Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 19 Sie 2017, 08:18

Nowa planeta w układzie planetarnym GJ 832
Napisany przez Radosław Kosarzycki dnia 18/08/2017
Astrofizycy z University of Texas w Arlington przewidują istnienie planety o rozmiarach Ziemi w układzie planetarnym oddalonym od nas o 16 lat świetlnych.
Badacze przyglądali się układowi planetarnemu Gliese 832 poszukując w nim dodatkowych planet między aktualnie znanymi dwoma egzoplanetami w tym układzie. Obliczenia pozwoliły na odkrycie dodatkowej planety typu ziemskiego w dynamicznie stabilnej konfiguracji w odległości 0,25-2 jednostki astronomiczne od gwiazdy centralnej.
„Według naszych obliczeń ta hipotetyczna planeta może charakteryzować się masą od 1 do 15 mas Ziemi”, mówi główny autor opracowania Suman Satyal z UTA. Współautorem opracowania jest John Griffith, student na UTA oraz prof. Zdzisław Musielak.
Astrofizycy opublikowali wyniki swoich badań w artykule pt. Dynamics of a probable Earth-like Planett in the GH 832 System w periodyku The Astrophysical Journal.
Gliese 832 to czerwony karzeł o masie i promieniu równym połowie masy i promienia Słońca. Wokół niej krąży olbrzymia planeta typu jowiszowego Gliese 832b oraz super-ziemia Gliese 832c. Gazowy olbrzym o masie 0,64 masy Jowisza krąży wokół gwiazdy w odległości 3,53 AU, a super-ziemia 5 razy masywniejsza od Ziemi znajduje się w odległości zaledwie 0,16 AU.
W ramach swoich badań zespół analizował symulowane dane z planetą o masie Ziemi w celu znalezienia stabilnej konfiguracji orbitalnej dla tej planety w zakresie odległości pomiędzy dwoma znanymi planetami.
Gliese 832b oraz Gliese 832c zostały odkryte poprzez pomiary prędkości radialnej gwiazdy, która pozwala odkryć wahania prędkości gwiazdy centralnej spowodowane przez wpływ grawitacyjne niewidocznej egzoplanety poruszającej się po orbicie wokół tej gwiazdy. Regularnie obserwując widmo gwiazdy – i mierząc w ten sposób jej prędkość – można sprawdzić czy porusza się ona okresowo pod wpływem niewidocznego towarzysza.
„Wykorzystaliśmy także zintegrowane dane o ewolucji parametrów orbitalnych w czasie, w celu wygenerowania syntetycznych krzywych prędkości radialnych znanych i podobnych do Ziemi planet w tym systemie”, mówi Satyal. „Stworzyliśmy kilka krzywych prędkości radialnych dla różnych mas i odległości od gwiazdy, które wskazują na możliwość istnienia nowej, środkowej planety”, dodaje astrofizyk.
Przykładowo, jeżeli nowa planeta znajduje się w odległości 1 AU od gwiazdy, górna granica jej masy to 10 mas Ziemi, a wygenerowany sygnał prędkości radialnej to 1,4 m/s. Planeta o masie Ziemi w tym samym miejscu generowałaby sygnał 0,14 m/s – dużo mniejszy i trudny do wykrycia przy wykorzystaniu obecnie dostępnych technologii.
Źródło: UTA
http://www.pulskosmosu.pl/2017/08/18/14467/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nowa planeta w układzie planetarnym GJ 832.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Sie 2017, 08:20

Sztuczne zaćmienia Słońca w wykonaniu Proba-3
Napisany przez Ewa Stokłosa dnia 18/08/2017
Astrofizycy zachęcają do oglądania poniedziałkowego całkowitego zaćmienia Słońca widocznego z Ameryki Północnej, jednak w najbliższej dekadzie będą oni mogli obserwować zaćmienia trwające nie kilka minut, a kilka godzin – dzięki pionierskiej misji ESA.
Proba-3, którego start planowany jest na koniec lat dwudziestych, to nie jeden, a dwa małe satelity o wymiarach liczonych w metrach, które współdziałać będą tak, aby jeden z nich w sposób niezwykle precyzyjny rzucał w kosmos cień zasłaniający dysk słoneczny na sześć godzin, co umożliwi badaczom dokładne przyjrzenie się najbliższemu otoczeniu gwiazdy.
Całkowite zaćmienia mają miejsce dzięki niezwykłemu, kosmicznemu zbiegowi okoliczności: Księżyc jest około 400 razy mniejszy od Słońca, które znajduje się od nas około 400 razy dalej. W rzadkich momentach, w których tarcze tych dwóch ciał niebieskich na siebie nachodzą zdarza się, że Księżyc wygasza Słońce całkowicie.
Ten krótki moment zaćmienia całkowitego – poniedziałkowy będzie trwał nie dłużej niż 160 sekund – odsłania fragmenty Słońca zwykle ukryte przez jego intensywny blask, w tym przede wszystkim nikłą atmosferę nazywaną koroną.
Korona jest obiektem zainteresowania ze względu na fakt bycia źródłem wiatru słonecznego i kosmicznej pogody, które mogą mieć wpływ zarówno na satelity jak i na samą Ziemię, szczególnie przez nieregularne erupcje energii zwane „koronalnymi wyrzutami masy”.
Temperatura korony, przekraczająca milion °C, jest znacznie wyższa od względnie chłodnej powierzchni Słońca, wnoszącej około 5500 °C – fakt ten wydaje się przeczyć zdrowemu rozsądkowi.
Naukowcy poszukują sposobów zwiększania widoczności korony, głównie przy użyciu „koronografów” – teleskopów z dyskami zasłaniającymi bezpośrednie światło słoneczne. Wykorzystywane są one na Ziemi i w kosmosie, na przykład na pokładzie obserwującego Słońce satelity SOHO.
„Wewnętrzna rozciągłość widoku dostarczanego przez standardowe koronografy jest ograniczona przez rozproszone światło”, wyjaśnia Andrei Zhukov z Belgijskiego Królewskiego Obserwatorium, kierownik zespołu pracującego nad koronografem Proba-3.
„Rozproszone światło jest rodzajem zanieczyszczenia wewnątrz instrumentu. W koronografach światło to jest zakrzywione wokół dysku blokującego. Problem ten można zminimalizować wydłużając koronograf, czyli odległość pomiędzy kamerą i dyskiem, na tyle, na ile to możliwe – jednak rozmiary koronografu mają swoje ograniczenia. Dlatego koronograf Proba-3 to dwa satelity: jeden z kamerą, a drugi z dyskiem. Poruszać się będą w sposób na tyle precyzyjny, żeby działać jak jeden koronograf o długości 150 metrów.”
Każde z sześciogodzinnych sztucznych zaćmień na 19,6 godzin lotu Proba-3 po orbicie ziemskiej zapewni wgląd w obszar bliski powierzchni Słońca. Wyzwaniem będzie utrzymanie satelitów w odpowiedniej pozycji względem siebie przy pomocy nowych technologii i czujników oraz inteligentnego oprogramowania – autonomicznego prowadzenia, tym razem odbywającego się jednak w kosmosie.
Prace nad Proba-3 postępują bez przeszkód. Skonstruowano już strukturalny i termiczny model koronografu, a jego ostateczny projekt zostanie poddany ocenie na jesień.
Źródło: ESA
http://www.pulskosmosu.pl/2017/08/18/sz ... u-proba-3/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sztuczne zaćmienia Słońca w wykonaniu Proba-3.2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sztuczne zaćmienia Słońca w wykonaniu Proba-3.3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sztuczne zaćmienia Słońca w wykonaniu Proba-3.4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sztuczne zaćmienia Słońca w wykonaniu Proba-3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Sie 2017, 08:22

Całkowite zaćmienie Słońca - w poniedziałek w Ameryce Pn.
2017-08-18.
W poniedziałek 21 sierpnia w Stanach Zjednoczonych będzie można oglądać całkowite zaćmienie Słońca. Wybiera się na nie wiele wypraw z Polski; pozostali mieszkańcy naszego kraju będą mogli śledzić to zjawisko poprzez internet.
Zaćmienie jest szczególnie wyczekiwane w Stanach Zjednoczonych - kraju, przez którego całą długość przebiega pas całkowitego zaćmienia. Z tego powodu niektórzy mówią nawet o "Great American Eclipse".

Pas fazy całkowitej zaćmienia w poniedziałek (21 sierpnia) zacznie być widoczny o godzinie 16:49 UT (18:49 naszego czasu) na północnym Pacyfiku. Później przejdzie przez terytorium Stanów Zjednoczonych, przez stany Oregon, Idaho, Wyoming, Nebraska, Kansas, Iowa, Missouri, Kentucky, Tennessee, Georgia, Karolina Północna, Karolina Południowa, a następnie zakończy się na Atlantyku o godzinie 20:03 UT (22:03 w Polsce). Centralna faza zaćmienia nastąpi niedaleko miasta Hopkinsville w stanie Tennessee.

Szerokość pasa zaćmienia całkowitego wyniesie 115 km, a faza całkowita potrwa maksymalnie 2 minuty i 40 sekund.

Zaćmienie nie będzie widoczne z obszaru naszego kraju. Można je będzie obejrzeć dzięki licznym, internetowm transmisjom na żywo.

Można skorzystać m.in. ze strony internetowej NASA, która pod adresem https://www.nasa.gov/eclipselive będzie pokazywać aż dziesięć transmisji, w tym m.in. z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), kosmicznych obserwatoriów, a nawet z balonów stratosferycznych. NASA spodziewa się widowni od 100 milionów do nawet pół miliarda osób z całego świata. Na wszelki wypadek będzie działać też zapasowa strona http://eclipse.stream.live.

Zaćmienie transmitować będą również inne amerykańskie instytucje, uniwersytety, organizacje czy osoby prywatne. Aby do tych przekazów dostrzeć, najlepiej jest skorzystać z wyszukiwarki internetowej, wpisując np. frazy „solar eclipse 2017 live”. Wiele transmisji i zdjęć z zaćmienia pojawi sie też na Facebooku, Instagramie, Twitterze, YouTube i w innych mediach społecznościowych.

Strona Eclipse Megamovie (https://eclipsemega.movie/) planuje skompilować nadesłane przez użytkowników filmy i zdjęcia w jedno nagranie, pokazujące cały przebieg zjawiska. Swoje materiały udostępni do tego celu ponad 1000 fotografów i miłośników astronomii oraz wielu innych internautów.

Na obserwację zaćmienia do USA wybiera się wiele osób - miłośników astronomii czy "łowców zaćmień", zarówno w grupach zorganizowanych, jak i indywidualnie. Niektóre z tych grup również planują transmisje i relacje z zaćmienia - np. Młodzieżowe Obserwatorium Astronomiczne (http://moa.edu.pl), Wielka Wyprawa PTMA (https://www.facebook.com/wyprawy.ptma), kaliska wyprawa Malapert Solar Eclipse Expedition (http://www.malapert.pl), kanał YouTube o nazwie „Z głową w gwiazdach” (https://www.youtube.com/channel/UCJGmak ... thjE5i1UlA) i inne.

Zaćmienie będzie 22. zjawiskiem w ramach cyklu Saros 145.

Jeśli chodzi o teren Polski, to ostatni raz można tu było obserwować całkowite zaćmienie Słońca ponad 60 lat temu, 30 czerwca 1954 r. (Suwałki, Sejny). W tysiącletniej historii naszego kraju - biorąc pod uwagę obecne terytorium Polski, takich całkowitych zaćmień było siedemnaście.

Najbliższa okazja do obserwacji całkowitego zaćmienia Słońca z terenu Polski nastąpi dopiero za 118 lat (7 października 2135 r.), zaś najbliższe obrączkowe zaćmienie Słońca widoczne będzie z naszego kraju 13 lipca 2075 r. Nikt z obecnie żyjących raczej nie ma szans na obserwacje zaćmienia w 2135 r., ale na szczęście w rejonach świata bliższych nam, niż Ameryka, całkowite zaćmienia nastąpią "już" 12 sierpnia 2026 r. (można je będzie obserwować z terenu Hiszpanii) i 2 sierpnia 2027 r (Egipt).

Nieco wcześniej, 10 czerwca 2021 roku, z Polski widoczne będzie częściowe zaćmienie Słońca. Rok wcześniej, 21 czerwca 2020 roku, skrawek zaćmienia częściowego (poniżej 1 proc. zasłonięcia tarczy słonecznej) dosięgnie fragmentów Bieszczadów.

