie: senti.jpg
Hipotetyczne cywilizacje pozaziemskie: cyl.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6169
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Postszuu | 23 Cze 2018, 13:01

ekolog napisał(a):Konkrety proszę. Nie ma i nigdy nie będzie technicznej możliwości odtworzenia gdzieś organizmu lub organu o sporych rozmiarach.

nawet zwierzę tak duże jak wieloryb powstaje z jednej komórki jeżeli zapewnimy jej odpowiednie warunki.
sprawdzone w praktyce miliardy razy! :D
Awatar użytkownika
 
Posty: 803
Rejestracja: 22 Mar 2008, 17:51

PostJanusz_P. | 23 Cze 2018, 13:21

Nieprawda, Wieloryb powstaje z 2 komórek, męskiej i żeńskiej one jeszcze się nie nauczyły partenogenezy jak w Seks-misji :arrow: :mrgreen: :lol:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

Post•Fish3r• | 23 Cze 2018, 13:26

szuu napisał(a):nawet zwierzę tak duże jak wieloryb powstaje z jednej komórki jeżeli zapewnimy jej odpowiednie warunki.
sprawdzone w praktyce miliardy razy! :D


A to się sam zapedziłeś w kozi róg co nieco. Bo w takim razie problemem byłoby utrzymanie supportu do rozwoju tejże komórki/materiału genetycznego równie upierdliwe co support samego wykształconego czegoś tam...np zorga. Czyli zapewnienie "odpowiednich warunków" jest równie problematyczne a może nawet bardziej (większe ryzyko defektu róznych zmiennych) niż utrzymanie gotowej jednostki. Wiec problem "ekologa" zostaje.
 
Posty: 1120
Rejestracja: 15 Lip 2012, 13:40

Postszuu | 23 Cze 2018, 16:24

Janusz_P. napisał(a):Nieprawda, Wieloryb powstaje z 2 komórek, męskiej i żeńskiej one jeszcze się nie nauczyły partenogenezy jak w Seks-misji :arrow: :mrgreen: :lol:

ale jak już się połączą to jest jedna komórka.
tak że do wyboru do koloru, można zamrozić dwie, można jedną, można zarodek kilkukomórkowy. ważne że w tej postaci ograniczamy szkodliwy wpływ środowiska i przeskakujemy czas.

•Fish3r• napisał(a):zapewnienie "odpowiednich warunków" jest równie problematyczne a może nawet bardziej (większe ryzyko defektu róznych zmiennych) niż utrzymanie gotowej jednostki.

może było to trochę niejasne, miałem na myśli sztuczne wytworzenie warunków potrzebnych do rozwoju zarodka, oczywiście dopiero po dotarciu do celu. w czasie podróży na statku nie ma niczego żywego co mogłoby się "zepsuć".
Awatar użytkownika
 
Posty: 803
Rejestracja: 22 Mar 2008, 17:51

Post•Fish3r• | 23 Cze 2018, 19:11

szuu napisał(a):może było to trochę niejasne, miałem na myśli sztuczne wytworzenie warunków potrzebnych do rozwoju zarodka, oczywiście dopiero po dotarciu do celu. w czasie podróży na statku nie ma niczego żywego co mogłoby się "zepsuć".


Nie wiem czy cię dobrze rozumiem, bo to takie trochę pogaduszki pół żartem pół serio, ale to nie tak. To nie ważne czy oni tam zrobią "wieloryba" z klocków i w jakimś magicznym inkubatorze. Wyobraź sobie że maszyna która ma to zrekonstruować też musi mieć zasoby, energię, program aby to wykonać i podlega takim samym prawom tj. ograniczeniom (np. zużycia, chronienia się np przed radiacją itd, "śmiercią" i potrzebą replikacji) co materiał biologiczny bo vice versa materiał biologiczny też jest tak naprawdę MASZYNĄ, która wykonuje jakiś PROGRAM. Z tym że wydaje się że to DNA (mówiąc w skrócie) jest jej doskonałą i wszechstronną odmianą. Przecież materiał biologiczny nie składa się z jakichś magicznych składników z innego świata, ale na poziomie chemicznym składa się z takich samych komponentów co np procesor. Maszyna mechaniczna o stopniu skomplikowania która pozwalałaby na taki wielorybi numer też jest pewnym rodzajem ORGANIZMU i to dość skomplikowanego, który musi podobnie jak człowiek przetrwać w kosmosie i czasie.
 
Posty: 1120
Rejestracja: 15 Lip 2012, 13:40

Postszuu | 24 Cze 2018, 13:04

•Fish3r• napisał(a):Przecież materiał biologiczny nie składa się z jakichś magicznych składników z innego świata, ale na poziomie chemicznym składa się z takich samych komponentów co np procesor. Maszyna mechaniczna o stopniu skomplikowania która pozwalałaby na taki wielorybi numer też jest pewnym rodzajem ORGANIZMU i to dość skomplikowanego, który musi podobnie jak człowiek przetrwać w kosmosie i czasie.

prawidłowe założenia ale błędne wnioski!

oczywiście masz rację że maszyna i organizm to to samo. przy odpowiednim poziomie technologii nie ma między nimi rozgraniczenia. dlatego też napisałem na początku o tym, że formy życia wysyłane w daleką i długotrwałą podróż byłyby odpowiednio przystosowane. jednak jesteśmy dopiero na samym początku wykorzystywania inżynierii genetycznej, dlatego ciągle łatwiej nam sobie wyobrazić projektowanie maszyn niż projektowanie organizmów. nie znamy też przykładu organizmu, który aktywnie funkcjonowałby w przestrzeni kosmicznej a maszyny które to robią znamy (bo zostały do tego specjalnie zaprojektowane).

dlatego przedstawiłem wizję, zresztą dobrze znaną z sci-fi, przesyłania "organizmów", które już przez naturę zostały przystosowane do przetrwania niekorzystnych warunków a potem rozwinięcia się w swoją pełną aktywną formę - tym są nasiona i zarodki. to tylko punkt wyjścia, inżynieria genetyczna w połączeniu z technologią odpowiednio zaawansowanej cywilizacji powinny dać sobie radę z ulepszeniem tego procesu na potrzeby podróży międzygwiezdnych.

zaleta jest taka, że nie wymagamy niewyobrażalnych zasobów energii lub nieznanych praw fizyki, tak jak dla podróży bliskich c lub jeszcze szybszych.
Awatar użytkownika
 
Posty: 803
Rejestracja: 22 Mar 2008, 17:51

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 15 gości

AstroChat

Wejdź na chat