Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 26 Sty 2018, 11:41

Ambitne plany NASA. Wkrótce ogłosi, jak wrócimy na Księżyc
2018-01-26.
Grzegorz Burtan


Zanosi się na powtórkę z roku 1969. Na początku lutego NASA zaprezentuje swój wniosek budżetowy na 2019 rok, w którym mają być zawarte szczegóły lotu na Księżyc.
Prezydent Donald Trump podpisał Space Polic Directive 1, która wyznacza agencji kosmicznej za cel powrót ludzi na Księżyc. Odbyło się to kosztem projektu powstałego za czasów Baracka Obamy, które zakładał podróż na Marsa.
Co ważne, brakowało wtedy konkretów, w jaki sposób dotrzeć na naturalnego satelitę Ziemi. NASA buduje obecnie ciężka rakietę nośną i kapsułę załogową o nazwie Orion. W planach jest też stworzenie Deep Space Gateway – stacji kosmicznej w okolicy Księżyca.
P.O. obowiązki zarządcy NASA Robert Lightfoot potwierdził na niedawno przeprowadzonej konferencji z zakresu przestrzeni cywilnej, że piątego lutego bieżącego roku, podczas budżetowania na przyszły rok fiskalny, zostaną zdradzone niektóre detale księżycowego projektu.
- Pracowaliśmy nad planem. Pracowaliśmy z administracją i kiedy budżet na zostanie zaakceptowany ludzie zobaczą, jakie zadanie nam przydzielono i jak chcemy mu podołać – powiedział, cytowany przez serwis SpaceNews.
Na informację czekają wszyscy fanie międzygwiezdnych wojaży. Poza deklaracjami, nie wiadomo na razie, w jaki sposób i kiedy człowiek powróci na Księżyc. Co ważne, plan wejdzie w życie rok przed kolejnymi wyborami prezydenckimi w USA – w przypadku zmiany administracji w Białym Domu, może zostać zmieniony lub anulowany. Oby w tym przypadku było inaczej.
Polub WP Tech
https://tech.wp.pl/ambitne-plany-nasa-w ... 029027457a

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ambitne plany NASA. Wkrótce ogłosi, jak wrócimy na Księżyc.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 26 Sty 2018, 12:58

Obserwatorium Astronomiczne w Truszczynach

Spotkanie z Generałem Mirosławem Hermaszewskim.
Seniorzy z Warmii i Mazur od 4 lat biorą udział w specjalnych zajęciach z astronomii organizowanych w Obserwatorium Astronomiczne w Truszczynach . Jeden z wykładów wygłosił gość specjalny, jedyny polski kosmonauta, gen. Mirosław Hermaszewski. Materiał Marii Wojnowskiej.

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Spotkanie z Generałem Mirosławem Hermaszewskim..jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Sty 2018, 09:25

Bliski przelot 2018 BF3 (19.01.2018)
2018-01-26. Krzysztof Kanawka
Dziewiętnastego stycznia doszło do bliskiego przelotu planetoidy 2018 BF3 obok Ziemi. Minimalny dystans wyniósł około 242 tysiące kilometrów.
Moment przelotu 2018 BF3 nastąpił 19 stycznia z maksymalnym zbliżeniem około godziny 04:00 CET. W momencie zbliżenia 2018 BF3 znalazł się w odległości około 242 tysięcy kilometrów od Ziemi. Odpowiada to około 0,64 średniej odległości do Księżyca.
Średnicę 2018 BF3 określono na około 22 metry. Jest to obiekt większy od bolidu czelabińskiego, który 15 lutego dokonał dość dużych szkód. 2018 BF3 mógłby wyrządzić jeszcze większe szkody na powierzchni naszej planety i jeszcze większe fragmenty planetoidy by mogły przetrwać przejście przez atmosferę.
Jest to siódmy wykryty bliski przelot planetoidy lub meteoroidu w 2018 roku. W 2017 roku takich wykrytych przelotów było 53. W 2016 roku wykryto przynajmniej 45 bliskich przelotów, w 2015 roku takich odkryć było 24, a w 2014 roku 31. Z roku na rok ilość odkryć rośnie, co jest dowodem na postęp w technikach obserwacyjnych oraz w ilości programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują” niebo.
Warto tu dodać, że pierwszym bliskim przelotem w 2018 roku było zbliżenie dużej planetoidy 2018 AH. Ten obiekt ma średnicę około stu metrów, a jego wykrycie nastąpiło dopiero po przelocie obok Ziemi.
(HT)
http://kosmonauta.net/2018/01/bliski-pr ... 9-01-2018/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Bliski przelot 2018 BF3 (19.01.2018).jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Sty 2018, 09:27

Rekrutacja na Summer School Alpbach 2018
2018-01-26. Michał Moroz

Do 31 marca trwa rekrutacja do kosmicznego programu edukacyjno-studyjnego wspieranego przez Europejską Agencję Kosmiczną.
Hasłem przewodnim 42 zjazdu Summer School Alpbach będą misję sample-return z małych obiektów Układu Słonecznego. Program edukacyjny jest adresowany do młodych naukowców, studentów oraz absolwentów akademickich uczelni politechnicznych, zainteresowanych udziałem w projektach badawczych i technologicznych związanych z eksploracja przestrzeni kosmicznej. Do udziału w rekrutacji uprawnieni są kandydaci pochodzący z państw członkowskich, stowarzyszonych i współpracujących Europejskiej Agencji Kosmicznej. Osoby zainteresowane udziałem w postępowaniu rekrutacyjnym powinny złożyć aplikację do 31 marca 2018 roku. W przypadku kandydatów z Polski istnieje również możliwość dofinansowania ze środków będących w dyspozycji Europlanet NA1.
42 edycja programu szkoleniowego jest organizowana przy współpracy Austriackiej Agencji Wsparcia Nauki, Europejskiej Agencji Kosmicznej, organizacji Austrospace oraz Międzynarodowego Instytutu Badań Kosmicznych (International Space Science Institute). Zjazd odbędzie się w dniach 17-26 lipca w Alpbach w austriackim Tyrolu.
W ramach szkolenia cztery zespoły będą pracowały nad konceptem misji kosmicznej, tworząc wstępny design sondy, wybierając instrumenty naukowe oraz badania do realizacji w ramach założonych wcześniej ram. Zadania wykonane wspólnie będą symulowały prawdziwe prace zespołów tworzących misję eksploracyjne. Jednocześnie będzie to okazja do lepszego zapoznania się z procedurami działań w sektorze kosmicznym.
(MR)
http://kosmonauta.net/2018/01/rekrutacj ... bach-2018/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rekrutacja na Summer School Alpbach 2018.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Sty 2018, 09:28

Egzokomety
2018-01-26
Obecnie istnieje ponad 3500 potwierdzonych planet pozasłonecznych. Było to możliwe dzięki niezwykłej czułości sprzętu misji kosmicznej Kepler oraz postępowi technologicznemu w kosmosie i w metodach naziemnych, dokonanym w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Stosunkowo niewiele wiadomo jednak o drobnych ciałach niebieskich, które mogą krążyć w tych układach, na przykład asteroidach czy kometach. Teorie planetarne przewidują, że takie mniejsze ciała powinny być powszechne, ale ich niskie masy i małe promienie stanowią poważne wyzwanie w zakresie wykrywania. Metody polegające na tranzytach ciał stałych lub zmianach prędkości, są zasadniczo o rząd wielkości za słabe, by wykryć tak małe obiekty. Najmniejsze ciało stałe, które zostało do tej pory wykryte metodą tranzytu, jest obiektem o rozmiarach około ¼ wielkości Ziemi.

W analizie danych Keplera obejmujących 201 250 docelowych gwiazd, astronomowie CfA – Andrew Vanderburg, Dave Latham i Allyson Bieryla – dołączyli do ośmiu swoich kolegów w odkrywaniu i modelowaniu prawdopodobnego zestawu sześciu tranzytujących komet wokół jednej gwiazdy oraz innej przypuszczalnej komety orbitującej wokół drugiej gwiazdy. Charakterystyka fizyczna, która umożliwiła te detekcje była nieoczekiwana: komety mają duże, rozszerzone warkocze pyłowe, które mogą na tyle blokować światło gwiazdy, aby mogły być rozpoznawalne dzięki unikalnemu, asymetrycznie ukształtowanym spadkowi absorpcyjnemu w krzywych blasku ich tranzytów. Astronomowie rozważają inne wyjaśnienia spadków, w tym plamy gwiazdowe (podobne do plam słonecznych), a także ewentualne niespójności w modelu kometarnym, takie jak orbitalne zachowanie, ale odrzucają je.

