Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 08 Maj 2018, 16:15

W nocy 8 na 9 maja opozycja Jowisza. Planeta najbliżej Ziemi w tym roku.
2018-05-08. Andrzej.
W nocy z 8 na 9 maja będą panować najlepsze warunki do obserwacji Jowisza w 2018 roku. Piąta w kolejności oddalenia od Słońca i zarazem największa planeta Układu Słonecznego zbliży się do Ziemi na najmniejszą odległość w tym roku. Blask planety będzie większy niż zwykle. Na wschodnim horyzoncie nieba zauważymy planetę już po zachodzie słońca. Do największego zbliżenia gazowego olbrzyma do Ziemi dojdzie 9 maja o godzinie 02:39 czasu polskiego.
Jowisz na nocnym niebie jest widoczny gołym okiem jako bardzo jasny punkt, jednak już za pomocą lornetki o większym powiększeniu (~7x/10x) będziemy mogli dostrzec jego dokładną tarczę wraz z czterema galileuszowymi księżycami. Podczas opozycji przy użyciu teleskopu mamy okazję dostrzec większą ilość szczegółów na tle tarczy planety niż zwykle.

Dobre warunki do obserwacji gazowego olbrzyma będą panować już po zachodzie słońca. Z upływem czasu Jowisz będzie przemieszczał się coraz wyżej nad horyzontem ze wschodu na południowy-zachód Opozycja planety stwarza nam najlepsze warunki do jej obserwacji. Nie powinniśmy przegapić tego wspaniałego widowiska. Pozostaje tylko trzymać kciuki i wierzyć, że niebo będzie bezchmurne, a obserwacje udane.

Zachęcamy również wszystkich obserwatorów nieba do wysyłania własnych fotografii wykonanych podczas samodzielnych obserwacji. Za pomocą formularza (Wymaga rejestracji) zamieszczonego na naszej platformie możecie w łatwy sposób załadować dowolny plik z własnego komputera. Przed wysłaniem zalecamy podpisanie zdjęcia (data, miejsce, konfiguracja sprzętu, nazwa uwiecznionego obiektu). Każde oczywiście docenimy i zamieścimy na łamach naszego serwisu.
Źródło: astronomia24.com fot: cmk
https://www.astronomia24.com/news.php?readmore=779

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W nocy 8 na 9 maja opozycja Jowisza. Planeta najbliżej Ziemi w tym roku.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W nocy 8 na 9 maja opozycja Jowisza. Planeta najbliżej Ziemi w tym roku2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W nocy 8 na 9 maja opozycja Jowisza. Planeta najbliżej Ziemi w tym roku3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W nocy 8 na 9 maja opozycja Jowisza. Planeta najbliżej Ziemi w tym roku4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 09 Maj 2018, 07:16

Przypadkowo odkryta bardzo młoda planeta krążąca wokół układu podwójnego?
Napisany przez Radosław Kosarzycki dnia 08/05/2018
Międzynarodowy zespół astronomów kierowany przez badaczy z Uniwersytetu w Lejdzie przypadkowo odkryli niewielkiego towarzysza młodej gwiazdy podwójnej CS Cha. Astronomowie badali dysk pyłowy tego układu podwójnego gdy natknęli się na przypadkowego ich towarzysza. Badacze podejrzewają, że jest to niezwykle młoda, wciąż rosnąca planeta. Do odkrycia wykorzystano instrument SPHERE zainstalowany na teleskopie VLT w Chile. Wkrótce wyniki obserwacji zostaną opublikowane w periodyku Astronomy & Astrophysics.
Gwiazda podwójna CS Cha i jej towarzysz znajdują się jakieś 600 lat świetlnych od Ziemi w obszarze gwiazdotwórczym w kierunku południowego gwiazdozbioru Kameleona. Jej wiek szacuje się na zaledwie dwa do trzech milionów lat. Badacze chcieli zbadać tę gwiazdę w poszuiwaniu dysków pyłowych i potencjalnie powstających w nich planet.
Podczas swoich badań astronomowie dojrzeli niewielką krpkę na krawędzi kadru. W danych archiwalnych dotyczących tej gwiazdy badacze odkryli dużo ciemniejszą kropkę także na 19-letnich zdjęciach wykonanych za pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubble’a i na 11-letnich zdjęciach z VLT. Dzięki tym starym teleskopom, astronomowie byli w stanie wykaać, że towarzysz ten porusza się wraz z układem podwójnym i że jest z nim związany.
Jak wygląda ten planetarny towarzysz i jak powstał na razie nie wiadomo. Badacze próbowali dopasować do niego różne modele, ale żaden z nich nie daje stuprocentowej pewności. Ów obiekt może być małym brązowym karłem, ale także dużym super-jowiszem.
Główny autor badania Christian Ginski tłumaczy: „Najbardziej ekscytującym elementem jest fakt, że światło odbite od towarzysza jest tak bardzo spolaryzowane. Taka preferencja kierunku polaryzacji zazwyczaj zachodzi, gdy światło jest rozpraszane po drodze. Podejrzewamy, że towarzysz tej gwiazdy podwójnej otoczony jest własnym dyskiem pyłowym. Problem w tym, że taki dysk blokuje dużą część promieniowania i uniemożliwia nam określenie masy tego obiektu. Może to być zatem brązowy karzeł, ale także bardzo młody super-jowisz. Klasyczne modele powstawania planet nam tutaj nie pomogą”.
W przyszłości badacze chcą zbadać gwiazdę i jej towarzysza bardziej szczegółowo. Planowane są także obserwacje tego obiektu za pomocą teleskopu ALMA.
Źródło: Netherlands Research School for Astronomy
http://www.pulskosmosu.pl/2018/05/08/pr ... odwojnego/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Przypadkowo odkryta bardzo młoda planeta krążąca wokół układu podwójnego.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Przypadkowo odkryta bardzo młoda planeta krążąca wokół układu podwójnego2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Przypadkowo odkryta bardzo młoda planeta krążąca wokół układu podwójnego3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 09 Maj 2018, 07:17

Polska na IAC 2018
2018-05-08. Krzysztof Kanawka
Na tegorocznym Międzynarodowym Kongresie Astronautycznym zostanie przedstawiona rekordowa liczba prezentacji z Polski.
Międzynarodowy Kongres Astronautyczny (IAC, ang. International Astronautical Congress) to jedno z najważniejszych wydarzeń światowego sektora kosmicznego. Na zjeździe organizowanym przez Międzynarodową Federację Astronautyczną (IAF) co roku pojawia się po kilka tysięcy przedstawicieli branży zarówno związanych z przemysłem, jak i środowiskami badawczymi oraz administracyjnymi.
Co roku IAC odbywa się w innej części świata. W 2014 kongres odbywał się w Toronto, w 2015 w Jerozolimie, w 2016 w meksykańskiej Guadalajarze a 2017 w Adelajdzie. W 2018 roku, na początku października, IAC będzie odbywał się na terenie centrum kongresowego w Bremie, ważnego punktu na mapie przemysłu kosmicznego w Niemczech. To tutaj w zakładach OHB powstają górne stopnie rakiety Ariane 5, jak i budowany był europejski wkład do załogowego statku kosmicznego MPCV Orion. W Bremie znajduje się również oddział terenowy Niemieckiej Agencji Kosmicznej (DLR) oraz wieża zrzutu ZARM pozwalająca na przeprowadzenie krótkiej symulacji mikrograwitacji.
Polska na IAC 2018
Blue Dot Solutions od 2010 roku regularnie pojawia się na IAC. Zarówno w 2015 jak i w 2016 firma zorganizowała stanowisko polskiego sektora kosmicznego. W Bremie wygłoszone zostaną dwie prelekcje oraz jedna, w której jesteśmy współautorami. Więcej na temat naszych prezentacji na IAC 2018 można przeczytać we wcześniejszym artykule.
W tym roku na IAC znajdzie się rekordowa liczba prezentacji z Polski. Łącznie jest ich aż 30. We wcześniejszych latach na IAC rzadko było więcej niż 10 prezentacji z naszego kraju. Jest to z pewnością dowód na rozwój polskiego sektora kosmicznego.
Łącznie na IAC 2018 zaakceptowano 2660 wystąpień, z czego 2120 odbędzie się w formie “tradycyjnej”, a 540 w formie interaktywnej. Najwięcej prezentacji pochodzi z USA, a następnie z Niemiec, Chin i Francji.
Tematyka polskich prezentacji na IAC 2018
Tegoroczne polskie prezentacje na IAC 2018 obejmują dość szeroki zakres tematyczny. Duża część prezentacji będzie dotyczyć technologii rakietowych, zarówno rakiet suborbitalnych (takich jak SIR firmy SpaceForest), jak i procesu deorbitacji. Inna wyraźna część polskich publikacji dotyczy badań wykonywanych w habitacie LUNARES w Pile. Ponadto, kilka prezentacji dotyczy technologii dla misji planetarnych, w tym dla rozpoczętej niedawno wyprawy lądownika marsjańskiego InSight.
Największą liczbę zaakceptowanych abstraktów (jako główny autor) posiada Hamed Gamal Hamed Ali Ahmed, który uczestniczył w drugim programie stażowym ARP w firmie Blue Dot Solutions. Tematyka jego czterech prezentacji jest związana z technologiami rakietowymi.
IAC to nie tylko prezentacje, ale także duża wystawa. Co roku ponad stu wystawców z całego świata prezentuje swoje produkty oraz usługi w trakcie kongresu. W tym roku wystawa będzie bardzo duża i można uczestnictwa polskich podmiotów. Z dostępnych informacji wynika, że jedno stanowisko wystawowe zostanie zorganizowane dla większej ilości polskich podmiotów aktywnych w sektorze kosmicznym, zaś przynajmniej jedno stanowisko zostanie zorganizowane niezależnie.
(IAC, ARP, BDS)
https://kosmonauta.net/2018/05/polska-na-iac-2018/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Polska na IAC 2018.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 09 Maj 2018, 11:44

