Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 03 Lis 2019, 12:01

Tak będzie wyglądał Cyberpunk Truck od Tesli. To pojazd do podboju Marsa
2019-11-02.
Elon Musk jakiś czas temu zapowiedział budowę futurystycznego pojazdu, który ma być elektryczną odpowiedzią na popularne w Stanach Zjednoczonych pickupy w postaci Forda F-150. Czym jest ten tajemniczy pojazd?
Cyberpunk truck rodem z Blade Runnera, jak nazwał go miliarder, ma być jednym z najbardziej futurystycznych pojazdów, jaki widział świat, a przy tym mieć o wiele większy udźwig od F-150 i potężną moc na wykonanie każdego zadania w ciężkim terenie. Teraz okazuje się, że może nie będzie to pojazd do użytku na naszej planecie, tylko na Marsie.
Jakiś czas temu, SpaceX opublikowało rendery, na których mogliśmy zobaczyć wizję firmy na kolonizację Czerwonej Planety. Na obrazach, przedstawiających powierzchnię planety, pojawiły się bazy, statki Starship i tajemniczy pojazd do przewozu astronautów.
Redaktorzy z serwisu InsideEV dostrzegli ten fakt i postanowili stworzyć większy render tego pojazdu. Trzeba przyznać, że gdyby taki pojazd pojawił się na ulicach miast, wyglądałby iście futurystycznie. Ciężko powiedzieć, czy amerykańscy farmerzy chcieliby na co dzień poruszać się takim dziwolągiem.
Dlatego wszystko wskazuje na to, że słynny Cyberpunk Truck będzie pojazdem przeznaczonym do eksploracji Marsa, a całkiem możliwe, że również Księżyca. Przypomnijmy, że SpaceX zapowiedziało pierwsze lądowanie statku Starship na Srebrnym Globie już w 2022 roku, a astronautów w 2024 roku.
Jeśli Elon Musk pragnie, by to wydarzenie zapisało się na kartach historii przemysłu kosmicznego i było tak spektakularne jak misje Apollo, to musi zrealizować swój plan z wielkim rozmachem. Na pewno taki pojazd i potężna rakieta pomogą mu w osiągnięciu tego ambitnego celu.
Źródło: GeekWeek.pl/InsiderEV / Fot. SpaceX/InsiderEV
https://www.geekweek.pl/news/2019-11-02 ... oju-marsa/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tak będzie wyglądał Cyberpunk Truck od Tesli. To pojazd do podboju Marsa.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tak będzie wyglądał Cyberpunk Truck od Tesli. To pojazd do podboju Marsa2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 03 Lis 2019, 12:04

Zobaczcie najpiękniejsze w historii ujęcia Ziemi z orbity w jakości 4K (film)
2019-11-02.
Seán Doran opublikował oszałamiający film, na którym możemy zobaczyć najlepsze ujęcia naszej planety w spektakularnej jakości 4K i 60 klatkach na sekundę. Jest to zremasterowany film opublikowany przez NASA.
Twórcą tej kompozycji jest Seán Doran, a muzyka pochodzi z albumów Phaeleha: Lost Time, Illusion of the Tale i Somnus. Materiał filmowy powstał z setek tysięcy zdjęć wykonanych na przestrzeni ostatnich miesięcy przez kamery o wysokiej rozdzielczości, które zainstalowane są na zewnątrz Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Ten piękny film jest też wspaniałym hołdem dla międzynarodowego przemysłu kosmicznego, astronautów i samej ISS, a to z okazji jej 21-lecia obecności na orbicie i 19-lecia bezustannego pobytu na niej ludzi.
Źródło: GeekWeek.pl/Seán Doran/NASA / Fot. Seán Doran/NASA
https://www.geekweek.pl/news/2019-11-02 ... akosci-4k/

www.astrokrak.pl

https://www.youtube.com/watch?v=7KXGZAEWzn0
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zobaczcie najpiękniejsze w historii ujęcia Ziemi z orbity w jakości 4K (film).jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 03 Lis 2019, 12:06

Statek Cygnus NG-12 w drodze do ISS
2019-11-02.
Rakieta Antares w ulepszonej wersji 230+ wyniosła w sobotę w kierunku Międzynarodowej Stacji Kosmicznej statek towarowy Cygnus NG-12. W statku znalazło się 3,7 t zaopatrzenia, w tym nowy system chłodzenia dla instrumentu naukowego Alpha Magnetic Spectrometer.
Rakieta wystartowała w sobotę 2 listopada o 14:59 czasu polskiego ze stanowiska 0A w Mid-Atlantic Regional Spaceport w Wallops na wschodnim wybrzeżu USA. Cały lot przebiegł pomyślnie i po kilkunastu minutach rakieta wypuściła na niskiej orbicie statek Cygnus. Kapsuła zostanie przechwycona przez ramię robotyczne Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w poniedziałek 4 listopada.
Naprawa spektrometru AMS
Na pokład stacji trafi z Cygnusem 3,7 t towaru, w tym dużo eksperymentów naukowych. Najważniejszym naukowym ładunkiem misji są moduły remontowe dla urządzenia Alpha Magnetic Spectrometer 02. Urządzenie od 2011 roku szuka dowodów na istnienie ciemnej materii we wszechświecie poprzez pomiar kierunków i energii przenoszonej przez naładowane promienie kosmiczne.
Do tej pory urządzenie zarejestrowało 140 miliardów takich promieni. Dane ze spektrometru są analizowane przez zespół naukowców z 16 państw. Niestety trzy z czterech pomp chłodzących uległo w ostatnich latach awarii. Zespół z NASA od czterech lat przygotowuje się do spacerów kosmicznych, mających na celu naprawę urządzenia.
Od połowy listopada remont spektrometru AMS przeprowadzą astronauci Luca Parmitano (Włochy) i Andrew Morgan (USA). Do naprawy urządzenia potrzebne było dostarczenie nowych modułów chłodzących i kilkudziesięciu narzędzi wyprodukowanych specjalnie do tego zadania. To wszystko znajduje się w wysłanym statku Cygnus NG-12.
Praca nad wartym 2 mld dolarów urządzeniem zostanie rozłożona na 4 albo 5 wyjść na zewnątrz ISS. AMS nie był nigdy przystosowany do napraw spacerowych. Złożoność prac remontowych nad instrumentem porównuje się z zadaniem naprawy Kosmicznego Teleskopu Hubble’a.
Inne ładunki naukowe
Na stację trafi specjalna kamizelka AstroRad Vest, która ma chronić wrażliwe na promieniowanie organy. Astronauci mają jej używać podczas pracy, oceniając przy tym jej wygodę i mobilność.
Na ISS od 2016 roku jest drukarka 3D, a teraz dostarczone też zostanie urządzenie MIS Recycler, które przetestuje przerabianie plastiku na filament do drukarki w warunkach mikrograwitacji.
Cygnus NG-12 przyniesie też do stacji specjalny piekarnik Zero-G Oven do badań transferu ciepła i właściwości posiłków pieczonych na orbicie. Nowy sprzęt AGD na ISS będzie mógł podgrzewać potrawy z maksymalną temperaturą 363 stopni Celsjusza.
Oprócz instrumentów naukowych do stacji trafiło też 13 niewielkich satelitów.
CRS2 - początek nowych komercyjnych kontraktów na dostawę towarów do ISS
Firma Northrop Grumman rozpoczyna realizację drugiej serii kontraktów (CRS2) na dostawę zaopatrzenia do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W najbliższych latach dostawy do stacji realizować będą SpaceX ze statkiem Dragon 2, Northrop Grumman ze statkiem Cygnus oraz Sierra Nevada z miniwhadłowcem Dream Chaser.
W ramach przygotowań do nowego kontraktu (Northrop Grumman realizował też misje zaopatrzeniowe CRS) firma usprawniła swój statek Cygnus zwiększając ilość ładunku możliwego do zabrania do stacji oraz możliwego do zabrania ze stacji i zniszczenia w atmosferze.
Pierwsza misja kontraktu CRS2 to także debiut nowej wersji rakiety Antares 230+. Wzmocniono strukturę dolnego stopnia rakiety, zmodyfikowano nieco trajektorię startu i profil wejścia na orbitę i zmieniono ładownię, umożliwiając późny załadunek krytycznego towaru, zaledwie dobę przed planowanym lotem (to usprawnienie pokazano już w ostatniej misji kontraktu CRS1 - NG-11). Rakieta Antares 230+ jest w stanie wynosić na niską orbitę okołoziemską ładunki do masy 8,2 t.
Podsumowanie
Był to 71. udany start rakiety orbitalnej w 2019 roku. Po raz drugi w tym roku leciała rakieta Antares firmy Northrop Grumman. Następną misję zaopatrzeniową do ISS przeprowadzi firma SpaceX. Ich statek Dragon CRS-19 zostanie wysłany 4 grudnia br. Dwa dni później zaopatrzeniową misję ze statkiem Progress MS-13 wykonają Rosjanie.

Na podstawie: NASA/NG/SN
Opracował: Rafał Grabiański
Więcej informacji:
• blog dot. działań Międzynarodowej Stacji Kosmicznej
• opis wybranych eksperymentów wyniesionych w statku Cygnus NG-12

Na zdjęciu: Rakieta Antares startująca ze statkiem Cygnus NG-12. Źródło: NASA/Bill Ingalls.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/st ... dze-do-iss

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Statek Cygnus NG-12 w drodze do ISS.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 03 Lis 2019, 12:08

Czarne chmury nad przyspieszonym powrotem ludzi na Księżyc
2019-11-02.
Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Mike Pence ogłosił w marcu br., że NASA przyspiesza swój nowy program załogowej eksploracji Księżyca. Astronauci mają wylądować na powierzchni Srebrnego Globu już w 2024 roku. Od tego czasu dużo wydarzyło się w ramach przygotowań do pierwszych misji programu Artemis, ale pojawiło się też dużo przeszkód, nie tylko technicznych. Czy NASA zdąży na czas z ambitnym planem księżycowym?
Agencja podkreśla, że nowy plan załogowych misji na Księżyc podzielony jest na dwie fazy. W pierwszej NASA skupia się na szybkości - trzeba zrobić wszystko, by przeprowadzić bezpieczne załogowe lądowanie astronautów w 2024 roku. Po tym osiągnięciu nastąpi druga faza, której celem będzie zapewnienie stałej, zrównoważonej obecności na Księżycu do 2028 roku.
Głównymi elementami planu NASA są:
• ciężka rakieta nośna SLS
• statek załogowy Orion, przeznaczony do lotów poza otoczenie Ziemi
• stacja wokółksiężycowa Gateway, mająca stanowić bezpieczną przystań dla astronautów
• komercyjny lądownik, który dostarczy astronautów na powierzchnię Księżyca, a potem umożliwi im bezpieczny powrót na stację
• nowy skafander kosmiczny do prowadzenia operacji na powierzchni Księżyca

