Zapytanie o falową naturę cząstek

Postaltanka | 13 Wrz 2015, 00:35

Witam.
Ależ Szanowny Kolego Pirogronian!
NIGDY nie rób takich rzeczy, żeby jakiegoś przeciętnego gościa (jak ja np.) porównywać do Einstein'a! Bo to nie wiadomo czy się w nieskończoność zastrzegać, czy dla właściwego poczucia proporcji zamilknąć w zawstydzeniu.
No a jeśli chodzi o ew. wyjawienie co to mi chodzi po głowie to nie mam - niestety - dobrych wieści. Bardzo proszę o zrozumienie, ale ja naprawdę nic bliżej na tym etapie nie mogę powiedzieć. Wiesz chłopie - to już różnie bywało. A to wymyśliłem nowy sposób konstrukcji (i co za tym idzie funkcjonowania) podwozi dużych samolotów; co radykalnie zwiększyłoby bezpieczeństwo lądowania i startu. I co? I knot! Rozmowy z odnośnymi podmiotami jak np. centrala Airbusa albo instytut lotnictwa w Warszawie do niczego nie prowadziły. Sprawa jest jasna: jeśli cokolwiek wymyślisz, co może mieć jakiekolwiek zastosowanie praktyczne (a co za tym idzie i jakieś pieniądze) to stajesz przed prostą alternatywą - nikt ci nic nie zapłaci za nic jeśli nie będzie wiedział o co chodzi. Ale powiedzieć o co chodzi nie możesz, bo wtedy zdradziłbyś swój pomysł. A znowu ew. opatentowanie tego pomysłu (a w grę wchodzi ew. patent w wielu krajach) to są takie pieniądze, że dla takiego "biedaka" jak ja to jest po prostu "s-f". Owszem pytałem się i też biurokratów z UE czy by ew. nie można się było załapać na jakiekolwiek dofinansowanie kosztów patentowania. W zasadzie mogę powiedzieć, że wyśmiali mnie. No i tak to jest i tak to sobie stoi i bulba.
A z tymi zjawiskami kwantowymi w makroskopowym świecie? Jeszcze raz powtarzam, że przede wszystkim obserwacje te są "słabe" w sensie naukowym. Ciężko i mało autentycznych potwierdzeń. Mętność i niepewność. I tyle.
No i teraz to przecież chyba oczywiste, że prędzej zabiorę tajemnicę tych obserwacji do grobu niż cokolwiek komukolwiek powiem - przynajmniej dopóki nie będę miał jakiejkolwiek gwarancji właściwej gratyfikacji. I jeszcze raz proszę o zrozumienie. Jestem człowiekiem biednym. Z różnych powodów żyję na niskim poziomie materialnym. Moje ew. "wymysły" racjonalizatorskie albo i ew. nawet naukowe są jedynym potencjalnym źródłem moich dochodów. I naprawdę nie mogę nikomu oddać za friko ew. jedynego źródła moich środków do życia. Rozumiesz Pirogronian?
Tak to jest w dzisiejszym kapitaliźmie.
Ja tego gó...... nie stworzyłem. Po prostu przyszło mi w nim żyć.
Tak więc oczywiście nic o niczym nie powiem. Bo za propagandowe uznanie na jakimś forum czynszu za mieszkanie się nie zapłaci. A ja za takim światem nigdy nie głosowałem! W ŻADNYCH wyborach. On po prostu nastąpił i tyle.
I pies z kulawą nogą nie upomni się ... za niczym!
Zawsze będą bogacze, którzy będą cię mieli w d... jeśli na czymś nie zarobią. Wtedy może ci rzucą parę ochłapów. Może....
Pozdrowienia.
 
Posty: 291
Rejestracja: 28 Lip 2009, 01:10

 

Postpirogronian | 13 Wrz 2015, 05:57

Altanka
Heh, rozumiem, choć prawdę mówiąc nigdy nie wpadłbym na podobne podejście do sprawy, właśnie dlatego, że wiem, jak funkcjonuje dzisiejszy świat. Jeśli mam jakiś pomysł, czerpię po prostu satysfakcję z podzielenia się nim. Też do zamożnych nie należę, pracuję jako zamiatacz ulic na pół etatu, i sądzę, że tak zostanie. Dzisiejszy świat jest tak zrobiony, że na prawdę dobre pomysły się nie upowszechnią, gdyż zagroziłyby dużym monopolistą. Np istnieje chyba z kilkaset patentów urządzeń tzw free energy, z których niektóre mają już około 100 lat. Żadne z nich nie weszło, oczywiście, do masowej produkcji z prostego powodu - zniszczyłoby to strukturę władzy, opartą na monopolu w produkcji energii.
Jeżeli ma kolega zacięcie konstruktorskie, to proponuję spróbować zbudować np generator Clemente Figuera (http://urzadzenia-darmowej-energii.blogspot.com/2014/07/bezruchowy-generator-wysokiej-mocy.html) albo chociaż zmodyfikowane transformator Lawrence Tseunga (http://urzadzenia-darmowej-energii.blogspot.com/2014/07/lawrence-tseung.html). Urządzenia są banalnie proste w porównaniu z np reaktorem fuzyjnym E-CAT :wink: , nie zarobi się na ich sprzedaży, ale może darmowy prąd do chałupy będzie :) Sam rozgrzebałem kilka projektów ale mam dwie lewe ręce do majsterkowania i idzie mi jak krew z nosa. Może tobie pójdzie lepiej.