Polska firma z sektora kosmicznego w misji Europejskiej Agencji Kosmicznej
2018-05-09
Firma Sener Polska poinformowała PAP, że weźmie udział w misji organizowanej przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA). Zdobyła kontrakt na zaprojektowanie urządzeń do montażu i testów struktury satelity oraz jego głównego instrumentu badawczego.
Sener Polska podała, że start misji Biomass, która ma potrwać co najmniej pięć lat, planowany jest na 2021 rok.
Satelita Biomass powstaje w ramach programu ESA "Earth Explorer". "Projekt ten ma na celu poszukiwanie odpowiedzi na najważniejsze (...) pytania dotyczące środowiska naszej planety" - wyjaśniła firma w komunikacie. Jak dodała, wiarygodne dane o zmianach leśnej biomasy umożliwią lepsze zrozumienie zachodzących zmian klimatycznych. Mają też być podstawą dla inicjatyw ONZ na rzecz zmniejszenia emisji dwutlenku węgla w wyniku wylesiania w krajach rozwijających się (REDD+)" - wyjaśniono.
"Firma Sener Polska, na zlecenie OHB Włochy, zaprojektuje, wyprodukuje oraz przetestuje urządzenia do montażu struktury satelity, w tym urządzenia do transportu pionowego, montażu i demontażu paneli satelity, montażu i demontażu radaru SAR, będącego głównym instrumentem badawczym, a także kontenera do transportu radaru" - powiedziała PAP dyrektor generalna Sener Polska Aleksandra Bukała.
Jak wyjaśniła Bukała, fale radaru, którego częścią jest ogromna antena o średnicy 12 metrów, będą przenikać przez korony drzew i zeskanują pnie oraz konary. "Dzięki danym z radaru co sześć miesięcy będzie powstawać globalna, trójwymiarowa mapa lasów. Naukowcy uzyskają w ten sposób niedostępne wcześniej dane o ilości węgla trafiającej do atmosfery w wyniku wylesiania oraz pochłanianej przez odrastające drzewa" - zaznaczyła.
W misji Biomass, której budżet wynosi 420 mln euro, współpracują ze sobą agencje kosmiczne z Europy i USA - podano.
Firma Sener Polska działa w sektorze aerokosmicznym, rozumianym jako obronność, inżynieria kosmiczna i aeronautyka. Uczestniczy m.in. w misjach ExoMars, Proba-3, JUICE, a także programie "ESA Incentive Scheme", który wspiera rozwój branży kosmicznej w Polsce. (PAP)
autor: Magdalena Jarco
maja/ son/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... kosmicznej

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Polska firma z sektora kosmicznego w misji Europejskiej Agencji Kosmicznej.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 09 Maj 2018, 11:46

Nowe, niezwykłe zastosowanie Księżyca
Wysłane przez kuligowska w 2018-05-08
Okazuje się, że współczesne satelity obserwujące powierzchnię Ziemi w swej ocenie wiarygodności i jakości zbieranych danych z powodzeniem wykorzystują… Księżyc.
Jak to działa? Podczas gdy powierzchnia (a przede wszystkim atmosfera) Ziemi podlega nieustannym zmianom, Księżyc jest w zasadzie niezmienny. Jest taki nawet przez miliony lat, pomijając dość okazjonalne i miejscowe upadki meteorytów. A więc światło odbite od naszego satelity jest idealnym czynnikiem kontrolnym dla optycznych instrumentów, które w czasie rzeczywistym fotografują z kosmosu Ziemię.
Różne agencje kosmiczne wykorzystują już Srebrny Glob do takich ocen. Europejska Agencja Kosmiczna planuje teraz jeszcze lepsze wykorzystanie Księżyca. Na zboczu wulkanu Mount Teide na hiszpańskiej Teneryfie umieszczono niedawno instrument, który znajduje się ponad większością chmur i pyłu atmosferycznego. Ma on mierzyć nocną zmienność blasku Księżyca, co pozwoli na uzyskanie jeszcze większej precyzji dla lunarnej kalibracji przyszłych satelitów meteorologicznych.
Naukowcy zajmujący się Ziemią - w tym ci monitorujący pogodę i zmienność klimatu - chcą mieć pewność, że nawet subtelne zmiany w świetle słonecznym odbijającym się od naszej planety i odbieranym przez satelity reprezentują rzeczywiste zmiany na jej powierzchni (a nie te generowane w aparaturze optycznej). Temu właśnie służy kalibracja instrumentalna. Wymaga ona jednak tzw. targetów kalibracyjnych - podobnie jak ma to miejsce w przypadku na przykład obserwacji radioastronomicznych - czyli obiektów będących niezmiennymi źródłami, w tym przypadku światła. Pozwalają one wówczas niezależnie wykrywać jakiekolwiek odchylenia od pomiarów dokonywanych przez instrumenty orbitalne.
Niektóre misje satelitarne mają swe własne, wbudowane urządzenia kalibracyjne. Jeszcze inne wykorzystują względnie niezmienne struktury na Ziemi, takie jak duże obszary pustynne, oceany czy jeziora solne. Ale to tylko przybliżenie i pewien konieczny kompromis, bowiem wiemy, że tak naprawdę nawet te pozornie stałe miejsca mogą zmieniać się w czasie. W porównaniu z dowolnym obszarem Ziemi powierzchnia Księżyca jest natomiast faktycznie niezmienna. Coraz więcej nowoczesnych satelitów korzysta więc z niego do wykonywania kalibracji - w tym te znajdujące się na orbitach geostacjonarnych.
Ale to nie wszystko - Księżyc, który widzimy z Ziemi, nie zawsze jest tym samym Księżycem. Nie ma on idealnie kołowej orbity wokółziemskiej, przez co w ciągu 28 dni cyklu księżycowego nie zawsze widzimy dokładnie tę samą jego tarczę: czasami widzimy go nieco więcej na bokach lub od góry - to tak zwane zjawisko libracji. Księżyc potrzebuje aż 18 lat, by powrócić do stanu, w jakim pojawił się uprzednio. Obecnie celem specjalistów z ESA jest wnikliwa obserwacja pełnej tarczy naszego satelity przez okres dwóch lat, a następnie stworzenie nowego, dokładnego modelu tzw. promieniowania księżycowego. Posłuży do tego właśnie specjalny fotometr słoneczny zainstalowany na Mount Teide - ale będzie on pracował tylko w nocy, mierząc światło Księżyca.
Projekt jest realizowany przez ESA w ramach dużego konsorcjum, w skład którego wchodzi m. in. brytyjskie National Physical Laboratory, hiszpański Valladolid University, belgijski instytut VITO, flamandzki Instytut Badań Technologicznych i Państwowa Agencja Meteorologiczna z Hiszpanii. Tematem interesują się także NASA, NOAA, francuska agencja kosmiczna CNES i japońska JAXA.
Zdjęcie: Księżyc sfotografowany przez minisatelitę ESA - Proba-V (tzw. Vegetation instrument). Jego zniekształcenie jest powodowane przez kąt obserwacji i ruch satelity.
Źródło: ESA/Belspo – produced by VITO

Czytaj więcej:
• Cały artykuł
• Więcej na temat satelitów obserwujących Ziemię

Na zdjęciu powyżej: satelita geostacjonarny MSG obserwuje Księżyc widoczny tuż ponad Ziemią.
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/now ... -4398.html

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nowe, niezwykłe zastosowanie Księżyca.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nowe, niezwykłe zastosowanie Księżyca2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 09 Maj 2018, 11:47

Zagadkowa formacja w kształcie oka patrzy z Sahary na astronautów
2018-05-09
W zachodniej części największej pustyni na Ziemi znajduje się tajemnicza struktura, której pochodzenia naukowcy w pełni wciąż nie odkryli. Jakie są teorie na temat powstania "Oka Sahary"?
Po raz pierwszy niezwykłą formację skalną dostrzeżono u zarania lotów kosmicznych. Dzisiaj jest ulubieńcem astronautów, którzy podczas każdej ekspedycji na Międzynarodową Stację Kosmiczną nie mogą jej nie uwiecznić.
Tajemnicza struktura w Mauretanii nazywana jest oficjalnie Kalb ar-Riszat, ale funkcjonują też jej potoczne określenia, wiele o niej mówiące: "Oko Sahary" czy "Oko Afryki", które jednoznacznie wskazują na jej niecodzienny kształt.
Dla meteorologów na pierwszy rzut oka wygląda ona jak bardzo głęboki układ niskiego ciśnienia, zaś zoologom przypomina ślimaka. Badania topograficzne wykazują, że struktura położona jest w zagłębieniu terenu.
Centrum struktury jest otoczone przez okrągłe wzniesienia. Przypominają one nieco krater uderzeniowy powstały po upadku meteorytu. Jednak badania chemiczne nie wykazały jak dotąd śladów skał pochodzących z przestrzeni kosmicznej. Źródłem nie mógł być więc meteoroid.
Co ciekawe poszczególne fragmenty struktury, która ma średnicę około 45 kilometrów, powstały z różnych skał, co świadczy o tym, że struktura nie powstała od razu, lecz formowała się całymi milionami lat aż osiągnęła kształt znany współcześnie. Centralna część struktury jest dużo starsza od jej brzegów.
Jeśli nie jest to miejsce upadku meteorytu, to co? Naukowcy wskazują na wygasły lub niedoszły wulkan, ponieważ niektóre formacje złożone są ze skał magmowych i osadowych. Nie mają one jednak struktury zbliżonej do prawdziwych wygasłych lub wciąż aktywnych wulkanów.
Aby odkryć wszystkie jej tajemnice potrzebne są dalsze badania, a obszar na którym się ona znajduje, czyli nienadające się do życia zachodnie rubieże Sahary, tylko te zadanie utrudniają. Być może kiedyś zagadkę uda się ostatecznie rozwiązać.
Źródło: TwojaPogoda.pl / NASA.
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/201 ... tronautow/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zagadkowa formacja w kształcie oka patrzy z Sahary na astronautów.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zagadkowa formacja w kształcie oka patrzy z Sahary na astronautów2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zagadkowa formacja w kształcie oka patrzy z Sahary na astronautów3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 09 Maj 2018, 11:49

Naukowcy szukają sposobów, aby uniknąć zderzenia Ziemi z asteroidą

2018-05-09

Zagrożenia z kosmosu to coś, co wydawało się większości ludzi abstrakcją. Było tak do czasu upadku w Rosji kilkunastometrowej asteroidy zwanej meteorem czelabińskim. To zdarzenie zadziałało na wyobraźnię i od tego czasu trwają teoretyczne dyskusje, co zrobić w obliczu takiego zagrożenia.