Jakie misje zostaną przeprowadzone aż do lądowania astronautów na powierzchni Księżyca w 2024 roku?
• 2020 - Artemis 1 - misja bezzałogowa, test rakiety SLS i statku Orion w locie wokółksiężycowym
• 2021-2022 - program komercyjnych lądowników CLPS, które dostarczą ładunki badawcze i technologiczne NASA na powierzchnię Księżyca
• 2022 - Artemis 2 - pierwsza załogowa misja Orion, powrót astronautów na orbitę wokół Księżyca
• 2022 - dostarczenie pierwszego modułu stacji Gateway PPE (moduł napędowy i zasilania, który jest budowany przez firmę Maxar)
• 2022 - misja łazika VIPER, przeznaczonego do badań powierzchni w okolicy bieguna południowego Księżyca i poszukiwania lodu wodnego w kraterach
• 2023 - dostarczenie modułu mieszkalnego stacji Gateway
• 2024 - misje komercyjne dostarczające lądownik księżycowy do stacji Gateway
• 2024 - Artemis 3 - misja załogowa do stacji Gateway z lądowaniem dwóch astronautów na powierzchni Księżyca

Przeczytaj też: NASA ogłasza misję łazika VIPER, który poszuka lodu wodnego na powierzchni Księżyca w 2022 roku
Aby jednak powyższy harmonogram mógł zostać zrealizowany, potrzebna jest zgoda polityczna, rozwój technologii i postępy w budowie poszczególnych komponentów misji. W kolejnych rozdziałach krótko podsumowujemy co wydarzyło się w programie w ostatnich miesiącach.
NASA ogłasza konkurs na budowę załogowego lądownika księżycowego
30 września NASA ogłosiła konkurs na propozycje komercyjnych lądowników księżycowych do pierwszej fazy programu Artemis. Firmy miały tylko miesiąc na składanie projektów, bo termin minął 1 listopada.
Agencja ma do stycznia 2020 r. wybrać cztery firmy, które dostaną kontrakty na rozwój swoich koncepcji. W październiku 2020 r. z tej czwórki zostaną wybrane dwa projekty, które dostaną finansowanie na pełną budowę swoich lądowników. Jeden z nich zostanie użyty w misji Artemis 3 w 2024 r., a drugi w misji Artemis 4 rok później.
Zobacz też: Firma Blue Origin chce wraz z partnerami zbudować lądownik dla programu Artemis
Podstawowe wymagania jakie muszą spełniać lądowniki to: zabranie na pokład dwóch astronautów, możliwość przebywania do 6,5 dni na powierzchni Księżyca, możliwość wykonania dwóch spacerów kosmicznych i możliwość powrotu na orbitę z próbkami o masie co najmniej 35 kg.
Intensywny harmonogram wymusił też, by agencja poszła na pewne ustępstwa. Zredukowano liczbę wymaganych raportów, które firmy biorące udział w konkursie będą musiały wysyłać do agencji. Postanowiono też usunąć wymaganie zdolności lądownika do wielokrotnego użytku i tankowania na powierzchni Księżyca. Co ciekawe z konkursu zniknęło też wymaganie, by lądownik musiał dokować ze stacją Gateway, wystarczy, by dokował ze statkiem Orion.
Nowe-stare skafandry
15 października NASA zaprezentowała prototypy skafandrów, które mają zostać wykorzystane w załogowym programie Artemis.
Pierwszym pokazanym skafandrem był xEMU (ang.: Exploration Extravehicular Mobility Unit) - ma to być strój, w którym astronauci wyjdą na powierzchnię Księżyca po raz pierwszy od 1972 r. xEMU korzysta z technologii rozwiniętych w skafandrach wykorzystanych do misji Apollo oraz tych obecnie wykorzystywanych podczas wyjść na zewnątrz Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Skafandry xEMU mają poprawiać mobilność w porównaniu do EMU. Astronautom ma być łatwiej chodzić w tych skafandrach i wykonywać ruchy rękami i nogami, niż to miało miejsce w misjach Apollo. Poprawiono także usuwanie dwutlenku węgla, co ma wydłużyć możliwość pracy w skafandrze do 8 godzin. Podczas misji programu Apollo problemem okazał być się też pył księżycowy, nowa generacja skafandrów ma je rozwiązywać - być bardziej wytrzymała i mieć odporne systemy podtrzymywania życia na niewielkie drobiny pyłu.
Postępy w miniaturyzacji elektroniki umożliwiły wyposażenie nowych skafandrów w więcej zapasowych modułów, co poprawi bezpieczeństwo, Usprawniono też moduł komunikacji. Inżynierowie pracujący nad nowymi skafandrami podkreślają, że z niewielkimi modyfikacjami będą one mogły służyć na ISS, na stacji Gateway, powierzchni Księżyca czy nawet na Marsie.
Na prezentacji pokazano też skafandry startowe do statku załogowego Orion. Statek Orion to nowy budowany dla NASA statek, który będzie wykorzystany do misji poza Ziemię - na Księżyc, a w przyszłości może też na Marsa. Nowy pomarańczowy skafander jest ewolucją skafandrów wykorzystywanych w misjach wahadłowców. Skafander jest niehermetyzowany, jednak na wypadek dekompresji statku, w którym znajdować się będzie astronauta może się "zahermetyzować" i stanowić swojego rodzaju “osobisty statek’ dla astronauty przez nawet 6 dni.
Oba skafandry wyróżniają się udoskonalonymi możliwościami dopasowania do astronauty. Nowe kombinezony mają być też wygodniejsze i bardziej modularne. Jeden skafander księżycowy xEMU ma trafić na Międzynarodową Stację Kosmiczną do testów. W 2024 roku w skafandrach xEMU na powierzchnię Księżyca wyjdą astronautka i astronauta misji Artemis 3, w pierwszym planowanym załogowym lądowaniu na Księżycu od czasów programu Apollo.
Ustawodawcy sceptyczni wobec Artemis

Można zastanawiać się nad możliwościami technologicznymi na przyspieszony powrót ludzi na Księżyc, jednak na końcu finansowanie tego przedsięwzięcia zależy od polityków. Swój pesymizm wyraził przewodniczący podkomisji Izby Reprezentantów ds. finansowania m.in. agencji NASA. Jose Serrano jasno wyraził brak przekonania co do konieczności przesunięcia daty lądowania człowieka z 2028 na 2024 rok. Wyraził przy tym frustrację z powodu braku jasnej informacji od agencji ile ten przyspieszony program ma kosztować do 2024 roku.
Biały Dom zaproponował poprawkę do budżetu na 2020 rok, w którym zawnioskował o dodatkowe 1,6 mld dolarów, jednak NASA ciągle zwleka z podaniem dokładnych szacunków kosztu dla całego programu. Administrator NASA Jim Bridenstine, przesłuchiwany podczas posiedzenia tej podkomisji powiedział, że agencja pracuje teraz nad propozycją budżetu dla niej na 2021 rok i przy okazji nad ogólnym szacunkiem całkowitych kosztów programu Artemis w latach 2021-2024. Liczby te, jak stwierdził, mogą być znane być może dopiero w lutym 2020 r. Swój sceptycyzm podzielali inni przedstawiciele demokratów w podkomisji. Republikańscy reprezentanci pytali z kolei o możliwość większego wykorzystania rakiety SLS, kosztem użycia w misjach programu rakiet komercyjnych. Bridenstine tłumaczył, że dla celu lądowania na Księżycu już w 2024 roku nie jest to możliwe, gdyż do tego czasu uda się wyprodukować maksymalnie trzy zestawy systemu SLS.
Kolejne kontrowersje wzbudza sposób w jaki zostanie pozyskane ewentualne zwiększenie środków NASA na program Artemis. Bridenstine powtórzył po raz kolejny, że nie chce by dodatkowe środki na program księżycowy pochodziły z innych działań agencji, a więc pieniądze te musiałyby zostać wzięte z innych obszarów budżetu. To jeszcze bardziej utrudni uzyskanie obupartyjnego porozumienia.
Senat przyjął 31 października poprawkę do budżetu NASA, zwiększającą finansowanie agencji do 22,75 mld dolarów na 2020 rok. Poprawka uwzględnia część (ale nie wszystkie) koszty zakładane w nowym programie komercyjnego lądownika załogowego. Na tym jednak nie kończy się walka w izbach ustawodawczych. Izba Reprezentantów musi jeszcze wynegocjować z Senatem alokację środków we wszystkich obszarach budżetu Stanów Zjednoczonych. To może potrwać tygodniami lub miesiącami, tym bardziej, że wiele aspektów takich jak budowa muru budzi duże kontrowersje.
Każde opóźnienie wpłynie negatywnie na konkurs lądowników załogowych. Ken Bowersox pełniący obowiązki zastępcy administratora NASA ds. załogowej eksploracji stwierdził, że “im dłużej będziemy czekać na rozstrzygnięcia budżetowe, tym bardziej zwiększa się ryzyko przesunięcia celu lądowania na 2025 rok”.
Nowe kontrakty na rakietę SLS i statek Orion
NASA rozszerzyła w październiku kontrakt z firmą Boeing na wsparcie budowy rakiet dla 10 misji programu Artemis. Większy kontrakt ma zostać sfinalizowany w 2020 r. i obejmuje budowę 10 dolnych stopni oraz 8 górnych stopni EUS. Obecnie Boeing ma kontrakt na budowę dwóch dolnych stopni dla misji Artemis 1 i Artemis 2 oraz budowę pierwszego górnego stopnia EUS dla przyszłej wersji rakiety w misji Artemis 4. Nowa umowa umożliwi firmie budowę dolnego stopnia SLS dla misji Artemis 3, która ma być pierwszą misją załogowego lądowania na Księżycu w 2024 r. Boeing będzie mógł też zaplanować prace nad kolejnymi stopniami dla przyszłych misji.
Wcześniej, bo we wrześniu firma Lockheed Martin poinformowała o podpisaniu kontraktu z NASA na budowę kolejnych sześciu kapsuł załogowych Orion. W ramach nowej umowy opiewającej na 2,7 mld dol. firma ma zbudować trzy statki dla misji Artemis 3, 4 i 5. W 2022 r. zostaną zamówione 3 statki dla kolejnych misji na kwotę 1,9 mld dol.
Postępy w integracji pierwszej rakiety SLS

Podczas gdy podpisywano kontrakty na wytworzenie elementów dla misji Artemis 3 i przyszłych, firmy czyniły postępy w integracji statków i dolnych stopni rakiety SLS dla pierwszych dwóch misji Artemis 1 i Artemis 2.
Do końca roku powinny zakończyć się prace integracyjne nad pierwszym egzemplarzem dolnego stopnia rakiety SLS, który zostanie wykorzystany w misji Artemis 1. Kiedy montaż rakiety zakończy się, zostanie ona przetransportowana do Stennis Space Center, gdzie wszystkie cztery silniki zostaną poddane odpaleniu, symulującemu pełny lot rakiety. NASA uważa, że testy te potrwają 5-6 miesięcy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to w połowie roku po dokonaniu koniecznych remontów dolny stopień zostanie wysłany do Kennedy Space Center, gdzie zostanie zintegrowany z pozostałymi częściami rakiety SLS i statkiem Orion.
Zobacz też: Poprzedni raport z przygotowań do misji Artemis 1
Agencja planuje przeprowadzenie bezzałogowej misji Artemis 1 w 2020 roku, ale coraz więcej osób wskazuje, że start ten opóźni się do 2021 r.
Nowe partnerstwa międzynarodowe
Program Artemis przyciąga inne państwa. Podczas Międzynarodowego Kongresu Astronautycznego, który odbył się w tym roku w Waszyngtonie z administratorem NASA Jim Bridenstinem rozmawiali w sprawie udziału w programie przedstawiciele 26 państw, w tym Michał Szaniawski, prezes Polskiej Agencji Kosmicznej.
Na razie o konkretnych elementach misji możemy mówić w przypadku Kanady i Japonii, o czym informowaliśmy w osobnym artykule. Nie jest też jeszcze jasne jakie umowy będą taką współpracę regulować. Z racji bardzo krótkiego harmonogramu, wielu ekspertów polityki kosmicznej sugeruje zaadaptowanie International Space Station Intergovernmental Agreement podpisanego przez 15 państw w 1998 r. przy okazji pracy nad Międzynarodową Stacją Kosmiczną.
Podsumowanie