Co zaś do porównywania z Einsteinem, to ja jakoś nie mam oporów. Einstein sam przyznawał, że zbyt bystry nie był, jego STW to zaledwie dorobiona ideologia do przekształceń Lorentza, jedynego Nobla dostał za efekt fotoelektryczny. Do miana geniusza ach i och wypromowały go media i grupa tak zwanych relatywistów, którzy najwyraźniej mieli w tym interes. Całkiem możliwe, że było to celowe odwrócenie uwagi od Tesli, który był prawdziwym geniuszem i nad teorię przedkładał praktykę - a trzeba wiedzieć, że jego idee fixe było opracowanie technologii pozyskiwania i dostarczania taniej i powszechnej energii elektrycznej, co się bardzo nie podobało magnatom finansowym. Dlatego mimo, że ogłosił on, że odkrył sposób pozyskiwania prądu elektrycznego z "otaczajacego nas eteru", sugestia Einsteina, że pierwiastki promieniotwórcze mogą być nowym wydajnym źródłem energii była dla rządzących zdecydowanie kożystniejsza, gdyż skomplikowana maszyneria reaktorów jądrowych zachowywała monopol "grubych ryb" na produkcję energii.

No, to tyle propagandy z mojej strony. Mam nadzieję, że kolegi nie zdołowałem przesadnie :wink: Zachęcam do wykożystania gotowych pomysłów na własny użytek, bo robienie na nich kasy raczej nie przejdzie. Nie w tych czasach...

Jeszcze apropos kwantów w świecie makro.
Istnieją klasyczne eksperymenty odtwarzające zjawiska kwantowe. Art na ten temat przetłumaczyłem tutaj: http://falujacywszechswiat.blogspot.com/2014/09/zderzajace-sie-krople-symuluja-efekt.html. Wiem też, e z powodzeniem próbowano wykorzystywać podobne zjawiska w praktyce - pewien gość z Niemiec ze swoim zespołem opracowali technologię błyskawicznej komunikacji bezprzewodowej, tzw G-Com, bez potrzeby posiadaina silnych nadajników i czułych odbiorników, ani także żadnej innej dodatkowej infrastruktury. Zademonstrowano tą technologię publicznie, zebrano inwestorów, po czym sprawa się rypła, bo wytoczono im proces, gdzie powołany biegły stwierdził ponad wszelką wątpliwość, że stojąca za tym teoria nie ma podstaw naukowych, i wynalazcę uznano za oszusta. Teraz siedzi w pudle, gdzie zapakował go Interpol, a operatorzy sieci i producenci telefonów zapewne oddychają z głęboką ulgą :wink:
Rzeczona teoria nosi nazwę Globalne Skalowanie i rozwija ją obecnie Global Scaling Research Institute GmbH pamięci Leonharda Eulera, Monachium, Niemcy. Przetłumaczyłem z ich strony tzw kompendium: http://falujacywszechswiat.blogspot.com/2014/12/teoria-globalnego-skalowania-kompendium.html

Pozdrawiam
 
Posty: 6
Rejestracja: 30 Sie 2015, 14:56

 

