Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 19 Kwi 2018, 17:43

OmegA – rakieta firmy Orbital ATK
2018-04-19. Krzysztof Kanawka
Firma Orbital ATK zaprezentowała projekt nowej rakiety nośnej o nazwie OmegA.
Informacje o rakiecie o nazwie OmegA zostały zaprezentowane przez Orbital ATK 16 kwietnia 2018. Nowa rakieta ma być gotowa do służby w 2021 roku.
OmegA będzie konstrukcją trzystopniową dostępną w dwóch wersjach: dla lotów na orbitę geostacjonarną transferową (GTO) oraz do wynoszenia satelitów bezpośrednio na orbitę geostacjonarną (GEO). Oba warianty rakiety będą wyposażone w napęd na paliwo stałe w dwóch pierwszych stopniach. Górne stopnie będą zasilane ciekłym wodorem.
Nośność wariantu na GTO ma się zawierać w zakresie od 4900 do 10100 kg, zaś wariant lotu bezpośrednio na GEO ma wynosić ładunki od 5250 do 7800 kg. Rakieta ma być gotowa do pierwszego startu w 2021 roku. Z dostępnych informacji wynika, że Orbital ATK nie planuje odzyskiwania jej elementów.
Warto dodać, że firma Orbital ATK została przejęta przez Northrop Grumman (NG) – wydarzenie to było szeroko komentowane, i to nie tylko w mediach kosmicznych w połowie września 2017. Wartość przejęcia to 7,8 miliarda dolarów. Było to największe przejęcie w sektorze kosmicznym w zeszłym roku.
Firma Orbital Sciences Corporation, założona w 1982 roku, w 2015 roku połączyła się ze spółką ATK. Przez lata, aby się rozwijać, Orbital korzystała ze wszystkich możliwych opcji finansowania: inwestorzy, granty, pozyskanie innych spółek, emisja akcji, wejście na giełdę i wreszcie połączenie z innym podmiotem. Wiele z tych opcji nie było tak “prostych” do przeprowadzenia dla spółki sektora kosmicznego w latach 80. i 90. XX wieku jak dziś. Dzięki tym działaniom udało się jednak pozyskać fundusze do dalszego rozwoju.
(Orbital ATK, PFA)
http://kosmonauta.net/2018/04/omega-rak ... bital-atk/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: OmegA – rakieta firmy Orbital ATK.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Kwi 2018, 17:44

Srebrna poświata uzupełniła tarczę sierpa Księżyca
2018-04-19
Szczęście mieli ci, którzy spojrzeli na niebo ostatnimi wieczorami. Mogliśmy zaobserwować wtedy dwa zjawiska - Księżyc z towarzyszącym światłem popielatym oraz koniunkcję Srebrnego Globu z Wenus. Zdjęcia dostaliśmy na Kontakt 24.
W środę wieczorem oraz nocy z wtorku na środę Księżyc prezentował się w osobliwy sposób. Tarczę ledwie widocznego Srebrnego Globu uzupełniała delikatna poświata, czyli światło popielate. Zjawisko zaobserwowali Reporterzy 24. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Reporter vitoos tłumaczył, że jego fotografia powstała w środę, dwa dni po nowiu, kiedy to było widać zaledwie 9,2 procent tarczy Księżyca. Światło popielate obserwujemy, kiedy światło słoneczne odbija się od Ziemi, oświetlając "nocną część" ziemskiego satelity. Zjawisko jest najlepiej widoczne właśnie wtedy, kiedy Księżyc widoczny na niebie jest zaledwie cienkim sierpem.
Księżyc z towarzystwem
Widok Srebrnego Globu z poświatą towarzyszył koniunkcji Wenus z Księżycem, która nastąpiła w nocy z wtorku na środę. Sierpowi Księżyca, widzianemu nisko nad horyzontem, towarzyszyła zawieszona dużo wyżej planeta. Na Kontakt 24 dostaliśmy od was zdjęcia również tego zjawiska.
Źródło: TVN Meteo, Kontakt 24, eso.org
Autor: ao/ak
https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-po ... 6,1,0.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Srebrna poświata uzupełniła tarczę sierpa Księżyca.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Kwi 2018, 17:48

