Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 10 Lis 2018, 09:55

Rozpoczyna się aktywność meteorów z roju Leonidów. Maksimum w nocy z 17 na 18 listopada.
2018-11-09
10 listopada swoją aktywność na nocnym niebie rozpoczną meteory z roju Leonidów. Aktywność tego roju potrwa praktycznie do końca miesiąca. Największy szczyt aktywności, a co za tym idzie najlepsze warunki do obserwacji Leonidów będą panować w nocy z 17 na 18 listopada podczas tzw. maksimum. Szacuje się, że w ciągu godziny zobaczymy około 10-20 obiektów.
Leonidy są pozostałością po komecie 55P/Tempel-Tuttle odkrytej na przełomie lat 1865-1866. Kometa ta zalicza się do grupy komet typu Halleya. Drobne cząsteczki i pyłki wejdą w Ziemską atmosferę z bardzo dużą prędkością, tworząc nam wyśmienite warunki do obserwacji. Rój Leonidów należy do jednego z najszybszych znanych nam rojów. Spadające meteory osiągają prędkość dochodząca do nawet 72 km/s.

Warto wspomnieć, że rój pochodzący od komety 55P/Tempel-Tuttle ma już swoje lata świetności za sobą. W przeszłości tworzył wyjątkowo spektakularne deszcze. W 1833 roku w Ameryce Północnej zanotowano w ciągu godziny prawie 26 700 meteorów na godzinę, a kilkadziesiąt lat później - w roku 1966 aktywność roju oszacowano na 140 tysięcy meteorów w ciągu godziny. Mimo, że tegoroczne prognozy pogody nie są zbyt optymistyczne, to i tak zachęcamy wszystkich obserwatorów do podziwiania tego pięknego zjawiska z nadzieją na obecność jak najmniejszej ilości chmur na niebie.

Gdzie szukać meteorów?

Meteorów z tego roju musimy szukać na północno-wschodnim horyzoncie. Radiant (miejsce z którego rozbiegają się meteory) znajduję się się w pobliżu gwiazdy poczwórnej Gamma Leonis w gwiazdozbiorze Lwa. Obserwacje tego roju są zalecane w drugiej połowie nocy, gdy radiant znajdzie się wyżej nad horyzontem. Warto jednak już po godzinie 23:00 skierować wzrok ku niebu. Musimy pamiętać aby nie patrzeć bezpośrednio w środek radiantu lecz kilkanaście stopni od niego, ponieważ najlepiej widoczne i jasne meteory znajdują się właśnie w tym rejonie nieba. W celu ułatwienia obserwacji publikujemy poniżej mapkę przedstawiającą lokalizacje radiantu.

Obserwacje Leonidów zalecamy również prowadzić w nocy z 16 na 17 listopada. Zwiększymy tym samym szanse na zaobserwowanie najjaśniejszych obiektów!

*W tym roku obserwacje w dniu maksimum będzie utrudniał Księżyc znajdujący się kilka dni przed pełnią.

Zachęcamy wszystkich obserwatorów nieba do wysyłania własnych fotografii wykonanych podczas samodzielnych obserwacji. Za pomocą formularza (Wymaga rejestracji) zamieszczonego na naszej platformie możecie w łatwy sposób załadować dowolny plik z własnego komputera. Przed wysłaniem zalecamy podpisanie zdjęcia (data, miejsce, konfiguracja sprzętu, nazwa uwiecznionego obiektu). Każde oczywiście docenimy i zamieścimy na łamach naszego serwisu.
Źródło: astronomia24.com
https://www.astronomia24.com/news.php?readmore=836

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rozpoczyna się aktywność meteorów z roju Leonidów. Maksimum w nocy z 17 na 18 listopada..jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rozpoczyna się aktywność meteorów z roju Leonidów. Maksimum w nocy z 17 na 18 listopada.2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Lis 2018, 09:58

Aż trzy asteroidy przelecą w sobotę w pobliżu Ziemi
2018-11-09
Już jutro, tj. 10 listopada 2018 roku w pobliżu Ziemi przelecą aż trzy asteroidy. Pierwsza z nich oznaczona nazwą 2018 VS1 o szerokości między 13-28 metrów przemknie już około godziny 15:00 w odległości 1,38 mln km. Kwadrans później do gry wkroczy nieco większa asteroida 2018 VR1 jednak jej odległość od Ziemi będzie większa i osiągnie ponad 5 mln km. Na trzeci obiekt tego dnia przyjdzie nam z kolei poczekać do około godziny 19:20. Asteroida 2018 VX1 przeleci najbliżej Ziemi. Dystans jaki będzie ją dzielić od powierzchni to zaledwie 381 tys. km.
Przeloty tego rodzaju obiektów w pobliżu naszej planety bardzo często budzą emocje. Wiele portali niesłusznie informuje o ewentualnym zagrożeniu jakie miałyby nieść ze sobą przeloty. W przypadku tych, które mają mieć miejsce już jutro, bezpośredniego ryzyka uderzenia w Ziemię po prostu nie ma. Odległość, która choć na warunki kosmiczne nie jest największa, to nie powoduje żadnych obaw o kolizję z naszą planetą. Rzecz jasna takie przeloty to doskonała okazja do prowadzenia obserwacji astronomicznych przez ekspertów, ale też w przypadku odpowiednich warunków amatorów z całego świata. W przypadku tych pierwszych monitorowanie zachowań tego rodzaju obiektów jest konieczne – ewentualne zmiany odległości przelotów w przyszłości mogą przygotować nas na faktyczne zagrożenie z ich strony. O jutrzejsze przeloty możemy być jednak spokojni.
Źródło: cneos.jpl.nasa.gov
https://www.astronomia24.com/news.php?readmore=835

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Aż trzy asteroidy przelecą w sobotę w pobliżu Ziemi.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Lis 2018, 10:04

Dwa spojrzenia i rotacja Bennu
2018-11-10. Krzysztof Kanawka
NASA opublikowała kolejne zdjęcia planetoidy 101955 Bennu, tym razem z odległości 203 i 196 km.
Sonda Origins, Spectral Interpretation, Resource Identification, Security, Regolith Explorer (OSIRIS-REx) została wystrzelona 8 września 2016 roku. 22 września 2017 sonda przeleciała w pobliżu Ziemi. Celem wyprawy sondy jest planetoida 101955 Bennu, do której dotarcie zaplanowano na końcówkę tego roku.
Podobnie jak w przypadku sondy Hayabusa 2, zbliżanie OSIRIS-REx do swojego celu będzie przebiegać w kilku etapach. Aktualnie trwa faza lotu misji OSIRIS-REx. 17 sierpnia rozpoczęła się faza zbliżania sondy do Bennu. Ta faza potrwa do 30 listopada 2018.
29 października 2018 opublikowano pierwsze zdjęcia planetoidy Bennu z niewielkiej odległości, wynoszącej 330 km. Kilka dni później NASA opublikowała dwa kolejne zdjęcia tej planetoidy, wykonane 1 i 2 listopada. Serie zdjęć wykonano z odległości 203 i 196 km. Zdjęcia prezentują dwie strony Bennu.
Na zdjęciach widać dużą ilość mniejszych i większych głazów. Co ciekawe, podobnie jak w przypadku planetoidy Ryugu, można także zauważyć większe głazy, wyraźnie wystające ponad powierzchnię tego obiektu. Ponadto, powierzchnia Bennu charakteryzuje się obszarami o różnych odcieniach, co może być wynikiem odsłoniętej głębszych warstw tej planetoidy. Z pewnością sonda OSIRIS-REx będzie w kolejnych miesiącach szczegółowo badać te obszary. Jak na razie jednak wciąż trudno określić, czy Bennu jest pokryta warstwą regolitu.
Misja OSIRIS-REx
Jednym z głównych zadań misji jest zebranie minimum 60 gramów materii z powierzchni planetoidy i sprowadzenie tej próbki na Ziemię, co powinno nastąpić w 2023 roku. Zanim jednak dojdzie do pobrania materii z powierzchni tego obiektu, nastąpi faza charakteryzacji planetoidy.
Wstępne badania Bennu nastąpią w grudniu tego roku. Wówczas sonda znajdzie się w minimalnej odległości 7 km od planetoidy. Pozwoli to m.in. na określenie masy planetoidy oraz stworzenie modelu kształtu obiektu.
Następnie, od końca grudnia do połowy lutego 2019 OSIRIS-REx będzie przebywać na orbicie o wysokości około 1,0 do 1,5 km od środka planetoidy . Następnie, do kwietnia 2019 sonda będzie krążyć po trajektorii o średniej odległości około 3,5 km od środka planetoidy. W kolejnych miesiącach, do czerwca 2019 OSIRIS-REx, jeszcze podniesie orbitę i będzie krążyć w odległości około 5 km od środka Bennu, po czym do września 2019 sonda zbliży się na odległość około 1,5 km od środka planetoidy.
Pomiędzy wrześniem a grudniem OSIRIS-REx wykona serię bardzo bliskich przelotów nad Bennu. Minimalna wysokość podczas tych przelotów powinna wynieść około 225 metrów. Pozwoli to na wykonanie obrazów interesujących regionów Bennu z rozdzielczością nawet 2 cm/piksel. Następnie, pomiędzy grudniem 2019 a czerwcem 2020 przeprowadzone zostaną dwie “próby generalne” przez najważniejszym etapem misji – pozyskaniem próbek.
Pozyskanie próbek z powierzchni planetoidy Bennu powinno nastąpić w lipcu 2020 roku. Po udanym (i potwierdzonym) pozyskaniu, próbki zostaną zabezpieczone wewnątrz kapsuły powrotnej sondy OSIRIS-REx. Odlot sondy w kierunku Ziemi powinien nastąpić w marcu 2021 roku, a powrót kapsuły na Ziemię jest planowany na 24 września 2023 roku.
101955 Bennu
Planetoida 101955 Bennu została odkryta w 1999 roku. Szacuje się, że ma około 500 metrów średnicy i masę 86 milionów ton. Jej okres obrotu własnego wynosi około 4,3 godziny. Jest ona klasyfikowana jako planetoida typu B (podtyp typu C), czyli bogata w węgiel. Bennu obiega Słońce co 437 dni, zbliżając się do Ziemi co 6 lat.
Badania planetoidy Bennu powinny, oprócz zdobyczy naukowych, przynieść także praktyczną wiedzę z zakresu nawigowania i lądowania na małych obiektach. Podobnie rezultaty z misji Hayabusa 2 powinny poszerzyć naszą wiedzę na temat planetoid Układu Słonecznego – w szczególności tych bliskich Ziemi (NEO).
Misja OSIRIS-REx jest komentowana w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.
(At, PFA)
https://kosmonauta.net/2018/11/dwa-spojrzenia-na-bennu/

http://www.astrokrak.pl
https://www.youtube.com/watch?v=ZCmFhvk_EWU
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Dwa spojrzenia i rotacja Bennu.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Dwa spojrzenia i rotacja Bennu2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Dwa spojrzenia i rotacja Bennu3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Dwa spojrzenia i rotacja Bennu4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Lis 2018, 10:06

Trzeci pogodowy satelita MetOp wyniesiony na orbitę
2018-11-10. Wojciech Leonowicz
MetOp-C, trzeci z serii satelitów pogodowych MetOp, został wyniesiony za pomocą rakiety Sojuz z kosmodromu w Gujanie Francuskiej. Satelita będzie dostarczał dane meteorologiczne z orbity polarnej.
Rakieta Sojuz, która wyniosła ważącego 4083 kg satelitę, wystartowała w nocy 7 listopada o 01:47 CET.
Po około 60 minutach górny stopień rakiety dostarczył satelitę MetOp-C na orbitę, a kontakt został ustanowiony przez stację naziemną Yatharagga w Australii.
MetOp-C to ostatni z bieżącej serii satelitów MetOp, po MetOp-A wystrzelonym w 2006 oraz MetOp-B z 2012 roku.
Budowa satelitów MetOp była nadzorowana przez ESA w ramach porozumienia, którego celem było stworzenie kosmicznego segmentu Polarnego Systemu Eumetsat. Jest to europejski wkład w realizowany wraz z amerykańską agencją NOAA system wielu satelitów polarnych.
„Satelity MetOp wyposażone są w szereg instrumentów mierzących temperaturę, wilgotność, gazy śladowe, ozon oraz prędkość wiatru nad oceanem”, dodał Stéfane Carlier, dyrektor programu MetOP w ESA.
„Program MetOp ukazuje wartość współpracy, w tym przypadku ESA oraz Eumetsatu”, komentuje Josef Aschbacher, dyrektor programów obserwacji Ziemi w ESA.
Rolą ESA było zaprojektowanie, zbudowanie i wystrzelenie satelitów spełniających wymagania Eumetsatu. Na ich pokładzie znajdują się instrumenty zbudowane w Europie i Stanach Zjednoczonych”.
„MetOp-A był pierwszym europejskim polarnym satelitą meteorologicznym. Okrążał on Ziemię na wysokości 800 km i uzupełniał obecną od wielu lat serię satelitów Meteosat, wykonujących obserwacje z 36 tysięcy km nad równikiem”.
„Zakładaliśmy pierwotnie, że każdy kolejny satelita będzie przejmował zadania po poprzedniku, ale dzięki bardzo dobrej jakości zarówno MetOp-A, jak i MetOp-B wciąż pracują. Wraz z MetOp-C, tworzą one teraz konstelację trzech satelitów, znacznie zwiększając ilość dostarczanych danych meteorologicznych”.
“MetOp-C jest obecnie sterowany przez Centrum Kontroli Lotu ESA w Niemczech. Etap wstępnych operacji potrwa trzy dni, a następnie kontrola nad satelitą zostanie przekazana do Eumetsatu.
„Eumetsat dziękuję Arianespace za kolejne udane wyniesienie satelity serii, po udanych startach MetOp-A i MetOp-B”, powiedział Alain Ratier, dyrektor generalny Eumetsatu.
„Jesteśmy gotowi do przejęcia kontroli nad satelitą od ESA i sprawdzania wszystkich systemów i instrumentów satelity, co potrwa do końca stycznia. Zadania te będziemy wykonywali we współpracy z ESA, CNES oraz NOAA. Następnie naukowcy z Eumetsat będą walidować jakość uzyskanych produktów wraz z ekspertami, tak aby dane mogły być na żywo dostarczane do użytkowników od stycznia 2019”.
„Z trzema operacyjnymi satelitami MetOp System Polarny Eumetsat znacznie poprawi prognozy pogody nawet na 10 dni do przodu, co przyniesie korzyści mieszkańcom i gospodarce Europy”.
„MetOp-C pozwoli na płynne uruchomienie drugiej generacji Systemu Polarnego Eumetsat, który jest rozwijany we współpracy z ESA. Pierwszy satelita MetOp drugiej generacji ma zostać wyniesiony w 2022”.
Źródło: polskojęzyczna strona ESA
https://kosmonauta.net/2018/11/trzeci-p ... na-orbite/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Trzeci pogodowy satelita MetOp wyniesiony na orbitę.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Trzeci pogodowy satelita MetOp wyniesiony na orbitę2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Lis 2018, 10:21

Astrohunters ZAPRASZA.

