altanka napisał(a):A żeby jeszcze coś dodać to od siebie to powiem gdzie ja napotkałem wreszcie barierę, której już moja wyobraźnia - jak dotąd - nie jest w stanie przeskoczyć. Czytałem jakiś czas temu b. ciekawą książkę autorstwa wielkiego Michio Kaku. Tytułu w tej chwili nie pamiętam.
Pisał m. in. o tym, jak niektórzy wyobrażają sobie obiekty więcej-wymiarowe niż nasz codzienny świat. Że np. można sobie wyobrazić to przez analogię, że tak jak kwadrat ma się do sześcianu w naszym świecie tak sześcian ma się to tej bryły więcej-wymiarowej. I tego już wyobrazić sobie nie potrafię
To jest tak
Bryła pozornie 3 wymiarowa a 4 wymiarowa istnieje w wielu prawie bliżniaczych wcieleniach.
To jest jakby film o niej gdzie ona może być co sekundę nieco inna. Zmienia się jakby.
Czyli ona istnieje jakby w kolejnych wersjach gdzieś "w bok".
Konkretnie to wygląda tak.
Możemy widzeć (naszymi niedoskonałymi oczami) dwa piękne metalowe sześciany stojące na śliskim stole.
Między nimi zauwazymy lukę 1 cm. Postanowimy przysunąć je do siebie.
I tu niespodzianka. Nie da się - opór!
Okaze się, że jeden z tych sześcianów "sekundę" obok (w czawrtym wymiarze) jest też pieknym szścianem
ale przesunietym o pół cm w prawo (jest to jego zespolony z nim bliźniak "syjamski"
albo - inaczej mówiąc - kolejna "warstwa 3D") .
A drugi z nich ma "drugie ciało" przesunięte akurat w lewo o pół centymetra.
Ponieważ każdy z tych tworów jest jednolitym, zespolonym obiektem, sztywnym, więc oparcie się ich
w "warstwie" o "sekundę" obok spowoduje też niemożność przesuwania ich w naszej "warstwie".
Co może stanowić niespodziankę dla osób które nie wiedziały by, że istnieje 4 wymiar (o ile istnieje).
"czas" o którym tu pisze jest czasem jakby "w bok" - "geometrycznym" poza tym oba te sześcianoidy
zmieniają sie tez - jak wszystko - w normalnym czasie (np rdzewieją - wszystkie "wersje" w bok każdego z nich)
Pozdrawiam