Astronomowie mogą oszacować masę komet z obserwowanych właściwości tranzytowych i prostych założeń, i konkludują, że ciała te mają prawdopodobnie masę podobną do komety Halleya. Naukowcy stwierdzili również, że egzokomety przypuszczalnie nie są rzadkością, zważywszy na to, że te siedem zostało dostrzeżonych bez użycia zaawansowanych narzędzi komputerowych, chociaż trzeba będzie przeprowadzić głębsze poszukiwania, aby je znaleźć. Chociaż dwie gwiazdy w tych badaniach posiadające egzokomety są podobne, astronomowie wnioskują zastanawiając się, czy tranzyty komet zdarzają się tylko wokół pewnego rodzaju gwiazd, ale dlaczego tak się dzieje, tego na razie nie wiedzą.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... omety.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Egzokomety.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Sty 2018, 09:29

Ujęcie mroźnego Enceladusa
2018-01-26. Maria Puciata-Mroczynska
Niebo widziane z Ziemi wydaje się być niezmienne i stabilne. Powolne zmiany położenia gwiazd i planet na sferze niebieskiej, sprawiają, że nie dostrzegamy, jak szybko porusza się wszystko wokół. Dopiero spojrzenie z bliska pozwala dostrzec ruch otaczających nas ciał. Na poniższej sekwencji zdjęć ujętej w okresie 15 minut bardzo dobrze widać wzajemny ruch Enceladusa i sondy Cassini.
Cassini obserwował Enceladusa przez wiele lat, zwracając uwagę głównie na region bieguna południowego i materiał wyrzucany z kriowulkanów. Zmieniające się punkty widzenia dają naukowcom różne informacje, z których mogli oni złożyć unikalną animację przelotu sondy.
Filmik składa się z sześciu fotografii wykonanych przez sondę 1. sierpnia 2017 roku, przy użyciu filtrów przepuszczających podczerwień, zieleń i ultrafiolet.
Obraz został uzyskany z odległości około 181 tysięcy kilometrów od księżyca Saturna. Jeden piksel odpowiada jednemu kilometrowi kwadratowemu w rzeczywistości. Widać na nim również tak zwane „tygrysie pasy”. Są to struktury przypominające ziemskie grzbiety oceaniczne.
Misja Cassini była wspólnym projektem trzech agencji kosmicznych: NASA, ESA ( European Space Agency) oraz ISA (Italian Space Agency). Obie kamery znajdujące się na jego pokładzie były zaprojektowane i zmontowane w Jet Propulsion Laboratory, zarządzającym całą misją.
https://news.astronet.pl/index.php/2018 ... nceladusa/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ujęcie mroźnego Enceladusa.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Sty 2018, 09:30

W kosmicznym obiektywie: Przytłoczony olbrzym
2018-01-26. Redakcja AstroNETu
Choć Jowisz na tym zdjęciu nie wydaje się zbyt duży, to nie wolno zapominać, że w rzeczywistości jest największą planetą Układu Słonecznego i bez problemu pomieściłby w swojej szerokości 11 planet takich jak Ziemia.
Zdjęcie zostało wykonane 16 grudnia 2017 roku. Opracował je Gerald Eichstädt używając do tego materiałów pochodzących z JunoCam. Takie dane może do obróbki wykorzystać każdy, ponieważ są one zamieszczane na oficjalnej stronie Juno. Witryna umożliwia dość aktywny udział w misji, ponieważ pozwala między innymi na dawanie sugestii dotyczących jej planowania.
Artykuł napisała Iza Mandla.
https://news.astronet.pl/index.php/2018 ... y-olbrzym/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W kosmicznym obiektywie Przytłoczony olbrzym.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Sty 2018, 09:31

Mars InSight rozkłada swoje panele słoneczne
Napisany przez Radosław Kosarzycki dnia 26/01/2018
Kolejna misja do Marsa pozytywnie przeszła kluczowy test we wtorek rozkładając swoje panele słoneczne, które będą zasilały lądownik InSight po lądowaniu na Czerwonej Planecie w listopadzie br.
Test wykonano w fabryce Lockheed Martin Space na obrzeżach Denver, gdzie sonda była budowana i aktualnie przechodzi testy przedstartowe. Misja Mars InSight realizowana jest przez Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie.

„To ostatni raz kiedy widzimy sondę w konfiguracji po wylądowaniu przed jej dotarciem do Marsa” powiedział Scott Daniels, menedżer ds. montażu, testowania i operacji startowych misji InSight z ramienia Lockheed Marteen. „Musimy jeszcze wykonać wiele innych czynności przed startem, ale ten test stanowi krytyczny krok milowy przed transportem sondy do bazy Vandenberg w Kalifornii”. Okno startowe misji InSight otwiera się w maju.
Wachlarzowe panele słoneczne zaprojektowano specjalnie pod słabe nasłonecznienie panujące na Marsie (odpowiada za nie odległość planety od Słońca oraz pyłowa, rzadka atmosfera). Panele będą zasilać lądownik InSight przez co najmniej jeden marsjański rok (dwa lata ziemskie) na jaki zaplanowano główną misję poświęconą badaniu głębokiego wnętrza Marsa. Pełna nazwa misji InSight to Interior Exploration using Seismic Investigations, Geodesy and Heat Transport.
„Misję InSight można uważać za pierwsze badanie lekarskie Marsa od 4,5 miliarda lat” mówi Bruce Banerdt z JPL, główny badacz misji. „Zbadamy jego puls ‚nasłuchując” trzęsień Marsa za pomocą sejsmometru. Zbadamy jego temperaturę za pomocą sondy termicznej. Sprawdzimy jego odruchy za pomocą eksperymentu radiowego”.
Oprócz przeprowadzenia testu paneli słonecznych, inżynierowie dodali jeszcze jeden element: mikroczip z zapisanymi ponad 1,6 milionami imion i nazwisk zgłoszonych przez opinię publiczną. Dołączył on do czipu zawierającego prawie 827 000 nazwisku a przyklejonego do sondy InSight w 2015 roku. Dzięki nim 2,4 mln nazwisk poleci na Marsa.
Chipy zostały wygrawerowane w JPL Microdevices Laboratory, które dodawało nazwiska i zdjęcia do wielu innych misji takich jak chociażby łaziki Spirit, Opportunity i Curiosity. Każda litera na mikroczipie InSight ma szerokość ok. 400 nanometrów. Dla porównania grubość ludzkiego włosa to 100 000 nanometrów a średnica czerwonej krwinki to 8000 nm.
Źródło: NASA
http://www.pulskosmosu.pl/2018/01/26/ma ... sloneczne/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mars InSight rozkłada swoje panele słoneczne.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Sty 2018, 09:33

Powierzchnia Europy może mieć wyjątkowo niską gęstość
Napisany przez Radosław Kosarzycki dnia 26/01/2018
Lądowniki opadające na powierzchnię Europy – jednego czterech galileuszowych księżyców Jowisza mogłyby zapaść się pod powierzchnię z uwagi na wysoką porowatość powierzchni – wskazują badania przeprowadzone przez Roberta Nelsona z Planetary Science Institute.
Nelson jest głównym autorem badań laboratoryjnych nad fotopolarymerycznymi właściwościami jasnych cząstek, które odpowiadają za nietypowo ujemną polaryzację światła obserwowaną przez dekady w przypadku obiektów pozbawionych atmosfer takich jak planetoidy 44 Nysa, 64 Angelina czy księżyce Jowisza Io, Europa i Ganimedes.
Owe obserwacje można wytłumaczyć wyjątkowo drobnymi cząstkami pustymi w 95%. Rozmiary ziaren byłyby rzędu długości fali promieniowania (ułamek mikrona). Odpowiada to materii, która miałaby niższą gęstość od świeżego śniegu, przez co nie wiadomo czy lądownik lądujący na powierzchni Europy nie zapadłby się bezpośrednio pod powierzchnię.
Artykuł naukowy opisujący badania został opublikowany w periodyku naukowym Icarus i nosi tytuł „Laboratory simulations of planetary surfaces: Understanding regolith physical properties from remote photopolarimetric observations”.
Obserwacje wykonano za pomocą goniometrycznego fotopolarymetru o nowatorskiej budowie w Mt. San Antonio College w Walnut w Kalifornii. Do badań wykorzystano tlenek glinu (Al2O3), który stanowi doskonały analog regolitu na pozbawionych atmosfery obiektach o wysokim albedo takich jak Europa.
„Oczywiście, przed lądowaniem sondy Luna 2 na Księżycu w 1959 roku obawiano się, że Księżyc może być pokryty pyłem o niskiej gęstości, w który mogliby wpaść przyszli astronauci” mówi Nelson. „Musimy jednak pamiętać, że zdalne obserwacje obiektów takich jak Europa w zakresie widzialnym pozwalają badać tylko najbardziej zewnętrzne kilka mikronów grubości powierzchni.
Badania były częściowo finansowane z kontraktu NASA JPL dla PSI przeznaczonego dla zespołu badaczy instrumentu Cassini Saturn Orbiter Visual and Infrared Mapping Spectrometer.
Źródło: PSI
http://www.pulskosmosu.pl/2018/01/26/po ... a-gestosc/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Powierzchnia Europy może mieć wyjątkowo niską gęstość.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Sty 2018, 09:34