Chcesz zorganizować urodziny swojemu dziecku w miejscu innym niż wszystkie? Zapraszamy do Astrolabu, gdzie na solenizanta i jego gości czekają fantastyczne, pełne emocji i ciekawych wyzwań KOSMICZNE URODZINKI.
Całą grupę zabierzemy w fascynującą podróż po Kosmosie, podczas której wspólnie sterować będziemy statkiem kosmicznym.
KOSMICZNE URODZINKI to nie tylko wspaniała zabawa, ale także ogromna dawka wiedzy przekazana dzieciom w formie fascynującej przygody!

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astrohunters.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Lis 2018, 10:57

Bliski przelot 2018 VX1
2018-11-10

Dziesiątego listopada nastąpi przelot planetoidy 2018 VP1 obok Ziemi. Minimalny dystans wyniesie około 381 tysięcy kilometrów.


Moment przelotu 2018 VX1 nastąpi 10 listopada z maksymalnym zbliżeniem około wieczorem. W tym momencie obiekt znajdzie się w odległości około 381 tysięcy kilometrów od Ziemi. Odpowiada to 0,99 średniego dystansu do Księżyca. Planetoida 2018 VX1 ma szacowaną średnicę około 10 metrów.

Jest to przynajmniej 55 wykryty bliski przelot planetoidy lub meteoroidu w 2018 roku. W 2017 roku takich wykrytych przelotów było 53. W 2016 roku wykryto przynajmniej 45 bliskich przelotów, w 2015 było ich 24, a w 2014 roku 31. Z roku na rok ilość odkryć rośnie, co jest dowodem na postęp w technikach obserwacyjnych oraz w ilości programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują" niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów.

Ten rok obfituje w bliskie przeloty większych planetoid obok Ziemi. Pierwszym bliskim przelotem w 2018 roku było zbliżenie dużej planetoidy 2018 AH. Ten obiekt ma średnicę około stu metrów, a jego wykrycie nastąpiło dopiero po przelocie obok Ziemi. Z kolei 15 kwietnia doszło do przelotu planetoidy 2018 GE3 o średnicy około 70 metrów. Miesiąc później, 15 maja również doszło do bliskiego przelotu planetoidy 2010 WC9 o średnicy około 70 metrów. Na początku czerwca doszło do wykrycia meteoroidu 2018 LA, który zaledwie kilka godzin wszedł w atmosferę.

(HT, JPL, Pal)


Źródło informacji: Kosmonauta.net
https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,2658845

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Bliski przelot 2018 VX1.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Lis 2018, 10:58

Sonda Juno uchwyciła kosmicznego „delfina” w chmurach Jowisza
Autor: John Moll (10 Listopad, 2018)
Sonda kosmiczna Juno orbituje wokół Jowisza, przygląda się jej chmurom i dostarcza zdjęcia na Ziemię. Agencja NASA udostępnia je dla szerokiej publiki w niezmodyfikowanej wersji. Na najnowszych fotografiach można dostrzec kształt, przypominający delfina.
Artysta Seán Doran zmodyfikował kolorystycznie kilka zdjęć, pokazujących spektakularne chmury Jowisza. Podobnie jak na zdjęciach z Marsa można zobaczyć różne dziwne „stworzenia”, tak na Jowiszu udało się dostrzec „delfina” - a raczej chmury w kształcie tego stworzenia.
Sonda Juno została wyniesiona w kosmos 5 sierpnia 2011 roku, a w lipcu 2016 roku dotarła do Jowisza. Od tego czasu czasu wykonuje regularne przeloty w pobliżu gazowego giganta i zrobiła już mnóstwo zdjęć.
Wiele fascynujących fotografii, przedstawiających Jowisza, Saturna i inne obiekty kosmiczne, możecie znaleźć pod kategorią: astrofotografia.
https://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/so ... ch-jowisza

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sonda Juno uchwyciła kosmicznego delfina w chmurach Jowisza.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sonda Juno uchwyciła kosmicznego delfina w chmurach Jowisza2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sonda Juno uchwyciła kosmicznego delfina w chmurach Jowisza3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Lis 2018, 11:01

Astronomowie świadkami starcia Dawida z Goliatem pomiędzy galaktykami
2018-11-10. Autor. Agnieszka Nowak
Astronomowie byli świadkami w najdrobniejszych jak dotąd szczegółach brutalnej walki, pomiędzy Dawidem i Goliatem – dwiema sąsiednimi galaktykami, które odrywają od siebie fragmenty i rzucają je do gazowego Strumienia Magellana, kosmicznej rzeki krwi otaczającej Drogę Mleczną.
Nowe badanie prowadzone przez Australian National University prześledziło gwałtowne starcie pomiędzy Wielkim i Małym Obłokiem Magellana - galaktykami karłowatymi na obrzeżach Drogi Mlecznej, które widać nieuzbrojonym okiem z półkuli południowej.

Główny badacz, dr Dougal Mackey z ANU powiedział, że zespół stworzył mapę gwiazd na krawędziach Obłoków za pomocą Dark Energy Camera, kamery znajdującej się na 4-metrowym teleskopie Blanco w Chile i pokazał, że Obłoki wielokrotnie oddziaływały na siebie nawzajem przez ponad miliardy lat.

Rozkład gwiazd w Małym Obłoku Magellana, będących w różnym wieku, wskazuje na możliwe nieprzyjemne spotkania z Wielkim Obłokiem Magellana, sięgające miliardów lat.

Dr Mackey stwierdził, że wyniki dostarczyły dalszych dowodów na to, że nieprzyjemne i ciągłe konflikty między obydwoma Obłokami stworzyły Strumień Magellana. Obłoki ostatecznie zostaną pochłonięte przez Drogę Mleczną, ale astronomowie chcieli wiedzieć, ile czasu minęło i jaki wpływ będą miały przed ostatecznym unicestwieniem.

Astronomowie odkryli także, w najdrobniejszych jak dotąd szczegółach, młode gwiazdy formujące się w Strumieniu Magellana pomiędzy Obłokami – ta część Strumienia nazwana jest Mostem Magellana.

Zespół odkrył także nieznaną wcześniej małą galaktykę, nazwaną Hydrus I, siedzącą pomiędzy dwoma Obłokami.

Galaktyka ta była częścią klasy znanej jako skrajnie lekkie karły, których istnienie odkryto dopiero około 10 lat temu. Są to galaktyki karłowate o wyjątkowo niskiej jasności, jednak wciąż posiadające dużo ciemnej materii.

Istnieje szeroka naukowa zgodność, że ciemna materia – materia, której naukowcy nie widzą – jest szeroko obecna we Wszechświecie i pomaga wyjaśnić, w jaki sposób galaktyki trzymają się razem a nie rozpadają się podczas wirowania.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
Australian National University
Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... ida-z.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astronomowie świadkami starcia Dawida z Goliatem pomiędzy galaktykami.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Lis 2018, 11:02

W kosmicznym obiektywie: Pomarańczowa poświata
2018-11-10. Izabela Mandla
Na powyższej fotografii zdecydowanie najbardziej przykuwającym wzrok elementem jest pomarańczowa powłoka nad Ziemią. Jest to poświata niebieska. Ona powoduje, że nocne niebo nigdy nie będzie całkowicie ciemne. Nawet długo po zajściu Słońca i po odjęciu światła pochodzącego od gwiazd. Zjawisko zwykle występuje, gdy naładowane promieniowaniem ultrafioletowym cząsteczki (głównie azotu i tlenu) wpadają na siebie w niższej części atmosfery. Naukowcy badają tę poświatę, chcąc dowiedzieć się więcej na temat ruchów cząsteczek w pobliżu Ziemi. Jak na razie satelity umożliwiały tylko jeden sposób obserwacji tego zjawiska. Być może już za niedługo dzięki satelicie ICON (Ionospheric Connection Explorer) uda nam przyjrzeć się jemu z innej strony. Misja satelity rozpoczęła się kilka dni temu i można śledzić jej przebieg na stronie NASA.
Zdjęcie wykonał jeden z astronautów Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Source :
NASA
https://news.astronet.pl/index.php/2018 ... -poswiata/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W kosmicznym obiektywie Pomarańczowa poświata.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Lis 2018, 11:05

Układ Słoneczny dla najmłodszych w wierszach i na puzzlach
Wysłane przez grochowalski w 2018-11-11
Na portalu crowdfundingowym PolakPotrafi.pl pojawił się ciekawy projekt z dziedziny edukacji astronomicznej dla najmłodszych pt. „Kosmiczne puzzle i książka dla dzieci”, który skierowany jest do dzieci w wieku 3-6 lat oraz 7-10 lat. Zbiórka pieniędzy kończy się 14 listopada br.
Projekt „Kosmiczne puzzle i książka dla dzieci” przygotowała grupa kobiet reprezentująca różne specjalności, która nazywa siebie grupą „planetoid”. Efektem tego projektu jest książeczka z wierszami o planetach oraz puzzle z Układem Słonecznym skierowane do dzieci w wieku 3-6 lat i 7-10 lat. Do tej pory zebrano 16 099 PLN z 18 100 PLN. Zbiórka kończy się 14 listopada br.
Pomysł na kosmiczne puzzle i książeczkę dla dzieci narodził się przed dwoma laty w głowie Anny Kolm, dobrego ducha tego przedsięwzięcia. Inspiracją była dla niej wyjątkowa książka dla dzieci autorstwa Małgorzaty Strzałkowskiej pt. "Spacerkiem przez rok", która opisuje miesiące. Podobny sposób przedstawiania planet został użyty w książeczce o Układzie Słonecznym pt. "Poznaję Układ Słoneczny". Chodzi o to, aby nauka nawet tak abstrakcyjnych dla najmłodszych dzieci pojęć, jak te z zakresu astronomii, była połączona z zabawą, sprawiała przyjemność, a materiały wykorzystane do nauki były atrakcyjne.
Za projektem stoi 7 interesujących kobiet. Autorką tekstów dla dzieci 3-6 lat jest Anna Miller. Autorką tekstów dla dzieci 7-10 lat jest Monika Bednarek. Za ilustracje odpowiada Małgorzata Lis. Inicjatorką i koordynatorką projektu jest Anna Kolm. Osobą od kontaktów z mediami i od PR jest Ewa Żmuda-Jankowska. Weryfikację merytoryczną tekstów i ilustracji przeprowadziły Anna Jurczyńska (dawniej nauczycielka biologii, geografii i przyrody, autorka książek dla dzieci i blogów "Frajda Przyrodnika" oraz "Przyroda na 6".) oraz Katarzyna Aleksandrzak (zafascynowana geografią absolwentka turystyki i rekreacji Uniwersytetu Łódzkiego, autorka bloga geographicforall.pl.).
Ideą przygotowania zestawu puzzli z Układem Słonecznym było zrealizowanie publikacji łączącej dobrej jakości grafikę i literaturę dziecięcą, które będą na odpowiednim poziomie dydaktycznym, skierowaną do dzieci w wieku 3-6 lat. Tymczasem - według pomysłodawczyń projektu - na rynku literatury dla dzieci w tym wieku królują raczej „grafomańskie książeczki o rymach częstochowskich, bez rytmu, z marną grafiką i z drewnianym przekazem”. Dotyczy to także puzzli.
Efektem pracy całej grupy są puzzle podłogowe w formacie XXL, które po ułożeniu mają ponad metr długości, a dokładnie liczą sobie 12 elementów o wymiarze (po ułożeniu) 136 x 22 cm. Wynika to z faktu, że w miarę możliwości autorki starały się zachować skalę wielkości planet. Układając puzzle dziecko poznaje kolejność planet od Słońca oraz ich charakterystyczne cechy.
Puzzle kierowane są głównie do starszych przedszkolaków i dzieci wczesnoszkolnych (3-7 lat). Mogą stanowić ciekawy materiał dla nauczycieli wychowania przedszkolnego i wczesnoszkolnego do pracy z grupą dzieci.
Uzupełnieniem kosmicznych puzzli jest kartonowa książeczka “Poznaję Układ Słoneczny”, która zawiera wierszyki o Słońcu, poszczególnych planetach oraz pasach planetoid. Książeczka liczy sobie 16 stron w formacie 15,5 x 15,5 cm.
Obecnie przygotowane są wszystkie wierszyki do książeczki dla dzieci w wieku 3-6 lat i to one zostaną wydane w pierwszej kolejności. Stanowią także nagrodę dla wspierających. Autorki pracują aktualnie nad wierszykami do książki dla dzieci w wieku 7-10 lat.
Poniżej można zapoznać się z przykładowymi wierszami.
WENUS siostra Ziemi
dla dzieci 3-6 lat
Tekst: Anna Miller
Wenus Jutrzenką zwiemy,
bo wieczorem i z rana
(bez teleskopu) z Ziemi
pragnie być podziwiana.
Gorąca i skalista,
wybucha gniewu lawą.
Choć najbardziej nam bliska
- nie chce gości, ma prawo.
Nazwę Wenus od rzymskiej bogini wywodzi,
która w opiece miała miłość i kochanków.
Choć nie ma na niej życia, gleby ani wody,
zakochanych na niebie wita o poranku.
Wenus
dla dzieci 7-10 lat
Tekst: Monika Bednarek
Choć do Ziemi zbliżona swoim rozmiarem,
Gościnną planetą nie jest ona wcale.
Wita gości deszczem z kwasu siarkowego,
Nie zniesiesz także jej ciśnienia wysokiego.
Zanim ranek nastanie i niebo zjaśnieje
Możesz zobaczyć, gdzie Wenus widnieje.
I nie jest to rzymska bogini miłości,
To jej imienniczka - planeta, co nie lubi gości.
Zebrane na PolakPotrafi środki zostaną przeznaczone na przygotowanie do druku puzzli i książeczki dla dzieci 3-6 lat, ich druk oraz dystrybucję. Dodatkowe środki przeznaczone zostaną na wydanie książki dla dzieci w wieku 7-10 lat, promocję zestawu wśród rodziców i nauczycieli przedszkoli oraz angielską wersję językową puzzli i książki.
Jeśli zbiórka się uda, to w drugiej połowie listopada do drukarni zostaną przekazane materiały do druku. Wszystkie osoby, które wesprą projekt kwotami powyżej 35 zł mają otrzymać książeczkę lub puzzle, albo cały zestaw (książka i puzzle) przed Świętami Bożego Narodzenia. Oczywiście katalog nagród jest znacznie szerszy. Można go obejrzeć na stronie projektu.
Kosmiczne puzzle i książeczka będą też do kupienia w sklepie pepito.pl.
Paweł Z. Grochowalski
Źródło: Projekt „Kosmiczne puzzle i książka dla dzieci” na PolakPotrafii.pl

http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ukl ... -4800.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Układ Słoneczny dla najmłodszych w wierszach i na puzzlach.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Lis 2018, 12:06