Widać, że w ostatnich miesiącach bardzo dużo działo się wokół programu Artemis. Przeszkody polityczne i niewielki margines czasowy mogą jednak też szybko pogrzebać nowe plany administracji Donalda Trumpa i agencji NASA. Najbliższe miesiące pokażą czy tak się stanie.
Na podstawie: NASA/SpaceNews/NSF/SN
Opracował: Rafał Grabiański
Więcej informacji:
• oficjalna strona programu Artemis

Na zdjęciu tytułowym: Wizja artystyczna astronautów na powierzchni Księżyca podczas jednej z misji programu Artemis. Źródło: NASA.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/co ... na-ksiezyc

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czarne chmury nad przyspieszonym powrotem ludzi na Księżyc.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czarne chmury nad przyspieszonym powrotem ludzi na Księżyc2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czarne chmury nad przyspieszonym powrotem ludzi na Księżyc3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czarne chmury nad przyspieszonym powrotem ludzi na Księżyc4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czarne chmury nad przyspieszonym powrotem ludzi na Księżyc5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 03 Lis 2019, 12:12

Stary obłok gazowy pokazuje, że pierwsze gwiazdy musiały powstać bardzo szybko po Wielkim Wybuchu
2019-11-02. Autor. Vega
Astronomowie odkryli obłok gazu, który zawiera informacje o wczesnej fazie powstawania galaktyk i gwiazd, z okresu zaledwie 850 mln lat po Wielkim Wybuchu. Obłok został znaleziony przypadkowo podczas obserwacji odległego kwazara i ma właściwości, których astronomowie oczekują od prekursorów współczesnych galaktyk karłowatych. Jeżeli chodzi o względną obfitość, chemia obłoku jest zaskakująco współczesna, co pokazuje, że pierwsze gwiazdy we Wszechświecie musiały powstać bardzo szybko po Wielkim Wybuchu.
Kiedy astronomowie patrzą na odległe obiekty, patrzą w przeszłość. Gazowy obłok odkryty przez astronomów jest tak odległy, że podróż światła od niego do Ziemi zajęła prawie 13 mld lat. Czyli światło docierające do nas mówi nam teraz, jak wyglądał obłok gazu prawie 13 mld lat temu, nie więcej niż ok. 850 mln lat po Wielkim Wybuchu. Dla astronomów jest to niezwykle interesująca epoka. W ciągu pierwszych kilkuset lat po Wielkim Wybuchu powstały pierwsze gwiazdy i galaktyki, ale szczegóły tej złożonej ewolucji są nadal w dużej mierze nieznane.

Ten bardzo odległy obłok gazu był przypadkowym odkryciem. Astronomowie śledzili kilka kwazarów z przeglądu 15 najbardziej odległych znanych kwazarów (z=6,4). Początkowo naukowcy zauważyli, że kwazar P183+05 ma raczej niezwykłe widmo. Ale kiedy Eduardo Bañados, prowadzący badania, przeanalizował bardziej szczegółowe widmo, uzyskane dzięki Teleskopom Magellana w Obserwatorium Las Campanas w Chile, stwierdził, że chodzi o coś innego: dziwne cechy widmowe były śladami obłoku gazu, który znajdował się bardzo blisko odległego kwazara – jeden z najodleglejszych obłoków gazowych, jaki astronomowie byli w stanie zidentyfikować.

Kwazary to niezwykle jasne aktywne jądra odległych galaktyk. Siłą napędową ich jasności jest centralna supermasywna czarna dziura znajdująca się w galaktyce. Materia wirująca wokół czarnej dziury, zanim do niej wpadnie, nagrzewa się do temperatur sięgających setek tysięcy stopni, emitując ogromne ilości promieniowania. Pozwala to astronomom wykorzystywać kwazary jako źródła tła do wykrywania wodoru i innych pierwiastków chemicznych w absorpcji: jeżeli obłok gazu znajduje się bezpośrednio między obserwatorem a odległym kwazarem, część światła kwazara zostaje pochłonięta.

Astronomowie są w stanie wykryć tę absorpcję badając widmo kwazara. Wzór absorpcji zawiera informacje o składzie chemicznym obłoku gazowego, temperaturze, gęstości, a nawet o odległości obłoku od nas (i od kwazara). Stoi za tym fakt, że każdy pierwiastek chemiczny ma swoisty „odcisk palca” linii widmowych – wąski obszar długości fali, w którym atomy tego pierwiastka mogą emitować lub pochłaniać światło szczególnie dobrze. Obecność charakterystycznego odcisku palca ukazuje obecność i obfitość określonego pierwiastka.

Na podstawie widma obłoku naukowcy mogli natychmiast określić jego odległość i spojrzeć wstecz na pierwszy miliard lat kosmicznej historii. Znaleźli także ślady kilku pierwiastków chemicznych, w tym węgla, tlenu, żelaza i magnezu. Jednak ilość tych pierwiastków była niewielka, jedynie 1/800 razy większa, niż w atmosferze Słońca. Astronomowie nazywają metalami wszystkie pierwiastki cięższe od helu; ten pomiar sprawia, że ten obłok gazu jest jednym z najbardziej ubogich w metale (i odległych) układów znanych we Wszechświecie. Michael Rauch z Carnegie Institution of Science, który jest współautorem badania, mówi: „Po tym, jak byliśmy przekonani, że patrzymy na tak pierwotny gaz zaledwie 850 mln lat po Wielkim Wybuchu, zaczęliśmy się zastanawiać, czy układ ten może nadal zachowywać chemiczne podpisy wytwarzane przez gwiazdy pierwszej generacji.”

Znalezienie tych gwiazd pierwszej generacji, tak zwanych gwiazd „trzeciej populacji”, jest jednym z najważniejszych celów w rekonstrukcji historii Wszechświata. W późniejszym Wszechświecie pierwiastki chemiczne cięższe od wodoru odgrywają ważną rolę w zapadaniu się obłoku w gwiazdy. Ale te pierwiastki chemiczne, zwłaszcza węgiel, same wytwarzane są w gwiazdach i wyrzucane w przestrzeń kosmiczną podczas wybuchów supernowych. W przypadku pierwszych gwiazd te pierwiastki by nie istniały, ponieważ bezpośrednio po fazie Wielkiego Wybuchu istniały tylko atomy wodoru i helu. To sprawia, że pierwsze gwiazdy zasadniczo różnią się od wszystkich późniejszych gwiazd.

Analiza wykazała, że skład chemiczny obłoku nie był chemicznie pierwotny, ale zamiast tego względne ilości były zaskakująco podobne do ilości pierwiastków obserwowanych w dzisiejszych międzygalaktycznych obłokach gazowych. Stosunki liczebności cięższych pierwiastków były bardzo zbliżone do proporcji we współczesnym Wszechświecie. Fakt, że obłok gazu we wczesnym Wszechświecie zawiera już metale o współczesnych względnych obfitościach chemicznych, stanowi kluczowe wyzwanie dla formowania się gwiazd pierwszej generacji.

Badanie to sugeruje, że formowanie się pierwszych gwiazd w tym układzie musiało rozpocząć się znacznie wcześniej: oczekiwane od pierwszych gwiazd wydajności chemiczne zostały już usunięte przez wybuchy co najmniej jednej generacji gwiazd. Szczególne ograniczenie czasowe wynika z supernowych typu Ia, kosmicznych eksplozji, które byłyby wymagane do wytworzenia metali o obserwowanych względnych obfitościach. Takie supernowe potrzebują zwykle ok. 1 mld lat, co stanowi poważne ograniczenie dla wszelkich scenariuszy powstawania pierwszych gwiazd.

Teraz, gdy astronomowie odkryli ten wczesny obłok, systematycznie szukają dodatkowych przykładów. Eduardo Bañados mówi: „To ekscytujące, że możemy mierzyć metaliczność i obfitość chemiczną tak wcześnie w historii Wszechświata, ale jeżeli chcemy zidentyfikować sygnatury pierwszych gwiazd, musimy sondować jeszcze wcześniej w kosmicznej historii. Jestem optymistą, że znajdziemy jeszcze bardziej odległe obłoki gazu, które mogłyby nam pomóc zrozumieć, w jaki sposób narodziły się pierwsze gwiazdy.”

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
MPI

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... rwsze.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Stary obłok gazowy pokazuje, że pierwsze gwiazdy musiały powstać bardzo szybko po Wielkim Wybuchu.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 03 Lis 2019, 12:13

Czy w centrum Drogi Mlecznej znajduje się tunel czasoprzestrzenny?

2019-11-03.
Tunele czasoprzestrzenne to w teorii korytarze łączące odległe rejony wszechświata. Naukowcy wciąż ich poszukują, ale możliwe, że jeden ukrywa się w naszej galaktyce.


Ogólna teoria względności Einsteina przewiduje występowanie tuneli czasoprzestrzennych. Czasoprzestrzeń składa się w nich jak słynna kartka papieru tak często demonstrowana w filmach SF. Tunele wymagają jednak ekstremalnych warunków grawitacyjnych, więc prawdopodobnie znajdują się wokół supermasywnych czarnych dziur.

Naukowcy opracowali metodę wyszukiwania tuneli czasoprzestrzennych w pobliżu Sagittarius A*, supermasywnej czarnej dziury znajdującej się w centrum Drogi Mlecznej. Jeżeli tunel czasoprzestrzenny istniały wokół Sagittarius A* gwiazdy po jednej stronie korytarza miałyby wpływ grawitacyjny na gwiazdy znajdujące się po drugiej stronie.

Wykrycie niewielkich zmiany w oczekiwanych orbitach gwiazd, takich jak S2 w pobliżu Sagittarius A*, może oznaczać bliskość tunelu czasoprzestrzennego. Obecne metody pomiarowe nie są wystarczająco czułe, aby dostrzec wspomniane zmiany, ale techniki powstałe w ciągu najbliższych dekad mogą okazać się skuteczne.

- Kiedy osiągniemy precyzję potrzebą do naszych obserwacji, możemy być w stanie powiedzieć, że tunel czasoprzestrzenny jest najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem. Ale nie możemy powiedzieć, że "tak, to zdecydowanie tunel czasoprzestrzenny" - powiedział prof. Dejan Stojkovic, kosmolog z Uniwersytetu w Buffalo.

Jest tak, ponieważ inne nieznane ciała niebieskie po naszej stronie tunelu czasoprzestrzennego mogą również oddziaływać grawitacyjnie i powodować zmiany.

Zmieniona trajektoria gwiazdy z powodu tunelu czasoprzestrzennego jest nie do zaobserwowania ze względu na brak dokładności pomiarów. Nawet przy precyzyjnych pomiarach astronomowie mogą mierzyć tylko całkowite przyspieszenie gwiazdy, a nie dodatkowe przyspieszenie spowodowane grawitacyjnym wpływem gwiazdy na drugi koniec hipotetycznego tunelu czasoprzestrzennego.

- Nasza metoda pozwala na obliczenie zmian przyspieszenia wynikających z eliptycznej orbity gwiazdy - powiedział prof. Stojkovic.

