Podczas ostatniej balkonowej sesji w końcu nie wisiałem nad okularem gubiąc co chwilę "rzetelność" obrazu, usiadłem sobie na nowym koziołku. Dodatkowo na pałę ustawiłem EQ-Sky na niewidoczną polarną. I stało się, doznałem inwersji kolorów - zamiast widzieć jak dotychczas dwóch ciemnych pasów (majaczący trzeci) na jasnej tarczy planety, zobaczyłem dość wyraźnie trzy białe pasy na ciemnych strukturach chmur Jowisza.
Wyglądało to mniej więcej tak (szybki szkic w paincie).
A tutaj wersja zmodyfikowana przez kolegę JSC na sąsiednim forum.