Hipotetyczne cywilizacje pozaziemskie

Postkrzychuwr1 | 20 Sty 2013, 22:08

Bardzo ciekawe to co napisałeś w ostatnim poście makeower, zwłaszcza to nawiązanie do eteru mi się spodobało, kiedyś budowano poważne teorie naukowe uwzględniając go a dzisiaj jego pomysł wydaje nam się być śmieszny. Osobiście nie przepadam za teorią o ciemniej energii i materii, co prawda nie mam dostatecznej wiedzy żeby się o tym wypowiadać z dużym przekonaniem, jednak na pierwszy rzut oka ciemna materia/energia wydaje się dziwna.

Endriu ale dalej nie widzę logiki w tym rozumowaniu, na jakiej podstawie twierdzisz że na ludzkości została dokonana ingerencja genetyczna?
 
Posty: 33
Rejestracja: 25 Lis 2012, 13:39
Miejscowość: Kielce

 

Postendriu624 | 20 Sty 2013, 22:23

krzychuwr1 napisał(a):Bardzo ciekawe to co napisałeś w ostatnim poście makeower, zwłaszcza to nawiązanie do eteru mi się spodobało, kiedyś budowano poważne teorie naukowe uwzględniając go a dzisiaj jego pomysł wydaje nam się być śmieszny. Osobiście nie przepadam za teorią o ciemniej energii i materii, co prawda nie mam dostatecznej wiedzy żeby się o tym wypowiadać z dużym przekonaniem, jednak na pierwszy rzut oka ciemna materia/energia wydaje się dziwna.

Endriu ale dalej nie widzę logiki w tym rozumowaniu, na jakiej podstawie twierdzisz że na ludzkości została dokonana ingerencja genetyczna?

Ponoć, nasze użyteczne geny to tylko mały procent ,a reszta to śmieci ,i w tych śmieciach naszego DNA jest kopalnia wiedzy o nas samych.
Najciekawsze jest, kiedy to w ogóle powstało DNA i że mają jeden i ten sam kierunek skrętu spirali u wszystkich istot.,bo sama ewolucja powinna poczynić różnice w samym DNA i przynajmniej połowa gatunku istot nie powinna posiadać takiego DNA
Jest teoria, że spirala naszego DNA odzwierciedla ruch naszego układu słonecznego wokół orbity naszej galaktyki.
Gdybyśmy mieszkali w galaktyce nieregularniej, to kształt spirali naszego DNA byłby pewnie inny.
Wiec odpowiedz o nas samych, znajdziemy kiedyś w naszych DNA.
SKYMAX 150 SW ; SKYMAX 127 SW ; Celestron 25x100 ; SkyGiude 15x70 ; OLIMPUS 8x40 DPS I
Nasadka bino lacerta
Awatar użytkownika
 
Posty: 4986
Rejestracja: 21 Sty 2009, 21:57
Miejscowość: Oświęcim

 

Postkrzychuwr1 | 20 Sty 2013, 22:35

Tak, bardzo znaczna część DNA jest bezużyteczna i nie koduje aminokwasów, są to bodajże introny, a chyba z 2% to egzony czyli sekwencje kodujące. Miałem to akurat na biologii niedawno więc kojarzę :'p Ale wiedza o roli egzonów faktycznie jest niewielka, można się w nich doszukiwać pewnych kombinacji jednak w chwili obecnej chyba nie jest znane jakiekolwiek znaczenie egzonów.
W tym że DNA ma taki sam kierunek splotu u wszystkich istot nie ma nic niezwykłego, jedną z charakterystycznych cech DNA jest uniwersalność, jest taki sam u praktycznie wszystkich organizmów, te same kodony(dobrze mówię? te trójki to kodony tak?) kodują te same aminokwasy u wszystkich organizmów. Nie widzę nic niezwykłego w tym że wszystkie organizmy mają DNA splecione w tę samą stronę, taki sposób zapisu informacji genetycznej został wytworzony przez ewolucję więc czemu miałoby być inaczej?
Odnośnie teorii o spirali odzwierciedlającej ruch naszego układu słonecznego brzmi to jak bardzo albo to bardzo marna teoria spiskowa :roll:

edit: odnośnie intronów to zajrzałem na wiki i nie jest są aż takie bezużyteczne, "jak wskazują najnowsze badania, introny mogą kodować specyficzne RNA, które mogą regulować syntezę białek."
 