Według specjalistów z Instytutu Astronomicznego Czeskiej Akademii Nauk, poważne niebezpieczeństwo kosmicznej kolizji pojawi się już w 2022 roku, a potem w latach 2025, 2032, 2035 i 2039. Według obecnego stanu wiedzy, to właśnie wtedy nasza planeta będzie szczególnie narażona na zwiększone ryzyko kolizji z asteroidami.
Zdaniem czeskich astronomów, niebezpieczeństwo dla Ziemi stwarzają fragmenty komety Enckego (2P/Encke). Są one znane jako rój meteorów określany jako Taurydy. Po raz pierwszy zarejestrowano je dopiero w XIX wieku i od tego czasu obserwuje się te "spadające gwiazdy" jesienią każdego roku - w październiku i na początku listopada. Ich aktywność jest stosunkowo niewielka w porównaniu do innych rojów. Średnio spada siedem meteorów na godzinę. Jednak ziemska orbita co jakiś czas omiata bardziej gęste obszary przestrzeni z ciągnącym się za 2P/Encke kosmicznym gruzem. Przed czymś takim ostrzegają czescy naukowcy.
Poważnym problemem w radzeniu sobie z takimi zagrożeniami jest zdolność wykrycia ich na czas. Z tym niestety nie jest za dobrze. Mimo, że mamy tysiące teleskopów, w tym niektóre na orbicie okołoziemskiej, nie jesteśmy w stanie wykryć wszystkich ciał niebieskich, które przelatują w okolicy Ziemi. Niekiedy dowiadujemy się o ich przelocie już po fakcie, a czasem nie dowiadujemy się wcale.
W październiku 2016 w kosmos poleciał amerykański teleskop kosmiczny, wykorzystywany do monitorowania asteroid, komet i innych obiektów, które mogą znaleźć się blisko Ziemi i zagrozić naszemu bezpieczeństwu. Jeśli będziemy wiedzieć wcześniej o nadlatującej asteroidzie, można będzie podjąć działania, które uchronią nas przed kolizją. Pomysły są różne. Najczęściej proponuje się celowe zderzenie ziemskiego statku kosmicznego i zmianę orbity groźnego obiektu dzięki energii kinetycznej uderzenia. NASA robiła już takie eksperymenty w misji kosmicznej Deep Impact, gdy uderzono w kometę. Teraz agencja planuje budowę 8,8 tonowego kosmicznego "impaktora", który może zostać użyty do zmiany trajektorii asteroidy Apophis przed jej niebezpiecznym przelotem w 2029 roku lub Bennu przed 2035. Rozważane jest też wykorzystanie broni jądrowej. Zastosowanie głowic może zakładać ich detonację w pewnej odległości od asteroidy czy komety, co ma zapobiec jej fragmentacji, ale zapewnić efekt zepchnięcia z niebezpiecznej orbity.
Jednak według naukowców, dopóki nie ma gwarancji, że jakaś asteroida będzie nam zagrażać, stosowanie takich radykalnych kroków nie jest wskazane. Zwłaszcza, że trudno powiedzieć, na jakiej trajektorii znajdzie się kosmiczny przybysz i czy nie pogorszymy w ten sposób naszej sytuacji.

Zmianynaziemi.pl


http://nt.interia.pl/raporty/raport-kos ... Id,2579040

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Naukowcy szukają sposobów, aby uniknąć zderzenia Ziemi z asteroidą .jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Naukowcy szukają sposobów, aby uniknąć zderzenia Ziemi z asteroidą 2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 09 Maj 2018, 11:50

Stacje nasłuchowe ESA gotowe na marsjańską misję NASA InSigh
2018-05-09. Wojciech Leonowicz

Nowa misja marsjańska NASA rozpoczęła się 5 maja. Stacje nasłuchowe ESA w Australii oraz Ameryce Południowej będą śledziły dla NASA misję InSight podczas podróży do Czerwonej Planety.
Sonda wystartowała na pokładzie rakiety Atlas V z kosmodromu Vandenberg w Kalifornii o 13:05 w sobotę. Celem lądownika InSight będzie badanie wnętrza Marsa przy pomocy sprzętu do pomiarów strumienia ciepła z wnętrza planety oraz wykrywanie „trzęsień Marsa”. Licząca 485 milionów kilometrów podróż do Marsa potrwa około sześciu miesięcy.
Pięć godzin po starcie stacja nasłuchowa ESA w New Norcia w Zachodniej Australii odebrała sygnał sondy. Kontakt będzie utrzymany jako „rezerwowy nasłuch”, w tym samym czasie pracować będzie należąca do NASA stacja naziemna Deep Space Network w Canberze na wschodniej stronie kontynentu.
Gdy Canberra utraci kontakt radiowy z sondą, 35-metrowa antena w New Norcia nadal będzie utrzymywać kontakt z misją, aż ta zniknie za horyzontem. Druga stacja naziemna ESA na południowej półkuli – Malargüe w Argentynie – nawiąże kontakt dwie i pół godziny później.
„Nasze stacje w New Norcia oraz Malargüe pozwolą NASA na regularny kontakt z sondą InSight podczas krytycznych momentów, jakimi są faza startu i wstępnych operacji, kiedy uruchamia się i sprawdza systemy sondy”, tłumaczy Daniel Firre, kierownik ds. współpracy ESA-NASA.
„NASA poprosiła nas o wsparcie, ponieważ o tej porze roku stacje naziemne na południowej półkuli bardzo wyraźnie widzą trajektorię w kierunku Marsa, zaś dodatkowe stacje NASA w Madrycie i Goldstone mają bardzo ograniczoną widoczność lub w ogóle brak widoczności w pierwszych dniach po starcie. Używana może być tylko stacja Deep Space Network w Canberze”.
„Wieloletnia współpraca bazuje na porozumieniu ESA i NASA, w którym oba podmioty wzajemnie wspierają się w nasłuchu swoich misji. W zamian za nasłuch misji z New Norcia, NASA będzie na przykład monitorowała teleskop Gaia”.
Monitoring separacji lądownika od górnego stopnia i wstępne określenie trajektorii zostało wykonane przy pomocy kalifornijskiej stacji Goldstone. Rolą stacji w New Norcia oraz Malargüe będzie monitorowanie sondy podczas jej oddalania się od Ziemi i odbiór istotnej telemetrii pozwalającej na wstępną identyfikację jakichkolwiek możliwych problemów.
Gdyby centrum kontroli lotów w należącym do NASA Jet Propulsion Laboratory potrzebowało przesłać dodatkowe komendy do sondy InSight, wtedy wysłałoby taką prośbę do Europejskiego Centrum Operacji Kosmicznych w Darmstadt, które pracuje 24 godziny na dobę i kontroluje wszystkie stacje naziemne ESA, w tym również New Norcia oraz Malargüe.
„Nasze wsparcie dla misji będzie trwało przez pierwsze 30 dni od startu. Tak zwane krytyczne wsparcie trwało do 7:30 rano w niedzielę po starcie”, dodaje Yves Doat, kierujący Sekcją Infrastruktury Naziemnej ESA.
„W tym czasie w New Norcia znajdowało się centrum wsparcia, które mogło od razu zareagować w przypadku jakichkolwiek problemów technicznych, dedykowany inżynier ds. łączności wspierał również zespół z ESOC”.
„W tym krytycznym momencie nasłuchiwaliśmy nie jednej, ale trzech sond kosmicznych”, dodaje Firre. „Lądownikowi towarzyszą dwa CubeSaty misji MarCO, które będą monitorowały wejście InSighta w atmosferę marsjańską oraz jego lądowanie i przekażą dane na Ziemię”.
„Wszystkie trzy sondy były na tyle blisko siebie, że odebraliśmy sygnały w jednej wiązce”.
Po pierwszym miesiącu lotu międzyplanetarnego łatwiej będzie śledzić sondę InSight z północnej półkuli. New Norcia będzie pełniła jeszcze rolę monitorującą proces lądowania sondy zaplanowany na 26 listopada 2018 roku.
Na pokładzie sondy znajduje się również polski akcent: firma Astronika wraz z krajowymi podwykonawcami zaprojektowała i wykonała system napędowy instrumentu HP3 (Heat Flow and Physical Properties Package) – próbnika do pomiaru strumienia ciepła z wnętrza planety. Penetrator „Kret” dzięki specjalnie zaprojektowanemu mechanizmowi zostanie wprowadzony w grunt marsjański na głębokość rzędu 5 metrów.
Źródło: Polskojęzyczna strona ESA
https://kosmonauta.net/2018/05/stacje-n ... a-insight/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Stacje nasłuchowe ESA gotowe na marsjańską misję NASA InSight.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Stacje nasłuchowe ESA gotowe na marsjańską misję NASA InSight2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 09 Maj 2018, 11:51

Pierwsze pozaorbitalne CubeSaty funkcjonują i wysyłają dane na Ziemię
2018-05-09. Filip Geekowski
Wraz z misją sondy Insight na Czerwoną Planetę, w której kluczowy udział ma również Polska (zobaczcie tutaj), na pokładzie rakiety znalazły się dwa mikrosatelity wykonane w standardzie CubeSat o nazwie Mars Cube One. Właśnie dowiedzieliśmy się, że urządzenia działają.
To świetna wiadomość, ponieważ są to pierwsze tego typu urządzenia, które znalazły się daleko poza orbitą naszej planety. Dzięki nim amerykańska agencja kosmiczna chciała sprawdzić nowy system komunikacji międzyplanetarnej. Będzie to miało ogromne znacznie przy misjach na Czerwoną Planetę.
MarCo zostaną uwolnione na orbicie Marsa, wraz z lądownikiem InSight, i posłużą do przekazywania sygnałów podczas tzw. "siedmiu minut horroru", czyli niebezpiecznego momentu lądowania sondy na powierzchni Marsa, w którym na Ziemię dochodzą informacje o przebiegu misji z 7-minutowym opóźnieniem, spowodowanym odległością Marsa od Ziemi.
CubeSaty MarCo mają zaledwie kilkanaście centymetrów średnicy, ważą kilka kilogramów i są wyposażone w panele słoneczne. Miejmy nadzieję, że urządzenia przetrwają cały lot na Marsa i poszerzą naszą wiedzę na temat najniebezpieczniejszego etapu każdej wielkiej misji na planetę, na której kiedyś powstanie pierwsza ludzka kolonia.
Źródło: GeekWeek.pl/NASA/Space.com/ Fot. NASA
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/3274 ... -na-ziemie

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwsze pozaorbitalne CubeSaty funkcjonują i wysyłają dane na Ziemię.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Maj 2018, 07:36

Hawking spocznie między Newtonem i Darwinem. Jest wielu chętnych, by to zobaczyć

2018-05-09
Prochy Stephena Hawkinga złożone zostaną miedzy grobami Izaaka Newtona i Karola Darwina podczas ceremonii, którą zaplanowano na 15 czerwca w Opactwie Westminsterskim. Zainteresowanie udziałem w wydarzeniu jest tak duże, że trzeba zrobić loterię wejściówek.