Meteoryt

Nie wiem może z Was ktoś wie, ale może są też tacy, co nie wiedzą, ale jest jeszcze jedna wspaniała gazetka w sumie biuletyn. Pismo ukazuje się od 1992 roku, początkowo wydawane metoda chałupniczą, czyli ( ksero) od 1998 roku drukowaną metoda asfaltową, a od 2010 cyfrową zawiera 24 stron ten biuletyn. Polecam nie tylko osobą, co szukają meteorytów, lub mają swoje kolekcje warto czasem dowiedzieć się czegoś więcej o kosmicznych gościach, które lądują na naszej planecie Ziemia. :wink:

http://www.astrokrak.pl

http://meteoryt.info/?fbclid=IwAR2jFnhK ... O5vzVBNFAo
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Meteoryty.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Lis 2018, 14:44

Voyager 2 – zmiana natężenia cząstek energetycznych
2018-11-11. Krzysztof Kanawka
Na początku listopada nastąpiła skokowa zmiana w ilości zmierzonych nisko i wysokoenergetycznych mierzonych przez sondę Voyager 2. Czy ta sonda zbliża się do granicy naszego Układu Słonecznego?
W lipcu i sierpniu 2012 roku sonda Voyager 1 zarejestrowała znaczne zmiany w natężeniu rejestrowanych nisko i wysokoenergetycznych cząstek. Sonda Voyager 1 porusza się szybciej niż Voyager 2, stąd właśnie prognozowano, że ona zarejestruje szybciej zmieniające się poziomy rejestrowanych cząstek. Te zmiany były sygnałem zbliżającej się “granicy” pomiędzy Układem Słonecznym a przestrzenią międzygwiezdną (ta granica nosi nazwę heliopauza). Źródłem cząstek niskoenergetycznych jest nasze Słońce, a wysokoenergetycznych różne źródła w naszej Galaktyce. Obserwując zmiany w poziomach występującego natężenia tych cząstek można otrzymać częściowy dowód na opuszczenie Układu Słonecznego.
Voyager 1 przekracza granicę Układu Słonecznego (2012)
W sumie Voyager 1 zanotował “wydarzenia” związane ze zmianą ilości rejestrowanych cząstek. Dwa z nich, z 28 lipca i 15 sierpnia 2012, były chwilowe. W ich trakcie, na przestrzeni zaledwie kilkudziesięciu godzin, zanotowano dramatyczny spadek ilości wykrywanych cząstek niskoenergetycznych przy jednoczesnym wzroście ilości cząstek wysokoenergetycznych. Wówczas wartości spadły z poziomu około 25 do zaledwie 8-10 cząstek niskoenergetycznych na sekundę. Po kilkudziesięciu godzinach nastąpił powrót do poprzedniego poziomu ilości rejestrowanych cząstek.
Trzecie wydarzenie tego typu rozpoczęło się 26 sierpnia 2012 roku. To wydarzenie miało i nadal ma zupełnie inny wygląd od dwóch poprzednich – tym razem ilość rejestrowanych cząstek niskoenergetycznych spadła do około 2 cząstek na sekundę i pozostała na tym poziomie. W tym samym czasie ilość rejestrowanych cząstek wysokoenergetycznych wzrosła, także do poziomu około 2 cząstek na sekundę. Od tego czasu sytuacja się nie zmieniła – stosunek rejestrowanej ilości cząstek niskoenergetycznych do tych wysokoenergetycznych pozostaje na poziomie około 1:1 (wcześniej było to około 20:1).
W momencie tych wydarzeń Voyager 1 znajdował się w odległości około 120 jednostek astronomicznych od Słońca. Dokładną wartością przekroczenia heliopauzy (26 sierpnia 2012) jest 121,7 jednostki astronomicznej.
Voyager 2 – zmiany w natężeniu rejestrowanych cząstek energetycznych (2018)
Sześć lat później być może Voyager 2 zbliża się do tej granicy Układu Słonecznego. Od piątego listopada 2018 notowany jest wyraźny spadek rejestrowanych cząstek niskoenergetycznych. Jak na razie poziom spadł z ok 25-26 cząstek na sekundę do około 19 cząstek na sekundę w dniu 9 listopada i 17 cząstek w dniu 10 liatopada. Temu spadkowi towarzyszy wzrost rejestrowanych cząstek wysokoenergetycznych: z około 2,1 cząstki na sekundę do około 2,2 cząstki na sekundę.
Jeśli rzeczywiście sonda Voyager 2 zbliża się do heliopauzy, wówczas można się spodziewać zmian podobnych do tych, które zostały zarejestrowane przez Voyagera 1. Oznacza to, że Voyager 2 w ciągu najbliższych tygodni powinien zanotować bardzo dużą zmienność w ilości rejestrowanych cząstek niskoenergetycznych, a następnie spadek aż do wartości rzędu 2 cząstek na sekundę.
Oczywiście, nasza wiedza na temat heliopauzy jest dość ograniczona i obecnie zarejestrowane zmiany mogą być tylko chwilowe, bez powiązania z granicą Układu Słonecznego. Aktualnie (stan na 10 listopada 2018) sonda Voyager 2 znajduje się około 119,06 jednostki astronomicznej od Słońca. Jeszcze w 2015 roku naukowcy uważali, że Voyager 2 dotrze do heliopauzy około 2022 roku. Jest więc możliwe, że w tej chwili obserwujemy jedynie lokalne “zaburzenia”, ale wciąż w przestrzeni wyznaczanej przez nasze Słońce. Niemniej jednak najbliższe kilka tygodni zapowiada się bardzo ciekawie dla naukowców monitorujących dane z sond Voyager!
Misja międzygwiezdna sond Voyager jest komentowana w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.
(NASA)
https://kosmonauta.net/2018/11/voyager- ... etycznych/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Voyager 2 – zmiana natężenia cząstek energetycznych.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Voyager 2 – zmiana natężenia cząstek energetycznych2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Voyager 2 – zmiana natężenia cząstek energetycznych3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Voyager 2 – zmiana natężenia cząstek energetycznych4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Lis 2018, 08:55