Smartfony mogą badać promieniowanie kosmiczne
2018-01-27.
Wystarczy odłożyć na noc smartfona z odpowiednią aplikacją, by uczestniczyć w badaniach promieniowania kosmicznego – informuje pismo „Journal of Physics: Conference Series”.
Promieniowanie kosmiczne - fale elektromagnetyczne oraz rozpędzone cząstki -nieustannie bombarduje ziemską atmosferę. Szczególnie tajemnicze są cząsteczki promieniowania o ultrawysokiej energii (UHECR) - powyżej 10 miliardów miliardów elektronowoltów. Niektóre rozpędzone jądra atomowe maję energię jeszcze tysiąc razy wyższą. Odpowiada ona energii ważącej ponad 100 gramów piłki bejsbolowej rozpędzonej do 100 kilometrów na godzinę.
Energie osiągane przez rzadko spotykane cząstki promieniowania kosmicznego dzięki zjawiskom zachodzącym w gwiazdach supernowych i w pobliżu czarnych dziur miliony razy przewyższają to, co ludzie potrafią osiągnąć w akceleratorach.
Gdy UHECR oddziałują z ziemską atmosferą, powstają kaskady cząsteczek wtórnych, o niższej energii. Nazywane są pękami atmosferycznymi (extensive air shower, EAS). Naukowcy obliczyli, że za pomocą detektora o powierzchni jednego kilometra kwadratowego można by wykryć mniej więcej jeden EAS na każde 100 lat. Do dokładnych badań niezbędny byłby obszar badawczy wielkości małego europejskiego kraju.
Naukowcy z rosyjskiego Laboratory of Methods for Big Data Analysis (LAMBDA) National Research University Higher School of Economics udoskonalili własną metodę analizy promieniowania kosmicznego o ultrawysokiej energii (UHECR) za pomocą... telefonów komórkowych. Opracowany przez tamtejszych naukowców algorytm pozwolił tworzyć sieci neuronowe, które można wykorzystać do rejestracji mionów (z których składają się pęki atmosferyczne). Powstające w atmosferze miony to cząsteczki niezwykle przenikliwe – dzięki „prześwietleniu” mionami odkryto nieznane wcześniej pomieszczenia w piramidzie Cheopsa.
Miony poruszają się tak szybko, ze czas ich trwania jest dłuższy niż wynikałoby z teoretycznych wyliczeń. Przy prędkościach bliskich prędkości światła czas spowalnia. Cząstki, które powinny się rozpaść po przebyciu kilkuset metrów, mogą przelecieć nawet kilkadziesiąt kilometrów.
Zamontowane we współczesnych telefonach komórkowych kamery wykorzystują podobną technologię (CMOS), co półprzewodnikowe detektory cząsteczek. Dlatego można za ich pomocą wykrywać miony.
Działające na światłoczułą matrycę kamery cząstki słabo aktywują poszczególne piksele. Zjawisko to trudno odróżnić od szumu i zakłóceń. Biorący udział w eksperymencie ochotnicy zainstalowali odpowiednią aplikację na swoich smartfonach i pozostawili je na noc obiektywem do dołu (aby na matrycę nie padało światło).
Smartfony rejestrowały obrazy z prędkością od 5 do 15 klatek na sekundę i wysyłały uzyskane informacje na serwer.
Z obliczeń naukowców wynika, że sygnały typowe dla promieniowania kosmicznego mogłyby się pojawić raz na ponad 500 zdjęć. Biorąc pod uwagę, że w eksperymencie mogłyby brać udział miliony telefonów, technicznym problemem staje się oddzielenie obrazów ze śladami mionów od wszystkich innych. Do tego właśnie służy zainstalowana na telefonie aplikacja - sieć neuronowa. Najpierw ocenia cały obraz wysokiej rozdzielczości, potem jego najbardziej obiecująca jedną czwartą i tak dalej. Jeśli nic nie wygląda interesująco, analizowany jest kolejny obraz.
Trwają testy wersji beta aplikacji. Chętni mogą przystępować do projektu, rejestrując się na stronie https://crayfis.io/. Jest nadzieja, że dzięki smartfonom poznamy pochodzenie cząstek o ultrawysokiej energii.(PAP)
autor: Paweł Wernicki
pmw/ agt/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... iczne.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Smartfony mogą badać promieniowanie kosmiczne.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Sty 2018, 09:35

Już wiadomo skąd pochodzi wysokoenergetyczne promieniowanie kosmiczne?

2018-01-27.

Przez dziesięciolecia pochodzenie promieniowania kosmicznego o ultrawysokiej energii intrygowało naukowców. Tajemnica pogłębiła się po odkryciu neutrin i promieniowania gamma o podobnych energiach. Teraz dwóch naukowców znalazło jej rozwiązanie.

W "Nature Physics" opublikowano artykuł opisujący, że promieniowanie kosmiczne zostaje obdarzone wysoką energią dzięki przyspieszeniu przez potężne dżety z czarnych dziur. Gdy promienie kosmiczne poruszające się przez gromady galaktyk zderzają się z innymi cząstkami, generującymi neutrina i promieniowanie gamma.

- Nowy model sugeruje, że wysokoenergetyczne neutrina i wysokoenergetyczne promieniowanie gamma są naturalnie wytwarzane w wyniku zderzeń cząstek, a zatem mogą być obdarzone porównywalną anergią - powiedział prof. Kohta Murase z Uniwersytetu Penn State, współautor badań.

Promieniowanie kosmiczne ma energię wyższą nawet od tej, którą jesteśmy w stanie wytworzyć w Wielkim Zderzaczu Hadronów.


http://nt.interia.pl/raporty/raport-kos ... Id,2514147

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Już wiadomo skąd pochodzi wysokoenergetyczne promieniowanie kosmiczne.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Sty 2018, 09:46

Centrum Nauki Kopernik
Naukowcy, zapraszamy Was do wzięcia udziału w konkursie FameLab Poland!
Zostało już bardzo niewiele czasu. Rejestracja trwa tylko do 29 stycznia do godz. 12. Zgłoszenia w formie 3-minutowych filmów z waszymi wystąpieniami przysyłajcie nam przez formularz na stronie
Famelab to konkurs, w którym kształcicie sztukę mówienia o nauce. W trakcie szkoleń szlifujecie umiejętności, które przydadzą się Wam potem w popularyzacji nauki i w rozwijaniu kariery naukowej.
Nie zwlekajcie!
http://www.famelab.org.pl/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: FameLab Poland!.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Sty 2018, 17:18

Aktualności z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej #49
Wysłane przez grabianski w 2018-01-27
19 stycznia minęło już 7000 dni od początku orbitowania ISS wokół Ziemi. Pierwszy moduł stacji - transportowa Zarya - poleciała na orbitę w listopadzie 1998 roku, pierwsza załoga odwiedziła stację, gdy ta składała się już z trzech modułów dwa lata później, w listopadzie 2000 roku. Obecnie w 2018 roku już 54. stała załoga zamieszkuje jedyną stałą bazę ludzi poza Ziemią.
Poprzedni odcinek cyklu
Najważniejszym wydarzeniem ostatnich tygodni na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej był spacer przeprowadzony na zewnątrz kompleksu 23 stycznia. To jednak nie ostatnie styczniowe wyjście, a załoga przygotowuje się już do drugiego spaceru w tym roku, który odbędzie się w poniedziałek.
Oprócz przygotowania do spacerów załoga spędziła dużo czasu na badaniach naukowych. Badano m.in. wpływ oświetlenia na sen astronautów, działanie mikrograwitacji na funkcjonowanie mózgu i testowano specjalne bakterie, które mogą być wykorzystane do przyszłych systemów podtrzymywania życia w statkach kosmicznych.
Pierwszy spacer kosmiczny w 2018 roku

We wtorek 23 stycznia, para astronautów NASA wyszła na zewnątrz ISS, by dokonać wymiany jednej z końcówek chwytających ramienia robotycznego Canadarm2. Prace te były kontynuacją wyjść z października zeszłego roku. Poza ISS wyszedł Vande Hei, dla którego był to już 3. spacer oraz debiutant w tej roli Scott Tingle.

