Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 18 Lip 2018, 07:37

W ten sposób SpaceX złapie spadające osłony ładunków rakiet Falcon
2018-07-18

Firma należąca do Elona Muska od jakiegoś czasu próbuje skutecznie złapać osłony ładunków rakiet Falcon z pomocą statku Mr. Steven. Na razie nie wychodzi, ale firma ma asa w rękawie.
Kilka dni temu fani SpaceX i baczni obserwatorzy jej rozwoju opublikowali najnowsze zdjęcia statku Mr. Steven, który firma w ostatnim czasie mocno zmodyfikowała. Efekt końcowy wygląda iście spektakularnie.
Inżynierowie opracowali i zainstalowali na pokładzie jednostki dużo większe i szersze ramiona. Na nich ma być rozłożona siatka, w którą mają być łapane spadające ze spadochronem osłony ładunków z rakiet.
SpaceX chce odzyskiwać te elementy rakiet, aby jeszcze bardziej obniżyć koszty misji kosmicznych. Wydawałoby się, że owiewki to tanie konstrukcje, a jednak produkcja dwóch sztuk to koszt ok. 5-6 milionów dolarów.
Stożek ochronny rakiet ma długość 13 metrów, a jego średnica wynosi 5 metrów. Do tej pory były one odrzucane tuż przed odłączeniem ładunku w przestrzeni kosmicznej i swobodnie spadały one do wód Oceanu Atlantyckiego i Spokojnego.
Pierwsza próba odzyskania owiewek przez inżynierów ze SpaceX została podjęta w marcu 2017 roku. Wówczas wyposażono jedną z dwóch części w spadochron i silniki manewrujące. Chodziło o sprawdzenie, czy w ogóle takie zadanie można przeprowadzić z pełnym sukcesem. Dziś, po ponad roku, SpaceX wciąż nie opanowało tego karkołomnego zadania.
Źródło: GeekWeek.pl/DroneDronester/YouTube / Fot. DroneDronester/YouTube
http://www.geekweek.pl/news/2018-07-18/ ... et-falcon/

https://www.youtube.com/watch?v=VlCO7gBXWNA
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W ten sposób SpaceX złapie spadające osłony ładunków rakiet Falcon.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 18 Lip 2018, 11:17

Obserwatorium Astronomiczne w Truszczynach
Zapraszam na obserwacje Całkowitego Zaćmienia Księżyca oraz planety Mars 27 lipca 2018 r. Poniżejsz szczegłółowy program.

NOC Zaćmienia Księżyca i NOC Marsa
Program Nocy Zaćmienia Ksieżyca i Marsa, 27 lipca 2018
15.00 – oficjale rozpoczęcie
15.10 – film dokumentalny „Wyprawa na Zaćmienie Słońca”
16.00 - dr Agnieszka Kidzińska-Król, dr Wojciech Król,Planetarium Astropark„Wpuszczeni w kanały... - Wielka opozycja Marsa A.D. 1877 i jej konsekwencje kulturowe”
17.00 – Magdalena Pilska – Piotrowska , Olsztyńskie Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne „ Zaćmienie Księżyca”
17.45 – Przemysław Rudź, Polska Agencja Kosmiczna, „Mały krok dla człowieka, ale wielki skok dla ludzkości – historia misji Apollo 11”
18.30 – Magdalena Pilska – Piotrowska , Olsztyńskie Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne „Wielka Opozycja Marsa”
19.30 – starty rakiet
15.00 – 19.00 warsztaty rakietowe
15.00-19.00 – prezentacja łazików marsjańskich
15.00-24.00 –seanse w planetarium (z przerwą od godz. 16.00 do godz. 17.00)
16.00-19.00-obserwacje Słońca
21.00 – 24.00 – obserwacje Marsa
20.24 – początek zaćmienia częściowego Księżyca
21.30 – początek zaćmienia całkowitego Księżyca
22.22 – maksimum fazy całkowitej zaćmienia Księżyca
23.14 – koniec zaćmienia całkowitego Księżyca
24.20 – koniec zaćmienia częściowego Księżyca

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Obserwatorium Astronomiczne w Truszczynach.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Lip 2018, 08:03

Udany lot New Shepard (18.07.2018)
2018-07-18. Michał Moroz
18 lipca przeprowadzony został trzeci lot suborbitalny trzeciego egzemplarza rakiety New Shepard.
Blue Origin przeprowadziła dziewiątą misję rakiety New Shepard. Podczas lotu suborbitalnego testowano również system ratunkowy kapsuły, którą w przyszłości będą latali turyści kosmiczni.
Start nastąpił po drobnym opóźnieniu o 17:11 CEST. Wzlot, lądowanie pierwszego stopnia oraz kapsuły, jak i test systemu ratowniczego przebiegły zgodnie z planem. Test systemu ratunkowego zainicjowano już po oddzieleniu się kapsuły od stopnia rakietowego. Podczas odpalenia w kapsule na moment panowało przeciążenie w wysokości 10 g. Dodatkowe użycie silników sprawiło, ze kapsuła New Shepard trafiła na rekordową wysokość 119 km, a następnie opadła na spadochronach po 11 minutach 17 sekundach łącznego trwania misji.
Wewnątrz kabiny prócz testowego manekina o nazwie Skywalker zainstalowanych zostało siedem komercyjnych ładunków, które zostały dostarczone przez różnych wykonawców do firmy Blue Origin. Jeden z nich pochodził z NASA, inne były finansowane przez NASA lub Niemiecką Agencję Kosmiczną DLR. Szereg eksperymentów zakupiła również tajska mu Space Corporation.
Ciekawy był również eksperyment Schmitt Space Communicator Xperimental (SC1-x), czyli demonstracja pierwszego komercyjnego Wi-Fi w przestrzeni kosmicznej.
Łącznie był to dziewiąty test jednej z rakiet New Shepard. Poprzedni test został przeprowadzony 29 kwietnia.
W ciągu nadchodzącego roku powinny się odbyć kolejne loty poprzedzające loty turystyczne. Podczas konferencji Amazon Web Services Public Sector Summit wicedyrektor Blue Origin Bob Meyerson podał do wiadomości, że bilety turystyczne na załogowe loty suborbitalne będą sprzedawane od 2019 roku (szacowany koszt 200-300 tysięcy USD). Wiadomo jednak, że jeszcze szereg prac musi zostać zrealizowany przy nowej wersji kapsuły (tzw Crew Capsule 2.0) zanim poleci ona z pasażerami. Jest to całkowicie inne podejście, niż w przypadku Virgin Galactic. Tam, na lot opóźniającym się rakietoplanem Bransona, zaliczkę wpłaciło już około 700 osób.
(BO, PA)
https://kosmonauta.net/2018/07/udany-lo ... 8-07-2018/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Udany lot New Shepard (18.07.2018).jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Udany lot New Shepard (18.07.2018)2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Lip 2018, 08:05

Perseidy 2017 – najwięcej ich zobaczycie w nocy z 12 na 13 sierpnia
Aleksandra Stanisławska
Już za tydzień będziemy świadkami maksimum roju Perseidów. W tym roku mamy i szczęście, i pecha, jeśli chodzi o warunki do obserwacji tego spektakularnego zjawiska.
Perseidy, najbardziej znany rój meteorów w ciągu roku, śmigają po niebie od 17 lipca do 24 sierpnia. Większość z nas jednak szykuje się na tzw. maksimum roju, kiedy na niebie będzie widocznych najwięcej smug świetlnych – od 70 do 90 na godzinę. Termin ten przypada szczęśliwie z soboty na niedzielę 12/13 sierpnia, dzięki czemu będziemy mogli sobie pozwolić na zawalenie tej szczególnej nocy. Drugim sprzyjającym faktem jest to, że wraz z pierwszym tygodniem sierpnia zakończyły się nawet na północy Polski białe noce, podczas których Słońce znajduje się pomiędzy 12 a 18 stopni kątowych poniżej linii horyzontu. Co to oznacza? Przez całą noc nie zapadają całkowite ciemności i nie można dostrzec gołym okiem niektórych gwiazd czy galaktyk. Ale to już mamy za sobą.
Jak wspomniałam na początku, mamy też pecha. Chodzi o to, że w nocy z 12 na 13 sierpnia Księżyc będzie niedługo po pełni (która przypada 7 sierpnia) i na niebie będzie go widać w aż około 80 proc. A to znaczy, że nie będziemy w stanie dostrzec najbledszych śladów meteorowych i obserwacje w ogóle będą utrudnione.
Jak obserwować Perseidy?
Do obserwacji wystarczy wygodny leżak lub karimata oraz koc do przykrycia się. No i trochę cierpliwości. Warto też poszukać sobie miejsca na jakimś polu z dala od świateł dużego miasta. Zanieczyszczenie światłem utrudnia obserwacje, a w centrum miasta w ogóle trudno jest dostrzec jakiekolwiek obiekty na niebie.
Kiedy już znajdziecie sobie dogodne stanowisko, najlepiej ustawcie się tyłem do radiantu, czyli punktu, z którego będą wylatywać meteory. Radiant Perseidów znajduje się w Gwiazdozbiorze Perseusza, położonym niedaleko charakterystycznego Gwiazdozbioru Kasjopei, który układa się w kształt litery „W”.
Skąd właściwie wzięły się Perseidy?
Są to pozostałości po rozpadającej się komecie 109P/Swift-Tuttle. Za każdym razie, kiedy przelatuje ona w pobliżu Słońca (a dzieje się to raz na 133 lata), pozostawia po sobie drobiny pyłu, najczęściej nie większe niż ziarnko piasku.
Orbity komety i Ziemi krzyżują się, dlatego co roku nasza planeta wpada w obłok tej materii, a my stajemy się świadkami roziskrzonego widowiska. Drobiny pyłu z komety 109P/Swift-Tuttle wpadają w ziemską atmosferę z prędkością 59 km na sekundę. Trąc o cząsteczki gazów w górnych warstwach atmosfery, rozgrzewają się, nadtapiają i parują. Jonizują atmosferę, tworząc tzw. ślady meteorowe, czyli świetliste linie widoczne na niebie. Mają one kilka-kilkadziesiąt kilometrów długości.
Jeśli będziemy mieć szczęście, to trafi nam się bolid, czyli niezwykle jasny meteor, którego jasność przekracza -4 magnitudo. Po jego przelocie jeszcze przez kilkadziesiąt sekund pozostaje jaśniejszy ślad na niebie, a samemu przelotowi towarzyszą niekiedy grzmoty i syki. Ślad po zwykłym meteorze utrzymuje się przez kilka sekund – akurat tyle, żeby zdążyć pomyśleć życzenie.
https://www.crazynauka.pl/perseidy-2017 ... -sierpnia/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Perseidy 2017 – najwięcej ich zobaczycie w nocy z 12 na 13 sierpnia.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Perseidy 2017 – najwięcej ich zobaczycie w nocy z 12 na 13 sierpnia2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Lip 2018, 08:06

Czy na Enceladusie, księżycu Saturna, istnieje życie?
Autor: ZychMan (18 Lipiec, 2018)
Naukowcy znaleźli pewne poszlaki, wskazujące na to, że pod lodową powierzchnią Enceladusa, jednego z księżyców Saturna, może istnieć życie.
Agencja NASA poinformowała, że misja kosmiczna Cassini dostarczyła badaczom wielu interesujących informacji. Za najciekawszą nowinę należy uznać pozyskanie dowodów na zachodzenie reakcji chemicznej pod powierzchnią Enceladusa. Badacze twierdzą, że może to świadczyć o tym, że na księżycu Saturna panują warunki umożliwiające powstanie i utrzymanie życia bakteryjnego. Naukowcy są jednak sceptyczni, jeśli chodzi o obecność obcych form na Enceladusie, ponieważ jest on stosunkowo młodym księżycem i najprawdopodobniej życie nie zdołało się tam jeszcze w pełni ukształtować.
Warto przypomnieć, że już trzy lata temu NASA postawiła tezę, według której pod powierzchnią księżyca znajdują się ślady ciepłego oceanu. Obecne odkrycie sondy Cassini, która wykryła na Enceladusie obecność molekularnego wodoru, tylko intensyfikuje teorie o istnieniu życia na naturalnym satelicie Saturna. NASA stwierdziła, że mikroby, o ile faktycznie zamieszkują ten księżyc, mogłyby wykorzystać wodór w połączeniu z dwutlenkiem węgla do uzyskania energii niezbędnej do życia.
Badacze dodają jednak, że ich zdaniem formy życia zostaną prędzej odnalezione na Europie, księżycu Jowisza. Jest to spowodowane faktem, że Europa jest o kilka miliardów lat starsza od Enceladusa, a więc formy życia miały znacznie więcej czasu, aby zasymilować się z otoczeniem.
Nie ulega wątpliwości, że minie jeszcze wiele lat, zanim naukowcy będą mogli ostatecznie ustalić, czy na którymś z księżców istnieją formy życia. W 2020 roku misja kosmiczna Clipper wyruszy w przestrzeń kosmiczną, aby zebrać jeszcze więcej informacji na temat Europy. Nie zaplanowano natomiast jeszcze następnych kroków, jeśli chodzi o kolejne działania związane z badaniem Enceladusa.
Źródło:
https://www.npr.org/sections/thetwo-way ... spitalit...