W nabożeństwie uczestniczyć będzie najbliższa rodzina zmarłego uczonego, jego przyjaciele oraz zaproszeni goście. Nabożeństwo dziękczynne celebrować będzie nie tylko naukowe osiągnięcia Stephena Hawkinga - powiedział przeor opactwa, wielebny Dr. John Hall - będzie również okazją do przypomnienia siły charakteru zmarłego, który przez wiele lat borykał się z wyniszczającą organizm chorobą.
Podczas ceremonii w Opactwie Westminsterskim prochy astrofizyka złożone zostaną miedzy grobami dwóch innych słynnych naukowców, Izaaka Newtona i Karola Darwina.
Z uwagi na duże zainteresowanie tą uroczystością, zdecydowano o losowej dystrybucji biletów. W środę w Wielkiej Brytanii rozpoczęła się loteria, którą organizuje Fundacja Stephena Hawkinga, a pomysłodawcami są dzieci astrofizyka. Wniosek o przyznanie wejściówki należy składać na stronach internetowych fundacji.
Stephen Hawking to jeden z najbardziej znanych brytyjskich uczonych XX i XXI weku. Był autorem kilku bestselerów. Wielokrotnie też zabierał głos w kwestiach zasadniczych dla ludzkości, dotyczących naszego przetrwania i przyszłości.
Hawking od wielu lat cierpiał na nieuleczalną chorobę centralnego układu nerwowego. Poruszał się na wózku inwalidzkim i komunikował ze światem za pośrednictwem syntezatora mowy. Zmarł 14 marca. Miał 76 lat.
(ak)

Bogdan Frymorgen

http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-ha ... Id,2579151
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Hawking spocznie między Newtonem i Darwinem. Jest wielu chętnych, by to zobaczyć.jpg
Ostatnio edytowany przez Paweł Baran, 10 Maj 2018, 07:38, edytowano w sumie 1 raz
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Maj 2018, 07:37

Polacy w ważnej misji Europejskiej Agencji Kosmicznej
2018-05-09

Europejska Agencja Kosmiczna buduje satelitę, który pozwoli na dokładne badanie stanu zalesienia Ziemi i szacunki ilości dwutlenku węgla pochłanianego przez drzewa. Polscy inżynierowie pracują nad ważnymi komponentami urządzenia.
Choć niewiele osób myśli o tym na co dzień, drzewa dostarczają niezbędny do oddychania tlen i pochłaniają dwutlenek węgla. Niestety w zastraszającym tempie ubywa lasów tropikalnych, które nazywane są płucami Ziemi.
Tymczasem brakuje dokładnych danych o skali wylesienia planety. Te ważne informacje ma dostarczyć satelita Biomass budowany w ramach misji „Earth Explorer” Europejskiej Agencji Kosmicznej. Urządzenie ma zostać wysłane na orbitę w 2021 roku i działać przez 5 lat.
W przygotowaniu misji biorą udział polscy specjaliści. Firma SENER Polska na zlecenie OHB Włochy, zaprojektuje, wyprodukuje oraz przetestuje urządzenia do montażu struktury satelity, w tym urządzenia do transportu pionowego, montażu i demontażu paneli satelity, montażu i demontażu głównego urządzenia badawczego - radaru, a także kontenera do transportu radaru.
„Program ten ma na celu poszukiwanie odpowiedzi na najważniejsze naukowe pytania dotyczące środowiska naszej planety” - zwraca uwagę firma.
Uzyskiwane dzięki satelicie dane mają m.in. pozwolić na lepsze zrozumienie zmian klimatycznych i stanowić podstawę dla inicjatyw ONZ nacelowanych na zmniejszenie, wywołanej wylesieniem, emisji dwutlenku węgla przez kraje rozwijające się.
Aby podołać swojemu zadaniu, mierzący bagatela 20 m satelita będzie wyposażony w potężny radar z anteną o średnicy aż 12 m. Fale wysyłane przez to urządzenie będą w stanie przeniknąć przez gęste korony drzew i skanować pnie oraz konary.
W efekcie, co każde 6 miesięcy naukowcy będą otrzymywali precyzyjną, trójwymiarową mapę zalesienia większości globu. Dzięki niej będą mogli dokładnie sprawdzać postęp ubytków lasów czy szacować ilość dwutlenku węgla pochłanianego przez drzewa.
To nie wszystko. Zamontowany na satelicie radar, będzie umożliwiał także prowadzenie zupełnie innych badań – np. archeologom pozwoli na poszukiwania zabudowań ukrytych pod powierzchnią pustyń.
W misji Biomass, której budżet wynosi 420 mln euro, współpracują ze sobą agencje kosmiczne z Europy i USA.
PAP - Nauka w Polsce
mat/ ekr/

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... cznej.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Chiny wysyłają na orbitę satelitę obserwacyjnego Gaofen-5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Maj 2018, 07:39

Chiny wysyłają na orbitę satelitę obserwacyjnego Gaofen-5
Wysłane przez grabianski w 2018-05-09

Z kosmodromu Taiyuan w Chinach wystartowała rakieta Długi Marsz 4C z satelitą teledetekcyjnym Gaofen-5. To już 14. start rakietowy Chin w tym roku.
Rakieta wystartowała we wtorek o 20:28 czasu polskiego. Lot przebiegł pomyślnie i cywilny ładunek został wypuszczony na orbitę heliosynchroniczną.
Gaofen-5 to kolejny chiński cywilny satelita obserwacyjny należący do serii zapoczątkowanej w 2010 roku. Celem programu CHEOS (ang. China High-Resolution Earth Observation System) jest dostarczenie globalnych obrazów Ziemi w czasie rzeczywistym na potrzeby rolnictwa, minimalizowania szkód klęsk żywiołowych, ochrony środowiska i bezpieczeństwa państwowego.
Wysłany we wtorek satelita Gaofen-5 posiada sześć użytecznych ładunków: urządzenia obrazujące w wielu pasmach światła widzialnego i podczerwieni, instrument do monitorowania gazów cieplarnianych, urządzenie do profilowania atmosfery, kierunkowa kamera polaryzacyjna do pomiaru właściwości chemicznych chmur i aerozoli czy instrument monitorowania środowiska, zdolny do profilowania warstwy ozonowej
Był to już 14. chiński start orbitalny w tym roku. Tym samym kraj ten powrócił na pozycję lidera pod względem startów, wyprzedzając Stany Zjednoczone.
Następny planowany start rakietowy na świecie odbędzie się w czwartek z Cape Canaveral na Florydzie. Zadebiutuje tam najnowsza wersja rakiety Falcon 9, wynosząc pierwszego satelitę telekomunikacyjnego dla Bangladeszu.
Źródło: Xinhua/NS
Więcej informacji:
• informacja o starcie od chińskiej agencji prasowej Xinhua
• relacja ze startu portalu NASASpaceflight
Na zdjęciu: Rakieta Długi Marsz 4C startująca z satelitą obserwacyjnym Gaofen-5. Źródło: Xinhua/Jin Liwang.
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/chi ... -4400.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Chiny wysyłają na orbitę satelitę obserwacyjnego Gaofen-5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Maj 2018, 07:44