Ponieważ przyspieszenie gwiazdy wokół czarnej dziury jest zwykle stałe, zmiana zmierzonego przyspieszenia byłaby "wyraźnym wskazaniem, że istnieje dodatkowe źródło siły grawitacyjnej".

Nawet jeżeli udałoby nam się namierzyć tunel czasoprzestrzenny, wyprawa przez niego może się okazać niemożliwa. Utrzymanie tunelu czasoprzestrzennego otwartego wymaga obecności negatywnej energii, a naukowcy nie wiedzą, jak tego dokonać.

Źródło: INTERIA

https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,3308099

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czy w centrum Drogi Mlecznej znajduje się tunel czasoprzestrzenny.jpg
Ostatnio edytowany przez Paweł Baran, 04 Lis 2019, 08:28, edytowano w sumie 1 raz
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Lis 2019, 08:19

Ile próbek skał księżycowych w Orionie?
2019-11-02. Krzysztof Kanawka
Na ostatnim spotkaniu zespołu LEAG zauważono, że wewnątrz kapsuły Orion nie ma miejsca na próbki skał księżycowych.
Dwudziestego szóstego marca administracja Białego Domu nakreśliła nowy cel dla NASA: powrót człowieka na Księżyc przed końcem 2024 roku. W maju 2019 NASA poinformowała o wyborze nazwy programu: Artemis.
Pod koniec maja NASA zaprezentowała bardzo wstępny plan programu Artemis do 2024 i 2028 roku. Z planu wynika, że misja Artemis-3 (wcześniej EM-3) będzie pierwszym załogowym lotem na powierzchnię Księżyca. Wcześniejsze planowane misje, Artemis-1 (EM-1) to bezzałogowy test kapsuły MPCV Orion, zaś Artemis-2 (EM-2) to pierwszy załogowy lot tej kapsuły. Loty kapsuł MPCV Orion mają odbywać się dzięki rakiecie SLS.
Pierwsze lądowanie człowieka na Księżycu powinno nastąpić podczas misji Artemis-3 (EM-3). Ta misja jest zaplanowana na 2024 rok. Na początku października 2019 “wyciekła” wstępna grafika przedstawiająca plan misji Artemis-3. Aktualnie wiadomo także, że pobyt astronautów na Księżycu powinien potrwać do około 6,5 dnia. W tej misji zostanie wykorzystany też prawdopodobnie łazik dla astronautów, pozwalający na poruszanie się po powierzchni Srebrnego Globu podobnie jak podczas ostatnich misji Apollo.
Pod koniec października doszło do spotkania grupy Lunar Exploration and Analysis Group (LEAG). Celem tego spotkania było m.in. omówienie przygotowań do poszczególnych misji programu Artemis, w tym Artemis-3.
W trakcie tego spotkania wyszło na jaw, że aktualnie wewnątrz lądownika może zmieścić się bardzo mało próbek skał księżycowych. Z dostępnych danych wynika, że budżet masowy przewidziany na próbki skał to 35 kg, z czego 9 kg to poszczególne pojemniki. Docelowo lądownik ma być w stanie wynieść około 100 kg próbek z powierzchni Księżyca.
Co więcej, pojawiają się niepotwierdzone informacje, że sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana w przypadku MPCV Orion. Z tych informacji wynika, że wewnątrz kapsuły Orion nie ma przestrzeni dla składowania próbek skał. Oznacza to, że w przypadku każdej misji trzeba będzie oddzielnie identyfikować miejsca do składowania próbek pobranych z powierzchni Księżyca. Oczywiście, sytuacja będzie musiała się zmienić zanim dojdzie do misji Artemis-3.
Warto tu dla porównania dodać, że w misji Apollo 11 na Ziemię trafiły 22 kilogramy skał księżycowych. Z kolei podczas misji Apollo 17 astronauci łącznie zebrali ponad 100 kg różnych próbek skał. Dłuższe misje na powierzchni Księżyca w ramach programu Artemis oznaczają z pewnością znacznie powyżej stu kilogramów próbek.
(SN, PFA)
https://kosmonauta.net/2019/11/ile-prob ... w-orionie/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ile próbek skał księżycowych w Orionie.jpg
Ostatnio edytowany przez Paweł Baran, 04 Lis 2019, 08:24, edytowano w sumie 1 raz
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Lis 2019, 08:21

Bliski przelot 2019 UX12
2019-11-02. Krzysztof Kanawka
Dwudziestego szóstego października nastąpił bliski przelot planetoidy 2019 UX12. Obiekt przemknął w odległości 381 tysięcy kilometrów.
Planetoida o oznaczeniu 2019 UX12 zbliżyła się do naszej planety w dniu 26 października, z maksymalnym zbliżeniem około godziny 05:10 CEST. Minimalny dystans wyniósł ok. 381 tysięcy kilometrów, co odpowiada ok. 0,99 średniej odległości do Księżyca. Planetoida 2019 UX12 ma szacowaną rednicę około 10 metrów.
Jest to 64 bliski (wykryty) przelot planetoidy lub meteoroidu w 2019 roku. W 2018 roku wykryć bliskich przelotów było przynajmniej 73. Rok wcześniej takich wykrytych przelotów było 53. W 2016 roku wykryto przynajmniej 45 bliskich przelotów, w 2015 było ich 24, a w 2014 roku 31. Z roku na rok ilość odkryć rośnie, co jest dowodem na postęp w technikach obserwacyjnych oraz w ilości programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują” niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów.
(HT)
https://kosmonauta.net/2019/11/bliski-p ... 2019-ux12/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Bliski przelot 2019 UX12.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Lis 2019, 08:31

Bliski przelot 2019 UL3
2019-11-03. Krzysztof Kanawka
Dwudziestego października nastąpił bliski przelot planetoidy 2019 UL10. Obiekt przemknął obok Ziemi w odległości około 296 tysięcy km.
Planetoida o oznaczeniu 2019 UL10 zbliżyła się do naszej planety w dniu 20 października, z maksymalnym zbliżeniem około godziny 00:25 CEST. Minimalny dystans wyniósł ok. 296 tysięcy kilometrów, co odpowiada ok. 0,77 średniej odległości do Księżyca. Planetoida 2019 UL10 ma szacowaną średnicę około 11 metrów.
Jest to 65 bliski (wykryty) przelot planetoidy lub meteoroidu w 2019 roku. W 2018 roku wykryć bliskich przelotów było przynajmniej 73. Rok wcześniej takich wykrytych przelotów było 53. W 2016 roku wykryto przynajmniej 45 bliskich przelotów, w 2015 było ich 24, a w 2014 roku 31. Z roku na rok ilość odkryć rośnie, co jest dowodem na postęp w technikach obserwacyjnych oraz w ilości programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują” niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów.
(HT)
https://kosmonauta.net/2019/11/bliski-przelot-2019-ul3/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Bliski przelot 2019 UL3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Lis 2019, 08:35

Grupa plam 2750
2019-11-03. Krzysztof Kanawka
Na początku listopada na Słońcu pojawiła się mała grupa plam o polaryzacji nowego cyklu słonecznego.
Cykl aktywności słonecznej charakteryzuje się odpowiednią “kolejnością” polaryzacji pola magnetycznego obszarów aktywnych. Ta polaryzacja zamienia się w każdym kolejnym cyklu. Aktualnie (24. cykl aktywności słonecznej) polaryzacja jest następująca: N (północ) za S (południe) dla półkuli północnej i S (południe) za N (północ) na półkuli południowej względem ruchu obrotowego Słońca. W poprzednim cyklu polaryzacja była odwrotna i w następnym cyklu również będzie odwrotna.
Pod koniec cyklu aktywności słonecznej mogą się pojawiać pierwsze obszary aktywne z nowego cyklu. Te obszary pojawiają się z dala od równika słonecznego. Natomiast w pobliżu równika wciąż pojawiają się obszary, które są z aktualnego cyklu. Taka sytuacja nastąpiła już ponad dwa lata temu: 28 sierpnia i 10 września 2017 roku. W przypadku 28 sierpnia 2017 przez kilka godzin na tarczy słonecznej w obszarze z dala od równika pojawiła się mała pojedyncza plama słoneczna. Z kolei 10 września 2017 pojawiły się dwie małe plamy, które również zniknęły po kilku godzinach.
Na początku listopada 2019 pojawiła się grupa plam po południowej stronie Słońca. Grupa utrzymała się na tyle długo, by otrzymać oficjalny numer – 2750. Oczywiście była to bardzo mała grupa, która szybko zaczęła zanikać. Niemniej jednak jest to sygnał, że coraz bliżej do nowego cyklu aktywności słonecznej.
Jest to druga grupa plam z nowego cyklu, która otrzymała numerację. Pierwszą była grupa 2744 z początku lipca 2019.
Jak na razie nie wiadomo jakiej wielkości będzie kolejny cykl aktywności słonecznej. Coraz więcej publikacji sugeruje słaby cykl aktywności – być może jeszcze słabszy od obecnego.
Tak słaby cykl oznacza niewielką ilość energetycznych rozbłysków (w tym klasy X) oraz mniejszą ilość efektów geomagnetycznych. Oznacza to także, że misje załogowe poza bezpośrednie otoczenie Ziemi będą mogły być wykonywane z mniejszym ryzykiem. Dla NASA to ważne, gdyż w przyszłej dekadzie ma się odbyć program Artemis – powrót człowieka na Księżyc.
Wciąż dość mało wiemy o Słońcu i cyklicznych zmianach zachodzących w jego wnętrzu. Jednakże, z każdym cyklem oraz nową misją słoneczną, coraz lepiej poznajemy poszczególne mechanizmy na naszej Dziennej Gwieździe. Dużą rolę w tym pełnią misje kosmiczne, takie jak Solar Dynamics Observatory (SDO), dwie sondy STEREO oraz Parker Solar Probe.
Aktywność słoneczna jest komentowana w dziale na Polskim Forum Astronautycznym.
(NASA, PFA)
https://kosmonauta.net/2019/11/grupa-plam-2750/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Grupa plam 2750.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Lis 2019, 08:37