https://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/cz ... ieje-zycie

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czy na Enceladusie, księżycu Saturna, istnieje życie.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czy na Enceladusie, księżycu Saturna, istnieje życie2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czy na Enceladusie, księżycu Saturna, istnieje życie3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Lip 2018, 08:09

Odkryto rzadką planetoidę podwójną
2018-07-18. Jan Nowosielski
Ostatnie obserwacje odkrytej w zeszłym roku planetoidy ujawniły, że tak naprawdę są to dwa krążące wokół siebie obiekty o podobnych rozmiarach i masach. Jest to czwarty, dotychczas odkryty, układ podwójny zauważony w pobliżu Ziemi.
Pod koniec zeszłego roku astronomom udało się zaobserwować nową planetoidę bliską Ziemi noszącą nazwę 2017 YE5, jednak wówczas wyglądała ona na typowy obiekt należący do tej grupy. Dopiero badania przeprowadzone pod koniec czerwca 2018 roku, gdy ciało znajdowała się w punkcie najbliższym Ziemi, dostarczyły bardzo ciekawych danych. Na podstawie obrazów zebranych przy pomocy radaru GSSR badacze doszli do wniosku, że 2017 YE5 może być układem podwójnym mniejszych planetoid, co, po odpowiednim obróceniu się części składowych obiektu, zostało potwierdzone.
Z prowadzonych wówczas obserwacji wynika również, że planetoidy te wykonują wokół siebie pełny obrót w około 22 godziny. Zostało to dodatkowo potwierdzone poprzez mierzenie zmian jasności obserwowanego układu. Prawdziwe rozmiary obiektów, które były zdecydowanie większe od określonych na podstawie badań optycznych, ukazało dopiero obrazowanie radiowe. Co więcej, obserwacje ujawniły znaczące różnice w odbijaniu fal przez obie planetoidy, co może wynikać z odmiennego składu lub różnych gęstości ciał.
Naukowcy sądzą, że spośród planetoid bliskich Ziemi o średnicy większej od 200 metrów prawie 15 procent stanowią układy podwójne, w których znacznie mniejsze ciało krąży wokół swojego większego odpowiednika. We wspomnianej grupie znajdują się także obiekty podobne do 2017 YE5, których części składowe mają podobne masy, jednakże występują one bardzo rzadko.
Odkrycie prawdziwej natury 2017 YE5 zapewnia badaczom możliwość lepszego zrozumienia procesów odpowiadających za powstanie układów podwójnych tego typu. Połączenie danych zebranych przy pomocy radarów i obserwacji optycznych w przyszłości może pozwolić astronomom na dokładne określanie gęstości oraz składu obiektów podobnych do 2017 YE5.
Source : NASA

https://news.astronet.pl/index.php/2018 ... -podwojna/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Odkryto rzadką planetoidę podwójną.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Odkryto rzadką planetoidę podwójną2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Odkryto rzadką planetoidę podwójną3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Lip 2018, 08:11

Superostre zdjęcia z nowego układu optyki adaptacyjnej na VLT
Napisany przez Radek Kosarzycki dnia 18/07/2018
Teleskop VLT (Very Large Telescope) wykonał pierwsze obserwacje z wykorzystaniem nowego trybu optyki adaptacyjnej zwanego tomografią laserową. Podczas obserwacji uzyskano zaskakująco ostre zdjęcia testowe planety Neptun, gromad gwiazd oraz wielu innych obiektów. Pionierski instrument MUSE pracujący w trybie Narrow-Field przy wykorzystaniu modułu optyki adaptacyjnej GALACSI może teraz wykorzystywać tę technikę do korygowania turbulencji atmosfery na różnych wysokościach. Dzięki temu możliwe jest teraz uzyskiwanie z powierzchni Ziemi zdjęć ostrzejszych w zakresie widzialnym niż za pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubble’a. Połączenie wyjątkowej ostrości zdjęć ze spektroskopowymi zdolnościami MUSE umożliwi astronomom dużo bardziej szczegółowe niż dotychczas badanie właściwości obiektów astronomicznej.
Instrument MUSE (Multi Unit Spectroscopic Explorer) zainstalowany na telekopie VLT współpracuje z układem optyki adaptacyjnej GALACSI. Układ ten z kolei wykorzystuje Laser Guide Star Facility, 4LGSSF, podsystem układu Adaptive Optics Facility (AOF). AOF odpowiada za optykę adaptacyjną instrumentów zainstalowanych na Teleskopie UT4. MUSE jest pierwszym instrumentem, który skorzystał z nowego modułu i obecnie korzysta z dwóch trybów optyki adaptacyjnej – szeroko- i wąskokątnego.
Szerokokątny tryb MUSE w połączeniu z GALACSI w trybie warstwy przyziemnej koryguje wpływ turbulencji atmosferycznych na wysokościach do jednego kilometra nad teleskopem w stosunkowo szerokim polu widzenia. Tryb wąskokątny wykorzystujący tomografię laserową koryguje niemal cały wpływ atmosfery nad teleskopem umożliwiając tworzenie dużo ostrzejszych zdjęć, jednak obejmujących mniejszy obszar nieba.
Dzięki nowym możliwościom, ośmiometrowy teleskop UT4 osiąga teoretyczny limit ostrości zdjęć i nie jest już w żaden sposób ograniczany przez wpływ atmosfery. To niezwykle duże osiągnięcie, bowiem teleskop obecnie dostarcza zdjęcia dorównujące ostrością zdjęciom z Kosmicznego Teleskopu Hubble’a. Dzięki temu astronomowie będą mogli w niespotykanej dotąd rozdzielczości badać fascynujące obiekty takie jak supermasywne czarne dziury rezydujące w centrach odległych galaktyk, dżety emitowane przez młode gwiazdy, gromady kuliste, supernowe, planety i ich satelity w Układzie Słonecznym itd.
Optyka adaptacyjna to technika kompensowania zaburzeń powodowanych przez atmosferę Ziemi, które są jednym z największych ograniczeń teleskopów naziemnych. Te same turbulencje atmosfery, które sprawiają, że gwiazdy mrugają obserwowane gołym okiem, odpowiadają za rozmyte zdjęcia Wszechświata wykonywane za pomocą dużych teleskopów. Światło z gwiazd i galaktyk ulega rozmyciu i zaburzeniu podczas przechodzenia przez atmosferę i astronomowie muszą stosować różne technologie do poprawiania jakości swoich zdjęć.
W tym celu cztery jasne lasery zainstalowane na UT4 wysyłają kolumny intensywnego pomarańczowego światła o szerokości 30 centymetrów, wzbudzając atomy sodu w wysokich warstwach atmosfery, tworząc ttym samym sztuczne gwiazdy. Układy optyki adaptacyjnej wykorzystują promieniowanie tych gwiazd do ustalenia turbulencji atmosfery i obliczenia korekcji wprowadzanych tysiąc razy na sekundę, które odkształcają zwierciadło wtórne UT4 tak, aby korygowało ono zniekształcenia wprowadzane przez atmosferę.
MUSE nie jest jedynym instrumentem wykorzystującym układ optyki adaptacyjnej AOF. Kolejny układ optyki adaptacyjnej GRAAL jest już wykorzystywany w połączeniu z podczerwoną kamerą HAWK-I. Za kilka lat do użytku wejdzie jeszcze silniejszy instrument ERIS. Razem te nowe osiągnięcia w dziedzinie optyki adaptacyjnej wspomagają naszą już silną paletę teleskopów ESO.
Opisywany tutaj tryb stanowi ogromny krok na drodze do teleskopu ELT, który będzie wykorzystywał tomografię laserową do osiągnięcia swoich celów naukowych.
Źródło: ESO
http://www.pulskosmosu.pl/2018/07/18/su ... ej-na-vlt/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Superostre zdjęcia z nowego układu optyki adaptacyjnej na VLT.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Superostre zdjęcia z nowego układu optyki adaptacyjnej na VLT2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Superostre zdjęcia z nowego układu optyki adaptacyjnej na VLT3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Lip 2018, 08:13

Księżyc oblany krwią tuż obok planety boga wojny. Czegoś takiego ludzkość nie widziała od pokoleń
2018-07-19
Już za tydzień czeka nas największe wydarzenie astronomiczne tego roku. Księżyc podczas całkowitego zaćmienia, najdłuższego w tym stuleciu, spotka się z Marsem, planetą boga wojny, znajdującą się w wielkiej opozycji. Czegoś podobnego nie widziano od wielu lat.
27 lipca w godzinach wieczornych warto zarezerwować sobie przynajmniej chwilę na podziwianie najbardziej niezwykłego spektaklu astronomicznego tego roku. Okazja jest wyjątkowa, ponieważ coś podobnego zdarza się tylko raz na kilka pokoleń.
Mowa o spotkaniu się Księżyca, podczas całkowitego zaćmienia, z planetą Mars, znajdującą się w wielkiej opozycji. Smaczku temu widowisku dodaje fakt, że tej samej nocy niebo przetną meteory z roju Południowych delta Akwarydów.
Całkowite zaćmienie Księżyca
Najważniejszym zjawiskiem będzie całkowite zaćmienie Księżyca, najdłuższe i najciemniejsze w całym dwudziestym pierwszym wieku. Księżyc przejdzie niemal przez sam środek głównego cienia Ziemi, dzięki czemu zmieni barwę na krwistą, a następnie bardzo mocno pociemnieje aż niemal stanie się niewidoczny na tle nocnego nieba.
Poprzednio tak ciemne i długie zaćmienie miało miejsce 16 lipca 2000 roku, a na kolejne poczekamy aż 105 lat. Maksymalna jego faza potrwa 1 godzinę 42 minuty 57 sekund. Do teoretycznie najdłuższego jakie jest w ogóle możliwe zabraknie tylko 4 minut.
Gdy Ziemia znajduje się na jednej linii między Słońcem a Księżycem, zaczyna wrzucać cień. Jej środka, najciemniejsza część, nazywana jest cieniem głównym, zaś zewnętrzna, jaśniejsza, półcieniem.
Zaćmienie Księżyca rozpocznie się o godzinie 19:15, gdy lewy skraj księżycowej tarczy zacznie się z każdą minutą pogrążać w półcieniu. Jednak tego zjawiska nie zobaczymy, bo Srebrny Glob będzie się jeszcze znajdować pod horyzontem.