Na obrzeżach Układu Słonecznego odkryto wyrzuconą planetoidę
Napisany przez Radosław Kosarzycki dnia 09/05/2018
Międzynarodowy zespół astronomów korzystający z teleskopów ESO zbadał pozostałość po wczesnym Układzie Słonecznym. Badacze odkryli, że nietypowy obiekt Pasa Kuipera – 2004 EW95 – to w rzeczywistości bogata w węgiel planetoida, pierwszy taki obiekt potwierdzony na zimnych rubieżach Układu Słonecznego. Ten osobliwy obiekt prawdopodobnie powstał w pasie planetoid między Marsem i Jowiszem i został z niego wyrzucony na odległość miliardów kilometrów do swojej obecnej lokalizacji w Pasie Kuipera.
Wczesne dni Układu Słonecznego to był burzliwy okres. Modele teoretyczne opisujące tej okres przewidują, że po powstaniu gazowych olbrzymów przemierzały one cały Układ Słoneczny, wyrzucając małe obiekty skaliste z wewnętrznego Układu Słonecznego na odległe orbity. Co ciekawe, owe modele wskazują, że Pas Kuipera – zimny obszar rozciągający się za orbitą Neptuna – powinien zawierać niewielką część obiektów skalistych z wewnętrznego Układu Słonecznego, takich jak planetoidy bogate w węgiel.
Teraz, najnowszy artykuł naukowy prezentuje dowody na pierwsze obserwacje węglowej planetoidy w Pasie Kuipera, które silnie wspierają opisane powyżej modele teoretyczne burzliwej młodości Układu Słonecznego. Po wykonaniu dokładnych pomiarów za pomocą wielu isntrumentów zainstalowanych na teleskopie VLT, niewielki zespół astronomów kierowany przez Toma Secculla z Queen’s Unversity Belfat w Wielkiej Brytanii był w stanie zmierzyć skład chemiczny nietypowego obiektu Pasa Kuipera i tym samym ustalić, że jest to planetoida węglowa. To wskazuje, że obiekt ten pierwotnie powstał w wewnętrznej części Układu Słonecznego i dopiero potem przemieścić się znacznie dalej.
Osobliwa natura 2004 EW95 po raz pierwszy objawiła się podczas rutynowych obserwacji prowadzonych przez Wesleya Frasera, astronoma z Belfastu, za pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubble’a. Widmo promieniowania odbitego od planetoidy różniło się od widm podobnych do niego obiektów, które zazwyczaj charakteryzują się niezbyt interesującymi widmami, które nie pozwalają dokładnie określić ich składu chemicznego.
„Widmo 2004 EW95 wyraźnie się różniło od widm innych obserwowanych obiektów zewnętrznego Układu Słonecznego” tłumaczy główny autor Seccull. „Było wystarczająco dziwne, aby przykuć naszą uwagę”.
Badzcze obserwowali obiekt za pomocą instrumentów X-Shooter oraz FORS2 zainstalowanych na pokładzie VLT. Czułość tych spektrografów umożliwiła zespołowi uzyskanie bardziej szczegółowych pomiarów promieniowania odbitego od planetoidy, a tym samym poznanie jej składu chemicznego.
Niemniej jednak, nawet pomimo zdumiewającej zdolności zbierania światła przez VLT, 2004 EW95 wciąż był trudny w obserwacji. Choć obiekt ten ma średnicę równą ok. 300 km, aktualnie znajduje się cztery miliardy kilometrów od Ziemi, przez co zebranie danych o ciemnym, pokrytym węglem obiekcie tego typu i w tej odległości jest nie lada wyzwaniem.
„To przypomina obserwowanie olbrzymiej góry węgla na czarnym tle nocnego nieba” mówi współautor artykułu Thomas Puzia z Pontifica Universidad Catolica de Chile.
Nie dość, że 2004 EW95 się porusza, to jeszcze jest bardzo ciemna” dodaje Seccull. „Musieliśmy wykorzystać bardzo zaawansowane techniki obróbki danych, aby wyciągnąć z nich tak dużo ile się tylko dało”.
Dwie cechy widma tego obiektu były szczególnie interesujące i odpowiadały obecności tlenków żelaza i krzemianów, które jak dotąd nie były obserwowane w żadnym KBO i które silnie wskazują na to, że 2004 EW95 powstał w wewnętrznym Układzie Słonecznym.
Seccull podsumowuje: „Zważając na obecne położenie 2004 EW95 na lodowych rubieżach Układu Słonecznego, doszliśmy do wniosku, że została ona wyrzucona na swoją obecną orbitę przez migrującą planetę na wczesnym etapie istnienia Układu Słonecznego”.
„Odkrycie planetoidy węglowej w Pasie Kuipera istotnie potwierdza jedną z fundamentalnych prognoz dynamicznych modeli Układu Słonecznego”.
Źródło: ESO
http://www.pulskosmosu.pl/2018/05/09/na ... lanetoide/

http://www.astrokrak.pl

https://www.youtube.com/watch?time_cont ... no3BAm1UFc

https://www.youtube.com/watch?v=jD-ywpnRxvo

https://www.youtube.com/watch?v=36XNdP4i7IA

https://www.youtube.com/watch?v=5lEEtTvbGuA
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Na obrzeżach Układu Słonecznego odkryto wyrzuconą planetoidę.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Na obrzeżach Układu Słonecznego odkryto wyrzuconą planetoidę2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Maj 2018, 07:45

Rusza poszukiwanie cywilizacji pozaziemskich
2018-05-10
Program Breakthrough Listen wreszcie będzie nasłuchiwał galaktyki w poszukiwaniu sygnałów pochodzących od cywilizacji pozaziemskich.

Breakthrough Listen to program obserwacji astronomicznych o wartości 100 mln dol., zaplanowany na 10 lat, którego nadrzędnym celem jest poszukiwanie dowodów istnienia cywilizacji pozaziemskich. Astronomowie chcą przeskanować milion najbliższych gwiazd, płaszczyznę i centrum Drogi Mlecznej oraz 100 najbliższych galaktyk.

Breakthrough Listen wykorzystuje m.in. radioteleskop CSIRO w Parkes Observatory znajdujący się w Nowej Południowej Walii. Wcześniej teleskop mógł skanować tylko jedno miejsce na niebie w tym samym czasie, ale dzięki angażowi Breakthrough Listen składa się na niego 13 wiązek, które pozwalają na szybsze badanie kosmosu.

- Dzięki nowym możliwościom skanujemy naszą galaktykę w niespotykany dotąd sposób. Przeszukując ogromne zbiory danych pod kątem podpisów zaawansowanych technologicznie cywilizacji mamy nadzieję odkryć dowody na to, że nasza planeta nie jest jedyną, na której powstało inteligentne życie - powiedział Danny Price, astronom z Parkes Observatory.

Nowe cyfrowe oprogramowanie pozwala przesyłać dane z teleskopu z prędkością 130 gigabitów na sekundę, co jest przepustowością ok. 1000 razy większą niż standardowego domowego łącza internetowego.


http://nt.interia.pl/raporty/raport-kos ... Id,2578789

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rusza poszukiwanie cywilizacji pozaziemskich.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Maj 2018, 09:02

Serdecznie Zapraszamy dnia 2018-05-11 (Piątek)
Godzina 18:00
http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Serdecznie Zapraszamy dnia 2018-05-11 Piątek.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Maj 2018, 20:10

Europejski konkurs nawigacji satelitarnej (ESNC): nowe zastosowania systemu nawigacji satelitarnej Galileo
2018-05-10. Redakcja

Konkurs ESNC 2018 przyjmuje zgłoszenia od 1 maja do 31 lipca.

W 2017 roku sprzedanych zostało około 75 milionów smartfonów gotowych do obsługi systemu Galileo, europejskiego globalnego systemu nawigacji satelitarnej (GNSS). Obecnie kompatybilnych z Galileo jest już 95 procent sprzedawanych na rynku chipsetów. Tym samym, dzięki połączonym sygnałom z amerykańskich i europejskich satelitów, użytkownicy mogą korzystać z coraz bardziej dokładnego geopozycjonowania. Użycie danych z Galileo i GPS zwiększa dokładność i stabilność nawigacji satelitarnej oraz wszelkiego rodzaju powiązanych rozwiązań. Europejski konkurs nawigacji satelitarnej (ESNC) wspiera rozwój nowych pomysłów, usług i aplikacji opartych o Galileo. Zgłoszenia do konkursu są przyjmowane od 1 maja 2018.
Oberpfaffenhofen, 1 maja 2018 – usługi nawigacyjne stały się ważną częścią codziennego życia. Obecnie infrastruktura Galileo znajduje się na poziomie pozwalającym na skupieniu się na dostarczaniu coraz lepszych usług nawigacyjnych na całym globie. W 2021, Galileo zapewni ustalenie lokalizacji z dokładnością do 20 centymetrów. Tym samym dane lokalizacyjne będą mogły być wykorzystywane do coraz szerszej gamy rozwiązań.
SNC nagradza aplikacje, usługi i nowe pomysły, które wykorzystują dane z Galileo dla wsparcia przedsiębiorstw oraz społeczeństwa. Renomowane instytucje i partnerzy regionalni dostarczą nagrody warte ponad milion Euro dla 20 zwycięskich projektów z różnych zakresów tematycznych.
Głównymi grupami docelowymi konkursu są małe i średnie przedsiębiorstwa, startupy, grupy akademickie oraz osoby pracujące w biznesie lub szkolnictwie wyższym. Mogą oni przesłać zgłoszenia pomysłów wykorzystujących dane GNSS dla różnych haseł tematycznych.
Partnerami tegorocznej edycji są: Europejska Agencja Nawigacji GNSS (GSA), Europejska Agencja Kosmiczna (ESA), Niemiecka Agencja Kosmiczna (DLR), i Niemieckie Federalne Ministerstwo Transportu i Infrastruktury Cyfrowej (BMVI). Uczestnicy wybierają również jeden z 18 tegorocznych regionów partnerskich.
Carlo des Dorides, Dyrektor Zarządzający Europejskiej Agencji Nawigacji GNSS (GSA): „Europejski konkurs nawigacji satelitarnej zawsze wyprzedzał swój czas. Jestem wyjątkowo podekscytowany widząc pomysły oparte o GNSS, które podnoszą poziom innowacji w tematach takich jak inteligentne miasta, Internet rzeczy (IoT), mobilne zdrowie (mHealth) oraz wiele innych. GSA jest partnerem Konkursu od samego początku i mamy nadzieję na co raz więcej udanych projektów.”
Oprócz nagród pieniężnych, zwycięzcy poszczególnych kategorii otrzymają dostęp do międzynarodowej sieci wiodących organizacji GNSS i platformy crowdfundingowej oraz wsparcie dla rozwoju biznesowego.
„Jesteśmy dumni z aktywnej roli, jaką konkurs ESNC odgrywa w procesie komercjalizacji produktów i usług GNSS”, dodaje Thorsten Rudolph, Dyrektor Zarządzający AZO Anwendungszentrum GmbH Oberpfaffenhofen, organizator konkursu. „Od 2004 roku w konkursie wyłoniono łącznie 307 zwycięzców. Zostali oni wybrani spośród 11,500 uczestników z 90 krajów, którzy przesłali ponad 4,000 nowatorskich pomysłów. Pokazuje to, na jaką skalę konkurs dla innowacji wspiera rozwój Europejskich usług opartych o nawigacje satelitarną.”
Konkurs ESNC jest ponadto wspierany przez akcelerator E-GNSS, który wspomaga przekształcanie najlepszych pomysłów w prosperujące firmy. Wszyscy laureaci tegorocznego konkursu ESNC będą mogli uzyskać dostęp do akceleratora E-GNSS.
Więcej szczegółów na temat tegorocznych wyzwań, nagród i partnerów znajduje się na stronie internetowej pod adresem: http://www.esnc.eu.
Organizatorem polskiej edycji ESNC 2018 jest firma Blue Dot Solutions.
Więcej na informacji na temat polskiej regionalnej edycji ESNC dostępnych jest pod adresem http://www.esnc.com.pl
O AZO – Twój partner dla konkursów i innowacji
AZO Anwendungszentrum GmbH Oberpfaffenhofen to międzynarodowa firma zajmująca się networkingiem i brandingiem organizująca najważniejsze konkursy dotyczące innowacji związanych z kosmosem, skupiających ponad 15 000 uczestników, jak i ponad 200 przemysłowych i publicznych a także 400 międzynarodowych partnerów. Na serię Masters składają się konkursy European Satellite Navigation Competition (ESNC), Copernicus Masters, Space Exploration Masters oraz INNOspace Masters. Wsparcie przedsiębiorczości przez AZO przełożyło się na ponad 130 założonych do dzisiaj firm i stworzeniu 1800 stanowisk pracy w zaawansowanych technologicznie branżach w Bawarii z rocznym obrotem około 150 milionów Euro. Ponadto, AZO prowadzi bardzo skuteczną grupę aniołów biznesu, która zainwestowała ponad 130 milionów Euro kapitału inwestycyjnego w 2016/2017 roku oraz kieruje Centrum Inkubacji Biznesu Europejskiej Agencji Kosmicznej (ang. ESA BIC) w Bawarii. Więcej informacji znajduje się na stronach http://www.azo-space.com.
O ESNC
Zapoczątkowany przez firmę AZO Anwendungszentrum GmbH Oberpfaffenhofen, Niemiecką Agencję Kosmiczną (DLR) oraz Bawarskie Ministerstwo Gospodarki i Mediów, Europejski Konkurs Nawigacji Satelitarnej (ESNC) jest wiodącym wydarzeniem dla branży nawigacji satelitarnej. ESNC corocznie nagradza najlepsze usługi, produkty i pomysły biznesowe wykorzystujące nawigację satelitarną w życiu codziennym, wspierając rozwój ich najlepszych komercyjnych zastosowań. Od 14 lat międzynarodowy innowacyjny konkurs funkcjonuje jako instrument akcelerujący dla firm i startupów zajmujących się kwestiami kosmicznymi, tworząc nowatorskie rozwiązania dla europejskiej gospodarki. Od 2004 roku w konkursie wzięło udział ponad 11,500 uczestników, a nagrody o całkowitej wartości 13 mln euro przyznane zostały ponad 300 zwycięzcom wybieranym przez około 240 jurorów z całego świata. Więcej informacji znajduje się na stronie: http://www.esnc.eu.
O Blue Dot Solutions:
Blue Dot Solutions stawia sobie za cel rozbudowę sektora kosmicznego w Polsce i Europie. Firma tworzy własne usługi, systemy i aplikacje wykorzystujące dane satelitarne, jak również pomaga firmom spoza sektora kosmicznego rozpocząć w nim działalność. Dzięki interdyscyplinarnemu zespołowi ekspertów oraz obecności na wielu wydarzeniach branżowych, w kraju i za granicą, doskonale orientuje się w problematyce przestrzeni kosmicznej. Więcej informacji znajduje się na stronie: http://www.bluedotsolutions.eu
kontakt dla prasy:
Regine Heue
Head of Marketing & Communications
marketing@azo-space.com
AZO
Anwendungszentrum GmbH Oberpfaffenhofen
Friedrichshafener Str. 1
82205 Gilching/Oberpfaffenhofen
kontakt ws polskiej edycji konkursu:
Wojciech Leonowicz
Kierownik ds konkursu ESNC
Wojciech.leonowicz@bluedotsolutions.eu
Blue Dot Solutions
Olivia Business Centre, O4
Aleja Grunwaldzka 472
80-309 Gdańsk
https://kosmonauta.net/2018/05/europejski-konkurs-esnc/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Europejski konkurs nawigacji satelitarnej (ESNC) nowe zastosowania systemu nawigacji satelitarnej Galileo.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Europejski konkurs nawigacji satelitarnej (ESNC) nowe zastosowania systemu nawigacji satelitarnej Galileo2.jpg
Europejski konkurs nawigacji satelitarnej (ESNC) nowe zastosowania systemu nawigacji satelitarnej Galileo2.jpg (21.15 KiB) Obejrzany 5125 razy
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Maj 2018, 20:12