Wyjścia w październiku 2017 roku
• relacja z EVA-44 i EVA-45 w 37. odcinku Aktualności z ISS
• relacja z EVA-46 w 39. odcinku Aktualności z ISS


206. spacer kosmiczny na ISS rozpoczął się oficjalnie we wtorek 23 stycznia o 12:49 polskiego czasu. Cały spacer był poświęcony na wymianę końcówki LEE-B ramienia robotycznego Canadarm2. Ramię to zostało wysłane na stację w 2001 roku i od tego czasu pełni kluczową rolę w działaniu ISS. Do głównych zadań ramienia należą: zdalne prace konserwacyjne, przenoszenie astronautów podczas spacerów kosmicznych i przechwytywanie statków zaopatrzeniowych przylatujących do ISS.
Od kilku lat zaobserwowano zużywanie się mechanizmów chwytających LEE po obu stronach ramienia. Podjęto więc decyzję o wymianie ich na nowe. Pierwsza wymiana została zakończona z powodzeniem w październiku. Dzisiaj - nie bez problemów - przymocowano zapasowy egzemplarz mechanizmu chwytającego LEE-B.
Niestety po czasie okazało się, że w nowej końcówce nie działa jedna z dwóch linii kontrolnych, za pomocą których wysyła się sygnały sterujące do ramienia. To oznacza, że dopiero co zainstalowana końcówka będzie musiała zostać usunięta i wymieniona ponownie na starą. Mark Vande Hei i Norishige Kanai, których spacer kosmiczny ma się odbyć w poniedziałek zostali przypisani do wykonania wymiany zamiast wcześniej planowanej pracy.
Specjaliści od ramienia z Kanadyjskiej Agencji Kosmicznej jeszcze analizują informacje i być może uda się znaleźć jakieś rozwiązanie, by przywrócić poprawną pracę końcówki, jeśli będzie na to nadzieja, wówczas poniedziałkowy spacer może zostać przesunięty.
Wyjście astronautów zakończyło się o 20:13 polskiego czasu, po 7 godzinach i 24 minutach pracy.
Nauka na stacji

Po pracy związanej z powrotem kapsuły Dragon na Ziemię, astronauci wrócili do działań badawczych na pokładzie ISS. Norishige Kanai wykonał skany swojej szyi, ud, żyły wrotnej w okolicy wątroby i serca oraz zmierzył ciśnienie. To wszystko w ramach badania Vascular Echo, które ma dostarczyć informacji o wpływie przebywania w przestrzeni kosmicznej na układ krwionośny i serce. Astronauci poddają się stałym pomiarom przed, w trakcie i po misji kosmicznej, by rozwinąć sposoby przeciwdziałania negatywnym zmianom, jakie wywołuje przebywanie w kosmosie na układ krwionośny.
Na pokładzie stacji kontynuowane było badanie CARA-2, w którym sprawdza się na poziomie molekularnym możliwe powody, przez które rośliny rosną na orbicie trochę inaczej niż na Ziemi w podobnych warunkach. U podstawy widocznych zmian we wzroście korzeni w środowisku mikrograwitacji upatruje się podłoża genetycznego i tego jak rośliny wyczuwają kierunek oddziaływania grawitacyjnego.
Załoga w ostatnich dniach wykonała też demonstrację formacji kryształów za pomocą rozpuszczonych kryształów cukru. Inny sposób krystalizacji na orbicie i Ziemi jest pokazywany amerykańskim uczniom w ramach eksperymentu DreamXCG. Niektóre szkoły zostały wyposażone w ten sam sprzęt do badania formacji kryształów oraz dane z eksperymentu przeprowadzonego na stacji. Dzieci mogą się w ten sposób uczyć tego jak przebiega krystalizacja na orbicie w porównaniu do jej przebiegu na Ziemi.
Źródło: NASA/SFN
Więcej informacji:
• oficjalny blog NASA dot. działań na ISS
• naukowe podsumowanie ostatnich działań na ISS
• relacja z pierwszego w 2018 roku spaceru kosmicznego na ISS (SFN)
Na zdjęciu: Mark Vande Hei wykonujący autoportret podczas pierwszego spaceru kosmicznego w 2018 roku. Źródło: NASA.
http://www.urania.edu.pl/iss/49

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Aktualności z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej #49.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Sty 2018, 10:46

Częściowo nieudany lot Ariane 5 (25.01.2018)
2018-01-27. Redakcja
25 stycznia 2018 z kosmodromu Kourou w Gujanie Francuskiej wystartowała rakieta Ariane 5 z dwoma satelitami telekomunikacyjnymi. Rakieta umieściła satelity na nieprawidłowych orbitach, jednak uda się je odzyskać.
Rakieta nośna Ariane 5 w wariancie ECA wystartowała 25 stycznia o 23:20 CET z Kourou w Gujanie Francuskiej. Na pokładzie znajdowały się satelity telekomunikacyjne: luksemburski SES-14 oraz Al Yah-3 zbudowany dla Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Start Ariane 5 z dwoma satelitami (28.01.2018). Moment utraty telemetrii – po 23 minucie tego nagrania / Credits – Arianespace
Satelity miały zostać wyniesione na orbitę transferową (GTO) do geostacjonarnej (GEO) po 24 minutach i 46 sekundach lotu. Problemy pojawiły się prawie po 9 minucie i 30 sekundzie lotu (ściślej – w tym momencie zaczęły się pojawiać domysły, że lot może być nieprawidłowy). Moment po zapłonie silnika HM-7B drugiego stopnia rakiety nośnej kontrola naziemna utraciła telemetrie. Rakieta kontynuowała lot wynosząc satelity po niewłaściwej trajektorii bez przesyłu danych telemetrycznych na Ziemię.
W przypadku SES-14 satelita będzie mógł samodzielnie dostać się do celu na orbicie geostacjonarnej. Zużyje jednak więcej paliwa i prawdopodobnie nie będzie mógł świadczyć usług telekomunikacyjnych przez następne 15 lat.
Blisko 18 godzin po starcie operator drugiego satelity, Al Yah Satellite Communications Company, poinformował, że satelita Al Yah-3 uda się odzyskać i doprowadzić do odpowiedniego punktu na orbicie GEO. Nie podano jednak żadnych dodatkowych szczegółów.
Nieprawidłowe orbity z dużym nachyleniem
Dzień po starcie, po godzinie 17:00 CET, pojawiły się parametry orbit uwolnionych satelitów. Zamiast na orbitę GTO o parametrach 250 x 43153 km i 3 stopnie nachylenia, satelity trafiły na orbity o parametrach 232 x 43163 i 232 x 43198 km oraz aż około 21 stopni nachylenia. Tak duże nachylenie orbity z lotu rakiety z Kourou (kosmodromu znajdującego się blisko równika) świadczy o nieprawidłowej trajektorii ruchu rakiety Ariane 5 od początku lotu. Jest to dość zaskakująca awaria lub raczej “anomalia”.
W tej chwili można jedynie spekulować co do przyczyn tej nieprawidłowej trajektorii lotu, jednak poza inklinacją pozostałe parametry są dość zbliżone do końcowych. Sugeruje to poważny błąd ludzki – już na samym starcie rakieta została skierowana na inny azymut. Tak odmienna trajektoria lotu wyjaśnia także, czemu została utracona telemetria. Co ciekawe, w tym locie satelity miały być umieszczone na “supersynchronicznej” orbicie GTO, o znacznie wyższym apogeum (poza orbitą GEO). Zwykle satelity wynoszone przez rakietę Ariane 5 są umieszczane na orbicie GTO, której apogeum “dotyka” orbity GEO.
Była to pierwsza anomalia w pracy Ariane 5 od grudnia 2002 roku, od czasów całkowitej utraty rakiety tej rodziny w wyniku złej pracy pierwszego stopnia. Spółka Arianespace, pomimo wysokich cen konkurowała m.in. wysoką niezawodnością swoich konstrukcji. Rakieta Ariane 5, ze względu na wysokie osiągi (możliwość umieszczenia ponad 10 ton na GTO), zazwyczaj zabierała dwa satelity telekomunikacyjne od różnych operatorów. W tym konkretnym przypadku obaj operatorzy musieli poinformować o możliwości dotarcia swoich satelitów do orbity GEO.
Jakie ryzyko dla kolejnych misji?
Dwudziestego szóstego stycznia operator rakiet Ariane (Arianespace) poinformował, że wraz z Europejską Agencją Kosmiczną (ESA) zbada okoliczności tej anomalii. Jednocześnie Arianespace poinformowała, że nie nastąpią opóźnienia w startach kolejnych rakiet Ariane 5. Następny start tej rakiety zaplanowano na 16 marca 2018.
Ten częściowo nieudany lot rakiety Ariane 5 udało się skompensować możliwościami pokładowych systemów wyniesionych satelitów. Nie zawsze jest to jednak możliwe – w 2018 i w 2019 roku rakieta Ariane 5 wyniesie dwie ważne misje naukowe, które nie będą operować bezpośrednio w okolicy Ziemi. Te misje to: sonda BepiColombo, której celem jest planeta Merkury oraz kosmiczny teleskop JWST, który ma operować z punktu L2 układu Ziemia-Słońce. Nieprawidłowa praca górnego stopnia Ariane 5 w obu przypadkach z dużym prawdopodobieństwem oznaczałaby koniec misji. Warto tu dodać, że z uwagi na misję BepiColombo opóźniono start JWST do 2019 roku (konflikt okienek startowych).
Na satelicie SES-14 umieszczony jest przyrząd NASA GOLD (Global-scale Observations of the Limb and Disk), służący do badania górnych warstw atmosfery.
(Arianespace, PFA, NSF, CP)
http://kosmonauta.net/2018/01/czesciowo ... 5-01-2018/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Częściowo nieudany lot Ariane 5 (25.01.2018).jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Sty 2018, 10:48