Będziemy więc musieli poczekać aż Słońce zajdzie za horyzont, a Księżyc wzejdzie, co nastąpi, w zależności od regionu Polski, między 20:10 a 21:00. Tymczasem o godzinie 20:25 nasz naturalny satelita znajdzie się w całości w półcieniu.
Przez godzinę Księżyc będzie od zachodniej części swej tarczy aż po wschodnią, zanurzać się w głównym cieniu Ziemi. Jego tarcza będzie ciemnieć i ciemnieć aż o godziny 21:30, gdy cały Księżyc znajdzie się w głównym cieniu. W tym samym momencie rozpocznie się najważniejsza część zjawiska, a więc zaćmienie całkowite.
Potrwa ono od godziny 21:30 do 23:13 i tego spektaklu w żadnym razie nie można przegapić. Najpierw krwista barwa pochłonie lewą część księżycowej tarczy, następnie środek i na końcu jej prawą część. Apogeum całego zaćmienia nastąpi o godzinie 22:22. Wówczas Księżyc znajdować będzie się nad południowo-wschodnim horyzontem i będzie zabarwiony ciemnym brązem, przypominającym krew.
Od godziny 23:13 Księżyc systematycznie będzie wychodzić z głównego cienia, co skończy się o godzinie 0:19, a następnie z półcienia, kończąc zaćmienie o godzinie 1:28, a więc po 6 godzinach 15 minutach (w Polsce po około 5 godzinach).
Zaćmienie będzie widoczne na większym obszarze Europy, Azji, Afryki i na Antarktydzie oraz częściowo w Ameryce Południowej i Australii. Nie będzie zaś widoczne w Ameryce Północnej i w Arktyce.
Skąd bierze się charakterystyczna krwista barwa naszego naturalnego satelity? Otóż wszystkiemu winna jest ziemska atmosfera. Promienie słoneczne w rzeczywistości są połączeniem wielu fal elektromagnetycznych o różnych długościach. To od ich długości zależy jaki kolor widzimy.
Najkrótsza jest fala światła niebieskiego, a najdłuższa czerwonego. Ta druga nie rozszczepia się w atmosferze, ponieważ cząstki powietrza są dla niej na tyle małe, że je omija. Dociera do powierzchni ziemi niemal w linii prostej, następnie się od niej odbija i opuszcza ziemską atmosferę. To co ma miejsce w atmosferze przypomina wówczas niezwykle intensywną barwę podczas zachodu Słońca.
Skoro w każdej sekundzie gdzieś Słońce zachodzi, to sumując liczbę takich zachodów, mamy efekt w postaci czerwonej aureoli wokół Ziemi. Świetnie to zjawisko jest widoczne podczas zaćmienia Księżyca z perspektywy powierzchni Księżyca. Wokół Ziemi, oświetlanej przez Słońce od tyłu, a więc od strony obserwatora pogrążonej w ciemności, roztacza się czerwona poświata. To właśnie ona podświetla ciemną tarczę Księżyca podczas zaćmienia.
Czerwień jest widoczna przez całą główną fazę zaćmienia Księżyca, ale ludzkie oko dostrzega ją dopiero w fazie maksymalnej i to przez krótki czas. Dzieje się tak dlatego, że nasze oczy nie widzą jednocześnie barw bardzo jasnych i ciemnych. Widzimy tylko jedną z nich, w zależności od tego, która ma większą powierzchnię.
Do momentu całkowitego zanurzenia się księżycowej tarczy w głównym cieniu Ziemi, barwa jasna przeważa nad ciemną, stąd widzimy tylko pobladnięcie Księżyca, ale czerwieni już nie widzimy. Zmienia się to podczas fazy maksymalnej, gdy ciemna barwa przeważa, wówczas zaczynamy dostrzegać czerwień, która osiąga maksimum nasycenia podczas apogeum zaćmienia.
Efekt ten zostanie spotęgowany tam, gdzie nasz naturalny satelita będzie podczas maksymalnej fazy zaćmienia znajdować się dość nisko nad horyzontem, gdzie dodatkowo na skutek złudzenia optycznego i gęstości atmosfery Księżyc będzie się wydawać większy niż zwykle jest wysoko na niebie.
Wielka opozycja Marsa
W tym samym dniu planeta Mars znajdzie się bardzo blisko Ziemi, w jednym z najbliższych punktów na orbicie. Będzie nas wówczas dzielić 57 milionów kilometrów, podczas gdy średnia odległość zwykle wynosi 78 mln km, a największa nawet 400 mln km.
Tak blisko, jak 27 lipca, poprzednim razem Czerwona Planeta znajdowała się w sierpniu 2003 roku, gdy dzieliło nas 56 milionów kilometrów, a tym samym Mars był najbliżej Ziemi aż od 60 tysięcy lat! Kolejnym razem Mars bliżej znajdzie się dopiero we wrześniu 2035 roku.
Podczas wielkiej opozycji Mars, znajdując się na jednej linii ze Słońcem i Ziemią, jest w pełni oświetlany przez promienie słoneczne, dzięki czemu osiąga maksymalną jasność. Jego tarcza będzie niemal 3-krotnie większa niż zwykle, a przez to będzie jaśnieć wspaniałym miedzianym blaskiem. Amatorzy astronomii, którzy dysponują nawet niewielkim teleskopem, będą mogli zachwycać się elementami jego powierzchni.
Maksimum Południowych delta Akwarydów
W nocy z 27 na 28 lipca, a więc w trakcie trwania spotkania Księżyca w pełni i całkowitym zaćmieniu z Marsem w opozycji dojdzie do dorocznego maksimum aktywności roju meteorowego Południowych delta Akwarydów, które promieniować będą z okolic gwiazdozbioru Wodnika.
Rój jest aktywny od 12 lipca do 19 sierpnia, a podczas maksimum będziemy mogli zaobserwować nawet do około 20 meteorów (spadających gwiazd) w ciągu godziny. Meteoroidy będą wchodzić w ziemską atmosferę z prędkością 41 kilometrów na sekundę.
Trzy spektakle jednocześnie
Spotkanie Księżyca w całkowitym zaćmieniu, najdłuższym w tym stuleciu, razem z Marsem w wielkiej opozycji, na tle meteorów z roju Południowych delta Akwarydów to wydarzenie, jakiego nie widziano przez całe pokolenia. Ma ono wymiar nie tylko astronomiczny, ale też astrologiczny. Mars to planeta boga wojny, a krwawy Księżyc tylko potęguje złą wróżbę sytuacji geopolitycznej na świecie.
eśli tylko pogoda na to pozwoli naprawdę warto wybrać się za teren miejski, gdzieś z dala od sztucznego oświetlenia, gdzie będzie na tyle ciemno, aby nic nie zakłóciło nam obserwacji nieba.
Ostatnie prognozy wskazują, że 27 lipca lokalnie w godzinach popołudniowych będą się pojawiać opady pochodzenia burzowego, głównie we wschodniej połowie Polski, które wieczorem i wczesną nocą będą słabnąć i zanikać.
Nawet, jeśli pogoda będzie niesprzyjająca, to nie można się poddawać, ponieważ zaćmienie potrwa kilka godzin i być może uda się zobaczyć przynajmniej jego część. Warto uwieczniać to zjawisko na zdjęciach i przesyłać na adres: redakcja@twojapogoda.pl
Źródło: TwojaPogoda.pl / NASA.
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/201 ... d-pokolen/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Księżyc oblany krwią tuż obok planety boga wojny. Czegoś takiego ludzkość nie widziała od pokoleń.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Księżyc oblany krwią tuż obok planety boga wojny. Czegoś takiego ludzkość nie widziała od pokoleń2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Księżyc oblany krwią tuż obok planety boga wojny. Czegoś takiego ludzkość nie widziała od pokoleń3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Księżyc oblany krwią tuż obok planety boga wojny. Czegoś takiego ludzkość nie widziała od pokoleń4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Księżyc oblany krwią tuż obok planety boga wojny. Czegoś takiego ludzkość nie widziała od pokoleń5.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Księżyc oblany krwią tuż obok planety boga wojny. Czegoś takiego ludzkość nie widziała od pokoleń6.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Lip 2018, 08:37

Całkowite zaćmienie Księżyca 2018 – jak je obserwować?
2018-07-19. Aleksandra Stanisławska

27 lipca 2018 będziemy świadkami najdłuższego całkowitego zaćmienia Księżyca w całym XXI wieku. Tyle, że w tym czasie Księżyc będzie widoczny dość nisko nad horyzontem. Co zrobić, żeby go w ogóle zobaczyć?
Dla przypomnienia: zaćmienie ma miejsce wtedy, kiedy Księżyc, Ziemia i Słońce, kolejno, znajdą się na jednej linii, a oświetlana przez Słońce Ziemia rzuca cień na Księżyc. Podczas zaćmienia całkowitego cień Ziemi zasłania całą tarczę Księżyca w pełni.
Mamy szczęście, ale i pecha
Mamy ogromne szczęście, bo 27 lipca położenie geograficzne Polski pozwoli nam obserwować całą fazę całkowitą zaćmienia Księżyca, która potrwa przez rekordowe 103 minuty. Tak długi czas zawdzięczamy temu, że Księżyc zaledwie kilkanaście godzin wcześniej znajdzie się w apogeum, a więc punkcie w ciągu roku najbardziej oddalonym od Ziemi (wówczas będzie to odległość 406,2 tys. km). To oznacza, że jego tarcza będzie dla nas widoczna jako o niemal 10 proc. mniejsza niż w perygeum, czyli w chwili najmniejszego oddalenia od Ziemi. Tak mała tarcza Księżyca będzie dłużej pozostawała w cieniu Ziemi, a więc to dzięki temu zaćmienie potrwa tak długo.
Całkowite zaćmienie (poprzedzone przez zaćmienie częściowe) rozpocznie się o godz. 21.30, a zakończy o 23.13. Najbardziej widowiskowy moment, a więc faza maksymalna, nastąpi o 22.21. Jeśli macie ochotę sfotografować to piękne zjawisko, to właśnie wtedy będzie na to najlepszy moment.
Z drugiej strony, mamy też lekkiego pecha, bo zaćmienie całkowite nastąpi zaraz po wschodzie Księżyca, a to oznacza, że będzie się on wówczas znajdował nisko nad horyzontem. Najtrudniejsze warunki do obserwacji będą mieli mieszkańcy północno-zachodniej Polski – w Szczecinie podczas fazy maksymalnej wysokość Księżyca nad horyzontem wynosić będzie niespełna 8,5 stopnia. Im dalej na południowy wschód, tym wyżej na niebie będzie się znajdował nasz naturalny satelita: w Warszawie będzie to niespełna 12 stopni, zaś w Rzeszowie – niemal 14 stopni. Szczegółowe dane na ten temat znajdziecie na stronie Polski Astrobloger.
Jak więc obserwować zaćmienie, żeby je w ogóle zobaczyć?
Warto znaleźć miejsce z odsłoniętym horyzontem na południowym wschodzie. To będzie wyzwaniem zwłaszcza w miastach. Obserwacje z wysokiego piętra w bloku będą miały sens jedynie wtedy, kiedy południowo-wschodniego horyzontu nie będą zasłaniały żadne zabudowania czy drzewa. To może być jednak trudne do realizacji, dlatego najlepiej byłoby wyjechać poza teren zabudowany i szukać punktu obserwacyjnego np. na rozległych polach czy łąkach. To sprawi, że nie poczujemy zawodu, bo oglądanie w mieście Księżyca zaraz po jego wschodzie może okazać się niewykonalne. W Rzeszowie wschód ten nastąpi o 20.12, w Warszawie o 20.25, zaś w o Szczecinie 20.57 (przypominam: zaćmienie całkowite zaczyna się o 21.30).
Szczególnie warto znaleźć się w takim odsłoniętym od południowego wschodu miejscu w okolicach godziny 22.21, czyli w fazie maksymalnej zaćmienia.
Za miasto warto wyjechać również z innego powodu. Podczas fazy całkowitej niebo zrobi się odczuwalnie ciemniejsze i poprawi się widoczność gwiazd na niebie. W pełni będzie można to docenić z dala od świateł miasta. Wówczas „pojawi się” na niebie znacznie więcej obiektów, niż jesteśmy w stanie dojrzeć nieuzbrojonym okiem, zwłaszcza wtedy, kiedy świeci Księżyc w pełni.
My znajdziemy sobie jakieś miłe miejsce na obserwacje gdzieś na wsi po południowej stronie Warszawy. Zabieramy ze sobą leżaki, karimatę i koce. Wam polecamy to samo
Czy warto zabierać ze sobą sprzęt do obserwacji? Zaćmienie będzie świetnie widoczne gołym okiem. Można jednak wziąć ze sobą lornetkę, żeby lepiej się przyjrzeć Księżycowi. Po więcej informacji na temat sprzętu do obserwacji zaćmienia i fotografowania go odsyłam Was do strony Polskiego Astroblogera.
https://www.crazynauka.pl/calkowite-zac ... bserwowac/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Całkowite zaćmienie Księżyca 2018 – jak je obserwować.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Całkowite zaćmienie Księżyca 2018 – jak je obserwować2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Lip 2018, 08:39

Odkryto dwie niemal identyczne planety w innych układach gwiezdnych

2018-07-19



Astronomowie byli zaskoczeni, gdy odkryli dwie niemal identyczne egzoplanety w dwóch różnych układach gwiezdnych.

Analizy wykazały, że egzoplaneta 2MASS 0249 c jest bliźniaczo podobna do egzoplanety beta Pictoris b. Obie maja taką samą jasność i to samo spektrum światła. Planety mają także identyczną masę, ok. 13 razy większą od masy Jowisza.

Gwiazdy macierzyste planet prawdopodobnie pochodzą z tego samego "kosmicznego żłobka". Beta Pictoris B okrąża gwiazdę 10 razy jaśniejszą od Słońca, podczas gdy 2MASS 0249 c znajduje się na orbicie wokół pary brązowych karłów, 2000 razy ciemniejszej do Słońca.