Naukowcy badają wypływ gazu rozciągający się daleko poza galaktykę
2019-11-03.
Po raz pierwszy bezpośrednio zaobserwowano ogromny wypływ gazu rozciągający się daleko poza galaktykę. Badająca znaczenie wiatrów galaktycznych w odległej galaktyce znanej jako Makani międzynarodowa grupa astronomów z całego świata dokonała tego nowatorskiego odkrycia z pomocą Obserwatorium W. M. Kecka na Hawajach.
Wyniki badań opublikowanych niedawno w czasopiśmie Nature dostarczają nam pierwszych bezpośrednich dowodów na ważną rolę wiatrów galaktycznych - czyli wyrzutów gazu z galaktyk - w tworzeniu się ośrodka około galaktycznego (ang. circumgalactic medium, CGM). Otacza on galaktyki i aktywnie bierze udział w ich kosmicznej ewolucji. Unikalny skład galaktyki Makani (nazwa ta w języku hawajskim oznacza po prostu „wiatr”) idealnie nadaje się do tego typu badań; umożliwił też dokonanie tych przełomowych odkryć.
Makani nie jest typową galaktyką. To coś, co nazywa się często w astronomii późnym stadium galaktycznego mergera - czyli dwiema całkiem niedawno zlanymi ze sobą galaktykami o znacznej masie. Połączyły się one pod wpływem swej wzajemnej grawitacji. Tego rodzaju fuzje galaktyk często prowadzą do wybuchów aktywności gwiazdotwórczej, bowiem w ich trakcie znaczne ilości gazu obecnego w łączących się galaktykach ulegają sprężaniu, co powoduje zwiększenie tempa tworzenia się tam nowych gwiazd. Te nowe gwiazdy w przypadku Makani prawdopodobnie spowodowały ogromne odpływy materii występujące w całej galaktyce. Zachodziło to albo dzięki silnym wiatrom gwiazdowym, albo znacznie później i pod sam koniec ich życia, gdy gwiazdy te eksplodowały jako supernowe.
Wiemy, że większość gazu we Wszechświecie niewytłumaczalnie pojawia się w obszarach otaczających galaktyki - a nie w samych galaktykach. Gdy jednak astronomowie obserwują jakąś galaktykę, to zazwyczaj nie są świadkami tych dramatycznych wydarzeń, czyli wielkich połączeń, rearanżacji gwiazd, tworzenia się wielu nowych gwiazd czy napędzania ogromnych i szybkich wypływów materii. I choć zdarzenia te mogą wystąpić w pewnym momencie życia niemal dowolnej galaktyki, będą one stosunkowo krótkie. W przypadku Makani wszystko to wychwytujemy od razu, dzięki ogromnym odpływom gazu i pyłu z tej galaktyki.
Aby móc to lepiej zbadać, naukowcy wykorzystali dane zebrane przez jeden z najnowszych instrumentów zainstalowanych w Obserwatorium Kecka - Keck Cosmic Web Imager (KCWI). Dane te następnie przeanalizowano w połączeniu z obrazami z Kosmicznego Teleskopu Hubble'a i z sieci ALMA - Atacama Large Millimeter Array. Wnioski są następujące: wykryto duże ilości zjonizowanego gazu tlenowego w bardzo dużych skalach, daleko poza samymi gwiazdami w galaktyce. Umożliwiło to dodatkowo rozróżnienie szybkiego wypływu gazu z galaktyki sprzed kilku milionów lat z innym wypływem gazu, zapoczątkowanym setki milionów lat wcześniej, który od tego czasu znacznie spowolnił. Ten wcześniejszy wypływ ma znaczenie dla materii i otoczenia w dużych odległościach od galaktyki, podczas gdy szybki, niedawny wypływ nie miał na to zwyczajnie czasu.
Na obrazach w świetle widzialnym pochodzących z Kosmicznego Teleskopu Hubble'a naukowcy znaleźli zdjęcia gwiazd obecnych w Makani. Pokazują one, że jest to masywna, zwarta galaktyka, powstała w wyniku połączenia dwóch niegdyś oddzielnych galaktyk. Z danych pochodzących z sieci ALMA mogli z kolei wywnioskować, że wypływ zawiera zarówno cząsteczki, jak i atomy. Wszystko to wskazuje na to, że przy swej mieszanej populacji gwiazd starych, w średnim wieku i młodych galaktyka Makani może również zawierać zasłoniętą pyłem, supermasywną czarną dziurę. Sugeruje to naukowcom, że właściwości Makani są zgodne z teoretycznymi modelami ewolucji wiatrów galaktycznych - także z tym, jak duże i szybkie powinny być te wiatry, jeśli są one tworzone na skutek wybuchów aktywności gwiazdotwórczej. Obserwacje i teoria są tutaj zgodne - podsumowują autorzy pracy.
Wypływy materii przenoszą gaz z galaktyki do otaczających ją regionów około galaktycznych, a także "wymiatają" więcej gazu z tego otoczenia podczas swego przemieszczania się. Poruszają się do tego z bardzo dużymi prędkościami, rzędu nawet tysięcy kilometrów na sekundę.

Czytaj więcej:
• Cały artykuł
• Oryginalna praca naukowa
• Makani 360-degree rotation of KCWI spectral cube
• The Keck Cosmic Web Imager (KCWI) - informacje

Na ilustracji: Wielofazowy wiatr galaktyczny - porównanie zjonizowanego, obojętnego gazu atomowego i tzw. gazu molekularnego. Na powiększonym obrazie najbardziej wewnętrznych 40 kiloparseków w prawym górnym rogu nałożono emisję gazu cząsteczkowego - tlenku węgla (zielone kontury) na obraz emisji atomów magnezu, które śledzą obojętny gaz atomowy (barwny zarys z białymi konturami) w tym samym zakresie prędkości (-500 do +500 kilometrów na sekundę, gdzie prędkości ujemne są przesunięte w kierunku koloru niebieskiego, a dodatnie - czerwonego względem galaktyki). Powiększony widok w lewym dolnym rogu porównuje emisję cząsteczek o niskiej prędkości i zjonizowanych atomów tlenu, a gaz o wysokiej prędkości i zjonizowany gaz pokazano w prawym dolnym rogu. Cząsteczki, neutralne atomy i zjonizowany gaz dobrze odpowiadają sobie nawzajem przestrzennie, choć zjonizowany gaz rozciąga się daleko poza pozostałe dwie fazy gazowe. Źródło: David Rupke (Rhodes College)
Ilustracja powyżej: Gigantyczne wiatry galaktyczne otaczające masywną i zwartą galaktykę Makani. Kolory i białe linie konturowe pokazują ilość światła emitowanego przez zjonizowany gaz pochodzący z różnych części mgławicy tlenowej, od najjaśniejszego (kolor biały) po najsłabsze (fiolet). Środkowa część obrazu (czarna) pokazuje pełny zasięg galaktyki, lecz jej większa część skoncentrowana jest w samym centrum (małe zielone kółko). Osie pokazują odległość od centrum galaktyki w kiloparsekach. Źródło: Gene Leung (UC San Diego)
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/na ... -galaktyke

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Naukowcy badają wypływ gazu rozciągający się daleko poza galaktykę.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Naukowcy badają wypływ gazu rozciągający się daleko poza galaktykę2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Naukowcy badają wypływ gazu rozciągający się daleko poza galaktykę3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Lis 2019, 08:38

Dzięki mikrosoczewkowaniu odkryto egzoplanetę wielkości Jowisza
2019-11-03. Autor Vega
Tor wiązki światła jest zakrzywiany przez obecność masy, zatem masywne ciało może działać jak soczewka (soczewka grawitacyjna), aby zakrzywić obraz obiektu widzianego za nim. Naukowcy po raz pierwszy potwierdzili teorię Einsteina podczas słynnego już teraz całkowitego zaćmienia Słońca z 29 maja 1919 roku, obserwując światło gwiazdy zakrzywione przez masę Słońca. Mikrosoczewkowanie to nazwa nadana pokrewnemu zjawisku: pojaśnieniu światła gwiazdy działającej jak soczewka, gdy przed jej tarczą przechodzi planeta. Do tej pory metodą mikrosoczewkowania odkryto około 100 egzoplanet o masach od ok. 50 mas Jowisza do mniej niż kilku mas Ziemi.
Korea Microlensing Telescope Network (KMTNet) rozpoczęła swoją pracę ponad 4 lata temu trzema 1,6-metrowymi teleskopami zlokalizowanymi w Chile, Afryce Południowej i Australii. Jej celem jest odkrywanie egzoplanet metodą mikrosoczewkowania poprzez stałe monitorowanie wybranych obszarów nieba. W zależności od czasu przyznanego na obserwacje, KMTNet powinna być w stanie wykryć i scharakteryzować planety o masach odpowiednio od ok. jednej masy Ziemi do jednej masy Jowisza.

Astronomowie CfA In-Gu Shin i Jennifer Yee byli członkami zespołu KMTNet, który wykorzystał techniki mikrosoczewkowania do odkrycia egzoplanety wielkości Jowisza (jej masa wynosi ok. 0,57 masy Jowisza) krążącej wokół karła typu M (ok. 0,14 masy Słońca) znajdującej się w odległości ok. 4000 lat świetlnych stąd. W przeszłości większość odkryć egzoplanet za pomocą mikrosoczewkowania dokonywano poprzez intensywne obserwacje zdarzeń mikrosoczewkowania po raz pierwszy zauważonych w dużym przeglądzie nieba, jako zmiany światła gwiazdy. Ciągłe monitorowanie pola oznacza, że zarówno odkrycie jak i obserwacja odbywa się za pomocą tych samych teleskopów. To trzydziesta trzecia egzoplaneta odkryta przez KMTNet, ale oprócz potwierdzenia przydatności niewielkich teleskopów i strategii kadencji zespołu do obserwacji, jego odkrycie pokazuje, że statystyki dotyczące tej populacji egzoplanet gwałtownie się poprawiają i oczekuje się, że pomogą lepiej zrozumieć, w jaki sposób powstają i ewoluują gazowe olbrzymy.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
CfA

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... kryto.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Dzięki mikrosoczewkowaniu odkryto egzoplanetę wielkości Jowisza.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Lis 2019, 08:40

Ta planeta nie powinna istnieć

2019-11-04.

Teleskop kosmiczny Transiting Exoplanet Survey Satellite (TESS) odkrył już kilka niezwykłych obiektów, w tym egzoksiężyce i egzokomety. Najnowszy namierzony przez niego obiekt przyprawia jednak naukowców o ból głowy.

Odkryto planetę w miejscu, w którym dawno temu powinna ją już spalić gwiazda. Planeta, o której mowa, jest gazowym olbrzymem o masie ok. 8,2 razy większej od masy Jowisza. Krąży ona wokół gwiazdy HD 203949.

Problem polega na tym, że zgodnie z obserwacjami, gwiazda ta znajduje się u kresu życia. Oznacza to, że znajduje się w punkcie, w którym już zaczęła wyrzucać swój wewnętrzny materiał, znacznie się powiększając. Orbita egzoplanety znajduje się w miejscu, które już dawno powinno zostać pochłonięte przez gwiazdę. Jak to możliwe?

Instrumenty astrosejsmologiczne, w które wyposażony jest TESS pozwoliły na obliczenie wielkości, masy i wieku gwiazdy HD 203949. Ma ona znacznie mniejszą masę niż początkowo zakładano. Krążąca wokół niej egzoplaneta - HD 203949 b - jest wyjątkowo blisko. Okazuje się jednak, że w wielu układach planetarnych, gazowy olbrzym znajduje się blisko gwiazdy macierzystej. Ale prawdopodobnie tam się nie uformował.

Egzoplaneta HD 203949 b w momencie powstania była znacznie mniejsza i powstała dużo dalej niż znajduje się obecnie. W wyniku silnego przyciągania grawitacyjnego, planeta została przyciągnięta bliżej gwiazdy, gdzie zebrała dodatkowe porcje materii i powiększyła swój rozmiar.

To odkrycie rzuca nowe światło na procesy odpowiadające za ewolucję planet i gwiazd macierzystych, wokół których krążą.

