Wyszedłem dziś zapolować lornetką na supernowę ale niestety nie udało się znaleźć. Chyba nie udało - jakieś lipne mgiełki/ ledwo widoczne punkciki w jej okolicy widoczne ale niestety Bemowskie niebo nie nadaje się na takie obserwajce więc - mogłem widzieć, mogłem nie dostrzec. Ale Jowisz wywalił w kosmos dziś nieźle. Przez lidletkę 4 księżyce były spokojnie widoczne a sama planeta dawała po gałach niesamowicie. I drzewka w tle, no po prostu musiałem to narysować. A, no i kolory zmieniłem w photoshopie bo czarnych kartek i bialego ołówka nie mam :/