- Egzoplanety do tej pory odkryte przez bezpośrednie obrazowanie były w zasadzie na tyle osobliwe, że każda różniła się od innej wyglądem i wiekiem. Znalezienie dwóch prawie identycznych egzoplanet otwiera nowe okno do zrozumienia natury tych obiektów - powiedział Michael Liu z Uniwersytetu Hawajskiego.

2MASS 0249 c i beta Pictoris b pokazują, że natura ma więcej niż jeden sposób, aby stworzyć bardzo podobnie wyglądającą planetę.



https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,2608043
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Odkryto dwie niemal identyczne planety w innych układach gwiezdnych.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Lip 2018, 08:40

Sondzie Dawn kończy się paliwo

2018-07-19

Misja sondy Dawn badającej planetę karłowatą Ceres dobiega końca. NASA potwierdziła, że paliwo sondy wyczerpie się między sierpniem a październikiem i Dawn przestanie działać.


Sonda Dawn została uruchomiona we wrześniu 2007 r., aby zbadać nie jeden, ale dwa światy. W lipcu 2011 r. sonda dotarła do dużej asteroidy Westa uznawanej za pozostałość po formującym się Układzie Słonecznym. We wrześniu 2012 r. sonda opuściła Westę i udała się na Ceres.

Ceres okazała się intrygującą planetą karłowatą, z jasnymi plamami na powierzchni, które wydawały się być spowodowane solami, choć sam proces pozostaje niejasny. Zdjęcia wykonane przez sondę Dawn rzuciły nowe światło na to niezwykłe miejsce.

"W ciągu kilku miesięcy, sondzie Dawn skończą się zapasy hydrazyny - kluczowego paliwa, które zasila silniki odrzutowe kontrolujące orientację i utrzymujące komunikację z Ziemią" - czytamy w komunikacie NASA.

Sonda Dawn jest jedynym statkiem kosmicznym, który kiedykolwiek okrążył dwa oddzielne obiekty poza Ziemią. Statek orbituje obecnie na wysokości zaledwie 35 km nad Ceres. Nadal gromadzi dane i zdjęcia, co będzie kontynuowane aż do wyczerpania zasobów paliwa.


https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,2608054

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sondzie Dawn kończy się paliwo.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Lip 2018, 08:40

Drugi lot astronauty z Izraela?
2018-07-19. Michał Moroz

Na pierwszą wizytę zagraniczną nowy administrator NASA Jim Brindenstine udał się do Izraela. W rozmowie z izraelskim ministrem Nauki i Technologii Ofirem Akunisem rozmawiał m.in. o możliwościach drugiego lotu astronauty z Izraela.
Jim Bridenstine i Ofir Akunis rozmawiali przede wszystkim o możliwościach współpracy przy projektach z związanych z Międzynarodową Stacją Kosmiczną, eksploracją kosmosu czy badaniami naszej planety. Izrealska gazeta Haaretz przekazała również, i podjęto temat lotu kosmicznego drugiego astronauty z Izraela. W tym momencie nie ustalono jeszcze, czy lot odbyłby się na pokładzie jednej z kapsuł w ramach programu Commercial Crew do ISS, czy też na pokładzie statku Orion.
Pierwszy Izraelczyk, Ilan Ramon, zmarł tragicznie podczas katastrofy wahadłowca Columbia w 2003 roku.
Możliwe, że rozmowy z kolejnym locie astronauty z Izraela związane są z przygotowaniami do lotu pierwszego obywatela Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W tym momencie trwa końcowy etap selekcji kandydatów (testy przechodzi obecnie 9 osób), zaś lot kosmiczny na pokładzie rosyjskiego Sojuza odbędzie się w kwietniu 2019 roku.
Pod koniec 2018 lub na początek 2019 roku wystartuje również pierwsza izraelska misja księżycowa. Misję organizuję zespół SpaceIL, a lądownik Sparrow był wcześniej rozwijany w ramach konkursu Google Lunar XPrize.
https://kosmonauta.net/2018/07/drugi-lo ... z-izraela/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Drugi lot astronauty z Izraela.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Lip 2018, 08:41

Cała Unia Europejska przestanie zmieniać czas? Komisja Europejska pyta o to obywateli. Wypowiedz się!
2018-07-19
Jesteśmy coraz bliżej końca zmieniania czasu z letniego na zimowy i odwrotnie. Sprawą wreszcie zainteresowała się Komisja Europejska, która rozpoczęła powszechne konsultacje z obywatelami. Każdy może zabrać głos. Wypowiedz się i Ty!
W marcu mieliśmy po raz ostatni zmienić czas z zimowego na letni i pozostać w nim na stałe. Jednak projekt ustawy forsowany od jesieni przez Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL) okazał się niezgodny z dyrektywą unijną, przez co uznano go za przedwczesny i zaopiniowano negatywnie.
Zgodnie ze stanowiskiem Rządu, kwestię zmiany czasu reguluje dyrektywa unijna 2000/84/WE, która zobowiązuje do dwukrotnej zmiany czasu w ciągu roku wszystkie państwa członkowskie. Unijna dyrektywa dąży do tego, by ułatwić funkcjonowanie określonych sektorów gospodarki (zwłaszcza transportu i komunikacji międzynarodowej). W związku z tym, zniesienie zmiany czasu mogłoby stworzyć utrudnienia dla tych sektorów.
Rząd zadeklarował jednak, że Ministerstwo Rozwoju w porozumieniu z Ministerstwem Spraw Zagranicznych podejmą "niezwłocznie" konsultacje z Komisją Europejską oraz państwami UE dotyczące możliwości zmiany prawa UE tak, aby poszczególne kraje mogłyby we własnym zakresie decydować o stosowaniu lub rezygnacji ze zmiany czasu.
Wszystko wskazuje na to, że lobbowanie w tym temacie przyniosło oczekiwane efekty, bo sprawą po raz pierwszy na poważnie zajęła się Komisja Europejska, która wcześniej kilkukrotnie temat ten odkładała na półkę. Właśnie się to zmieniło, co rodzi nadzieje, że wkrótce może dojść do rewolucji.
Przełomowa rezolucja PE
Pierwszą bitwę podczas wojny o rezygnację ze zmiany czasu wygrała w lutym inicjatywa "Stop zmianie czasu". Tworzy ją około 80 osób z różnych partii. Grupa robocza doprowadziła do głosowania, które zakończyło się sukcesem. Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której wzywa do przeprowadzenia szczegółowej oceny zmiany czasu, a jeśli jest ona zbędna, do zmiany przepisów w tym zakresie.
Grupa robocza jest zdania, że z powodu zmiany czasu spada wydajność pracy, w ciągu kilku tygodni po przestawieniu zegarków zwiększa się liczba wypadków drogowych, a uczniowie gorzej się uczą. Rezygnacja ze zmiany czasu może też pozytywnie wpłynąć na nasze drowie, a także przynieść długofalowe oszczędności w energetyce.
Rozpoczęła się tym samym analiza, która może potrwać jeszcze kilka miesięcy. W międzyczasie Komisja Europejska postanowiła zapytać o zdanie obywateli Unii w powszechnych konsultacjach, które potrwają do 16 sierpnia.
Każdy może w nich zabrać głos, do czego każdego naszego czytelnika zachęcamy. Wystarczy tylko wejść na stronę EUSurvey, należącą do Komisji Europejskiej, i wyrazić swoją opinię... Zobacz stronę
Niewykluczone, że rozwiązanie tego problemu nastąpi jeszcze przed zmianą czasu z letniego na zimowy. Rodzi się jednak pytanie, czy Unia przyjmie jeden stały czas, jak ma to miejsce obecnie, czy też każdy kraj będzie mógł dostosować czas do własnych potrzeb. A jeśli to drugie, to w jakim czasie powinniśmy zostać, w letnim czy zimowym?
Czas letni czy zimowy?
Pozostanie na dobre w czasie letnim, mimo iż jest on sztuczny, jest najlepszym pomysłem. W czasie letnim między marcem a październikiem żadnych zmian byśmy nie odczuli, a to oznacza, że Słońce wschodziłoby i zachodziło o tej samej porze, co obecnie.
Zmiana nastąpiłaby w okresie obowiązywania dawnego czasu zimowego, a więc od ostatniego weekendu października do ostatniego weekendu marca. Wówczas od czasu uniwersalnego dzieliłyby nas w dalszym ciągu 2 godziny, a nie jedna.
Słońce wschodziłoby o godzinę później i również o godzinę później zachodziło niż w czasie zimowym. Dla większości z nas w drodze do pracy lub szkoły byłoby jeszcze ciemno, ale w zamian zyskalibyśmy dodatkową godzinę ze Słońcem po południu. Biorąc pod uwagę to, w których godzinach pracuje większość Polaków, to dodatkową jasną godzinę po południu moglibyśmy wykorzystać zdecydowanie lepiej niż tą o poranku.
Pozostanie w czasie zimowym to chyba najgorsze rozwiązanie, ponieważ między październikiem a marcem dzień zaczynałby się i kończył tak, jak obecnie, z kolei między marcem a październikiem, czyli również w ciągu wakacji, Słońce wstawałoby o godzinę wcześniej niż obecnie i o godzinę wcześniej też zachodziło.
Latem Słońce i tak wschodzi bardzo wcześnie, przed godziną 3:00, czego zdecydowana większość z nas nie wykorzystuje, bo budzi się między 5:00 a 8:00. Najbardziej niekorzystne byłyby wcześniejsze o godzinę zachody Słońca, a przecież lubimy latem spędzać czas poza domem i cieszyć się dniem niemal do 22:00.
Sprawdźmy jeszcze, o której godzinie następowałyby średnio wschody i zachody Słońca w poszczególnych czasach:
Czas zimowy i letni na przemian (tak, jak obecnie):
Zima - od 7:50 do 15:35
Lato - od 4:25 do 21:05
Czas zimowy przez cały rok:
Zima - od 7:50 do 15:35 (obecnie)
Lato - od 3:25 do 20:05
Czas letni przez cały rok:
Zima - od 8:50 do 16:35
Lato - od 4:25 do 21:05 (obecnie)
Najlepsze rozwiązanie:
Najbardziej odpowiednia byłaby więc składanka czasów. W okresie zimowym powinniśmy korzystać z czasu letniego, z kolei latem z czasu letniego plus jedna godzina, ale wówczas musielibyśmy nadal zmieniać czas, co raczej nie wchodzi w grę.
Zima - od 8:50 do 16:35 (czas letni)
Lato - od 5:25 do 22:05 (czas letni +1 godzina)
Zgodnie z przeprowadzoną przez nas sondą aż 72 procent naszych czytelników chciałoby na stałe pozostać w czasie letnim. Tylko 21 procent opowiada się za dalszym zmienianiem czasu.
Skąd się wzięła zmiana czasu?
Zmiana czasu, podobnie jak większość wynalazków, pierwszy raz została zastosowana przez wojsko ponad 100 lat temu. Niemcy oraz Austro-Węgrzy podczas pierwszej wojny światowej, 30 kwietnia 1916 roku, przesunęli wskazówki zegara o godzinę w przód, a 1 października 1916 roku o godzinę w tył. 2 lata później czas letni wprowadzono również na Wyspach Brytyjskich oraz w USA.
W Polsce czas zmieniano okresowo od 20-lecia międzywojennego, kiedy to czas letni ogłaszano w połowie kwietnia, a odwoływano w połowie września. Zmiany czasy obowiązywały w latach 1945-1949, 1957-1964 i od 1977 roku nieustannie aż po dziś dzień.
Źródło: TwojaPogoda.pl / Komisja Europejska.
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/201 ... wiedz-sie/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Cała Unia Europejska przestanie zmieniać czas Komisja Europejska pyta o to obywateli. Wypowiedz się.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Cała Unia Europejska przestanie zmieniać czas Komisja Europejska pyta o to obywateli. Wypowiedz się2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Lip 2018, 18:01