Źródło: INTERIA

https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,3315179


www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ta planeta nie powinna istnieć.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Lis 2019, 08:42

Miały być meteoroidy, są dziwne obiekty.
NASA pokazuje zdjęcia
2019-11-04.
Na co dzień robią zdjęcia nieba i mają monitorować meteoroidy. Czasami zdarza się jednak, że uchwycą coś zaskakującego. NASA opublikowała zdjęcia, na których zamiast zjawisk kosmicznych widać coś o wiele bardziej przyziemnego.
Weszliśmy w ciemniejsze półrocze na północnej półkuli Ziemi. Z tej okazji - a także z okazji Halloween - astronomowie z NASA Meteroid Environment Office (MEO) podzielili się niezwykłymi zdjęciami ze swoich kamer.
Niecodzienne obserwacje
Kamery są częścią NASA All-Sky Fireball Network, a ich celem jest monitorowanie meteoroidów. Jednak poza zdjęciami nocnego nieba i przecinających je obiektów wychwytują inne, równie ciekawe rzeczy.
>>>ZOBACZ TEŻ UBIEGŁOROCZNE ZASKAKUJĄCE ZDJĘCIA
Na tych zdjęciach widać robaki, które przechodziły po obiektywie, a nawet ptaka, który sobie na nim stanął. Niby są to całkiem zwyczajne zwierzęta, jednak w takim ujęciu wyglądają "dziwnie", jak napisała NASA w swoim artykule.
Źródło: NASA
Autor: aw/rp
https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-po ... 4,1,0.html


http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Miały być meteoroidy, są dziwne obiekty..jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Miały być meteoroidy, są dziwne obiekty.2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Miały być meteoroidy, są dziwne obiekty.3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Lis 2019, 08:46

Test ucieczkowy CST-100 Starliner
2019-11-04. Krzysztof Kanawka
Czwartego listopada firma Boeing przeprowadziła test ucieczkowy z miejsca startu kapsuły CST-100 Starliner.
Jednym z krytycznych testów dla kapsuły CST-100 Starliner jest sprawdzenie systemu ucieczkowego z miejsca startu. Niezawodność takiego systemu musi być zweryfikowana zanim dojdzie do pierwszej misji załogowej.
Test ucieczkowy z miejsca startu dla CST-100 Starliner nastąpił 4 listopada 2019 roku. Choć test przeprowadziła firma Boeing, NASA postanowiła wykonać przekaz internetowy z tego testu. Na kilka dni przed startem administrator NASA poinformował, że ten przekaz zostanie przeprowadzony m.in. dla transparentności komercyjnego programu załogowego.
Poniższe nagranie prezentuje wspomniany test. Ten test został przeprowadzony w White Sands – poligonie doświadczalnym w stanie Nowy Meksyk. Całość testu testu trwała krócej od 90 sekund.
Tuż po teście pojawiły się doniesienia, że nie wszystko przebiegło prawidłowo. Zamiast trzech spadochronów rozwinęły się dwa, choć wcześniejsze animacje sugerują, że spadochronów powinny być trzy. Pojedyncze klatki podczas otwierania spadochronów również sugerują, że ten test powinien być wykonany na trzech spadochronach. (Aktualizacja – firma Boeing potwierdziła problemy z jednym ze spadochronów, jednak dodała, że jest to akceptowalna sytuacja dla testu).
Pierwszy bezzałogowy lot orbitalny CST-100 jest obecnie planowany na 17 grudnia 2019. Jeśli ten lot się powiedzie, to w pierwszym kwartale 2020 roku powinno dojść do testowej misji załogowej.
(PFA, NASA)
https://kosmonauta.net/2019/11/test-uci ... starliner/

Test ucieczkowy kapsuły Boeing CST-100 Starliner / Credits – NASA TV
https://www.youtube.com/watch?time_cont ... cOFK3Bsj58

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Test ucieczkowy CST-100 Starliner.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Lis 2019, 08:47

Na stacji kosmicznej ISS będą wypiekane ciastka
2019-11-04.
Na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) wysłano w sobotę specjalnie zaprojektowany "kosmiczny piekarnik", w którym astronauci będą piekli dla dobra nauki ciasteczka z kawałkami czekolady - podaje BBC.
Kapsuła kosmiczna Cygnus, która ma dostarczyć na ISS piekarnik oraz składniki do pieczenia, wystartował z ośrodka NASA na wyspie Wallops w stanie Wirginia w USA. Astronauci mają sprawdzić, jak piecze się w wysokich temperaturach przy zerowej grawitacji.
Sieć hoteli Hilton, która dostarczyła ciasto do tego eksperymentu, poinformowała, że możliwość pieczenia na pokładzie stacji kosmicznej ma sprawić, że długotrwałe podróże w przestrzeni staną się "bardziej sympatyczne".
Cygnus dostarczy na ISS również inne nietypowe wyposażenie, jak części samochodów dostarczone przez Lamborghini, aby przetestować w warunkach kosmicznych wykorzystywane w sportowych autach włókna węglowe.(PAP)
fit/ akl/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... astka.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Na stacji kosmicznej ISS będą wypiekane ciastka.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Lis 2019, 08:49

NASA: Astronauci spędzą na powierzchni Księżyca kilkanaście dni
2019-11-04.AGIE.KF
Naukowcy John Connolly i Niki Werkheiser przedstawili w Waszyngtonie szczegóły planowanych misji załogowych na Księżyc. Ambitne plany NASA zakładają m.in., że astronauci spędzą na powierzchni ziemskiego satelity aż dwa tygodnie.
Przemawiając na konferencji w Waszyngtonie naukowcy NASA, John Connolly i Niki Werkheiser, ujawnili nowe szczegóły dotyczące dwóch misji planowanych na lata 2024 r. i 2030. Pierwsza z nich o nazwie Artemis zakłada wysłanie dwóch astronautów, którzy spędzą na powierzchni Księżyca aż 6,5 dnia – ponad dwa razy dłużej niż członkowie misji Apollo 17 w 1972 r.
To nie żart, naprawdę planujemy taką misję. Wizja zaczyna się urzeczywistniać – powiedział Connolly. Naukowiec podkreślił, że NASA zamierza przyjrzeć się możliwości długoterminowej obecności człowieka na Księżycu. Dlatego – jak wyjaśnił – na 2030 r. planowane jest wysłanie czteroosobowej załogi, która spędzi na powierzchni Srebrnego Globu dwa tygodnie.
Na potrzeby obu misji NASA rozpoczęła m.in. prace nad nowym skafandrem dla astronautów. Będzie on odporny na drobiny zawarte w księżycowej glebie, poradzi sobie z ekstremalnymi temperaturami i zapewni użytkownikom większą niż dotąd swobodę ruchu.
Jak wyjaśniają specjaliści z amerykańskiej agencji, kosmiczny skafander to tak naprawdę miniaturowy, osobisty pojazd kosmiczny. Na wypadek dekompresji statku, w którym będzie znajdować się załoga, skafandry mogą się „zahermetyzować”. Astronauci będą mogli wtedy spędzić w nich do sześciu dni.
Skafandry poradzą sobie także z ekstremalnymi temperaturami – będą mogły działać od spotykanej w cieniu temperatury minus 160 do plus 120 stopni C. w miejscach nasłonecznionych.
W czasie misji Artemis astronauci wykonają przynajmniej dwa spacery po Księżycu. NASA zakłada, że z powierzchni ziemskiego satelity zostaną zebrane próbki o łącznej masie minimum 35 kg.
źródło: dailymail.co.uk, urania.edu.pl, pap
https://www.tvp.info/45173988/powrot-cz ... goly-misji
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA  Astronauci spędzą na powierzchni Księżyca kilkanaście dni.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Lis 2019, 08:50

Bliskie przeloty 2019 UN13 i 2019 VA
2019-11-04. Krzysztof Kanawka
Na przełomie października i listopada przestrzeń pomiędzy Ziemią a Księżycem naruszyły dwa małe obiekty: 2019 UN13 i 2019 VA.
Meteoroid o oznaczeniu 2019 UN13 zbliżył się do naszej planety w dniu 31 października, z maksymalnym zbliżeniem około godziny 15:40 CET. Minimalny dystans wyniósł zaledwie 11 tysięcy kilometrów, bliżej niż wiele typowych orbit dla satelitów. Meteoroid 2019 UN13 ma szacowaną średnicę około 3 metrów.
Dwa dni później, 2 listopada, nastąpił bliski przelot meteoroidu 2019 VA. Ten obiekt zbliżył się o godzinie 18:40 CET na minimalną odległość około 108 tysięcy kilometrów, czyli 0,28 średniego dystansu do Księżyca. Meteoroid 2019 UN13 ma szacowaną średnicę około 8 metrów.
Jest to 65 i 66 bliski (wykryty) przelot planetoidy lub meteoroidu w 2019 roku. W 2018 roku wykryć bliskich przelotów było przynajmniej 73. Rok wcześniej takich wykrytych przelotów było 53. W 2016 roku wykryto przynajmniej 45 bliskich przelotów, w 2015 było ich 24, a w 2014 roku 31. Z roku na rok ilość odkryć rośnie, co jest dowodem na postęp w technikach obserwacyjnych oraz w ilości programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują” niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów.
(HT)
https://kosmonauta.net/2019/11/bliskie- ... i-2019-va/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Bliskie przeloty 2019 UN13 i 2019 VA.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Lis 2019, 08:54

Rekrutacja do księżycowej misji analogowej
2019-11-05. Krzysztof Kanawka
Do 10 listopada trwa nabór do tygodniowej księżycowej misji analogowej Asclepios.
Misja symulowanego pobytu na Księżycu ma się odbyć w kwietniu 2020 roku. W misji weźmie udział sześć wybranych osób (oraz dwie osoby w “rezerwie”).
Do 10 listopada można zgłaszać swoją kandydaturę do tej misji. Zespół projektowy poszukuje studentów (w tym doktorantów) z różnych kierunków (nie tylko ścisłych i technicznych), o odpowiednim stanie zdrowia i dostępnych do różnych prac, działań oraz badań na początku przyszłego roku. Więcej informacji jest dostępnych na stronie projektu.
Misja Asclepios zostanie prawdopodobnie zrealizowana w odizolowanym stanowisku w Szwajcarii. Zespół naukowy Asclepios jest wsparty naukowcami z ESA oraz byłymi astronautami.
Strona projektu.
(Asclepios)
https://kosmonauta.net/2019/11/rekrutac ... nalogowej/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rekrutacja do księżycowej misji analogowej.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rekrutacja do księżycowej misji analogowej2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 06 Lis 2019, 09:00