Zaćmienie Słońca następuje w sytuacji, gdy Księżyc jest w nowiu i znajdzie się na linii Ziemia-Słońce, przesłaniając tarczę słoneczną. W zależności od dokładnego położenia Ziemi na orbicie wokół Słońca i Księżyca na orbicie wokół Ziemi, zaćmienie może mieć różną długość i formę. Wyróżnia się zaćmienie całkowite, obrączkowe, częściowe i hybrydowe. To pierwsze następuje wówczas, gdy tarcza Księżyca całkowicie przesłania tarczę słoneczną. Zaćmienie obrączkowe jest w sytuacji, gdy stożek cienia księżycowego wypada nieco ponad Ziemią. Wtedy tarcza Księżyca nie jest w stanie w całości przesłonić tarczy Słońca i widzimy wokół Księżyca jasną obrączkę. Zaćmienie hybrydowe (obrączkowo-całkowite) jest najrzadsze – ze względu na kulistość Ziemi czasem występuje sytuacja, że w centralnych rejonach pasa zaćmienia jest ono całkowite, a na skraju pasa obrączkowe. Zaćmienia częściowe to takie, w których tarcza Księżyca zakrywa jedynie część tarczy słonecznej.

Według obliczeń astronomów kiedyś dla mieszkańców naszej planety całkowite zaćmienia Słońca się skończą. Księżyc nieustannie oddala się od Ziemi (o około 3,8 cm rocznie) i za jakiś czas będzie miał zbyt małe rozmiary kątowe, aby w całości przesłonić tarczę Słońca. Na szczęście nastąpi to dopiero za około 560 milionów lat.

PAP - Nauka w Polsce

cza/ zan/
Tagi: usa , słońce , internet , obserwacje , zaćmienie
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... ce-pn.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Całkowite zaćmienie Słońca - w poniedziałek w Ameryce Pn..jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Sie 2017, 08:23

Satelita z drukarki 3D nadaje. Sygnał odebrali naukowcy w Tomsku
2017-08-18. kf, mnie
Rosja uruchomiła wydrukowanego satelitę. Według agencji Ria Novosti urządzenie rozpoczęło nadawanie sygnału z kosmosu.
„Tomsk-TPU-120” to pierwsza sonda kosmiczna Federacji Rosyjskiej, zbudowana za pomocą trójwymiarowej drukarki. Satelita został wyniesiony w otwartą przestrzeń z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej przez rosyjskich kosmonautów – Siergieja Riazańskiego i Fiodora Jurczichina.

Pierwszy sygnał nadawany przez urządzenie odebrali naukowcy Politechniki w Tomsku, którzy skonstruowali satelitę. Urządzenie transmituje w kierunku Ziemi komunikaty głosowe, nagrane przez tomskich studentów w 11 językach.
Satelita jest niewielki. Jego długość wynosi zaledwie 30 cm, szerokość 11 cm i wysokość również 11 cm.
IAR
https://www.tvp.info/33645510/satelita- ... y-w-tomsku

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Satelita z drukarki 3D nadaje. Sygnał odebrali naukowcy w Tomsku.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Sie 2017, 08:24

Zaobserwowano supernową kilka godzin po wybuchu

2017-08-19.

Naukowcom udało się zaobserwować supernową zaraz po jej wybuchu. To pierwsza tak szczegółowa obserwacja umierającej gwiazdy w historii.

10 marca David Sand z Uniwersytetu w Arizonie otrzymał wiadomość z teleskopu PROMPT w Chile, mówiącą, że w jednej z 500 monitorowanych przez niego galaktyk dostrzeżono nowe światło. Supernowa pojawiła się w NGC 5643, galaktyce spiralnej oddalonej o 55 mln lat świetlnych od Ziemi.

Sand uruchomił globalną sieć Obserwatorium Las Cumbres, na którą składa się 18 zautomatyzowanych teleskopów rozsianych na całym świecie.

- To była jedna z najwcześniejszych obserwacji w historii. Dostrzegliśmy obiekt w ciągu dnia, a może nawet godzin od eksplozji. W galaktyce takiej jak Droga Mleczna, supernowa wybucha średnio raz na wiek. Mieliśmy szczęście zobaczyć to zjawisko - powiedział Sand.

Astronomowie mogli zobaczyć materiał wyrzucany z umierającej gwiazdy. SN 2017cbv jest supernową typu Ia, która powstaje, gdy biały karzeł kradnie masę z gwiazdy towarzyszącej, dopóki nie zapadnie się w nią i nie wybuchnie.

Teraz naukowcy mają nadzieję zaobserwować większą liczbę podobnych przykładów.


http://nt.interia.pl/raporty/raport-kos ... Id,2429126

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zaobserwowano supernową kilka godzin po wybuchu.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sie 2017, 11:00

Rosyjski spacer kosmiczny na ISS (17.08.2017)
2017-08-18. Michał Moroz
Dwóch rosyjskich kosmonautów wyszło na spacer kosmiczny. Prace na zewnątrz Międzynarodowej Stacji Kosmicznej trwały 7 godzin i 34 minuty.
Ubrani w skafandry Orłan Fiodor Jurczychin oraz Sergiej Riazanski wyszli na zewnątrz stacji ze śluzy Pirs. Był to pierwszy rosyjski spacer kosmiczny w 2017 roku. Zarówno Jurczychin jak i Riazanski mają spore doświadczenie w pracach na zewnątrz stacji. Dla Jurczychina było to dziewiąte wyjście a dla Riazanskiego czwarte.
Spacer określony jako EVA-43 rozpoczął się 17 sierpnia o godzinie 16:36 (CEST). Celem spaceru było wypuszczenie kilku nanosatelitów, pobranie próbek eksperymentów z zewnątrz stacji oraz przeprowadzenie szeregu prac konserwacyjnych.
Kosmonauci wypuścili pięć nanosatelitów ważących około 5 kg każdy. Jeden z nich miał całą wydrukowaną obudowę i będzie testował różne materiały stosowane w druku 3D do budowy komponentów satelitarnych. Kosmonauci zainstalowali również nowe poręcze na zewnątrz stacji, które pomogą w kolejnych spacerach kosmicznych. Pobrane zostały próbki osadów powierzchni z różnych miejsc rosyjskiego segmentu stacji. Zdemontowano i zainstalowano również rosyjskie eksperymenty odbywające się w otwartej przestrzeni kosmicznej.
Spacer trwał 7 godzin i 34 minuty, o półtorej godziny dłużej od planu. Wszystkie prace zostały wykonane.
(NSF, LK)
http://kosmonauta.net/2017/08/rosyjski- ... 7-08-2017/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rosyjski spacer kosmiczny na ISS 17 082017.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sie 2017, 11:02

Mała gwiazda, która przetrwała wybuch supernowej
Wysłane przez tuznik w 2017-08-18
Uczeni połączyli moc 8-metrowego zwierciadła teleskopu Gemini North oraz spektrografu o wysokiej rozdzielczości, by zbadać bardzo przyspieszony obiekt znajdujący się w naszej Galaktyce. Uważają, że jest on prawdopodobnie białym karłem "wyrzuconym" w Kosmos podczas eksplozji supernowej mającej miejsce około 50 milionów lat temu.

Międzynarodowy zespół astronomów pod kierownictwem Stephane Vennes z Instytutu Astronomicznego w Czechach zidentyfikował ciekawego białego karła. Jest to gwiazda o stosunkowo dużej prędkości, którą naukowcy uważają obecnie za ciało odrzucone przed milionami lat z obszaru wybuchu dawnej supernowej typu Ia.

Zespół w swych badaniach wykorzystał teleskopy znajdujące się w Arizonie i na Wyspach Kanaryjskich oraz instrument GRACES (Gemini Remote Access to CFHT ESPaDOnS Spectrograph) na Maunakea - spektrograf o wysokiej rozdzielczości, który łączący dużą powierzchnię zbiorczą Teleskopu Północnego Gemini z Espadons, spektropolarymetrem o wysokiej rozdzielczości znajdującym się na CFHT (Teleskopie Kanadyjsko-Francusko-Hawajskim o średnicy zwierciadła 3,6 metra) przy pomocy łącza światłowodowego.

Supernowe Ia to świece standardowe, dzięki którym badacze mogą oszacować rzeczywistą oraz całkowitą jasność danego typu supernowej i wykorzystać później te cenne informacje do określania odległości - na przykład do odległej galaktyki, w której znaleziono supernową tego typu. Obecnie konstruują oni także modele teoretyczne mające na celu pogłębienie naszej wiedzy o wewnętrznym procesie gwiazdowym uruchamiającym te gwiazdowe eksplozje. Jeden z modeli zakłada, że w sercu supernowej typu Ia znajduje się kompaktowa gwiazda znana jako biały karzeł. Jeśli taki obiekt ma na swej orbicie drugiego, bliskiego gwiazdowego towarzysza, z biegiem czasu grawitacja białego karła może przyciągnąć ku sobie gaz tej drugiej gwiazdy. To ciągłe "karmienie" nowymi porcjami materii spręża jednak białego karła do tak dużej gęstości i temperatury, że ostatecznie wybucha on w procesie termojądrowym.

Obecnie uważa się, że żaden obiekt nie przeżywa tego rodzaju eksplozji. Jednak nowa klasa modeli o nazwie Subluminous Type Ia Supernova sugeruje, że po eksplozji może jednak pozostać rdzeń gwiazdy, który jest jednak natychmiast odrzucany i silnie przyśpieszany. Zespół astronomów badał podejrzewaną o to gwiazdę LP40-365 przez dwa lata. Po raz pierwszy zidentyfikowano ją przy pomocy teleskopu National Science Foundation (NSF) Mayall w Kitt Peak National Observatory w Arizonie. "Wybraliśmy ten cel do obserwacji za pomocą spektrografu ze względu na jej duży pozorny ruch na sferze niebieskiej ", podsumowuje Adela Kawka z zespołu Vennes.

Współczesne modele i symulacje w teorii pozwalają uczonym wykrywać pozostałości gwiazdowe po wybuchach supernowych. Unikatowy obiekt LP40-365 jest pierwszym jak dotychczas obserwacyjnym dowodem na możliwość przetrwania eksplozji supernowej przez duży obiekt. Jest więc bardzo cenny także ze względu na to, że może rozwinąć naszą wiedzę o tych standardowych świecach kosmologicznych.

Źródło: gemini.edu

Opracował:
Adam Tużnik


Więcej informacji:
• The Little Star That Survived a Supernova - Gemini Observatory Press Release

Na ilustracji:
Artystyczna wizja białego karła krążącego wokół jednej z czarnych dziur. Źródło: NASA
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/mal ... -3508.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mała gwiazda  która przetrwała wybuch supernowej.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sie 2017, 11:05

Buzz Aldrin proponuje plan marsjański w rocznicę Apollo 11
2017-08-19. Michał Moroz
Już za niecałe dwa lata minie pięćdziesiąt lat od pierwszego lądowania na Księżycu. Buzz Aldrin, uczestnik wyprawy Apollo 11 proponuje, aby szczegółowy plan marsjański został ogłoszony przy tej okazji.
Buzz Aldrin, 87-letni były astronauta oraz uczestnik misji Gemini XII oraz Apollo 11 od lat prowadzi szereg działań lobbingowych, mających na celu bardziej intensywny rozwój programu załogowego Stanów Zjednoczonych.
Szczegółowy plan, który zakładałby zarówno powrót na Srebrny Glob przy wykorzystaniu krążącej wokół Księżyca stacji orbitalnej Deep Space Gateway, dedykowanych lądowników księżycowych a także przygotowania do lotu marsjańskiego miałby zostać ogłoszony 20 lipca 2019 roku przez Narodową Radę Kosmiczną (National Space Council), nowy podmiot powołany przez administracje prezydenta Trumpa. Na czele politycznego organu stoi wiceprezydent Mike Pence, zaś sam Aldrin jest jej członkiem.
Dotychczas NASA przedstawiła wstępny plan rozwoju Deep Space Gateway – nowej stacji kosmicznej, która będzie następcą ISS. Jej poszczególne komponenty będą umieszczane przy kolejnych lotach Space Launch System, nowej rakiety nośnej NASA. Pierwszy element – system napędowy DSG miałby zostać wyniesiony już w 2021 roku w ramach misji EM-2. Następnie średnio co roku do DSG dołączany byłby kolejny moduł (habitat, moduł logistyczny, śluza powietrzna). Sam projekt Deep Space Gateway obecnie znajduje się w stanie wstępnego projektowania, zaś w rozmowach na temat jego kształtu biorą udział wszyscy partnerzy programu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Pod koniec lat dwudziestych przy Deep Space Gateway miałby być składany statek kosmiczny Deep Space Transport (DST), za pomocą którego miałyby zostać przeprowadzane coraz dalsze wyprawy poza układ Ziemia-Księżyc, a w połowie lat trzydziestych miałaby zostać przeprowadzona załogowa misja na orbitę marsjańską.
Szczegóły dotyczące DST jednak rozmywają się na obecnym etapie planowania, i jednocześnie brak informacji o lądownikach księżycowych oraz możliwościach ustanowienia załogowej bazy na Srebrnym Globie. 50 lecie misji Apollo 11 stanowi bardzo dobrą okazję, aby móc zaprezentować spójny plan ze strony administracji USA. Największy problem leży jednak po stronie finansowania tak rozległego projektu, który musi być spójny przez kilka kadencji różnych prezydentów i Kongresu USA.
Z drugiej strony czynnikiem mobilizacyjnym mogą być coraz bardziej jawne deklaracje Chin dotyczące planów eksploracji Księżyca. W połowie 2017 roku od chińskich oficjeli po raz pierwszy można było usłyszeć termin – 2036 rok, w którym Państwo Środka chciałoby wysłać swoich obywateli na powierzchnię Srebrnego Globu. W tej chwili Chiny prowadzą szereg bezzałogowych misji księżycowych, zaś już za dwa lata w ramach misji Chang’e 5 planują przywieźć próbki z jego powierzchni.
Wydaje się, że rocznicę lądowania Apolla 11 będzie chciał wykorzystać również SpaceX. Na początku 2017 roku Elon Musk ogłaszał chęć wystrzelenia dwóch turystów w kapsule Dragon 2, którzy mieli by oblecieć Księżyc po swobodnej trajektorii (podobnej do tej zastosowanej podczas feralnego lotu Apollo 13). Wstępnie SpaceX planował przeprowadzić lot wokółksiężycowy na przełomie 2018 i 2019 roku, jednak znaczne opóźnienia rakiety nośnej Falcon Heavy już przesunęły termin misji na połowę 2019 roku. Jeżeli w debiucie nowej rakiety nośnej nie pojawi się szereg skomplikowanych problemów, to można sobie wyobrazić, że pięćdziesięciolecie będzie bardzo dobrą okazją do przeprowadzenia takiego lotu załogowego.
http://kosmonauta.net/2017/08/buzz-aldr ... apollo-11/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Buzz Aldrin proponuje plan marsjański w rocznicę Apollo 11.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Buzz Aldrin proponuje plan marsjański w rocznicę Apollo 11.2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Buzz Aldrin proponuje plan marsjański w rocznicę Apollo 11.3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Buzz Aldrin proponuje plan marsjański w rocznicę Apollo 11.4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sie 2017, 11:08