31 stycznia czeka nas wyjątkowa pełnia. Niebieski Księżyc w perygeum!
2018-01-27. Andrzej.
31 stycznia 2018 roku będzie mieć miejsce ciekawe astronomiczne wydarzenie. Przed nami bowiem druga pełnia w tym samym miesiącu. Tego typu zjawisko nazywane jest Niebieskim Księżycem lub Niebieską Pełnią i zdarza się stosunkowo rzadko - ostatni raz 31 lipca 2015 roku. Z czym wiąże się nadejście Niebieskiego Księżyca i czy faktycznie tej nocy barwa naszego naturalnego satelity będzie inna niż zazwyczaj?
Nie! Nadejście wydarzenia określanego nazwą "Niebieski Księżyc" nie oznacza, że patrząc w nocy w niebo zobaczymy Księżyc, którego wygląd będzie znacznie różnił się od tego, jaki możemy zaobserwować zazwyczaj. Nazwa "Niebieski Księżyc" jest symboliczna i w tym przypadku jej celem jest podkreślenie faktu, że zjawisko drugiej pełni w jednym miesiącu nie zdarza się często. Ponadto warto wspomnieć, że w związku z powyższym pełnia zawita w tym roku na niebie nie dwanaście a aż trzynaście razy. Obserwację zjawiska możemy rozpocząć około godziny 17:00 kierując swój wzrok na wschodni horyzont nieba.

Tego dnia pełnia będzie dodatkowo podkreślona, ponieważ nasz naturalny satelita osiągnie perygeum. Perygeum to punkt, w którym Księżyc na orbicie okołoziemskiej znajduje się najbliżej naszej planety. Połączenie tych dwóch zjawisk niemal w jednym czasie stworzy nam wyśmienite warunki do obserwacji. Tarcza Księżyca będzie optycznie większa i bardziej jasna.

Do ciekawostek należy również fakt, że w 2018 roku "Niebieski Księżyc" po raz pierwszy od 19 lat, pojawi się na niebie dwa razy. Pierwszy raz 31 stycznia i drugi raz dokładnie dwa miesiące później 31 marca. Warto wspomnieć, że 31 stycznia nastąpi także całkowite zaćmienie Księżyca, jednak z terytorium naszego kraju nie będzie możliwe do zaobserwowania.

Zachęcamy wszystkich obserwatorów nieba do wysyłania własnych fotografii wykonanych podczas samodzielnych obserwacji. Za pomocą formularza (Wymaga rejestracji) zamieszczonego na naszej platformie możecie w łatwy sposób załadować dowolny plik z własnego komputera. Przed wysłaniem zalecamy podpisanie zdjęcia (data, miejsce, konfiguracja sprzętu, nazwa uwiecznionego obiektu). Każde oczywiście docenimy i zamieścimy na łamach naszego serwisu.
Źródło: astronomia24.com
http://www.astronomia24.com/news.php?readmore=737

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 31 stycznia czeka nas wyjątkowa pełnia. Niebieski Księżyc w perygeum!.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Sty 2018, 10:49

Dostępny jest "Almanach Astronomiczny na rok 2018"
Wysłane przez czart w 2018-01-27
Od kilku tygodni dostępna jest kolejna edycja almanachu astronomicznego wydawanego przez Polskie Towarzystwo Astronomiczne (PTA). Almanach zawiera informacje o bardzo wielu zjawiskach na niebie w całym roku. Wydawnictwo dostępne jest nieodpłatnie w portalu „Uranii – Postępy Astronomii”, a także w systemie dystrybucji treści na urządzenia mobilne.
Pierwsze wydanie Almanachu ukazało się w 2008 roku. Była to kontynuacja "Kalendarza astronomicznego" wydawanego w latach 1992-2007 przez Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii. Polskie Towarzystwo Astronomiczne jest wydawcą od 2015 roku.
Almanach dostępny jest bezpłatnie w formie pliku PDF do pobrania w portalu „Uranii - Postępy Astronomii” (www.urania.edu.pl/almanach). Można go także pobrać w systemie Google Play przeznaczonym dla urządzeń mobilnych z system Android. W tej wersji Almanach także jest darmowy.
Tegoroczne wydanie ma 303 strony zwierające tabele, wykresy, mapki i różne zestawienia obejmujące cały szereg rodzajów zjawisk astronomicznych, od wschodów i zachodów Słońca, Księżyca i planet, po bardziej szczegółowe dane dla planet karłowatych, planetoid, rojów meteorów, księżyców planet Układu Słonecznego, gwiazd zmiennych. Są tez informacje dotyczące zaćmień Słońca i Księżyc oraz zakryć gwiazd przez planetoidy lub przez Księżyc. Dodatkowo znajdziemy atlas Księżyca oraz rozdział dotyczący tzw. zjawisk sporadycznych na Księżycu.
Nowa edycja została powiększona o efemerydy tranzytów planet pozasłonecznych – o ten element prosili czytelnicy poprzednich edycji Almanachu. Zgodnie z prośbami, dodano także efemerydy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) oraz mapy pasa libracyjnego Księżyca.
Autorem „Almanachu Astronomicznego na rok 2018” jest dr Tomasz Ściężor z Politechniki Krakowskiej.

Więcej informacji:
• Komunikat PTA
• Almanach w wersji PDF
• Almanach w wersji na urządzenia mobilne
• Kalendarzyk kieszonkowy 2018 z fazami Księżyca
• Ścienny kalendarz astronomiczny na rok 2018

Na ilustracji:
Almanach Astronomiczny na rok 2018 – okładka i przykładowe strony. Rys: Tomasz Ściężor / PTA.
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/dos ... -4088.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Dostępny jest Almanach Astronomiczny na rok 2018.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Sty 2018, 10:50

Mrugająca gwiazda może pochłaniać zniszczone planety
2018-01-27
Zespół astronomów, w tym Benjamin Zuckerman z Uniwersytetu Kalifornijskiego (UCLA), znalazł dowody sugerujące, że dziwne, nieprzewidywalne ściemnianie gwiazdy oddalonej od nas o 550 lat świetlnych może być wywołane przez rozległe chmury gazu i pyłu.
Gwiazda, RZ Piscium, znajduje się w konstelacji Ryb, a ogromne chmury pyłu wydają się być pozostałościami jednej lub kilku zniszczonych planet. Podczas epizodów nieregularnego ściemniania, które mogą trwać nawet dwa dni, gwiazda staje się jaśniejsza o 0,1.

Jak szacują astronomowie, gwiazda jest młoda – między 30 a 50 milionów lat. Ale zazwyczaj pył z „młodości” gwiazdy rozprasza się po kilku milionach lat, więc naukowcy nie spodziewali się, że „stara” gwiazda będzie otoczona tak dużą ilością pyłu i gazu.

„Przez 20 lat badałem młode gwiazdy w pobliżu Ziemi i nigdy nie widziałem czegoś podobnego. Większość gwiazd podobnych do Słońca straciło swoje dyski planetarne w ciągu kilku milionów lat od swoich narodzin. Fakt, że RZ Piscium ma tyle gazu i pyłu od dziesiątek milionów lat, oznacza, że prawdopodobnie niszczy, a nie buduje planety” – powiedział Zuckerman, profesor astronomii.

Naukowcy ustalili, że RZ Piscium jest otoczona dyskiem ciepłego pyłu, ponieważ gwiazda wytwarza znacznie więcej energii w podczerwieni, niż gwiazdy takie jak nasze Słońce. Około 8% jej całkowitego światła jest w podczerwieni.

„Nasze obserwacje pokazują masywne kleksy gazu i pyłu, które od czasu do czasu blokują światło gwiazdy i prawdopodobnie wpadaja w nią” – powiedziała Kristina Punzi, doktorantka w Rochester Institute of Technology i główny autor badań.

Astronomowie ustalili, że temperatura powierzchni gwiazdy wynosi ok. 5 300oC, tylko nieco mniej, niż Słońca. Wiek gwiazdy ocenili na podstawie ilości litu, który wykryli na jej powierzchni – dobrego przewodnika, ponieważ ilość litu maleje wraz z wiekiem gwiazdy.

Dane wskazują, że szczątki otaczające gwiazdę stanowią następstwo katastrofy o proporcjach planetarnych. Możliwe, że pływy gwiazdy pozbawiają materii pobliskiego towarzysza – prawdopodobnie brązowego karła lub olbrzymiej planety – która wytwarza okresowo strumienie gazu i pyłu, lub że towarzysz jest już całkowicie rozpuszczony. Inna możliwość jest taka, że jedna lub więcej masywnych planet w układzie, bogatych w gaz, przeszła katastroficzną kolizję w astronomicznie niedawnej przeszłości.