Postaltanka | 13 Wrz 2015, 14:56

Witam. Zdenerwowałem się i nieco przesadziłem. Z góry przepraszam admina za off-top. No więc zdenerwowałem się i trochę przesadziłem z tą moją biedą. Cóż, żyję skromnie ale przecież jednak nie pod mostem. W zasadzie miałem na myśli, że to JA personalnie nie potrafię sensownie zarobić, a nie że nie mam środków do życia. A zdenerwowałem się bo znowu nie dało się nic zarobić na innym moim pomyśle. Taka właściwie marketingowa drobnostka dotycząca płomieni w zapalniczkach do papierosów. Nie udało mi się tym nikogo zainteresować i tyle. Chyba zacznę z różnymi moimi pomysłami wysyłać maile do fabryk w Chinach bo tu to jakby nikogo nic nie obchodziło (jeśli nie da się kogoś ekspresowo oszukać). Np. mam też pomysł na konstrukcję nowego typu urządzenia hydraulicznego ale nie wiem czy będzie na pewno działać a prototyp dla sprawdzenia tego kosztowałby kilka tysiaków. Niestety nie stać mnie. Tak też i było z teleskopem. Niestety Newton 130/900; który tak naprawdę mnie rozczarował. I marną jakością obrazu i nędzą EQ-2 w sensie drgań i idiotycznym użytkowaniem Newton'a na paralaktyku. Z moim chorym kręgosłupem jest bardzo kłopotliwe w jak głupi sposób trzeba się ustawiać do wypadającego rozmaicie okularu. W każdym razie wiem, że ew. mój następny teleskop musi mieć patrzenie "odtylne". Albo SCT albo Maksutow albo achromat. Pewnie skończy się achromacie (finanse). Chciałbym dojść jakoś do SW 90/900 na EQ-3.
A co do historii przytoczonych przez kolegę Pirogroniana to pierwsze słyszę. Zacięcia do ręcznego majsterkowania niestety nie mam. Natomiast pooglądam oczywiście w sieci o co chodzi.
Póki co to próbuję się uczyć programowania w VBA dla Excela bo arkusze o naturze "statycznej" definitywnie przestały mi wystarczać do prób najprymitywniejszego niby "modelowania" zjawisk kwantowych. Ale idzie to jak po grudzie. Rzeczywiście im człowiek starszy tym trudniej uczyć się nowych rzeczy.
Jeszcze raz przepraszam za off-top.
Pozdrowienia.
 
Posty: 291
Rejestracja: 28 Lip 2009, 01:10

 

Postaltanka | 22 Wrz 2015, 01:17

Witam. Mam do Koleżeństwa prośbę o ew. pomoc obliczeniową. A że podobno nie wolno tu wklejać linków to opiszę o co chodzi. Otóż kiedy w Wikipedii zapyta się o "oscylator kwantowy" to wyskakuje strona nazywająca się "Kwantowy oscylator harmoniczny". Na stronie tej są wzory i gify. Również animowane. Interesuje mnie podrozdział "Kwantowy oscylator harmoniczny – przypadek stałej energii drgań". Są tam m. in. fajne gify animowane. Interesuje mnie gif "Porównanie ruchu oscylatora harmonicznego klasycznego i kwantowego" - rys. G.
Ten konkretny gif animowany można rozłożyć na 97 składowych gifów stacjonarnych; zapewne opisujących cały jakowychś cykl drgań. Wstępnie interesuje mnie składowa rzeczywista.
I tu moja prośba: może któryś z Kolegów potrafiłby obliczyć (choćby i z tych wzorów na tej stronie) realne wartości współrzędnych punktu maksimum tej funkcji w każdym z tych 97 gifów stacjonarnych? To znaczy oczywiście nie jakieś całkiem realne wartości fizyczne realnej cząstki a jakoweś porównanie względne np. w procentach wartości maksymalnej x i y.
Byłoby to chyba pomocne w poszukiwaniach, na ile ew. taka wibracja natury kwantowej podobna jest do zjawisk astronomicznych czy fizycznych, które mi "podpadają".
Oczywiście gdyby to w ogóle dało asumpt do jakichkolwiek konstruktywnych wniosków to z Kolegą "obliczeniowcem" podzielę się pomysłem/obserwacją/ideą. GDYBY!
Ja tego z tych wzorów policzyć nie potrafię a teraz przynajmniej mam na głowie kolejne kłopoty ze zdrowiem - czyli nie składa się.
Jeśliby ktoś to potrafił to bardzo bym prosił.
Pozdrawiam.
 
Posty: 291
Rejestracja: 28 Lip 2009, 01:10

 

Postpirogronian | 23 Wrz 2015, 10:06

Myślę, że pytanie jest trudne, gdyż nie bardzo w sumie wiadomo, a przynajmniej ja nie wiem, co oznacza "punkt maksimum". Jeżeli chodzi o odpowiednik położenia cząstki, to większość podanych przykładów (C-G) umiejscawia cząstkę jednocześnie na całej długości "drgań", a jedynie z zmienia prawdopodobieństwo. Wyjątkiem jest ostatni przykład, gdzie prawdopodobieństwo "jeździ" w te i we wte, rzeczywiście przybliżając ruch klasycznej cząstki w oscylatorze.
Pomyślałem też o sprowadzeniu obu przypadków - kwantowego i klasycznego - do prawdopodobieństwa, metodą uśredniania przebywania klasycznej cząstki w punkcie przez okres oscylacji, ale wówczas wykresy funkcji byłyby zupełnie niepodobne. Wykres klasyczny byłby statyczny i przedstawiałby "rogi" po bokach o dolinę pośrodku. Jeśli chodzi o rzeczywistą analogię między kwantowym oscylatorem a światem makro, to nasuwa mi się na myśl fala, w przypadku stanu stacjonarnego - fala stojąca. I prywatnie myślę, że taka właśnie powinna być fizyczna interpretacja tego zjawiska.
 