Google Lunar XPrize przedłużony do 31 marca 2018!
2017-08-19. Michał Moroz
Konkurs GLXP został przedłużony przez organizatorów o trzy miesiące. Dołożono również 4,75 miliona dolarów na dodatkowe nagrody.
Google Lunar X Prize (GLXP) to konkurs, którego głównym celem jest wylądowanie oraz przejazd komercyjnego, bezzałogowego łazika po powierzchni Księżyca. Konkurs został ogłoszony we wrześniu 2007 roku, w czasach gdy wydawało się, że pod koniec obecnej dekady człowiek wyląduje na Księżycu w ramach programu Constellation. Głównym partnerem GLXP jest firma Google a główna nagroda wynosi 20 milionów dolarów amerykańskich. 5 milionów dolarów zostanie przyznanych dla drugiego zespołu.
Finaliści GLXP
Łącznie do konkursu zarejestrowało się ponad 30 zespołów z całego świata. Do końca 2016 roku wytrwało 16 zespołów, a w 2017 roku tyko pięć zespołów zostało jeszcze w grze. Do ostatniego etapu weszły tylko te grupy, którym udało się podpisać umowę na wyniesienie pojazdu księżycowego z operatorem rakietowym. Umowy musiały zostać zweryfikowane przez organizatora. Finalistami są kolejno:
• SpaceIL – SpaceX (Falcon 9)
• Moon Express – Rocket Lab (Electron)
• Synergy Moon – Interorbital Systems (Neptune)
• Hakuto – ISRO (PSLV)
• Team Indus – ISRO (PSLV)
Japoński Hakuto oraz indyjski Team Indus miałyby udać się na Księżyc na tej samej rakiecie.
Przedłużenie konkursu
Ze względu na szereg kwestii technicznych organizatorzy konkursu GLXP zgodzili się na przedłużenie konkursu do 31 marca 2018. Wpłynęło na to chociażby awaria debiutanckiego lotu rakiety Electron z maja 2017. Drugi lot testowy ma się odbyć w październiku, czy problemy zespołu Team Indus by dokończyć pracę do końca 2017 roku. Jednocześnie rakieta Neptune do 2017 nie przeprowadziła żadnego lotu. Za to lot Falcona 9, w którym SpaceIL będzie uczestniczyć został przełożony do początku 2018 roku.
Wraz z przedłużeniem konkursu, organizatorzy GLXP wyłożyli dodatkowe 4,75 mln USD, które zostaną przyznane za następujące osiągnięcia:
• 1,75 miliona USD za Lunar Arrival Milestone Prize – wykonanie orbity wokół Księżyca lub wejść na bezpośredni kurs na powierzchnie Srebrnego Globu.
• 3 miliony USD za Soft Landing Milestone Prize – sonda musi przesłać dane z powierzchni Księżyca potwierdzające, że udało wykonać miękkie lądowanie.
(GLXP)
http://kosmonauta.net/2017/08/google-lu ... arca-2018/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Google Lunar XPrize przedłużony do 31 marca 2018.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Google Lunar XPrize przedłużony do 31 marca 2018 2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Google Lunar XPrize przedłużony do 31 marca 20183.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sie 2017, 11:09

Apophis wciąż może doprowadzić do globalnej katastrofy
2017-08-19
Planetoida 99942 Apophis nadal spędza sen z powiek mieszkańcom naszej planety. Mimo iż kolejne dane wskazują na coraz mniejszą szansę uderzenia jej w Ziemię, to jednak nie ustają spekulacje, że naukowcy mydlą nam oczy, a prawda jest przerażająca.
Najnowsze obliczenia wykonane przez astronomów z NASA Jet Propulsion Laboratory wskazują, że prawdopodobieństwo uderzenia tej 400-metrowej planetoidy w naszą planetę w ciągu najbliższego wieku wynosi teraz 1 do 100 tysięcy. Wcześniejsze obliczenia mówiły o 1 do 36.
Pomimo tych dobrych wieści, w piątek 13 kwietnia 2029 roku zbliży się ona do Ziemi na odległość zaledwie 29 tysięcy kilometrów. Wydarzyć może się wszystko, ale teraz wiemy przynajmniej, że możemy czuć się bardziej bezpieczni (teoretycznie).
Co ciekawe, jakiś czas temu szef rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos zaproponował zepchnięcie planetoidy z obecnego toru za pomocą specjalnie zbudowanego statku kosmicznego. Swoje plany dotyczące Apophisa mają też Chińczycy, którzy planują wysłanie misji na ten obiekt.
Nie wiadomo, co dokładnie planują, ale możemy domyślać się, że chcą go lepiej zbadać, a może nawet sprawdzić, czy istnieje możliwość zmiany trajektorii lotu kosmicznej skały, aby już nigdy nie zagrażała Ziemi. Zanim jednak naukowcy ją staranują, będą musieli dokonać skomplikowanych obliczeń, aby umieścić ją na odpowiednim torze.
Apophisa odkryli 19 czerwca 2004 roku Roy Tucker, David Tholen i Fabrizio Bernardiego, w ramach finansowanego przez NASA programu poszukiwania planetoid Uniwersytetu Hawajskiego, w Narodowym Obserwatorium Kitt Peak w stanie Arizona. Naukowcy nadali planetoidzie początkowo numer katalogowy 2004 MN4, ale ze względu na sławę otrzymała ona imię Apophis z mitologii egipskiej określającej boga ciemności i zniszczenia.
Źródło: GeekWeek.pl / Phys.Org.
http://beta.twojapogoda.pl/wiadomosc/20 ... atastrofy/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Apophis wciąż może doprowadzić do globalnej katastrofy1.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 2017-08-20_10h17_55.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sie 2017, 11:12

Amerykę zaćmiło – nasza relacja z USA o szaleństwie przed zaćmieniem słońca
2017-08-19. Agata Połajewska
Zaćmienie słońca w USA już w poniedziałek, 21 sierpnia. O samym zaćmieniu pisać w tej chwili nie będę, warto jednak odnotować dla potomności, jak Amerykanie przygotowują się do tego wydarzenia.
Od trzech tygodni zaćmienie jest zdecydowanie wiodącym tematem rozmów na grupach turystycznych, astronomicznych oraz grupach, które można potraktować jedynie z przymrużeniem oka. Jednak to właśnie te ostatnie liczą sobie tak wielu członków, że władze stanowe biorą wszystkie ich paranoiczne prognozy całkiem poważnie – oczywiście w sensie organizowania niezbędnych zabezpieczeń i grup pomocowych.
W pasie całkowitego zaćmienia zmobilizowano tysiące ochotników, którzy zasiądą przy telefonach rozmaitych infolinii – nie tylko alarmowego numeru 911. Doświadczenie uczy bowiem, że na 911 może być trudno się dodzwonić, a spanikowani obywatele dzwonić będą na wszelkie dostępne numery – nawet do operatorów sieci komórkowych. Dziwne? Właściwie nie bardzo, biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców tych terenów – nie tylko tych z rozmaitymi zaburzeniami psychicznymi czy owładniętych teorią spisku (to wcale nie jest tożsame). Według informacji płynących z mediów, w USA liczba obywateli, którzy nie odebrali stosownego wykształcenia podstawowego jest nadal tak duża, że władze spodziewają się licznych telefonów od wyjątkowo zdenerwowanych nocą w środku dnia ludzi. Tu warto przypomnieć sytuację z 1994 roku, gdy na skutek trzęsienia ziemi w Los Angeles zabrakło prądu. Spanikowani mieszkańcy miasta dzwonili na numer 911 z rozpaczliwymi pytaniami, czy to już koniec, bowiem “na niebie dzieje się coś przerażającego”. Przerażającym zjawiskiem była Droga Mleczna, zazwyczaj kompletnie niedostrzegalna nad miastem.
Choć zaćmienie, będzie gorąco
Ochotnicy będą także monitorować miejsca, w których zbierze się najwięcej turystów. Z doświadczenia wynika bowiem, że nawet przygotowani na astronomiczne zjawisko ludzie mogą przeżywać bardzo silne emocje – od tego, co my nazwalibyśmy katharsis, do silnych ataków paniki, które mogą skończyć się tragicznie. Nie bez znaczenia jest też fakt, że atmosfera w USA nie jest aktualnie najlepsza i wszelkie wydarzenia skupiające dużą liczbę ludzi budzą pewne obawy – w końcu to doskonały cel dla ataków terrorystycznych i zdarzeń podobnych do ostatniego ataku w Charlottesville. Zmobilizowano zatem wszelkie dodatkowe siły wojskowe oraz przeszkolonych wojskowo ochotników. Niewątpliwie budzi to respekt.
Pełne ręce roboty będą miały też wszystkie jednostki policyjne – przewidywane korki na drogach i autostradach mają przypominać te, towarzyszące zazwyczaj ewakuacji przed tsunami, trzęsieniami ziemi czy skażeniem. Nie pomoże fakt, że operatorzy sieci komórkowych zapowiedzieli, że niespecjalnie będzie można liczyć na działające telefony. Wszystkie osoby udające się obserwować zaćmienie poza miastami i ich najbliższymi okolicami zachęcane są do zaopatrzenia się w krótkofalówki, papierowe mapy terenu i urządzenia GPS.
Zapasy jak na kataklizm?
Wszyscy podróżujący w stronę pasa całkowitego zaćmienia są też ostrzegani, że w sklepach może zabraknąć wody, jedzenia (!!!). Zaleca im się także, by naładowali baterie i sprzęt elektroniczny, mogą bowiem wystąpić przerwy w dostawie prądu. Właściwie nic dziwnego, że przy takiej liczbie ostrzeżeń niektórzy zaczynają panikować już przed weekendem – aż strach pomyśleć, co będzie działo się w poniedziałek…
Restauratorzy i właściciele stacji benzynowych także zajęli się organizowaniem dodatkowych zasobów – podobno restauracje przyjmujące rezerwacje mają już komplet, a miejsca trzeba czasem… licytować. Podobnie jest z motelami, których właściciele nie wypadli tym razem najlepiej. Choć przewidujący turyści zabukowali pokoje już ponad rok temu, ich rezerwacje w tajemniczy sposób przepadły lub zostały skasowane, a setki ludzi zostały na lodzie. Cóż jednak zrobić, jeśli rezerwowane kilka miesięcy temu pokoje na noc z 20 na 21 sierpnia kosztowały 50 dolarów, a dziś kosztują (w dość podrzędnych motelach) nawet do 1000 dolarów.
Jak będzie naprawdę?
Sama jestem ciekawa odpowiedzi na to pytanie, zwłaszcza że gdy czytacie te słowa, ja jestem już w drodze. Las Vegas, w którym chwilowo mieszkam, zaćmienie wyniesie niewiele ponad 70 proc. – to jednak stanowczo za mało, by zaspokoić moją ciekawość. Miasto jednak szykuje się na totalne oblężenie, a biorąc pod uwagę fakt, że karetki, policję i straż pożarną słychać tu praktycznie bez przerwy nawet w ciągu zwykłego tygodnia, strach pomyśleć, co będzie się tu działo przez ten weekend. Hotele dysponujące pokojami z doskonałym widokiem na to miejsce na niebie, w którym znajdzie się słońce w momencie największego zaćmienia, robią już licytacje dla chętnych, a niektóre wystawiają je jako nagrody w grach i konkursach w kasynach. Kto rozsądny, opuszcza miasto i udaje się na północ, w stronę stanu Idaho, gdzie zaćmienie będzie całkowite.
Jeśli jesteście w USA i wybieracie się obserwować zaćmienie, ale nie chcecie pchać się w pas całkowitych ciemności, możecie za pomocą kodu pocztowego dowolnego miejsca sprawdzić, jak będzie tam wyglądało zaćmienie. Wyszukiwarkę znajdziecie na stronie serwisu Vox. Relację z zaćmienia – na pewno najlepszą – przeprowadzi oczywiście NASA. Warto śledzić i stronę i profil na Facebooku.
Jeśli chcecie przeczytać coś absolutnie straszliwego i doskonale się przy tym bawić (przysięgam, to ten moment, w którym nie wiem, czy mam do czynienia z satyrą, czy ktoś napisał to zupełnie serio), polecam artykuł w serwisie The Atlantic. Najgorsze jest to, że nawet jeśli ten tekst jest satyryczny, niestety odzwierciedla zupełnie prawdziwe poglądy części społeczeństwa. I to jest prawdziwy kataklizm.
Jak można wykorzystać zaćmienie?
Jak zawsze można oczywiście będzie liczyć na fantastyczne materiały filmowe i rewelacyjne zdjęcia, ale zaćmienie to także okazja do licznych badań. W tym roku dość często można natknąć się na prośby o obserwowanie zwierząt – zwłaszcza dzikich, w parkach narodowych i stanowych oraz w rezerwatach. Naukowcy ciekawi są, czy będą zdradzać nietypowe zachowania, o jakich jeszcze nie wiemy – rzadko możemy je niestety badać. Wiele osób organizuje specjalne grupy, który rozmieszczą się na wyznaczonych stanowiskach obserwacyjnych. Poprzednie zaćmienia przyniosły kilka ciekawych wniosków – dlatego niektórzy na zaćmienie wybierają się do ogrodów zoologicznych.
W naturze będzie można obserwować ptaki (nocne i śpiewające), które prawdopodobnie zaczną śpiewać swoje nocne melodie oraz masowo wylatywać na polowania. Uaktywnić się mogą także nietoperze. W ogrodach zoologicznych może wybuchnąć panika wśród małp, które bardzo emocjonalnie reagują na wszystkie niezwykłe zjawiska. Podobnie będzie ze słoniami, które mogą zachowywać się nienaturalnie głośno i… dostać ataku szału. Prognozuje się, że szału mogą też dostać zwolennicy teorii o płaskiej Ziemi, ale tych lepiej jednak nie obserwować, zwłaszcza że zaćmienie trwa u nich cały rok.
https://www.crazynauka.pl/ameryke-zacmi ... em-slonca/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Amerykę zaćmiło – nasza relacja z USA o szaleństwie przed zaćmieniem słońca.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Amerykę zaćmiło – nasza relacja z USA o szaleństwie przed zaćmieniem słońca2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Amerykę zaćmiło – nasza relacja z USA o szaleństwie przed zaćmieniem słońca3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Amerykę zaćmiło – nasza relacja z USA o szaleństwie przed zaćmieniem słońca4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sie 2017, 11:14