To będzie astronomiczne wydarzenie roku. Planeta kupców i złodziei przemknie na tle słonecznej tarczy
2019-11-04.
Przed nami najciekawsze zjawisko astronomiczne tego roku. Planeta Merkury przejdzie przed tarczą słoneczną. Zdarza się to tylko raz na kilka lub kilkanaście lat. Gdzie, kiedy i jak obserwować ten fenomen? Mamy dla Was specjalny poradnik.
11 listopada będzie w tym roku dniem podwójnie wyjątkowym, ponieważ Święto Niepodległości uświetni jedno z najrzadszych zjawisk astronomicznych. Będzie to również jedno z niewielu tych, które możemy obserwować za dnia, a nie w nocy. Dlaczego?
Ponieważ jest związane ze Słońcem. Dojdzie do jego zaćmienia, ale w bardzo niewielkiej skali. Otóż Merkury, planeta, która znajduje się najbliżej Słońca, przejdzie przed tarczą naszej dziennej gwiazdy.
Jako że Merkury jest bardzo niewielki, ma średnicę 2,5 razy mniejszą od ziemskiej, to nie mamy co liczyć na to, że przysłoni Słońce tak bardzo, że zapadną ciemności. Dlatego też zjawisko to nie nazywa się zaćmieniem lecz przejściem (tranzytem).
Co możemy zobaczyć?
Merkury w postaci małej czarnej kropki będzie przez kilka godzin przesuwać się po słonecznej tarczy. Zjawisko rozpocznie się o godzinie 13:35, wówczas nastąpi pierwszy kontakt Merkurego z krawędzią słonecznej tarczy. 3 minuty później cały Merkury będzie już widoczny na tle Słońca.
Z biegiem czasu planeta będzie wędrować od lewej (zachodniej) krawędzi słonecznej tarczy w kierunku centrum. Jeśli nie będziecie mieli zbyt dużo czasu na wielogodzinne obserwacje, to możecie spoglądać na Merkurego co jakiś czas.
Zdecydowanie tym najlepszym momentem będzie godzina 16:20, kiedy to Merkury znajdzie się w środkowej części słonecznej tarczy, to będzie również koniunkcja jego ze Słońcem. Następnie planeta będzie przesuwać się w kierunku prawej (wschodniej) części słonecznej tarczy. Ostatni raz w całości Merkurego ujrzymy wraz z zachodem Słońca.
Jeśli nie uda się nam zobaczyć tego fenomenu, np. z powodu kiepskiej pogody, następna okazja zdarzy się dopiero 13 listopada 2032 roku. Wtedy tranzyt będzie widoczny w pełnej krasie, a więc nie przerwie go zachód Słońca.
Jak bezpiecznie obserwować?
Najważniejsze jest to, jak obserwować zjawisko, aby nie oślepnąć. Bez wątpienia obserwacje Słońca należą pod tym względem do najbardziej niebezpiecznych. Przede wszystkim w żadnym razie nie wolno patrzeć na Słońce bezpośrednio lub przez lornetkę, teleskop czy aparat.
Nie korzystajmy też z zadymionego szkiełka, kliszy fotograficznej, taśmy z dyskietki, zdjęć rentgenowskich czy kilku par okularów przeciwsłonecznych, ponieważ możemy nieodwracalnie uszkodzić sobie wzrok. Bezpiecznie możemy obserwować tylko na ekranikach czy to aparatu fotograficznego, czy też podłączonego do teleskopu.
Najlepiej jednak wyposażyć się w folię mylarową Baader ND5, którą możemy kupić w sklepie z akcesoriami fotograficznymi, często też znajduje się ona w kocach termicznych w apteczkach. Folia kosztuje zaledwie kilka złotych, a możemy ją wykorzystać na różne sposoby.
Możemy bezpośrednio przez nią obserwować Słońce, nałożyć ją na zwykłe okulary lub okulary przeciwsłoneczne, możemy też nałożyć ją na obiektyw aparatu, jeśli planujemy uwiecznić zaćmienie. Do osiągnięcia zamierzonego efektu można folię składać, tworząc z niej kilka ochronnych warstw. Jeśli nie mamy folii, możemy wykorzystać szkło spawalnicze, ale jedynie o wysokim stopniu przyciemnienia, od 12 do 14.
Co wiemy o Merkurym?
Merkury jest pierwszą planetą naszego Układu Słonecznego, a to oznacza, że znajduje się najbliżej Słońca. Właśnie z tego powodu obserwacje z powierzchni ziemi są poważnie utrudnione, a większa część wiedzy pochodzi z badań prowadzonych przez sondy kosmiczne.
Merkury znajduje się na tyle blisko Słońca, że wielu astronomów, w tym nawet Mikołaj Kopernik, nigdy nie widziało go na własne oczy. Obserwacje tej planety możliwe są wyłącznie na obszarze niezabudowanym, gdzie bardzo dobrze widoczny jest horyzont. Dobre warunki do obserwacji pojawiają się tylko kilka razy do roku, więc zazwyczaj przeszkadza w nich kapryśna pogoda.
Merkury jest najmniejszą planetą w naszym Układzie Słonecznym i ma prawie trzykrotnie mniejszą średnicę na równiku niż Ziemia, osiągającą 4879 kilometrów. Z wyglądu Merkury bardzo przypomina ziemski Księżyc. Jego atmosfera jest bardzo cienka a powierzchnia pocięta bardzo wieloma kraterami meteorytowymi.
Właśnie z powodu słabej atmosfery na planecie dochodzi do bardzo dużych wahań temperatury. Na półkuli wystawionej na promienie słoneczne temperatura potrafi sięgać nawet ponad 400 stopni, zaś na półkuli pogrążonej w cieniu spadać do minus 200 stopni.
Na Merkurym doba trwa aż 58 dni ziemskich, a rok niewiele więcej, 87 dni ziemskich. W ciągu niecałych 3 miesięcy Merkury obiega Słońce po orbicie pokonując w ciągu każdej sekundy około 40 kilometrów. Porusza się bardzo szybko, dlatego nadano mu imię rzymskiego boga kupców i złodziei, który był również posłańcem bogów.
Jaka będzie pogoda?
Na koniec kolejna istotna sprawa, a mianowicie pogoda, bo to przecież od niej zależy, czy w ogóle coś zobaczymy. Okazuje się, że na przeważającym obszarze Polski poniedziałek (11.11) minie pod znakiem umiarkowanego zachmurzenia.
Najmniej korzystne warunki atmosferyczne spodziewane są w województwach północnych, wschodnich i południowych, gdzie chmurzyć się będzie najbardziej, w dodatku może popadać deszcz. Liczymy jednak, że aura będzie bardziej przyjazna obserwacjom.
O tej porze roku Słońce wędruje po niebie nisko, więc chowa się za drzewami i budynkami. Konieczna może być obserwacja na wolnym powietrzu, a będzie zimno, miejscami zaledwie 5-6 stopni. Dlatego przy dłuższych obserwacjach pamiętajcie o ciepłym odzieniu i termosie z gorącym napojem.
Źródło: TwojaPogoda.pl
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/20 ... ej-tarczy/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: To będzie astronomiczne wydarzenie roku. Planeta kupców i złodziei przemknie na tle słonecznej tarczy.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: To będzie astronomiczne wydarzenie roku. Planeta kupców i złodziei przemknie na tle słonecznej tarczy2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: To będzie astronomiczne wydarzenie roku. Planeta kupców i złodziei przemknie na tle słonecznej tarczy3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: To będzie astronomiczne wydarzenie roku. Planeta kupców i złodziei przemknie na tle słonecznej tarczy4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: To będzie astronomiczne wydarzenie roku. Planeta kupców i złodziei przemknie na tle słonecznej tarczy5.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: To będzie astronomiczne wydarzenie roku. Planeta kupców i złodziei przemknie na tle słonecznej tarczy6.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 06 Lis 2019, 09:01

Astronomowie odkryli zupełnie nową klasę czarnych dziur
Autor: John Moll (2019-11-05)
Czarne dziury mają ważne znaczenie dla zrozumienia Wszechświata, dlatego naukowcy stale przeczesują kosmos w poszukiwaniu tego typu obiektów. Z najnowszych badań wynika, że najwyraźniej pominięto nieznaną dotychczas klasę czarnych dziur, które są rekordowo małe.
Czarne dziury, podobnie jak gwiazdy neutronowe, powstają, gdy dochodzi do kurczenia się i eksplozji niektórych gwiazd. Masa czarnych dziur mieści się w przedziale od 5 do 15 mas Słońca, natomiast masa znanych nam gwiazd neutronowych nie przekracza 2,1 masy Słońca. Gdyby masa gwiazd neutronowych przekroczyła granicę 2,5 masy Słońca, zapadłaby się w czarną dziurę.
Jednak w 2017 roku, naukowcy posługujący się detektorem fal grawitacyjnych LIGO namierzyli dwie łączące się czarne dziury. Zdarzenie wystąpiło w galaktyce oddalonej o 1,8 miliona lat świetlnych od Ziemi. Badania wykazały, że jedna z czarnych dziur miała masę 31 mas Słońca, a druga 25 mas Słońca. Oznacza to, te dwie czarne dziury znacznie wykraczały poza przyjęty zakres mas.
Todd Thompson, profesor astronomii na Uniwersytecie Stanowym Ohio i jego zespół postanowił sprawdzić, czy istnieją czarne dziury, których masa znajduje się poniżej tego zakresu. Naukowcy przeanalizowali dane z eksperymentu APOGEE (Apache Point Observatory Galactic Evolution), który pozwolił zgromadzić widma ponad 100 tysięcy gwiazd w Drodze Mlecznej. Analiza widma pozwala określić, czy gwiazda krąży wokół jakiegoś obiektu – w tym przypadku czarnej dziury.
Ostatecznie naukowcy skupili się na zestawie 200 gwiazd i połączyli tysiące zdjęć każdego potencjalnego układu podwójnego z programu przeglądu nieba ASAS-SN (All Sky Automated Survey for SuperNovae). Na drodze tych poszukiwań odkryto czerwonego olbrzyma, który krąży wokół nieznanego wcześniej obiektu kosmicznego o stosunkowo małej masie. Przeprowadzone obliczenia i dane pochodzące z spektrografu TRES (Tillinghast Reflector Echelle Spectrograph) zainstalowanego w teleskopie Tillinghast oraz satelity Gaia wykazały, że jest to czarna dziura o rekordowo niskiej masie zaledwie 3,3 masy Słońca.
Najnowsze badania pozwoliły odkryć nową klasę małomasywnych czarnych dziur, a także opracować nową metodę poszukiwania takich obiektów w kosmosie. Co ciekawe, naukowcy nie mieli pojęcia, że czarne dziury o tak niskiej masie w ogóle mogły istnieć.
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/astr ... nych-dziur

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astronomowie odkryli zupełnie nową klasę czarnych dziur.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astronomowie odkryli zupełnie nową klasę czarnych dziur2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 06 Lis 2019, 09:05

Mars 2020 na kołach!
2019-11-05. Krzysztof Kanawka
Trwa instalacja poszczególnych elementów łazika Mars 2020. W październiku łazik po raz pierwszy stanął na swoich kołach.
Okienko startowe do misji łazika Mars 2020 otwiera się 17 lipca 2020 roku. Do tego czasu musi zakończyć się integracja łazika oraz wszelkie testy weryfikujące poprawność złożenia pojazdu i jego instrumentów pokładowych. Po tych pracach łazik zostanie “zapakowany” pod osłonę termiczną, dzięki której nastąpi wejście w atmosferę Czerwonej Planety. Oprócz tego zainstalowany zostanie oddzielnie konstruowany “descent stage” wraz ze Sky-Crane, którego zadaniem jest kontrola procesu lądowania. Na szczycie tego zestawu zostanie zainstalowany stopień międzyplanetarny, dostarczający zasilania, komunikacji oraz orientacji w trakcie podróży z Ziemi na Marsa.
Pracy jest dużo, gdyż w porównaniu z MSL Curiosity, łazik Mars 2020 zawiera szerszy zestaw instrumentów. Jednym z najciekawszych elementów nadchodzącej misji jest helikopter. W tym roku trwała instalacja poszczególnych elementów łazika. Następnie łazik przechodzi przez etap weryfikacji. Na początku października łazik po raz pierwszy stanął na swoich kołach. Poniższe nagranie prezentuje ten etap prac nad łazikiem Mars 2020.
Od drugiego tygodnia września trwają testy środowiskowe łazika Mars 2020. Prowadzone są m.in. testy wytrzymałości łazika na warunki jakie wystąpią podczas startu.
Misja Mars 2020 jest komentowana w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.
(JPL)
https://kosmonauta.net/2019/11/mars-2020-na-kolach/
www.astrokrak.pl