Mnóstwo czarnych dziur w centrum Drogi Mlecznej
Napisany przez Radosław Kosarzycki dnia 10/05/2018
Za pomocą Obserwatorium Rentgenowskiego Chandra astronomowie odkryli dowody na obecność tysięcy czarnych dziur w pbliżu centrum Drogi Mlecznej.
Ten potężny zbiór składa się z czarnych dziur o masie gwiazdowej, których typowa masa to 5-30 mas Słońca. Te nowo zidentyfikowane czarne dziury odkryto w obszarze sięgającym na 3 lata świetlne od supermasywnej czarnej dziury znajdującej się w centrum naszej Galaktyki.
Teoretyczne badania dynamiki gwiazd w galaktykach wskazują, że duża ppulacja czarnych dziur o masie gwiazdowej – obejmująca nawet 20 000 obiektów – może w trakcie eonów przemieszczać się do środka galaktyki i zbierać się wokół Sgr A*. Najnowsze badania danych zebranych przez obserwatorium Chandra stanowią pierwsze obserwacyjne dowody na tak wiele czarnych dziur w Drodze Mlecznej.
Czarna dziura sama w sobie jest niewidoczna. Niemniej jednak, czarna dziura – tak jak gwiazda neutronowa – krążąca po ciasnej orbicie wokój gwiazdy, będzie dzierała ją z gazu (astronomowie nazywają takie układy rentgenowskimi układami podwójnymi). Gaz ten opada na dysk i rozgrzewa się do milionów stopni Celsjusza emitując promieniowanie rentgenowskie zanim wpadnie do czarnej dziury. Niektóre z tych rentgenowskich układów podwójnych widoczne są na zdjęciu z Chandry jako punktowe źródła promieniowania.
Zespół badaczy kierowany przez Chucka Haileya z Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku wykorzystał dane z Chandry do poszukiwania rentgenowskich układów podwójnych zawierających czarną dziurę i znajdujących się w pobliżu Sgr A*. Badacze zbadali widma rentgenowskie – to jest ilość promieniowania rentgenowskiego emitowaną na różnych energiach – w odległości do 12 lat świetlnych od SgrA*.
Następnie członkowie zespołu wybrali źródła charakteryzujące się widmami rentgenowskimi przypominającymi znane rentgenowskie układy podwójne, które stosunkowo intensywnie promieniują w zakresie niskich energii X. Wykorzystując tę metodę badacze odkryli czternaście układów podwójnych w odległości do 3 lat świetlnych od Sgr A*. Dwa źródła rentgenowskie prawdopodobnie zawierające gwiazdy neutronowe, zostały wyłączone z badań.
Pozostały tuzin układów podwójnych zawierających czarne dziury powinien być wykrywalny w odległości Sgr A*. Tym samym, detekcje opisane w tych badaniach wskazują, że w pobliżu SgrA* powinna istnieć dużo większa populacja słabszych, niewykrytych rentgenowskich układów podwójnych składająca się z 300 do 1000 takich obiektów.
Tak duża populacja czarnych dziur z towarzyszącymi im gwiazdami w pobliżu Sgr A* powinna nam powiedzieć sporo o procesach formowania takich układach podwójnych poprzez bliskie spotkania gwiazd i czarnych dziur.
W pobliżu SgrA* powinna znajdować się jeszcze większa od tej populacja czarnych dziur o masie gwiazdowej pozbawionych gwiezdnych towarzyszy. Według uzupełniających, teoretycznych prac badawczych przeprowadzonych przez Aleksieja Generezowa w centrum naszej galaktyki może znajdować się ponad 10 000 a nawet 40 000 takich czarnych dziur.
Źródło: NASA
http://www.pulskosmosu.pl/2018/05/10/mn ... -mlecznej/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mnóstwo czarnych dziur w centrum Drogi Mlecznej.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Maj 2018, 20:13

Space X wystrzeli nową wersję rakiety "Falcon 9". W przyszłości będą nią latać astronauci

2018-05-10

Firma Space X wchodzi w nowy etap podboju kosmosu. Z bazy kosmicznej imienia Kennedy'ego na przylądku Canaveral na Florydzie wystrzeli dziś wieczorem nową, zmodyfikowaną wersję rakiety Falcon 9 z satelitą komunikacyjnym Bangabandhu Satellite-1 na pokładzie. Ładunek wynoszony na zamówienie Bangladeszu nie jest tym razem najważniejszy, istotniejsze jest to, że rakieta Falcon 9 typu Block-5 ma w przyszłości wynosić na orbitę także astronautów.
W porównaniu z typem Block-4 w nowej rakiecie wprowadzono około stu poprawek, które mają podnieść jej moc o 10 proc., poprawić niezawodność i zwiększyć możliwości ponownego wykorzystania jej elementów. Wprowadzone zmiany dotyczą miedzy innymi osłony termicznej i zmodernizowanych, ułatwiających powrót na Ziemię, stateczników. Unikatowy dla Space X system odzyskiwania głównego stopnia rakiety Falcon 9 ma kluczowe znaczenie dla obniżenia kosztów i zwiększenia częstotliwości misji kosmicznych. Typ Block-5 ma być zdolny do nawet 10 lotów przy minimalnych kosztach renowacji.

Falcon 9 Block-5 to pierwsza rakieta firmy Space X, spełniająca standardy NASA w ramach programu załogowego Commercial Crew Program. Z jej pomocą, być może jeszcze w tym roku, mają trafić na orbitę kolejne załogi Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Block-5 to równocześnie finalna wersja wielokrotnie już wykorzystanej rakiety Falcon 9 przed wprowadzeniem nowego, potężniejszego systemu Big Falcon Rocket (BFR), który ma posłużyć do wysłania załogowej misji na Marsa.