Do Ziemi zbliża się potężna asteroida. "Florence" ma ponad 4 kilometry

2017-08-19.

Wkrótce obok Ziemi przeleci największa asteroida, jaką zauważono blisko naszej planety. Potężna Florence ma średnicę prawie 4,5 kilometrów.


Asteroida będzie 7 milionów kilometrów od Ziemi. To "bliskie" spotkanie nastąpi 1 września. Florence to największa asteroida, która minie naszą planetę od kiedy NASA rozpoczęło program monitorowania asteroid - mówił Paul Chodas z NASA.
Obserwacja ciała niebieskiego będzie prowadzona w Kalifornii i Puerto Rico.

Florence została odkryta przez astronomów australijskich w 1981 roku. Obiekt został nazwany na cześć Florence Nightingale, uważanej za twórczynię nowoczesnego pielęgniarstwa.
Tak bliskie spotkanie Florence z Ziemią miało miejsce ostatni raz w 1890 roku. Astronomowie przewidują, że asteroida minie Ziemię ponownie dopiero w 2500 roku.
(az)
http://www.rmf24.pl/nauka/news-do-ziemi ... Id,2430724

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Do Ziemi zbliża się potężna asteroida Florence ma ponad 4 kilometry.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sie 2017, 11:17

Delta Optical AstroShow 2017
2017-08-19. Julia Liszniańska
25-27 sierpnia 2017 roku, na Podlasiu w Janowie Podlaskim w Zamku Biskupim, odbędzie się 7. Delta Optical AstroShow. Będzie to święto miłośników astronomii z całego świata. Czy może być coś piękniejszego niż spędzenie wieńczącego wakacje weekendu pod rozgwieżdżonym niebem?
Zlot rozpocznie się przedstawieniem gości specjalnych, prezentacją nowości w ofercie Delta Optical oraz ogłoszeniem konkursów. Następnie odbędzie się wykład redaktorów naszego portalu, Julii Liszniańskiej i Miłosza Kierepki, pod tytułem „Jak starzeje się kosmos?”. Uczestnicy AstroShow dowiedzą się na nim jak wyglądały poszczególne etapy ewolucji Wszechświata i jego składowych, jak przebiega starzenie się gwiazd, co dzieje się z galaktykami w trakcie ich podróży przez kosmos, w jaki sposób kształtują się układy planetarne i do czego to wszystko zmierza.
Końcowym punktem dnia będzie Kolacja Integracyjna pod Saturnem. Na czas jej trwania przygotowane zostały następujące atrakcje: „Mitologia gwiazdozbiorów” – warsztaty astronomiczne dla dzieci i młodzieży prowadzone przez redakcję AstroNET, a także obserwacje Saturna, będące niepowtarzalną możliwością obserwacji szybko chylącej się ku zachodowi planety.
Główną atrakcją każdego zlotu miłośników astronomii są obserwacje astronomiczne, szczególnie te nocne. Tu także ich nie zabraknie! W tym roku obok m.in. Celestrona Schmidt-Cassegraina o średnicy 280 mm i dużego Dobsona, o średnicy lustra 354 mm, stanie przeszło pół metrowej apertury (508 mm!) kratownicowy Sky-Watcher o dwumetrowej ogniskowej, wyposażony w nowatorskie zwierciadła i naprowadzanie Go-To. To jedyny taki teleskop w tej części Europy. Podczas zorganizowanego pokazu astronomowie oprowadzą wszystkich po „perełkach nocnego nieba”.
W razie niesprzyjających warunków pogodowych, organizatorzy zaplanowali inne atrakcje. Warsztaty „Astrofotografia z głowicą Star-Adventurer i lustrzanką z obiektywem” będą doskonałym szkoleniem z astrofotografii zarówno dla początkujących jak i zaawansowanych, natomiast z wykładu Dariusza Kucharskiego pt. „Makrofotografia” będzie można dowiedzieć się, jak uchwycić w obiektywie aparatu lub mikroskopu znacznie mniejsze, choć równie interesujące obiekty, i jak dobrać do tego odpowiedni sprzęt.
Sobotni ranek rozpocznie się od Mikrosafari, czyli wyjścia w teren. Zanim Słońce zacznie „ostro świecić”, odbędą się obserwacje budzącego się do życia organizmy. Przemieszczając się w różnorodnym terenie jest duża szansa spotkania mniej aktywnych o tej porze owadów i pajęczaków. Następnie goście będą mieli szansę zjeść śniadanie z Mirosławem Hermaszewskim, a po nim wysłuchać wykładu generała. Będzie to opowieść o początkach fascynacji kosmosem, o przygodzie z lotnictwem wojskowym, o technice i ludziach epoki, o ciężkiej pracy i dozie szczęścia. Historia o wielkiej nagrodzie jaką był pierwszy (i jedyny) lot w kosmos Polaka we własnej osobie generała Mirosława Hermaszewskiego, który zaszczyci AstroShow w tym dniu swoją obecnością!
Kolejna część dnia upłynie na wszelkiego rodzaju warsztatach: od przygotowania teleskopu do pierwszej obserwacji, kolimacji „Newtona” i poznanie przydatnych akcesoriów opcjonalnych oraz ich zastosowania, przez astrofotografię słoneczną i planetarną, po astrofotografię deep space – pozyskania i obróbkę materiału.
Równolegle z warsztatami, w sobotę będą prowadzone obserwacje Słońca za pomocą teleskopu słonecznego, pokazy terenowe za pomocą lunet i lornetek oraz seanse w Cyfrowym Planetarium Multimedialnym Delta Optical. Zaawansowani obserwatorzy będą mogli poznać na warsztatach wspaniałe możliwości nowych kamer CMOS i superjasnych obiektywów fotograficznych w astrofotografii DS oraz planetarnej na przykładzie Słońca i teleskopu H-alpha.
Wieczorem w ramach Dnia Otwartego AstroShow 2017 odbędzie się kolacja grillowa. Na czas jej trwania zostały przygotowane różne atrakcje. Dla dzieci i młodzieży zostaną przeprowadzone warsztaty „Co świeci na niebie” przygotowane przez redakcję AstroNETu. Podczas nich poznamy jaśniejsze obiekty głębokiego nieba i dowiemy się o co ciekawszych światłach na niebie. Młodsi uczestnicy AstroShow wraz z noktowizorami wyruszą na poszukiwania dzika. Poznają wspaniałe możliwości nowoczesnego sprzętu obserwacyjnego i przy okazji będą się dobrze bawić. W ciągu całej nocy odbędą się obserwacje astronomiczne oraz pokazy noktowizji i termowizji Pulsar, Yukon, Dedal.
W razie niepogody, zostały przygotowane inne zajęcia. Jednym z nich jest wykład redakcji AstroNETu „Po co komu Mars”. Od wielu lat ludzie mają marzenie zbadania Marsa. Na początku szukali tam obcej cywilizacji, teraz życia, a niedługo mogą mieć szansę tam wylądować. Ale czy realnym jest zbudowanie tam kolonii? Na te i inne pytania postaramy się odpowiedzieć podczas krótkiej „podróży na Czerwoną Planetę”.
W naszym otoczeniu żyją niezliczone ilości organizmów. To prawdziwe safari, którego nie powstydziłyby się afrykańskie sawanny. Opowie o nim Dariusz Kucharski podczas wykładu „Świat w skali mikro”. Uczestnicy zlotu na własne oczy przekonają sie jakie niezwykłe zjawiska można napotkać, oglądając typową łąkę lub las w skali mikro.
Wszystko co dobre, szybko się kończy… Na zakończeniu zlotu w niedzielę będzie czas na ponowne przeżycie najlepszych momentów, ogłoszeni zostaną zwycięzcy konkursów zlotowych, a nagrody powędrują do zwycięzców konkursów. Poniżej film z AstroShow 2016 przygotowany przez firmę BEiKS Machulski – gościa ostatniej edycji, prezentujący również profesjonalne drony.
http://news.astronet.pl/index.php/2017/ ... ow-2017-2/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Delta Optical AstroShow 2017.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Delta Optical AstroShow 2017 2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Delta Optical AstroShow 2017 3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Delta Optical AstroShow 2017 4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sie 2017, 11:18