Posty: 6
Rejestracja: 30 Sie 2015, 14:56

 

Postaltanka | 26 Wrz 2015, 00:54

Witam. Kolego Pirogronian. Orientuję się, że są to wykresy prawdopodobieństwa ... I bardzo dobrze. Bo gdyby to było tak, że taki wykres byłby po prostu prostokątem to ze sprawy nic by nie wynikało, nie byłoby żadnego "punktu zaczepienia" i właściwie nic by z tego specjalnie nie wynikało.
A "punkt maksimum" wyobrażam sobie bardzo prosto. Bierzemy jeden z tych stacjonarnych gifów, narzucany na osie współrzędnych jakąś arbitralną jednostkę (np. od zera do 100%) i liczymy wynik jako coś w rodzaju "dla gifa nr 43 krzywa drgania składowej rzeczywistej ma wartość maksymalną w punkcie o współrzędnych np. x = +17% y = +35%". I tak dla wszystkich owych 97 gifów.
Ja tego z tych wzorów nie potrafię policzyć.
Natomiast szukam odpowiedzi na tego typu pytania, bo wydaje mi się (choć bardzo mętnie i niepewnie), że dają się zaobserwować w makroskopowym świecie zjawiska (chyba 2), które jakoś tak podobnie jakby falują.
Jedno w astronomii a drugie znacznie bliżej nas - można powiedzieć, że w fizyce.
Zresztą trudno. Jeżeli mi z tym nikt nie pomoże to zmuszony będę zrobić to po prostacku. Powiększę se (choćby w Paincie) te 97 gifów i pomierzę każdy linijką na zmaksymalizowanym obrazie. Będzie sporo roboty i nie do końca dokładnie; ale trudno.
Może się też zresztą okazać, że to akurat nie ten gif animowany, ale on najbardziej mi wstępnie "podchodzi" bo inne wykazują się tak "na czuja" zbytnią intuicyjną prostotą i czymś w rodzaju przewidywalności. A tak łatwo to na pewno w obserwowanych przeze mnie zjawiskach nie jest. Raczej poszukam jeszcze gdzie indziej jakichś bardziej skomplikowanych drgań prawdopodobieństw.
W istocie wracam jeszcze do tego co już i poprzednio sugerowałem. Dialogi
hobbystyczno-naukowe nie dają się prowadzić ze środowiskiem naukowym bo
środowisko owo odpowiada sobie samemu tylko na własne pytania. Na obce (niechby i dla nich trywialne) to nie odpowiada. Jak i w dziedzinie oprogramowania. Właśnie usiłowałem w Excelu zrobić następującą rzecz: jest wykres pewnego drgania (ale bez uchwytnej regularności) i łatwo można dodać trend. Natomiast jak chciałem równie łatwo dorysować jakby drganie "komplementarne" - czyli takie jakby lustrzane odbicie wykresu
względem owego trendu jako krzywej osi symetrii (bo i trend jest nieliniowy) to KICHA! I pozostaje ta linijka...
Ponawiam prośbę i ofertę ew. współpracy, gdyby cokolwiek konstruktywnego z mojego kolejnego pomysłu wynikało.
Pozdrowienia.
 
Posty: 291
Rejestracja: 28 Lip 2009, 01:10

 

Postpirogronian | 26 Wrz 2015, 22:17

Nie rozumiem sformułowania wartość "maksymalna krzywej". To są wszakże dwie współrzędne: x, y. Która z nich ma być wyznacznikiem "maksymalności"? A jeżeli obie, to jak?
 
Posty: 6
Rejestracja: 30 Sie 2015, 14:56

 

Postaltanka | 26 Wrz 2015, 22:43

Witam. Współrzędne punktu (czyli tak x jak i y), dla którego na danym wykresie "y" jest największe. Oczywiście pozostaje do ustalenia jakich "jednostek" będziemy używać. Aby tylko takich samych dla wszystkich rozpatrywanych wykresów.
Doprawdy; jest tu cokolwiek niejasnego?
Pozdrowienia.
 
Posty: 291
Rejestracja: 28 Lip 2009, 01:10

 

Postgronki | 30 Gru 2015, 02:42

pirogronian napisał(a):
Nikt nie twierdzi, że wzory STW i równanie Schrodingera nie są praktycznie przydatne, ale upieranie się, że są one ostateczna wykładnią fizyki i nie ma co szukać głębszego mechanizmu, choćby w sferze niedostępnej dla bezpośrednich pomiarów, jest imho szkodliwe i powstrzymuje rozwój nauki.