Posty: 33
Rejestracja: 25 Lis 2012, 13:39
Miejscowość: Kielce

 

Postmakower | 20 Sty 2013, 22:50

krzychuwr1 napisał(a):Tak, bardzo znaczna część DNA jest bezużyteczna i nie koduje aminokwasów......"


Jak już będziesz biologiem to wytnij tą bezużyteczną częśc DNA z komórki jajowej i plemnika przed zapłodnieniem.
 
Posty: 756
Rejestracja: 04 Sty 2012, 02:22

 

Postkrzychuwr1 | 20 Sty 2013, 22:53

Może bezużyteczna to złe słowo :D Wydaje się być bezużyteczna w kwestii zapisu kodu genetycznego. Nie jestem specjalistą w tych kwestiach i nie interesuję się biologią, ale nie introny nie kodują żadnych aminokwasów i z tego co mi wiadomo ich rola nie jest zbyt dobrze znana.
edit: wycięcie zapewne uniemożliwiłoby zapłodnienie, ciekawy jednak jestem czy mając informacje genetyczne zawarte jedynie w egzonach z komórki jajowej i plemnika, moglibyśmy uzyskać informację genetyczną komórki która powstałaby przy zwykłym zapłodnieniu. Dorobić jakiekolwiek introny że tak powiem.
 
Posty: 33
Rejestracja: 25 Lis 2012, 13:39
Miejscowość: Kielce

 

PostCross | 20 Sty 2013, 23:04

Mnie bardzo ciekawi fakt, że nasza istota inteligenta, czyli czlowiek wywodzi się od ssaków, których czas dominacji w porównaniu z gadami stanowi niewielki ułamek. Gady miały przecież kilkaset milionów lat na wyewoluowanie a mimo to nie powstał żaden inteligenty! Bardzo też jestem ciekawy ile czasu by było potrzeba na pojawienie się nowej inteligentej formy życia na Ziemi, gdyby wszyscy ludzie nagle znikneli i co by to było: ssak, gad, płaz a może jakiś owad?? Istnienie jakiejkolwiek formy życia poza nami jest bardzo prawdopodobne (tak jak to że nie wygram w totka:) ), tylko pytanie ile może być inteligentych istot?

Taki ciekawy przykład z mojej strony: człowiek leci na jakąś planete i widzi tam coś podobnego do naszego komodo, przylatuje 3mln lat później (przecież to tak niewiele w skali wieku planet) i widzi wysoko rozwiniętą cywilizacje istot przypominających jaszczurki. Może to brzemieć zabawnie, ale prawda jest taka, że jakby ktoś przyleciał do nas 2 mln lat temu widziałby jakieś dziwne małpy, a teraz... Aż stach pomyśleć co będzie za 1000lat a co dopiero za 1 mln.
 
Posty: 123
Rejestracja: 01 Sie 2009, 18:28

 

Postmakower | 20 Sty 2013, 23:08

krzychuwr1 napisał(a):Może bezużyteczna to złe słowo :D Wydaje się być bezużyteczna w kwestii zapisu kodu genetycznego.............


