pogrzex napisał(a):Moim zdaniem przesadzacie, to nie jest tak, że każdy naukowiec jest zapętlony w panującej idei i nie myśli nowatorsko
Wystarczy że zapętleni są ci, którzy opiniują wnioski o granty, żeby powstrzymać rozwój nauki skuteczniej niż Święte Oficjum, bo pod pozorem jej rozwijania...
Swoją drogą, niektóre teorie wydają się przeradzać w quasi-religijne kulty: "boska cząstka" "teoria wszystkiego"...
Czekam, aż jakiś badacz wyprowadzi wzór, podstawi tam pod którąś zmienną człowieka i wyjdzie mu z tego Stary Testament, albo Wedy.
Czekamy na tego "nowego Einsteina", ale nie wiem czy się doczekamy. Rozwój nauki obecnie nie opiera się o wybitne jednostki ale raczej o zespoły badawcze. Przeglądaliście może bibliografię z astrofizyki z ostatnich 10 - 20 lat? 10 nazwisk podpisanych pod jednym artykułem to norma. Czasem lista autorów jednej publikacji dociąga do setki; przyznam że to już trochę groteskowe, ale tak obecnie astrofizyka wygląda.