Wenus stała się królową wieczornego nieba. Sprawdź, jak ją obserwować i zobacz niesamowite zdjęcia
2018-04-19
Wiosenne wieczory, gdy tylko są pogodne, warto spędzać na podziwianiu Wenus, planety, która jest obecnie najjaśniejszą planetą ziemskiego nieba. Zobaczcie jej spotkanie z Księżycem na zdjęciach od naszych czytelników.
O Wenus mówi się, że jest bliźniaczką Ziemi, ponieważ ma niemal identyczne rozmiary, a więc około 12 tysięcy kilometrów szerokości na równiku. Mówi się też, że wygląda tak, jak Błękitna Planeta będzie, gdy nie zatrzymamy globalnego ocieplenia, bo jest niezwykle gorąca.
Wenus jest zwykle najjaśniejszą planetą ziemskiego nieba, jest też trzecim po Słońcu i Księżycu najjaśniejszym obiektem. Gdy wznosi się wysoko nad horyzont, ukazuje pełnię swojego majestatu, który potwierdza, że imię bogini piękna nadano jej nieprzypadkowo.
Nazywana też gwiazdą poranną lub jutrzenką, potrafi zachwycić każdego. Tym razem możemy ją podziwiać wieczorami, tuż po zachodzie Słońca. Wystarczy tylko spojrzeć o zmierzchu na niebo między zachodem a północnym zachodem.
Raz na miesiąc Wenus spotyka się z Księżycem. Jako że planeta nie oddala się zbytnio od Słońca, Księżyc zbliża się do niej w postaci wąskiego sierpa. Zaciemniony fragment jego powierzchni, oświetlany światłem popielatym, jest widoczny gołym okiem.
Nasi czytelnicy nie mogli sobie odmówić tego widoku, który uwiecznili i teraz dzielą się nim z wami na zdjęciach. W miniony wtorek (17.04) młodziutki Księżyc i Wenus zbliżyły się do siebie na odległość 6 stopni kątowych. Dzień później Srebrny Glob pięknie prezentował się na tle konstelacji Byka, w towarzystwie Hiadów i Plejad.
Kolejna szansa na ujrzenie spotkania Księżyca z Wenus za niecały miesiąc, 17 maja. Trzymajmy kciuki, aby pogoda dopisała tak samo, jak ostatnio. W tym czasie Wenus będzie na wieczornym niebie górowała, z każdy kolejnym tygodniem nad horyzontem będzie jaśnieć coraz to niżej.
To zdecydowanie najlepszy okres na jej obserwacje, bo nie dość, że Wenus jest bardzo jasna i nie można jej pomylić z żadnym innym obiektem, to jeszcze wznosi się najwyżej nad horyzont. Pamiętajmy, że planety, w przeciwieństwie do gwiazd, nie migocą.
Tajemnice Wenus
Wenus jest drugą planetą według odległości od Słońca. Jest ona oddalona od Ziemi o około 40 milionów kilometrów. Wenus zaraz po Marsie jest najlepiej zbadaną planetą. Poznajemy ją dzięki sondom kosmicznym już od 1962 roku.
Dotychczas zdjęcia i pomiary planety przesłało nam około 25 sond. Jednak zdecydowanie najwięcej danych posiadamy z najnowszej sondy o nazwie Venus Express, która należała do Europejskiej Agencji Kosmicznej i badała planetę między 2006 a 2015 rokiem.
Między innymi dzięki niej dowiedzieliśmy się, że Wenus posiada bardzo gęstą atmosferę spowitą chmurami pełnymi kwasu siarkowego barwiącego ją na jasnożółty kolor. Ciśnienie przy powierzchni jest 93 razy większe niż na Ziemi.
Temperatura na powierzchni globu oscyluje w granicach 400-500 stopni. Wenus jest najgorętszą planetą w Układzie Słonecznym, gorętszą nawet od Merkurego, który znajduje się bliżej Słońca.
Tak wysoka temperatura jest spowodowana przez efekt cieplarniany, który powstaje, ponieważ związki chemiczne atmosfery Wenus blokują emisję promieniowania na długości fal podczerwonych.
Niektórzy naukowcy są zdania, że to co ma miejsce obecnie na Wenus, to przyszłość naszej planety, gdyż podobnie jak nasza siostra mamy poważny problem z gazami cieplarnianymi, powodującymi globalne ocieplenie. Powierzchnię planety stanowią przeważnie obszary równinne pełne wulkanów i wszechobecnej lawy.
Sonda Venus Express zaobserwowała ciekawe zjawisko, a mianowicie ciemne wiry utworzone z chmur wokół biegunów Wenus. Na razie nie jest pewne z czego się składają i jak powstają. Pierwszy raz Wenus została określona planetą przez Michaiła Łomonosowa, który zaobserwował przejście Wenus przed tarczą Słońca w dniu 26 maja 1761 roku, wówczas było już pewne, że Wenus to nie gwiazda.
Źródło: TwojaPogoda.pl / NASA.
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/201 ... e-zdjecia/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wenus stała się królową wieczornego nieba. Sprawdź, jak ją obserwować i zobacz niesamowite zdjęcia.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wenus stała się królową wieczornego nieba. Sprawdź, jak ją obserwować i zobacz niesamowite zdjęcia2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wenus stała się królową wieczornego nieba. Sprawdź, jak ją obserwować i zobacz niesamowite zdjęcia3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wenus stała się królową wieczornego nieba. Sprawdź, jak ją obserwować i zobacz niesamowite zdjęcia4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wenus stała się królową wieczornego nieba. Sprawdź, jak ją obserwować i zobacz niesamowite zdjęcia5.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wenus stała się królową wieczornego nieba. Sprawdź, jak ją obserwować i zobacz niesamowite zdjęcia6.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Kwi 2018, 17:49