W Szkocji powstanie nowy kosmodrom
2018-07-19. Michał Moroz
W szkockim Sutherland na północy Wielkiej Brytanii powstanie kosmodrom dla małych rakiet nośnych.
Wielka Brytania ma bardzo długie tradycje kosmiczne. Pierwszy brytyjski satelita Ariel 1 został wyniesiony już w 1962 roku amerykańską rakietą Thor-Delta. Kraj posiadał również własne orbitalne rakiety nośne. Między 1969 a 1971 Black Arrow czterokrotnie startowała z australijskiej bazy wojskowej Woomera. Na cztery loty tylko dwa zakończyły się sukcesem (testowy lot suborbitalny oraz orbitalny lot z satelitą Prospero). Program został jednak zarzucony, a Wielka Brytania stała się jedynym krajem, który utracił możliwość wynoszenia satelitów na orbitę przy pomocy własnych rakiet. W najbliższych latach sytuacja się zmieni.
Kwestia brytyjskiego kosmodromu była rozważana od wielu lat wraz z coraz większym rozwojem brytyjskiego sektora kosmicznego. Należy podkreślić, że około połowa budowanych obecnie małych satelitów powstaje w Wielkiej Brytanii. W 2010 roku działalność rozpoczęła Brytyjska Agencja Kosmiczna. Dynamiczny rozwój sektora został jednak mocno naruszony przez Brexit, który bardzo utrudni życie brytyjskim podmiotom kosmicznym. Szczególnie dotknięty zostanie sektor związany z europejskimi systemami nawigacji satelitarnej EGNSS.
Informacje o wyborze Sutherland na lokalizacje nowego brytyjskiego portu kosmicznego podano 16 lipca podczas Farnborough International Airshow. Loty ze szkockiego kosmodromu pozwolą na korzystne umieszczanie satelitów na orbitach o polarnej albo wysokiej inklinacji. Rząd Wielkiej Brytanii przyznał łącznie 40 milionów funtów na rozwój technologii rakietowych oraz budowę infrastruktury startowej w Szkocji.
Jedną z firm, która otrzymała wsparcie jest Orbex. Brytyjski startup buduje małą rakietę nośną o nazwie Prime, która ma wynosić do 150 kg ładunku na orbitę o wysokości 500 km. Pierwszy lot z nowego portu kosmicznego miałby się odbyć około 2021 roku. Budową infrastruktury nowego portu kosmicznego zajmie się amerykański koncern Lockheed Martin.
Drugą firmą, która będzie świadczyć usługi wynoszenia satelitów ze Szkocji będzie amerykańsko-nowozelandzki Rocket Lab. Spółka dotychczas wykonała dwa loty testowe rakiety Electron i szykuje się do przeprowadzenia trzeciej, już operacyjnej misji.
Warto zauważyć, że loty kosmiczne mają być również oferowane z Kornwalii. Cornwall Airport Newquay oraz spółka Virgin Orbit 15 lipca zawarły porozumienie, w ramach którego z lotniska startowałby samolot CosmicGirl z podczepioną rakietą orbitalną LauncherOne.
(SN)
https://kosmonauta.net/2018/07/w-szkocj ... kosmodrom/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W Szkocji powstanie nowy kosmodrom.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Lip 2018, 18:02

„Rakiety w Polsce i na Świecie” – ogólnopolski konkurs kosmiczny dla młodzieży szkolnej
Wysłane przez grochowalski w 2018-07-19
Miasto Sieradz i Centrum Badań Kosmicznym PAN zapraszają do wzięcia udziału w Ogólnopolskim Konkursie Wiedzy Kosmicznej dla młodzieży szkolnej pt. „Rakiety w Polsce i na świecie” oraz w towarzyszącym mu konkursie plastycznym pt. „Rakieta w domu i w zagrodzie”. Prace należy nadsyłać do 15 września 2018 r.
Konkurs, a w zasadzie konkursy, adresowane są do uczniów szkół podstawowych (od 6 klasy wzwyż), gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych (liceów, techników i zasadniczych szkół zawodowych) i odbywa się w dwóch kategoriach wiekowych: junior i student. Kategoria junior obejmuje młodzież od VI do VIII klasy szkoły podstawowej oraz III klasy gimnazjum. Natomiast kategoria student skierowana jest do młodzieży szkół ponadpodstawowych (licea, technika, zasadnicze szkoły zawodowe oraz branżowe szkoły I i II stopnia). Oba konkursy są niezależne od siebie i można wziąć udział w obu albo tylko w jednym z nich.
Konkurs wiedzy składa się z trzech części. Każdy z uczestników konkursu pisemnego musi odpowiedzieć na 15 pytań eliminacyjnych, sprawdzających zdobytą wiedzę historii, teraźniejszości oraz o przyszłości rakiet. Aby przejść do drugiego etapu konkursu należy odpowiedzieć prawidłowo na 13 z 15 pytań. Etap drugi to 9 pytań szczegółowych, wymagających bardziej rozwiniętych odpowiedzi. Natomiast na trzecim etapie uczestnicy konkursu muszą odpowiedzieć na dwa pytania problemowe (opisowe) wybrane spośród trzech przedstawionych zagadnień i rozwiązać jedno obowiązkowe zadanie. Pytania problemowe i zadaniowe są różne dla obu grup wiekowych. Na wszystkie trzy etapy trzeba odpowiedzieć równocześnie, w tym samym mailu.
Celami Konkursu jest m.in. rozbudzenie zainteresowania wśród młodzieży szeroko rozumianą dziedziną badań kosmicznych i astronomicznych, w tym techniką rakietową, upowszechnianie wiedzy o Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) i o korzyściach, jakie Polska może czerpać z przynależności do tej Agencji; upowszechnienie wiedzy o rakietach, ze szczególnym uwzględnieniem polskiego wkładu w budowę rakiet meteorologicznych, eksperymentalnych czy doświadczalnych; umożliwienie sprawdzenia własnej wiedzy o historii, teraźniejszości i przewidywanej przyszłości rakiet; popularyzacja wiedzy o kosmosie poprzez zabawę; zachęcanie młodzieży do zdobywania wiedzy w sposób aktywny; popularyzacja Internetu jako nośnika informacji oraz rozwijanie własnej wyobraźni i pomysłów.
Warunkiem uczestnictwa w Konkursie wiedzy jest przesłanie odpowiedzi pocztą elektroniczną na adres: promocja@umsieradz.pl. W temacie listu należy podać imię i nazwisko uczestnika oraz kategorię wiekową np. „Anna Nowak junior” czy „Kamil Kowalski student”.
Konkurs plastyczny organizowany jest pod hasłem „Rakieta w domu i w zagrodzie”. Zakres tematyczny prac uzależniony jest tylko od wyobraźni uczestników.Organizatorzy konkursu podpowiadają kierunek, w którym mogą pójść skojarzenia uczestników w następujących słowach: „Prawdopodobnie w przyszłości dostępne będą małe prywatne rakiety np. do lotów na drugą półkulę Ziemi tak jak dziś dostępne są powszechnie samochody. Poza tym średniej wielkości rakiety rodzinne, rakiety sportowe, rakiety transportowe np. do lotów na Księżyc, na Marsa czy przywożące urobek z kopalni na planetoidach oraz rakiety pasażerskie itp. W kolonii na Marsie mała rodzinna rakieta będzie nieodzowna, aby np. skoczyć na Ziemię do teściowej na obiad”. Ten konkurs jest niezależny od konkursu wiedzy.
Oceniane będą prace wykonane dowolną techniką (rysunek, malarstwo, grafika, collage, techniki mieszane, formy przestrzenne). Żaden z wymiarów pracy nie może przekroczyć 1 metra. Trzy najlepsze prace z każdej kategorii wiekowej (miejsce I, II i III) zostaną nagrodzone. Prace plastyczne należy przesłać na adres: Urząd Miasta Sieradza, plac Wojewódzki 1, 98-200 SIERADZ
Termin doręczenia odpowiedzi pisemnych oraz prac plastycznych do Urzędu Miasta Sieradz upływa 15 września 2018 r. Po tym terminie prace nie będą przyjmowane. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone 4 października 2018 r. na zakończenie IX Sieradzkiej Konferencji Kosmicznej. W obu konkursach przewidziano wartościowe nagrody, w tym dla laureatów konkursu wiedzy kosmicznej będą to teleskopy.
Organizatorem Konkursu jest Urząd Miasta Sieradza we współpracy z Centrum Badań Kosmicznych PAN. Konkurs został objęty patronatem honorowym Polskiej Agencji Kosmicznej POLSA.
Pytania do konkursu układali: dr hab. inż. Jan Kindracki (Politechnika Warszawska), mgr inż. Adam Okniński (Instytut Lotnictwa) oraz Paweł Z. Grochowalski (CBK PAN). Opiekę merytoryczną nad konkursem zapewnił prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN oraz pracownik Politechniki Warszawskiej i Instytutu Lotnictwa.
Regulamin konkursu znajduje się pod linkiem: https://www.sieradz.eu/sites/default/fi ... gulamin_...
Kontakt i informacje dotyczące konkursu:
Michał Sitarek
tel. kom. 509 718 805
m.sitarek@umsieradz.pl

Paweł Z. Grochowalski
Źródło: Urząd Miasta Sieradza, CBK PAN
Zdjęcie: Rakieta Saturn V
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/rak ... -4526.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rakiety w Polsce i na Świecie ogólnopolski konkurs kosmiczny dla młodzieży szkolnej.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Lip 2018, 18:03