Bezużyteczne to zdecydowanie złe słowo. Musisz założyć aksjomat, że nasza wiedza jest względna i zmienia się w czasie. Drugim postulatem jest, że nowa wiedza choć spełnia kryteria eksperymentu też jest względna i zmieni się w czasie.
Biologii to wcale nie dotyczy. To jest dziwna nauka. Można wykonać eksperyment (czyli pomiar) powtórzyć go i wnioskować. Ale biologia nie jest nauką ścisła bo odnosi się tylko do Ziemii a nie do warunków w kosmosie.
Dlatego misja na Marsie Couriosity. Dla wielu naukowców fakt, że nie znaleziono tam śladów życia to potworny szok, tym bardziej, że podobno tam były kiedyś rzeki. Plusowa temperatura koło równika, woda w stanie płynnym przez parę miliardów lad i brak śladów życia to dopiero jest szok dla biologów.
 
Posty: 756
Rejestracja: 04 Sty 2012, 02:22

 

Postkrzychuwr1 | 20 Sty 2013, 23:21

makeower, szok? Biorąc pod uwagę to ilu stref złotowłosej potrzebuje życie aby się rozwinąć (strefa złotowłosej najczęściej odnosi się do odpowiedniej odległości od słońca ale może też do innych warunków) nie sądzę żeby było to jakimś szokiem. Jest mnóstwo czynników które mówiły że życie na marsie było bardzo mało prawdopodobne, chociażby mocno wydłużona orbita, brak księżyca o znacznych rozmiarach itp.
 
Posty: 33
Rejestracja: 25 Lis 2012, 13:39
Miejscowość: Kielce

 

Postmiro71 | 20 Sty 2013, 23:23

Jeszcze nie skończyli szukać na Marsie ;)
Poszukiwania życia poza Ziemią
http://astronomiaufo.blogspot.com/
Awatar użytkownika
 
Posty: 5
Rejestracja: 19 Sty 2013, 21:27
Miejscowość: Wro

Postmariogti | 21 Sty 2013, 03:15

Drobne sprostowanie dla wnikliwych. Nasza galaktyka ma średnice około 100 000 lat świetlnych a grugość 1000lat świetlnych Ogłości między gwiazdami sa ogromne. Odległość od Słońca do Proximy Centauri wynosi 4.22 roku świetlnego, co równa się 40 bilionom kilometrów. Na przejście tej odległości straciłbyśmy miliard lat ziemskich. Nawet naszym najszybszym sondom kosmicznym zajęłoby około 60 tysięcy lat aby pokonać tą odległość. Teraz trochę ironi : kosmici przylatują do nas pokunują takie odległości robią kręgi , budują piramidy, porywają krowy i odlatują patrząc na nas jak my na bakterie i nie chcą wymienić się znami informacjami. Złota diamentów i alkoholu jest wszędzie w kosmosie pełno. Mogą być nastawieni wrogo i rozwalić takiego pyłka jak Ziemia bo my błyśniemy naszą bomką atomową albo wpadną na piwko pogadają i wrócą do domciu.
Bresser 203/900 montaż Bresser exos2 EQ5 CCD philips spc 880/900nc
 
Posty: 21
Rejestracja: 26 Gru 2012, 03:03
Miejscowość: Stay Sącz

 

Posttiger | 25 Sty 2013, 23:28

Myślę ,że wszystko czas pokaże.Kiedy ja się zainteresowałem astronomią ,to Jowisz ,,miał" 16 księżyców(brutto), a planety w innych ,,światach" były wyliczane tylko z rachunku prawdopodobieństwa.Teraz Jowisz ,,ma "ok.60 księżyców, a ilość planet odkryta różnymi metodami , sięga paręset.Wystarczy jeszcze ,,chwilę" poczekać.Nie bądżmy,także zadufani w swoją ,,wyjątkowość",na tle ogromu kosmosu, choć to i tak nie wyklucza istnienia ,,Siły Stwórczej".
ED-120, TS76EDPH, EQ-6R PRO, ASIair PRO, bino BP-Maxbright, SONY A7S, CANON 6 D, ASI-290 COLOR, NIKON 7X35 EX CF, MEADE 26 mm 5000S-para, ES 20 mm 70st.- para, NLV 6 mm-para, Barlowy ED 2xGSO, ED 3x GSO. IDAS LPS D-2
 
Posty: 2007
Rejestracja: 25 Gru 2009, 10:44

 

Postpiotrekguzik | 25 Sty 2013, 23:56

Cross napisał(a): Istnienie jakiejkolwiek formy życia poza nami jest bardzo prawdopodobne (tak jak to że nie wygram w totka:) ), tylko pytanie ile może być inteligentych istot?