Zespół przeprowadził badania korzystając z kosmicznego teleskopu XMM-Newton, 3-metrowego teleskopu Shane w Lick Observatory w Kalifornii oraz 10-metrowego teleskopu Keck I na Hawajach.

Obserwatoria naziemne także badają środowisko gwiazdy, wychwytując dowody na to, że pyłowi towarzyszy znaczna ilość gazu. Na podstawie temperatury pyłu, około 450oC, naukowcy uważają, że większość gazu krąży w odległości ok. 50 milionów km od gwiazdy.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
Uniwersytet Kalifornijski

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... aniac.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mrugająca gwiazda może pochłaniać zniszczone planety.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Sty 2018, 10:53

Kolonizacja Wenus to tylko kwestia czasu

2018-01-28.

Pomysłodawca projektu Mars One - holenderski filantrop Bas Lansdorp - planuje nie tylko kolonizację Czerwonej Planety, ale także i Wenus. Czy takie pomysły mają jakikolwiek sens?


Coraz więcej przesłanek wskazuje, że projekt Mars One to piramida finansowa mająca na celu uzyskanie jak największej ilości funduszy z prywatnych źródeł i że nigdy nie zostanie zrealizowany. Bas Lansdorp - pomysłodawca projektu - przekonuje, że uczestnicy wyprawy Mars One polecą na Czerwoną Planetę w 2031 lub 2032 r., a zaraz potem wezmą na cel Wenus.

- Mars nie będzie ostatecznym celem dla ludzi, którzy chcą mieszkać z dala od Ziemi. Po kolonizacji Marsa, podróżnicy kosmiczni będą rozmyślać o pływających miastach w atmosferze Wenus lub jednym z księżyców Jowisza. Albo i na asteroidzie - powiedział Lansdorp.

Lansdorp ogłosił projekt Mars One w 2013 r. Pomimo odpowiedniej infrastruktury, niewielkich funduszy i braku wiedzy eksperckiej, uczestnicy programu Mars One w 2016 r. mieli udać się na Czerwoną Planetę. Oczywiście, nic takiego się nie stało, mimo że spośród licznych zgłoszeń wybrano 100 szczęśliwców mających odkrywać nieznane światy. Jest mało prawdopodobne, by ktokolwiek poza NASA albo SpaceX faktycznie wysłał załogową misję na Marsa.

Skoro Lansdorpowi nie udało się z Marsem, czemu przypadek Wenus ma być inny? Możliwość kolonizacji tej planety została omówiona już wcześniej. Mimo iż na powierzchni Wenus jest wystarczająco gorąco, by stopić ołów, atmosfera planety wydaje się kuszącym miejscem do kolonizacji. Pod warunkiem, że uda nam się stworzyć gigantyczne latające statki-miasta.

Około 50 km nad powierzchnią Wenus istnieją niektóre z najbardziej podobnych do ziemskich warunków obserwowanych poza naszą planetą (ciśnienie atmosferyczne i temperatura). Nie jest wykluczone, że kiedyś faktycznie skolonizujemy Wenus, ale firma Mars One raczej nie będzie miała w tym udziału.


http://nt.interia.pl/raporty/raport-kos ... Id,2513159

www,astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kolonizacja Wenus to tylko kwestia czasu.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Sty 2018, 10:54

Zmiany w załodze ISS na pół roku przed startem
2018-01-28. Michał Moroz

18 stycznia NASA poinformowała o zmianie składu 55 stałej załogi ISS. Jeanette Epps została zastąpiona przez Serenę Auñón-Chancellor.
W styczniu 2017 amerykańska agencja kosmiczna formalnie ogłosiła przydział 55 stałej załogi Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Pierwotnie w jej skład weszli Sergiej Prokopiew (Rosja, 1 lot), Alexander Gerst (Niemcy, 2 lot) oraz Jeanette Epps (USA, 1 lot). Przez ostatni rok załoga trenowała do pięciomiesięcznego lotu, który miał rozpocząć się 6 czerwca 2018 roku.
18 stycznia NASA poinformowała o zmianach w składzie załogi. Przydział Jeanette Epps został zmieniony, i w jej zastępstwo na pokładzie Sojuza MS-09 na ISS poleci jej dublerka Serena Auñón-Chancellor. Agencja kosmiczna nie podała przyczyn odwołania astronautki, informując jedynie, że złożyło się na to kilka czynników, oraz że Epps będzie brana pod uwagę w przyszłych przydziałach do lotu.
Zmiany składu załóg zdarzają raczej rzadko. Najsłynniejszym przypadkiem wymiany załogi był Ken Mattingly, który na trzy dni przed startem misji Apollo 13 został zastąpiony przez Jacka Swigerta. Wówczas podejrzewano, że Mattingly mógł zachorować na odrę podczas lotu. Innym przypadkiem był astronauta Tim Kopra, który w 2011 roku po wypadku rowerowym został zastąpiony przez Stewena Bowena na sześć tygodni przed startem misji STS-132, jednego z ostatnich lotów wahadłowca.
W tej chwili nie wiadomo, jaka jest przyczyna wymiany Jeanette Epps. Nieoficjalnie padają jednak sugestie, że sytuacja była nietypowa i może postawić NASA w złym świetle.
Jeanette Epps została wybrana do korpusu astronautów w 2009 roku. Miała zostać pierwszą afroamerykanką wchodzącą w skład stałej załogi ISS. Wcześniej pracowała między innymi jako analityk w CIA.
(NASA)
http://kosmonauta.net/2018/01/zmiany-w- ... d-startem/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zmiany w załodze ISS na pół roku przed startem.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Sty 2018, 15:54

Pierwsze egzoplanety 2018 roku
2018-01-28. Krzysztof Kanawka
Od początku roku poinformowano o odkryciu już siedmiu nowych egzoplanet.
Pierwsze planety pozasłoneczne, o których istnieniu poinformowano już w 2018 roku, otrzymały oznaczenia HD 238914 b i TYC 3318-01333-1 b oraz K2-138b, K2-138c, K2-138d, K2-138e i K2-138f. Pięć z tych egzoplanet krąży wokół jednej gwiazdy w układzie K2-138.
TYC 3318-01333-1 b i HD 238914 b to duże masywne gazowe giganty, które krążą w dużej odległości od swoich gwiazd. Ich szacowane masy to odpowiednio około 3,4 i 6,0 masy Jowisza. Gazowe planety krążą wokół swych gwiazd w średnich odległościach wynoszącym odpowiednio 1,4 i 5,7 jednostki astronomicznej z czasem obiegu około 560 i 4100 dni. Wydaje się, że ze względu na gwiazdy obu systemów oraz umiejscowienie w nich egzoplanet, utrzymanie się wody w stanie ciekłym nie będzie możliwe w pobliżu tych obiektów.
Z kolei układ K2-138 jest prawdziwie „miniaturowy”. Pięć egzoplanet, które odkryto w tym układzie krąży bardzo blisko swej gwiazdy: najdalsza z nich ma okres obiegu wynoszący zaledwie 12,8 dnia! Pozostałe egzoplanety krążą z czasem obiegu 2,35, 3,56, 5,40 i 8,26 dnia. Są to także małe obiekty – wyznaczone średnice zawierają się w zakresie od 1,6 do 3,3 średnicy Ziemi. Oznacza to, że przynajmniej część tych egzoplanet jest skalista, choć największa z nich może być tzw „super-Ziemią” lub „mini-Neptunem”.
Odkrycie układu K2-138 nastąpiło w ramach rozszerzonej misji kosmicznego teleskopu Kepler, który obserwuje wybrane wycinki nieba w 80 dniowych kampaniach. Tak krótki czas obserwacji jednego obszaru nieba pozwala raczej na odkrywanie ciasnych układów planetarnych.
Wraz z najnowszymi odkryciami lista znanych i potwierdzonych planet pozasłonecznych urosła do 3733 obiektów. W tym roku planuje się rozpocząć ważną misję poszukującej egzoplanet: TESS. Możliwości technologiczne nowego obserwatorium sugerują, że początek misji może oznaczać kolejne „hurtowe” odkrycia planet pozasłonecznych.
(Arxiv)
http://kosmonauta.net/2018/01/pierwsze- ... 2018-roku/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwsze egzoplanety 2018 roku.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Sty 2018, 15:55