Nocny maraton idei Zawartości: 60% mieszkańców Europy nie widzi Drogi Mlecznej
2018-04-19.
Kosmos jest dla wielu źródłem inspiracji. Choć niektórzy widzą przyszłość społeczeństwa właśnie w eksploracji przestrzeni kosmicznej, to scenariusz ten wcale nie musi się wydarzyć. Podczas pierwszego nocnego maratonu idei Zawartości: think about the future, Jack! eksperci ze świata nauki, literatury science-fiction, astrofotografii i technologii dyskutowali o różnych wizjach Wszechświata. Jakie są scenariusze przyszłości dla Kosmosu?
Noc rozświetlona

– Od niepamiętnych czasów człowiek wznosił nocą głowę do góry i patrzył w rozgwieżdżone niebo. Ten widok inspirował nas do zastanowienia się nad granicami Wszechświata, sensem naszej egzystencji lub, po prostu, zachwycał i pozwalał przystanąć na chwilę i zapomnieć o wszystkich troskach. Współcześnie eksplorujemy Kosmos na wiele sposobów. Poszukujemy w nim nowych planet, takich, na których mogło rozwinąć się życie. Wysyłamy zdalnie sterowane lub działające autonomicznie łaziki, które badają różne ciała Układu Słonecznego. Budujemy wyrafinowane instrumenty obserwacyjne pozwalające na wykradanie coraz to nowych tajemnic Wszechświata. Eksploatujemy także Kosmos w naszej wyobraźni, tworząc niezliczoną liczbę książek i filmów, rozgrywających się gdzieś w odległych galaktykach. Współcześni amatorzy astrofotografii, malarze nieba, używają wyrafinowanych instrumentów, którymi potrafią uchwycić zapierające dech obrazy mgławic, galaktyk, gromad gwiazd. W naszej eksploatacji zapomnieliśmy jednak o tym, że dążąc do wszystkich wspaniałych celów stojących przed naszą cywilizacją, rozświetliliśmy noc niezliczoną ilością źródeł światła oświetlających nasze ulice, parkingi, zabytki architektury i podwórka – przestrzega dr Tomasz Mrozek, astronom i prowadzący panel Kosmos.

Czy będziemy jeszcze pytać: jest tam kto?

Dr Mrozek jest współtwórcą inicjatywy Izerskiego Parku Nocnego Nieba. Jak dodaje, światła, zwykle źle zaprojektowane i świecące wszędzie, nie tylko w miejsca, które mają być oświetlone, spowodowały, że borykamy się współcześnie z problemem zanieczyszczenia świetlnego. Noc zamieniliśmy w dzień. Jest to problem, który dotyka całe ekosystemy, ale także ludzi, bo wyewoluowaliśmy jako organizmy żyjące w zgodzie z rytmem dobowym. Do prawidłowego funkcjonowania potrzebujemy dnia, a do odpoczynku niezbędna nam jest noc. Niejako przy okazji pozbawiliśmy się widoku pięknego, nocnego, rozgwieżdżonego nieba. Na początku XXI wieku w Europie już 60% mieszkańców żyje w miejscach, w których nie da się zobaczyć nocą Drogi Mlecznej. Jeśli przyszłość ma oznaczać życie w wiecznej jasności, to czy Kosmos będzie dla nas równie ważny jak dzisiaj? Gdzie podzieje się nasza ciekawość, jeśli nie będziemy mogli nocą zobaczyć bezkresu Wszechświata? Gdzie podzieje się najważniejsze pytanie ludzkości „Czy jest tam kto?”, jeśli przestaniemy widzieć „tam”, a nasz świat zostanie ograniczony do rozświetlonego „tutaj”? Kiedy myślimy o przyszłości oraz wspaniałych odkryciach i zdobyczach, jakie stoją przed naszą cywilizacją, warto, choćby nieraz, zatrzymać się na chwilę, spojrzeć w nocne niebo i zdobyć na odrobinę refleksji. Na pewno Kosmos odwdzięczy się nam za to.