Nie zgadzam się. Jeżeli coś nie jest falsyfikowalne, to nie jest to przedmiot zainteresowań nauki.

Mechanika Statystyczna owszem opisuje świat prawdopodobieństwem w sytuacji, gdy mamy bardzo wiele cząstek (np. gaz). To zupełnie inna działka fizyki niż QM.

To niezupełnie prawda. Można wyprowadzić równanie Schrodingera dla jednej cząstki przy pomocy teorii ruchów Browna. Z kolei ruch elektronu wokół atomu da się w sposób uproszczony odtworzyć w laboratorium, przy pomocy poddanego wibracjom oleju silikonowego. Generalnie polecam dostępną za darmola w ebooku książkę Andrezeja Horodeńskiego "Tajna historia fizyki kwantowej", gdzie przedstawione są różne alternatywne interpretacje i wyprowadzenia mechaniki kwantowej: https://books.google.pl/books?id=4pbnBwAAQBAJ&pg=PA27#v=onepage&q&f=false.


Nie mogę się tam doszukać nic o oleju silnikowym, ale ani odrobinę mnie to nie dziwi. Fizyka jest na tyle piękna i uniwersalna, że jej równania zawierają mnóstwo analogii. Te same funkcje analityczne, które są rozwiązaniami równania Schroedingera elektronu w atomie wodoru, są również w rozwiązaniu sferycznego oscylatora. Takimi oscylatorami są na przykład... gwiazdy pulsujące.

pirogronian napisał(a):Pomyślałem też o sprowadzeniu obu przypadków - kwantowego i klasycznego - do prawdopodobieństwa, metodą uśredniania przebywania klasycznej cząstki w punkcie przez okres oscylacji, ale wówczas wykresy funkcji byłyby zupełnie niepodobne.
[/quote]

Nie tylko Ty pomyślałeś. A rozwiązanie byłoby bardzo podobne. Taki rysunek jest w każdym podręczniku do kwantów. Owszem, przypadek kwantowy zbiega do przypadku klasycznego, jeśli weźmiemy bardzo dużą energię oscylującej cząstki. Załączam zrzut ekranu z książki D.J.Griffithsa.

Altanka -- dalej aktualne?
Załączniki
Zapytanie o falową naturę cząstek: Zrzut ekranu z 2015-12-30 01-51-59.png
http://flickr.com/photos/gronki
TS65Q, Atik 414EX, HEQ5 belt mod, TAŁ 100 RS, DMK 21.618
Fedora Linux + RPi3
 
Posty: 938
Rejestracja: 12 Lis 2010, 18:05
Miejscowość: Wrocław / Warszawa

Postaltanka | 30 Gru 2015, 23:55

Witam. Kolego Gronki. Aktualne teoretycznie tzn. w ten sposób zawieszone na niczym jak wiele moich pomysłów. Zawsze albo z powodu niedostatku wiedzy (w tym wypadku z programowania w VBA) albo z powodu braku możliwości technicznych do budowy prototypu albo braku pieniędzy.
Swoją drogą to rzeczywiście totalna bariera: ci którzy mają odpowiednią wiedzę mają też wpojony immanentnie sposób korzystania z niej i nie są mentalnie zdolni do odpowiadania na inne pytania niż mają zakodowane. A ci (jak ja), którzy mają odwagę intelektualną rozważać rzekomo "niemożliwe" rzeczy to z kolei nie mają dość ani wiedzy ani pieniędzy.
Czy to naprawdę przekracza granice wykonalności, aby taki wykres oscylacji kwantowej podzielić na jakieś umowne np. 100 części i przedstawić taką tabelkę, że jak np. jest x=1 to y równa się np. -0,27 a jak x=2 to y=np. -0,23 itd. itd. aż do 100, co zamknęłoby okres?
No ale nie ma nic takiego. Są kobylaste wzory, przykładowe i poglądowe wykresy i koniec.
Po prostu świat nauki wydaje się odpowiadać tylko na takie pytania, które zawierają już w sobie w sposób niejawny sugestię odpowiedzi zgodną z "jedynie słusznym poglądem".
Ja mam w teorii kilkanaście ew. wynalazków z różnych dziedzin zbliżonych do fizyki oraz kilka koncepcji dla pewnych zjawisk astronomicznych. I kilka drobnych pomysłów z marketingu. I wszystko to stoi niezweryfikowane z powodów które wcześniej podałem.
Albo i z czegoś, co nazwałbym (zapewne nieściśle) propedeutyką metodologii nauki.
Czy nie przyszło komuś z Szanownego Koleżeństwa, że w ew. rozważaniach o nauce popełniamy błąd poprzez odruchowe kategoryzowanie jakiejkolwiek cechy czegoś na stan dany i stan przeciwny; góra-dół, zimny-gorący to tak, ale już np. w świecie wartości liczbowych to jak? Aż się prosi o trzeci punkt logiczny. Ani więc tożsamość ani przeciwność. Coś co wymyśliwszy nazwałem roboczo sam dla siebie jako "inność". Niezły przykład inności: dany jest obiekt jednowymiarowy (niechby i matematyczny odcinek linii prostej). Tożsamością będzie np. środek tegoż odcinka sam dla siebie, przeciwnością jeden koniec odcinka dla drugiego. A innością? Oczywiście drugi wymiar! Świat kwantowy jest tak diabelnie nieintuicyjny i sprzeczny ze zdroworozsądkowymi tendencjami człowieka, że wydaje się dla jego lepszego zrozumienia tworzenie takich pojęć jak owa "inność" właśnie.
Nad tym np. obecnie rozmyślam. O definicji "inności".
Oczywiście swoją prośbę o współpracę w postaci opracowania takiej tabelki podtrzymuję.
Nie było nijakiego zainteresowania ani odpowiedzi to i ja milczałem w temacie. Dał głos Kolega Gronki to i ja odezwałem się.
Pozdrowienia dla wszystkich.
 