Jak powstał PW-Sat2? Satelita polskich studentów, który poleci w kosmos rakietą SpaceX
2018-11-11. Radek Grabarek
Czy marzyłeś kiedyś, aby wysłać coś w kosmos? Jest to bardzo, ale to bardzo trudne, ale… Możliwe. Nawet tutaj w Polsce. Dowodzi tego historia powstania satelity PW-Sat2, którego zaprojektowali i zbudowali studenci Politechniki Warszawskiej. Poleci on w kosmos na pokładzie rakiety Falcon 9 firmy SpaceX już 19.11.2018 – więcej o tym starcie przeczytasz tutaj. I właśnie na oglądanie tego startu i spełnienie kolejnego ze swoich kosmicznych marzeń nasi studenci zbierają jeszcze pieniądze – jeśli możesz dołącz do zrzutki.
Artykuł z historią PW-Sat2 powstał w ramach cyklu Kosmiczne Zespoły, w którym to przeprowadzam wywiady z ludźmi, którzy realizują kosmiczne projekty. Nie skupiam się w nich na jednej osobie, choć tak jest może łatwiej i wygodniej, ale staram się wyciągnąć na powierzchnię cały zespół. Nie da się bowiem nic zrobić w kosmosie w pojedynkę, musimy i potrzebujemy działać razem. Historia PW-Sat2 pokazuje to doskonale. W projekt było zaangażowanych w sumie aż 100 osób, a główny zespół stanowi 25 osób.
Na czym polega misja PW-Sat2?
Radek Grabarek: Jakiego rodzaju satelitą jest PW-Sat2 i na czym polega jego misja?
Dominik Roszkowski (wicekoordynator projektu): PW-Sat2 jest satelitą zbudowanym w standardzie CubeSat, czyli formacie spopularyzowanym przede wszystkim przez studenckie misje. Ważący 2,48 kg PW-Sat2 zajmuje dwie jednostki (2U), z których jedną czwartą zajmuje nasz najważniejszy eksperyment, czyli żagiel deorbitacyjny znajdujący się w zasobniku. Naszą główną misją jest właśnie przetestowanie skuteczności działania zaprojektowanego przez nas żagla deorbitacyjnego na orbicie. Wyjątkowy mechanizm zostanie zwolniony po przepaleniu linki Dyneema (czyli bardzo wytrzymałego włókna, które jednak jest podatne na przepalenie za pomocą rozgrzanych rezystorów) i spowoduje otwarcie kwadratowego żagla o boku 2 m. Rozłożenie struktury spowoduje znaczące zwiększenie oporu aerodynamicznego, a tym samym przyspieszenie deorbitacji satelity. Satelita po otwarciu żagla powinien spłonąć w górnych partiach atmosfery w przeciągu kilkunastu miesięcy. Bez żagla pozostałby na orbicie ponad 20 lat.
Dlaczego wybraliście właśnie ten problem?
Dominik Roszkowski: Po projekcie pierwszego polskiego satelity PW-Sat (testował on deorbitację za pomocą rozkładanego „ogona”), który w 2012 roku znalazł się na orbicie, walka ze śmieciami kosmicznymi stała się w pewnym sensie specjalnością Studenckiego Koła Astronautycznego (SKA). Stąd dość szybko zdecydowaliśmy się kontynuować rozwój w tej dziedzinie.
Problem ten w ostatnich latach zyskuje coraz większy rozgłos. Na orbicie pozostaje ok 3 tysięcy satelitów (około 1900 działających) i całe mnóstwo mniejszych obiektów, które są zwykle zupełnie niekontrolowane. Nie jesteśmy w stanie nic z nimi zrobić, ale możemy powstrzymać zwiększanie się tych liczb.
Największą z zalet naszego rozwiązania jest relatywnie nieskomplikowana konstrukcja przy zachowaniu dużej skuteczności
Istnieją odpowiednie zalecenia, by satelity po zakończeniu swojej misji opuszczały orbitę w przeciągu 25 lat, jednak nie zawsze jest to respektowane – zejście z wielu orbit wymaga użycia silników lub innych mechanizmów deorbitacyjnych, a to kosztuje. Największą z zalet naszego rozwiązania jest relatywnie nieskomplikowana konstrukcja przy zachowaniu dużej skuteczności. Według naszych symulacji PW-Sat2 powinien zdeorbitować po otwarciu żagla w przeciągu kilkunastu miesięcy. Bez żagla jego pobyt na orbicie mógłby trwać ponad 20 lat.
Jak długo powstawał PW-Sat2?
Ile czasu trwa projekt z PW-Sat2 od rozpoczęcia prac nad pomysłem do jego wystrzelenia? Jaką drogę przeszliście?
Artur Łukasik (wicekoordynator projektu): Projekt rozpoczął się oficjalnie 4 stycznia 2013 roku. W rzeczywistości pierwsze przymiarki miały miejsce już w czerwcu 2012, tzn. w małym gronie w SKA myśleliśmy już nad tym jakie mogą być pomysły na misję PW-Sata2 oraz powoli szukaliśmy trzonu zespołu. Okres od stycznia 2013 do listopada to był czas kiedy planowaliśmy misję bardzo ogólnie i docieraliśmy zespół i myśleliśmy o architekturze systemu. Dzisiaj z rozbawieniem wspominamy naszą pewność siebie. Następnie do końca 2015 roku rozwijaliśmy projekt na papierze, czyli szczegółowe projektowanie misji, podsystemów oraz powiązań pomiędzy nimi. Rok 2016 okazał się przełomowy.
Na początku 2016 roku otrzymaliśmy 180 000 euro od Ministerstwa Nauki, które miały zostać przeznaczone na wyniesienie satelity. W lutym rozpoczęliśmy współpracę z naszym sponsorem strategicznym – firmą Future Processing z Gliwic, jednocześnie był to początek prac nad oprogramowaniem satelity. W międzyczasie rozpoczęliśmy współpracę z innymi firmami jak np. SoftwareMill, CEZAMAT PW, ARP S.A. i wiele innych. Podpisanie umowy na wyniesienie PW-Sata2 w kosmos nastąpiło w październiku 2016 roku, a w grudniu 2016 roku dotarły do nas już pierwsze komponenty satelity zamówione do wykonania u zewnętrznych firm. Wtedy myśleliśmy, że satelita poleci w kosmos rok później, jednak opóźnienia ze strony SpaceX wynoszą dzisiaj prawie 12 miesięcy.
W sierpniu 2017 uruchomiliśmy po raz pierwszy naszego satelitę na stole, tzw. flatsata – tzn. były to wtedy po prostu połączone ze sobą, leżące na stole, płytki elektroniki, ale był to bardzo ważny moment. W listopadzie odbyliśmy kampanię testową naszego żagla na tzw. Drop Tower w Bremie w Niemczech, gdzie mogliśmy w warunkach mikrograwitacji i próżni sprawdzić działanie naszego żagla – był to ostateczny dowód na to, że nasza koncepcja działa, jedyne co zostało do zrobienia to już tylko test w kosmosie.
Składanie lotnego modelu satelity rozpoczęliśmy w połowie 2017 roku, zakończyliśmy go składać 28 lutego 2018. Następnie przechodziliśmy ostateczne testy na lotnym modelu – testy wibracyjne, testy w komorze próżniowej czy “wypiekanie satelity”. Od maja bieżącego roku (2018) satelita jest już w całości złożony i przetestowany przed startem. W lipcu pożegnaliśmy PW-Sata w Polsce i pojechaliśmy do Holandii zintegrować go z zasobnikiem w którym poleci w kosmos. Drogę z Holandii do Stanów Zjednoczonych przebył już pod nadzorem firmy, która zapewnia wyniesienie go w kosmos. W tym momencie PW-Sat2 czeka już na wystrzelenie, a my pracujemy przy stacji naziemnej dostosowując sprzęt do naszych potrzeb i trenując kontakt z innymi satelitami, aby zdobyć doświadczenie przed startem naszego satelity.
Jakie było najtrudniejsze wyzwanie, które pokonaliście, aby stworzyć satelitę PW-Sat2? Jak to zrobiliście?
Dominik Roszkowski: Na początku zdecydowanie przeceniliśmy nasze siły. Pierwotny pomysł na satelitę w późniejszych etapach okazał się zbyt ambitny i musieliśmy zrezygnować z kilku elementów (wystarczy porównać dokumentację sprzed lat z ostatecznym satelitą). Po indywidualnych konsultacjach z ekspertami z Europejskiej Agencji Kosmicznej po raz kolejny drastycznie uprościliśmy architekturę misji. Na początku brakowało nam też osób doświadczonych w elektronice i oprogramowaniu. Codziennych wyzwań było naprawdę dużo – począwszy od problemów inżynieryjnych, nad którymi zespoły spędzały tygodnie, przez trudności wynikające ze studenckiego charakteru projektu (wzięło w nim udział ponad 100 studentów), a skończywszy na przyziemnych problemach z biurokracją czy brakiem wystarczającego finansowania na start.
Projekt prowadzony był zupełnie oddolnie – przez studentów, którzy włożyli w niego mnóstwo pracy i wielokrotnie poświęcali studia czy pracę na rzecz budowy satelity
Myślę, że udało nam się dzięki ogromnemu zaangażowaniu wielu osób. Projekt prowadzony był zupełnie oddolnie – przez studentów, którzy włożyli w niego mnóstwo pracy i wielokrotnie poświęcali studia czy pracę na rzecz budowy satelity. Gdyby nie ich wiara i zaangażowanie, to projekt nigdy nie dotarłby do punktu, w którym jesteśmy dzisiaj.
Problem kosmicznych śmieci jest na tyle poważny, że wiele innych podmiotów zaangażowało się już w jego rozwiązanie. Czy PW-Sat2 jest pierwszym satelitą stosującym żagiel deorbitacyjny, czy ktoś już wcześniej testował takie rozwiązanie? Jakie były jego wyniki?
Ewelina Ryszawa (w projekcie od początku jego trwania, przez 4 lata team leader zespołu mechanicznego): Kiedy zaczynaliśmy prace nad PW-Satem wiedzieliśmy że jest kilka grup które myślą o stosowaniu różnych rozkładanych struktur jako metody przyspieszenia deorbitacji na niskich orbitach. Były to jednak pomysły w początkowych fazach, np projekt “Sunjammer” NASA który rozpoczął się w 2011 ale ostatecznie został zamknięty przed fazą testów lotnego modelu żagla. (Warto zaznaczyć że główna misja PW-Sat2 jest po części kontynuacją misji PW-Sat, gdzie rozkładaną struktura był ogon zbudowany ze sprężyny z nałożonymi na nią elastycznymi fotoogniwami). W miarę upływu czasu na różnych konferencjach spotykaliśmy się z innymi projektami żagli deorbitcyjnych, zarówno studenckimi jak i profesjonalnymi, np. NASA Nanosail-D.
Nie spotkaliśmy jeszcze projektu żagla deorbitacyjnego, którego otwarcie wymagałoby bardzo małej ilości energii
Za każdym razem jednak okazywało się że żagle te potrzebują znacznie większych ilości energii do rozłożenia się na orbicie ponieważ są m.in. rozwijane z wykorzystaniem silnika elektrycznego. Wymaga to zapewnienia ciągłego dostępu do źródła zasilania podczas otwierania, co może być problematyczne pod koniec życia satelitów (a więc wtedy kiedy żagiel wchodzi w fazę operacyjną). Nie spotkaliśmy jeszcze projektu żagla deorbitacyjnego, który tak jak nasz, nie wymagałby użycia silników elektrycznych a jego otwarcie wymagało by bardzo małej ilości energii potrzebnej jedynie do przepalenia linki trzymającej całą strukturę w pozycji złożonej.
University of Surrey zbudowało bardzo ciekawego satelitę DeOrbitSail, któremu jednak nie udało się otworzyć żagla. W tym momencie na orbicie znajduje się satelita RemoveDEBRIS zbudowany przez SSTL, który ma na celu przetestowanie różnych technologii usuwania śmieci kosmicznych. Na jego pokładzie znajduje się również żagiel deorbitacyjny, którego rozłożenie planowane jest w ciągu ostatnich tygodni 2018 roku.
Koszt wyniesienia PW-Sat2 w kosmos
Ile kosztował bilet na lot Falconem 9 SpaceX satelity wielkości CubeSata?
Koszt wyniesienia CubeSata o wadze 2,49kg Falconem 9? 135 tys. euro
Artur Łukasik: Było to ok 135 tys. euro za start wraz z zasobnikiem, w którym PW-Sat2 będzie wyniesiony na orbitę. Te pieniądze dostaliśmy od Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Ministerstwo wpłaciło te pieniądze do Europejskiej Agencji Kosmicznej jako powiększenie polskiej składki do ESA, a ESA zorganizowała projekt, którego celem było wyniesienie PW-Sata2 w Kosmos. My sami zostaliśmy wykonawcami kontraktu. Chodziło o to, aby nadzór nad wykonaniem projektu miał ktoś z doświadczeniem, a niestety w naszej administracji to doświadczenie się dopiero buduje, chociaż trzeba przyznać że bardzo szybko. Resztę pieniędzy na zbudowanie i przetestowanie PW-Sata2 musieliśmy już zdobyć z innych źródeł. Koszt startu to około 50-66% całego kosztu projektu. Oczywiście w naszym projekcie udało nam się ominąć koszty które stanowią zazwyczaj znaczną większość w projektach kosmicznych – czyli koszty pracy inżynierów – my pracowaliśmy 6 lat dla własnej satysfakcji.
Jak można pójść w ślady PW-Sat2?
Załóżmy, że czyta nas student, który chciałby wysłać własnego satelitę w kosmos. Co musi zrobić, aby pójść w wasze ślady?
Artur Łukasik: Zapraszamy na Politechnikę Warszawską i do Studenckiego Koła Astronautycznego przy wydziale MEiL lub też do współpracy z nami – w naszym zespole mieliśmy dwóch studentów Krakowskiej AGH, którzy należeli do trzonu naszego zespołu. A dla tych, którzy nie trafili na nasza kochaną Uczelnię, mamy niestety nie najlepsze wieści.
Samemu własnego satelity w Kosmos praktycznie nie da się wysłać. To jest działalność zespołowa. Wielokrotnie zadawaliśmy sobie to pytanie – jak to się stało, że akurat nam się udało i to po raz drugi na Politechnice Warszawskiej. Studenci z innych uczelni przecież też chcą budować satelity. Myślę, że dobrze naszą sytuację oddaje cytat peryfraza Newtona – sięgnęliśmy wysoko bo stoimy na ramionach gigantów. SKA działa od ponad 20 lat. To oznacza, że do wysłania pierwszego satelity, studenci pracowali 15 lat od założenia Koła, ale przecież ludzie zmieniają się w Kole średnio pewnie co 3-5 lat. To, co wyróżnia SKA to kultura przekazywania wiedzy. Nasi starsi koledzy i koleżanki brali udział w tzw. lotach parabolicznych ESA, potem w projektach studenckich satelitów: YES2, SSETI-EXPRESS, ESEO i ESMO, w edukacyjnych projektach ESA na balonach i rakietach stratosferycznych, w konkursach łazików i wielu innych podobnych projektach. Na szczęście byli oni nie tylko ambitni, ale też myśleli o przyszłych pokoleniach kołowiczów. Dzięki nim, dzięki wiedzy, którą zdobywali i potem przekazywali młodszym, SKA mogło osiągać coraz więcej i mierzyć coraz wyżej. Nie byłoby PW-Sata2 ani PW-Sata, gdyby nie Ci wszyscy ludzie, którzy przyszli do Koła czegoś się nauczyć, a odchodząc zadbali, by to przekazać swoim następcom.
Nie byłoby PW-Sata2 ani PW-Sata, gdyby nie Ci wszyscy ludzie, którzy przyszli do Koła czegoś się nauczyć, a odchodząc zadbali, by to przekazać swoim następcom
Czy to znaczy, że teraz wszyscy muszą 20 lat pracować na swoje satelity? Na szczęście myślę, że nie jest tak źle. Chociażby jesteśmy my – członkowie PW-Sata2. Staramy się udostępnić całość naszej dokumentacji, którą stworzyliśmy pracując nad PW-Satem2, publicznie w internecie, na naszej stronie www. Udostępniamy te materiały mimo tego, że teraz – jak już większość z nas pracuje profesjonalnie w branży kosmicznej – mogłoby nam być wstyd za to co pisaliśmy na początku projektu 5-6 lat temu. Ale właśnie dzięki temu widać jak się uczyliśmy i jak się rozwijaliśmy i to powinno dodać otuchy wszystkim, którzy sami chcą spróbować swoich sił z tym szalonym pomysłem – aby wysłać coś w Kosmos. Warto czytać dokumentację innych zespołów na świecie, i przede wszystkim pytać wszystkich, którzy mogą wiedzieć więcej oraz nie bać się prosić o pomoc – nam pomagali ludzie z Centrum Badań Kosmicznych czy Europejskiej Agencji Kosmicznej – wystarczyło się odezwać.
Budowa satelity, nawet studenckiego, to bardzo skomplikowany i długi proces i trzeba mieć stały, bardzo zdeterminowany zespół, który będzie w stanie zaangażować się na kilka lat po kilka-kilkanaście godzin tygodniowo na osobę. My mieliśmy po prostu szczęście, że taki zespół się nam trafił, ale nie zawsze to jest oczywiste. Zawsze warto próbować sił w projektach edukacyjnych ESA, można tam zdobyć ogromne doświadczenie, które później będzie bezcenne przy projektowaniu i budowie satelity.
Jakich ludzi potrzeba do stworzenia satelity takiego jak PW-Sat2? Kto jest częścią waszego zespołu i czym się zajmuje?
Ewelina Ryszawa: Potrzeba ludzi o wielu specjalnościach, przede wszystkim elektroników (zawsze cierpieliśmy na ich brak!), mechaników, programistów, inżynierów od termiki. W trakcie trwania projektu bardzo pomogło nam to że wiele osób miało bardzo interdyscyplinarne zainteresowania i było łącznikami na styku kilku specjalności. Przy takim projekcie mnóstwo pracy pochłania także administracja i PR, który pomógł nam wypromować projekt, co przełożyło się na zebranie brakujących środków do jego ukończenia.
Jak zebraliście zespół odpowiednich ludzi? Zaczęło się od jednej osoby, czy jesteście grupą znajomych?
Ewelina Ryszawa: Na początku ogłosiliśmy w naszym kole naukowym informację, że rozpoczynamy budowę PW-Sata2 i zapraszamy wszystkie zainteresowane osoby na spotkania. Po pierwszych spotkaniach wyklarowała się grupa ok 8-9 osób bardzo mocno zaangażowanych w projekt. Po kilku miesiącach rozpoczęliśmy rekrutację kolejnych członków na Politechnice Warszawskiej i tak z każdym rokiem przybywało osób w projekcie, później dołączyły do naszego zespołu również osoby spoza Politechniki Warszawskiej (m.in. z AGH czy z firmy Future Processing, która zdecydowała się wspierać nas finansowo i merytorycznie). Przez prawie 6 lat trwania projektu przewinęło się przez niego około 100 osób ale główny trzon zespołu to grupa ok 25 osób. Spędziliśmy ze sobą bardzo dużo czasu, niektóre zespoły spotykały się praktycznie codziennie (np. podczas integracji) dlatego udało się nam świetnie zgrać i nawiązało się wiele przyjaźni. W tym momencie niektórzy pracują wspólnie w polskich firmach kosmicznych, spotykamy się też chętnie poza projektem – w tym roku zorganizowaliśmy krótki wypad na żagle razem z opiekunem zespołu mechanicznego dr Kusznierewiczem.
Dziękuję za wywiad!
To by było na tyle. Jeśli podobał Ci się wywiad i historia PW-Sat2, podziel się nią proszę na Facebooku, wyślij ją do znajomych, którzy mogą być nią zainteresowani. Szczególnie jeśli są jeszcze, lub niedługo będą, studentami.
Zapisz się na newsletter (formularz jest w połowie artykułu), aby nie przegapić kolejnych wywiadów z ciekawymi ludźmi i zespołami (a są już dwa następne w przygotowaniu).
A jeśli masz jakieś pytania, zadaj je w komentarzu, a ja, lub ktoś z zespołu PW-Sat2 na nie odpowie.
https://weneedmore.space/jak-powstal-pw ... ta-spacex/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jak powstał PW-Sat2 Satelita polskich studentów, który poleci w kosmos rakietą SpaceX.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jak powstał PW-Sat2 Satelita polskich studentów, który poleci w kosmos rakietą SpaceX2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jak powstał PW-Sat2 Satelita polskich studentów, który poleci w kosmos rakietą SpaceX3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jak powstał PW-Sat2 Satelita polskich studentów, który poleci w kosmos rakietą SpaceX4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Lis 2018, 08:57