Na jakiej podstawie sądzisz, że istnienie życia poza nami (domyślam się, że "poza nami" oznacza życie poza naszym Układem Słonecznym) jest bardzo prawdopodobne?

Tak naprawdę na temat tego prawdopodobieństwa nie wiemy kompletnie nic. Być może prawdopodobieństwo powstania życia na planecie temu sprzyjającej wynosi 1:2, ale równie dobrze może to być 1:1 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 albo jakakolwiek inna liczba z zakresu 0 - 1. Być może we Wszechświecie jest miliardy planet, na których istnieje życie, ale nie można także wykluczyć tego, że jedyną taką planetą jest Ziemia...



krzychuwr1,

krzychuwr1 napisał(a):Może bezużyteczna to złe słowo :D Wydaje się być bezużyteczna w kwestii zapisu kodu genetycznego. Nie jestem specjalistą w tych kwestiach i nie interesuję się biologią, ale nie introny nie kodują żadnych aminokwasów i z tego co mi wiadomo ich rola nie jest zbyt dobrze znana.


Skoro piszesz, że nie jesteś specjalistą, ani nawet nie interesujesz się biologią, to dlaczego piszesz na te tematy? Nie mając odpowiedniej wiedzy, możesz innych wprowadzić w błąd :(
Taurus 13", Nikon Action 10x50EX
Awatar użytkownika
 
Posty: 843
Rejestracja: 18 Sty 2013, 21:33
Miejscowość: Krosno/Kraków

 

Postkristelos | 26 Sty 2013, 13:20

W sumie to są tylko dwie możliwe opcje.
1. Życie powstało na ziemi. Podobno udowodniono, że jest możliwe w specyficznych warunkach utworzenie struktury DNA. Jeśli tak było faktycznie to według mnie stało się to dość szybko. Podobno Ziemia jest na półmetku swego istnienia i to też daje do myślenia że tak szybko wytworzyły się na niej istoty potrafiące budować twarde dyski. Więc, albo ziemia jest naprawdę wyjątkiem w tym ogromnym wszechświecie, lub z rozwojem życie to nie jest aż tak ciężko na planetach.
2. Życie przybyło na naszą planetę z kosmosu. A to by znaczyło że nasze DNA jest znacznie starsze od Ziemi. Mogło np. narodzić się w układzie planetarnym, który istniał jeszcze przed naszym, lub przybyć z głębin kosmosu.

Myślę że dokładne przetrzepanie Marsa i nie tylko przez ludzi osobiście, dało by wiele odpowiedzi na te i podobne pytania. A to "trzepanie" US może być szybsze od bezpośredniego kontaktu z inną inteligentną cywilizacją.
kristelos
 

PostKahir | 26 Sty 2013, 13:33

Ja wierzę w życie pozaziemskie, a także w cywilizacje pozaziemskie jednak nie specjalnie przepadam za teoriami o ufo, zielonych ludzikach itp.

Tematyka SF jest mi bardzo bliska a jedną z kultowych pozycją jest serial Star Trek. Pojawia się w nim bardzo ale bardzo mądre moim zdaniem podejście do tematu. Cywilizacja na wyższym poziomie rozwoju na pewno miałaby świadomość potencjalnego zagrożenia z tak zwanego "zanieczyszczenia" i się nie ujawniała przedwcześnie.