Posty: 291
Rejestracja: 28 Lip 2009, 01:10

 

Postgronki | 31 Gru 2015, 20:22

Trochę zapomniałem o tym temacie, to dlatego.

Rozwiązania dla n-tego poziomu energetycznego są dane wzorem:
Image

Stan ten odpowiada energii:
Image

Za parę dni mogę napisać Ci prosty program w FORTRANie który liczy te rozwiązania i ich energie.
http://flickr.com/photos/gronki
TS65Q, Atik 414EX, HEQ5 belt mod, TAŁ 100 RS, DMK 21.618
Fedora Linux + RPi3
 
Posty: 938
Rejestracja: 12 Lis 2010, 18:05
Miejscowość: Wrocław / Warszawa

Postaltanka | 01 Sty 2016, 22:29

Witam.
Bardzo dziękuję Koledze Gronki za ofertę pomocy.
Niemniej diabeł tkwi w szczegółach. Pozostałoby do ustalenia to i owo. Ten podział na te 100 jednostek to tylko był przykład. Być może chodziłoby mi raczej o współrzędne kartezjańskie tylko punktu/punktów maksimów i dla mniejszej liczby podziałów/jednostek czasu itp.
Pozostaje też do uściślenia np. który to konkretnie rodzaj oscylacji chciałbym zbadać najpierw. A przez "zbadać" rozumiem sprawdzenie na ile takie dane przybliżają się do owego zjawiska makroskopowego - oscylującego rzecz jasna w sposób na pierwszy rzut oka jakoś skomplikowanie i niezrozumiale.
Naturalnie słowo daję jeszcze raz, że w razie jakiegokolwiek powodzenia tego porównania podzielę się autorstwem z osobą, która mi pomogła.
Proszę więc Kolegę Gronki o poczekanie. Ew. o sugestię, czy dalej gadamy na privie czy na otwartym.
Nie chciałbym nazbyt się innym narzucać z ew. błędnymi moimi koncepcjami.
A poza tym to życzę szczęśliwego nowego roku całemu towarzystwu.
 
Posty: 291
Rejestracja: 28 Lip 2009, 01:10

 

Postgronki | 03 Sty 2016, 23:33

Hej,

Z mojej perspektywy to wszystko jedno na ile jednostek jest podział :) sam chętnie wykonam ten program jako ćwiczenie używania liczb zespolonych w fortranie.

Jak dla mnie możemy gadać na otwartym, i tak wszystko tutaj wrzucę :)

g.
http://flickr.com/photos/gronki
TS65Q, Atik 414EX, HEQ5 belt mod, TAŁ 100 RS, DMK 21.618
Fedora Linux + RPi3
 
Posty: 938
Rejestracja: 12 Lis 2010, 18:05
Miejscowość: Wrocław / Warszawa

Postgronki | 04 Sty 2016, 04:37

Napisałem pierwszą wersję która liczy stany stacjonarne. W planach mam zrobienie ewolucji czasowej. Powinno działać pod windowsami i fedora linux.

http://rigel.astronet.pl/~gronki/oscill/oscill.tar.gz

Przykładowe użycie (wynik będzie zapisany do pliku out.csv):

