Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 09 Lut 2019, 09:23

Ostatnie spojrzenie na Ultima Thule i taka niespodzianka!
2019-02-08. Radek Kosarzycki

Interesująca, nowa sekwencja zdjęć wykonanych przez sondę New Horizons pozwala nam zobaczyć ostatni rzut oka na obiekt Pasa Kuipera (KBO) nazwany Ultima Thule podczas przelotu sondy w pobliżu obiektu w Nowy Rok.
Oczywiście nie są to ostatnie zdjęcia Ultima Thule jakie sonda przesłała na Ziemię – tych zdjęć będzie dużo więcej – jednak są to ostatnie zdjęcia obiektu wykonane podczas przelotu. W momencie maksymalnego zbliżenia do Ultima Thule sonda New Horizons poruszała się z prędkością około 50 000 kilometrów na godzinę. New Horizons wykonywał zdjęcia jeszcze 10 minut po punkcie największego zbliżenia do Ultima Thule.
“To naprawdę niesamowita sekwencja zdjęć, wykonana przez sondę badającą niewielki świat oddalony od nas o ponad 6,5 miliarda kilometrów” powiedział Alan Stern z Southwest Research Institute. “Nic takiego jak dotąd nie mogliśmy oglądać na zdjęciach wykonanych z bliska”.
Nowo opublikowane zdjęcia zawierają także ważne informacje naukowe dotyczące kształtu Ultima Thule, które okazują się jedną z większych niespodzianek wyniesionych z tego spotkania.
Pierwsze zdjęcia Ultima Thule z bliska – z charakterystycznymi dwoma, z pozoru sferycznymi elementami, sprawiły, że wszyscy zaczęli porównywać ten kształt do bałwana. Jednak dokładniejsze analizy zdjęć wykonanych podczas zbliżania oraz tych wykonanych już po przelocie w pobliżu Ultimy zmieniły ten pogląd częściowo odsłaniając przed nami zarys fragmentu KBO, który nie był oświetlony przez Słońce, ale który można zarysować poprzez to jak blokuje światło gwiazd tła.
Połączenie 14 z tych zdjęć w krótką sekwencję z odlotu pozwoliło naukowcom z misji New Horizons potwierdzić, że oba elementy Ultima Thule nie są w rzeczywistości sferyczne. Większy element (“Ultima”) bardziej przypomina gigantyczny naleśnik, a mniejszy (“Thule”) przypomina orzech.
“Wcześniej wyobrażaliśmy sobie Ultima Thule bazując na ograniczonej liczbie zdjęć przesłanych na Ziemię w ciągu kilku pierwszych dni po przelocie, jednak kolejne docierające do nas dane, kazały nam zmienić nasze poglądy” mówi Stern. “Bliższym rzeczywistości byłoby stwierdzenie, że kształt Ultima Thule jest bardziej płaski i przypomina naleśnik. Ale co ważniejsze, nowe zdjęcia stanowią nowe zagadki naukowe dotyczące tego jak taki obiekt mógł w ogóle powstać. Nigdy wcześniej nie widzieliśmy takiego obiektu na orbicie wokół Słońca”.
Zdjęcia z odlotu zostały wykonane pod innym kątem niż zdjęcia ze zbliżania i odsłaniają przed nami dodatkowe informacje o kształcie Ultima Thule. Centralna klatka powyższej animacji została wykonana 1 stycznia o 05:42:42 UT, gdy sonda New Horizons znajdowała się 8862 kilometrów za Ultima Thule oraz 6,6 miliarda kilometrów od Ziemi. Oświetlony zarys obiektu jest rozmyty na poszczególnych klatkach z uwagi na stosunkowo długi czas ekspozycji podczas wykonywania zdjęć – jednak zespół naukowy połączył i przetworzył zdjęcia, aby usunąć zaburzenia i wyostrzyć zarys.
Na poszczególnych klatkach widać także wiele gwiazd tła; obserwowanie znikających gwiazd gdy obiekt przechodził na ich tle, pozwoliło naukowcom zarysować kształt obu elementów Ultima Thule, dzięki czemu można było go porównać do modelu opartego na zdjęciach sprzed przelotu oraz obserwacjach prowadzonych z Ziemi.
“Choć sama natura szybkiego przelotu w pewien sposób ogranicza sposoby określania prawdziwego kształtu Ultima Thule, nowe wyniki wskazują, że Ultima i Thule są dużo bardziej płaskie niż wcześniej uważano i dużo bardziej płaskie niż oczekiwano” dodaje Hal Weaver, naukowiec projektu New Horizons z Johns Hopkins Applied Physics Laboratory. “Wyniki te z pewnością będą stanowiły motywację do tworzenia nowych teorii procesów formowania planetezymali we wczesnym Układzie Słonecznym”.
Źródło: JHUAPL
https://www.pulskosmosu.pl/2019/02/08/o ... podzianka/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ostatnie spojrzenie na Ultima Thule i taka niespodzianka.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ostatnie spojrzenie na Ultima Thule i taka niespodzianka2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ostatnie spojrzenie na Ultima Thule i taka niespodzianka3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 09 Lut 2019, 09:25

Polska edycja ESNC 2018 z największą liczbą zgłoszeń
2019-02-09. Wojciech Leonowicz
Aż 46 zgłoszeń wpłynęło do polskiej edycji European Satellite Navigation Competition (ESNC) – najważniejszego na świecie konkursu na projekty komercyjnego wykorzystania nawigacji satelitarnej. Laureatem głównej nagrody polskiej edycji konkursu został zespół naukowców i inżynierów Politechniki Warszawskiej ChipCraft za platformę NaviSoc™.
European Satellite Navigation Competition (ESNC) to największy międzynarodowy konkurs na rzecz komercyjnego wykorzystania nawigacji satelitarnej. W zeszłym roku pula wyniosła ponad 1,3 miliona EUR, a zgłaszający projekt mieli szansę na zdobycie nagród w ponad 20 kategoriach. Jest to konkurs wyróżniający się swoją elitarnością, którego efektem są nowo powstałe firmy oraz patenty opierające się o sygnał nawigacji satelitarnej. Popularna nazwa konkursu brzmi “Galileo Masters”, nawiązując do europejskiego systemu nawigacyjnego Galileo, dostępnego od grudnia 2016 roku.
Na początku września zespół krajowych ekspertów wybrał zwycięzcę polskiej edycji konkursu. Nie było to łatwe zadanie – kilkanaście wniosków było bardzo wysokiej jakości i selekcja okazała się niezwykle trudna. Eksperci skupili się na takich elementach wniosku jak: aspekt wykorzystania nawigacji satelitarnej, stopień zaawansowania projektu, praktyczność i potrzeba rozwiązania oraz szansa na sukces rynkowy. Nagrodami dla najlepszych były m.in. konsultacje techniczne i biznesowe, dostęp do przestrzeni biurowej i testowej oraz pokrycie kosztów wyjazdów na konferencje branżowe. Konkurs pozwolił już wyłonić kilka bardzo interesujących pomysłów, które w ramach uzyskanego wsparcia otrzymały możliwość inwestycji oraz dalszego rozwoju.
Choć zwycięzca polskiej edycji ESNC 2018 został wybrany już na początku września, to oficjalne ogłoszenie wyników nastąpiło dopiero podczas wydarzenia nazywanego „Kosmicznymi Oscarami” czyli European Space Week 2018 w Marsylii.
Zwycięzcą polskiej edycji ESNC 2018 został zespół ChipCraft złożony z naukowców i inżynierów Politechniki Warszawskiej. Pomysł zgłoszony do konkursu obejmował nowatorską platformę odbiornika sygnału GNSS o nazwie NaviSoc™, która jednocześnie odbiera sygnały nawigacyjne w dwóch pasmach częstotliwości (L1/E1, L5/E5 +B1/B2) z konstelacji GPS i Galileo.
Miniaturyzacja, zmniejszenie poboru mocy przy jednoczesnym zwiększeniu precyzji będą czynnikami, które według Jury, pozwolą spółce ChipCraft osiągnąć sukces na masowym rynku. Podobnego zdania byli również przedstawiciele Europejskiej Agencji GNSS (GSA), którzy zaproponowali spółce bezpłatne stoisko podczas MWC Barcelona w dniach 25-28 grudnia br.
Na wyróżnienie zasłużyły jeszcze dwa projekty:
• Prime Time czyli system znakowania czasem dla giełd papierów wartościowych oparty o europejską technologię Galileo, który zapewnia większą niż dotychczas odporność na jamming, większą niezawodność systemów, jak również wykorzystuje technologię cywilną, niezależną od sektora militarnego (co ma miejsce w przypadku GPS).
• Smart Gate, który przy użyciu danych z konstelacji Galileo oraz czujników RFID umożliwia precyzyjne odmierzanie czasu podczas zjazdów narciarskich. Proponowane rozwiązanie zdobyło nagrodę specjalną Europejskiej Agencji GNSS GSA podczas Gali w Marsylii.
Międzynarodową edycję ESNC 2018 wspiera m.in. Europejska Agencja Kosmiczna (ESA), Agencja Europejskiego GNSS (GSA) i Komisja Europejska. Organizatorem polskiej edycji konkursu jest gdańska spółka Blue Dot Solutions z Partnerami w postaci Astri Polska, funduszu Black Pearls VC, Fundacji Gdańsk Global, Krakowskiego Parku Technologicznego, Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego. ESNC 2018 zostało objęte patronatem honorowym przez Ministerstwo Cyfryzacji, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, Polską Agencję Kosmiczną oraz Marszałka Województwa Pomorskiego – Mieczysława Struka.
(BDS, ESNC)
https://kosmonauta.net/2019/02/polska-e ... a-swiecie/


http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Polska edycja ESNC 2018 z największą liczbą zgłoszeń.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Polska edycja ESNC 2018 z największą liczbą zgłoszeń2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 09 Lut 2019, 09:27

Polska przystąpiła do klastra robotyki kosmicznej Komisji Europejskiej – PERASPERA
2019-02-09
Prezes Polskiej Agencji Kosmicznej Grzegorz Brona ogłosił międzynarodową współpracę Polski z europejskim konsorcjum robotycznym Strategiczny Klaster Badawczy PERASPERA, koncertującym się na planowaniu, rozwoju i harmonizacji technologii robotyki kosmicznej.
Projekt "PER ASPERA (ad ASTRA)" (po łacinie "Przez trudy dla gwiazd") jest finansowany z dotacji Unii Europejskiej w ramach programu "Horyzont 2020". Celem inicjatywy PERASPERA jest wspieranie kompetencji europejskiego przemysłu w zakresie robotyki planetarnej i orbitalnej oraz demonstracja w przestrzeni kosmicznej kluczowych technologii związanych z tymi dziedzinami. Członkostwo Polski w konsorcjum może ułatwić podmiotom krajowego sektora kosmicznego udział w innowacyjnych projektach kosmicznych komplementarnych do programów ESA, współpracę z dużymi europejskimi podmiotami oraz testowanie technologii z obszaru robotyki orbitalnej i planetarnej w przestrzeni kosmicznej.
Robotyka kosmiczna jest jedną ze specjalizacji technologicznych krajowego sektora kosmicznego. Polskie podmioty posiadają bogate doświadczenie w obszarze robotyki naziemnej i realizują projekty z zakresu systemów robotyki kosmicznej. W tej dziedzinie renomowane instytuty badawcze, znaczące uczelnie techniczne i prężnie działające podmioty z sektora MŚP mają najwybitniejsze osiągnięcia, takie jak udział w ważnych międzynarodowych misjach kosmicznych: misji Rosetta ESA, na potrzeby której wykonano w Polsce instrument o nazwie MUPUS, misji InSight NASA, podczas której wykorzystany ma być stworzony w kraju mechanizm wbijający instrumentu HP3 czy rosyjskiej misji Phobos-Grunt, dla której powstał penetrator podpowierzchniowy o nazwie CHOMIK. Polskie podmioty są także zaangażowane w aktualnie przygotowywane programy i misje ESA, takie jak np.: ExoMars, E.Deorbit w ramach programu CleanSpace czy Lunar Lander.
W dziedzinie robotyki kosmicznej Polacy mają najszersze kompetencje w zakresie tzw. eksploracji podpowierzchniowej obejmującej m.in. urządzenia do pobierania próbek, mechanizmy pracujące w warunkach zbliżonych do próżni, urządzenia do badań podpowierzchniowych, systemy i czujniki kontrolne. Mają też doświadczenie i potencjał związany z produkcją podsystemów i komponentów do systemów robotyki orbitalnej i serwisowania obiektów na orbitach, m.in. mechanizmów chwytających i przytrzymujących, systemów kontrolnych, łączników, sensorów ruchu czy systemów anten.
- Systemy robotyki kosmicznej będą w przyszłości wykorzystywane w szerokim zakresie do bezzałogowej eksploracji przestrzeni kosmicznej, usuwania śmieci kosmicznych czy w górnictwie kosmicznym. Wsparcie aspiracji krajowych podmiotów w tym obszarze pomoże zająć im optymalną pozycję na rynku światowym, dlatego przystąpienie Polski do konsorcjum PERASPERA i udział przedstawicieli PAK w pracach tego gremium zostały ujęte jako jeden z projektów do realizacji w ramach Krajowego Programu kosmicznego na lata 2019-2021 - powiedział prezes Polskiej Agencji Kosmicznej, dr hab. Grzegorz Brona.
Strategiczny klaster badawczy PERASPERA
Klaster PERASPERA – to inicjatywa powołana w 2014 r. przez Komisję Europejską, której zadaniem jest wspieranie rozwoju europejskiej technologii w obszarze robotyki kosmicznej (PERASPERA) oraz napędu elektrycznego (EPIC). Finansowanie działań w obu tych dziedzinach odbywa się poprzez program KE Horyzont 2020. Budżet przeznaczony przez Komisję Europejską na trzy konkursy w obszarze robotyki kosmicznej realizowane w ramach programu Horyzont 2020 wynosi około 45 mln euro. Natomiast wstępny, szacunkowy budżet na tę dziedzinę w ramach inicjatywy PERASPERA w nowym programie ramowym KE na lata 2021-2027, pod nazwą Horyzont Europa, ma sięgnąć około 150 mln euro.
Zadaniem konsorcjum ds. Strategicznego Klastra Badawczego PERASPERA jest m. in. przygotowanie europejskiej mapy drogowej w zakresie robotyki kosmicznej oraz definiowanie zagadnień do konkursów dotyczących tej tematyki organizowanych w ramach programów UE Horyzont 2020 i Horyzont Europa.
W skład konsorcjum PERASPERA weszły pierwotnie: Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) jako koordynator oraz narodowe agencje kosmiczne z: Niemiec (DLR), Francji (CNES), Wielkiej Brytanii (UKSA), Włoch (ASI) i Hiszpanii (CDTI). W styczniu 2019 r. Rada Programowa konsorcjum zdecydowała o przyjęciu do organizacji Polskiej Agencji Kosmicznej.
Dołączenie do inicjatywy poprzedzone było kilkunastomiesięcznymi staraniami polskiej administracji: przedstawicieli Polskiej Agencji Kosmicznej (PAK), Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii (MPiT), Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW) oraz Krajowego Punktu Kontaktowego Programów Badawczych UE i polskiego sektora kosmicznego. Finalne rozmowy prezesa PAK i reprezentantów MPiT z szefami DLR, CNES, ASI i UKSA miały miejsce podczas Międzynarodowego Kongresu Astronautycznego IAC 2018 w Bremie.
Szansa na szybszy rozwój polskiej robotyki kosmicznej
Udział przedstawicieli PAK w pracach konsorcjum PERASPERA pozwoli im mieć wpływ na kształt mapy drogowej rozwoju europejskiej robotyki kosmicznej oraz na kształtowanie tematyki przyszłych konkursów dotyczących tej dziedziny w ramach programu Horyzont Europa pod kątem potencjału i możliwości podmiotów krajowej branży kosmicznej. Będzie też doskonałą okazją do promocji na forum ogólnoeuropejskim polskich technologii i osiągnięć w zakresie robotyki kosmicznej. Dla rodzimych podmiotów członkostwo Polski w konsorcjum oznacza szansę na realizację projektów w zakresie robotyki orbitalnej i planetarnej komplementarnych do przedsięwzięć ESA, udział w misji technologicznej i możliwość przetestowania i poprawy posiadanych technologii oraz zdobycie przez polskie podmioty dodatkowego doświadczenia w realizacji projektów we współpracy z europejskimi partnerami, w tym dużymi integratorami systemowymi, co może się przyczynić do zwiększenia konkurencyjności ich oferty na rynku międzynarodowym.
Więcej o projekcie PERASPERA można przeczytać na stronie programu "Horyzont 2020".
Źródło: Polska Agencja Kosmiczna
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/po ... -peraspera