Dzisiejsze okno startowe otwiera się o 22:12 czasu polskiego i trwa do 00:22. Jeśli dzisiejszej nocy do startu nie dojdzie, kolejną próbę będzie można podjąć jutro między 22:14 i 00:21. Satelita Bangabandhu ma wejść na orbitę geostacjonarną 33 minuty po starcie. Stopień główny rakiety Falcon 9, po odłączeniu w czasie startu ma wylądować na platformie o wdzięcznej nazwie "Of Course I Still Love You", "Oczywiście, że Wciąż Cię Kocham", pływającej na Oceanie Atlantyckim.
(ag)
Grzegorz Jasiński


http://www.rmf24.pl/nauka/news-space-x- ... Id,2579752

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Space X wystrzeli nową wersję rakiety Falcon 9. W przyszłości będą nią latać astronauci.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Maj 2018, 20:14

Wokół starzejącego się Słońca rozbłyśnie barwna mgławica
2018-05-10. Ludwika Tomala
Słońce za kilka miliardów lat rozrzuci wokół siebie swoje zewnętrzne warstwy i rozświetli je, tworząc barwną mgławicę planetarną. Astronomowie, w tym Polak, zbadali ewolucję mgławic i rzucili nowe światło na starzenie się gwiazd.
Mgławice planetarne mogą być na nocnym niebie prawdziwą pięknością. Wyglądają jak gigantyczne, zawieszone w przestrzeni kosmicznej kolorowe chmury. To obiekty tak fotogeniczne, że trafiają na okładki kolejnych książek o astronomii i otrzymują działające na wyobraźnię nazwy: Spirograf, Kocie Oko, Mały Duch, Eskimos, Białooki Groszek, Czerwony Pająk, Ślimak...
WIDOWISKOWY STRIPTIZ STAREJ GWIAZDY
Mgławice planetarne mogą powstawać pod koniec życia średniej wielkości gwiazd. Gwiazda rozrzuca wtedy wokół siebie swoje zewnętrzne warstwy i traci nawet 50-80 proc. swojej masy. W centrum pozostaje tylko supergorące jądro. Emituje ono wówczas jedynie niewidoczne gołym okiem promieniowanie UV. Promieniowanie to, kiedy dociera do rozrzuconej otoczki, jonizuje gaz, a mgławica - gigantyczna chmura wokół - zaczyna świecić światłem widzialnym. "Wodór świeci na czerwono, a dwukrotnie zjonizowany tlen - na żółtozielono. To dlatego mgławice są takie ładne i łatwo je obserwować" - wyjaśnia w rozmowie z PAP prof. Krzysztof Gęsicki z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Prof. Gęsicki wspólnie z kolegami z Argentyny i Wielkiej Brytanii przyjrzał się nowym modelom ewolucji mgławic i porównał teorię z obserwacjami. "Potwierdzamy, że nowe modele, na które niektórzy patrzyli z nieufnością, są trafne" - podsumowuje naukowiec. Badania, których prof. Gęsicki jest pierwszym autorem, ukazały się w "Nature Astronomy".
RZUCAJĄ NOWE ŚWIATŁO NA STAROŚĆ SŁOŃCA
Wcześniejsze modele pokazywały, że choć w przyszłości Słońce utworzy mgławicę planetarną, to nie będzie ona świetlista. Wydawało się bowiem, że nasza gwiazda jest zbyt mała i po rozrzuceniu wierzchnich warstw, gaz mgławicowy ucieknie zanim zdąży zostać zjonizowany i zajaśnieć. Tymczasem z nowych modeli wyłania się inna, bardziej widowiskowa starość Słońca.
"Nowe modele podpowiadają, że Słońce - chociaż ledwo-ledwo - to jeszcze zdąży rozświetlić się mgławicą planetarną. Gwiazda zaledwie kilka procent mniejsza od Słońca już by nie dała rady. Gazy zdążyłyby uciec i mgławica byłaby ciemna" - mówi astronom z UMK.
Nowe modele pokazują bowiem, że na późniejszych etapach gwiazdy żyją intensywnie - osiągają wysokie temperatury 3-4 razy szybciej niż się spodziewano. A takie szybsze rozgrzewanie się pozwoli w porę rozświetlić mgławicę.
JASNE TYLKO DO PEWNEGO STOPNIA
Naukowcy zastanawiali się też od dawna, dlaczego mgławice osiągają pewien limit jasności. "Ta granica jest taka sama i dla starych, i dla młodych gwiazd, dla masywnych i mniej masywnych" - opowiada naukowiec. Starsze modele nie wyjaśniały, z czego wynika istnienie takiej granicy. "A nowsze modele, których słuszność potwierdziliśmy, są w stanie to odcięcie wyjaśnić" - komentuje rozmówca PAP.
MILIARDY LAT BEZ TAJEMNIC
Prof. Gęsicki tłumaczy, na czym polegały jego badania. "Wszyscy myślą, że astronom to ktoś, kto się gapi w niebo i liczy gwiazdy. Akurat w naszym wypadku to prawda. My właśnie to robimy - liczymy gwiazdy - a tu akurat mgławice planetarne. Robimy to jednak w szczególny sposób. Badamy, ile z nich jest najjaśniejszych, ile trochę mniej jasnych, ile jeszcze słabszych itd." - opowiada.
Dzięki tym obliczeniom tworzy się potem wykresy. Na ich podstawie można potem tworzyć i weryfikować modele wyjaśniające, co się dzieje z jasnością gwiazdy na różnych etapach jej ewolucji. "Dzięki temu możemy się dowiedzieć, co się dzieje z gwiazdami przez miliardy lat, mimo że jako ludzie prowadzimy badania tylko od kilkudziesięciu, no może setek lat" - dodaje astronom.
Chociaż rozbłysk mgławicy planetarnej wokół Słońca będzie nie lada zjawiskiem, mieszkańcy Ziemi go nie doczekają. Wcześniej, za ok. 4,5 mld lat Słońce zmieni się w czerwonego olbrzyma i - jak się przypuszcza - pochłonie naszą planetę. Utworzenie mgławicy nastąpi dopiero potem. Mgławica przetrwa ok. 10 tys. lat i rozpłynie się, a po tym czasie Słońce zakończy swoje życie stygnąc przez miliardy lat jako biały karzeł.
PAP - Nauka w Polsce
Autor: Ludwika Tomala
lt/ agt/

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... awica.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wokół starzejącego się Słońca rozbłyśnie barwna mgławica.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Maj 2018, 20:15

PTScientists przeprowadzą księżycowe studium wykonalności dla ESA
2018-05-10. Michał Moroz
Niemiecki startup PTScientists weźmie udział w studium Lunar Mission Definition Study, które określi możliwości współpracy ESA z komercyjnymi podmiotami planującymi umieszczenie ładunków na Księżycu.
Part Time Scientists to niemiecka spółka, która uczestniczyła w konkursie Google Lunar XPrize. Jeszcze przed zakończeniem konkursu wycofał się i samodzielnie zaczął rozwijać lądownik księżycowy ALINA (Autonomous Landing and Navigation Module) oraz dwa łaziki księżycowe. Zespół pozyskał już finansowanie od takich firm jak Vodafone, Audi czy Nokia. Posiada także wstępną umowę ze SpaceX na wyniesienie ładunku na Księżyc. Audi dostarczy między innymi nowatorskie koła do łazików księżycowych, zaś przy pomocy Vodafone na Księżycu przetestowany będzie system telekomunikacyjny bazujący na systemie 4G.
Pod koniec kwietnia zespół został wybrany przez ESA do przeprowadzenia studium wykonalności Lunar Mission Definition Study. ESA chce wiedzieć, jak może skorzystać z coraz większego zainteresowania prywatnych podmiotów, które planują w formie usług dostarczać eksperymenty i inne ładunki na powierzchnie Księżyca.
Wraz ze zwiększonym naciskiem na eksplorację księżycową słychać o coraz większej ilości inicjatyw, które od paru lat rozwijają swoje konstrukcje. Przykładem są tutaj amerykańskie firmy Moon Express czy Astrobotic.
PTScientists jest jedną z sześciu spółek wybranych do przeprowadzenia studium. Wśród pozostałych podmiotów są takie przedsiębiorstwa jak Thales Alenia Space Italia, Thales Alenia Space UK, Space Applications Services, OHB Italia czy Surrey Satellite Technology IT.
ESA jest szczególnie zainteresowana sposobami przetestowania technologii ISRU (In Situ Resources Utilization), która przetwarzałaby zasoby dostępne na Księżycu do produkcji paliwa lub wody. Europejska Agencja Kosmiczna chciałaby przeprowadzić misję testującą taki eksperyment do 2025 roku za mniej niż 250 milionów EUR. Tym samym współpraca z podmiotami prywatnymi może przynieść duże korzyści obu stronom.
https://kosmonauta.net/2018/05/ptscient ... i-dla-esa/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: PTScientists przeprowadzą księżycowe studium wykonalności dla ESA.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Maj 2018, 20:16

Houston, mamy problem. Księżycowy pył degraduje ludzkie komórki i DNA
2018-05-10. Filip Geekowski
Światowe agencje kosmiczne mają kolejny twardy orzech do zgryzienia. Jest nim niebezpieczny dla ludzi księżycowy pył. Już podczas misji Apollo na Srebrny Glob, astronauci skarżyli się, że kontakt z regolitem wywołuje u nich nieprzyjemne doznania. Chociaż astronauci, podczas wykonywania misji, zawsze mieli na sobie skafandry kosmiczne, to jednak gdy wracali na pokład statków kosmicznych, ściągali je i wówczas kichali i łzawiły im oczy.
Inżynierowie ze Stony Brook University School of Medicine przeprowadzili eksperyment z udziałem księżycowego pyłu. Okazuje się, że jest on znacznie groźniejszy dla ludzi, niż wcześniej nam się wydawało. Księżycowy pył nie tylko niszczy komórki w ciele człowieka, ale również może doprowadzić do uszkodzenia genomu.
Niewątpliwie jest to ogromny problem, bo z regolitem bardzo ciężko będzie sobie poradzić. Pył ten jest niezwykle drobny i naelektryzowany wysokoenergetycznymi cząstkami pochodzącymi ze Słońca. Potrafi osadzić się na skafandrach, na nich przedostać do wnętrz baz czy stacji kosmicznych i w nich rozprzestrzenić.
Naukowcy przygotowali eksperyment, w trakcie którego wykorzystali żywe komórki myszy i ludzi, a następnie wystawili je na działanie sztucznie przygotowanego księżycowego pyłu. Pył w dłuższej perspektywie czasu uszkadzał komórki, a nawet zmieniał ich DNA.
Co prawda, badania przeprowadzono na sztucznym pyle, ale i tak potwierdzają one wcześniejsze odkrycia. Naukowcy już planują pobrać trochę regolitu od NASA i przeprowadzić kolejne eksperymenty, aby rozwiać wszelkie wątpliwości.
Niestety, nie wiadomo też dokładnie, dlaczego księżycowy pył ma tak degradujący wpływ na komórki i DNA. Prawdopodobnie chodzi o jego wielkość i kształt, co pozwala mu dostać się do płuc, a później do krwiobiegu. W tej materii [otrzebne są kolejne badania.
NASA i inne światowe agencje kosmiczne powinny już zacząć opracowywać potrzebne technologie, które pozwolą lepiej oczyszczać skafandry kosmiczne i sprzęt z regolitu, jeśli pierwsi kolonizatorzy mają żyć na Srebrnym Globie i cieszyć się dobrym zdrowiem.
Źródło: GeekWeek.pl/USA Today/AGU / Fot. NASA/Twitter
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/3274 ... orki-i-dna

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Houston, mamy problem. Księżycowy pył degraduje ludzkie komórki i DNA.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Maj 2018, 20:17

Na Księżycu jest woda? Szokujące odkrycia

2018-05-10

Czy na Księżycu są ukryte pokłady wody? Najnowsze odkrycie rzuca nowe światło na rewelacje, które mogą przyspieszyć plany kolonizacji Srebrnego Globu.