Ludzie kosmosu: Jan Heweliusz
2018-01-28. Anna Wizerkaniuk
W Gdańsku, 28 stycznia 1611 r. na świat przyszedł Jan Heweliusz. Zmarł tego samego dnia, ale 76 lat później. Jeśli przyszłoby komuś wymienić polskich astronomów, to Heweliusz stałby zaraz za Kopernikiem, choć i w jego przypadku trudno pisać o przynależności do danej narodowości.
Na kartach historii astronomii Jan Heweliusz zapisał się głównie dzięki wyznaczeniu nowych gwiazdozbiorów: Jaszczurki, Małego Lwa, Psów Gończych, Liska, Rysia, Sekstansu oraz Tarczy, która została poświęcona królowi Janowi III Sobieskiemu po wygranej bitwie pod Wiedniem. Do jego najbardziej znanych dzieł zaliczają się Selenographia, która zawiera m.in. mapy księżyca i opis peryskopu, oraz Prodromus Astronomiae – katalog gwiazd, który został dedykowany Sobieskiemu. Warto dodać, że polski król nie był jedynym, który objął Gdańszczanina mecenatem. Wcześniej, Heweliusz znalazł się w łaskach Jana Kazimierza, a także Ludwika XIV, któremu dedykował dwa dzieła.
Praca Heweliusza – Machinae coelestis pars prior (Machina nieba część pierwsza), w której uczony zawarł opisy swoich przyrządów, doprowadziła do podważenia przez Johna Flamsteeda dokładności obserwacji przeprowadzonych przez Heweliusza. Uważał, że lunety z mikrometrem, które wtedy weszły do użytku, są dużo dokładniejsze. W celu porównania wyników, do Gdańska przybył Edmond Halley. Okazało się, że pomiary Jana Heweliusza przy użyciu przyrządów bez lunety celowniczej były tak samo dokładne, jak te przeprowadzone przez Halleya.
Jan Heweliusz, oprócz astronomii, zajmował się też browarnictwem. Pierwszy browar wraz z dwoma kamienicami wniosła w posagu jego żona Katarzyna Rebeschke, drugi, Heweliusz odziedziczył po śmierci ojca. Astronom został członkiem cechu browarników w 1636 r. i uzyskał prawo do samodzielnego warzenia piwa oraz sprzedaży. Jego browar stał się jednym z najbardziej znanych w Gdańsku.
https://news.astronet.pl/index.php/2018 ... heweliusz/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ludzie kosmosu Jan Heweliusz.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ludzie kosmosu Jan Heweliusz2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Sty 2018, 09:26

Propozycja nowej definicja planety
2018-01-28
Niewiele pojęć w astronomii dzieli tak, jak słowo „planeta”. Chociaż degradacja Plutona w 2006 r. od dawna jest w centrum uwagi, inne wielkie światy także wchodzą w grę. Rzeczywiście, naukowcy długo zastanawiali się, jak masywna może być planeta, zanim przestanie być uważana za planetę.

W artykule opublikowanym niedawno w The Astrophysical Journal, Kevin Schlaufman (Johns Hopkins University) wyznaczył górną granicę planety pomiędzy 4 a 10 masami Jowisza. Każdy bardziej masywny obiekt nie jest planetą a brązowym karłem – tak zwaną „nieudaną gwiazdą”.

Chociaż wyniki nie spowodują przeklasyfikowania żadnych planet w Układzie Słonecznym, mają one ogromne znaczenie dla tego, jak formują się olbrzymie egzoplanety i brązowe karły.

Odkrycie linii podziału między dużymi planetami a brązowymi karłami – lub masy, przy której kończy się jedna a zaczyna druga – pomaga szukać fundamentalnych różnic między tymi dwoma obiektami. Chociaż ich rozmiar wydaje się podobny, wielu naukowców spekulowało, że formują się one zupełnie inaczej.

Planety podobne do Jowisza rozwijają się w procesie zwanym akrecją rdzenia. Najpierw ogromne ilości lodu i skał zderzają się i sklejają, tworząc skalisty zarodek, tak masywny jak Ziemia. Następnie ściąga on gaz z dysku protoplanetarnego na siebie, aż zostanie osłonięty masywną powłoką wodoru i helu. Jednak brązowe karły tworzą się odwrotnie, podobnie jak gwiazdy, zapadając się bezpośrednio z obłoku gazu.

Przynajmniej taka jest hipoteza. Jeżeli to prawda, planety podobne do Jowisza będą znacznie łatwiej powstawać w dyskach protoplanetarnych, które są bogate w pierwiastki ciężkie. To dlatego, że pierwiastki te są fundamentalne dla budowy skał, które formują jądra planetarne. Tak więc, jeżeli będzie więcej ciężkich pierwiastków, będzie więcej planet podobnych do Jowisza – i to jest coś, co astronomowie powinni wykryć.

Już wcześniej były wskazówki w danych. Jednak astronomowie nie byli w stanie jeszcze stwierdzić, czy są one prawdziwe. „Ludzkie oko jest bardzo dobre w widzeniu wzorców nawet wtedy, gdy te nie istnieją, więc śledzenie ich z większą rygorystyką i solidną metodologią statystyczną jest zdecydowanie najlepszą drogą” – mówi Gregory Laughlin (Yale University), który nie uczestniczył w badaniu.

Dokładnie to robił Schlaufman. Odkrył, że w 146 wyselekcjonowanych układach planetarnych obiekty o masach poniżej 4-10 mas Jowisza mają tendencję do formowania się wokół gwiazd, więc bezpośredni kolaps jest prawdopodobnie odpowiedzialny za ich formowanie. Podział oznacza, że obiekt poniżej dziesięciu mas Jowisza jest prawdopodobnie planetą, a obiekt powyżej tej masy jest brązowym karłem.

Schlaufman oparł swoją definicję na fizyce tworzenia się planet. „Jeżeli to wyznacza granicę tego, jak duże rzeczy mogą rosnąć dzięki jednemu mechanizmowi w porównaniu z innymi, myślę, że jest to z natury interesujące. Powinno nam to pomóc wysunąć teorie dotyczące formowania się brązowych karłów oraz planet” – mówi Kaitlin Kratter (University of Arizona).

Jeżeli chodzi o nadrzędne implikacje, Schlaufman nie poprzestaje na tym. Twierdzi także, że jeżeli zna się największą możliwą masę dla planety, można pracować wstecz, aby określić wielkość dysku protoplanetarnego, w którym się ona uformowała.

To może pomóc rozwiązać fundamentalną kwestię w modelach teoretycznych, które pokazują, że nowo narodzone planety będą wchodzić w interakcje z dyskiem protoplanetarnym, tracić moment pędu i gwałtownie skręcać na swoją gwiazdę macierzystą – wszystko to w ciągu 10 000 lat po swoim powstaniu. Nie zgadza się to z obserwacjami, biorąc pod uwagę, że widzimy wiele starych planet wielkości Jowisza. Oczywiście coś musi powstrzymywać tę wewnętrzną migrację.

Schlaufman uważa, że ma odpowiedź. Sugeruje, że dyski protoplanetarne, które mogą tworzyć planety jedynie o masach 4-10 mas Jowisza, będą miały wyjątkową właściwość: albo mają niską gęstość powierzchniową, albo są nieefektywne w przenoszeniu momentu pędu. W obu przypadkach dysk zatrzyma wewnętrzną spiralę planet podobnych do Jowisza, aby przetrwały wystarczająco długo, byśmy mogli je zobaczyć.

Zarówno Kratter jak i Laughlin nie są zdecydowani, aby od razu zastosować ustalenia Schlaufmana do modeli migracji. (Chociaż rozumowanie Laughlina wynika z faktu, że nie jest przekonany, że migracja ma miejsce w większości układów planetarnych). Zamiast tego, twierdzi on, że ważność badania jest nowym dowodem na to, że istnieje wyraźna separacja planet wielkości Jowisza od brązowych karłów.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
Sky and Telescope

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... anety.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Propozycja nowej definicja planety.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Sty 2018, 09:28

Małe reaktory jądrowe mogą zasilać przyszłe kolonie na Marsie
autor: John Moll (28 Styczeń, 2018)
Wysłanie pierwszych ludzi na Marsa to tylko połowa sukcesu. Jeśli ludzkość zamierza skolonizować Czerwoną Planetę, należy zbudować pierwsze osady i zdobyć jakieś konkretne źródło energii. Bez tego, przyszli kolonizatorzy na dłuższą metę nie będą mieli szans osiedlić się na Marsie, ani na żadnej innej planecie poza Ziemią.
Pozyskiwanie energii w tak obcym dla człowieka środowisku będzie niezwykle trudne. Dostarczanie paliwa z Ziemi na Marsa byłoby bardzo kosztowne, dlatego należy zastanowić się jak wyprodukować energię na miejscu. Kolonizatorzy mogliby np. korzystać z energii solarnej, lecz panele słoneczne wymagają najlepiej stałego dostępu do światła słonecznego. Z kolei wielkie burze piaskowe, które mogą trwać nawet miesiącami, skutecznie uniemożliwiałyby wyprodukowanie wymaganej ilości energii.
Jednak naukowcy z Los Alamos National Laboratory wpadli na interesujący pomysł. Wspólnie z agencją NASA zaprojektowano i zbudowano mały reaktor jądrowy, który posiada wiele istotnych zalet. Jest przede wszystkim lekki i prosty w użyciu, a kosmonauci mieliby w posiadaniu technologię, która pozwoli na produkcję wystarczających ilości energii dla zasilenia marsjańskiej kolonii.
Reaktor o nazwie Kilopower posiada niewielki rdzeń zawierający uran-235 i wykorzystuje technikę silnika cieplnego Stirlinga. Urządzenie posiada moc od 1 do 10 kilowatów. Agencja NASA szacuje, że 4-5 takich reaktorów z powodzeniem zasili osadę na Czerwonej Planecie. Naukowcy prowadzą właśnie eksperymenty, które wykażą, czy technologia faktycznie ułatwi kolonizację Marsa, a także Księżyca i innych planet.
Źródło:
https://www.space.com/39413-small-nucle ... olony.html

http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/mal ... -na-marsie

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Małe reaktory jądrowe mogą zasilać przyszłe kolonie na Marsie.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Małe reaktory jądrowe mogą zasilać przyszłe kolonie na Marsie2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Małe reaktory jądrowe mogą zasilać przyszłe kolonie na Marsie3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Sty 2018, 09:29

