Panta rhei - wszystko płynie. W kosmosie bardzo powoli.

Postekolog | 04 Lut 2019, 11:36

Z jaką prędkością obiektywnie lecimy w kosmosie można ustalić badając to względem mikrofalowego promieniowania tła.
Za obiekt stojący nieruchomo względem wszechświata uznać można taki, który z wszystkich stron wyłapuje średnio tak samo słabe (energią, długością fali) kwanty mikrofalowego promieniowania tła.
Mam powody by tak uważać ale to trudny wywód o początkach i wielkim wybuchu.
Kolokwialnie pisząc: Patrzymy na najdalsze rzeczy z każdej strony i trudno zakładać by z którejś strony były dalej czyli asymetrię świata w tak dużej skali.

Prędkość ta wynosi około 400 km/sek.

Oznacza to, że każdy człowiek, Niemiec czy Polak, mniej więcej przemierza w kosmosie, w ciągu sekundy, taką odległość jaka jest z Berlina do Łodzi.

Postawię tezę. W sumie jest to niewielka prędkość. Sekunda jednak dość długo trwa. Człowiek zdąży wyraźnie powiedzieć: "Litwo, Ojczyzno moja".
W okolicach oO przekraczamy granicę.

Przypuszczam, że w naszym wszechświecie prawie nie istnieją zwarte, ostro wyodrębnione obiekty makroskopowe, które w ciągu sekundy przelecą wzdłuż całej Azji.

Za tym, że prędkość tę można nazwać małą przemawia też inne rozumowanie. Samochód ma 4 metry, a w ciągu sekundy przebywa dużo, dużo więcej (np 30 metrów).

Taka zaś Ziemia ma około 12500 km a przebywa zaledwie 400 .
To samo rozumowania jeszcze bardziej odnosi się do gwiazd i Słońca.
Słońce ma prawie półtora miliona kilometrów średnicy, a też leci tylko te 400 km/sek.
Względem sąsiednich gwiazd dryfuje zaledwie 20 km/sek. To tyle co nic wobec jego "grubości".

Ergo: Obiekty w kosmosie prawie stoją, powolnie czołgają się, a nie śmigają jak nieraz sądzimy. :idea:

Pozdrawiam
Załączniki
Panta rhei - wszystko płynie. W kosmosie bardzo powoli.: aswd.jpg
Awatar użytkownika
 
Posty: 6166
Rejestracja: 25 Gru 2017, 01:12
Miejscowość: Wrocław

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 23 gości

AstroChat

Wejdź na chat