Takie zanieczyszczenie możemy obserwować chociażby w Afryce, Ameryce Południowej i w wielu miejscach globu gdzie kultury ludzkie były stosunkowo izolowane i zdane same na siebie. To powodowało, że tworzyły unikalne zachowania, unikalną mistykę i twórczość. W momencie pojawienia się człowieka niemalże wszędzie, widzimy mieszkańców z Pustyni Namib wypasających bydło w tradycyjny sposób, mieszkających w lepiankach z suchych gałęzi i krowiego łajna ubranych w różowy T-Shirt i z kałaszem na ramieniu.

Zgodnie z ideą Star Trek, pierwszego kontaktu z cywilizacją dokonywało się w momencie kiedy powstawał pierwszy napęd pozwalający na podróże międzygwiezdne. To ma sens choćby z tej przyczyny, że udostępnienie technologii wcześniej mogłoby prowadzić do tragicznych w skutkach pomysłów.

Życie nieinteligentne na poziomie jednokomórkowców czy nawet bardziej skomplikowanych organizmów wydaje się być oczywiste. To, że na nie jeszcze nie trafiliśmy można tłumaczyć naszym poziomem technologicznym i rozmiarami kosmosu.
 
Posty: 15
Rejestracja: 03 Sty 2013, 14:05
Miejscowość: Trzcianka

Postkristelos | 26 Sty 2013, 14:05

Jeśli kosmici oglądają naszą telewizję i widzą jak rozgramiamy maczugami całe floty wojenne obcych statków kosmicznych, to żadna obca inteligentna cywilizacja nie odważy się z nami skontaktować :mrgreen:
kristelos
 

Postendriu624 | 26 Sty 2013, 16:05

Od 3 tygodni krąży nowy filmik po internecie.
Wersja skrócona filmiku.

https://www.youtube.com/watch?v=X_aqyBNRgxU

cała wersja.

https://www.youtube.com/watch?v=eJvIwLt06ko&list=UUrCcnCBpq22eDxi79GxML5A&index=9
SKYMAX 150 SW ; SKYMAX 127 SW ; Celestron 25x100 ; SkyGiude 15x70 ; OLIMPUS 8x40 DPS I
Nasadka bino lacerta
Awatar użytkownika
 
Posty: 4986
Rejestracja: 21 Sty 2009, 21:57
Miejscowość: Oświęcim

 

PostPiotruś | 26 Sty 2013, 16:13

Hehe,dobree :mrgreen:
Sky Watcher 150/750, Eq3-2,ND 3.8,EOS 500,Sigma 17-70 Dc Macro Os,Helios 44M-4.
Awatar użytkownika
 
Posty: 184
Rejestracja: 10 Sty 2012, 00:02
Miejscowość: Ostrołęka

 

Postpiotrekguzik | 26 Sty 2013, 16:15

Kahir napisał(a):Życie nieinteligentne na poziomie jednokomórkowców czy nawet bardziej skomplikowanych organizmów wydaje się być oczywiste.


Skąd przekonanie, że "wydaje się być oczywiste"? Nie mamy na ten temat żadnych danych. Na razie nie udało się nam nawet "wyhodować" jakiejkolwiek materii ożywionej z nieożywionej (przynajmniej ja nigdy nie słyszałem o udanym eksperymencie), więc nie mamy żadnej wskazówki co do tego, jakie jest prawdopodobieństwo powstania życia. Tak jak pisałem wcześniej: być może Wszechświat pełen jest planet zamieszkałych przez inteligentne istoty, ale może być też tak, że jesteśmy jedynym miejscem we Wszechświecie, gdzie powstało jakiekolwiek życie.