Rusza konkurs Uranii pt. "Kosmiczne gry"
Wysłane przez czart w 2018-01-28
Startujemy z nowym konkursem portalu Uranii! Tym razem zadaniem będzie nadesłanie opisu lub recenzji dowolnej gry planszowej, karcianej, komputerowej lub na komórki, która nawiązuje do astronomii lub kosmosu. Do wygrania m.in. gra planszowa "Pierwsi Marsjanie: Przygody na Czerwonej Planecie".
Na pewno wielu z Was miało okazję zagrać w różne gry w jakiś sposób związane z astronomią lub z kosmosem. Opiszcie swoje ulubione gry, albo takie które uważacie za ciekawe i weźcie udział w konkursie. Wśród uczestników rozlosujemy nagrody w postaci książek i gadżetów, a na najlepszy opis lub recenzję czeka nie lada gratka - gra planszowa "Pierwsi Marsjanie: Przygody na Czerwonej Planecie" wydana przez Portal Games (przy okazji: gra jest dostępna w sklepie Uranii za 179,90 zł lub w promocji dla prenumeratorów za 160 zł).
Co więcej, najciekawsze prace mogą liczyć na publikację w portalu Uranii :-)
Konkurs trwa od 28 stycznia do 28 lutego 2018 r. Wyniki ogłosimy do 31 marca 2018 r. Zgłoszenia przyjmowane sa poprzez formularz konkursowy. Czekamy na Wasze prace!
Krótki opis nagrody głównej: Widzieliście film "Pierwsi Marsjanin" lub czytaliście książkę, na podstawie której powstał? Chcielibyście spróbować jak Wam by poszło w podobnej sytuacji na Marsie? W grze "Pierwsi Marsjanie" wcielacie się w rolę pierwszych osadników na Marsie. Dokonajcie wyborów i zmierzcie się z ich konsekwencjami! Krok po kroku odkrywajcie zwroty fabuły! Jest to rozbudowana gra o dużej regrywalności, towarzyszy jej dodatkowo aplikacja mobilna. Gra uzyskała patronat Uranii.
Więcej informacji:
• Strona konkursu i formularz zgłoszeniowy
• Regulamin konkursu "Kosmiczne gry"
• Gra planszowa "Pierwsi Marsjanie: Przygody na Czerwonej Planecie"
• Gra Pierwsi Marsjanie w promocji w sklepie Uranii (z dodatkową ekstra promocją dla prenumeratorów Uranii)
• Dział "Kosmos na planszy" w portalu Uranii
• Urania nr 5/2017 z wywiadem z twórcą gry Pierwsi Marsjanie
• Urania nr 5/2017 z wywiadem z twórcą gry Pierwsi Marsjanie (wersja elektroniczna)
• Portal Games - wydawca gry Pierwsi Marsjanie

Na ilustracji:
Startuje konkurs Uranii pt. "Kosmiczne gry". W tle rysunek astronauty na Marsie. Źródło tła: Portal Games.
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/rus ... -4091.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rusza konkurs Uranii pt Kosmiczne gry.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Sty 2018, 09:31

Cefeidy: dokładniejsze mierzenie Kosmosu
Wysłane przez kuligowska w 2018-01-28
Studentka opracowała sposób na jeszcze lepsze wykorzystanie Cefeid jako wyznaczników odległości we Wszechświecie.
Cefeidy to ciekawa klasa gwiazd zmiennych. Są one istotnym szczeblem w kosmicznej "drabinie odległości", wykorzystywanej przez astronomów do określenia dystansu dzielącego nas od różnych obiektów astronomicznych. Te pulsujące gwiazdy, które okresowo zmieniają swą jasność i jednocześnie fizyczny rozmiar, pozwoliły Edwinowi Hubble'owi zmierzyć odległość do Galaktyki Andromedy i jednocześnie ustalić, że nasza Droga Mleczna to po prostu jedna z wielu miliardów galaktyk w rozszerzającym się Wszechświecie.
Gwiazdy te są używane jako wskaźniki odległości kosmicznych od początku XX wieku, między innymi dzięki ciężkiej pracy Henrietty Leavitt. Teraz inna pani astronom, studentka Kate Hartman, wymyśliła jeszcze lepszą metodę wyznaczania odległości do cefeid w oparciu o dane zbierane przez instrument APOGEE (ang. Apache Point Galactic Evolution Experiment). Jej projekt, zaprezentowany podczas konferencji prasowej na 231 Spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego, dowodzi, że i współcześni astronomowie nadal muszą starać się lepiej zrozumieć zawiłości fizyki cefeid.
Kate Hartman miała spróbować wykorzystać dane optyczne z APOGEE do wyznaczenia obfitości poszczególnych pierwiastków w różnych cefeidach. Choć zadanie to może wydawać się proste, pomiary tego rodzaju są niezbędne do zapewnienia poprawnej kalibracji dla relacji jasność-okres pulsacji dla zmiennych cefeid. Zależność ta znana jest jako Prawo Leavitt. Problemy z kalibracją wpłynęłyby na mierzone za pomocą tych gwiazd i tej zależności odległości, a to w konsekwencji zwiększyłoby niepewności pomiarowe również dla innych bazujących na tej metodzie pomiarów odległości do obiektów kosmicznych.
Prawo to działa w sposób następujący: cefeidy pulsują - fizycznie zwiększają i zmniejszają swój promień - z okresem kilku godzin lub dni. Wraz z cyklem pulsacji zmieniają się właściwości gwiazdy, takie jak temperatura, pole grawitacyjne na powierzchni, czy cechy atmosfery gwiazdowej. Gwiazdy te wykazują wyraźną zależność okresu pulsacji od jasności, gdy więc mierzymy ich krzywą zmian blasku (zmienność jasności w czasie), możemy już z niej samej wydedukować informację o całkowitej jasności cefeidy. Ale to pozwala również astronomowi obliczyć odległość do niej, ponieważ dla wszystkich cefeid istnieje ścisły i uniwersalny związek pomiędzy ich okresem pulsacji i odległością.
Nasuwa się jednak pytanie o to, czy cefeidy o nieco innych składach chemicznych lub występujące w różnych środowiskach mają nieco odmienne zależności okres - jasność? Okazało się, że odpowiedzieć na nie może właśnie instrument APOGEE i zbierane przez niego dane. Jest on zoptymalizowany właśnie do badania chłodnych, starych gwiazd - olbrzymów znajdujących się w całej naszej Galaktyce.
W ten sposób APOGEE zapewnił naukowcom nie tylko odpowiednio duży katalog cefeid, ale także narzędzie do dokładnego oszacowania ich właściwości. Dzięki niemu mogli oni zbadać zarówno młode, jak i starsze części Galaktyki, i jeszcze lepiej prześledzić ich ewolucję. Sama Hartman wspomina, że jej praca polegała głównie na uważnym oglądaniu widm poszczególnych gwiazd w ich całym cyklu pulsacyjnym i pomiarze zawartości danych pierwiastków chemicznych obecnych w tych widmach. Co ciekawe, nie stwierdzono znaczących różnic w wynikach. Były one dla różnych gwiazd w dużym przybliżeniu te same.
Wniosek jest więc następujący: APOGEE dobrze sprawdza się w mierzeniu składu chemicznego cefeid, niezależnie od miejsca i czasu ich obserwacji. To dobra wiadomość, ponieważ teraz dane te mogą być łączone z innymi, nowymi przeglądami nieba, takimi jak GAIA. Pozwoli to na dalsze testowanie Prawa Leavitt i być może uzyskanie jeszcze lepszej linijki do pomiarów kosmicznych odległości, w naszej Galaktyce oraz poza nią.

Czytaj więcej:
• Cały artykuł
• Wyznaczono dokladny dystans do odleglych galaktyk
Zdjęcie: jasna cefeida RS Puppis. Źródło: NASA/ESA/Hubble Heritage Team NASA, H. Bond (STScI and Penn State University)
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/cef ... -4082.html

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Cefeidy dokładniejsze mierzenie Kosmosu.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Cefeidy dokładniejsze mierzenie Kosmosu2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33285
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości

AstroChat

Wejdź na chat