Astrofizycy tłumaczą nietypowe zachowanie promieni kosmicznych
Napisany przez Radosław Kosarzycki dnia 19/08/2017
Zespół naukowców z Rosji i Chin opracował model tłumaczący naturę wysokoenergetycznych promieni kosmicznych (CR, ang. cosmic rays) w naszej Galaktyce. Owe promienie kosmiczne charakteryzują się energiami wyższymi o 1-2 rzędy wielkości od tych powstających w eksplozjach supernowych. Model opiera się głównie na niedawnym odkryciu gigantycznych struktur nazwanych bąblami Fermiego.
Jednym z głównych problemów teorii tłumaczącej źródło promieni kosmicznych składających się z wysokoenergetycznych protonów i jąder atomowych jest mechanizm ich przyspieszanie. Tematem tym zajmowali się Witalij Ginzburg oraz Siergiej Syrovatsky w latach sześćdziesiątych, kiedy to doszli do wniosku, że promienie kosmiczne powstają w eksplozjach supernowych (SN) wewnątrz galaktyki. Konkretny mechanizm przyspieszania naładowanych cząstek przez fale uderzeniowe po wybuchu SN został zaproponowany przez Germogen Krymskiego i innych w 1977 roku. Z uwagi na ograniczony czas życia fal uderzeniowych, oszacowano, że maksymalna energia przyspieszonych cząstek nie może przekroczyć 10^14-10^15 eV.
Kluczowe zatem jest badanie natury cząstek o energiach przekraczających 10^15 eV. Znaczącym przełomem w badaniu procesów przyspieszania takich cząstek było odkrycie w 2010 roku za pomocą Kosmicznego Teleskopu Fermi dwóch gigantycznych struktur emitujących promieniowanie w zakresie promieniowania gamma w centralnym rejonie galaktyki. Obie struktury są wydłużone i symetrycznie rozmieszczone prostopadle do płaszczyzny dysku galaktycznego rozciągając się na 50 000 lat świetlnych od centrum. Naukowcy najczęściej nazywają je bąblami Fermiego. Jakiś czas po ich odkryciu, teleskop Planck odkrył, że emitują one także promieniowanie w zakresie mikrofalowym.
Natura bąbli Fermiego jest wciąż niejasna, jednak położenie tych obiektów wskazuje na ich związek z przeszłą lub obecną aktywnością centrum galaktyki, w którym znajduje się centralna czarna dziura o masie 10^6 mas Słońca. Współczesne modele wiążą obecność bąbli z procesami gwiazdotwórczymi i/lub uwalnianiem energii w centrum galaktyki w procesie rozrywania pływowego gwiazd w trakcie ich akrecji na centralną czarną dziurę. Podobne struktury także obserwowane są w innych systemach galaktycznych z aktywnymi jądrami.
Dmitrij Czeryszow (student MIPT), Władimir Dogiel (pracownik MIPT) wraz ze współpracownikami z Hong Kongu i Tajwanu opublikowali serię artykułów naukowych, w których tłumaczą naturę bąbli Fermiego. Badacze wykazali, że promieniowanie rentgenowskie i gamma w tych obszarach ma swoje źródło w procesach obejmujących elektrony relatywistyczne przyspieszone przez fale uderzeniowe mające swoje źródło w materii gwiezdnej opadającej na czarną dziurę. W tym przypadku fale uderzeniowe powinny przyspieszać zarówno protony jak i jądra atomowe. Niemniej jednak, w przeciwieństwie do elektronów, relatywistyczne protony o większych masach tracą niewiele energii w halo galaktycznym i mogą wypełnić całą objętość galaktyki. Autorzy artykułu sugerują, że fronty fali gigantycznych bąbli Fermiego mogą ponownie przyspieszać protony emitowane przez SN do energii znacząco przekraczających 10^15 eV.
Badania ponownego przyspieszania promieni kosmicznych wskazują, że bąble Fermiego mogą być odpowiedzialne za powstawanie widma CR powyżej zgięcia obserwowanego spektrum, tj. w zakresie energii powyżej 3×10^15 eV. Dla porównania, enegia cząstek przyspieszanych w LHC to także około 10^15 eV.
„Proponowany model tłumaczy widmowy rozkład obserwowanego strumienia CR. Można powiedzieć, że opisane przez nas procesy są w stanie ponownie przyspieszać galaktyczne promienie kosmiczne powstałe w eksplozjach supernowych. W przeciwieństwie do elektronów, protony mają znacznie dłuższy czas życia, dzięki czemu przyspieszone w bąblach Fermiego mogą wypełnić całą objętość galaktyki i mogą być obserwowane w pobliżu Ziemi. Nasz model wskazuje, że promienie osmiczne zawierające wysokoenergetyczne protony i jądra atomowe o energiach niższy niż 10^15 eV powstały w eksplozjach supernowych w dysku galaktycznym. Takie CR są ponownie przyspieszane w bąblach Fermiego do energii przekraczających 10^15 eV. Ostateczny rozkład promieni kosmicznych przedstawiono na diagramie powyżej”, mówi Władimir Dogiel.
Badacze zaproponowali wytłumaczenie osobliwości widma CR w zakresie energii 3×10^15 do 10^18 eV. Naukowcy dowiedli, że cząstki powstałe w eksplozjach SN, a które mają energie poniżej 3×10^15 eV doświadczają ponownego przyspieszania w bąblach Fermiego gdy poruszają się na zewnątrz dysku galaktycznego w kierunku halo. Rozsądne parametry modelu opisujące przyspieszanie cząstek w bąblach Fermiego mogą tłumaczyć naturę widma promieni kosmicznych powyżej 3×10^15 eV. Widmo poniżej tego zakresu pozostaje niezakłócone. Tym samym model jest w stanie odtworzyć widmowy rozkład promieni kosmicznych identyczny z obserwowanym.
Źródło: MIPT
http://www.pulskosmosu.pl/2017/08/19/as ... smicznych/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astrofizycy tłumaczą nietypowe zachowanie promieni kosmicznych.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astrofizycy tłumaczą nietypowe zachowanie promieni kosmicznych2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sie 2017, 11:20

Nowy test OTW: obserwacja gwiazdy zbliżającej się do czarnej dziury
Wysłane przez kuligowska w 2017-08-19
W naszej Galaktyce rezyduje supermasywna czarna dziura - obiekt znany jako Sagittarius A*. Znajduje się ona w odległości około dwudziestu sześciu tysięcy lat świetlnych od Słońca i waży tyle co 4 miliony Słońc. Czy taki obiekt da się obserwować i badać za pomocą teleskopu ? Naukowcy sądzą, że tak - i właśnie zaczęli prowadzić obserwacje mające po raz kolejny potwierdzić Teorię Względności Einsteina.

W nowo opublikowanym artykule astronomowie przedstawili projekt uzyskania nowego dowodu słuszności Teorii Względności. Ma on polegać na bardzo dokładnych pomiarach ruchu gwiazdy o nazwie S2, która aktualnie okrążą radioźródło Sagittarius A* na bardzo ciasnej orbicie. Z dotychczasowych badań wynikało, że jej ruch orbitalny zmienia się nieznacznie w sposób nieprzewidziany przez Ogólną Teorię Względności.

S2 zbliża się do czarnej dziury na bardzo niewielką odległość raz na szesnaście lat. Kolejny taki bliski kontakt będzie miał miejsce już w przyszłym roku. Naukowcy sądzą, że jej orbita powinna wówczas ulec specyficznemu odchyleniu na skutek powodowanego przez dużą masę naszej galaktycznej czarnej dziury odkształcenia czasoprzestrzeni. Obecnie gwiazda już przybliża się do punktu maksymalnego "kontaktu", a naukowcy uważnie śledzą jej ruch.

Podobne maksymalne zbliżenie zaobserwowano dla niej już 16 lat temu, ale bez jeszcze udziału nowocześniejszych, dostępnych dziś instrumentów obserwacyjnych. Obecnie jednak jest duża szansa na osiągnięcie niezbędnej w takich pomiarach zdolności rozdzielczej. Uzyskane obrazy najprawdopodobniej pozwolą naukowcom ostatecznie ocenić, czy S2 ma orbitę zgodną z klasyczną teorią Newtona, czy też faktycznie ze słynną teorią Einsteina.

Na obecną chwilę rejestrowane odchylenia orbitalne są bardzo bliskie tym przewidywanym przez Ogólną Teorię Względności. To jednak wstępne i wciąż bardzo niepewne wnioski. Astronomowie chcą więc dokładnie monitorować gwiazdę podczas jej przejścia w pobliżu czarnej dziury w roku 2018. Czy OTW faktycznie się wybroni? Prawdopodobnie tak. Jeśli nie, będzie to z pewnością wielka sensacja naukowa. Jeśli jednak tak - być może teoria ta nie będzie już więcej kwestionowana i sprawdzana.

Instrumentem obserwacyjnym używanym w opisanych tu badaniach jest GRAVITY, nowy odbiornik zainstalowany na teleskopach Very Large Telescope (VLT). Dzięki niemu otrzymujemy zdjęcia obiektu Sagittarius A* równoważne pod względem zdolności rozdzielczej takim, jakie dawałby hipotetyczny teleskop optyczny o średnicy zwierciadła równej 120 metrów. Warto dodać, że największe dziś zwierciadła teleskopowe mają rozmiary rzędu 10 metrów.

Czytaj więcej:
• Cały artykuł
• Oryginalna praca naukowa


Źródło: astronomy.com

Zdjęcie: Sagittarius A* - wielka czarna dziura leżąca w centrum Drogi Mlecznej (tu: błękitne kółko).
Źródło: ESO/M. Parsa/L. Calçada
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/now ... -3505.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nowy test OTW obserwacja gwiazdy zbliżającej się do czarnej dziury.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sie 2017, 11:21

Ostatnie chwile misji Cassini
Wysłane przez tuznik w 2017-08-19
Kilka dni temu sonda Cassini wykonała pierwszy z pięciu bliskich przelotów wokół Saturna, zbierając cenne dane na temat jego składu chemicznego. We wrześniu tego roku zakończy się jej już prawie 20-letnia misja!
W okolicach 15 września 2017 roku zakończy się prawie 20-letnia już, bo trwająca od 15 października 1997 roku misja sondy Cassini. Jednym z jej ważniejszych celów był księżyc Saturna - Tytan. Obecnie sonda przemieszcza się wewnątrz obszaru leżącego pomiędzy atmosferą a pierścieniami Saturna. Obszar ten już zdołał zadziwić naukowców!

W poniedziałek rano sonda zbliżyła się do chmur Saturna na odległość około 1600 km. Celem tego przelotu było między innymi pobranie próbek gazu z atmosfery upierścienionej planety. Sonda Cassini normalnie kontroluje swą orientację przestrzenną za pomocą kół żyroskopowych zainstalowanych pod pokładem. Tym razem inżynierowie nie byli do końca pewni, czy koła te są dość silne, by przeciwdziałać siłom aerodynamicznym działającym w atmosferze Saturna. Gdy jednak instrument sondy przesłał na Ziemię właściwy sygnał radiowy po prawie 24 godzinach, naukowcy już wiedzieli: Cassini przeżyła i ten lot. NASA ogłosiła w ubiegły wtorek, że pierwsze z serii pięciu planowych zanurzeń w atmosferę Saturna zakończyło się sukcesem.

Jednym z głównych celów ostatnich miesięcy misji Cassini jest przeprowadzenie pomiarów natężeń pola grawitacyjnego i magnetycznego Saturna. Wyniki te mogą zaowocować dokładnym oszacowaniem wielkości jądra planety. Zależnie od zmierzonej gęstości atmosfery Saturna na wysokości pierwszego przelotu sondy kontrolerzy misji będą też w stanie dopasować i wykonać odpowiednie manewry podnoszące lub obniżające jej tor lotu w czasie pozostałych czterech zanurzeń.

Ostateczny przelot Cassini w pobliżu Tytana miał miejsce 22 kwietnia i zmienił orbitę sondy w taki sposób, by mogła on skierować się ku Saturnowi i ostatecznie rozpocząć "wielki finał" swej misji, składający się początkowo z wielu bliskich obiegów wokół drugiej pod względem wielkości planety Układu Słonecznego.

Warto dodać, że instrumenty sondy Cassini zostały specjalnie zaprogramowane do bezpośredniego badania cząstek atmosfery Saturna podczas ostatniego, poniedziałkowego przelotu. Końcowa faza misji sondy już przyniosła światu nauki jedno zaskakujące odkrycie: przestrzeń pomiędzy Saturnem a jego pierścieniami jest bardziej pusta niż oczekiwano - składowa złożona z małych cząsteczek pyłu jest tam mniejsza niż przewidywano. Ciągle jednak czekamy na więcej takich odkryć!

Sonda przeprowadziła ostatnią korektę orbitalną 15 lipca. Od tego czasu jest już na kursie kolizyjnym z Saturnem! Wcześniej zdołała okrążyć go prawie 300 razy i wykonała szczegółowe zdjęcia jego atmosfery oraz obecnego w niej tajemniczego, sześciokątnego wiru polarnego. Dokładnie zbadała też pierścienie i aż 49 z 62 znanych księżyców Saturna.

Misja pierwotnie zakładała czteroletnie badania planety. Kosztowała blisko 3,3 miliarda dolarów, ale ostatecznie znacznie przedłużono jej pierwotnie planowany czas życia, dzięki czemu jeszcze długo przesyłała wspaniałe zdjęcia Saturna na Ziemię - w tym te dokumentujące jego sezonowe zmiany.