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Polska przystąpiła do klastra robotyki kosmicznej Komisji Europejskiej – PERASPERA.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 09 Lut 2019, 14:35

Rosjanie przygotowują załogową misję na Księżyc. Chcą tam założyć stację
2019-02-09. tm, mg
Rosja chce w 2031 r. wysłać pierwszą swoją załogową misję na Księżyc, a następnie powtarzać takie loty co roku – podała w sobotę rosyjska agencja RIA Nowosti.
„Celem misji jest wysłanie załogi na Księżyc” – napisano w cytowanym przez RIA Nowosti dokumencie Centralnego Instytutu Naukowo-Badawczego Budowy Maszyn (CNIIMasz), głównej placówki naukowej rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos.

Według dokumentu w 2032 r. na Księżyc miałaby polecieć druga załoga, zabierając ze sobą pojazd do poruszania się po jego powierzchni. Rok później byłyby przeprowadzane testy sprzętu i robotów, jak również dłuższe wyprawy po powierzchni Księżyca przy użyciu tego pojazdu, zaś w 2034 r. powinna się zacząć budowa rosyjskiej stacji księżycowej.
Misje załogowe mają zostać poprzedzone lotami bezzałogowymi w 2028 i 2029 r.
Sowiecka sonda Łuna 2 była w 1959 r. pierwszym zbudowanym przez człowieka obiektem, który dotarł na powierzchnię Księżyca, zaś Łuna 9 w 1966 r. pierwszym obiektem, któremu udało się na niej wylądować. Jednak Związek Sowiecki – w odróżnieniu od Stanów Zjednoczonych – nie zdołał nigdy wysłać załogowej misji na Księżyc i w pierwszej połowie lat 70. z powodu problemów technicznych i wysokich kosztów te plany zostały zarzucone.
źródło: PAP
https://www.tvp.info/41240320/rosjanie- ... zyc-stacje

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rosjanie przygotowują załogową misję na Księżyc. Chcą tam założyć stację.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Lut 2019, 10:44

Czy wpływ ciemnej energii zmienia się w czasie?
2019-02-10. Remigiusz Lewandowski
Astronomowie odkryli przekonujące dowody na to, że oddziaływania związane z hipotetyczną ciemną energią są coraz silniejsze, co powoduje coraz szybszą ekspansję Wszechświata. Przeczy to powszechnie przyjmowanym założeniom, zgodnie z którymi wpływ ciemnej energii nie powinien się zmieniać w czasie. Jeśli wnioski te ostatecznie zostaną potwierdzone, może to spowodować ogromną zmianę w rozumieniu fundamentalnych praw związanych z historią i strukturą Wszechświata. Odkrycie opiera się na nowatorskiej metodzie mierzenia odległości do dalekich, niezwykle jasnych galaktyk, zwanych kwazarami.
Jeszcze sto lat temu uważano, że Wszechświat kończy się na naszej galaktyce. Einstein, opierając się na dostępnej wiedzy, stwierdził, że jest on statyczny – ani nie rośnie, ani się nie zmniejsza. Hubble zaś nie tylko udowodnił, że tajemnicze mgliste świecące plamki na niebie to w rzeczywistości inne galaktyki, ale i przedstawił w 1929 roku dowody na to, że Wszechświat się rozszerza – odległość do dalekich galaktyk wciąż się zwiększa i to tym szybciej, im bardziej są one oddalone. Utorowało to drogę do teorii Wielkiego Wybuchu, jednak nie był to koniec niespodzianek.
Od czasu wspomnianych odkryć naukowcy wciąż starają się jak najdokładniej wyznaczyć współczynnik charakteryzujący szybkość ekspansji kosmosu, zwany stałą Hubble’a. Pozwala to coraz dokładniej wyznaczać wiek Wszechświata. Badania te mają również wpływ na naszą wizję jego przyszłości: ostatecznego zapadnięcia się, rozerwania czy czegoś pomiędzy. Mimo że badania te dają odpowiedzi na wiele postawionych już pytań, to wciąż powodują wyłanianie się nowych.
Astronomowie badający supernowe – gwiazdy, które popełniając niezwykle widowiskowe samobójstwo eksplodują świecąc przy tym nawet miliardy razy jaśniej niż Słońce – odkryli w roku 1998, że Wszechświat, rozszerza się coraz szybciej. Używali oni przy tym pewnego szczególnego rodzaju supernowych – Ia – jako wzorca do pomiarów odległości w skali kosmicznej. Znając jasność absolutną, czyli całkowitą moc promieniowania takiego kosmicznego fajerwerku, można wyznaczyć odległość do niego na podstawie porównania jej z jasnością obserwowaną z Ziemi. Fachowa nazwa na obiekt, którego jasność absolutna jest skądinąd z góry znana co pozwala używać go jak kamienia milowego do mierzenia odległości to świeca standardowa. Tak więc w tych kosmicznych pracach geodezyjnych sprzed 20 lat w roli świec standardowych występowały wspomniane supernowe typu Ia. Prace te sięgały najbliższych 9 miliardów lat świetlnych i pokazały, że ekspansja Wszechświata przyspiesza. Tajemniczą czynnik, która ma powodować tę ekspansję nazwano ciemną energią. Wydaje się, że może ona stanowić około 70% całkowitej zawartości Wszechświata, obok ciemnej materii – około 25% – i mniej tajemniczych znanych nam rodzajów materii – około 5%. W standardowym modelu kosmologicznym, nazywanym Lambda-CDM, obecnie najczęściej używanym w większości analiz historii i struktury Wszechświata, ciemną energię reprezentuje się przez stałą kosmologiczną, zazwyczaj oznaczaną wielką grecką literą lambda (stąd pierwszy człon nazwy modelu Λ-CDM). Mówienie w tym modelu o ciemnej energii jako o stałej kosmologicznej oznacza, iż uważa się, że oddziaływanie ciemnej energii jest w skali kosmologicznej stałe w czasie i przestrzeni. Innymi słowy powszechnie zakłada się, że wpływ ciemnej energii jest taki sam wszędzie we Wszechświecie i nie zmienia się wraz z upływającym czasem, dlatego elegancko reprezentuje się go stałą kosmologiczną Λ.
Wspomniane na początku ostatnie badania tego zjawiska opierają się na analizie danych obserwacyjnych 1 598 odległych, niezwykle jasnych galaktyk prowadzonych w zakresie promieniowania rentgenowskiego (X) oraz nadfioletowego (UV). Obserwacje większości z nich w pierwszym zakresie, X, zostały uzyskane dzięki znajdującym się na orbitach okołoziemskich Teleskopowi Kosmicznemu Chandra (NASA) oraz Teleskopowi XMM-Newton (Europejska Agencja Kosmiczna). Dane z zakresu promieniowania ultrafioletowego uzyskano w większości przy pomocy Sloan Digital Sky Survey.
Istotą tych badań dostarczających ważnych dowodów na rzecz coraz bardziej przyspieszającego tempa rozszerzania się Wszechświata jest nowa metoda mierzenia odległości do kwazarów – niezwykle jasno świecących galaktyk w odległym Wszechświecie z szybko rosnącą czarną dziurą w centrum. Co jest źródłem ich ogromnej jasności? Czarna dziura z ogromną siłą przyciąga sąsiadującą z nią materię. Materia ta wiruje coraz szybciej ruchem spiralnym wokół czarnej dziury, układając się w kształt olbrzymiego naleśnika i rozgrzewa się przy tym wskutek tarcia wewnętrznego. Ponieważ pod wpływem przyciągania grawitacyjnego materia ta osiąga dużą prędkość, temperatury osiągają bardzo wysokie wartości. Od dawna zaś wiadomo, że im gorętsze jest ciało, tym więcej emituje promieniowania w postaci krótszych fal elektromagnetycznych niosących większą energię. Galaktyka, w której zachodzi taki widowiskowy spektakl nazywana jest galaktyką aktywną, a wspomniany naleśnik wypromieniowujący ze względu na swą olbrzymią temperaturę niewyobrażalne ilości energetycznego promieniowania nazywany jest dyskiem akrecyjnym. Kwazary to pewien rodzaj takich galaktyk aktywnych: choć wydających się zwartymi obiektami, to będących po prostu galaktykami niezwykle silnie aktywnymi, tyle tylko, że bardzo odległymi.
Naukowcy Guido Risalti z włoskiego Uniwersytetu Florenckiego oraz Elżbieta Lusso z angielskiego Uniwersytetu Durham znaleźli metodę na wyznaczanie odległości do kwazarów, które znajdują się o wiele dalej niż obserwowane supernowe, wykorzystywane w pomiarach choćby sprzed 20 lat. Pozwoliło to im na przyjrzenie się szybkości rozszerzania się Wszechświata na odległościach większych od Ziemi niż wcześniej, a tym samym na wejrzenie w historię wpływu ciemnej energii na ewolucję Wszechświata w czasy jeszcze wcześniejsze, niż udawało się to do tej pory. Ich metoda opiera się na analizie danych z 1 598 kwazarów. Choć wśród kwazarów było kilka razy więcej kandydatów na poddanie się obserwacjom, ostrożnie wybrano tylko te, które jak najmniej zafałszują wyniki: do finału dostał się mniej niż co piąty kwazar. Na początkowej grafice można znaleźć obrazy dwóch najdalszych analizowanych kwazarów — szacuje się, że światło jednego z nich zostało wyemitowane, gdy Wszechświat liczył tylko około 2,3 miliarda lat, a drugiego raptem jakieś 1,1 – 2,3 miliarda lat po Wielkim Wybuchu. Dla porównania: obecny wiek Wszechświata szacuje się na około 13,8 miliardów lat.
Wyniki były zaskakujące. Nie zgadzają się one z oszacowaniami szybkości rozszerzania się Wszechświata wynikającymi z szeroko stosowanego standardowego modelu kosmologicznego Λ-CDM, który zakłada niezmienność oddziaływania ciemnej energii w czasie i przestrzeni. „Obserwowaliśmy kwazary aż do czasu zaledwie miliarda lat po Wielkim Wybuchu i okazało się, że Wszechświat rozszerzał się i rozszerza szybciej, niż się tego spodziewaliśmy” – mówi Guido Risaliti. „Może to oznaczać, że ciemna energia oddziałuje coraz silniej wraz z upływającym w kosmosie czasem”.
Na czym polega ta nowatorska metoda określania odległości dzielących nas tak niewyobrażalnie odległych kwazarów? Wspominany dysk akrecyjny materii wokół czarnej dziury w kwazarze powstaje w wyniku jej opadania na ten obiekt oraz gwałtownym podgrzaniu przez siły tarcia, doprowadzającym do emisji promieniowania bardziej energetyczne od światła widzialnego, między innymi promieniowanie UV, oddanego na ilustracji kolorem niebieskim. Fotony tego promieniowania wchodzą w interakcje z elektronami gorącego gazu ponad dyskiem akrecyjnym (zaznaczonym kolorem żółtym) co kończy się tym kolejnym wzrostem energii oraz przemianą w promieniowanie X. Te interakcje powodują zależność między obserwowaną jasnością kwazarów w zakresie UV a X. Korelacja ta pozwoliła ustalić ich jasności absolutne, dzięki czemu, podobnie jak w przypadku supernowych typu Ia, mogły one posłużyć jako świece standardowe. Porównanie wyznaczonych absolutnych mocy promieniowania z obserwowanymi z Ziemi pozornymi jasnościami kwazarów pozwoliło ocenić ich odległości od Ziemi. Określone w ten sposób odległości do kwazarów, które wyemitowały światło w różnych momentach historii Wszechświata, pozwoliły badaczom prześledzić zmiany w szybkości jego rozszerzania się.
„Ponieważ jest to nowa technika, dołożyliśmy usilnych starań, by wykazać, że metoda ta daje wiarogodne wyniki” – mówi Elżbieta Lusso. „Pokazaliśmy, że nasze wyniki pozostają w całkowitej zgodności z tymi uzyskanymi przy pomocy obserwacji supernowych na przestrzeni ostatnich 9 miliardów lat. Daje to nam pewność, że rezultaty naszych badań są wiarogodne nawet dla jeszcze wcześniejszych okresów historii Wszechświata”.
Jeśli wyniki tych badań potwierdzą się, wnioski z nich płynące bez wątpienia wywrą duży wpływ zarówno na kosmologię jak i nawet samą fizykę. Jak już wspomniano, badania te dostarczają mocnego argumentu za tym, że stała kosmologiczna wcale nie jest stała, lecz oddziaływanie reprezentowanej przez nią ciemnej energii na Wszechświat jest coraz silniejsze, przez co rozszerza się on coraz szybciej. Co więcej, pomiay te mogą pomóc rozwiązać problem rozbieżności między pomiarami stałej Hubble’a – charakteryzującej szybkość ekspansji kosmosu – opierającymi się na pobliskich wskaźnikach takich jak supernowe typu Ia a tymi bazującymi na obserwacjach mikrofalowego promieniowania tła.
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... -w-czasie/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czy wpływ ciemnej energii zmienia się w czasie.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Lut 2019, 18:15