100 lat niepodległości - astronomia i kosmos
Wysłane przez czart w 2018-11-11
Dzisiaj obchodzimy setną rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę. Z tej okazji przygotowaliśmy zestawienie różnych ciekawych wydarzeń z ostatnich stu lat, dotyczących astronomii i badań kosmosu, związanych z naszym krajem.
Zestawienie obejmuje wydarzenia różnego rodzaju, zarówno organizacyjne (np. powstanie instytucji lub organizacji), sprzętowe (np. rozpoczęcie pracy przez teleskop), jak i związane z odkryciami.
Data Wydarzenie
Lata 1918-1945
1919 Ukazał się pierwszy numer poprzedniczki "Uranii"
1921 Powstało Polskie Towarzystwo Przyjaciół Astronomii, które później przekształciło się w Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii (PTMA), działające do dzisiaj
1922 Ukazał się pierwszy numer Uranii drukowanej, wtedy nosił tytuł Uranja, gdyż takie były ówczesne zasady ortografii
1922 Polska przystępuje do Międzynarodowej Unii Astronomicznej (IAU)
2 czerwca 1922 Zbudowano obserwatorium astronomiczne na Lubomirze (zniszczone przez Niemców w 1944 r., odbudowane w 2007 r.)
19 lutego 1923 W 450. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika w Toruniu powołano Polskie Towarzystwo Astronomiczne (PTA) zrzeszające zawodowych astronomów
1925 Zaczęto wydawać Acta Astronomica - polskie naukowe czasopismo astronomiczne
1925 Lucjan Orkisz zostaje pierwszym polskim odkrywcą komety: C/1925 G1 (Orkisz)
1925 Antoni Wilk odkrywcą komety (później odkrył jeszcze komety w latach 1929, 1930, 1937)
29 lipca 1938 Ukończono budowę Obserwatorium Astronomiczno-Meteorologicznego na szczycie Pop Iwan (zostało zniszczone w czasie wojny, obecnie na terenie Ukrainy)
Lata 1945-1988
1947 Powstaje obserwatorium astronomiczne Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, zlokalizowane w miejscowości Piwnice koło Torunia
czerwiec 1947 Do Polski do Torunia trafia historyczny teleskop Drapera (o którym można powiedzieć, że kilkadziesiąt lat wcześniej to dzięki niemu stworzono astrofizykę)
1952 Założono obserwatorium astronomiczne w Ostrowiku (Uniwersytet Warszawski)
1953 Dzięki inicjatywie Stefana Piotrowskiego zaczynają ukazywać się "Postępy Astronomii"
1954 Pierwszy polski radioteleskop (OA UJ, Kraków)
30 czerwca 1954 Całkowite zaćmienie Słońca widoczne z Polski (Suwałki, Sejny)
1954 Założono Polskie Towarzystwo Astronautyczne (formalna rejestracja w 1956 r.)
4 grudnia 1955 Wybudowano planetarium w Chorzowie - najstarsze i największe polskie planetarium
1956 Polska reprezentowana w Międzynarodowej Federacji Astronautycznej (przystąpiło do niej Polskie Towarzystwo Astronautyczne)
1957 Pierwszy instrument radioastronomiczny w toruńskim obserwatorium
1956 Powstał Zakład Astronomii PAN (po późniejszych przekształceniach obecne Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika PAN w Warszawie)
1957 Pierwsza edycja szkolnej Olimpiady Astronomicznej (polska olimpiada jest jedną z najstarszych na świecie w swojej kategorii)
1958 Pierwszy numer "Astronautyki" (obecnie czasopismo już się nie ukazuje)
1961 Odkrycie pyłowych księżyców Ziemi przez Kazimierza Kordylewskiego, przy czym pierwsze obserwacje prowadził w 1956 r. (kwestia ich istnienia wzbudza dyskusje wśród naukowców, ale ostatnio pojawiły się nowe argumenty za ich istnieniem)
1962 Zbudowano teleskop TSC 60/90 w obserwatorium w Piwnicach koło Torunia, do tej pory jest to największy teleskop optyczny na terenie naszego kraju
1964 Przeniesienie Obserwatorium Astronomicznego w Krakowie do Fortu Skała
1965 Narodowy Bank Polski wyemitował banknot obiegowy o nominale 1000 zł z wizerunkiem Mikołaja Kopernika
1969 Początek Ogólnopolskiego Młodzieżowego Seminarium Astronomicznego w Grudziądzu (OMSA)
1970 Rakieta METEOR 2 osiągnęła pułap około 100 km, czyli umowny próg kosmosu
1973 Specjalny Kongres Międzynarodowej Unii Astronomicznej odbył się w Polsce
1973 Pierwszy polski przyrząd naukowy na satelicie (Interkosmos-9)
1973 Pierwsze światło 60 cm teleskopu w Ostrowiku
1973 Polska otrzymała od USA dwa okruchy gruntu księżycowego z misji Apollo 11 i 17 - pierwszy można można oglądać w planetarium w Olsztynie, natomiast drugi zaginął
1975 W toruńskim obserwatorium pracę zaczął spektrograf szczelinowy
29 września 1976 Powołano Centrum Badań Kosmicznych PAN w Warszawie (działalność rozpoczęło 1 kwietnia 1977 r.)
1976 Pierwsze światło 60 cm teleskopu w Białkowie
1978 Założono Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika PAN w Warszawie, największy polski instytut astronomiczny
1978 Mirosław Hermaszewski w kosmosie - pierwszy i jak dotąd jedyny polski kosmonauta
1978 Początek pracy radioteleskopu RT-3 w toruńskim obserwatorium (średnica 15 metrów)
1980 Pierwsze światło koronografu w Białkowie
1981 Pierwsze obserwacje radioastronomicznej sieci VLBI z polskim udziałem
1983 Założono Klub Astronomiczny Almukantarat
1983 Po raz pierwszy przyznano Nagrodę i Medal im. Włodzimierza Zonna "Za popularyzację wiedzy o Wszechświecie"
1987 Pierwsze światło 60 cm teleskopu na Suhorze
1 marca 1987 Założono Pracownię Komet i Meteorów zrzeszającą osoby zainteresowane meteorami i innymi małymi ciałami Układu Słonecznego
Lata 1989-2018
1989 Satelita Interkosmos 24 (pierwszy projekt satelitarny z udziałem Polski)
1989 Pierwsze światło 60 cm teleskopu w toruńskim obserwatorium
1990 Powstała Fundacja Astronomii Polskiej im. Mikołaja Kopernika
1991 Pierwszy numer czasopisma "Vademecum Miłośnika Astronomii"
1992 Aleksander Wolszczan odkrywa pierwsze planety pozasłoneczne wokół pulsara PSR 1257+12
kwiecień 1992 Startuje projekt OGLE
1992 Pierwszy numer czasopisma "Meteoryt"
1994 Obserwacje rozpoczął radioteleskop RT-32 (RT-4) w Centrum Astronomii UMK - największy polski radioteleskop (średnica 32 m)
1996 Pierwsze światło 1,3-metrowego teleskopu w Obserwatorium Las Campanas w Chile
15 października 1997 Startuje misja Cassini-Huygens, na pokładzie lądownika Huygens jest polski przyrząd (czujnik do pomiaru temperatury i przewodnictwa cieplnego) - to pierwszy polski udział w misji Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA)
1997 Startuje witryna internetowa Postępów Astronomii (jedna z najstarszych astronomicznych stron w polskim internecie)
1998 Połączenie "Uranii" i "Postępów Astronomii" w dwumiesięcznik "Urania - Postępy Astronomii"
2000 Rusza portal Astronet.pl
2001 Rusza portal Astronomia.pl (działał do 2011 roku)
kwiecień 2002 Założono Polskie Towarzystwo Meteorytowe
2003 Pierwszy w Polsce spektrograf echelle (Borowiec)
2004 Zaczęła działać Polska Sieć Bolidowa
1 września 2005 Pierwsze światło 11-metrowego teleskopu SALT w RPA (Polska ma udział 10%)
2005 Ogłoszono znalezienie grobu i szczątków Mikołaja Kopernika (przy czym sprawa wzbudza kontrowersje do dzisiaj: czy faktycznie są to szczątki Kopernika)
2007 W ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy toruński radioteleskop nadaje sygnał do kilku pobliskich gwiazd
2007 W Borowcu uruchomiono Poznański Teleskop Spektroskopowy (PST1), który stanowią dwa teleskopy o średnicach po 0,5 metra
2007 Zespół astronomów pod kierownictwem Andrzeja Niedzielskiego z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu odkrywa HD 17092 b – planetę pozasłoneczną należącą do gazowych olbrzymów (obecnie grupa ma na swoim koncie odkrycie około 20 planet)
2009 Międzynarodowy Rok Astronomii 2009
2010 Powstanie Polskiego Towarzystwa Rakietowego
2010 (?) W Arizonie zainstalowano Poznański Teleskop Spektroskopowy 2 (PST2) o średnicy 0,7 metra
19 lutego 2010 Jeden z pierwiastków otrzymał oficjalnie nazwę "kopernik" (112, Cn, łac. copernicium)
2011 Rok Jana Heweliusza 2011
czerwiec 2011 Zaczyna pracę pierwszy z czterech teleskopów polskiego projektu Solaris (RPA, Argentyna, Australia)
2012 Pierwszy numer czasopisma "Astronomia Amatorska" (później zmieniony na "Astronomia")
13 lutego 2012 Wysłanie pierwszego w historii polskiego sztucznego satelity PW-Sat
2012 Przystąpienie Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA)
2013 Założono Związek Pracodawców Sektora Kosmicznego
21 listopada 2013 Wysłanie pierwszego polskiego naukowego satelity Lem (projekt BRITE)
14 września 2013 Po raz pierwszy przyznano Medal Bohdana Paczyńskiego
2014 Powołano Polską Agencję Kosmiczną z siedzibą w Gdańsku
19 sierpnia 2014 Start satelity Heweliusz (projekt BRITE) - 3. polski satelita
2014 W Szczecinie zbudowano 60 cm amatorski teleskop, który nazwano Sowa
2015 Premierowa emisja pierwszego odcinka popularnonaukowej serii "Astronarium" pokazywanej w Telewizji Polskiej i na YouTube
2015 Międzynarodowa Unia Astronomiczna nadała gwieździe 55 Cancri nazwę Copernicus, krąży wokół niej 5 planet
8 czerwca 2015 Otwarcie Obserwatorium Astronomicznego Królowej Jadwigi w Rzepienniku Biskupim (duże prywatne obserwatorium)
5 sierpnia 2015 Polska przystępuje do Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO)
13 sierpnia 2015 Zainaugurowano 60 cm amatorski teleskop w Niedźwiadach (nazwano go: Roland)
21 sierpnia 2015 Startuje polska część sieci LOFAR (stacja w Bałdach, a później także w Łazach i Borówcu)
16 października 2017 Ogłoszono odkrycie zderzenia dwóch gwiazd neutronowych i kilonowej - w badaniach wzięło udział m.in. około 50 polskich astronomów
2018 Polacy uczestniczą w ważnych badaniach 'Oumuamua - pierwszego obiektu, który dotarł do Układu Słonecznego z przestrzeni międzygwiazdowej

Opracowanie: Krzysztof Czart, Rafał Grabiański, Elżbieta Kuligowska, Agnieszka Nowak
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/100 ... -4801.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 100 lat niepodległości - astronomia i kosmos.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Lis 2018, 08:59

Fontanna zimnego gazu molekularnego pompowanego przez czarną dziurę
2018-11-11. Autor. : Agnieszka Nowak
Większość galaktyk znajduje się w gromadach liczących od kilku do tysięcy obiektów. Na przykład Droga Mleczna należy do Grupy Lokalnej, gromady składającej się z około pięćdziesięciu galaktyk, z których inny członek – gromada Andromedy – znajduje się w odległości około 2,3 mln lat świetlnych od nas. Gromady są najbardziej masywnymi we Wszechświecie obiektami związanymi grawitacyjnie, z mniejszymi strukturami rozwijającymi się najpierw i ciemną materią odgrywającą ważną rolę. Sposób, w jaki wzrastają i ewoluują zależy jednak od kilku konkurencyjnych procesów fizycznych, w tym zachowania gorącego gazu wewnątrz gromady.
Galaktyka Abell 2597 leży blisko centrum gromady, około miliarda lat świetlnych stąd, w środku gorącej mgławicy. Astronomowie od dawna sądzili, że materia międzygalaktyczna, taka, jak plazma wokół Abell 2597, może opaść na galaktyki, ochłodzić się i dostarczyć świeżej materii do formowania się gwiazd w galaktyce. Odkryli także odwrotną działalność: centralne supermasywne czarne dziury w galaktykach wyrzucają strumienie materii z powrotem do gorącego ośrodka wewnątrz gromady. Astronomowie CfA Grant Tremblay, Paul Nulsen, Esra Bulbul, Laurence David, Bill Forman, Christine Jones, Ralph Kraft, Scott Randall oraz John ZuHone poprowadzili duży zespół naukowców badający zachowanie gorącego gazu i tej odwrotnej działalności w Abell 2597, wykorzystując szeroki zakres obserwacji, w tym nowe i archiwalne obserwacje na falach milimetrowych z ALMA, spektroskopii optycznej oraz głębokie obrazy z obserwatorium rentgenowskiego Chandra.