Naukowcy odkryli w księżycowym meteorycie minerał, który powstaje tylko w obecności wody. Warunki, w których się on uformował pozostają nieznane.

Kiedy asteroidy uderzają w Księżyc, mogą wyrzucić niewielkie fragmenty jego powierzchni, które stają się meteorytami docierającymi do Ziemi. Mają one charakterystyczne ślady, które odróżniają je od meteorytów pochodzących z innych źródeł.

Przeanalizowano 13 księżycowych meteorytów znalezionych w północno-zachodniej Afryce i w jednej wykryto morganit - formę dwutlenku krzemu, która powstanie tylko w obecności alkalicznej wody. Fakt, że tylko jedna próbka (NWA 2727) zawiera dowody na obecność wody wskazuje, że podłoże księżycowe jest w większości suche. Jest mało prawdopodobne, by morganit dostał się do próbki NWA 2727 już po przybyciu meteorytu na Ziemię.

Na Księżycu prawdopodobnie już nigdzie nie znajdziemy wody w stanie ciekłym, ale naukowcy szacują, że ponad 0,6 proc. materiału podpowierzchniowego Srebrnego Globu stanowi lód wodny.


http://nt.interia.pl/raporty/raport-kos ... Id,2578249

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Na Księżycu jest woda Szokujące odkrycia.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Maj 2018, 12:32

Możemy podziwiać Marsa na rewelacyjnej jakości zdjęciach, dzięki Polakom
2018-05-10. Filip Geekowski
Europejska Agencja Kosmiczna opublikowała pierwsze zdjęcie powierzchni Czerwonej Planety z nowej orbity sondy Trace Gas Orbiter, która prowadzi badania tej tajemniczej planety w ramach misji ExoMars. Rewelacyjnej jakości zdjęcie zostało wykonane z odległości ok. 400 kilometrów od powierzchni planety.
Ukazuje ono obszar o szerokości ok. 40 kilometrów, a dokładnie część krateru uderzeniowego Koroleva, znajdującego się na północnej półkuli planety. Ta feeria barw to nic innego jak pył, kurz i lód.
Astronomowie są dumni i cieszą się, że mogą prowadzić ważne badania powierzchni Marsa na podstawie tak świetnej jakości zdjęć z sondy TGO. To wszystko zasługa kamery o nazwie CaSSIS, która została zaprojektowana i zbudowana przy udziale polskich inżynierów z polskiej firmy Creotech Instruments S.A.
Astronomowie z Europejskiej Agencji Kosmicznej, inżynierowie z firmy Creotech i naukowcy z Centrum Badań Kosmicznych PAN wierzą, że dzięki temu instrumentowi będziemy mogli lepiej zbadać szczątkową atmosferę Marsa i jałową powierzchnię planety, aby odkryć jej największe tajemnice i odpowiedzieć na pytania o burzliwą przeszłość planety oraz dowiedzieć się, czy istniało/istnieje na niej życie.
Źródło: GeekWeek.pl/ESA/Creotech Instruments S.A / Fot. ESA
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/3274 ... ki-polakom


http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Możemy podziwiać Marsa na rewelacyjnej jakości zdjęciach, dzięki Polakom.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Możemy podziwiać Marsa na rewelacyjnej jakości zdjęciach, dzięki Polakom2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Możemy podziwiać Marsa na rewelacyjnej jakości zdjęciach, dzięki Polakom3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Maj 2018, 12:34

Satelita Biomass zmierzy ilość lasów na Ziemi. W misji uczestniczą inżynierowie z SENER Polska.
Celem misji Biomass jest „ważenie” drzew na naszej planecie, aby lepiej zrozumieć obieg węgla w środowisku i procesy globalnego ocieplenia. Udział w misji organizowanej przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) weźmie firma SENER Polska, która zdobyła kontrakt na zaprojektowanie urządzeń do montażu i testów struktury satelity oraz jego głównego instrumentu badawczego.
Rzadko o tym myślimy, ale nasze życie zależy od drzew, które pochłaniają dwutlenek węgla i produkują tlen. Niestety naukowcy szacują, że straciliśmy już połowę lasów tropikalnych, które kiedyś pokrywały Ziemię. Dane o skali wylesiania pozostają jednak niedokładne, bo biomasa leśna na większości obszarów Ziemi nie została precyzyjnie policzona. Ma się to zmienić dzięki satelicie Biomass, który powstaje w ramach programu ESA „Earth Explorer”. Program ten ma na celu poszukiwanie odpowiedzi na najważniejsze naukowe pytania dotyczące środowiska naszej planety. Wiarygodne dane o zmianach leśnej biomasy umożliwią lepsze zrozumienie zachodzących zmian klimatycznych. Będą również stanowić podstawę dla inicjatyw ONZ na rzecz zmniejszenia emisji dwutlenku węgla w wyniku wylesiania w krajach rozwijających się (REDD+).

Polska, jako członek ESA, także bierze udział w misji Biomass. Firma SENER Polska, na zlecenie OHB Włochy, zaprojektuje, wyprodukuje oraz przetestuje urządzenia do montażu struktury satelity, w tym urządzenia do transportu pionowego, montażu i demontażu paneli satelity, montażu i demontażu radaru SAR, będącego głównym instrumentem badawczym, a także kontenera do transportu radaru. To właśnie z radarem wiążą się główne wyzwania, bo jego częścią jest ogromna antena o średnicy 12 metrów. To wyjątkowe, nowatorskie urządzenie, którego fale będą przenikać przez korony drzew i zeskanują pnie oraz konary. Dzięki danym z radaru co sześć miesięcy będzie powstawać globalna, trójwymiarowa mapa lasów. Naukowcy uzyskają w ten sposób niedostępne wcześniej dane o ilości węgla trafiającej do atmosfery w wyniku wylesiania oraz pochłanianej przez odrastające drzewa.
Europejsko-amerykańska współpraca

Warto dodać, że w misji Biomass współpracują ze sobą agencje kosmiczne z Europy i USA. NASA dzieli się informacjami na temat 6-metrowej anteny zainstalowanej na amerykańskim satelicie SMAP, która jest bardzo podobna do tej, w jaką wyposażony ma być europejski satelita. Ponadto, co rzadko spotykane, ESA planuje zakup 12-metrowej anteny od jednej z amerykańskich firm.

Fakty i ciekawostki nt. misji Biomass:

- Ze względu na naziemne radary wojskowe, satelita Biomass nie będzie mapował obszarów Północnej Ameryki, Europy oraz Rosji. -Lasy na tych obszarach są jednak stosunkowo dokładnie zbadane.
- Radar zainstalowany na satelicie Biomass umożliwia przeprowadzenie przy okazji podstawowej misji także innych badań, np. archeologicznych poszukiwań zabudowań pod powierzchnią pustyni.
- Do wyniesienia satelity na niską orbitę okołoziemską posłuży rakieta Vega.
- Start misji planowany jest na 2021 rok.
- Misja ma potrwać co najmniej 5 lat.
- Wymiary satelity: 10 x 12 x 20 metrów.
- Masa: 1170 kg.
- Budżet całej misji wynosi 420 mln euro.
- Po raz pierwszy z przestrzeni kosmicznej prowadzone będą pomiary przy użyciu radaru z syntetyczną aperturą (ang. SAR; Synthetic Aperture Radar), który wykorzystuje pasmo P i fale o długości 70 cm.
- Wyjątkowa czułość radaru pozwoli wygenerować mapy 3D lasów w rozdzielczości 200 m (1 pixel = 200 m).


Informacja prasowa: planetpr.pl, SENER Polska
https://www.astronomia24.com/news.php?readmore=780

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Satelita Biomass zmierzy ilość lasów na Ziemi. W misji uczestniczą inżynierowie z SENER Polska..jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Satelita Biomass zmierzy ilość lasów na Ziemi. W misji uczestniczą inżynierowie z SENER Polska.2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Maj 2018, 12:35

W kosmicznym obiektywie: Stickney pod lupą
2018-05-11. Izabela Mandla
Na powyższej fotografii widzimy największy krater Fobosa. Obiekt noszący imię Stickney został tak nazwany na cześć żony Asapha Halla, któremu zawdzięczamy odkrycie obydwóch księżyców Marsa w 1877 roku. Średnica tego krateru wynosi ponad 9 kilometrów, co jest prawie połową średnicy księżyca, na którym się znajduje. Oznacza to, że bardzo mało brakowało, aby Fobos rozpadł się w trakcie wydarzenia, które stworzyło krater.
Zdjęcie zostało wykonane przez system HiRISE znajdujący się na Mars Reconnaissance Orbiter (MRO). Sonda znajdowała się wtedy tylko 6000 kilometrów od Fobosa.
https://news.astronet.pl/index.php/2018 ... -pod-lupa/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W kosmicznym obiektywie Stickney pod lupą.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości

AstroChat

Wejdź na chat