Konfrontacja czterech wizji przyszłości Kosmosu

Konferencja Zawartości. Think about the future, Jack! była podzielona na cztery bloki tematyczne, w ramach których odbywały się dyskusje i prelekcje. W panelu Kosmos uczestnicy mieli okazję wziąć udział w przeglądzie najciekawszych wizji Kosmosu z perspektywy naukowej, technologicznej, literackiej i fotograficznej. Wśród prelegentów znaleźli się dr Tomasz Mrozek z Instytutu Astronomicznego Uniwersytetu Wrocławskiego, dr Łukasz Śmigiel z Zakładu Form Literackich i Dziennikarskich Uniwersytetu Wrocławskiego , Justyna Pelc - wice prezes Koła Naukowego Pojazdów Niekonwencjonalnych OFF-ROAD oraz Jacek Bobowik - astrofotograf. Organizatorem Zawartości. Think about the future, Jack! był Uniwersytet SWPS we Wrocławiu, a także Agencja PR Publicon.

Możliwości stale rosną

Uczestnicy konferencji wzięli także udział w pokazie astrofotografii autorstwa Jacka Bobowika, obrazującej odległości w Kosmosie. Fotograf zainicjował dyskusję o tym, czy jesteśmy sami we wszechświecie. – Astrofotografia staje się coraz bardziej powszechna i dostępna dla amatorów poznawania oraz odkrywania Kosmosu dla siebie. Rozwój techniki cyfrowej w fotografii spowodował, że już dzisiaj niedrogim sprzętem jesteśmy w stanie robić zdjęcia Kosmosu w jakości, która jeszcze kilkanaście lat temu była możliwa do osiągnięcia tylko za pośrednictwem profesjonalnych ośrodków naukowych – opowiada Jacek Bobowik, astrofotograf.

Dziś już nie tak łatwo fantazjować o Kosmosie

Wraz z kolejnymi odkryciami coraz wyżej stawia się poprzeczkę tym, którzy zajmują się tworzeniem autorskich wizji. – Kosmos od zawsze inspirował twórców literatury science-fiction. Na początku ich wyobraźnia nie znała granic. Pierwsze obserwacje powierzchni Marsa zainspirowały Herberta George'a Wellsa do napisania słynnej "Wojny światów". Kto wie jak wyglądałyby dziś stacje orbitalne, gdyby nie wyobraźnia Arthura C Clarke'a, twórcy literackiego pierwowzoru "Odysei kosmicznej". Robert Heinlein mógł pisać bez przeszkód o insektoidalnych obcych w "Kawalerii kosmosu", dając początek gatunkowi militarnej SF. Dziś jednak nie jest już tak łatwo puszczać wodze fantazji. W końcu science-fiction to także "science", a nauka daje nam obecnie możliwość bliższego, niż kiedykolwiek wcześniej kontaktu z kosmosem. Człowiek stanie się wkrótce gatunkiem międzyplanetarnym i wyląduje na czerwonej planecie. Także zagospodarowanie księżyca wydaje się już tylko kwestią czasu. Każdego dnia aplikacje na telefony informują nas o nowych odkryciach, które zmieniają nasz sposób patrzenia na kosmos. To z kolei sprawia, że czytelnika nie da się już porwać wizją zielonych ludzików, a fantazja pisarzy musi szukać nowych wyzwań i pytać o to, co w kosmosie wciąż jeszcze nieodkryte – opowiada dr Łukasz Śmigiel, autor książek i opowiadań z pogranicza fantasy.

To, jak wiele wiemy dziś na temat Wszechświata, stwarza szansę dla komercyjnych firm. – Kosmos nigdy nie był tak blisko zwykłego człowieka. Jeszcze nie tak dawno cały postęp w naszym poznaniu Kosmosu generowany był przez konkurencję rządowych podmiotów ze sobą. Ogromny postęp technologiczny w ostatnich latach sprawił, że ludzkość przeszła już do etapu, w którym coraz większe znaczenie mają komercyjne firmy. Pokazują one nie tylko, że się da, ale również, że da się lepiej i taniej – podsumowuje Justyna Pelc, prelegentka i wiceprezes Koła Naukowego Pojazdów Niekonwencjonalnych OFF-ROAD.
Informacja prasowa: PR Executive, publicon.pl
http://www.astronomia24.com/news.php?readmore=775