Czułe zestawy danych umożliwiły naukowcom badanie termodynamicznego charakteru i ruchów gorącego gazu (w tym strumieni napływu i wypływu), zimnych, gwiazdotwórczych obłoków pyłowych w galaktyce oraz względnego przestrzennego układu wszystkich tych składników. Znajdują one szczegółowe wsparcie dla modeli, w tym zarówno napływu gorącej materii do galaktyki, jak i późniejszego jej przekształcania się w nowe gwiazdy oraz wypływ gazu napędzanego przez dżety z centralnej supermasywnej czarnej dziury. Pokazują one, że ciepła i zimna materia faktycznie znajdują się razem w tej galaktyce (chociaż mają różne gęstości), a chmury zimnego gazu prawdopodobnie zasilają czarną dziurę i najwyraźniej łączą się z potężnymi strumieniami wyrzucanymi z jądra. Rezultat jest taki, że molekularna i zjonizowana mgławica w sercu Abell 2597 jest tym, co zespół nazywa „fontanną” w galaktycznej skali: zimny gaz wpływa do rezerwuaru utworzonego przez obecność czarnej dziury w centrum, co wytwarza potężne strumienie wypływające, które z kolei później ochładzają się i opadają. Ponieważ wypływająca materia nie porusza się wystarczająco szybko, aby uciec przed grawitacją galaktyki, naukowcy wnioskują, że ta dramatyczna fontanna galaktyczna wydaje się być długowieczna. Może to być również powszechne zjawisko w tych masywnych skupiskach, pomagające wyjaśnić kosmiczną ewolucję galaktyk.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
CfA

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... rnego.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Fontanna zimnego gazu molekularnego pompowanego przez czarną dziurę.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Lis 2018, 09:00

Ludzie kosmosu: Bohdan Paczyński
2018-11-11. Anna Wizerkaniuk
Ze względu na 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości we wszystkich możliwych miejscach natykamy się na polski wątek. Dlatego też dzisiaj w Ludziach kosmosu pojawi się Polak, a przy tym jeden z najbardziej cenionych astrofizyków na świecie – profesor Bohdan Paczyński.
Bohdan Paczyński urodził się w Wilnie w lutym w 1940 r., a więc krótko po tym, jak te ziemie dostały się pod okupację litewską. Paczyński już od najmłodszych lat interesował się astronomią. Jako uczeń liceum prowadził obserwacje gwiazd zaćmieniowych w Obserwatorium Uniwersytetu Warszawskiego w Ostrowiku. Jego pierwszy artykuł naukowy został opublikowany, zanim jeszcze rozpoczął studia. Za to zdobycie tytułu magistra astronomii zajęło mu 3 lata, a doktora zaledwie 2 lata. Tematem pracy doktorskiej była statystyka materii międzygwiezdnej.
Działalność naukową Paczyńskiego można podzielić na kilka okresów. W pierwszym, jeszcze przed podjęciem studiów, zajmował się głównie badaniami fotometrycznymi gwiazd zaćmieniowych i pulsujących. Lata 60. to z kolei prace teoretyczne nad modelami ewolucji gwiazd, zwłaszcza tych znajdujących się w ciasnych układach podwójnych. Był pionierem stosującym metody numeryczne do rozwiązania zagadnień związanych ze skutkami utraty materii przez jeden z obiektów wchodzących w układ podwójny. Prace te sprawiły, że stał się niezwykle szanowanym na arenie międzynarodowej astrofizykiem specjalizującym się w ewolucji gwiazd.
W połowie lat 70. astronom został dyrektorem Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika PAN w Warszawie (dawniej Zakładu Astronomicznego Polskiej Akademii Nauk). Członkiem Akademii został w wieku zaledwie 36 lat, co uczyniło go najmłodszym pośród grona polskich naukowców tej instytucji. W tej samej dekadzie rozpoczął prace nad mikrosoczewkowaniem grawitacyjnym.
Początek lat 80. przyniosły w Polsce stan wojenny. Paczyński, który wtedy znajdował się w Kalifornijskim Instytucie Technologicznym, zdecydował się na to, by na stałe pozostać w Stanach Zjednoczonych, gdzie od 1982 r. był profesorem na Uniwersytecie w Princeton. Od tamtego czasu całkowicie skupił się na badaniu soczewkowania grawitacyjnego, w szczególności, gdy soczewki były niezwykle cienkie lub grube, a także nad rozbłyskami gamma. W 1995 r. nawet odbyła się debata w sali Muzeum Historii Naturalnej w Waszyngtonie pomiędzy Bohdanem Paczyńskim a Donaldem Lambem, która była moderowana przez astronoma Martina Reesa. Debata dotyczyła odległości, w jakich znajdują się źródła błysków gamma. Lamb twierdził, że pochodzą one od obiektów w Drodze Mlecznej, natomiast Paczyński był zwolennikiem teorii rozbłysków pochodzących z kosmologicznych odległości, tzn. ze źródeł znajdujących się poza naszą galaktyką. Choć debata nie rozstrzygnęła, kto miał rację, wkrótce okazało się, że to teoria Paczyńskiego była poprawna.
Mimo że, Paczyński nie wrócił już do Polski, to aktywnie wspierał rozwój polskiej astronomii. Podczas stanu wojennego zakupywał prenumeraty czasopism i profesjonalny sprzęt obserwacyjny dla polskich ośrodków badawczych, a później co roku zapraszał na Uniwersytet w Princeton kilku warszawskich astronomów. Co więcej, na podstawie jego idei powstał projekt OGLE, którym kieruje profesor Udalski z Uniwersytetu Warszawskiego.
Profesor Paczyński zmarł w Princeton w 2007 roku po długiej chorobie nowotworowej mózgu.
https://news.astronet.pl/index.php/2018 ... paczynski/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ludzie kosmosu Bohdan Paczyński.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ludzie kosmosu Bohdan Paczyński2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Lis 2018, 09:02

Bliskie przeloty 2018 VT5 (05.11) i 2018 VO5 (06.11)
2018-11-12. Krzysztof Kanawka
Piątego i szóstego listopada obok Ziemi przemknęły dwie planetoidy, o oznaczeniach 2018 VT5 i 2018 VO5.
Moment przelotu 2018 VT5 nastąpił 5 listopada z maksymalnym zbliżeniem około 02:30 CET. W tym momencie obiekt znalazł się w odległości około 185 tysięcy kilometrów od Ziemi. Odpowiada to 0,48 średniego dystansu do Księżyca. Planetoida 2018 VT5 ma szacowaną średnicę około 10 metrów.
Dwadzieścia cztery godziny później nastąpiło zbliżenie nieco większej planetoidy 2018 VO5 do naszej planety. Maksymalne zbliżenie 2018 VO5 nastąpiło 6 listopada o godzinie 02:30 CET. Wówczas planetoida znalazła się w odległości 142 tysięcy kilometrów od Ziemi, co odpowiada 0,37 średniego dystansu do Księżyca. 2018 VO5 ma szacowaną średnicę około 17 metrów – podobnie jak bolid czelabiński.
Jest to przynajmniej 56 i 57 wykryty bliski przelot planetoidy lub meteoroidu w 2018 roku. W 2017 roku takich wykrytych przelotów było 53. W 2016 roku wykryto przynajmniej 45 bliskich przelotów, w 2015 było ich 24, a w 2014 roku 31. Z roku na rok ilość odkryć rośnie, co jest dowodem na postęp w technikach obserwacyjnych oraz w ilości programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują” niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów.
Ten rok obfituje w bliskie przeloty większych planetoid obok Ziemi. Pierwszym bliskim przelotem w 2018 roku było zbliżenie dużej planetoidy 2018 AH. Ten obiekt ma średnicę około stu metrów, a jego wykrycie nastąpiło dopiero po przelocie obok Ziemi. Z kolei 15 kwietnia doszło do przelotu planetoidy 2018 GE3 o średnicy około 70 metrów. Miesiąc później, 15 maja również doszło do bliskiego przelotu planetoidy 2010 WC9 o średnicy około 70 metrów. Na początku czerwca doszło do wykrycia meteoroidu 2018 LA, który zaledwie kilka godzin wszedł w atmosferę.
(HT)
https://kosmonauta.net/2018/11/bliskie- ... vo5-06-11/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Bliskie przeloty 2018 VT5 (05.11) i 2018 VO5 (06.11).jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Lis 2018, 10:06

Kosmiczne kolizje: SOFIA odkrywa zagadkowe tworzenie się gromad gwiazd
2018-11-12. Autor. Agnieszka Nowak
Słońce, podobnie jak wszystkie gwiazdy, urodziło się w olbrzymim, zimnym obłoku molekularnego gazu i pyłu. Mogło mieć dziesiątki a nawet setki gwiezdnego rodzeństwa – gromadę gwiazd – ale ci wcześni towarzysze są teraz rozproszeni po całej Drodze Mlecznej. Chociaż pozostałości tego zdarzenia kreacji już dawno się rozproszyły, proces narodzin gwiazd trwa nadal w naszej galaktyce i poza nią. Gromady gwiazd powstają w sercach ciemnych dla światła widzialnego obłoków, gdzie wczesne fazy formowania się były ukryte. Ale te zimne obłoki pyłowe świecą jasno w podczerwieni, więc teleskopy, takie jak SOFIA (Stratospheric Observatory for Infrared Astronomy) mogą zacząć ujawniać te długowieczne tajemnice.
Według tradycyjnych modeli za powstawanie gwiazd i gromad gwiazd może być odpowiedzialna wyłącznie siła grawitacji. Najnowsze obserwacje sugerują, że pola magnetyczne i turbulencje również są w to zaangażowane, a nawet mogą dominować w procesie tworzenia. Ale co wywołuje zdarzenia prowadzące do powstawania gromad gwiazd?

Astronomowie wykorzystujący instrument SOFIA, GREAT (German Receiver for Astronomy at Terahertz Frequencies), znaleźli nowe dowody na to, że gromady gwiazd powstają w wyniku kolizji między olbrzymimi obłokami molekularnymi.

Naukowcy badali rozmieszczenie i ruch zjonizowanego węgla wokół obłoku molekularnego, w którym mogą tworzyć się gwiazdy. Wydaje się, że występują dwa odrębne składniki zderzającego się gazu molekularnego, każdy o prędkości ponad 30 000 km/h. Rozkład i prędkości molekularnych i zjonizowanych gazów są zgodne z symulacjami zderzeń obłoków, które wskazują, że gromady gwiazd tworzą się, gdy gaz jest sprężany w fali uderzeniowej powstałej w wyniku zderzenia się obłoków.

W czasie, gdy nie ma jeszcze naukowej zgody co do mechanizmu odpowiedzialnego za napędzanie tworzenia się gromad gwiazd, obserwacje SOFIA pomogły naukowcom zrobić ważny krok w kierunku rozwikłania tej zagadki. Ta dziedzina badań pozostaje aktywna, a dane dostarczają istotnych dowodów na korzyść modelu kolizji. Naukowcy oczekują, że przyszłe obserwacje sprawdzą ten scenariusz, aby ustalić, czy proces zderzenia się obłoków jest unikalny dla tego regionu, bardziej rozpowszechniony czy nawet jest to uniwersalny mechanizm tworzenia się gromad gwiazd.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
NASA

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... krywa.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kosmiczne kolizje SOFIA odkrywa zagadkowe tworzenie się gromad gwiazd.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Lis 2018, 10:08

Udany lot komercyjnej rakiety Electron
Wysłane przez grabianski w 2018-11-12
Firma Rocket Lab wykonała pierwszy komercyjny lot swojej rakiety Electron. W ramach misji wysłano z powodzeniem siedem satelitów.
Był to trzeci start rakiety Electron, po dwóch testowych lotach w 2017 i 2018 roku. Po raz pierwszy rakieta zabrała ze sobą ładunek od klientów. Start odbył się z Półwyspu Mahia w Nowej Zelandii.
Lot przebiegł pomyślnie. Po nieco ponad 9 minutach rakieta osiągnęła orbitę po pracy pierwszych dwóch stopni. Na koniec trzeci stopień po niemal godzinnej fazie lotu dryfowego, odpalił silnik w celu cyrkularyzacji orbity na wysokości około 500 km. Ładunki zostały poprawnie odseparowane od górnego stopnia rakiety.
O ładunkach

Na pokładzie rakiety znalazło się siedem ładunków o łącznej masie około 40 kg.
2 satelity LEMUR-2. Należące do firmy Spire Global nanosatelity, należą do konstelacji, mającej na celu monitorowanie ruchów statków morskich na Ziemi. Satelity używają również technik obserwacji okultacji sygnału GPS, w celu profilowania atmosfery i dostarczania danych pogodowych. To już 74. i 75. satelita tej serii. W tej chwili na niskiej orbicie jest aktywnych ponad 50 statków tego systemu. Wysłane w tym locie Lemury mają jeszcze dodatkowy ładunek ADS-B do usług śledzenia statków powietrznych.
2 satelity PROXIMA. Ładunki należące do australijskiej firmy Fleet Space Technologies. Ma to być początek nowej sieci nanosatelitów dostarczających dostęp do sieci Internet w trudno dostępnych miejscach na Ziemi.
IRVINE01 - satelita standardu CubeSat. Jest to szkolny satelita, zbudowany przy udziale 150 amerykańskich szkół średnich. Satelita miał pomóc w rozwijaniu zdolności inżynieryjnych amerykańskiej młodzieży i teraz będzie też operowany przez szkoły w Kalifornii. Na pokładzie nanosatelity znalazła się kamera, za pomocą której będą wykonane zdjęcia Wenus, gwiazd i innych ciał niebieskich.
NABEO - demonstrator technologiczny do testowania technik deorbitacyjnych przy użyciu żagla. Satelita NABEO został zbudowany przez firmę High Performance Space Structure Systems GmbH.
GeoOptics CICERO 10 - kolejny satelita kalifornijskiej firmy GeoOptics, która buduje sieć małych satelitów do monitoringu pogodowego na podstawie okultacji sygnału GPS przez atmosferę.
Podsumowanie

Był to drugi udany lot orbitalny rakiety Electron, jednak dopiero pierwszy, w którym na pokładzie rakiety znalazły się ładunki od klientów firmy. W pierwszym locie symulatorem masy była odbijająca światło sfera, nazwana Humanity Star.
Przeczytaj też: Rakieta Electron osiąga orbitę w swoim drugim locie.
Rakieta Electron jest w stanie wynieść do 150 kg na popularną orbitę heliosynchroniczną. Firma chwali się niskimi kosztami misji. Lot rakietą ma bowiem kosztować niecałe 6 mln dolarów, oferując tani dostęp do przestrzeni kosmicznej dla mniejszych graczy.
Rocket Lab chce kolejny start swojej rakiety przeprowadzić w grudniu. Firma otworzyła nową fabrykę w Auckland i obecnie jest w stanie produkować jedną rakietę w czasie tygodnia. Na 2019 roku firma ma zakontraktowanych 16 lotów. W Wirginii przygotowywany jest drugi kosmodrom dla rakiety.
Celem firmy jest wykonywanie do końca przyszłego roku lotów co dwa tygodnie, a w 2020 roku osiągnięcie tempa jednego lotu rakiety na tydzień.
Źródło: NS/Rocket Lab
Więcej informacji:
• informacja firmy Rocket Lab o udanym locie rakiety