Dane rentgenowskie mogą być pierwszym dowodem na zniszczenie planety przez gwiazdę
Napisany przez Radek Kosarzycki dnia 19/07/2018
Przez niemal całe stulecie astronomowie łamią sobie głowy osobliwą zmiennością młodych gwiazd w gwiazdozbiorze Byka-Woźnicy jakieś 450 lat świetlnych od Ziemi. Jedna z tych gwiazd wydaje się szczególnie interesująca. Co kilkadziesiąt lat jasność gwiazdy spada na krótko, aby szybko powrócić do poprzedniej jasności.
W ostatnich latach astronomowie obserwowali częstsze spadki jasności trwające dłużej niż poprzednie. Co zatem okresowo przesłania gwiazdę? Odpowiedź, według astronomów, może rzucać światło na pewne chaotyczne procesy, które mają miejsce na wczesnym etapie rozwoju gwiazdy.
Teraz fizycy z MIT oraz z innych instytucji przeprowadzili obserwacje gwiazdy RW Aur A za pomocą Obserwatorium Rentgenowskiego Chandra. W trakcie badań znaleźli dowody na to, co może być przyczyną ostatniego pociemnienia gwiazdy: zderzenie dwóch młodych obiektów planetarnych, które doprowadziło do powstania gęstego obłoku pyłu i gazu. Gdy owe odłamki planetarne opadały na gwiazdę, stworzyły gęstą otoczkę, która tymczasowo przyćmiła światło emitowane przez gwiazdę.
„Symulacje komputerowe od dawna przewidują, że planety mogą opadać na młode gwiazdy, jednak jak dotąd niczego takiego nie obserwowaliśmy” mówi Hans Moritz Guenther, badacz z Kavli Institute for Astrophysics and Space Research, który kierował badaniami. „Jeżeli nasza interpretacja danych jest prawidłowa, byłby to pierwszy raz w historii, kiedy udało nam się bezpośrednio zaobserwować młodą gwiazdę w trakcie pochłaniania planety czy też planet.”
Wcześniejsze pociemnienia gwiazdy także mogły być spowodowane podobnymi zderzeniami dwóch obiektów planetarnych lub dużych odłamków powstałych we wcześniejszych zderzeniach.
„To czyste spekulacje, ale jeżeli obserwujemy zderzenie dwóch dużych obiektów, to prawdopodobne jest że wskutek tego zderzenia znajdą się one na nietypowych orbitach, które zwiększają prawdopodobieństwo zderzenia z innymi obiektami” mówi Guenther.
Guenther jest głównym autorem artykułu opisującego uzyskane przez badaczy wyniki, a który opublikowany został wczoraj w periodyku Astronomical Journal.
Naukowcy, którzy badają wczesne etapy rozwoju gwiazd często przyglądają się ciemnym obłokom w Byku i Woźnicy, całemu zbiorowi obłoków molekularnych, w których znajdują się gwiezdne żłobki zawierające tysiące młodych gwiazd. Młode gwiazdy powstają wskutek kolapsu zagęszczeń gazu i pyłu występujących właśnie w takich obłokach. Bardzo młode gwiazdy, w przeciwieństwie do gwiazd dojrzałych takich jak Słońce, wciąż otoczone są przez rotujące dyski odłamków, pełne pyłu, gazu i zagęszczeń materii o rozmiarach od małych ziaren pyłu, przez kamienie po młodociane planety.
„Jeżeli spojrzymy na nasz układ planetarny, to zobaczymy planety, ale nie zobaczymy masywne dysku wokół słońca” mówi Guenther. „Takie dyski istnieją przez może 5 do 10 milionów lat. W Byku także mamy już wiele gwiazd, które już utraciły swoje dyski, choć część nadal wskazuje na ich obecność. Jeżeli zatem chcesz się dowiedzieć co się dzieje pod koniec procesu rozpraszania dysków okołogwiezdnych, Byk jest właściwym miejscem dla twoich badań”.
Guenther wraz ze współpracownikami skupił się na gwiazdach, które są jeszcze na tyle młode, aby posiadać własne dyski. W szczególności interesowała ich RW Aur A, która znajduje się przy górnym ograniczeniu zakresu wieku młodych gwiazd, a jej wiek szacuje się na kilka milionów lat. RW Aur A jest składnikiem układu podwójnego, co oznacza, że krąży ona wokół wspólnego środka masy z gwiazdą RW Aur B. Obie gwiazdy mają mniej więcej tę samą masę co Słońce.
Od 1937 roku astronomowie rejestrowali znaczące spadki jasności RW Aur A, do których dochodziło co kilkadziesiąt lat. Każde pociemnienie trwało około miesiąca. W 2011 roku gwiazda pociemniała ponownie, tym razem jednak na około pół roku. Po tym czasie gwiazda wróciła do poprzedniej jasności, aby pociemnieć znowu w połowie 2014 roku. W listopadzie 2016 roku gwiazda powróciła do pełnej jasności.
Astronomowie podejrzewają, że owe pociemnienia spowodowane są przez przechodzące między gwiazdą a nami strumienie gazu na zewnętrznej krawędzi dysku. Inni naukowcy podejrzewają, że pociemnienia mają źródło w procesach zachodzących bliżej centrum gwiazdy.
„Chcieliśmy przebadać materię, która przesłania gwiazdę, a która z pewnością i tak w jakiś sposób związana jest z dyskiem” mówi Guenther.
W styczniu 2017 roku RW Aur A pociemniała ponownie, a zespół badaczy wykorzystał Obserwatorium Rentgenowskie Chandra do obserwacji gwiazdy w zakresie promieniowania rentgenowskiego.
„Promieniowanie rentgenowskie pochodzi z gwiazdy, a widmo rentgenowskie ulega zmianom gdy promienie przechodząc przez gaz wypełniający dysk” mówi Guenther. „Poszukujemy w tych promieniach X okreslonych sygnatur pozostawionych przez gaz.”
Łącznie Chandra zarejestrowała 50 kilosekund czyli prawie 14 godzin danych rentgenowskich emitowanych przez gwiazdę. Po przeanalizowaniu tych danych, badacze doszli do kilku zaskakujących wniosków: otaczający gwiazdę dysk zawiera ogromne ilości materii; gwiazda jest dużo gorętsza niż tego oczekiwano, a dysk zawiera dużo więcej żelaza niż oczekiwano – nie tak dużo jak na Ziemi, ale więcej niż w typowym księżycu Układu Słonecznego. (Nasz własny Księżyc ma jednak dużo więcej żelaza niż ów dysk).
Ten ostatni punkt szczególnie zaintrygował naukowców. Zazwyczaj rentgenowskie widmo gwiazdy zawiera sygnatury różnych pierwiastków takich jak tlen, żelazo, krzem czy magnez, a ilość każdego z tych pierwiastków zależy od temperatury panującej w dysku otaczającym gwiazdę.
„Tutaj widzimy dużo więcej, 10 razy więcej, żelaza niż kiedykolwiek wcześniej, co jest bardzo nietypowe, ponieważ zazwyczaj gwiazdy aktywne i gorące mają mniej żelaza niż inne, podczas gdy ta ma więcej. Skąd się zatem wzięło to całe żelazo?”
Badacze podejrzewają, że to nadmiarowe żelazo może pochodzić z jednego z dwóch możliwych źródeł. Pierwszy jest zjawisko znane jako pułapka ciśnienia pyłu, w której małe ziarna lub cząstki takie jak żelazo mogą zostać uwięzione w „strefach śmierci” dysku. Gdy struktura dysku nagle się zmienia, na przykład podczas bliskiego przejścia drugiej gwiazdy, powstałe w ten sposób siły pływowe mogą uwolnić uwięzione cząstki, które mogą następnie opaść na gwiazdę.
Druga opcja jest dla Guenthera nieco bardziej przekonująca. W tym scenariuszu nadmiar żelaza powstaje gdy dwa planetezymale, zarodki obiektów planetarnych zderzają się ze sobą, powodując powstanie gęstego obłoku cząstek. Jeżeli jedna lub obie planety biorące udział w zderzeniu są w części zbudowane z żelaza, ich zderzenie może doprowadzić do uwolnienia dużej ilości żelaza do dysku gwiazdy i tymczasowo przesłonić jego promieniowanie gdy owa materia opada na gwiazdę.
„W młodości gwiazdy może dochodzić do wielu różnych procesów, ale te dwa scenariusze mogą doprowadzić do tego co udało nam się zaobserwować” mówi Guenther.
Badacze planują dalsze obserwacje gwiazdy, w których będą sprawdzali czy zmienia się ilość żelaza otaczającego gwiazdę – w ten sposób można byłoby ustalić rozmiar źródła żelaza. Jeżeli dla przykładu za rok zaobserwowanoby tę samą ilość żelaza, oznaczałoby to, że pochodzi ono ze stosunkowo masywnego źródła, takiego jak zderzenie planet.
Źródło: MIT
http://www.pulskosmosu.pl/2018/07/19/da ... z-gwiazde/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Dane rentgenowskie mogą być pierwszym dowodem na zniszczenie planety przez gwiazdę.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Lip 2018, 18:04

Rozpoczęła się kolejna misja w habitacie LUNARES
2018-07-19. Michał Moroz
14 lipca w habitacie LUNARES pod Piłą rozpoczęła się kolejna misja analogowa.
LUNARES to projekt spółki SpaceGarden. W bazie na raz może przebywać 6 analogowych astronautów. Habitat składa się z dwóch części: mieszkalno-laboratoryjnej oraz symulacji powierzchni planety. Pierwsza z nich składa się z sześciu kontenerów połączonych wspólnym pomieszczeniem pod kopułą. Kopułę dostarczyła polska firma Freedomes z Kołbaskowa, której sferyczne struktury podziwiać można w filmie “Marsjanin”. Pomieszczenia w kontenerach to między innymi: laboratorium druku 3d, sypialnia, biuro czy ogródek.
Powierzchnię “na zewnątrz bazy” zasymulowano wewnątrz dawnego wojskowego hangaru, w którym stacjonował bombowiec Su-22. Dzięki dużej powierzchni, wewnątrz można prowadzić prace geologiczne, sprawdzać działanie łazików czy obsługiwać teleskop. Połowa hangaru jest wysypana szarym żwirem symulującym warunki księżycowe, druga symuluje powierzchnię Marsa.
W ciągu ostatnich miesięcy na potrzeby bazy zakupiono nowy sprzęt badawczy, jak również zwiększono wyposażenie laboratoriów badawczych. Space Garden zakupiła również nowe repliki skafandrów badawczych.
W dwutygodniowej symulacji Spectra, biorą udział specjaliści z Australii, Stanów Zjednoczonych, Kanady i Rumunii. Misją kieruje dr Sarah Jane Pell, australijska artystka, która zawodowo zajmuje się również testowaniem skafandrów kosmicznych. Organizatorzy przedsięwzięcia współpracują z Europejską Agencją Kosmiczną.
Obecnie na całym świecie wykonywanych jest szereg symulacji pracy i życia astronautów w dedykowanych habitatach. Cześć testów wykonywanych jest przez organizacje takie jak Mars Society. Inne misje w habitatach są nadzorowane są nadzorowane przez Chińską Akademię Nauk. Wiele symulacji musi zostać jeszcze przeprowadzonych, zanim astronauci rzeczywiście zamieszkają na innych ciałach Układu Słonecznego. Jednocześnie dopiero w najbliższych latach okaże się, które symulacje przyniosły wymierne korzyści naukowe.
(PAP, Lunares)
https://kosmonauta.net/2018/07/rozpocze ... e-lunares/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rozpoczęła się kolejna misja w habitacie LUNARES.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Lip 2018, 11:15

Udane testy silników rakietowych
2018-07-20. Michał Moroz
W połowie lipca wykonano udane testy silników dla europejskich i indyjskich rakiet.
P120
16 lipca w Gujanie Francuskiej wykonano testowe odpalenie (tzw. Hot fire) silnika na paliwo stałe P120C. Udany test to krok w kierunku użycia silnika w rakiecie Vega-C w przyszłym roku oraz w Ariane 6 od 2020.
Jest to ważny punkt w harmonogramie rozwoju nowych europejskich rakiet nośnych, które mają zwiększyć autonomię w dostępie do przestrzeni kosmicznej oraz utrzymać konkurencyjność Europy na globalnym rynku.
Test trwał 140 sekund, a silnik wytworzył maksymalny ciąg 4650 kN, symulując pełną pracę od momentu odpalanie silnika przy starcie do zakończenia pierwszej fazy wzlotu. Wstępnie nie zarejestrowano żadnych anomalii, a praca silnika odbyła się zgodnie z oczekiwaniami. Dokładna, pełna analiza potrwa jednak jeszcze kilka miesięcy.
Silnik jest długi na 13,5 metra i szeroki na 3,4. Wykonano go w jednym segmencie z węglowego materiału kompozytowego. W wariancie rakiety Vega-C zastąpi obecnie używany w podstawowej wersji rakiety silnik P80. Dwa lub cztery silniki P120C zostaną zaś wykorzystane w rakiecie Ariane 6 jako boostery.
Test został wykonany w ramach współpracy między ESA, Francuską Agencją Kosmiczną CNES oraz spółką Europropulsion wykonującą zlecenie w ramach kontraktu dla Avio i ArianeGroup. Podczas kolejnego odpalenia silnika P120C, które odbędzie się pod koniec roku, użyty zostanie egzemplarz kwalifikacyjny.
Vikas
15 lipca przeprowadzony został test kwalifikacyjny indyjskiego silnika Vikas. Trwające 195 sekund odpalenie zmodernizowanego silnika Vikas przeprowadzono w Centrum Napędów Indyjskiej Agencji Kosmicznej w Mahendragiri, w stanie Tamilnadu.
Silniki Vikas zasilają drugi stopień oraz boostery rakiety GSLV, oraz pierwszy stopień GSLV w ciężkim wariancie znanym jako Mark III. Wstępne wyniki testów były zgodne z przewidywaniami. Tutaj również nastąpi dalsza analizy uzyskanych wyników. Zmodernizowany silnik zostanie użyty w nadchodzącym locie testowym GSLV Mark 3.
Źródła: Polskojęzyczna strona ESA oraz PA
https://kosmonauta.net/2018/07/udane-te ... kietowych/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Udane testy silników rakietowych.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Lip 2018, 11:15

NASA opublikowała najdokładniejsze w historii obrazy Tytana, księżyca Saturna
2018-07-20.
Amerykańska Agencja Kosmiczna opublikowała najdokładniejsze w historii obrazy tajemniczego Tytana, księżyca Saturna, który może być domem dla różnych form życia.
Obrazy, przedstawiające Tytana w pełnej okazałości, powstały na podstawie danych zgromadzonych przez sondę Cassini przez ostatnie 13 lat jej misji badań Saturna i jego księżyców.
Na co dzień ten obiekt jest spowity mglistą i gęstą atmosferą. Nie pozwala ona przedostać się do powierzchni promieniom słonecznym, więc normalnie nie można zobaczyć Tytana tak, jakbyśmy chcieli.
Jednak na pokładzie sondy Cassini znalazł się instrument do badań w podczerwieni (VIMS). Gdy sonda znajdowała się w pobliżu Tytana, wykonywała zdjęcia. Później, po długich i żmudnych analizach ogromnej bazy danych, w końcu astronomom udało się zmapować całą powierzchnię księżyca.
Obrazy zachwycają, ponieważ w końcu możemy zobaczyć niezwykłe cechy geologiczne, a wśród nich wydmy i metanowe morza. Jest wielce prawdopodobne, że skrywają one nieznane nam formy życia, które mogą funkcjonować w tak niegościnnych warunkach, jak brak tlenu, morza węglowodorów i temperaturze minus 179 stopni Celsjusza.
NASA planuje misję na Tytana. Prawdopodobnie odbędzie się ona w latach 20. lub na początku 30., a w jej ramach eksplorować ten obiekt mają specjalne łodzie podwodne.
Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA
http://www.geekweek.pl/news/2018-07-20/ ... a-saturna/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA opublikowała najdokładniejsze w historii obrazy Tytana, księżyca Saturna.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA opublikowała najdokładniejsze w historii obrazy Tytana, księżyca Saturna2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Lip 2018, 16:20