Łazik Mars 2020 na kołach / Credits – JPLraw
https://www.youtube.com/watch?v=5zI9jMna4C8
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mars 2020 na kołach!.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 06 Lis 2019, 09:07

Zdjęcie: złoty model sondy Juice do testów anten
2019-11-05.Radek Kosarzycki
Za dziesięć lat ekscytujący, nowy gość dołączy do układu Jowisza: sonda JUICE (Jupiter Icy Moons Explorer). Jak sama nazwa wskazuje, sonda będzie badała Jowisza i trzy z jego największych księżyców – Ganimedesa, Kallisto i Europę.
Start sondy Juice planowany jest na 2022 roku, a składające się na nią instrumenty są aktualnie udoskonalane i kalibrowane do pracy w przestrzeni kosmicznej. Powyższe zdjęcie przedstawia jeden z wielu elementów zaangażowanych w proces kalibracji: miniaturowy, pokryty złotem metalowy model sondy Juice wykorzystywany do testowania anten sondy.
Na pokładzie sondy Juice znajdzie się wiele anten do rejestrowania fal radiowych w układzie Jowisza. Owe anteny będą mierzyły własności docierających do nich fal, w tym kierunek ich przemieszczania się i stopień polaryzacji, a następnie będą wykorzystywały te informacje do lokalizowania ich źródła. W tym celu, anteny muszą pracować prawidłowo niezależnie od ich orientacji w przestrzeni względem docierających do nich fal – dlatego też naukowcy muszą sprawdzić i skorygować tak zwaną “dependencję kierunkową” anten.
W ubiegłym roku powyższy, błyszczący model był wykorzystany do wykonania zestawu testów instrumentu Radio and Plasma Wave Instrument (RPWI). Model został zanurzony w zbiorniku wypełnionym wodą; do zbiornika podłączone jednorodne pole elektryczne,, a następnie przesuwano i obracano model względem tego pola. Wyniki pokazały jak anteny bedą rejestrowały fale radiowe docierające do nich z różnych kierunków i pod różnym kątem względem sondy i pozwolą na możliwie najlepszą kalibrację instrumentu do wykonywania pomiarów Jowisza i jego księżyców.
Podobne testy wykonywano w przeszłości dla takich sond jak Cassini-Huygens (krążącej wokół Saturna w latach 2004-2017), Juno (znajdującej się aktualnie na orbicie wokół Jowisza) czy Solar Orbiter (której start zaplanowano na początek 2020 roku).
Testy przeprowadzone dla sondy Juice miały kilka dodatkowych utrudnień – anteny modelu były szczególnie małe i wymagały zamocowania na wysięgniku. Naukowcy musieli stworzyć specjalne urządzenie nie tylko do ustawiania anten, ale także samego wysięgnika.
Model wyprodukowano w skali 1:40, przez co każda z anten miała 62,5 mm długości. W rzeczywistości, każda z anten Juice będzie miała 2,5 metra długości. Główne elementy sondy uwzględnione w modelu to sam korpus sondy, jej panele słoneczne, jej anteny i wysięgniki. Cały model ma “rozpiętość” 75 centymetrów wraz z panelami słonecznymi. Pokrycie warstwą złota gwarantowało doskonałe przewodnictwo elektryczne i minimalną reaktywność z otaczającą je wodą i powietrzem podczas pomiarów.
W międzyczasie, montaż lotnego modelu sondy Juice rozpoczął się we wrześniu wraz z dostawą głównej struktury sondy i integracją układu napędowego.
Powyższy model Juice zbudowano na Politechnice w Dreznie, a testy wykonano w Instytucie Badań Kosmicznych Austriackiej Akademii Nauk w Grazu.
Źródło: ESA
https://www.pulskosmosu.pl/2019/11/05/z ... tow-anten/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zdjęcie złoty model sondy Juice do testów anten.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 06 Lis 2019, 09:08

Tysiące nowych gromad kulistych powstało w ciągu ostatniego miliarda lat
2019-11-05, Radek Kosarzycki
Gromady kuliste mogą zawierać setki tysięcy gwiazd, a nawet po 10 milionów gwiazd, które powstały mniej więcej w tym samym czasie. To najstarsze widoczne obiekty we wszechświecie. Gromady kuliste zazwyczaj są gęstymi, sferycznymi obszarami o średnicach setki razy mniejszych od średnicy naszej galaktyki. Drogę Mleczną okrąża około 150 gromad kulistych, z których część widoczna jest gołym okiem na nocnym niebie. Jednak wokół olbrzymich galaktyk znajdujących się w centrum gromad galaktyk może znajdować się nawet dziesięć, dwadzieścia tysięcy gromad kulistych. Gromady galaktyk zawierają setki lub tysiące galaktyk związanych ze sobą grawitacyjnie i pełnych gorącego gazu (ponad dziesięciokrotnie gorętszego od jądra Słońca).
Uważa się, że owe gromady kuliste powstały krótko po narodzinach wszechświata 13 800 milionów lat temu, mniej więcej w tym samym czasie lub nawet wcześniej niż powstały pierwsze galaktyki. Od tego czasu są one zasadniczo niezmienione, poza naturalnym procesem starzenia wszystkich tworzących je gwiazd i stopniowym wymieraniem pozostałych.
Thomas Broadhurst, profesor na Wydziale Fizyki Teoretycznej i Historii Nauki tłumaczy, że “tak do końca nie wiemy dlaczego najjaśniejsze galaktyki powstają w centrach gromad galaktyk. Warto jednak wziąć pod uwagę fakt, że zawierają one tysiące gromad kulistych”. Badania przeprowadzone przez dr Lim z University of Hong Kong i opublikowane w periodyku Nature Astronomy, odkryły nieoczekiwane pochodzenie niektórych gromad kulistych znajdujących się wokół olbrzymich galaktyk w centrach gromad galaktyk: “Odkryliśmy, że tysiące nowych gromad kulistych formowało się w ciągu ostatniego miliarda lat z zimnego gazu w olbrzymiej galaktyce znajdującej się w centrum gromady w Perseuszu” tłumaczy prof. Broadhurst, który także brał udział w tych badaniach.
Młodsze gromady kuliste są ściśle związane z – a tym samym powstały z – złożonej sieci zimnego gazu rozciągającego się do zewnętrznych granic olbrzymiej galaktyki. Owa sieć zimnego gazu wypływa z gorącego gazu wypełniającego całą gromadę galaktyk w Perseuszu; de facto gaz koncentruje się w jej centrum przez co szybciej ulega ochłodzeniu, a to z kolei prowadzi do powstawania gromad kulistych. Gdy już powstają, owe młode gromady kuliste nie pozostają w sieci zimnego gazu i opadają na olbrzymią galaktykę niczym krople deszczu spadające z chmur na powierzchnię. “Zatem” mówi prof. Broadhurst “można się spodziewać, że jasność galaktyk centralnych w takich gromadach galaktyk będzie rosła z czasem wskutek ‘opadów’ gromad kulistych powstałych w otaczającym je gazie”.
Źródło: University of the Basque Country
https://www.pulskosmosu.pl/2019/11/05/t ... iarda-lat/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tysiące nowych gromad kulistych powstało w ciągu ostatniego miliarda lat.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 06 Lis 2019, 09:10

Voyager 2 jest już poza Układem Słonecznym
2019-11-05.BJS.AKUNE
Voyager 2, w ślad za siostrzaną sondą Voyager 1, opuścił nasz system planetarny i podróżuje w przestrzeni międzygwiezdnej. Potwierdzają to różnorodne badania otoczenia pojazdu.
Voyager 2 to bezzałogowa sonda kosmiczna, którą w 1977 r. amerykańska agencja NASA wysłała w przestrzeń kosmiczną. Jej pierwotną misją było zbadanie planet w Układzie Słonecznym. Później jej zadanie zaczęło polegać na badaniu krańcowych obszarów heliosfery oraz na mierzeniu właściwości fizycznych przestrzeni międzygwiezdnej.
Na łamach „Nature Astronomy” ukazało się pięć prac, które potwierdziły ogłoszone przed niecałym rokiem wkroczenie Voyagera 2 w przestrzeń międzygwiezdną. Jest to obszar poza granicą utworzoną przez wiatr słoneczny, przypominającą kształtem balon.
Voyager 2 przekroczył ją jako drugi. W 2012 r. udało się to Voyagerowi 1. Zajmujący się misją naukowcy podpierają swoje wnioski wynikami pomiarów promieniowania kosmicznego, pola magnetycznego i plazmy wokół próbnika.
Sonda wyszła np. z obszaru gorącej plazmy o niskiej gęstości typowej dla wpływu wiatru słonecznego i wleciała w rejon zimnej, gęstszej plazmy międzygwiezdnej. Podobną zmianę zanotował przed kilkoma laty Voyager 1.
Zebrane przez próbniki informacje – choć ich instrumenty są już leciwe – dostarczają naukowcom bezcennych danych. „Stary historycznie pogląd, według którego wiatr słoneczny stopniowo zmniejsza się w miarę wkraczania w przestrzeń międzygwiezdną, jest zwyczajnie nieprawdziwy. Z pomocą Voyagera 2, i wcześniej Voyagera 1 dowiedzieliśmy się, że istnieje tam ścisła granica. To po prostu niezwykłe, jak płyny, w tym plazmy, formują granice” – opowiada współautor jednej z publikacji prof. Don Gurnett z University of Iowa.
Voyager 2 opuścił Układ Słoneczny w odległości 119.7 AU (ok. 18 mld km) od Słońca. Voyager 1 dokonał tego w odległości 122,6 AU. Obie sody wystrzelono w 1977 r. w ciągu kilku tygodni, jednak z innymi celami misji i trajektoriami. Mimo tego obie wkroczyły w przestrzeń międzygwiezdną w podobnej odległości od Słońca.
To ważna informacja na temat kształtu rozciągającej się do granicy Układu Słonecznego, heliosfery – obszaru, w którym ciśnienie wiatru słonecznego dominuje nad ciśnieniem wiatru galaktycznego.
„Oznacza to, że heliosfera jest symetryczna, przynajmniej, jeśli chodzi o dwa punkty, do których doleciały sondy Voyager. Pokazuje to, że te punkty powierzchni heliosfery znajdują się prawie w tej samej odległości” – podkreśla dr Bill Kurth, także z University of Iowa. „Ma ona niemal sferyczny front. Przypomina tępy nabój” – dodaje.
Dostarczone dane pozwalają też określić grubość płaszcza Układu Słonecznego – zewnętrznego rejonu heliosfery, w którym wiatr słoneczny zderza się z wiatrem galaktycznym. Na podstawie danych z obu sond badacze wnioskują, że płaszcz ma zmienną grubość.
Warto wspomnieć, że ostatni poznany pomiar Voyager 1 wykonał w odległości 146 AU od Słońca. Sygnał potrzebuje aż 19 godzin na pokonanie tego dystansu. To jednak dopiero początek drogi próbników. „Voyagery przetrwają dłużej niż Ziemia. Będą podróżować na własnej galaktycznej orbicie przez 5 mld lat lub dłużej. Prawdopodobieństwo, że się z czymś zderzą wynosi prawie zero” – podaje dr Kurth. „Po tym czasie mogą wyglądać jednak na nieco zużyte” – dodaje prof. Gurnett.
źródło: PAP
https://www.tvp.info/45188317/sonda-age ... -sloneczny

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Voyager 2 jest już poza Układem Słonecznym.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości

AstroChat

Wejdź na chat