Moim zdaniem sucha pastel nada się do nakładania większej ilości jednolitego "światła" - zwłaszcza w pierwszych szkicach pastelowych, gdzie mamy ochotę nałożyć dużo i szybko.
Ja używam takiej w kredce. Jeśli już to próbuj właśnie takiej, bo ta tradycyjna w "lasce", "sztyfcie" czy jak to zwał będzie robiła kupę problemów przy jej ostrzeniu oraz przy próbach zrobienia jakiejś cieńszej kreski.
Astrookie też ma rację. Jeśli wypracujesz rękę, to jedna kredka powinna wystarczyć. W dodatku biała kredka akwarelowa, czy nawet zwykła biała kredka ma przewagę nad suchą pastelą - nie jest aż tak sypka. Ja chyba ostatecznie zrezygnuję ze zbyt sypkiej pasteli. Ale mam też sposób na nią: Chucham czasem na szkic - ciepło i wilgoć pomaga w związywaniu suchej pasteli
Ale wiadomo - chodzi o to, żeby sobie ułatwić a nie utrudniać. Trzeba wybrać, co będzie dla nas najbardziej praktyczne.
Wypróbuj w czasie jednego szkicowania suchej pasteli w kredce, akwareli w kredce i zwykłej białej kredki. Wybierzesz te opcje, które najbardziej będą Ci odpowiadać.
Po drugie: Wysoko sobie postawiłeś poprzeczkę
Jak widzę to dość duży "połać" Księżyca. Na początek spróbuj się skupić na jednym kraterze i jego otoczeniu - kilku pomniejszych wokół.
Szkic jest ok. Cieniowanie itp. za drugim razem może być tylko lepsze
pozdrawiam
N 150/750 Omni XLT | Twilight AZ-5 | ES 68° 24mm | WO WA66 20mm | Hyperion 8mm; 3,5mm | Filtry: UHC-S | Moon | CPL | Yellow 495nm | #21 Orange | #80A Blue | #12 Yellow