Trwa wielka burza pyłowa na Marsie
2018-07-20. Michał Moroz

. Potężna burza pyłowa trwa na Marsie od czerwca 2018 roku wstrzymując misję łazika Opportunity.
Burza został po raz pierwszy zaobserwowana 1 czerwca przez sondę Mars Reconnaissance Orbiter (MRO). Wkrótce zjawisko objęło całą planetę, zakłócając pracę łazika Opportunity, badającego Czerwoną Planetę od 2004 roku.
Od 6 czerwca panele słoneczne Opportunity nie są w stanie wygenerować wystarczającej mocy do przeprowadzania badań naukowych oraz jazdy łazika. 10 czerwca Opportunity przesłał na Ziemię ostatni status pokładowego systemu zasilania. Od tego czasu nie udało się nawiązać kontaktu z łazikiem. Prawdopodobnie pokładowe baterie nie są w stanie dostarczyć 24V, co jest minimalną wartością potrzebną do zasilania pojazdu. W tej sytuacji dochodzi do wyłączenia wszystkich systemów łazika poza zegarem pokładowym. Ten zegar jest zaprojektowany tak, by próbować co jakiś czas wybudzać inne systemy pojazdu.
Curiosity, drugi łazik pracujący na powierzchni Czerwonej Planety zasilany jest energią z radioizotopowego termoelektrycznego generatora i tym samym burza pyłowa nie stanowi dla niego większego zagrożenia. W czerwcu NASA wykonała szereg zdjęć z Krateru Gale, w którym ukazuje pogarszające się warunki widoczności na Marsie.
Dowodu, jak intensywne potrafią być burze pyłowe na Czerwonej Planecie, dostarczyła europejska sonda Mars Express. Tytułowe zdjęcie wykonane w kwietniu 2018 ukazuje przesuwanie się frontu burzy pyłowej w pobliżu bieguna północnego.
W tym momencie nie wiadomo jeszcze jak długo potrwa burza pyłowa, i jak wpłynie na misję zbliżającego się lądownika InSight, który w listopadzie osiądzie na Marsie. Lądowanie w trudniejszych warunkach jest możliwe, jednak to wpływ unoszącego się pyłu (który przez dłuższy czas pozostanie w atmosferze nawet po zakończeniu burzy) na wyniki instrumentów badawczych martwi uczonych.
(ESA, Space.com)
https://kosmonauta.net/2018/07/trwa-wie ... na-marsie/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Trwa wielka burza pyłowa na Marsie0.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Lip 2018, 11:12

Apollo 11 – 11 nieznanych faktów
2018-07-20. Piotr Stanisławski
Dokładnie 49 lat temu na Księżycu wylądowali pierwsi ludzie. Mimo, że o Apollo 11 napisano i powiedziano już prawie wszystko, znaleźliśmy kilka faktów, których możecie nie znać.
1. Choć zagrożenie było niewielkie, to naukowcy woleli dmuchać na zimne i zarządzili, że selenonauci (piękne słowo) muszą po powrocie przejść kwarantannę. Gdy wylądowała kapsuła z Neilem Armstrongiem, Buzzem Aldrinem i Michaelem Collinsem do środka wrzucono skafandry ochronne, w które musieli się ubrać. Potem zostali przewiezieni helikopterem i czym prędzej zapakowani do Mobile Quarantine Facility – przerobionej przyczepy kempingowej wyposażonej w system filtrów i zabezpieczeń. Spędzili tam 21 dni. Nie rozchorowali się na księżycową zarazę, jednak procedurę tę powtórzono przy kolejnych dwóch lotach Apollo.
2. „To mały krok dla człowieka, ale wielki krok dla ludzkości” – to nie były pierwsze słowa wypowiedziane przez człowieka na Księżycu. Ani drugie. Nawet nie trzecie. Wypowiedziano je dopiero w 6,5 godziny po lądowaniu. Pierwsze słowa wypowiedział Buzz Aldrin i brzmiały one „Contact light!”. Chodziło o zapalenie się lampki sygnalizującej dotknięcie powierzchni Księżyca przez sondę wysuniętą z podpory lądownika.
3. Słynne zdjęcia i film przedstawiający człowieka schodzącego z drabinki lądownika nie pokazują oczywiście Armstronga, a Buzza Aldrina. Zaraz po wyjściu z kapsuły Armstrong odczepił kamerę przymocowaną na zewnątrz „Eagle’a” i ustawił ją 20 metrów dalej. Pojawił się jednak pewien problem – kamerę z lądownikiem łączył kabel, który w czasie lotu był zwinięty. Grawitacja Księżyca okazała się zbyt słaba, by go rozprostować – przez całą misję wracał do kształtu spirali i podnosił się z gruntu, a astronauci bez przerwy się o niego potykali.
4. Piszemy „wyszedł z kapsuły” ale to nie było wcale takie proste. Kłopot w tym, że na pewnym etapie przeprojektowano moduł lądownika zmniejszając właz, nie zmieniono jednak kształtu plecaków w skafandrach. W efekcie przepchnięcie się przez dziurę było niezwykle trudne. Najwyższe tętno podczas całej misji rejestrowano u selenonautów właśnie podczas przechodzenia przez nieszczęsny właz.
5. W przygotowaniach do misji Apollo 11 brało udział trzech Polaków. Werner Ryszard Kirchner opracował paliwo dla lądownika „Eagle”. Mieczysław Bekker konstruował łaziki księżycowe dla kolejnych misji Apollo. Stanley Stanwyck-Stankiewicz pracował nad prawidłowym składem powietrza w statku Apollo 11.
6. Już na miejscu, czyli na powierzchni Księżyca okazało się, że wszystko idzie wolniej, niż planowano i sprawdzano na Ziemi. Winna była zmniejszona grawitacja, w której poruszanie się sprawiało sporo kłopotów. Selenonauci okropnie musieli się spieszyć i przez to stawali się coraz bardziej zdenerwowani. Ostatecznie lekarze w Huston zalecili wydłużenie czasu przeznaczonego na wykonywanie zadań, bo obaj astronauci niebezpiecznie się męczyli.
7. Liczono się z tym, że zaraz po wyjściu z lądownika może nastąpić jakaś nieprzewidziana awaria, która zmusi astronautów do wycofania się i powrotu na Ziemię. Dlatego jedną z pierwszych rzeczy, które zrobił Armstrong było zebranie to plastikowej torebki kilku przypadkowych kamieni. Dostarczenie próbek księżycowego gruntu uznano bowiem za jedną z najważniejszych części misji. Ostatecznie selenonauci spokojnie zebrali 22 kg starannie udokumentowanych próbek, które dziś należą do najcenniejszych obiektów na Ziemi.
8. Słynne były nie tylko słowa Neila Armstronga, ale też Charlesa Duke’a. Był on CAPCOM-em misji – człowiekiem, który bezpośrednio kontaktował się z astronautami. Podczas pierwszego lądowania na Księżycu nie wszystko szło, jak powinno. Komputer lądownika zgłosił błąd, a w dodatku lądowanie przedłużało się i za kilkadziesiąt sekund skończyłoby się paliwo. Duke był bardzo zdenerwowany i pomylił się w trudnym słowie „Tranquility” mówiąc „Rozumiem Tłank… Tranquility, wylądowaliście. Mnóstwo osób tu przez was zsiniało. Teraz znów oddychamy. Wielkie dzięki!”
9. Moduł dowodzenia nosił oficjalną nazwę „Columbia”, a lądownik „Eagle”. Nadano je po tym, jak załoga Apollo 10 nazwała swój statek Charlie Brown i Snoopie. Zdenerwowało to Juliana Scheera, ówczesnego człowieka od PR-u, który wystosował pismo do szefa Centrum Lotów załogowych sugerując, by kolejna załoga zachowała się poważniej.
10. Flaga, którą załoga Apollo 11 pozostawiła na Księżycu była jedną wielką porażką. Najpierw nie chciała się rozprostować i napiąć (co dało początek licznym teoriom spiskowym o jej „łopotaniu na wietrze”), a potem przewróciła się podczas startu. Wszystko dlatego, że jako jedyny element wyposażenia została dołączona w ostatniej chwili, w dniu startu. Był to efekt politycznej dyskusji, czy na neutralnym Księżycu można postawić flagę amerykańską.
11. Neil Armstrong miał podczas lotu kawałeczek drewna z lewego śmigła samolotu braci Wright i fragment materiału z poszycia skrzydła. Sam wybrał te pamiątki.
Zobacz też:
Dlaczego wierzymy w teorie spiskowe – choćby tę, że Amerykanie nie wylądowali na Księżycu?
Amerykanie z misji Apollo 11 pozostawili na Księżycu ponad 100 obiektów. Jakich?
Czego u nas szukaliście?
• apollo 11
• lot na księżyc
• księżyc ciekawostki
• pierwsze lądowanie na księżycu
• apollo 13 fakty
• co zobaczyli astronauci na księżycu
• Cowidzieli austronauci na księżycu
• czy amerykanie byli na ksiezycu
https://yandex ru/clck/jsredir?from=yandex ru;search;web;;&text=&etext=1834 z0l8F_F1vZSOz5D0q7gqZxzB1uD-xMkkJxw_0cWvVDzKi1SXpqdOn6qxV04UBy08 7075d6d1c6cbfeb2a42227fd4a75e2382795481a&uuid=&state=_BLhILn4SxNIvvL0W45KSic66uCIg23qh8iRG98qeIXme
• lądowanie człowieka na księżycu
https://www.crazynauka.pl/apollo-11-nieznane-fakty/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Apollo 11 – 11 nieznanych faktów.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Lip 2018, 11:13

W kosmicznym obiektywie: Jak przedłużyć żywot satelity?
2018-07-20. Izabela Mandla
Choć nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, satelity pełnią wyjątkowo ważną rolę w naszym życiu. Koszty jakie trzeba ponieść, aby taki obiekt powstał i znalazł się na orbicie, wynoszą setki milionów dolarów. Co więcej, jeśli takiemu statkowi kosmicznemu zabraknie paliwa jest on likwidowany. Oczywiście są sposoby, które sprawiają, że lot kosmiczny będzie tańszy, dłuższy oraz bardziej wydajny. Jednym z nich są przeglądy techniczne. Technologie wykorzystywane w tego typu procesach przez NASA otwierają przed nami nowe możliwości. Pozwalają nie tylko na diagnozowanie problemów z którymi boryka się satelita, ale czasami nawet na rozwiązywanie ich, co jest sposobem na przedłużenie życia takiej maszyny.
Naukowcy z NASA pracują aktualnie nad wyborem odpowiednich technologii, które pozwolą satelicie na uczestnictwo w zrobotyzowanym procesie tankowania paliwa na orbicie. Te same technologie są rozwijane w ramach projektu Restore-L, który ma na celu zwiększenie skuteczności napraw i ulepszania tego typu statków kosmicznych bez potrzeby ich powrotu na Ziemię.
Sytuacja ukazana na powyższym zdjęciu rozgrywa się w należącym do NASA Centrum Lotów Kosmicznych imienia Roberta H. Goddarda, a dokładniej Robotic Operations Center, gdzie testowane są najnowsze systemy, które kiedyś będą wykonywać przeglądy techniczne.
Source : NASA

https://news.astronet.pl/index.php/2018 ... -satelity/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W kosmicznym obiektywie Jak przedłużyć żywot satelity.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Lip 2018, 11:14

Księżyc okiem LRO na 60. rocznicę powstania NASA (fullscreen)
Napisany przez Radek Kosarzycki dnia 20/07/2018
http://www.pulskosmosu.pl/2018/07/20/ks ... ullscreen/

https://www.youtube.com/watch?v=zNpsy6lBPBw

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Księżyc okiem LRO na 60. rocznicę powstania NASA (fullscreen).jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Księżyc okiem LRO na 60. rocznicę powstania NASA (fullscreen)2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Lip 2018, 11:17