Kod: Zaznacz wszystko
bash-4.3$ bin/oscill
           Najwyzszy poziom wzbudzony > 10
        Liczba punktow obliczeniowych > 100 
                  Masa czasteczki [g] > 1e-10
             Czestosc pulapki [rad/s] > 100
        Zakres obliczen [jedn.oscyl.] > 5
             Jednostka energii  1.0000E-08 [cgs]
            Jednostka dlugosci  3.2474E-10 [cm]
http://flickr.com/photos/gronki
TS65Q, Atik 414EX, HEQ5 belt mod, TAŁ 100 RS, DMK 21.618
Fedora Linux + RPi3
 
Posty: 938
Rejestracja: 12 Lis 2010, 18:05
Miejscowość: Wrocław / Warszawa

Postgronki | 05 Sty 2016, 16:40

W najnowszej wersji dopisałem jeszcze obliczanie prawdopodobieństwa klasycznego dla cząstki o takiej samej energii. Porównanie dla n=40.
Załączniki
Zapytanie o falową naturę cząstek: Zrzut ekranu z 2016-01-05 02-43-11.png
http://flickr.com/photos/gronki
TS65Q, Atik 414EX, HEQ5 belt mod, TAŁ 100 RS, DMK 21.618
Fedora Linux + RPi3
 
Posty: 938
Rejestracja: 12 Lis 2010, 18:05
Miejscowość: Wrocław / Warszawa

Postaltanka | 06 Sty 2016, 13:39

Witam. Bardzo dziękuję Koledze Gronki za pomoc. Ściągnąłem materiał; jakkolwiek muszę się dopiero doszkolić jak z tego skorzystać pod Win XP albo 7. Jeśli zaś chodzi o linuksy to już wielokrotnie próbowałem się zapoznać i zawsze było coś nie tak. Może nawet dużo nie tak. Niemniej będę dalej próbował. Ostatnio sobie ściągnąłem nową dystrybucję Suse do zapoznania. No i zdarza mi się od wielkiego święta użyć na najprostszym poziomie Ubuntu (chyba 9.04), ale w taki sposób, że nic nie instaluję na twardych tylko rusza to z samego nośnika. Przydatna rzecz, jeśli coś się pieprzy w zainstalowanych OS-ach a chce się odratować jakieś pliki na szybko.
Niemniej będę miał teraz przerwę w aktywności. Raz, że komputer mam już sprzed 7 lat i najwyższy czas na totalne złożenie od nowa choć z niektórymi nowymi częściami a dwa, że znowu pewne kłopoty ze zdrowiem i mogę jakiś czas być trudno dostępny.
Notabene na tym 7-letnim kompie mam kilka systemów a w tym i 7-letnią instalację XP.
Było kilka migracji na inne twarde dyski, kilka drobnych zmian sprzętowych, setki instalacji softu i nic w XP nie zawiodło nigdy. No a u mnie kwestią nie jest złożenie hardware'u tylko te wszystkie instalacje, personalizacje i archiwizacja danych. Z miesiąc będę nad tym siedział a i tak liczę się ze stratami w sensie informacji.
Odezwę się więc jak znowu tak ja jak i mój komputer będziemy znowu na chodzie.
Choć częściowo.
Aha jeszcze szczerze zazdroszczę Koledze umiejętności programowania. To jest autentycznie interesujący temat. I potrzebny - w końcu przy bardziej wykwalifikowanym używaniu komputera staje się bardzo potrzebny. Ja kiedyś dawno temu troszkę się uczyłem pierwszych Basic'ów (umarło śmiercią naturalną) a potem się spróbowałem rzucić na wczesny C. Zwyczajnie nie dałem rady ale też i miałem wtedy pierwsze poważne kłopoty ze zdrowiem. No to obecnie próbuję trochę gryźć makropolecenia do Excela. Ale idzie ciężko.
No to już spadam.
Pozdrowienia.
 
Posty: 291
Rejestracja: 28 Lip 2009, 01:10

 

Postgronki | 06 Sty 2016, 14:39

Ja Windows XP odpalam pod linuksem na maszynie wirtualnej (virtualbox). Wiem że wiele osób robi w drugą stroną (tzn. ma Windowsa i Linuksa na VM do pracy). Prawda jest taka, że pod linuxem zawsze jest coś nie tak, ponieważ wielu producentów nie dostarcza sterowników do sprzętu na ten system. Mój laptop akurat jest w miarę kompatybilny. Tak czy tak, powyższe programiki skompilowałem też pod windowsa i na xp chodzą, więc nie ma nawet potrzeby instalacji linucha na razie :)

W nocy napisałem jeszcze paczkę falową w prostokątnej studni potencjału. Jutro wracam do pracy więc pewnie będę miał trochę przerwy ale to fajne doświadczenie przekonać się jak kwanty działają w praktyce :)