W kosmicznym obiektywie: Uderzenie w Księżyc podczas zaćmienia
2019-02-10. Kamil Serafin
Podczas ostatniego całkowitego zaćmienia Księżyca, widocznego również z Polski, doszło do bardzo interesującego wydarzenia. Wielu osobom, które skierowały obiektywy swoich kamer i aparatów na naszego satelitę, udało się uchwycić skromny rozbłysk, który był niczym innym jak… uderzeniem meteroidu w powierzchnię!
Wedle szacunków naukowców z Hiszpanii, opartych na pomiarach Moon Impact Detection and Analysis System (MIDAS) obiekt miał masę około dziesięciu kilogramów i utworzył na Księżycu kolejny krater, o średnicy około siedmiu metrów. Zderzenie nastąpiło w okolicach Morza Wilgoci.
Source :
APOD
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... zacmienia/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W kosmicznym obiektywie Uderzenie w Księżyc podczas zaćmienia.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W kosmicznym obiektywie Uderzenie w Księżyc podczas zaćmienia2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Lut 2019, 18:17

Tajemnicze światła nad drogą nr 45. Kierowcy przez lata brali je za UFO. Teraz zagadka została rozwiązana
2019-02-10
W latach 60. grupka nastolatków zaobserwowała tajemnicze świetliste kule. Wzięli je za UFO, o czym powiadomili miejscową policję. Zjawisko obserwowano później wielokrotnie, jednak na rozwiązanie jego zagadki trzeba było czekać aż 44 lata.
Paulding to miejscowość położona w amerykańskim stanie Michigan. Zasłynęła w 1966 roku, kiedy, jak sądzono, doszło do manifestacji obcej cywilizacji. Na południe od miejscowości, w kierunku strumyku Bluff biegnie dawna droga nr 45. Jej część przechodzącą przez obszar leśny rozebrano, a w jej miejscu pociągnięto linię energetyczną.
Na samym końcu tego korytarza, między drzewami, mieszkańcy wielokrotnie obserwowali świetliste kule, zastanawiając się czym one są. Na ich temat zrodziło się bardzo wiele legend. Zgodnie z najpopularniejszą miała to być latarnia hamulcowego, który zginął podczas próby zatrzymania pociągu, który niegdyś tamtędy jeździł. To właśnie dlatego widok świateł jeżył włosy na głowie.
Dopiero w 2010 roku studenci z Politechniki Michigan postanowili raz na zawsze rozprawić się z tą zagadką. W eksperymencie wykorzystano lornetki i teleskopy. Udało się zbliżyć obiekt w momencie, gdy zaczął świecić. Jako że zjawisko wystąpiło zanim zapadł całkowity zmrok, uwieczniono skąd pochodzi źródło światła. Wówczas wszystko stało się jasne, a mit manifestujących się kosmitów, prysnął.
Co zaobserwowali studenci i ich wykładowcy? Blask reflektorów należących do samochodów przemierzających z północy na południe autostradę nr 45. Dlaczego nikt wcześniej nie wpadł na pomysł, że mogą to być światła samochodów? Ponieważ z punktu obserwacyjnego, droga po której poruszają się samochody, nie powinna być w ogóle widoczna... zobacz na mapie
Znajduje się ona w odległości od 5 do 8 kilometrów, w dodatku w obniżeniu terenu. W jaki więc sposób można zaobserwować światła, skoro nie może być ich widać? Otóż za ten fenomen odpowiedzialna jest inwersja temperatury, to samo zjawisko, które sprawia, że u stóp gór bywa znacznie zimniej niż na górskich szczytach.
Dzieje się tak wówczas, gdy przy bezwietrznej aurze zimne powietrze, które jest ciężkie, zaczyna opadać. Ponad nie wślizguje się lżejsze powietrze ciepłe. Wówczas dochodzi do odwrócenia się tradycyjnego pionowego rozkładu temperatury, który znany nam jest z lekcji geografii.
W przypadku Paulding jest podobnie. Zimne powietrze wieczorami, nocami i o porankach opada w obniżeniach terenu, m.in. nad potokiem Bluff, a nad nie wślizguje się cieplejsza masa. Światła samochodów, ulegają załamaniu w górę, dokładnie na granicy zimnego i ciepłego powietrza.
To właśnie dlatego obserwatorzy widzą miraż w postaci świetlistych kul, które w rzeczywistości znajdują się znacznie niżej, pod linią horyzontu. Podczas inwersji masy powietrza mogą się ze sobą wielokrotnie mieszać na różnych pułapach, stąd światła zmieniając swój kształt i blask, jakby poruszały się i pulsowały. Zdarzało się obserwować kule świecące na niebiesko i czerwono, za którymi stoją syreny radiowozów.
Inwersja temperatury była wielokrotnie w przeszłości, jak i także dzisiaj, twórcą zaskakujących zjawisk optycznych, które zwykle tłumaczone są manifestacją kosmitów, a przecież za pomocą zasad fizyki można wyjaśnić zdecydowaną większość z nich.
Źródło: TwojaPogoda.pl / Michigan Technological University.
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/201 ... ozwiazana/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tajemnicze światła nad drogą nr 45. Kierowcy przez lata brali je za UFO. Teraz zagadka została rozwiązana.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tajemnicze światła nad drogą nr 45. Kierowcy przez lata brali je za UFO. Teraz zagadka została rozwiązana2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tajemnicze światła nad drogą nr 45. Kierowcy przez lata brali je za UFO. Teraz zagadka została rozwiązana3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Lut 2019, 18:18

Naukowcy chcą zbudować stację kosmiczną w środku planetoidy i nią podróżować
2019-02-10
Eksploracja kosmosu to wciąż bardzo mozolne i kosztowne przedsięwzięcie, na które stać niewiele krajów świata, ale niebawem może się to zmienić za sprawą ciekawej koncepcji na budowę stacji kosmicznych na planetoidach.
Pomysł na nową metodę badania komet, planetoid i innych obiektów znajdujących się w naszym Układzie Słonecznym, ale i nie tylko, ma NASA. Naukowcy z Cornell University opublikowali właśnie wyniki swoich badań, które pokazują, że możemy nie tylko szybko rozwinąć erę kosmicznego górnictwa, ale również zmienić planetoidy w stacje kosmiczne i wraz z nimi podróżować po całym Układzie Słonecznym.
W ten sposób można będzie stworzyć podstawy cywilizacji kosmicznej, poczynić ogromne oszczędności w programach misji badawczych, szybciej przemieszczać się po kosmosie oraz zbadać więcej tajemniczych obiektów, a takich w samym Układzie Słonecznym mamy wysyp. Najbardziej kuszą badania ciekawie zapowiadających się lodowych księżyców Jowisza i Saturna, pod względem możliwości istnienia tam dobrych warunków do powstania i rozwoju życia.
W tej chwili najwięcej problemu stwarzają różnice w prędkości sond i ciał niebieskich. Zbliżenie się lub lądowanie sondy na obiektach jest naprawdę karkołomnym zadaniem. Gdybyśmy wykorzystali harpuny i linki holujące, to zbliżenie sond i obiektów byłoby znacznie łatwiejszym przedsięwzięciem. Takie technologie już są rozwijane w ramach programów kosmicznego górnictwa. W takich projektach uczestniczą nawet polskie firmy działające w prywatnym sektorze przemysły kosmicznego.
Jak to będzie działać w praktyce? Naukowcy wyjaśniają, że w trakcie zbliżania się do np. planetoidy, sonda wyrzuciłaby w kierunku jej powierzchni linę z zamontowanym systemem mocującym. Następnie system wstrzeliwałby harpuny w materiał skalny ciała niebieskiego, a linka stopniowo byłaby rozwijana, w celu zmniejszenia naprężeń, a później zwijana, by sonda mogła spokojnie osiąść na obiekcie.
Następnie rozpoczną się prace drążenia w planetoidzie podziemnych tuneli, by przekształcić ten obiekt w stację kosmiczną. Naukowcy przygotowali nawet projekt stworzenia w kosmicznym domu sztucznej grawitacji, by jej mieszkańcy mogli poruszać się po niej tak łatwo, jak ma to miejsce na Ziemi. Tutaj będą potrzebne małe obiekty nie większe, niż 500 metrów, rotujące kilka razy a minutę. Pomysł naukowców z NASA pozwoli przemienić w stacje kosmiczne w szybki i dość prosty sposób wiele obiektów zbliżających się do naszej planety.
Źródło: GeekWeek.pl/Cornell University / Fot. NASA/Twitter
http://www.geekweek.pl/news/2019-02-10/ ... odrozowac/


http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Naukowcy chcą zbudować stację kosmiczną w środku planetoidy i nią podróżować.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Naukowcy chcą zbudować stację kosmiczną w środku planetoidy i nią podróżować2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Lut 2019, 08:57

SOFIA odkryła kosmiczny pył, który przetrwał wybuch supernowej 1987A
2019-02-10.Autor. Agnieszka Nowak
Zgodnie z nowymi badaniami z wykorzystaniem obserwatorium SOFIA (Stratospheric Observatory for Infrared Astronomy) kosmiczny pył, budulec gwiazd i planet, może powstawać w wyniku gwałtownej eksplozji gwiazdy zwanej supernową. Te zaskakujące obserwacje dostarczają wskazówek dotyczących astronomicznej tajemnicy otaczającej pył kosmiczny.
Cząsteczki pyłu tworzą się, gdy umierające czerwone olbrzymy wyrzucają materię i stają się częścią obłoków międzygwiazdowych o różnych rozmiarach, gęstościach i temperaturach. Ten kosmiczny pył jest następnie niszczony przez fale uderzeniowe supernowej, które rozchodzą się w przestrzeni kosmicznej z prędkością ponad 10 000 km/s!

Eksplozje supernowych należą do najpotężniejszych zdarzeń we Wszechświecie, których szczytowa jasność odpowiada światłu miliardów pojedynczych gwiazd. Wybuch powoduje również falę uderzeniową, która niszczy prawie wszystko na swojej drodze, w tym także pył w otaczającym gwiazdę ośrodku międzygwiazdowym. Obecne teorie przewidują, kiedy podmuch supernowej omiecie obszar przestrzeni kosmicznej i duża część pyłu zostanie zniszczona, więc powinno zostać go niewiele.

Jednak obserwacje z SOFIA mówią o innych, tajemniczych wynikach, które ukazują niemal 10-krotnie więcej pyłu, niż się spodziewano. Sugeruje to, że kosmiczny pył jest znacznie bardziej obfity w wyniku fali uderzeniowej, niż szacują teorie.

Nowe badanie opiera się na obserwacjach pozostałości po pobliskiej supernowej, znanej jako SN 1987A. Kiedy odkryto ją w 1987 roku, była to jedna z najjaśniejszych supernowych, jakie widziano w ciągu minionych 400 lat. Ze względu na jej bliskość, astronomowie byli w stanie monitorować nieprzerwanie przez ostatnie 30 lat jej wpływ na otaczające środowisko.

Obserwacje SOFIA kultowej supernowej sugerują, że pył może powstawać w wyniku potężnej fali uderzeniowej. Rezultaty te pomagają astronomom rozwiązać tajemnicę obfitości pyłu w naszej galaktyce.