Opracował:
Adam Tużnik

Więcej informacji:
• NASA counts down final month of Cassini’s tour of Saturn

Źródło:astronomynow.com

Na ilustracji:
Artystyczna wizja statku kosmicznego Cassini podczas jednego z manewrów nurkowania w najwyższych warstwach atmosfery Saturna - przed zakończeniem misji planowanym na 15 września tego roku. Źródło: NASA/JPL-Caltech
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ost ... -3510.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ostatnie chwile misji Cassini.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sie 2017, 11:22

Ruszył konkurs Popularyzator Nauki. Czekamy na najlepszych!

Osoby, zespoły i instytucje, które przybliżają Polakom problemy nauki, już po raz 13. mogą zawalczyć o tytuł Popularyzatora Nauki. Na zgłoszenia w nowej edycji konkursu, organizowanego przez Serwis Nauka w Polsce i Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, czekamy do połowy października.
W konkursie organizowanym przez portal Fundacji PAP - Nauka w Polsce oraz Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego nagradzane są osoby, zespoły i instytucje, które pomagają innym lepiej zrozumieć świat i potrafią zainteresować osiągnięciami naukowymi osoby niezwiązane z nauką. Zwycięzcy otrzymają tytuł Popularyzatora Nauki oraz statuetkę.

"Ze względu na znaczenie nauki i jej dzisiejszą złożoność popularyzowanie osiągnięć badawczych to obecnie jedno z najważniejszych zadań każdego uczonego. Misją organizowanego od 13 lat przez PAP i MNiSW prestiżowego konkursu Popularyzator Nauki jest pokazanie najlepszych polskich inicjatyw w tym zakresie - gorąco zapraszamy do udziału w konkursie indywidualnych uczonych, zespoły i całe instytucje badawcze, dziennikarzy i animatorów edukacji naukowej" - mówi przewodniczący Kapituły Konkursu, prof. Michał Kleiber.

Spośród wszystkich zgłoszeń Kapituła wybierze jednego laureata Nagrody Głównej. To najbardziej prestiżowe w konkursie wyróżnienie przyznane zostanie kandydatowi (osobie, zespołowi, instytucji albo medium), który promuje naukę wyjątkowo twórczo i skuteczne.

Nagrody zostaną też przyznane w pięciu kategoriach tematycznych: Naukowiec, Animator, Zespół, Instytucja oraz Media.

W kategorii Naukowiec o nagrodę mogą się ubiegać osoby popularyzujące naukę, posiadające co najmniej stopień naukowy doktora. O nagrodę w kategorii Animator mogą się ubiegać osoby prowadzące indywidualną działalność popularyzatorską, nie posiadające stopni ani tytułów naukowych (np. studenci i doktoranci, pracownicy administracyjni uczelni).

Nagroda w kategorii Zespół przewidziana jest dla grup osób, które wspólnie popularyzują naukę, tworzonych np. przez naukowców, animatorów popularyzacji, koła naukowe, osoby pracujące nad wspólnymi projektami na rzecz popularyzacji, animatorów nauki w instytucjach typu muzea. W kategorii Instytucja o nagrodę mogą się ubiegać instytucje: naukowe (np. instytuty, jednostki uczelni), pozanaukowe (np. organizacje pozarządowe, centra nauki), jak i przedsiębiorstwa.

W kategorii Media nagrodę mogą zdobyć dziennikarze, zespoły redakcyjne mediów, blogerzy czy zespoły tworzące strony internetowe.

Kandydaci do konkursu mogą się zgłaszać sami, a w przypadku instytucji czy zespołów - za pośrednictwem swoich przedstawicieli. To nie wszystko: kandydata do nagrody nominować może każdy (za zgodą zgłaszanego).

Zgłoszone kandydatury oceni kapituła, w której znajdą się popularyzatorzy nauki, przedstawiciele środowiska naukowego, Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz portalu Nauka w Polsce.

Jak co roku przy okazji konkursu redakcja portalu Nauka w Polsce przyzna pozaregulaminowe Wyróżnienie im. red. Tomasza Trzcińskiego za wzorcową politykę informacyjną. W tej kategorii zgłoszenia nie są przyjmowane; laureata wskaże redakcja.

Na zgłoszenia konkursowe czekamy do 15 października 2017 r. Nazwiska zwycięzców poznamy podczas uroczystej gali w Warszawie.

Organizowany od 2005 r. Popularyzator Nauki jest najstarszym i najbardziej prestiżowym w Polsce konkursem, w którym nagradzani są uczeni, ludzie mediów, instytucje oraz społecznicy, których pasją jest dzielenie się wiedzą i odsłanianie tajemnic współczesnej nauki w przystępny sposób.

Wśród laureatów konkursu są m.in.: filozof przyrody ks. prof. Michał Heller, neurobiolog prof. Jerzy Vetulani, autor telewizyjnych programów Wiktor Niedzicki, popularyzator astronomii Karol Wójcicki, a także instytucje takie jak Centrum Nauki Kopernik, Polska Akademia Dzieci czy Instytut Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego.

Formularz zgłoszeniowy dostępny jest pod adresem http://www.pap.pl/popularyzator-nauki/

Regulamin konkursu Popularyzator Nauki 2017 znajduje się poniżej. Związane z konkursem pytania można kierować na adres popularyzator@pap.pl

zan/
Tagi: popularyzator nauki
Załączniki
Zgoda na udział w konkursie
Regulamin konkursu

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... szych.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ruszył konkurs Popularyzator Nauki. Czekamy na najlepszych.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sie 2017, 11:24

Ostatnie odliczanie przed całkowitym zaćmieniem Słońca
Wysłane przez kuligowska w 2017-08-20
Zaćmienie Słońca - a w szczególności zaćmienie całkowite - to zdaniem wielu osób niezapomniane przeżycie i coś, co trzeba zobaczyć na własne oczy. Do tegorocznego sierpniowego zaćmienia pozostał już tylko nieco ponad dzień - będzie miało ono miejsce 21 sierpnia. Niestety nie ujrzymy go w Polsce, ale na pocieszenie pozostają nam liczne transmisje internetowe.

Tym z naszych czytelników, którzy szczęśliwie będą mieli okazję obejrzeć zaćmienie z obszaru Stanów Zjednoczonych, przypominamy o niezbędnych przygotowaniach. Przede wszystkim nie należy oglądać Słońca (nawet “przyćmiewanego”) gołym okiem - warto kupić specjalne okulary lub wykorzystać filtr mylarowy podobny do tego stosowanego w teleskopach. Więcej wskazówek na temat temat możemy znaleźć tutaj. Możemy również spróbować wykonać bardzo prosty projektor (rzutnik) słoneczny z pomocą kartonu lub pudełka.

Obserwując zaćmienie “na żywo” warto też zawczasu… sprawdzić aktualną prognozę pogody dla danej miejscowości. Meteorolodzy prognozują dziś, że w poniedziałkowe przedpołudnie Stany Zjednoczone znajdą się w obszarze dwóch silnych frontów atmosferycznych. Nad stanami Oregon, Idaho, i częścią Wyoming warunki pogodowe będą prawdopodobnie dobre, a niebo czyste. Nad resztą kraju pogoda będzie jednak zmienna, mogą też wystąpić typowe dla sierpnia burze. Gęste chmury z dużym prawdopodobieństwem wystąpią ponad Illinois oraz Południową i Północną Karoliną. Osoby zamieszkujące te obszary powinny więc szczególnie uważnie śledzić prognozę pogody i ewentualnie zawczasu opracować “Plan B”.

Większość czytelników Uranii będzie zapewne śledzić postęp zaćmienia w Internecie. Pamiętajmy, że niektóre z popularnych transmitujących je stron mogą być jednak przeciążone, a dodatkowo niebo nad niektórymi miastami prawdopodobnie się zachmurzy. Warto więc mieć pod ręką listę różnych serwisów pokazujących zaćmienie w czasie rzeczywistym i z różnych lokalizacji - oto ona:
1. NASA: zaćmienie Słońca na żywo, widziane z 12 różnych lokalizacji w całym kraju. Transmisje NASA odbędą się także za pośrednictwem Facebooka i kanału YouTube.
2. Strona Exploratorium - Muzeum Nauki w San Francisco. Transmisja z udziałem teleskopów znajdujących się w stanach Oregon and Wyoming. Można ją także śledzić przy pomocy darmowych aplikacji na Android i iPhone.
3. CNN: transmisja z wielu różnych miejscowości wzdłuż całego pasa zaćmienia, z 360° pokrycia.
4. Uniwersytet Stanowy w Montanie - jego witryna ukaże sierpniowe zaćmienie Słońca w całkiem innej perspektywie, z kamer umieszczonych na balonach stratosferycznych.
5. Serwis TimeandDate.com - transmisja ma rozpocząć się już o godzinie 11:30 czasu EDT i obejmie kilka różnych lokalizacji na obszarze Stanów Zjednoczonych.

W Polsce zjawisko całkowitego zaćmienia Słońca będzie retransmitowane i szeroko komentowane w godzinach od 18:00 do 22:00 czasu lokalnego przez MOA (Młodzieżowe Obserwatorium Astronomiczne) w Niepołomicach, w Małopolskim Centrum Dźwięku i Słowa.

Czytaj więcej:
• Zaćmienie na stronach NASA
• Zaćmienie nad USA - prognoza pogody
• Retransmisja i spotkanie w MOA w Niepołomicach


Źródło: Sky & Telescope, NASA, MOA

Zdjęcie: NASA
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ost ... -3511.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ostatnie odliczanie przed całkowitym zaćmieniem Słońca.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sie 2017, 11:25

Astronomowie odkryli nowy sposób zasilania czarnych dziur

2017-08-20

Obserwacje "galaktyk meduzowatych" przy pomocy należącego do ESO teleskopu VLT ujawniły nieznany wcześniej sposób na czerpanie paliwa przez czarne dziury. Wydaje się, że mechanizm ten produkuje gazowe "macki", a nowo narodzone gwiazdy umożliwiają dotarcie gazu w centralne rejony galaktyk, żywiąc czarną dziurę, która znajduje się w każdej z galaktyk i powoduje ich jasne świecenie.

Kierowany przez Włochów zespół astronomów użył instrumentu MUSE (Multi-Unit Spectroscopic Explorer) na Bardzo Dużym Teleskopie (VLT) w Obserwatorium Paranal w Chile do zbadania, w jaki sposób galaktyki mogą być pozbawiane gazu. Badacze skupili się na ekstremalnych przykładach "galaktyk meduzowatych" w pobliskich gromadach galaktyk. Nazwa tego rodzaju galaktyk pochodzi od długich "macek" materii, które rozciągają się na dziesiątki tysięcy lat świetlnych poza dyskami galaktycznymi.

"Macki" te są produkowane w gromadach galaktyk przez proces zwany odzieraniem z gazu przez ciśnienie tłoczne. Wzajemne oddziaływanie grawitacyjne powoduje, że galaktyki spadają z dużymi prędkościami do gromady galaktyk, w której natrafiają na gorący, gęsty gaz, działający jak potężny wiatr, powodujący przesunięcie ogonów gazu poza dysk galaktyki i pobudzający procesy gwiazdotwórcze.

Okazało się, ze sześć na siedem "galaktyk meduzowatych", z grupy, którą zbadano, posiada supermasywną czarną dziurę w centrum, pożerającą otaczający gaz. Jest to nieoczekiwanie duży odsetek - ogólnie w galaktykach jest to mniej niż jedna na dziesięć.

- Silny związek pomiędzy odzieraniem z gazu przez ciśnienie tłoczne, a aktywnością czarnych dziur nie był przewidywany i nigdy wcześniej go nie obserwowano. Wydaje się, że centralna czarna dziura zasilana jest gazem, który zamiast zostać usunięty na zewnątrz, dociera do centrum galaktyki - powiedziała Bianca Poggianti z INAF-Astronomical Observatory w Padwie, kierownik zespołu badawczego.

Długotrwałe pytanie, to dlaczego tylko niewielki procent supermasywnych czarnych dziur w centrach galaktyk jest aktywne. Supermasywne czarne dziury występują prawie we wszystkich galaktykach, dlaczego więc niewiele z nich akreuje materię i jasno świeci? Uzyskane wyniki ukazują nieznany wcześniej mechanizm poprzez który czarne dziury mogą być zasilane.

Yara Jaffé, stażystka w ESO, która uczestniczyła w badaniach, wyjaśnia ich znaczenie:


Obserwacje przy pomocy MUSE sugerują nowy mechanizm dla przepływu gazu w otoczenie czarnej dziury. Wynik ten jest ważny, ponieważ daje nam nowy element układanki w niezbyt dobrze rozumianych związkach pomiędzy supermasywnymi czarnymi dziurami, a ich galaktykami macierzystymi.