Gdzie poszukiwać oznak życia na Tytanie?
Napisany przez Radek Kosarzycki dnia 20/07/2018
Najnowsze wyniki badań naukowych opublikowane w periodyku Astrobiology wskazują, że duże kratery są najlepszym miejscem do poszukiwań składników, z których mogło rozwinąć się życie na Tytanie, największym księżycu Saturna.
Pokryty lodem Tytan pokryty jest związkami organicznymi, jeziorami ciekłego metanu i otoczony jest gęstą, mglistą atmosferą azotu i metanu. To wszystko aż prosi się o zadanie pytania: dlaczego nie ma żadnego życia na tym zaskakująco podobnym do Ziemi globie. Być może to temperatura wynosząca -179 stopni Celsjusza hamuje wszelkie reakcje biochemiczne. Czy jest zatem jakiekolwiek miejsce na Tytanie, gdzie możemy mieć nadzieję na odkrycie na przykład aminokwasów?
Wykorzystując zdjęcia i dane z sondy Cassini oraz próbnika Huygens, naukowcy pracujący pod kierownictwem dr Catherine Neish, planetolożki z University of Western Ontario specjalizującej się w kraterach impaktowych, rozpoczęli poszukiwania najlepszych miejsc do poszukiwania związków biologicznych na powierzchni Tytana. Życie, takie jakie znamy, opiera się na związkach węgla i wykorzystuje wodę jako rozpuszczalnik. Powierzchnia Tytana jest bogata w związki węgla (węglowodory), o których wiemy, że tworzą aminokwasy, budulec białek niezbędnych do życia, wystawione na działanie wody w stanie ciekłym.
Tu właśnie leży problem: Tytan jest dużo za zimny, aby na jego powierzchni mogła występować woda w stanie ciekłym. Niemniej jednak jest nadzieja.
Pomiary radarowe wykonane za pomocą sondy Cassini, która krążyła wokół Saturna przez 13 lat, pozwoliły przeniknąć optycznie gęstą i nieprzejrzystą atmosferę Tytana, odsłaniając przed nami powierzchnię tego enigmatycznego globu. Nie spodziewaliśmy się tego co ujrzeliśmy – Tytan jest aktywny. Radar zainstalowany na Cassini odsłonił przed nami jeziora, wydmy, góry, doliny rzeczne i niewiele kraterów, co wskazuje, że na powierzchni Tytana zachodzą procesy wypełniania lub erozji starszych kraterów. Odkrycie globu podobnego do Ziemi w odległości dziewięciokrotnie większej od Słońca było czymś monumentalnym.
W środowisku tak podobnym do ziemskiego, gdzie byłoby najlepiej szukać śladów życia? Choć metanowe jeziora mogłyby wydawać się oczywistym wyborem, Neish wraz ze współpracownikami odkryła, że kratery oraz kriowulkany mogą być najciekawszymi miejscami. Proces powstawania obu tych formacji daje nadzieję na to, że kiedyś mogło w nich dochodzić do stopienia lodowej skorupy Tytana w ciekłą wodę, co jest niezbędnym krokiem do powstania złożonych biomolekuł.
Dr Morgan Cable, technolog z Jet Propulsion Laboratory jest ekspertem od tolinów (związków organicznych powstałych wskutek działania na proste mieszaniny gazu promieniowania kosmicznego). „Kiedy zmieszamy toliny z wodą w stanie ciekłym, szybko otrzymamy aminokwasy. Zatem każde miejsce gdzie jest ciekła woda na powierzchni Tytana lub blisko tej powierzchni, może być miejscem powstawania prekursorów życia – biomolekuł – które byłyby niezwykle istotne dla życia takiego jakie znamy” mówi Cable.
To na co w takim razie postawić: na kratery czy na kriowulkany? Według Neish jednoznaczną odpowiedzią są kratery, pomimo tego, że nie ma ich tak wiele na Tytanie jak na naszym Księżycu.
„Kratery wyraźnie zwyciężyły z trzech powodów” mówi Neish reporterom Astrobiology Magazine. „Po pierwsze, jesteśmy pewni obecności kraterów na Tytanie. Powstawanie kraterów jest bardzo powszechnym procesem geologicznym i obserwujemy mnóstwo okrągłych struktur na powierzchni, które prawie na pewno są kraterami” mówi Neish.
„Po drugie, kratery prawdopodobnie mogły topić znacznie więcej wody niż kriowulkany, a to oznacza, że owa woda dłużej by zamarzała, a to znaczy, że woda w stanie ciekłym byłaby w nich obecna nieco dłużej” mówi Neish zaznaczając, że woda w stanie ciekłym jest kluczowa do rozpoczęcia złożonych reakcji chemicznych.
„Po trzecie, kratery impaktowe powinny prowadzić do osiągnięcia przez stopioną wodę wyższej temperatury niż kriowulkany” mówi Neish. Gorętsza woda oznacza szybsze tempo reakcji chemicznych, które mogłyby prowadzić do powstania związków biologicznych.
„W takim środowisku woda mogłaby pozostawać ciekła przez tysiące lat lub nawet dłużej” mówi Cable.
Kriowulkany nie są takie gorące. „Gdy dochodzi do erupcji kriowulkany, zazwyczaj dzieje się to tuż przy temperaturze topnienia lodu. Uważamy zatem, że jakakolwiek „lawa” na Tytanie byłaby pełna amoniaku, który obniża temperaturę zamarzania, zatem byłaby ona niezwykle zimna” mówi Neish.
Ostatnim gwoździem do trumny tych lodowych wulkanów jest fakt, że kriowulkanizm jest dużo rzadszym i przejściowym procesem. Wyobraź sobie lód, który ma niższą gęstość od wody, unoszący się w szklance wody. „Wypchnięcie wody spod lodu na jego powierzchnie jest niezwykle trudne, gdy mamy do czynienia z taką różnicą gęstości. Kriowulkanizm jest znacznie bardziej wymagający, a na powierzchni Tytana mamy bardzo mało dowodów na tego typu aktywność”.
W rzeczy samej, kriowulkanizm może nawet nie istnieć na Tytanie. „Sotra Facula (górzysta struktura na Tytanie, która wydaje się mieć przypominającą kalderę depresję) jest prawdopodobnie najlepszym i jedynym przykładem kriowulkanu na Tytanie, a więc ten proces jest znacznie rzadszy, jeżeli w ogóle tam istnieje”.
Kratery Sinlap (112 km średnicy), Selk (90 km) oraz Menrva (392 km), które są największymi świeżymi kraterami na Tytanie, są najlepszymi miejscami do poszukiwań kiedy już będziemy mieli zdolność poszukiwania biomolekuł na Tytanie. Do tego niezbędna jest sonda, która wylądowałaby na Tytania i wykonała pomiary na miejscu. Jednak czy to właśnie te miejsca powinny być celami następnej misji do Tytana? Nie wszyscy są przekonani.
„Nawet z takimi wynikami, wciąż nie wiemy gdzie szukać” mówi dr David Grinspoon z Planetary Science Institute. „Nie wykorzystałbym tych wyników do określenia celów dla kolejnej misji do Tytana. Jeszcze nie teraz”.
Zamiast tego Grinspoon chciałby przeanalizować więcej miejsc na Tytanie. „Ponieważ tak mało wiemy o tym globie, rozsądniejszym byłoby najpierw scharakteryzować większą paletę miejsc na Tytanie, a dopiero potem wysłać misję w jakieś konkretne miejsce” dodaje.
Niemniej jednak, choć Tytan jest fascynujący, poszukiwanie składników życia na tym mroźnym globie musi się gdzieś zacząć, a wyniki najnowszych badań dają nam nie jedno, a trzy potencjalne miejsca, w których moglibyśmy zacząć swoje poszukiwania.
Źródło: Astrobiology Magazine
http://www.pulskosmosu.pl/2018/07/20/gd ... a-tytanie/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Gdzie poszukiwać oznak życia na Tytanie.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Gdzie poszukiwać oznak życia na Tytanie2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Gdzie poszukiwać oznak życia na Tytanie3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Lip 2018, 11:19

Kosmiczny Lucyfer – Wenus
2018-07-21. Laura Meissner
Wenus jest drugą planetą od Słońca oraz, po Słońcu i Księżycu, najjaśniejszym obiektem na niebie. Najlepiej podziwiać ją można wieczorami lub rankiem krótko przed wschodem. Uznawana jest często, z promieniem wynoszącym 6051.8 km, za mniejszą bliźniaczkę naszej Ziemi. Gdy jednak bliżej się jej przyjrzymy, okazuje się, że od Błękitnej Planety znacząco się różni. Pierwszą różnicą jest oczywiście fakt, że Wenus nie posiada ani jednego naturalnego satelity.
Ruchy Wenus
Wenus rotuje w kierunku przeciwnym do większości pozostałych planet Układu Słonecznego. Jeden jej obrót trwa 243 dni, co jest najdłuższym obrotem wśród planet naszego układu i przekracza on również długość obiegu Wenus wokół Słońca. Wynikiem złożenia jej ruchów jest trwająca 117 dni ziemskich doba słoneczna.
Wenus porusza się po prawie kołowej orbicie, a nachylenie osi obrotu planety do płaszczyzny orbity wynosi zaledwie niecałe 3 stopnie. Oznacza to, że Wenus rotuje niemalże idealnie pionowo, czego skutkiem jest brak pór roku.
Budowa wewnętrzna i ukształtowanie powierzchni
Gdy spojrzymy na wewnętrzną budowę Wenus, możemy dojrzeć pewne podobieństwa do naszej planety – jej centralną część stanowi żelazne jądro otoczone płynnym, gorącym płaszczem. Na zewnętrznej, cienkiej skorupie planety dominuje równinne ukształtowanie terenu, z niewielkimi wzniesieniami i wgłębieniami.
Na jej powierzchni wyróżnić można dwa górzyste kontynenty – Ishtar Terra oraz Aphrodite Terra. Charakterystycznym punktem pierwszego obszaru jest najwyższy masyw górski planety Maxwell Montes, który sięga 11 km ponad średni poziom planety. Natknąć się można także na liczne kratery wulkaniczne, jednak powierzchnia Wenus, w przeciwieństwie do ziemskiej, nie składa się z płyt tektonicznych.
Atmosfera
Swoją powierzchnię planeta skrywa pod grubą i gęstą powłoką chmur dwutlenku siarki. Głównym składnikiem atmosfery Wenus jest dwutlenek węgla, lecz występują w niej także śladowe ilości azotu.
Ta gęsta atmosfera sprawia, że na powierzchni naszej sąsiadki ciśnienie jest 92 razy wyższe niż na Ziemi. Jest to także przyczyną intensywnego efektu cieplarnianego, który odpowiedzialny jest za rekordową temperaturę sięgającą do 462 stopni Celsjusza.
W górnych warstwach atmosfery wieją silne wiatru, których prędkość może wynosić nawet 100 m/s. Powodują one, że chmury w zewnętrznych powłokach atmosfery okrążają planetę średnio co 4 do 5 dni.
Badania Wenus
Pierwsze próby zbliżenia się do Wenus podjęli radzieccy naukowcy, wysyłając w kierunku planety w roku 1961 sondę Wenera 1, jednak kontakt z nią został po kilku dniach utracony i misja zakończyła się porażką. Kontynuowali oni jednak program kosmiczny i sonda Wenera 3 doleciała na Wenus w 1966 roku, zderzając się z nią. Była tym samym pierwszym stworzonym przez człowieka obiektem, który wleciał w atmosferę innej planety. Rok później sondzie Wenera 4 udało się wykonać pierwsze badania atmosfery planety. Kolejne radzieckie sondy dolatywały coraz dalej i bardziej szczegółowo badały Wenus.
Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych również pragnęli dotrzeć do naszej kosmicznej sąsiadki. W maju roku 1962 wysłano pierwszą sondę z cyklu Mariner, jednak dopiero misja Mariner 2 powiodła się, przelatując niecałe 35 tysięcy km nad powierzchnią planety. Była to pierwsza w historii udana misja międzyplanetarna. Kolejne loty na Wenus realizowane przez NASA dostarczały coraz więcej informacji na temat jej budowy oraz warunków panujących nad powierzchnią.
Od 1989 roku planetę badała sonda Magellan, której zawdzięczamy najbardziej szczegółowe zdjęcia oraz mapy planety i dane na temat jej pola grawitacyjnego. Venus Express była pierwszą sondą Europejskiej Agencji Kosmicznej stworzoną do badania Wenus. Od 2006 do 2014 dokładniej przyjrzała się jej atmosferze oraz chmurom, odkrywając między innymi warstwę ozonową.
Może dzięki przyszłym misjom, takim jak Wenera-D lub przygotowywany przez ISRO (ang. Indian Space Research Organisation) satelita, uda się zdobyć jeszcze więcej informacji na temat tego niezwykłego obiektu na naszym niebie.
https://news.astronet.pl/index.php/2018 ... fer-wenus/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kosmiczny Lucyfer – Wenus.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kosmiczny Lucyfer – Wenus2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kosmiczny Lucyfer – Wenus3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kosmiczny Lucyfer – Wenus4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kosmiczny Lucyfer – Wenus5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 7 gości

AstroChat

Wejdź na chat