„Wiedzieliśmy już o wolno poruszającym się pyle w sercu 1987A. Powstał z ciężkich pierwiastków stworzonych w jądrze martwej gwiazdy. Jednak obserwacje SOFIA mówią nam coś nowego o zupełnie nieoczekiwanej populacji pyłu” – powiedział Mikako Matsuura z Uniwersytetu Cardiff i główny autor artykułu.

Supernowa 1987A ma wyróżniający się zestaw pierścieni, które są częścią wydrążenia stworzonego we wczesnej fazie ewolucji gwiazdy sprzed eksplozji. Szybko rozchodząca się fala uderzeniowa przeszła przez te pierścieniowe struktury. Astronomowie uważali, że wszystkie cząsteczki pyłu w tych pierścieniach powinny zostać zniszczone, ale ostatnie obserwacje z SOFIA pokazują emisję zgodną z rosnącą populacją pyłu w pierścieniach. Wyniki wskazują, że cząsteczki pyłu ponownie mogą się szybko tworzyć lub rosnąć, nawet po katastrofalnym uszkodzeniu podczas przejścia fali uderzeniowej, co sugeruje, że chociaż może to być koniec rozdziału cyklu życia pyłu, nie wydaje się on być zakończeniem historii.

Pył wykryty przez SOFIA może być efektem albo znacznego wzrostu istniejących cząsteczek pyłu, albo tworzenia się nowej populacji pyłu. Obserwacje te zmuszają astronomów do rozważenia możliwości, że środowisko po wybuchu może być gotowe do stworzenia lub odtworzenia pyłu natychmiast po przejściu fali uderzeniowej – nowa wskazówka, która może być kluczowa w rozstrzygnięciu rozbieżności między modelami niszczenia pyłu i obserwacjami.

Z naziemnych teleskopów obserwacje cząsteczek pyłu w podczerwieni są trudne – lub niemożliwe – ze względu na silną absorpcję, głównie przez wodę i dwutlenek węgla, w ziemskiej atmosferze. Natomiast obserwatorium SOFIA zapewnia dostęp do części widma podczerwieni niedostępnych z Ziemi. Zwłaszcza kamera FORCAST SOFIA jest potężnym narzędziem pomagającym w zrozumieniu szczególnie ciepłego pyłu.

„FORCAST jest jedynym instrumentem, który może obserwować na tych krytycznych falach i wykrywać tę nowo tworzącą się populację ciepłego pyłu. Planujemy kontynuować monitorowanie za pomocą FORCAST, aby uzyskać lepszy wgląd w tworzenie się pyłu i ewolucję w pozostałościach po supernowych” – powiedział James De Buizer, kierownik USRA ds. operacji naukowych w Centrum Nauki SOFIA i współautor badania.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
SOFIA

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... ktory.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: SOFIA odkryła kosmiczny pył, który przetrwał wybuch supernowej 1987A.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Lut 2019, 09:01

Near Space Technologies dołączyło do konsorcjum Spartaqs Group
2019-02-10
1 lutego 2019 r. firma Near Space Technologies oficjalnie dołączyła do konsorcjum Spartaqs Group. W ramach konsorcjum realizowany będzie projekt ARL – Aerostatic Rocket Launcher czyli innowacyjna platforma do wynoszenia ładunków w przestrzeń kosmiczną autorstwa Sławomira Huczały, głównego konstruktora Spartaqs.

W ramach konsorcjum spółka Spartaqs opracuje hybrydową, aerostatyczną platformę dronową zdolną do wynoszenia i odpalania rakiet w stratosferze. Dodatkowo Spartaqs wykona podsystemy elektroniczne dla aerostatu oraz rakiety, w tym systemy łączności, telemetrii i kontroli lotu.

Natomiast Near Space Technologies opracuje rakietę suborbitalną wyposażoną w eksperymentalny silnik hybrydowy, która będzie wystrzeliwana ze stratosfery. Rakieta w swoich założeniach ma być zdolna do startu z platformy ARL. Częścią projektu jest również stworzenie innowacyjnego systemu precyzyjnego sprowadzania rakiety nośnej na ziemię, który umożliwi autonomiczne lądowanie rakiety w ustalonym obszarze.

W celu rozwoju platformy ARL firma Spartaqs podjęła również współpracę z firmą SpaceForest z Gdyni. Pozytywne wyniki testów rakietowych umożliwią start rakiety suborbitalnej, opracowanej w gdyńskiej firmie.

Firma Spatraqs mieści się na Śląsku w Katowicach i Mikołowie. Produkuje bezzałogowe systemy latające nazywamy dronoidami, czyli robotami do zadań specjalnych na lądzie, morzu i w powietrzu. Wpierają też rozwój rakiet suborbitalnych.

Dronoidy różnią się to sprzęt o zupełnie innym charakterze i wyposażeniu w znacznie bardziej wyrafinowane systemy tj. zabezpieczenia przed zakłócaniem i celowym przejęciem kontroli radiowej, algorytmy analizy obrazu z różnych kamer czy transponder ADS-B połączony z zaimplementowanym systemem antykolizyjnym. Są to jednostki znacznie większe od tych dostępnych na rynku komercyjnym, zaś poziom ich zautomatyzowania w działaniu robi wrażenie na najbardziej wymagających ekspertach.

Na zdjęciu: od lewej Damian Mayer (Near Space Technologies), Pani Aleksandra Borowska (Prezes Zarządu firmy Spartaqs), Pan Sławomir Huczała (właściciel i główny konstruktor Spartaqs)

Paweł Z. Grochowalski

Źródło: Spartaqs Group
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ne ... taqs-group

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Near Space Technologies dołączyło do konsorcjum Spartaqs Group.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Lut 2019, 17:28

Życie na Ziemi było powszechne 3,5 miliarda lat temu. Nowe badania zaskakują
2019-02-11
Błękitna Planeta jest jedynym znanym nam obecnie ciałem niebieskim przemierzającym otchłań kosmosu, który zamieszkują niezliczone gatunki fauny i flory. Teraz wiemy, że życie to pojawiło się znacznie szybciej, niż sądziliśmy.
Okazuje się, że nowe badania skupiające się na metabolizmie mikrobiologicznym w izotopach siarki pozwoliły nam odkryć powszechne istnienie różnych form życia w oceanach sprzed 3,5 miliarda lat, czyli obecne było już zaledwie miliard lat po powstaniu naszej planety. Takie wieści wzmacniają w nas przekonanie, że skoro życie uformowało się tak szybko, to może być powszechne w całym Wszechświecie.
Niestety, tego nie wiemy, ale pewne jest, że by mogło powstać i opanować całą planetę, potrzebne są sprzyjające ku temu warunki środowiskowe. Takie pojawiły się na Ziemi miliardy lat temu. Odkrycia dokonano analizując stabilne izotopy siarki. Metoda ta jest podobna do datowania na podstawie rozpadu węgla 12C i 13C. Tyle, że w przypadku izotopów siarki, można sięgnąć znacznie dalej w przeszłość.
W badaniu wykorzystano stabilne izotopy, 32S (z 16 neutronami), 33S (z 17 neutronami) i 34S (z 18 neutronami), które zostały pozostawione przez mikroorganizmy w procesie Siarczany były wykorzystywane przez bakterie jako paliwo. Efektem ubocznym procesu ich metabolizmu była produkcja siarczku. To właśnie on pozostaje w zapisach geologicznych, a jego zależności izotopowe zmierzyć można w minerałach siarczkowych żelaza: FeS2.
To wspaniałe wieści, że życie kwitło na Ziemi już 3,5 miliarda lat temu. Niedawno doszły do nas słuchy, że najprawdopodobniej miliardy lat temu jakieś formy życia mogły rozwijać się również na Marsie i Wenus, najbliższych nam planetach. Wówczas panowały tam idealne ku temu warunki. Dziś Czerwona Planeta jest jałową pustynią, a na Bliźniaczce Ziemi panuje efekt cieplarniany.
Źródło: GeekWeek.pl/Phys.org / Fot. Yuichiro Ueno/ELSI/MaxPixel
http://www.geekweek.pl/news/2019-02-11/ ... zaskakuja/


http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Życie na Ziemi było powszechne 3,5 miliarda lat temu. Nowe badania zaskakują.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Życie na Ziemi było powszechne 3,5 miliarda lat temu. Nowe badania zaskakują2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Lut 2019, 17:31

„Świetlne echo” czarnej dziury
2019-02-11. Aleksandra Bochenek
Dzięki obserwacji zjawiska echa świetlnego pochodzącego z korony czarnej dziury MAXI J1820+070 – w skrócie 1820 – znajdującej się w gwiazdozbiorze Lwa, możemy lepiej poznać ewolucję mniej masywnych czarnych dziur.
Echa świetlne powstają, kiedy światło pochodzące z bardzo jasnego rozbłysku zostanie odbite od międzygwiezdnego gazu. Promieniowanie z oryginalnego rozbłysku dociera do obserwatora jako pierwsze, a światło odbite zaraz po nim, tworząc swego rodzaju echo. Co ciekawe, czasem „echa” sprawiają wrażenie, że poruszają się szybciej od prędkości światła. Dzieje się tak, ponieważ fotony mogą zostać spowolnione w trakcie pierwszych stadiów eksplozji, przez co docierają do obserwatora opóźnione, sugerując, że to „echa” poruszają się szybciej.
Wcześniej udało się zaobserwować tylko echa świetlne pochodzące z supermasywnych czarnych dziur, ale J1820 ma masę równą tylko dziesięciu masom Słońca. Dzięki temu obserwowane zmiany zachodzą dużo szybciej, dostarczając naukowcom dużych ilości danych. Wszystko zostało zarejestrowane dzięki instrumentowi NICER (Neutron star Interior Composition Explorer) znajdującego się na pokładzie ISS, który zwykle bada wnętrza gwiazd neutronowych.
Gwiazda towarzysząca J1820 została sklasyfikowana w przeglądzie nieba Europejskiej Agencji Kosmicznej, ale sama czarna dziura pozostała niezauważona. Odkryto ją dosyć niedawno, bo w marcu 2018, kiedy to nagle stała się jednym z najjaśniejszych źródeł promieniowania rentgenowskiego na niebie. Materiał otaczający czarną dziurę tworzy dysk akrecyjny, który w wyniku działania sił grawitacyjnych i magnetycznych bardzo się rozgrzewa. Rozbłyski mogą pojawić się, kiedy w takim dysku akrecyjnym pojawi się jakaś niestabilność, chociaż sam mechanizm takiego zdarzenia nie jest jeszcze dobrze zbadany.
Jednak w tym przypadku sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana. J1820 ma jeszcze koronę, czyli region nad dyskiem akrecyjnym pełen cząstek subatomowych, które emitują wysokoenergetyczne promieniowanie rentgenowskie. Niektóre teorie mówią, że korony mogą być pierwszym stadium powstawania dżetów, które często towarzyszą czarnym dziurom. Promieniowanie X z korony odbijało się od dysku akrecyjnego, tworząc wyżej już opisane echa świetlne. Ich analiza pozwoliła na lepsze poznanie budowy obu struktur.
Okazało się, że granica dysku akrecyjnego J1820 znajduje się tuż przy horyzoncie zdarzeń; korona też jest bardziej zwarta i czasem nachodzi na dysk akrecyjny, zamiast znajdować się wysoko ponad nim. Nie pokrywa się to z obserwacjami innych czarnych dziur o podobnych rozmiarach, a bardziej pasuje do zachowań ich supermasywnych kuzynów. Naukowcy także obliczyli, że korona obserwowanej czarnej dziury się kurczy – wcześniej wysoka na ok. 150 km, teraz liczy sobie tylko 15 km. Wiadomo to dzięki temu, że zauważono lekką różnicę w odstępach czasowych pomiędzy poszczególnymi echami sugerującą, że dystans, które pokonały, jest mniejszy.
Obserwacje J1820 pozwoliły na lepsze poznanie ewolucji gwiazdowych czarnych dziur, a także na dogłębniejsze zrozumienie ich struktur. Ten obiekt udowodnił też, że mniej masywne czarne dziury mogą służyć jako modele dla tych znajdujących się w centrach galaktyk – naukowcy mają nadzieję, że zrozumienie, jak gwiazdowe czarne dziury wpływają na swoje otoczenie, pozwoli na stworzenie lepszych modeli ewolucji galaktyk.
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... ej-dziury/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Świetlne echo czarnej dziury.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Świetlne echo czarnej dziury2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Lut 2019, 17:34

