Janusz_P. napisał(a):Skoro straszą szkodami to zagrożenie jest realne, widocznie ma na pokładzie plutonowy generator termoelektryczny, te kilkanaście kg plutonu przy odpowiednim rozpyleniu w atmosferze może zabić nawet kilka milionów istnień ludzkich a nie tylko wywołać lokalną katastrofę w miejscu spadku
Niezupełnie... a właściwie to zupełnie nie
Pisząc "plutonowy generator termoelektryczny" Janusz miał prawdopodobnie na myśli urządzonko o nazwie RTG (Radioisotope Thermoelectric Generator), które jest używane w coraz nowszych postaciach już od czasów misji Apollo. Paliwem izotopowym w tym czymś jest bardzo trwały spiek ceramiczny dwutlenku plutonu (izotopu 238Pu) w otoczce irydowej -- nie ma szans się "rozpylić w atmosferze".
Już raz takie coś (starszej konstrukcji) spadło na Ziemię razem ze szczątkami Apollo 13 i w miejscu upadku do oceanu nie stwierdzono żadnej podwyższonej zawartości plutonu -- przeżyło upadek w całości.
Służy toto do zasilania elektroniki, a każdy, kto używa rozrusznika serca, ma to w sobie w wersji miniaturowej.
Prędzej należy się bać, że czymś takim dostaniemy w głowę
Aha!, promieniowanie nie wydostaje się na zewnątrz z osłonki, bo to rozpad alfa.