A co do programowania, polecam python i/lub fortran -- ja używam tych dwóch języków jako swojego głównego narzędzia pracy. Python jest bardzo prosty i łatwy, za to fortran jest szybki i zoptymalizowany na tematy obliczeniowe.
http://flickr.com/photos/gronki
TS65Q, Atik 414EX, HEQ5 belt mod, TAŁ 100 RS, DMK 21.618
Fedora Linux + RPi3
 
Posty: 938
Rejestracja: 12 Lis 2010, 18:05
Miejscowość: Wrocław / Warszawa

Postgronki | 25 Lut 2016, 16:08

W chwili nudy popełniłem taką symulację w IDL:

https://youtu.be/8HuEB6i8JVw
http://flickr.com/photos/gronki
TS65Q, Atik 414EX, HEQ5 belt mod, TAŁ 100 RS, DMK 21.618
Fedora Linux + RPi3
 
Posty: 938
Rejestracja: 12 Lis 2010, 18:05
Miejscowość: Wrocław / Warszawa

Postgronki | 05 Mar 2016, 17:41

W ostatnim czasie wygenerowałem kilkanaście kolorowych symulacji dla różnych przypadków cząstki w nieskończonej studni płaskiego potencjału. Są do obejrzenia tutaj: https://youtu.be/nuIfrWDnTTo?list=PLCrC ... uRHri9qn04.

Napisałem również testowo program w IDL który oblicza funkcje falowe dla dowolnego potencjału metodą diagonalizacji hamiltonianu. Program jest załączony poniżej, natomiast na środowisko IDL jest licencja. W najbliższym czasie planuję to wszystko przepisać na fortrana zeby było możliwe uruchomienie na wszystkich komputerach.

Cały projekt dostępny jest na githubie: https://github.com/gronki/oscill
http://flickr.com/photos/gronki
TS65Q, Atik 414EX, HEQ5 belt mod, TAŁ 100 RS, DMK 21.618
Fedora Linux + RPi3
 
Posty: 938
Rejestracja: 12 Lis 2010, 18:05
Miejscowość: Wrocław / Warszawa

Poststormabe | 03 Maj 2016, 14:08

Witam,dla ciekawskich mogę dołożyć coś od siebie, : falujacywszechswiat.blogspot.com/2014/03/poza-punktowa-czastke-falowa-struktura.html
to jedyna (znana mi)polska strona na ktorej jest tłumaczenie teorii rezonansów Wolfa, teoria ta utożsamia własności stanów kwantowych jako pewnego rodzaju stany rezonansów,w ten sposób wyprowadził falę de broglie, długość comptona ,i co najważniejsze uzyskał skończoną ,,renormalizowalną,, wartość siły coulomba w centrum elektronu co nie udaje się kwantowej teorii pola . Moim skromnym zdaniem w przyszłości zamiast zajmować się strunami ,pętlami czy innymi wynalazkami... właśnie czymś podobnym do teorii Wolfa będą zajmować się wszyscy którzy czegoś chcą się dowiedzieć nie tylko o materii ale o samej strukturze przestrzeni.

pozdrawiam
 
Posty: 8
Rejestracja: 17 Gru 2011, 12:45

 

Postaltanka | 23 Maj 2016, 12:09

gronki napisał(a):W ostatnim czasie wygenerowałem kilkanaście kolorowych symulacji dla różnych przypadków cząstki w nieskończonej studni płaskiego potencjału. Są do obejrzenia tutaj: https://youtu.be/nuIfrWDnTTo?list=PLCrC ... uRHri9qn04.

Napisałem również testowo program w IDL który oblicza funkcje falowe dla dowolnego potencjału metodą diagonalizacji hamiltonianu. Program jest załączony poniżej, natomiast na środowisko IDL jest licencja. W najbliższym czasie planuję to wszystko przepisać na fortrana zeby było możliwe uruchomienie na wszystkich komputerach.

Cały projekt dostępny jest na githubie: https://github.com/gronki/oscill


Witam. Pozostając z całym szacunkiem dla wiedzy Kolegi Gronki, stwierdzić muszę, że jakoś nie potrafię sensownie użyć i wyciągnąć stosownych danych z tych programów. Może niedostatek mojej wiedzy a może raczej nieumiejętność sprecyzowania specyfiki moich potrzeb.
Animacje na YT bardzo ładne ALE! no właśnie widać równocześnie jakieś np. 100 lokalnych extremów a mnie chodziło o jedno, góra kilka. Jakby nie ta skala. Niemniej bardzo dziękuję.
Pozdrowienia.
 
Posty: 291
Rejestracja: 28 Lip 2009, 01:10

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 20 gości

AstroChat

Wejdź na chat