Oprogramowanie Astri Polska wdrożone przez ESA
2019-02-11
Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) wdrożyła polskie oprogramowanie w swoim centrum badawczym. Zatwierdzono właśnie finalną wersję systemu opracowanego przez Astri Polska, który posłuży do testowania odbiorników nawigacji satelitarnej GNSS, przeznaczonych do zastosowań kosmicznych. Testy pierwszego urządzenia tego typu już się rozpoczęły.
Zadaniem Astri Polska było zaprojektowanie uniwersalnego oprogramowania, które umożliwi integrację urządzeń testowych, tworząc kompleksowe środowisko do testowania odbiorników GNSS przeznaczonych do zastosowań kosmicznych. Tego typu odbiorniki będą instalowane na m.in. satelitach i rakietach nośnych. Software został opracowany w ramach projektu FLIGhT (FLexible envIronment for GNSS Testing) zleconego Astri Polska przez Europejską Agencję Kosmiczną w 2017 r.
– Dotychczas, ESA musiała polegać na wynikach testów odbiorników przeprowadzonych przez ich producentów. Dzięki naszym rozwiązaniom, możliwe będzie prowadzenie niezależnych testów konkretnych parametrów danego odbiornika – powiedział Karol Brzostowski, Kierownik Działu Aplikacji i Usług Satelitarnych Astri Polska.
Oprogramowanie opracowane przez Astri Polska pełni rolę „serca” środowiska testowego. Pozwala na sterowanie urządzeniami testowymi, komunikację z odbiornikiem, realizację scenariuszy testowych oraz generowanie raportów. Użytkownicy dysponują także bogatym interfejs graficznym, umożliwiającym sterowanie urządzeniami zewnętrznymi, takimi jak emulator sygnałów GNSS czy układ zasilania odbiornika. Niewątpliwą zaletą systemu jest także możliwość generowania raportów oraz prowadzenie analiz w czasie rzeczywistym.
– Projektując nasze środowisko testowe położyliśmy szczególny nacisk na to, by było ono jak najbardziej elastyczne, umożliwiając prowadzenie testów różnego typu odbiorników – powiedział Karol Brzostowski.
Testy pierwszego odbiornika z wykorzystaniem polskiego systemu już się rozpoczęły. W tym celu, jeden z inżynierów z Astri Polska został oddelegowany do ESA na okres 6 miesięcy, gdzie wspólnie z zespołem inżynierów z ESA testują kosmiczny odbiornik GNSS.
Astri Polska jest jedyną polską firmą posiadającą doświadczenie w testowaniu odbiorników GNSS przeznaczonych do zastosowań kosmicznych. Firma specjalizuje się w dostarczaniu dedykowanych produktów usług dla wiodących europejskich programów kosmicznych.
Astri Polska jest firmą badawczo-rozwojową działającą w branży technologii satelitarnych i kosmicznych. Firma specjalizuje się w projektach z dziedziny elektroniki, optoelektroniki, GNSS (Global Navigation Satellite System), obserwacji satelitarnych, telekomunikacji i robotyki.
Astri Polska jest partnerstwem powołanym do życia przez europejski koncern lotniczo-astronautyczny Astrium oraz Centrum Badań Kosmicznych PAN we wrześniu 2010 r.
Źródło: Astri Polska
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/op ... -przez-esa

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Oprogramowanie Astri Polska wdrożone przez ESA.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Lut 2019, 17:36

Światowid i KRAKsat zostaną wyniesione na orbitę
2019-02-11
Światowid i KRAKsat - nanosatelity zaprojektowane i stworzone przez inżynierów z wrocławskiej spółki SatRevolution, zostaną przekazane amerykańskiej firmie Nanoracks - przewoźnikowi NASA. Tym samym rozpocznie się pierwszy etap prac poprzedzających wyniesienie ich na orbitę. Start bezzałogowego statku zaopatrzeniowego Cygnus NG-11, na pokładzie którego zamontowane zostaną Światowid i KRAKsat, zaplanowany jest na 17 kwietnia 2019 roku.
Polskie firmy, które jeszcze kilka lat temu występowały w roli podwykonawców, dzisiaj wspólnie z największymi agencjami kosmicznymi na świecie, realizują kolejne projekty. Ich znakiem rozpoznawczym stają się nanosatelity. Prekursorami kosmicznej transformacji są inżynierowie z wrocławskiej firmy SatRevolution, którzy przygotowują się do wyniesienia na orbitę Światowida i KRAKsata. Pierwszy z nich to autorski nanosatelita obserwacyjny, będący demonstratorem technologii SatRevolution. Drugi powstał we współpracy z Akademią Górniczo-Hutniczą i Uniwersytetem Jagiellońskim, a jego celem jest przetestowanie nowatorskiego rozwiązania koła zamachowego, opartego o ciecz magnetyczną.
W lutym specjaliści SatRevolution dostarczą satelity do Houston w USA, do firmy Nanoracks - przewoźnika NASA. Przez dwa najbliższe miesiące trwały będą prace związane z umieszczeniem nanosatelitów na rakiecie, której start zaplanowany jest na 17 kwietnia. Tego dnia z bazy Mid-Atlantic Regional Spaceport na wyspie Wallops w Virginii, wystartuje rakieta Antares, której częścią jest bezzałogowy statek zaopatrzeniowy Cygnus NG-11 firmy Northrop Grumman z polskimi nanosatelitami na pokładzie.
Światowid oraz KRAKsat dołączą tym samym do niemal 300 tego typu satelitów, dotychczas umieszczonych na orbicie. Szacuje się, że do 2023 roku będzie ich łącznie ponad 700, a to otwiera kolejne perspektywy przed inżynierami pracującymi nad technologiami kosmicznymi. Możliwości te wykorzystują specjaliści z SatRevolution, którzy w toku prac nad Światowidem opracowali skalowalną platformę NanoBus, stanowiącą podstawę nanosatelitów o dowolnym rozmiarze w standardzie CubeSat. Platforma NanoBus jest pierwszym produktem spółki, a z oferty jej zakupu skorzystały już Akademia Górniczo-Hutnicza i Uniwersytet Jagielloński, które wykorzystały platformę w swoim projekcie KRAKsat. NanoBus zakupiło również francusko-rosyjskie konsorcjum. W ramach tej współpracy, oprócz samej platformy wrocławscy inżynierowie dostarczą również usługę jej integracji z instrumentem naukowym, przeznaczonym do badań zorzy polarnej. Sponsorem misji AMICal Sat, podczas której zintegrowany w Moskwie satelita zostanie wyniesiony na orbitę, jest Agencja Kosmiczna Roskosmos.
Komercjalizacja rozwiązań, nad którymi pracuje nasz zespół inżynierów to kolejny etap strategii rozwoju naszej firmy. Po zakończeniu prac projektowych oraz testowych, które pokazały, że oferowane przez nas rozwiązania są niezawodne, przeszliśmy do ofensywy i rozpoczęliśmy sprzedaż naszych produktów - mówi Grzegorz Zwoliński, Prezes Zarządu SatRevolution.

Czytaj więcej:
• SatRevolution S.A. – strona firmy
• KRAKsat - projekt satelity badawczego

SatRevolution S.A. to innowacyjna polska firma z branży new space, której celem jest dostarczanie kompletnych rozwiązań satelitarnych. Przedsiębiorstwo specjalizuje się w projektowaniu i seryjnej produkcji nanosatelitów na potrzeby zarówno międzynarodowych agencji kosmicznych, jak i innych podmiotów: zarówno z sektora prywatnego, jak i publicznego. Pracujący w SatRevolution zespół badawczo-rozwojowy składa się z doświadczonych ekspertów technologicznych, którzy stworzyli już wiele innowacyjnych rozwiązań, takich jak m.in. bioniczna ręka sterowana za pomocą sygnałów z mózgu. Poza produkcją nanosatelitów, SatRevolution S.A. prowadzi również prace badawcze nad innymi rozwiązaniami z zakresu technologii kosmicznych.

Obecnie SatRevolution realizuje trzy projekty: Światowid – proof-of-concept pierwszego polskiego satelity obserwacyjnego Ziemi, który ma stanowić podwaliny pod konstelację nanosatelitów obrazowania Ziemi w czasie rzeczywistym; KRAKSat – nowatorski eksperyment ferrofluidowego koła zamachowego na niskiej orbicie okołoziemskiej (projekt realizowany z AGH w Krakowie) oraz AMICal Sat – projekt satelity obserwacyjnego zórz polarnych w warunkach słabego oświetlenia (projekt realizowany we współpracy z Centrum Kosmicznym Uniwersytetu w Grenoble).

Źródło: SatRevolutions
Opracowanie: SatRevolutions, Elżbieta Kuligowska
Na zdjęciu powyżej: Nanosatelita Światowid. Źródło: SatRevolutions.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/sw ... a-orbite-0

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Światowid i KRAKsat zostaną wyniesione na orbitę.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Światowid i KRAKsat zostaną wyniesione na orbitę2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Lut 2019, 17:38

Niebo w lutym 2019 (odc. 2) - Alarm! Kometa na niebie!
2019-02-11
Alarm! Kometa na niebie! Nazywa się C/2018 Y1 Iwamoto i nieoczekiwanie znacząco pojaśniała. W dniach 10-15 lutego 2019 roku mamy szansę dostrzec ją nawet gołym okiem! Jak to zrobić? Zapraszamy do naszego filmowego poradnika.
Komety są jak koty - mają ogony i chadzają własnymi ścieżkami... Ta sentencja Davida Levy'ego powraca jako żywo, kiedy na niebie nieoczekiwanie rozbłyskuje kometa. Bohaterka naszej opowieści ogon ma niepozorny, ale osiąga blask godny uwagi naszych lornetek i aparatów. Nazywa się C/2018 Y1 Iwamoto - od nazwiska odkrywcy. Japoński astronom-amator Masayuki Iwamoto odkrył ją w grudniu 2018 roku. Po przejściu przez peryhelium 06 lutego 2019 roku obiekt pojaśniał do wartości granicznej dla zasięgu nieuzbrojonego oka!
Oczywiście potrzebujemy czystego i ciemnego nieba (z dala od sztucznych świateł), ale przez lornetkę kometę możemy dostrzec nawet z miasta. Gdzie patrzymy? Na wschód. Po godz. 20:00 wznosi się nad nim konstelacja Lwa. To właśnie tam wędruje C/2018 Y1 Iwamoto. Wyglądem bardzo przypomina kometę 46P/Wirtanen - świeci jako mglista plamka o wizualnym rozmiarze tarczy Księżyca. Najlepiej poczekać aż Lew wzniesie się wyżej nad horyzont, bo z wysokością obiektu poprawia się jakość obserwacji. Spróbujmy zrobić zdjęcie - wystarczy aparat unieruchomiony na statywie, światłosilny obiektyw i migawka wyzwolona na kilka- kilkanaście sekund.
Obecnie kometa z dużą prędkością przelatuje relatywnie blisko Ziemi, stąd bardzo szybko porusza się na tle gwiazd. Zaledwie pięć nocy wystarczy jej na przemierzenie całego gwiazdozbioru Lwa. 13 lutego obiekt przejdzie na tle galaktyki NGC 2903; jest to atrakcja głównie dla posiadaczy dużych teleskopów i zaawansowanych astrofotografów. 15 lutego kometa Iwamoto wkroczy do Raka i znajdzie się niedaleko gwiezdnego Żłóbka, ale wtedy nasze obserwacje najpewniej zrujnuje blask Księżyca zmierzającego do Superpełni. Śpieszmy się, czasu jest niewiele...
Na koniec ciekawostka: bohaterka naszej opowieści przyleciała do nas z odległości aż 5-krotnie dalszej niż Pluton. Jest obiektem okresowym, a obieg wokół Słońca zajmuje jej... 1371 lat! Jeżeli nie teraz, to nie zobaczymy jej już nigdy. Powodzenia w obserwacjach!
Piotr Majewski
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ni ... -na-niebie

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Niebo w lutym 2019 (odc. 2) - Alarm! Kometa na niebie!.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Lut 2019, 17:41