Na zdjęciu: Pierwsze sekundy lotu rakiety Electron w ramach misji "It's Business Time". Źródło: Rocket Lab.
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/uda ... -4803.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Udany lot komercyjnej rakiety Electron.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Lis 2018, 10:09

Misja Dawn do pasa planetoid dobiegła końca
Wysłane przez grabianski w 2018-11-12
Amerykańska sonda Dawn ucichła. Tym samym zakończyła się historyczna misja, badająca pas planetoid.
31 października oraz 1 listopada 2018 roku nie udało się nawiązać planowanego połączenia z sondą Dawn. Po dokładnym zbadaniu inżynierowie misji ogłosili, że w statku skończyła się hydrazyna - paliwo używane do kontroli położenia. Statek nie jest już więc w stanie skierować anten na naszą planetę ani ustawić paneli słonecznych na Słońce.
Zakończyła się misja, trwająca 11 lat. Statek w tym czasie orbitował wokół dwóch największych obiektów Pasa Planetoid: Westy i Ceres. Wokół tej drugiej planetoidy pozostanie niekontrolowany przez kolejne dziesięciolecia.
Misja Dawn przyniosła wiele odkryć i pozwoliła lepiej poznać historię Układu Słonecznego. Był to pierwszy statek, który orbitował wokół obiektu w pasie między Marsem i Jowiszem. Kiedy w 2015 roku sonda dotarła do Ceres, stała się pierwszym wysłanym przez człowieka sprzętem, który odwiedził planetę karłowatą i który orbitował wokół dwóch ciał niebieskich innych niż Ziemia podczas swojej misji.
Sonda Dawn była wyposażona w cztery instrumenty naukowe, dzięki którym można było porównać różną ewolucję obu odwiedzonych światów. Dzięki zebranym danym możemy przypuszczać, że obiekty wielkości Ceres, mogły w przeszłości przez znaczącą część swojego istnienia posiadać oceany, a być może nadal je mają.
Poniżej kilka artykułów przedstawiających rezultaty badań sondy Dawn w ostatnich latach:
• Ostatnie miesiące wokół Ceres
• Sonda Dawn bada pozostałości oceanu na Ceres
• Sonda Dawn odkrywa aktywność powierzchni Ceres
• Nowe oblicze Ceres
• Odkryto lodowy wulkan na planecie karłowatej Ceres
• Problem z oliwinami na planetoidzie Westa
Źródło: NASA
Więcej informacji:
• ogłoszenie końca misji
• strona NASA poświęcona misji

Na zdjęciu: Zdjęcie Ceres i jej jasnych regionów w Kraterze Occator. Była to jedna z ostatnich fotografii przesłanych przez sondę. Została wykonana 1 września 2018 roku na wysokości 3370 km na powierzchnią planety karłowatej. Źródło: NASA/JPL-Caltech/UCLA/MPS/DLR/IDA.
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/mis ... -4804.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Misja Dawn do pasa planetoid dobiegła końca.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Lis 2018, 10:10

Odwrócona tęcza nad Zbylitowską Górą.
"Zawołałem żonę, sprawdziła w internecie, co to jest"
2018-11-12
Niezwykła, odwrócona tęcza pojawiła się nad Zbylitowską Górą (województwo małopolskie). Zjawisko to, zwane łukiem okołozenitalnym, występuje rzadko. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
ZAOBSERWOWAŁEŚ COŚ NIEZWYKŁEGO? WYŚLIJ NAM ZDJĘCIE LUB FILM NA KONTAKT 24
Zdjęcia łuku okołozenitalnego dostaliśmy na Kontakt 24 od Reportera 24 o nicku Syl. Mieszkaniec Zbylitowskiej Góry podkreślił, że pierwszy raz widział takie zjawisko. "Zanim zobaczyłem, pewnie już chwilkę trwało - zawołałem żonę, a ona sprawdziła w internecie, co to jest. Zrobiła też kilka zdjęć komórką" - napisał.
Niezwykle rzadkie zjawisko
Łuk okołozenitalny to rzadkie zjawisko optyczne typu halo. Powstaje w atmosferze po załamaniu światła słonecznego na drobnych kryształkach lodu o kształcie sześciokątnych płytek.
Promienie świetlne załamują się pod dużym kątem (prawie 90 stopni), przez co kolory tęczy są szczególnie odseparowane. Dzięki temu odwrócona tęcza ma wyraźniejsze barwy niż tradycyjna.
Do powstania tego zjawiska konieczne jest odpowiednie ustawienie słońca - nie może być wyżej niż 32,5 stopnia ponad horyzontem. Najpiękniejsze łuki powstają, gdy słońce znajduje się między 15 a 20 stopni ponad horyzontem.
Trwało około 15 minut
Autor opisał, że tęcza wywarła na nim duże wrażenie.
"Nie spodziewałem się tego - na zdjęciach tego nie widać, ale było bardzo jasno, a pomimo tego kolory były doskonale widoczne. Pierwsza tęcza to był normalny łuk podobny do tego po deszczu, ale za chwilę pojawiła się dużo wyraźniejsza centralnie u góry na niebie i zaczęła się powiększać. W sumie to było w tym czasie (od 13.50 do 14.15) około trzech tęcz, z tym, że ta jedna była największa. Stopniowo zaczęła blednąć, a potem już nie obserwowałem. Trwało to około 15 minut" - relacjonował autor zdjęć.
Źródło: Kontakt 24, tvnmeteo.pl
Autor: kw//rzw
https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-po ... 9,1,0.html

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Odwrócona tęcza nad Zbylitowską Górą..jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Odwrócona tęcza nad Zbylitowską Górą.2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Lis 2018, 10:12

HTV-7: udany powrót kapsuły HSRC
2018-11-12. Krzysztof Kanawka
Dziesiątego listopada na Ziemię powróciła mała kapsuła HSRC, stanowiąca część japońskiego pojazdu zaopatrzeniowego HTV-7.
Start HTV-7 nastąpił 22 września 2018 o godzinie 19:52 CEST z kosmodromu Tanegashima za pomocą rakiety H-2B. Była to już siódma misja japońskiego bezzałogowego pojazdu zaopatrzeniowego HTV.
Na pokładzie HTV-7 znalazło się ładunek o łącznej masie 6,2 tony, z czego 4,3 tony zostało zainstalowane w części ciśnieniowej pojazdu. Pozostałe 1,9 ton to przede wszystkim 7 akumulatorów litowo-jonowych, które zastąpią wysłużone już akumulatory niklowo-wodorkowe.
Na pokładzie HTV-7 zainstalowano kapsułę powrotną o nazwie HTV Small Re-entry Capsule (HSRC). Jeśli test powrotu HSRC się powiedzie, wówczas możliwe będzie sprowadzanie małych ładunków z ISS.
Łącznie HSRC będzie w stanie dostarczyć na Ziemię do 20 kg eksperymentów naukowych. Kapsuła ma średnicę 84 cm i wysokość 65,7 cm, zaś masę niższą od 180 kg.
HTV-7 dotarł do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) w dniu 27 września 2018. Tego dnia nastąpiło przechwycenie przez ramię robotyczne Stacji (SSRMS), a następnie przyciągnięcie i instalacja pojazdu w jednym z węzłów modułu Harmony. Przez kolejne tygodnie trwał rozładunek HTV-7 oraz wypełnianie zbędnym sprzętem, który ma być zniszczony podczas deorbitacji.
Dziesiątego listopada HTV-7 zszedł z orbity. Zgodnie z planem pojazd spłonął w atmosferze – poza kapsułą HSRC. Kapsuła prawidłowo wodowała o godzinie 23:05 CET w pobliżu japońskiego archipelagu Ogawara na Pacyfiku, po czym nastąpiło udane odzyskanie HSRC. Japońska agencja kosmiczna JAXA 11 listopada zaprezentowała zdjęcie odzyskanej kapsuły.
Na luty 2019 roku zaplanowano start kolejnego japońskiego pojazdu zaopatrzeniowego HTV.
(PFA, LK)
https://kosmonauta.net/2018/11/htv-7-ud ... suly-hsrc/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: HTV-7 udany powrót kapsuły HSRC.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: HTV-7 udany powrót kapsuły HSRC2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Lis 2018, 10:13

Bliski przelot 2018 VC7 (13.11.2018)
2018-11-13. Krzysztof Kanawka
Trzynastego listopada nastąpił bliski przelot planetoidy 2018 VC7. Minimalny dystans do Ziemi wyniósł 334 tysiące kilometrów.
Moment przelotu 2018 VC7 nastąpił 13 listopada z maksymalnym zbliżeniem około 02:20 CET. W tym momencie obiekt znalazł się w odległości około 334 tysięcy kilometrów od Ziemi. Odpowiada to 0,87 średniego dystansu do Księżyca. Planetoida 2018 VC7 ma szacowaną średnicę około 12 metrów.
Jest to przynajmniej 58 wykryty bliski przelot planetoidy lub meteoroidu w 2018 roku. W 2017 roku takich wykrytych przelotów było 53. W 2016 roku wykryto przynajmniej 45 bliskich przelotów, w 2015 było ich 24, a w 2014 roku 31. Z roku na rok ilość odkryć rośnie, co jest dowodem na postęp w technikach obserwacyjnych oraz w ilości programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują” niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów.
Ten rok obfituje w bliskie przeloty większych planetoid obok Ziemi. Pierwszym bliskim przelotem w 2018 roku było zbliżenie dużej planetoidy 2018 AH. Ten obiekt ma średnicę około stu metrów, a jego wykrycie nastąpiło dopiero po przelocie obok Ziemi. Z kolei 15 kwietnia doszło do przelotu planetoidy 2018 GE3 o średnicy około 70 metrów. Miesiąc później, 15 maja również doszło do bliskiego przelotu planetoidy 2010 WC9 o średnicy około 70 metrów. Na początku czerwca doszło do wykrycia meteoroidu 2018 LA, który zaledwie kilka godzin wszedł w atmosferę.
(HT)
https://kosmonauta.net/2018/11/bliski-p ... 3-11-2018/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Bliski przelot 2018 VC7 (13.11.2018).jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Lis 2018, 17:37

Zapraszam na spotkanie „Jak zostać astronautą i nie zginąć?”
2018-11-13. Radek Grabarek
To w końcu musiało się stać! Startuję z nowym cyklem spotkań We Need More Space in Warsaw! Potrzebuję więcej kosmosu, więc… O nim piszę. Potrzebuję więcej kosmosu, więc… Słucham ludzi, którzy coś w nim robią. Potrzebujemy więcej kosmosu, więc… Porozmawiajmy, poznajmy się i dzielmy się naszą wiedzą i pasją!
Formuła? Dwie prezentacje, sesja pytań i odpowiedzi a potem rozmowy o kosmosie w luźnej atmosferze w pobliskiej knajpce
Miejsce? Campus Google Warsaw – Plac Konesera 10, Warszawa
Kiedy? 15.11.2018 19:00 – 21:00
Jak zostać astronautą? – pierwsza prezentacja
To najtrudniejsze i najciekawsze pytanie, jaki może sobie zadawać entuzjasta kosmosu. Spróbuję sam na nie odpowiedzieć. Od początku istnienia We Need More Space przyświeca mi idea szukania i pokazywania miejsc i ról, w jakich możemy się zaangażować w kosmos. Zostać astronautą? To najbardziej prestiżowa ale też i najtrudniejsza z ról. Mieszkając w Polsce często nie myślimy o tym poważnie…
„A gdyby tak zostać astronautą?” Taka myśl przemknęła zapewne każdemu, kto interesuje się kosmosem. Zwykle pozostaje ona w kategorii marzeń, o realizacji, których nawet nie myślimy na serio. Ale są tacy, którzy traktują to pytanie bardzo poważnie. Czego potrzeba zatem, aby zostać astronautą? Czy możliwe jest, aby Polak został astronautą w ciągu następnych 10 lat? Jakie są alternatywy, aby tych, którzy chcieliby poczuć się jak astronauta?
Na co choruje się na Księżycu? – druga prezentacja
O tym opowie Dr Anna Fogtman, która na codzień pracuje w Europejskim Centrum Astronautów.
Międzynarodowe agencje kosmiczne intensywnie pracują obecnie nad planem eksploracji kosmosu poza Niską Orbitę Okołoziemską (LEO). Warunkiem koniecznym sukcesu misji kosmicznej jest zapewnienie bezpieczeństwa astronautów, co jest główną misją Europejskiego Centrum Astronautów (EAC). Rolą Zespołu Medycyny Kosmicznej (Space Medicine Team) jest zrozumienie, przewidywanie oraz zredukowanie potencjalnych zagrożeń, spośród których promieniowanie jonizujące należy do najistotniejszych.
Podczas prelekcji dowiecie się, co zagraża zdrowiu astronautów w misjach kosmicznych, jak dzisiaj ocenia się ryzyko zdrowotne w misjach na ISS i jakie wyzwania stoją przed międzynarodowymi agencjami kosmicznymi w przewidywaniu konsekwencji zdrowotnych u astronautów w planowanych misjach poza Niską Orbitę Okołoziemską (LEO).
Dr Anna Fogtman – Doktor biologii, pracuje w Europejskim Centrum Astronautów (EAC), Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), gdzie zajmuje się problemem oceny ryzyka zdrowotnego astronautów w nadchodzących misjach poza Niską Orbitę Okołoziemską (LEO). Tematyka jej badan skupia się wokół wpływu radiacji kosmicznej na człowieka, a w szczególności na biologicznym uwarunkowaniu wrażliwości na promieniowanie jonizujące.
Dzielmy się pasją
Oficjalnego czasu eventu pewnie nie starczy, aby zadać wszystkie pytania i swobodnie porozmawiać, dlatego po części oficjalnej przeniesiemy się do pobliskiej knajpki, aby kontynuować rozmowy
Pobierz bezpłatną wejściówkę tutaj
Jeśli znasz kogoś, kto byłby zainteresowany tym eventem, to wyślij mu linka do tego artykułu lub podziel się z nim/nią Wydarzeniem na Facebooku.
Mam nadzieję, że takie spotkanie się Ci spodoba i będę dzięki temu mógł organizować kolejne (a te są w planach).
Do zobaczenia w czwartek!
https://weneedmore.space/zapraszam-na-s ... ie-zginac/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zapraszam na spotkanie „Jak zostać astronautą i nie zginąć.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Lis 2018, 17:38

