Udało mi się dorwać atlas Antonina Rukla w praktycznie idealnym stanie (wydanie na rynek USA z 1992 roku). Trochę się na niego wykosztowałem, ale warto. Poza walorami praktycznymi, jest to rzecz, którą trzyma się w zbiorach do końca życia.
Z atlasów cyfrowych nie był chyba jeszcze wspominany
IAU/USGS Digital Atlas of the Moon. Na niektórych mapach znajdują się odnośniki (żółta czcionka) do bardzo szczegółowych map topograficznych, normalnie zamieszczonych
pod tym linkiem.
pozdrawiam,
Wojtek