Przemysł kosmiczny od dekad odmienia na lepsze codzienne życie milionów ludzi
2019-02-11
Przy okazji misji kosmicznych, wielu ludzi mówi, że na Ziemi panuje bieda, głód i choroby, a rządy krajów pozostają na to głuche i wolą inwestować miliony w eksplorację przestrzeni kosmicznej. Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna.
NASA przygotowała fenomenalny serwis internetowy o nazwie Home & City (zobaczcie tutaj), dzięki któremu możemy dowiedzieć się, co ludzkość zawdzięcza przemysłowi kosmicznemu. Czy zastanawialiście się kiedyś, w jaki sposób eksploracja kosmosu i badania wpływają na Wasze codzienne życie? Jeśli należycie do grupy osób, które są sceptycznie nastawione do planów eksploracji kosmosu, to dziś diametralnie odmieni się Wasz punk widzenia w tej materii.
Przemysł kosmiczny od ponad 70 lat rozwija się w szybkim tempie, a dobrodziejstwa płynące z efektów eksploracji kosmosu ułatwiają codzienne życie milionów na całej planecie, i to bez względu na ich status społeczny. Na potrzeby załogowych misji na Księżyc, misji sond kosmicznych na Wenus, Marsa, Jowisza, planetoidy, a także życia astronautów na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i badań prowadzonych na dżunglach tropikalnych, na Antarktydzie lub w głębi światowych oceanów, powstają technologie, na podstawie których tworzone są urządzenia znajdujące się w większości domów.
Nie sposób wymienić, ile ich jest, ale dzięki nim komfort naszego życia wzniósł się na przestrzeni ostatnich dekad na o wiele wyższy poziom. W większości tego nie dostrzegamy, dlatego przygotowaliśmy dla Was kilka produktów, którymi możemy się cieszyć właśnie dzięki naszym zapędom w chęci odkrywania tajemnic kosmosu. Jeśli to dla Was mało, to koniecznie wejdźcie na serwis NASA i zapoznajcie się ze wszystkimi technologiami (zobaczcie tutaj). Jeśli nie znacie jeżyka angielskiego, to naciśnijcie na tekście prawy klawisz myszki i wybierzcie opcję "przetłumacz na język polski".
Żarówki LED: Kilku naukowców i inżynierów, którzy wcześniej pracowali nad systemami oświetlenia LED dla NASA, zarówno w zakresie uprawy roślin, jak i dostarczania astronautom światła na stacji kosmicznej, przeniosło się do firm, które teraz sprzedają oświetlenie zarówno do zastosowań w rolnictwie, jak i do regulacji cykli snu ludzi. Stacja kosmiczna posiada moduł oświetleniowy, który jest zmienia barwę światła w określonych częściach dnia, by ustabilizować cykle aktywności i snu astronautów. Ta technologia staje się coraz powszechniejsza również w ziemskich domach.
Oczyszczacze powietrza: Często myślimy o zanieczyszczeniu powietrza jako problemie współczesnego świata. Powietrze w naszych domach może być jeszcze bardziej zanieczyszczone bakteriami, lotnymi związkami organicznymi i innymi zanieczyszczeniami. Opracowane przez NASA badania, mające na celu pomóc roślinom rozwijać się w kosmosie, sprawdziły się doskonale w oczyszczaniu z powietrza wszelkiego rodzaju toksyn i zostały zaadaptowane do filtrów, które znajdują się w klimatyzatorach, oczyszczaczach powietrza i odkurzaczach, wykorzystywanych masowo w domach i miejscach pracy.
Uzdatniacze wody: Inżynierowie NASA współpracują z prywatnymi firmami, by stworzyć lepsze systemy do uzyskiwania czystej, pitnej wody dla astronautów w kosmosie. Komercyjne wersje tych systemów, które szybko i tanio oczyszczają nawet najbardziej zanieczyszczoną wodę, polepszają jakość życia ludzi w najbiedniejszych krajach świata, gdzie świeża woda jest czymś na wagę złota.
Przenośne odkurzacze: Technologia bezprzewodowych ręcznych akumulatorowych odkurzaczy i niektórych elektronarzędzi, jakie znajdują się w coraz większej ilości domów, wywodzi się z przenośnych, zasilanych bateryjne wiertarek używanych do ekstrakcji próbek na powierzchni Księżyca oraz do prac na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Innowacje stosowane w sektorze prywatnym, funkcjonujące obecnie na bazie tej technologii, wynikały z prośby NASA o lekkie, energooszczędne i samozasilające się urządzenia, zapewniające większą mobilność i szybkość astronautom wykonującym czasowo krytyczne operacje w kosmosie. Dzięki NASA, spopularyzowały się one w naszym codziennym życiu.
Baterie i akumulatory: Akumulatory srebrowo-cynkowe należą do najpotężniejszych dostępnych na rynku, ale wyzwania związane z tą technologią utrudniają ich stosowanie na szeroką skalę. Firmy wykorzystały dziesięciolecia badań NASA nad bateriami srebrowo-cynkowymi, jako punkt wyjścia do własnych badań i rozwoju. Teraz lekarze mogą zaoferować osobom niesłyszącym lub niedosłyszącym zaawansowane i praktycznie bezobsługowe aparaty słuchowe, rozruszniki serca i specjalistyczne czujniki do monitorowania pracy serca i organów wewnętrznych.
Ochrona przez chłodem: Airgel jest niezwykle lekkim i skutecznym izolatorem, opracowanym po raz pierwszy ok. 1930 roku, ale był zbyt delikatny, by można go było wykorzystać w praktyce, dopóki NASA nie nawiązała współpracy z firmami badawczo-rozwojowymi, aby stworzyć elastyczną, trwałą i łatwą w użyciu wersję. Firmy wprowadziły na rynek materiały, które stosowane są w nowej generacji elastycznej odzieży, obuwiu i innych produktach, coraz popularniejszych wśród zwykłych ludzi.
Odzież termiczna: Zwykła odzież ma tendencję do zatrzymywania ciepła i potu podczas intensywnej aktywności w chłodzie. Wykorzystując technologię opracowaną dla skafandrów kosmicznych, NASA współpracowała z branżą odzieżową, aby stworzyć nowe materiały zmieniające fazę, które zwiększają komfort poprzez moderowanie temperatur między ciałem a środowiskiem. Tkaniny zmieniające fazę można znaleźć również w pościeli, kocach dziecięcych i innych.
Komfortowe łóżka, fotele, pościele i materace: Wynalezione podczas projektu badawczego NASA w celu zwiększenia komfortu i bezpieczeństwa komercyjnych foteli lotniczych, pianka uspokajająca - znana również jako pianka pamięciowa, pojawia się obecnie w produktach konsumenckich, od materaców i poduszek po łóżka szpitalne, obuwie, protezy i wiele innych.
Oczyszczanie ścieków: NASA od dawna pracuje nad autonomicznymi systemami podtrzymywania życia, w których rośliny żywią się i oczyszczają ścieki. Takie systemy działają na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Agencja pomogła w stworzeniu taniej, przyjaznej dla środowiska metody oczyszczania ścieków, z której korzysta obecnie wiele biednych społeczności w krajach trzeciego świata. Technika ta jest tańsza niż tradycyjne metody oczyszczania ścieków i może również przyczynić się do lepszego dbania o środowisko naturalne.
Okulary ochronne: Barwniki NASA filtrujące światło UV zwiększają ostrość widzenia, blokując błyski i odblaski. Ta sama technologia bezpieczeństwa stosowana od dawana przez NASA, która po raz pierwszy została użyta do ochrony oczu spawaczy przed niebieskimi promieniami ultrafioletowymi palników spawalniczych, znalazła odzwierciedlenie w trendach mody na okulary przeciwsłoneczne wśród ludzi mieszkających w najróżniejszych częściach świata.
Cyfrowe aparaty fotograficzne: Uzupełniający czujnik obrazu z półprzewodników z tlenku metalu (CMOS), opracowany przez inżyniera NASA i jego zespół, stał się jedną z najbardziej wszechobecnych technologii kosmicznych, dominującą w naszym życiu. Dzięki NASA możemy wykonywać setki zdjęć swoimi smartfonami i dzielić się nimi ze znajomymi, a także drukować je i pozostawić na pamiątkę dla przyszłych pokoleń. Czujniki obrazu CMOS umożliwiają powstanie znacznie mniejszych i bardziej energooszczędnych kamer.
Filtry oczyszczania wody: Oryginalnie zaprojektowana do oczyszczania wody dla astronautów Apollo, technologia jonów srebra NASA oczyszcza i zmiękcza wodę, jednocześnie hamując wzrost bakterii w jednostkach filtrujących. Obecnie producenci używają tej połączonej technologii do tworzenia domowych systemów filtrowania wody, które nie tylko oczyszczają i zmiękczają, ale także usuwają niepożądane smaki i zapachy.
Kosmetyki: Wykorzystując opatentowany przez NASA bioreaktor, jedna ze znanych firm wykorzystuje środki z ludzkich fibroblastów (komórki wytwarzające kolagen) na potrzeby stworzenia nowej linii produktów ochrony skóry. Testy laboratoryjne wykazały, że krem odmładzający zwiększa zawartość wilgoci w skórze o 76 procent oraz zmniejsza przebarwienia i zmarszczki o ponad 50 procent.
To tylko niektóre z technologii i gotowych produktów, jakie są dostępne na rynku dla każdego z nas. NASA pomaga również w programach ograniczenia problemu głodu na świecie, rozwijając projekty hydroponiczne i modyfikacji genetycznych roślin, a także uratowała życie niezliczonej ilości ludzi, poprzez wdrażanie technologii, które mają za zadanie monitorować życie miast i chronić konstrukcje domów/budynków przed powodziami lub trzęsieniami ziemi.
Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA
http://www.geekweek.pl/news/2019-02-11/ ... now-ludzi/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Przemysł kosmiczny od dekad odmienia na lepsze codzienne życie milionów ludzi.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Przemysł kosmiczny od dekad odmienia na lepsze codzienne życie milionów ludzi2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Przemysł kosmiczny od dekad odmienia na lepsze codzienne życie milionów ludzi3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Przemysł kosmiczny od dekad odmienia na lepsze codzienne życie milionów ludzi4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Przemysł kosmiczny od dekad odmienia na lepsze codzienne życie milionów ludzi5.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Przemysł kosmiczny od dekad odmienia na lepsze codzienne życie milionów ludzi6.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 11 Lut 2019, 17:45

Pierwsza rakieta z silnikiem z drukarki 3D

2019-02-11

Brytyjska firma kosmiczna Orbex zaprezentowała swoją nową rakietę. Prime ma największy na świecie silnik wykonany w technologii druku 3D i jest pierwszą komercyjną rakietą do zasilania biopropanem, redukując emisję dwutlenku węgla o 90 proc. w porównaniu z tradycyjnymi paliwami.

Orbex Prime to rakieta dwustopniowa. Firma zaprezentowała drugi stopień, podczas gdy pierwszy nie był jeszcze dokończony, chociaż oczekuje się, że będzie on wielokrotnego użytku. Drugi stopień jest wykonany ze specjalnie opracowanej mieszanki włókien węglowych i aluminiowych. Został wydrukowany w całości, więc nie ma żadnych połączeń ani spawów, które mogłyby osłabić rakietę przy ekstremalnych wahaniach temperatury i ciśnienia.

Rakieta ma być o 30 proc. lżejsza i 20 proc. wydajniejsza od konkurencyjnych rozwiązań. Tego typu rakiety idealnie nadają się do wystrzeliwania nanosatelitów na orbitę Ziemi. Mianem nanosatelitów nazywa się satelity ważące mniej niż 10 kg. Coraz więcej firm inwestuje w rozwój konstelacji mniejszych satelitów zamiast budować duże jednostki.

Orbex Prime będzie latał z planowanego kosmodromu Sunderland w szkockim regionie Highlands. Pierwszy start rakiety jest szacowany na 2021 r. Satelity wznoszone na orbitę na pokładzie Prime będą uwalniane 1250 km nad Ziemią.


https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,2830627


http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwsza rakieta z silnikiem z drukarki 3D.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwsza rakieta z silnikiem z drukarki 3D2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Lut 2019, 08:49

Zmiennokształtne roboty do badania Tytana i inne zwariowane pomysły NASA
2019-02-11. Małgorzata Bień

NASA ciągle szuka nowych pomysłów i innowacyjnych technologii mogących pomóc w eksploracji kosmosu. Futurystyczna propozycja eksploracji Tytana, księżyca Saturna, zakłada zbudowanie zmiennokształtnych robotów poruszających się po powierzchni, morzach lub w atmosferze tego niezwykłego ciała niebieskiego. A to tylko jeden z wielu genialnych pomysłów i projektów z NASA’s Innovative Advanced Concepts (NIAC).
Latający robot, zwany Shapeshifter, może być wykorzystany do rejsu w atmosferze Tytana, eksploracji jaskiń lub zanurzenia się w morzach księżyca. Shapeshifter może przekształcić się w kulę, która toczy się po powierzchni, utworzyć układ zdolny do lotu i unoszenia się nad powierzchnią, a nawet strukturę podobną do torpedy, aby efektywnie pływać w morzach i jeziorach Tytana. Ma też posiadać inne tryby mobilności. Brzmi jak prawdziwe science-fiction.

Shapeshifter to latający robot amfibia (FAR – flying amphibious robot). Składa się z mniejszych robotycznych jednostek (każda z nich nazywana jest „cobot”), które łączą się w celu przejścia do różnych trybów mobilności. Każdy cobot jest niezwykle prosty, a minimalna konstrukcja składa się z kilku śrub jako siłowników.
Oprócz wszechstronnego dostępu do różnych obszarów i zakresu mobilności, roboty mogą przekształcać się w różne systemy funkcjonalne, aby wykonać różnorodny zestaw zadań. Przykłady obejmują transport dużych i ciężkich przedmiotów, pokonywanie długich dystansów przy minimalnym zużyciu energii, tworzenie sieci łączności w celu komunikacji z trudno dostępnych obszarów.
Shapeshifter jest jedną z 25 propozycji na wczesnym etapie technologicznym, wybranych w ramach fazy pierwszej NASA’s Innovative Advanced Concepts (NIAC) – co po polsku oznacza „Innowacyjne koncepcje zaawansowane NASA”. Inne propozycje obejmują roje teleskopów kosmicznych i wykrywanie uderzeń meteoroidów. Każda z propozycji wyceniona jest na około 125 000 USD. Badacze mają dziewięć miesięcy na pracę nad definicją i analizą koncepcji.
Po zakończeniu procesu zespoły mogą ubiegać się o nagrody w ramach fazy drugiej. Są one wyceniane na 500 000 USD za dwa lata studiów. Tegoroczna selekcja NIAC obejmuje dziewięć propozycji fazy drugiej, które obejmują międzygwiezdne misje prekursorskie, ogromny teleskop kosmiczny, koncepcję eksploracji lodowatego księżyca Neptuna o nazwie Tryton.
Propozycje NIAC są uważane za bardzo wczesne stadium, lata lub dziesięciolecia przed startem misji. Ale praca nad nimi dostarcza biblioteki pomysłów, z których NASA może później czerpać.
„Program NIAC daje możliwość odkrywania wizjonerskich pomysłów, które mogą przekształcić przyszłe misje NASA, tworząc lepsze lub całkowicie nowe koncepcje, angażując jednocześnie amerykańskich innowatorów i przedsiębiorców jako partnerów w podróży. Koncepcje można następnie ocenić pod kątem potencjalnego włączenia do naszego portfolio technologicznego.”
– powiedział Jim Reuter, administrator NASA Space Technology Mission Directorate.
Pełna lista odbiorców fazy 1 NIAC:
• Shapeshifter – zmiennokształtne roboty – z Science Fiction do Science Fakt
• Biobot – Innowacyjny sposób na odciążanie skafandrów astronautów w celu bardziej efektywnej eksploracji, poprzez zastosowanie zaawansowanych systemów robotycznych do radzenia sobie z wymaganiami biologicznymi (tj. podtrzymywania życia)
• LEAVES – Wysuwane czujniki środowiskowe i atmosferyczne do badania Wenus
• MIDEA – Meteoroid Impact Detection do badania asteroid
• Bezkolizyjne mapowanie małych zanieczyszczeń orbitalnych
• Marsbee – rój statków do głębokiej eksploracji Marsa
• R-MXAS – Obrotowa aparatura do obrazowania przestrzennego
• PROCSIMA – Bezdyfrakcyjny napęd do przełomowych misji międzygwiezdnych (z eliminacją dyfrakcji i rozpraszania termicznego)
• SPARROW – Robot napędzany parą napędów autonomicznych do badania oceanicznych światów
• BALET – Lokomocja balonowa w ekstremalnym terenie
• Myco-architecture off planet – Samoreplikujący się materiał do budowy różnych struktur na powierzchni obcych planet
• Modułowe, samoskładające się roje kosmicznego teleskopu
• Astrofizyka i badania techniczne statku kosmicznego Solar Neutrino
• Advanced Diffractive MetaFilm Sailcraft – Żagle dyfrakcyjne do wynoszenia statków na orbitę
• Spectrally-Resolved Synthetic Imaging Interferometer – Nowa architektura dla interferometrii o spektralnym rozkładzie
• Radioisotope Positron Propulsion – Koncepcja napędu fuzyjnego z zastosowaniem pozytonu radioaktywnego
Pełna lista odbiorców fazy 2 NIAC
• PuFF – Koncepcja napędowa typu Pulsed Fission-Fusion
• Przełomowa architektura napędowa dla międzygwiezdnych misji prekursorskich
• KST – Kilometrowy Kosmiczny Teleskop
• AoES – Demontaż Asteroid przy pomocy Area-of-Effect Soft-bots
• Triton Hopper: Eksplorowanie księżyca Neptuna
• Magnetospheric Dipolar Torus (MDT) – Ochrona magnetosferyczna przed galaktycznym promieniowaniem kosmicznym
• Bezpośrednie obrazowanie wielopłaszczyznowe i spektroskopia egzoplanety z misją soczewki słonecznej
• NIMPH: Nano Icy Moons Propellant Harvester – system mikro-ISRU do produkcji LOx i LH2 dla paliwa powrotnego, pozwalający na tankowanie na księżycach lodowych.
• Mach Effect for In Space Propulsion: Interstellar Mission – napęd kosmiczny Mach Effect Gravity Assist (MEGA) do podróży międzygwiezdnych
https://weneedmore.space/zmiennoksztalt ... ysly-nasa/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zmiennokształtne roboty do badania Tytana i inne zwariowane pomysły NASA.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Lut 2019, 08:51