Również "argumenty" dotyczące ewentualnych inteligentnych cywilizacji nie mają niestety żadnego podparcia - mamy zaledwie jedną obserwację inteligentnego życia (Ziemia). Nie mamy żadnych podstaw, aby stawiać tezy dotyczące ogółu inteligentnych istot we Wszechświecie (o ile oczywiście poza nami takie istnieją).
Gwiezdne Wojny mówią nam dość dużo o nas samych (o ludzkości), o pozaziemskich formach życia nie mówią nam niestety niczego :(

Na razie takie dyskusje (o życiu poza Układem Słonecznym, w szczególności o istotach inteligentnych), to w najlepszym razie fajne ćwiczenie wyobraźni.


Pozdrawiam
Piotrek Guzik
Taurus 13", Nikon Action 10x50EX
Awatar użytkownika
 
Posty: 843
Rejestracja: 18 Sty 2013, 21:33
Miejscowość: Krosno/Kraków

 

Postendriu624 | 26 Sty 2013, 16:30

A tu co powiedział na ten temat były minister obrony Kanady Paul Hellyer

https://www.youtube.com/watch?v=f_OyIMl_gXw
SKYMAX 150 SW ; SKYMAX 127 SW ; Celestron 25x100 ; SkyGiude 15x70 ; OLIMPUS 8x40 DPS I
Nasadka bino lacerta
Awatar użytkownika
 
Posty: 4986
Rejestracja: 21 Sty 2009, 21:57
Miejscowość: Oświęcim

 

Postkristelos | 26 Sty 2013, 17:27

piotrekguzik napisał(a):
Kahir napisał(a):Życie nieinteligentne na poziomie jednokomórkowców czy nawet bardziej skomplikowanych organizmów wydaje się być oczywiste.


Skąd przekonanie, że "wydaje się być oczywiste"? Nie mamy na ten temat żadnych danych. Na razie nie udało się nam nawet "wyhodować" jakiejkolwiek materii ożywionej z nieożywionej (przynajmniej ja nigdy nie słyszałem o udanym eksperymencie), więc nie mamy żadnej wskazówki co do tego, jakie jest prawdopodobieństwo powstania życia. Tak jak pisałem wcześniej: być może Wszechświat pełen jest planet zamieszkałych przez inteligentne istoty, ale może być też tak, że jesteśmy jedynym miejscem we Wszechświecie, gdzie powstało jakiekolwiek życie.

Również "argumenty" dotyczące ewentualnych inteligentnych cywilizacji nie mają niestety żadnego podparcia - mamy zaledwie jedną obserwację inteligentnego życia (Ziemia). Nie mamy żadnych podstaw, aby stawiać tezy dotyczące ogółu inteligentnych istot we Wszechświecie (o ile oczywiście poza nami takie istnieją).
Gwiezdne Wojny mówią nam dość dużo o nas samych (o ludzkości), o pozaziemskich formach życia nie mówią nam niestety niczego :(

Na razie takie dyskusje (o życiu poza Układem Słonecznym, w szczególności o istotach inteligentnych), to w najlepszym razie fajne ćwiczenie wyobraźni.


Pozdrawiam
Piotrek Guzik


Kiedyś wielu sceptyków podobnie wypowiadało się o planetach krążących wokół innych gwiazd. Niby było to oczywiste, ale .....
Wyjątkowość życia na Ziemi jakoś do mnie nie przemawia. Wręcz przeciwnie, uważam to jako dowód istnienia życia w kosmosie.
Jednak inteligentne może być naprawdę baaardzo rzadkie.
Istnienie jakiegokolwiek np. w M31 może nigdy nie będziemy w stanie potwierdzić, a w naszej Galaktyce faktycznie możemy być jedyni emitującymi sztuczne źródła fal radiowych formami życia.
Youtube to mózgotrzeposieczkarnia.
kristelos
 

Postpiotrekguzik | 26 Sty 2013, 18:26

Kristelos,

kristelos napisał(a):Kiedyś wielu sceptyków podobnie wypowiadało się o planetach krążących wokół innych gwiazd. Niby było to oczywiste, ale .....
Wyjątkowość życia na Ziemi jakoś do mnie nie przemawia. Wręcz przeciwnie, uważam to jako dowód istnienia życia w kosmosie.