Obserwacje są częścią trwających aktualnie, znacznie szerszych badań wielu "galaktyk meduzowatych".


INTERIA.PL/informacje prasowe


http://nt.interia.pl/raporty/raport-kos ... Id,2429731

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astronomowie odkryli nowy sposób zasilania czarnych dziur.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Sie 2017, 11:27

Drugi lot testowy Electrona w październiku
2017-08-20. Michał Moroz
Nowozelandzka spółka RocketLab zapowiada, że drugi lot testowy małej rakiety nośnej Electron odbędzie się w październiku 2017 roku. W pierwszym locie nowej rakiety nie udało się osiągnąć orbity.
Electron to mała rakieta nośna będąca w stanie umieścić do 150 kg ładunku na orbicie synchronicznej ze Słońcem (SSO). Spółka RocketLab zamierza być konkurencyjnym operatorem na rynku wynoszenia małych satelitów.
Wstępny harmonogram zakładał przeprowadzenie nawet trzech lotów testowych w 2017 roku. Chociaż w inauguracyjnym locie It’s a test z maja nie udało się osiągnąć orbity to szybko udało się zidentyfikować usterkę. Był to błąd oprogramowania w należącym do podwykonawcy komponencie sprzętu kontroli naziemnej, który przedwcześnie terminował lot.
RocketLab zapowiada przeprowadzenie kolejnego lotu testowego Still testing już w październiku, zaś dotychczasowe pomiary z ponad 25000 kanałów podczas przeprowadzonego debiutu rakiety były na tyle obiecujące, że firma przeprowadzi tylko dwa loty testowe przed rozpoczęciem wynoszenia komercyjnych ładunków.
Jednym z pierwszych klientów będzie amerykańska spółka Moon Express, biorąca udział w Google Lunar XPrize. RocketLab jest przekonane, że jest w stanie wysłać lądownik MX-1 na Księżyc do końca 2017 roku, jeżeli tylko będzie on gotowy na czas. Z drugiej strony Bob Richards, prezes Moon Express przekonywał, że woli skupić się na zrównoważonym modelu biznesowym, w którym zyski będzie czerpał od klientów chętnych do umieszczenia swoich ładunków na pokładzie lądownika. Tym samym kwestia, czy za pomocą rakiety Electron uda się wygrać Google Lunar Xprize – który kończy się w raz z końcem 2017 roku – pozostaje jeszcze otwarta.
Liczba pozostałych zamówionych lotów i klientów RocketLab nie została opublikowana, jednak duże zainteresowanie inwestorów i sukces ostatniej rundy finansowania wskazuje, że to właśnie duży popyt przełożył się na dokapitalizowanie firmy celem zwiększenia mocy produkcyjnej. Koszt startu rakiety Electron ma wynosić 4.9 mln USD.
(SN)
http://kosmonauta.net/2017/08/drugi-lot ... dzierniku/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Drugi lot testowy Electrona w październiku.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Drugi lot testowy Electrona w październiku2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Drugi lot testowy Electrona w październiku3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Sie 2017, 08:14

Pralka do zbiorników MLM
2017-08-20. Dominika Piskosz
Inżynierowie z Zakładów Chruniczewa zaproponowali nowy sposób oczyszczania zbiorników paliwowych modułu MLM.
Wiosną 2017 roku rosyjscy inżynierowie zatwierdzili nowy plan oczyszczania zbiorników paliwa modułu MLM. Wymaga to delikatnego, wręcz chirurgicznego usunięcia zbiorników w celu oczyszczenia ich z niebezpiecznych zanieczyszczeń.
Historia modułu MLM
Moduł MLM Nauka to rosyjski moduł laboratoryjny Międzynarodowej Stacji Kosmicznej budowany na bazie modułu FGB-2, zapasowej konstrukcji modułu Zarja. Prace nad MLM rozpoczęły się wraz z pracami nad Zarją, w 1995 roku. MLM Nauka będzie służyć kilku celom, m.in. składowaniu sprzętu czy cumowaniu rosyjskich statków transportowych. Przede wszystkim jednak wewnątrz tego nowego modułu będą prowadzone badania naukowe.
Od kilku lat start nowego modułu regularnie się opóźnia. Ostatnim wielkim problemem były opiłki znajdowane w przewodach paliwowych modułu. Okazało się, że robotnicy pracujący przy jego systemach napędowych byli przekonani, że demontują sprzęt przeznaczony do kasacji.
Moduł MLM zawiera sześć 400-litrowych cylindrycznych cystern, z czego dwie służą do magazynowania gazu pod wysokim ciśnieniem, a pozostałe cztery zawierają paliwa i utleniacz. Zbiorniki te są bezwzględnie potrzebne, aby MLM Nauka po starcie na pokładzie rakiety Proton był w stanie manewrować, a następnie przycumować do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Plan naprawy
Do połowy kwietnia 2017 roku menadżerowie projektu z Zakładów Chruniczewa przygotowywali nowy plan naprawy, według którego w sierpniu miało zostać ukończone mycie zanieczyszczonych zbiorników.
Głównym elementem tej operacji było gruntowne mycie rozszerzonej wnęki elastycznych, metalowych miechów, które zawierają paliwo. Aby usunąć strukturę elastyczną, w ramie trzymającej znajdować się będą cztery wycięcia, w tym dwa w grodzi zbiornika, a dwa w wyrzucaczu napędowym. Pierwsze cięcie wykonane będzie w zagłębieniu podgrzewacza grodzi zbiornika, aby zapewnić dostęp do wnęki pędnika. Po zamontowaniu specjalnego pierścienia mocującego można zdjąć, rozszerzyć i umyć mieszek. Na koniec zbiornik będzie zmontowany i zespawany. Nie rozpoczęto jeszcze rzeczywistego rozbioru zbiorników. Ze względu na to, że zadanie to wymaga wręcz chirurgicznej precyzji, na razie inżynierowie z Zakładów Chruniczewa ćwiczą na prototypach.
Po rozwiązaniu problemu demontażu skażonych zbiorników modułu MLM specjaliści z Zakładów Chruniczewa zaczęli pracować nad konstrukcją specjalnego urządzenia do automatycznego mycia wewnętrznych wgłębień mieszka elastycznego zbiornika.
Wysoki na ponad siedem metrów system zaprojektowano tak, aby utrzymywać mieszek zbiornika w pionie w pełni rozwiniętej pozycji. Na wewnętrznej wnęce tulei na specjalnej kolumnie podłączonej do zbiornika doprowadzającego wodę wstawiona zostanie platforma karuzelowa o głowicy rozpylającej wraz z kamerą o wysokiej rozdzielczości i systemem oświetlenia do dokumentowania czynności czyszczących. Karuzela może obracać się o 360 stopni oraz poruszać się w górę i w dół, aby umyć każdy z 310 rowków struktury harmonijnej.
Montaż systemu mycia i jego testów został w dużej mierze zakończony przed końcem lipca. Następne, nieodwracalne operacje będą polegały na wycinaniu zbiorników i rozpoczęciu czyszczenia.
Plany na przyszłość
Rosyjska agencja kosmiczna zamierza, ze względu na planowane wyłączenie ISS z eksploatacji po 2024 roku, odłączyć od niej przed deorbitacją moduł MLM wraz z dołączonymi nowymi modułami i zainicjować tak własną stację OPSEK. Ma to być modularna stacja orbitalna trzeciej generacji na niskiej orbicie okołoziemskiej. Oprócz MLM Nauka Rosja ma jeszcze w planach dołączenie do ISS uniwersalnego modułu cumowniczego w 2018 roku oraz dwóch modułów naukowych i energetycznych, pierwszy w 2019 roku, a data dołączenia drugiego nie jest jeszcze znana.
http://kosmonauta.net/2017/08/pralka-do-zbiornikow-mlm/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pralka do zbiorników MLM.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pralka do zbiorników MLM2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pralka do zbiorników MLM3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Sie 2017, 08:16

Na chwilę zapadnie ciemność. "Przyroda zaczyna się zachowywać dziwnie"
2017-08-20.
Zaćmienie zawsze wywołuje dreszczyk emocji. Na chwilę zapada ciemność, a na horyzoncie widać jedynie fragment Słońca. Już w poniedziałek będzie można obserwować to zjawisko. Niestety, widoczne będzie tylko z terenu Ameryki Północnej.
Już w starożytności zauważono, że zaćmienia powtarzają się prawie dokładnie co 18 lat. - Rzeczywiście teraz mamy taką powtórkę. Wielu Polaków, miłośników astronomii, wiele osób z Europy oglądało zaćmienie - wspomina Jerzy Rafalski astronom z Planetarium w Toruniu. - To był sierpień 1999 rok. Cień naszego Księżyca przewędrował przez Europę. Wszyscy to pamiętają - dodaje.
- Już w poniedziałek całkowite zaćmienie Słońca będzie widziane tylko w Stanach zjednoczonych - informuje.
- My z Europy niestety tego nie zobaczymy. To zjawisko według naszych zegarków odbędzie się wieczorem - dodaje.
Jak to się dzieje?
Jak wiemy, Księżyc krąży wokół Ziemi, w oddali jest Słońce, które jest naszą "lampą" w Kosmosie, ona wszystko oświetla. Jak tłumaczy astronom - mamy lampę i ciała, które rzucają cień. Od czasu do czasu Księżyc, który krąży wokół Ziemi, przesłania nam nasza lampę, czyli Słońce. Wtedy robi się ciemno. - To jest dopiero niesamowite zjawisko, niesamowite przeżycie, każdemu proponuje, aby chociaż raz w życiu przeżył całkowite zaćmienie słońca - dodaje Rafalski.
- Czasami zdarza się, ze Księżyc jest bliżej, bo nie krąży on dokładnie po orbicie kołowej, tylko od czasu do czasu zbliża się i oddala. Jeśli jest bliżej, no to rzeczywiście pięknie zakrywa słońce. Jeżeli jest dalej, to on się wydaje troszeczkę mniejszy, całkowicie nie przykryje słońca i pozostanie taka świecąca obrączka - tłumaczy. - Mówi się, że jest to zjawisko zaćmienie obrączkowe. Jednak nie jest tak fascynujące, ponieważ nie robi się całkowicie ciemno - dodaje Rafalski.
"Najważniejsze jest jednak to całkowite zaćmienie Słońca"
Całkowite zaćmienie zdarza się bardzo rzadko. - To jest takie wrażenie, jakby ktoś zgasił światło. W ciągu jednej, dwóch minut nagle robi się ciemno. Widać gdzieś daleko na horyzoncie, że cień Księżyca zbliża się, że już przyroda zaczyna się zachowywać dosyć dziwnie, trawa jakby staje się niebieska, gdzieś na horyzoncie jest ciemna plama, która się powiększa, powiększa i nagle naskakuje na nas ten cień - mówi.
Jak zauważa astronom z Torunia, z zaćmień można dowiedzieć się bardzo dużo. - Można poukładać klocki dat w historii. Była jakaś bitwa, która była przerwana zaćmieniem. Dzisiaj możemy wyliczać, kiedy doszło do zaćmienia, a historycy mają informację, kiedy odbyła się bitwa - dodaje. Dzięki takim informacjom można bardzo precyzyjnie umiejscowić wydarzenie w czasie. - Nawet z dokładnością do części dnia - informuje Rafalski.
Fascynujące zjawisko
Zaćmienie słońca budzi ogromne emocje. Zwłaszcza to całkowite. Wielu miłośników astronomii za wszelką cenę chce być w centrum wydarzeń. - Są tacy, którzy kolekcjonują zaćmienia i mają już kilkanaście na własnym koncie - mówi Rafalski. - Teraz większość ludzi pojechała do Stanów Zjednoczonych i czeka. Jutro w okolicach południa powędruje przez Stany Zjednoczony cień Księżyca. On jest stosunkowo mały - mówi.
- Ta niewielka plamka cienia wędruje po powierzchni naszej Planety. Jeżeli chcemy zobaczyć rzeczywiście całkowite zaćmienie musimy trafić dokładnie tam, gdzie jest ten cień. Dlatego właśnie nie wszyscy na świecie zobaczą to zjawisko - zaznacza astronom.
Kogo spowije ciemność
Pas fazy całkowitej zaćmienia w poniedziałek (21 sierpnia) zacznie być widoczny o godzinie 18:49 naszego czasu (16:49 UT) na północnym Pacyfiku. Później przejdzie przez terytorium Stanów Zjednoczonych, przez stany Oregon, Idaho, Wyoming, Nebraska, Kansas, Iowa, Missouri, Kentucky, Tennessee, Georgia, Karolina Północna, Karolina Południowa, a następnie zakończy się na Atlantyku o godzinie 22:03 polskiego czasu (20:03 UT). Centralna faza zaćmienia nastąpi niedaleko miasta Hopkinsville w stanie Tennessee.
Szerokość pasa zaćmienia całkowitego wyniesie 115 km, a faza całkowita potrwa maksymalnie 2 minuty i 40 sekund.
Śledźmy na odległość
Zaćmienie Słońca można obserwować z każdego zakątka Ziemi dzięki transmisjom na żywo. NASA (Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej) umożliwi śledzenie tego niesamowitego zjawiska. Zjawisko to będziemy mogli również obserwować z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), a nawet z balonów stratosferycznych.
Przygotowanie do obserwacji
Zaćmienie widoczne będzie gołym okiem, więc do obserwacji nie potrzeba teleskopów ani lornetek. Ważne, żeby zadbać o nasze oczy i nie wystawiać ich bezpośrednio na promieniowanie słoneczne. Obserwacje bez odpowiedniego zabezpieczenia mogą nam nieodwracalnie uszkodzić wzrok.
Najlepiej do obserwacji użyć okularów z folią Baadera, które można kupić w sklepach astronomicznych. Dobrze może się sprawdzić również maska spawalnicza. Natomiast nie powinno spoglądać się w słońce przez kliszę rentgenowską, przydymione szkło czy płytę CD. Te narzędzia nie chronią naszych oczu przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym.
Kiedy kolejne zaćmienie?
W Polsce kolejne całkowite zaćmienie Słońca będziemy mogli zobaczyć dopiero 7 października 2135 roku. - Za dziewięć, dziesięć lat pojawią się zaćmienia całkowite, które będą gdzieś w okolicach Europy - dodaje Rafalski.
Nieco wcześniej, 10 czerwca 2021 roku, z Polski widoczne będzie częściowe zaćmienie Słońca. Rok wcześniej, 21 czerwca 2020 roku, skrawek zaćmienia częściowego (poniżej 1 proc. zasłonięcia tarczy słonecznej) dosięgnie fragmentów Bieszczad.
Źródło: PAP, TVN24
Autor: wd/aw
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 8,1,0.html