Intensywny listopad w polskim sektorze kosmicznym
2018-11-13. Redakcja
Co łączy lądowanie na Marsie sondy InSight NASA, wyniesienie w przestrzeń kosmiczną 3 satelitów i wystrzelenie prototypu rakiety suborbitalnej na wysokość 15 km? We wszystkich tych projektach aktywnie uczestniczy Polska.
Co istotne, wszystkie te ważne wydarzenia dla polskiego sektora kosmicznego będą miały miejsce w drugiej połowie listopada 2018 r. Promować je będzie kampania pod hasłem „Poland in Space – kosmiczny listopad” realizowana przy wsparciu Polskiej Agencji Kosmicznej oraz Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii.
Co konkretnie nastąpi w „kosmicznym” listopadzie? Najważniejsze wydarzenia to: wyniesienie w przestrzeń kosmiczną polskiego i fińsko-polskiego satelity oraz satelity Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) z systemem telekomunikacyjnym przygotowanym w Polsce, testowe wystrzelenie prototypu polskiej rakiety suborbitalnej na wysokość 15 km, lądowanie na Marsie sondy InSight NASA z polskim mechanizmem wbijającym penetrator w powierzchnię Czerwonej Planety oraz diagnoza zapotrzebowania polskiej administracji na dane satelitarne.
W listopadzie obchodzimy rocznicę przystąpienia Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej. Po 6 latach uczestnictwa w jej programach możemy stwierdzić, że poczyniliśmy znaczny postęp w realizacji polityki kosmicznej. Coraz więcej polskich firm oraz jednostek badawczych i naukowych bierze udział w ważnych międzynarodowych misjach. To cieszy, ponieważ przemysł kosmiczny nie jest tak odległy, jak mogłoby się wydawać. Właściwie codziennie korzystamy z dorobku tej gałęzi – techniki satelitarne towarzyszą nam na każdym kroku. Używając chociażby smartfonów i ich aplikacji, które korzystają m.in. z geolokalizacji. Ale to tylko wycinek praktycznego wykorzystywania satelitów i dostarczanych przez nie danych. Na ich pracy opierają się również takie sektory jak: żegluga, kolej, lotnictwo, obrona i bezpieczeństwo, monitorowanie zagrożeń i klęsk żywiołowych czy telemedycyna. Rozwój przemysłu kosmicznego stanowi znaczący wkład w budowę nowoczesnych technologii i gospodarki cyfrowej – mówi Jadwiga Emilewicz, Minister Przedsiębiorczości i Technologii.
Listopad 2018 r. upłynie pod znakiem istotnych wydarzeń dla polskiego przemysłu kosmicznego.
19 listopada 2018 r. na rakiecie Falcon 9 firmy SpaceX z Kalifornii na orbitę okołoziemską mają zostać wyniesione satelity PW-Sat2 i ICEYE-X2.
PW-Sat2, opracowany i skonstruowany przez studentów Politechniki Warszawskiej, to satelita klasy CubeSat o wadze około 2 kg. Jego zadaniem ma być testowanie usuwania z orbity niedziałających obiektów (tzw. deorbitacja satelitów pod koniec ich „życia”, tak aby nie stały się śmieciami kosmicznymi).
ICEYE-X2 to satelita obserwacji Ziemi zaprojektowany przez fińską spółkę ICEYE działającą również w Polsce. Powstał przy współpracy z polskim przedsiębiorstwem Creotech Instruments S.A., które odpowiadało za budowę wybranych komponentów. Satelita o masie około 85 kg ma dostarczać zobrazowania radarowe powierzchni naszej planety i będzie częścią konstelacji, która do końca 2020 r. ma liczyć 18 obiektów.
Na rakiecie Falcon 9 będzie też wyniesiony satelita ESEO/S-50 zrealizowany w ramach programu edukacyjnego Europejskiej Agencji Kosmicznej, dla którego system telekomunikacyjny został przygotowany w znacznej mierze na Politechnice Wrocławskiej.
26 listopada 2018 r. ma mieć miejsce lądowanie na Marsie sondy InSight wysłanej przez NASA. Na jej pokładzie znajduje się urządzenie penetrujące grunt marsjański, którego mechanizm został opracowany i wykonany w Polsce przez firmę Astronika Sp. z o.o. we współpracy z kilkunastoma firmami i polskimi ośrodkami badawczymi. To pierwszy kompletny mechanizm dostarczony przez krajowy przemysł na tak istotną amerykańską misję.
Również w drugiej połowie listopada 2018 r. na poligonie w Drawsku planowane jest wystrzelenie na wysokość 15 km prototypu rakiety suborbitalnej przygotowanej przez polskie przedsiębiorstwo SpaceForest Sp. z o.o. To jedna z 2 rakiet konstruowanych w Polsce, która w przyszłości podczas lotów do granicy kosmosu może umożliwiać testowanie technologii i prowadzenie badań w stanie mikrograwitacji.
Listopad będzie też kolejnym intensywnym miesiącem dla specjalistów pracujących w Polskiej Agencji Kosmicznej. Dobiegają końca negocjacje prowadzone przez agencję w sprawie dołączenia Polski do Europejskiego Konsorcjum SST (Space Surveillance and Tracking). Członkostwo naszego kraju w konsorcjum umożliwi rodzimym podmiotom udział w przedsięwzięciach finansowanych ze środków Unii Europejskiej, których budżet w bieżącej perspektywie finansowej wyniesie prawie 100 mln euro. Agencja finalizuje również prace nad analizą wyników badania ankietowego dotyczącego zapotrzebowania polskiej administracji publicznej na wykorzystanie danych satelitarnych, która posłuży do przygotowania programu szkoleń dla administracji publicznej w 2019 r.
Listopad przynosi kumulację istotnych wydarzeń dla polskiego sektora kosmicznego, które są miernikiem potencjału krajowych przedsiębiorstw i instytucji branży kosmicznej. Aby ich rozwój przyspieszyć, potrzebne jest systemowe wsparcie ze strony państwa. Temu ma służyć Krajowy Program Kosmiczny, nad którym pracuje Polska Agencja Kosmiczna. Jego celem jest budowa w Polsce kompetencji umożliwiających zabezpieczenie krajowych potrzeb w zakresie technologii satelitarnych oraz rozwój potencjału podmiotów tworzących narodowy sektor kosmiczny i ich konkurencyjności na rynku międzynarodowym. Jeszcze w tym roku chcemy przekazać do akceptacji Prezesa Rady Ministrów Krajowy Program Kosmiczny na lata 2019-2021 – mówi dr hab. Grzegorz Brona, prezes Polskiej Agencji Kosmicznej.
SUKCESY POLSKIEGO SEKTORA KOSMICZNEGO
Listopadowe osiągnięcia polskich podmiotów wpisują się w kierunki rozwoju wyznaczone przez Polską Strategię Kosmiczną przyjętą przez rząd w 2017 r.
Polska branża kosmiczna liczy obecnie około 50 podmiotów, w większości z sektora MŚP, których działalność koncentruje się na obszarze technologii satelitarnych i kosmicznych. Dla kolejnych ponad 100 podmiotów projekty w tego obszaru stanowią tylko fragment prowadzonej aktywności. Dynamiczny rozwój tej branży rozpoczął się wraz z dołączeniem Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej w listopadzie 2012 r. Polskie przedsiębiorstwa i instytuty naukowo-badawcze efektywnie wykorzystały 6 lat członkostwa naszego państwa w ESA. Zrealizowały lub realizują dla europejskiej agencji około 330 kontraktów o łącznej wartości ponad 100 mln euro, biorą udział w prestiżowych misjach kosmicznych ESA, takich jak: Rosetta – na kometę 67P/Czuriumow-Gierasimienko, Cassini-Huygens – na Tytana, księżyc Saturna, Proba 3 – badająca zewnętrzną warstwę atmosfery słonecznej, ExoMars2016 czy JUICE – do księżyców Jowisza. W kraju rozwijają się kosmiczne specjalizacje, takie jak: robotyka, optoelektronika, systemy mikrosatelitarne i integracja małych satelitów czy rakiety suborbitalne.
KOSMOS BLIŻSZY NIŻ SĄDZIMY
Dorobek przemysłu kosmicznego ma ogromy wpływ nie tylko na rozwój różnych sektorów rynku, ale także na nasze życie. Jego osiągnięcia często dają początek wielu rozwiązaniom i przedmiotom wykorzystywanym przez ludzi na co dzień. To właśnie dzięki przemysłowi kosmicznemu dziś używamy pasów bezpieczeństwa, szkieł do okularów odpornych na zarysowania, detektorów dymu, filtrów węglowych do wody, akumulatorowej wiertarki czy bezprzewodowego odkurzacza. Technologie kosmiczne wykorzystywane są też przy laserowej operacji oczu, dzięki nim powstały termometry na podczerwień czy wzbogacone mleko modyfikowane dla niemowląt.
Te przykłady pokazują, że rozwój sektora kosmicznego wpływa na usprawnienie funkcjonowania społeczeństwa w wielu różnych aspektach. Trzy najważniejsze obszary, które opierają się na osiągnięciach tej branży, zarówno w kontekście wojskowym, jak i cywilnym, to: telekomunikacja, nawigacja i wykorzystanie danych satelitarnych, szczególnie w zakresie obserwacji Ziemi. Dzięki systemom satelitarnym funkcjonuje m.in.: internet, telefonia komórkowa, systemy bankowe, sieci kablowe i telewizyjne platformy cyfrowe. Na infrastrukturze satelitarnej bazują światowe systemy nawigacji, takie jak amerykański GPS czy europejski Galileo. Dostarczają one usługi i dane m.in. dla takich dziedzin, jak: geodezja, nawigacja i zrządzanie ruchem, lokalizacja i monitoring ładunków oraz lotnictwo, żegluga i turystyka. Zobrazowania satelitarne Ziemi i tworzone z ich wykorzystaniem usługi są wykorzystywane m.in. do prognozowania pogody i obserwacji zmian klimatycznych, monitoringu stanu wód i lądów, przewidywania i oceny skutków klęsk żywiołowych i szacowania strat nimi spowodowanych oraz w planowaniu przestrzennym, rolnictwie, leśnictwie i zarządzaniu kryzysowym. Nowoczesne rozwiązania opracowane na potrzeby misji kosmicznych znajdują również zastosowanie w wielu dziedzinach przemysłu, na przykład związanych z lotnictwem, obronnością czy motoryzacją. Sektor kosmiczny stymuluje rozwój nowych materiałów i technologii, wprowadza nowe formy organizacji pracy i kontroli jakości. Ponieważ sukces projektów kosmicznych wymaga ścisłej współpracy między sektorem badawczo-rozwojowym a przemysłowym, ich realizacja wpływa na wzrost innowacyjności gospodarki.
LISTOPADOWA KAMPANIA INFORMACYJNA I WYDARZENIA BRANŻOWE
Listopadowym wydarzeniom krajowego sektora kosmicznego towarzyszyć będzie kampania informacyjna pod hasłem „Poland in Space – kosmiczny listopad” realizowana przez podmioty odpowiadające za poszczególne projekty i wspierana przez Polską Agencję Kosmiczną oraz Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii. Przedstawiamy kalendarz aktywności związanych z „kosmicznym” listopadem:
19 listopada 2018 r. w Politechnice Warszawskiej będzie miało miejsce wydarzenie związane z wyniesieniem studenckiego satelity PW-Sat2.
20 listopada 2018 r. Krajowy Punkt Kontaktowy Programów Badawczych Unii Europejskiej w Warszawie zorganizuje Dzień Informacyjny w obszarze Przestrzeń kosmiczna w programie Horyzont 2020, w którym wezmą udział przedstawiciele Komisji Europejskiej, Agencji Wykonawczej ds. Badań Naukowych, Agencji ds. Europejskiego Systemu Nawigacji Satelitarnej oraz koordynatorzy i realizatorzy projektów programów ramowych w obszarze SPACE (informacje o wydarzeniu dostępne są na tej stronie).
23 listopada 2018 r. w ramach europejskiego cyklu ESA Space Talks promującego eksplorację kosmosu w społeczeństwie planowana jest we Wrocławiu debata organizowana przez Stowarzyszenie Polskich Profesjonalistów Sektora Kosmicznego i firmę Scanway (informacje o wydarzeniu dostępne są na tej stronie).
Również 23 listopada 2018 r. w Trójmieście ma zostać zorganizowana konferencja pod hasłem „My Space Love Story” poświęcona przeszłości, teraźniejszości i przyszłości podróży kosmicznych, w której weźmie udział generał Mirosław Hermaszewski i pięciu innych astronautów.
26 listopada 2018 r. w Centrum Nauki Kopernik odbędzie się wydarzenie związane z lądowaniem na Marsie sondy InSight z mechanizmem penetrującym opracowanym przez firmę Astronika, zorganizowane przez Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii przy wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Polskiej Agencji Kosmicznej.
27 listopada 2018 r. w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowym Instytucie Badawczym organizowana zostanie konferencja poświęcona projektowi „System operacyjnego gromadzenia, udostępniania i promocji cyfrowej informacji satelitarnej o środowisku – Sat4Envi”, podczas której Polska Agencja Kosmiczna przedstawi wnioski z analizy wyników badania ankietowego przeprowadzonego wśród polskiej administracji publicznej na temat wykorzystywania przez nią danych satelitarnych w pracach urzędowych.
Dziękujemy Polskiej Agencji Kosmicznej za nadesłanie informacji
https://kosmonauta.net/2018/11/intensyw ... osmicznym/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Intensywny listopad w polskim sektorze kosmicznym.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33523
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości

AstroChat

Wejdź na chat