Zauważ, że ja nigdzie nie piszę, że jestem sceptycznie nastawiony do możliwości istnienia życia gdzieś z dala od Układu Słonecznego. Ja jedynie piszę, że nie mamy żadnych podstaw aby twierdzić, że jest ono prawie pewne. Oczywiście, nie mamy żadnych podstaw, aby twierdzić, że "jesteśmy sami" we Wszechświecie.

Z planetami pozasłonecznymi sprawa wyglądała chyba jednak inaczej - kwestionowano raczej wnioski z obserwacji sugerujących, że jakiś efekt jest wynikiem obecności planety przy innej gwieździe. Sam proces powstawania planet też nie wydawał się być czymś specjalnie skomplikowanym.
Jeśli mówimy o życiu, to problemem jest to, że nie mamy pojęcia, w jaki sposób ono powstało. Naukowcy wielokrotnie próbowali doprowadzić w laboratorium do powstania jakiegokolwiek, najprostszego możliwego życia, ale z tego co wiem, to jak do tej pory żaden taki eksperyment się nie powiódł. W związku z tym nie mamy nawet bardzo przybliżonego oszacowania tego, jak łatwo powstaje życie. Oczywiście, możliwe że eksperymenty trwały zbyt krótko, może warunki, przy których były przeprowadzane, były nieodpowiednie. Nie wiemy tego. Być może w sprzyjających warunkach życie może powstać w czasie krótkim w porównaniu do czasu życia gwiazd i we Wszechświecie jest mnóstwo życia, nawet inteligentnego. Z drugiej strony może być też tak, że przeciętnie na planecie, na której panują warunki sprzyjające życiu, życie powstaje raz na setki miliardów lat (albo i rzadziej) i to, że na Ziemi zdążyło powstać zanim Słońce skończyło swój stabilny żywot oznacza, że jesteśmy wielkim wyjątkiem i mieliśmy olbrzymie szczęście.
Nie faworyzuję tu żadnej z tych możliwości - po prostu pokazuję, że (na razie) nie mamy żadnych przesłanek, aby twierdzić cokolwiek o istnieniu życia poza Układem Słonecznym.

Pozdrawiam
Piotrek Guzik
Taurus 13", Nikon Action 10x50EX
Awatar użytkownika
 
Posty: 843
Rejestracja: 18 Sty 2013, 21:33
Miejscowość: Krosno/Kraków

 

Postendriu624 | 26 Sty 2013, 19:25

SKYMAX 150 SW ; SKYMAX 127 SW ; Celestron 25x100 ; SkyGiude 15x70 ; OLIMPUS 8x40 DPS I
Nasadka bino lacerta
Awatar użytkownika
 
Posty: 4986
Rejestracja: 21 Sty 2009, 21:57
Miejscowość: Oświęcim

 

Post•Fish3r• | 26 Sty 2013, 20:42

piotrekguzik napisał(a):
Kahir napisał(a):Na razie takie dyskusje (o życiu poza Układem Słonecznym, w szczególności o istotach inteligentnych), to w najlepszym razie fajne ćwiczenie wyobraźni.


Tak jak podzielam ogólnie Twoją ostrożność, tak tutaj się myslisz, akurat astrobiologia to nie jest ćwiczenie wyobraźni..stoi na całkiem solidnych podstawach . Dowodów jak wiesz nie ma, ale jest mnóstwo poszlak wskazujących że prymitywne życie moze być jednak całkiem powszechne w uniwersum.
Zwróć też uwage na to , że najstarsze znane nam organizmy żywe... pochodzą praktycznie już z czasów tuż po ostygnięciu naszego globu..nie sądzę by to był przypadek.
 
Posty: 1120
Rejestracja: 15 Lip 2012, 13:40

PostKahir | 26 Sty 2013, 21:46

Powtórzę się.