W Gliwicach powstanie obserwatorium astronomiczne
2019-02-11

Obserwatorium astronomiczne ma powstać do końca I kw. 2021 w gliwickim kompleksie naukowo-biznesowym Nowe Gliwice. Obiekt, który stanie na dachu nowej siedziby firmy pracującej nad satelitą Intuition-1, ma służyć m.in. do nawiązywania z nim dwustronnej łączności.
Jak poinformował gliwicki magistrat, chodzi o gliwicką firmę KP LABS, zajmującą się tworzeniem zaawansowanych rozwiązań dla przemysłu kosmicznego – uczestniczącą w konsorcjum FP Space.

Jednym z głównych projektów utworzonego przez śląskie spółki KP Labs, FP Instruments i Future Processing konsorcjum jest budowa komercyjnego satelity Intuition-1. Celem jego misji ma być prowadzenie obserwacji Ziemi z wykorzystaniem kamery hiperspektralnej i zaawansowanego przetwarzania danych na pokładzie.

Ma to być możliwe dzięki wyposażeniu satelity w niezwykle wydajny komputer, który dzięki sztucznej inteligencji i precyzyjnemu obrazowaniu będzie w stanie rejestrować obraz Ziemi z orbity, przetwarzać zebrane informacje o monitorowanych obszarach i zdarzeniach i wysyłać je do analizy.

Jak wyjaśniają uczestnicy przedsięwzięcia, przetwarzanie danych już na pokładzie to innowacyjny pomysł w porównaniu do obecnie istniejących i budowanych na świecie satelitów.

Pod kątem m.in.tego założenia przygotowano projekt nowej siedziby spółki KP LABS, założonej przez grupę inżynierów związanych z Politechniką Śląską. Spółka działa w Gliwicach od 2016 r.; jej zaprojektowana przez gliwicką pracownię MFA Studio nowa siedziba o powierzchni użytkowej ponad 2,3 tys. m kw. ma być gotowa do końca I kw. 2021 r.
Jak wynika z informacji w biuletynie gliwickiego magistratu, w nowym budynku oprócz klasycznych przestrzeni biurowych znajdą się specjalistyczne pomieszczenia i laboratoria, m.in. planowania i kontroli misji, uczenia maszynowego czy analizy zdjęć satelitarnych oraz cleanrooms, czyli pomieszczenia o kontrolowanych parametrach środowiskowych.

Na dachu tego budynku powstanie obserwatorium astronomiczne z kopułą o średnicy 5,5 m oraz zielony taras widokowy. Obserwatorium posłuży do obserwacji nieba oraz nawiązywania dwustronnej łączności laserowej z satelitą budowanym przez specjalistów z KP LABS w ramach projektu Intuition-1.

„Precyzyjną obserwację nieba umożliwi teleskop, który przy pomocy specjalnego modułu ma również pozwolić na nawiązanie komunikacji z satelitą” – wyjaśnił cytowany przez miasto Rafał Żogała z KP LABS.

Zgodnie z informacjami konsorcjum FP Labs sprzed ponad roku, dane z ważącego ok. 10 kg satelity Intuition-1, wyposażonego w zaawansowane przyrządy do obserwacji Ziemi, będą mogły być wykorzystane np. w rolnictwie (np. w klasyfikacji pokrycia gruntów, mapie upraw, mapie gleb czy prognozie plonów), leśnictwie (m.in. w klasyfikacji lasów czy określaniu stanu ich zdrowia) czy ochronie środowiska (np. mapach emisji zanieczyszczeń i analizie zagospodarowania gruntów).
Satelita ma dysponowować mocą przetwarzania
umożliwiającą segmentację obrazów hiperspektralnych na orbicie. Pozwoli to m.in. na skrócenie czasu reakcji na monitorowane zdarzenie (jeśli np. satelita „zauważy” pożar lasu, od razu będzie mógł wysłać informację alarmującą).

Satelita Intuition-1 ma trafić na niską orbitę okołoziemską; planowany czas jego wystrzelenia to 2022 r. Projekt ten (na lata 2018-23) realizują: KP Labs i FP Instruments; jest on dofinansowany ze środków Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
Prowadzony przez konsorcjum FP Space program kosmiczny składa się jeszcze z trzech projektów. Realizowane na zlecenie Europejskiej Agencji Kosmicznej projekty AMMER i SISPARE zakładają wykorzystanie technologii satelitarnych do automatycznego określania jakości wody w zbiornikach wodnych oraz opracowanie rozwiązań algorytmicznych pozwalających na podnoszenie rozdzielczości obrazów satelitarnych.

Członkowie konsorcjum uczestniczyli też w projekcie Politechniki Warszawskiej budowy sztucznego satelity PW-Sat2, którego głównym zadaniem było przetestowanie innowacyjnego systemu deorbitacji w postaci żagla o powierzchni 4 m kw. Satelita został wyniesiony na orbitę na początku grudnia ub. roku na pokładzie rakiety Falcon 9; pod koniec grudnia rozwinął swój żagiel.
Konsorcjum FP Space składa się ze spółek: KP Labs – odpowiedzialnej za oprogramowanie lotne, big data i uczenie maszynowe; FP Instruments - odpowiedzialnej za projektowanie i produkcję urządzeń elektronicznych oraz Future Processing – odpowiedzialnej za rozwój aplikacji obserwacji Ziemi.
źródło: PAP
https://www.tvp.info/41265463/w-gliwica ... ronomiczne

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W Gliwicach powstanie obserwatorium astronomiczne.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Lut 2019, 08:52

Chang’e-4 wyłącza się na kolejną noc
2019-02-11Radek Kosarzycki

Lądownik Chang’e-4 oraz łazik Yutu 2 przeszły dzisiaj w tryb uśpienia przygotowując się do drugiej księżycowej nocy po niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca.
Zasilany panelami słonecznymi lądownik, który wylądował we wschodniej części krateru Von Karmana 3 stycznia br, został wyłączony dzisiaj rano – poinformowali przedstawiciele Chińskiego Programu Eksploracji Księżyca, przygotowując się do zachodu Słońca, który nastąpi 24 godziny później.
Noc na Księżycu trwa około dwóch tygodni ziemskich.
Łazik Yutu-2 przejechał po powierzchni Księżyca już ponad 120 metrów, przebijając 114 metrów, które przejechał w 2013 roku łazik Yutu (w ramach misji Chang’e-3).
Łazik Yutu-2 zaprojektowano tak, aby działał przez trzy miesiące, po których wspólny holendersko-chiński instrument radioastronomiczny NCLE (Netherlands-China Low Frequency) zainstalowany na pokładzie satelity Queqiao rozpocznie swoją pracę.
Queqiao wystartował w maju 2018 roku do punktu Lagrange L2, jednak NCLE jak na razie nie został uruchomiono, aby nie wprowadzać interferencji w system komunikacji z łazikiem.
Łazik Yutu-2 wznowił pracę 29 stycznia br po pierwszej nocy spędzonej na Księżycu, a od 4 do 8 lutego został wprowadzony w stan czuwania gdy Słońce znajdowało się wysoko nad miejscem lądowania.
Łazik jak i lądownik wznowią pracę i badania naukowe odpowiednio 28 lutego i 1 marca.
W trakcie pierwszej nocy na Księżycu lądownik Chang’e-4 zarejestrował temperaturę -190 stopni Celsjusza na powierzchni.
Źródło: spacenews
https://www.pulskosmosu.pl/2019/02/11/c ... lejna-noc/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Chang’e-4 wyłącza się na kolejną noc.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Lut 2019, 08:55

Sonda MAVEN obniża orbitę przygotowując się na łazik Mars 2020
2019-02-11Radek Kosarzycki

Krążąca już od 4 lat wokół Marsa sonda MAVEN (Mars Atmosphere and Volatile Evolution) rozpoczyna dzisiaj nową kampanię zacieśniania swojej orbity wokół Marsa. W ramach tej operacji najwyższy punkt eliptycznej orbity sondy MAVEN zostanie obniżony z 6200 do 4500 kilometrów nad powierzchnią planety. MAVEN przejmie obowiązki satelity przesyłającego dane z łazika Mars 2020, który wystartuje w przyszłym roku.
“Sonda MAVEN doskonale się sprawdziła w badaniach atmosfery i dostarczając nam ważnych informacji o ewolucji klimatu Marsa” mówi Jim Watzin, dyrektor programu Mars Exploration. “Aktualnie przygotowujemy się do tego, aby mogła nam także pomagać w komunikacji z następnym jak i kolejnymi łazikami marsjańskimi”.
Choć nowa orbita MAVEN nie będzie znacznie ciaśniejsza od obecnej, to nawet ta niewielka zmiana znacząco poprawi jej możliwości komunikacyjne. “To tak jak z telefonami komórkowymi, im bliżej jesteś stacji nadawczej, tym lepszy sygnał” mówi Bruce Jakosky, główny badacz misji MAVEN z University of Colorado w Boulder.
Silny sygnał anteny telekomunikacyjnej to nie jedyna korzyść wynikająca z ciaśniejszej orbity. Zbliżenie się sondy o całe 1500 kilometrów do powierzchni pozwoli jej częściej szybciej i częściej okrążać Marsa – teraz będzie to 6,8 orbit na dobę ziemską względem dotychczasowych 5,3 – a tym samym częściej komunikować się z łazikami. Kiedy nie będzie przekazywała danych, MAVEN będzie dalej badała strukturę i skład chemiczny górnych warstw atmosfery Marsa. “Planujemy ożywioną misję naukową na całkiem długą przyszłość” mówi Jakosky.
Sonda MAVEN została zaprojektowana do tego, aby przetrwała 2 lata w przestrzeni kosmicznej, jednak jak na razie sonda działa prawidłowo. Dzięki temu, że paliwa na pokładzie sondy starczy jeszcze co najmniej do 2030 roku, NASA planuje wykorzystać MAVEN do przekazywania informacji z powierzchni tak długo jak to będzie możliwe. Na pokładzie sondy znajduje się przekaźnik radiowy UHF – podobny do przekaźników znajdujących się na innych sztucznych satelitach Marsa – który pozwoli przekazywać dane między łazikami marsjańskimi a Ziemią. Sonda MAVEN już kilkukrotnie przekazywała na Ziemię dane z łazika Curiosity.
W ciągu najbliższych kilku miesięcy, inżynierowie sondy MAVEN wykorzystają technikę aerohamowania, wykorzystując do stopniowego spowolnienia sondy opór górnych warstw atmosfery Czerwonej Planety. Działa to dokładnie tak samo jak wystawienie otwartej dłoni przez okno jadącego samochodu.
Bazując na informacjach przekazanych przez zespół nawigacyjny z JPL w Pasadenie oraz Lockheed Martin w Littleton w Kolorado, inżynierowie rozpoczną stopniowo obniżać najniższy punkt orbity sondy w górne warstwy atmosfery w ciągu najbliższych kilku dni kilkukrotnie uruchamiając jej silniki. Sonda przeleci przez ten najniższy punkt 360 razy w ciągu najbliższych 10 tygodni, stopniowo hamując za każdym przelotem przez atmosferę. Choć może się to wydawać żmudnym procesem, w rzeczywistości aerohamowanie jest najbardziej wydajnym sposobem na zmianę trajektorii lotu sondy.
Na szczęście zespół zarządzający sondą ma duże doświadczenie w nawigowaniu sondą na tych niższych wysokościach. Już dziewięciokrotnie inżynierowie sprowadzali sondę na tą samą wysokość, aby wykonać tam pomiary atmosfery Marsa. Dzięki tym przelotom naukowcy z NASA dowiedzieli się, że wiatr słoneczny oraz promieniowanie odarły Marsa z większości jego atmosfery, zamieniając jej wczesny klimat z ciepłego i wilgotnego w zimy i suchy jaki obserwujemy dzisiaj.
Źródło: NASA Goddard Space Flight Center
https://www.pulskosmosu.pl/2019/02/11/s ... mars-2020/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sonda MAVEN obniża orbitę przygotowując się na łazik Mars 2020.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Sonda MAVEN obniża orbitę przygotowując się na łazik Mars 20202.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Lut 2019, 08:58

Odkryto cząsteczki organiczne wokół wybuchającej gwiazdy

2019-02-12

Astronomowie odkryli, że wybuchy młodej gwiazdy uwalniają złożone cząsteczki organiczne do dysku protoplanetarnego. Cząsteczki obejmują metanol, mrówczan metylu, a nawet aceton. Jest to pierwsza znana nauce obserwacja acetonu w dysku protoplanetarnym.


