Hej.
Ostatnio wraz z Pawłem Be i Bodim zrobiliśmy sobie krótką sesję obserwacyjną za dnia.
Dysponowaliśmy lornetką Bodiego, Tento 20x60, na żurawiu.
Prócz oczywiście Słońca widać było też Księżyc (godzina około 11tej).
Na pierwszy rzut poszedł Księżyc. Zrobiłem na szybko szkic z tego zdarzenia.
Potem ktoś wspomniał, że Indianie mówili, że w za dnia można również oglądać planety
Zrzut ekranu ze Stellarium; Księżyc i Jowisz na dziennym niebie:
Po szybkim zerknięciu na Stellarium, odnalezienia niewidocznego Jowisza podjął się Bodi. I znalazł.
W lornetce i za dnia Jowisz nie wyglądał okazale. Jednak sam fakt dostrzeżenia go w trakcie słonecznego dnia wydaje się dość ciekawy.
Potem Paweł podjął wyzwanie i odszukał także Wenus, która znajduje się obecnie bardzo blisko Słońca. Więc spore było to ryzyko. Udało mu się, ustawiając się z lornetą tak, aby wieża kościoła, który znajdował się niedaleko nas, zasłoniła Słońce. W tym przypadku nie robiłem szkicu, bo i po co Dużo blasku i jasny "punkt" jako Wenus.
Jednakże zachęcony obserwacją Jowisza za dnia, postanowiłem, że spróbuję się na niego zasadzić przy pomocy teleskopu, i stosując kolorowe filtry, uzyskać jakiś detal na tarczy. Ciekawe, czy się uda.
pozdrawiam