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Na chwilę zapadnie ciemność Przyroda zaczyna się zachowywać dziwnie.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Na chwilę zapadnie ciemność Przyroda zaczyna się zachowywać dziwnie2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Sie 2017, 08:17

Zaćmienie Słońca 2017 – gdzie i kiedy oglądać je w internecie?
2017-08-20. Piotr Stanisławski
Zaćmienie Słońca widoczne 21 sierpnia 2017 roku z obszaru Stanów Zjednoczonych jest wyjątkowe z jednego powodu – będzie to najlepiej udokumentowane zaćmienie w historii. Podpowiadamy, jak skorzystać z tego i obejrzeć je w sieci.
USA kompletnie oszalały (o czym pięknie napisała dla nas Agata Połajewska wprost z Las Vegas). Dziesiątki, może setki tysięcy ludzi wybierają się do wąskiego pasa przechodzącego przez Stany Zjednoczone, w którym widoczne będzie całkowite zaćmienie Słońca. Znacznie, znacznie więcej ludzi będzie obserwowało to zjawisko w internecie, więc wybór miejsc, z których możemy skorzystać jest naprawdę spory.
Kiedy obserwować zaćmienie Słońca 2017?
Zaćmienie Słońca zacznie być widoczne nad lądowym obszarem USA około 18 czasu polskiego i potrwa do około 22, gdy przestanie być widoczne ze wschodniego wybrzeża USA. Jednak wcześniej będzie je widać nad Pacyfikiem, a później – nad Atlantykiem.
Całkowite zaćmienie Słońca będzie widać nad USA od ok. 19.15 do ok. 20:50 czasu polskiego, więc to ten czas najlepiej zarezerwować sobie na obserwowanie tego zjawiska w sieci.
Wszystkie takie szczegóły możecie odczytać z rewelacyjnej interaktywnej mapy zaćmienia. UWAGA! Podane tam godziny prezentowane są w czasie uniwersalnym, co oznacza, że dla uzyskania polskiego czasu trzeba do nich dodać 2 godziny!
Gdzie obserwować zaćmienie Słońca?
Jeśli jesteście w USA, to sami najlepiej wiecie, co robić. Ale wszyscy pozostali mają świetną szansę obserwowania zaćmienia w sieci. Z pewnością dostępnych będzie mnóstwo relacji prowadzonych mniej lub bardziej amatorsko. Zachęcamy do ich oglądania (choćby na zaprzyjaźnionym profilu Karola Wójcickiego „Z głową w gwiazdach”), ale trzeba liczyć się z tym, że potężnie przeładowane sieci komórkowe mogą nie wytrzymać obciążenia i dlatego warto polegać na transmisjach pewnych, takich jak robione choćby przez NASA.
Wybraliśmy adresy, pod którymi zobaczycie takie właśnie relacje.
NASA
Zdecydowanie najatrakcyjniej zapowiada się relacja NASA odbywająca się pod tytułem “Eclipse Across America: Through the Eyes of NASA”. Rozpocznie się o 18.00 czasu polskiego i będzie prezentowała widok zaćmienia z wielu punktów na ziemi, 11 satelitów, kilku samolotów, ponad 50 balonów oraz Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. To będzie absolutny przebój!
Relację będzie można oglądać na Facebooku NASA: https://www.facebook.com/NASA/
Tu pełna lista miejsc w sieci, gdzie transmisja będzie dostępna: https://eclipse2017.nasa.gov/eclipse-live-stream
Z doświadczenia podpowiadamy, że najpewniejsze miejsce do oglądania to YouTube NASA https://www.youtube.com/watch?v=wwMDvPCGeE0
Eclipse Ballooning Project
To bardzo ciekawa inicjatywa – zaćmienie Słońca obserwowane z 57 balonów meteorologicznych wysłanych wzdłuż całego pasa zaćmienia. Tym cenniejsze, że niezależne od pogody na powierzchni Ziemi.
http://eclipse.stream.live/
Exploratorium
Spokojniejsze niż show NASA i bardziej klasyczne niż projekt balonowy widoki zapewnić ma transmisja przygotowana przez centrum nauki Exploratorium z San Francisco. Dostępnych będzie kilka różnych widoków, a całości towarzyszyć ma muzyka grana na żywo przez Kronos Quartet (kto zna, ten doceni).
Całość do oglądania tu: https://www.exploratorium.edu/eclipse
Slooh
Komentarze ekspertów, wiele punktów obserwacyjnych, wiele ciekawostek i porad – to wszystko ma się znaleźć w relacji Slooh oraz Space.com: https://www.youtube.com/watch?v=PAFaYfeUj90
Amerykańskie media
Oczywiście takiej okazji nie mogą pominąć amerykańskie stacje telewizyjne, a CNN pokaże coś naprawdę ekstra.
CNN i Volvo: (widok w 360 stopniach z rozdzielczością 4K oraz w wirtualnej rzeczywistości): http://edition.cnn.com/specials/vr/tota ... ipse-2017/
National Geographic: https://www.youtube.com/watch?v=oLBwibYSzEk
ABC: http://abcnews.go.com/live
Science Channel: https://www.sciencechannel.com/tv-shows ... n-eclipse/
Washington Post: https://www.youtube.com/user/WashingtonPost
Time: https://www.youtube.com/user/TimeMagazine
NBC News: https://www.youtube.com/nbcnews
https://www.crazynauka.pl/zacmienie-slo ... nternecie/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zaćmienie Słońca 2017 – gdzie i kiedy oglądać je w internecie.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Sie 2017, 08:19

Rakieta H-IIA wysyła na orbitę satelitę nawigacyjnego QZS-3
Wysłane przez grabianski w 2017-08-20
W sobotę, po tygodniowym opóźnieniu z portu kosmicznego Tanegashima w Japonii wystartowała rakieta H-IIA z trzecim satelitą systemu Quasi-Zenith, który poprawi jakość usług nawigacyjnych GPS na terenie Japonii.
Rakieta wystartowała o 7:29 polskiego czasu w sobotę, choć start planowano już 8 dni wcześniej. Pogoda, a później problemy z wyciekiem w systemie utrzymywania ciśnienia w zbiornikach pokrzyżowały jednak plany zespołu. Lot rakiety był prawidłowy i po pracy dolnego stopnia i czterech rakiet pomocniczych, do przyspieszania rakiety przystąpił górny stopień. Ten wykonał dwa odpalenia, po których znalazł się wraz z ładunkiem na orbicie transferowej do geostacjonarnej (GTO). Po około 29 minutach satelita został odłączony od rakiety.
O ładunku

Sieć satelitów systemu QZSS pomoże w usługach lokalizacyjnych na terenie Japonii. W miastach z wieloma wieżowcami jak Tokio czy rejonach górskich sygnał z amerykańskiego systemu GPS może nie docierać do odbiorników. Satelity Michibiki wchodzące w skład flotylli QZS pomogą w takich sytuacjach, dostarczając przybliżone położenie, gdy nie będzie się go dało ustalić z samych satelitów GPS. Przy widoczności tych drugich, system pomoże w jeszcze dokładniejszym wskazaniu położenia odbiornika.
Satelita QZS-3 bazuje na platformie DS-2000. Waży przy tym 4 700 kg i ma 5,4 m wysokości. Usługę nawigacyjną umożliwiają dwa atomowe zegary rubidowe, których sygnał transmitowany jest przez antenę pasma L (w tych samych zakresach co satelity GPS wysyłają swój sygnał). Poprawy lokalizacji są ustalane naziemnie przy pomocy obserwacji satelitów systemów Galileo i GPS, a następnie przesyłane do satelitów QZS do dalszej dystrybucji użytkownikom.
QZSS to jedyny na świecie system lokalizacyjny umożliwiający pomiar odległości z dokładnością poprawek w rozdzielczości poniżej 1 m. Dwa wcześniejsze satelity zostały wysłane na wysokie orbity eliptyczne typu Tundra, które chociaż nie są orbitami geostacjonarnymi, to umożliwiają wykonywanie ‘ósemek’ pozostając cały czas na japońskim niebie.
Podsumowanie

Był to 5. start rakiety japońskiej w tym roku. Do końca tego roku ma zostać ukończona flotylla złożona z czterech satelitów QZS. Dlatego też w październiku planuje się start ostatniego statku systemu. Usługa lokalizacyjna ma być powszechnie dostępna już od kwietnia przyszłego roku.
Źródło: SFN
Więcej informacji:
• film ze startu rakiety H-IIA z satelitą QZS-3 (YouTube)
• oficjalna strona internetowa systemu QZSS
• informacja prasowa o udanym locie H-IIA w ramach misji QZS-3
• relacja ze startu (SpaceflightNow)
• techniczny opis systemu QZSS (Spaceflight101)
Na zdjęciu: H-IIA startująca z satelitą meteorologicznym Himawari-9 2 listopada 2016 roku. Źródło: JAXA.
relacjifnor
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/rak ... -3512.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rakieta H-IIA wysyła na orbitę satelitę nawigacyjnego QZS-3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Sie 2017, 08:20

W kosmicznym obiektywie: Zadziwiające galaktyki karłowate
2017-08-20. Katarzyna Mikulska
Widoczny na zdjęciu wykonanym przez teleskop Hubble`a obiekt to galaktyka karłowata oznaczana jako NGC 5949. Znajduje się ona około 44 miliony lat świetlnych od Ziemi, co w kosmicznej skali stanowi sąsiedztwo naszej Galaktyki. Ze względu na stosunkowo niewielką odległość jest ona doskonałym obiektem badań dla astronomów.
Masa tej galaktyki jest porównywalna do setnej części masy Drogi Mlecznej. Wbrew pozorom jest ona dość masywna jak na galaktykę karłowatą. To, że została sklasyfikowana jako obiekt tego typu wynika z niewielkiej liczby tworzących ją gwiazd. Z kolei struktura, na którą składają się luźne, spiralne ramiona, wskazuje, że jest to galaktyka spiralna z poprzeczką. Za sprawą niewielkiej odległości dzielącej nas od tego obiektu galaktyka jest dość dobrze widoczna pomimo niewielkich rozmiarów. Dzięki temu została odkryta już w 1801 roku przez astronoma Williama Herschela.
Galaktyki karłowate są interesującymi obiektami dla astronomów, którzy wciąż poszukują odpowiedzi na niektóre związane z nimi zagadki. Zastanawiają się oni między innymi nad rozkładem ciemnej materii w tego typu obiektach. Z kolei symulacje przewidują, że powinniśmy widzieć wokół siebie więcej takich galaktyk, co stanowi kolejny nierozwiązany problem dla naukowców.
http://news.astronet.pl/index.php/2017/ ... karlowate/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W kosmicznym obiektywie Zadziwiające galaktyki karłowate.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33541
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości

AstroChat

Wejdź na chat