Skład chemiczny dysku protoplanetarnego jest podobny do komet Układu Słonecznego i naukowcy mają nadzieję, że to badanie pomoże zrozumieć ewolucję związków organicznych wokół gwiazd oraz planet. Obserwowana gwiazda to V883 Ori, która znajduje się 1300 lat świetlnych od Ziemi. Jest idealnym obiektem do badań, ponieważ wybuchy, które przeżywa przesuwają jej linię śniegu, czyli region wokół protogwiazdy, poza którą dysk protoplanetarny jest w czasie formowania się planet na tyle chłodny, że następuje zestalenie wody, a także innych substancji lotnych.

Zwykle linia śniegu znajduje się w obrębie kilku j.a. (jednostka astronomiczna to odległość Ziemia-Słońce). W Układzie Słonecznym linia śniegu (wyznaczona przez kondensację wody) znajduje się w odległości ok. 5 j.a. od Słońca. Pierwszy i największy gazowy olbrzym, Jowisz znajduje się zaraz za nią (średnio ok. 5,2 j.a. od Słońca). Dla porównania, linia kondensacji tlenku węgla przebiega w pobliżu orbity Neptuna.

Zespół wykorzystał potężną macierz ALMA (Atimama Large Millimeter / submillimeter Array) i był w stanie śledzić rozkład metanolu. Cząsteczka tworzy pierścień wokół gwiazdy o promieniu 60 j.a., dwa razy większym od orbity Neptuna. Ważny jest sam kształt pierścienia. W jego wnętrzu cząsteczki organiczne są zasłonięte grubymi, zakurzonymi materiałami, które mogą prowadzić do tworzenia się planet. Na zewnątrz pozostają uwięzione w lodzie.

Naukowcy wciąż nie mają pewności jak powstało życie i czy główną rolę w jego transporcie odegrały komety zawierające cząsteczki organiczne. Odpowiedź może skrywać się wokół takich gwiazd jak V883 Ori.


https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,2822126

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Odkryto cząsteczki organiczne wokół wybuchającej gwiazdy.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Odkryto cząsteczki organiczne wokół wybuchającej gwiazdy2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Lut 2019, 09:00

Nowe planety pozasłoneczne (luty 2019)
2019-02-12. Krzysztof Kanawka
Od początku roku doniesiono o istnieniu nieznanych wcześniej dziesięciu “obcych światów”.
Z uwagi na postęp w technikach detekcyjnych a także nowe misje kosmiczne, każdy rok przynosi dużą ilość odkryć planet pozasłonecznych. W ostatnich latach większość odkryć należała do kosmicznego teleskopu Kepler, który zakończył swoją misję 30 października 2018 roku. Pracował on blisko 10 lat. Misja przyniosła ponad 2660 potwierdzonych egzoplanet oraz kilka tysięcy kandydatów, czekających na potwierdzenie. Dane z misji Kepler to łącznie ponad 670 gigabajtów, które będą analizowane jeszcze przez kolejne lata.
W tym roku można się spodziewać dużej ilości odkryć z kosmicznego teleskopu TESS (Transiting Exoplanet Survey Satellite). W analizie danych TESS może uczestniczyć każdy internauta. Pierwsi kandydaci na egzoplanety z misji TESS zostali wykryci już we wrześniu 2018 roku. Oprócz TESS można spodziewać się także odkryć wykonanych przez ziemskie obserwatoria astronomiczne – np. w ramach programów OGLE (Optical Gravitational Lensing Experiment) i WASP (Wide Angle Search for Planets).
Do 9 lutego 2019 doniesiono łącznie o istnieniu dziesięciu nowych “obcych światów”. Odkrycie i już ogłoszone egzoplanety noszą następujące oznaczenia: K2-290 b, K2-290 c, TOI 172, TOI 125 b, TOI 125 c, OGLE-2012-BLG-0838 b, Gl 686 b, EPIC 247418783 b, EPIC 249624646 b i EPIC 249624646 c. W naszym pierwszym artykule o egzoplanetach 2019 roku opisaliśmy dwa ostatnie obiekty z tej listy.
Spośród pozostałych ośmiu odkryć na szczególną uwagę zasługuje Gl 686 b. Jest to obiekt o masie około 7 mas Ziemi, krążący bardzo blisko swej gwiazdy macierzystej – w odległości zaledwie 13,5 miliona kilometrów z czasem 15,5 dnia. Gwiazda tego układu, Gliese 686, jest słabym czerwonym karłem świecącym z mocą mniejszą niż 3% mocy promieniowania naszego Słońca.
Ponadto, ciekawym obiektem jest OGLE-2012-BLG-0838 b. Ten obiekt krąży po szerokiej orbicie wokół swej gwiazdy – około 4,2 jednostki astronomicznej. Masa tej egzoplanety jest szacowana na 0,25 masy Jowisza. W odkryciu tej egzoplanety uczestniczyli polscy astronomowie.
Ciekawe są także dwie egzoplanety w układzie TOI 125 – obiekty otrzymały oznaczenia TOI 125 b i TOI 125 c. Masy tych obiektów to około 8 – 9 mas Ziemi. Są to prawdopodobnie “mini-Neptuny”, krążące blisko swojej gwiazdy macierzystej (z czasami około 4,6 i 9,1 dnia). Oba odkrycia są zasługą kosmicznego teleskopu TESS.
EPIC 247418783 b jest także małym obiektem – masa jest szacowana na około 6,5 masy Ziemi. Może to być obiekt typu “super-Ziemia”, z dużym udziałem skał w swej strukturze. Ta egzoplaneta krąży w odległości zaledwie 4,5 miliona kilometrów z czasem około 2 dni i 6 godzin.
Pozostałe egzoplanety z tego zestawienia to gazowe giganty, z których największy (TOI 172) ma szacowaną masę około 5,5 raza większą od masy Jowisza. Promień tej egzoplanety jest podobny do promienia największej planety naszego Układu Słonecznego.
Aktualnie katalog pozasłonecznych układów planetarnych obejmuje 3977 egzoplanet. Możliwe, że już niebawem zostanie odkryta egzoplaneta numer cztery tysiące!
(EPE)
https://kosmonauta.net/2019/02/nowe-pla ... luty-2019/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nowe planety pozasłoneczne (luty 2019).jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nowe planety pozasłoneczne (luty 2019)2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Lut 2019, 09:01

Mur prezydenta Trumpa podzieli tereny testowe i platformy startowe firmy SpaceX?
2019-02-12
Do pomysłu budowy muru pomiędzy Meksykiem i Stanami Zjednoczonymi można mieć wiele zastrzeżeń, a teraz dochodzą do tego jeszcze gigantyczne problemy związane z nowym ośrodkiem SpaceX w Teksasie.
Jedne są bardziej istotne, a inne mniej i choć na pierwszy rzut oka nie wygląda to na nic poważnego, to wystarczy przytoczyć przykład kosmicznego przedsiębiorstwa SpaceX, żeby zmienić punkt widzenia. To, jak twierdzi Lucille Roybal-Allard z Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego Stanów Zjednoczonych, miałoby zaakceptować pomysł muru dzielącego jej testowe tereny w Teksasie.
Przeniesienie jednostki kosztowałoby 100 milionów dolarów i zajęło 5 lat, co oznaczałoby oczywiście nie tylko zrujnowanie lokalnej gospodarki, ale i fiasko najbliższych planów kosmicznych koncernu. Warto bowiem pamiętać, że SpaceX otrzymał 20 milionów dolarów na stworzenie platformy startowej w Boca Chica, niedaleko Brownsville, przez duże lokalne problemy z zatrudnieniem, a taki ruch pozwolił na stworzenie 500 miejsc pracy.
Jak sugeruje Filemon Vela reprezentujący Demokratów w rozmowie z Bloomberg, SpaceX nie jest zadowolony z takiego stanu rzeczy, ale nie wyraził jeszcze głośno sprzeciwu: - Nie wychylają się jeszcze z niczym, przyglądają się sprawie. Nie chcą w żaden sposób urazić Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego Stanów Zjednoczonych.
Jeżeli zaś zapytać firmę o komentarz, to można dowiedzieć się jedynie, że Departament Bezpieczeństwa Krajowego Stanów Zjednoczonych oraz U.S. Customs and Border Protection, czyli federalna agencja rządowa zajmująca się cłem i przestrzeganiem praw związanych z handlem, cłami i przekraczaniem granic chcą uzyskać dostęp do tego miejsca, aby dokładnie się mu przyjrzeć.
Cała ta irracjonalna sytuacja budzi pytanie, jak daleko prezydent Trump ma zamiar się posunąć, jeśli chodzi o realizację swojego planu - czy faktycznie takie miejsca jak jedna z najważniejszych placówek kosmicznego giganta musi być niepokojona przez takie pomysły, choć to właśnie od niej w dużej mierze może zależeć powodzenie pierwszych załogowych lotów na Marsa? Czas pokaże…
Źródło: GeekWeek.pl/techspot
http://www.geekweek.pl/news/2019-02-11/ ... my-spacex/


www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Mur prezydenta Trumpa podzieli tereny testowe i platformy startowe firmy SpaceX.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Lut 2019, 18:30

Powstaje sonda kosmiczna napędzana parą. „Będzie mogła działać w nieskończoność”
2019-02-12
Przyszłość eksploracji kosmosu to projekty wydobywania cennych surowców z planetoid, takich jak: złoto, platyna, pallad, nikiel, kobalt i hel-3. Nie dziwi więc fakt, że coraz więcej firm zainteresowanych jest tym biznesem.
Eksperci szacują, że eksplorowana wspólnie przez Japońską i Europejską Agencję Kosmiczną planetoida Ryugu, która potencjalnie zagraża naszej planecie, zawiera w sobie surowce o wartości aż 83 miliardów dolarów. To pokazuje, o jakie pieniądze za kilka dekad będą się toczyły potyczki pomiędzy rządami krajów i prywatnymi koncernami.
Wiele firm od jakiegoś czasu prowadzi swoje projekt, które mają zaowocować powstaniem odpowiednich technologii, umożliwiających w szybki, dokładny i tani sposób eksplorować planetoidy oraz pozyskiwać z nich cenne surowce. Jedną z nich jest amerykańska Honeybee Robotics. Założona została ona przez Krisa Zacnego, inżyniera pochodzenia polskiego. Jego zespół jest w trakcie budowy innowacyjnego lądownika napędzanego parą wodną. Tak, steampunk dotarł do kosmosu!
Ideą projektu jest stworzenie napędu wykorzystującego powszechny surowiec do zapewnienia nieprzerywanej pracy urządzeniom badawczym na planetoidach. W tej chwili jest to największa zmora firm rozwijających się w świecie kosmicznego górnictwa. W przestrzeni kosmicznej nie ma bowiem stacji paliw, które pozwolą na uzupełnianie zbiorników i ciągłą pracę maszyn. Tymczasem Honeybee Robotics udało się odmienić tę smutną rzeczywistość w dość oczywisty sposób.
Jako że na większości kosmicznych skał występuje woda w postaci stałej, można ją wykorzystać do napędu, a następnie również na potrzeby systemów podtrzymania życia dla ludzkich kolonii. Budowany przez firmę lądownik/kret drążący o nazwie WINE (The World Is Not Enough), będzie wyposażony w panele solarne potrzebne do zasilania, sondy badawcze, LiDAR do zmapowania obiektu, wiertło drążące w gruncie i system podgrzewania wody.
Wydobyte bryły lodu będą podgrzewane, a uzyskana para wodna pod wysokim ciśnieniem będzie mogła zasilić silniki lądownika. Urządzenie będzie mogło również zamrozić ponownie wodę i przechować ją na wypadek problemów z jej pozyskaniem w przyszłości. Firma szacuje, że uda jej się rozpocząć testy w kosmosie w ciągu najbliższych 5 lat.
„Jeśli chcemy stać się gatunkiem kosmicznym, ludzkość musi nauczyć się żyć z dala od Ziemi. W szczególności oznacza to wykorzystywanie zasobów dostępnych w przestrzeni kosmicznej, zamiast wysyłania wszystkiego bezpośrednio z Ziemi” - powiedział Mason Peck, inżynier lotniczy z Cornell University i były główny technolog w NASA. Właśnie taka idea przyświeca Krisowi Zacnemu z Honeybee Robotics.
Źródło: GeekWeek.pl/Honeybee Robotics / Fot. Honeybee Robotics
http://www.geekweek.pl/news/2019-02-12/ ... onczonosc/


www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Powstaje sonda kosmiczna napędzana parą. Będzie mogła działać w nieskończoność.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości

AstroChat

Wejdź na chat