Tak, moim zdaniem życie poza ziemią wydaje się być oczywiste pomimo tego że nie mamy na to żadnych dowodów. Dlaczego tak uważam...hmmm.

- Nawet na ziemi mamy przykłady tworzenia się nowego życia w miejscach w których go wcześniej nie było. Jak na przykład enlkawy życia przy ryftach wulkanicznych, gdzie nie ma mowy o tym żeby organizmy się przemieściły. Pojawiają się nowe i nieznane gatunki jednokomórkowców, które nawet się nie dostosowują bo nie mają kiedy. Cykl życia takiej koloni to kilka-kilkanaście lat. Potem wszystko umiera bo komin ryftu wygasa.

- Dowiedziono, że natura nie ma problemu z syntezowaniem aminokwasów. Podczas eksperymentu w zamkniętym środowisku, w wodzie z rozpuszczonymi węglowodorami przy użyciu wyładowań elektrycznych stworzono grupy aminokwasów. jasne, od aminokwasów do życia jeszcze kawałek drogi niemniej jednak... nie aż tak duży. Czymże są najmniejsze organizmy uznawane za żywe, jeśli nie zbitkami aminokwasów?

- Prawdopodobieństwo występowania warunków sprzyjających życiu. Niekoniecznie organicznemu... Tu polecam lekturę książek Stanisława Lema i możliwości jakie przedstawiał.

Ja rozumiem ostrożność w poglądach, jednak na podobnej zasadzie działa CAŁA nauka poza-eksperymentalna. Każda jedna dziedzina nauki zakłada element "zdania bazowego" i większość z tego co uznajemy za fakt jest bardziej wynikiem wiary niż rzeczywistej wiedzy.

Tu banalny przykład - uznajemy za pewnik nasze badania spektroskopowe, przesunięcia dopplerowskie itd. Nie dotykamy światła, nie dotykamy samego obiektu a wnioskujemy na zasadzie przesłanek mniej lub bardziej prawdopodobnych.
 
Posty: 15
Rejestracja: 03 Sty 2013, 14:05
Miejscowość: Trzcianka

Post•Fish3r• | 27 Sty 2013, 12:31

Kahir napisał(a):jasne, od aminokwasów do życia jeszcze kawałek drogi niemniej jednak... nie aż tak duży. Czymże są najmniejsze organizmy uznawane za żywe, jeśli nie zbitkami aminokwasów?


Skad wiesz właśnie czy nie "az tak duży"? Na jakiej podstawie ? Moze właśnie jest to zasadniczy problem (mimo że włożono masę wysiłku w "mieszanie chemii z piorunami" nie uzyskano - niczego. ) ? I w takim razie czym się rózni "zbitka aminokwasów" zywych od tych martwych ? Obie to te same zbitki aminokwasów...nie ? Czy może jednak tu czegoś brakuje - jakiegoś "elementu" o ktorym na razie nie mamy pojęcia ?

Przypomina mi to zabawe w klocki Lego ..ogólnie z braku laku "nauka" mówi nam tak: wez trochę klocków lego (atomy) i zacznij z nich cos budowąć jakies struktury..wielkie struktury.. - i teraz najlepsze...jak bedziesz tak bawić sie klockami lego swojego dziecka wystarczająco długo i sobie tak budować - to ktoregoś dnia Twoje klocki Lego nagle ożyją!! wow! uwierzyłbyś ? wiecej ! zaczna chciec sie rozmnażać, dostaną wolę i stwierdzą że bedą ewoulować :D... na wyższy poziom klocków..które to po x miliardach lat stworzą klockowego einstaina. lol......kurde no nie wiem...jak dla mnie chocbym kupił miliony pudełek klocków lego i zaczął sie nimi "bawic" do końca swiata to nie zaczną one ze mną gadac :DDDDDD .
 
Posty: 1120
Rejestracja: 15 Lip 2012, 13:40

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 16 gości

AstroChat

Wejdź na chat