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nocny maraton idei Zawartości 60 mieszkańców Europy nie widzi Drogi Mlecznej.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nocny maraton idei Zawartości 60 mieszkańców Europy nie widzi Drogi Mlecznej2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Kwi 2018, 17:50

Falcon 9 wysyła nowy teleskop NASA do poszukiwań egzoplanet
Wysłane przez grabianski w 2018-04-19
Kolejny poszukiwacz planet pozasłonecznych NASA wystartował tej nocy z Cape Canaveral na Florydzie. Rakieta Falcon 9 z powodzeniem wyniosła na orbitę teleskop TESS, który spojrzy na gwiazdy w naszym bliskim sąsiedztwie w poszukiwaniu obcych światów.
Rakieta wzbiła się w powietrze o 0:51 czasu polskiego w czwartek. Pierwszy stopień pracował przez 151 sekund, po czym powrócił na Ziemię i wylądował na barce. W tym czasie do pracy zabrał się górny stopień rakiety, który przez ponad 5 minut rozpędzał siebie z ładunkiem do prędkości pozwalającej osiągnięcie wstępnej orbity.
Rakieta przeleciała nad Oceanem Atlantyckim i Afryką, by potem jeszcze raz odpalić silnik na 53 sekundy. To drugie odpalenie ustawiło rakietę i ładunek na docelowej orbicie. Udana separacja rakiety i statku nastąpiła około 50 minut od startu. Teraz teleskop TESS będzie podróżował przez najbliższe dwa miesiące, modyfikując swoją orbitę i przygotowując się do dwuletniej misji.
O ładunku

TESS to ważący 360 kg statek, wyposażony w cztery szerokokątne kamery CCD. Teleskop będzie poruszał się na bardzo eliptycznej orbicie okołoziemskiej o apogeum wynoszącym 270 000 km, czyli sięgającym niemal orbity Księżyca.
Na tej nietypowej orbicie rezonansowej, teleskop będzie wykonywał dwa obiegi Ziemi wraz z jednym obiegiem Księżyca. Takie usytuowanie statku będzie sprzyjać obserwacjom teleskopu, które dzięki temu będą pozbawione zakłóceń z naszej planety.
Już teraz naukowcy szacują, że dzięki obserwacjom teleskopu TESS, uda się odkryć tysiące nowych egzoplanet. TESS w ciągu dwuletniej misji zasadniczej spojrzy na najbliższe nam gwiazdy, pokrywając 85% nieba wokół siebie. Profil misji różni się znacząco od działającego jeszcze Kosmicznego Teleskopu Keplera, który patrzy na niewielki fragment nieba.
Teleskop TESS będzie przeszukiwał prawie całe niebo, monitorując jasność ponad 200 000 gwiazd w naszej galaktyce. Egzoplanety będą znajdowane, podobnie jak w przypadku teleskopu Keplera, techniką fotometryczną. Polega ona na poszukiwaniu periodycznych spadków jasności dochodzącej z gwiazd, które wskazywać będą na przejście potencjalnej egzoplanety przed gwiazdą (jej bardzo niewielkie zaćmienie). Już teraz szacuje się, że dzięki misji TESS katalog egzoplanet powiększy się o tysiące nowych obiektów.
Teleskop Jamesa Webb’a, który wystartuje w 2020 roku będzie świetnym uzupełnieniem misji egzoplanetarnej TESS’a. Następca teleskopu Hubble’a będzie kierował swoją optykę na ciekawsze egzoplanety odkryte przez misję TESS. Naukowcy tym samym będą mogli badać atmosfery odległych światów, a w niektórych przypadkach znajdować warunki sprzyjające podtrzymaniu życia.
Więcej o misji na naszej specjalnej stronie
Podsumowanie

Teraz inżynierowie misji przetestują systemy teleskopu i przygotują się do pierwszego odpalenia głównego orbitalnego silnika statku. W najwyższym punkcie orbity zostanie on odpalony po raz pierwszy, by podnieść perygeum obecnej orbity. Następnie odbędzie się drugie odpalenie w perygeum orbity, które przygotuje statek do bliskiego przelotu obok Księżyca, które nastąpi 18 maja.
Źródło: NASA/SF101
WIęcej informacji:
• oficjalna strona misji (NASA)
• strona misji TESS przygotowana przez MIT, uczelnie realizującą misję
Na zdjęciu: Rakieta Falcon 9 startująca ze stanowiska SLC-40 w Cape Canaveral na Florydzie, z teleskopem TESS, który poszuka planet poza Układem Słonecznym. Źródło: NASA TV.
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/fal ... -4297.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Falcon 9 wysyła nowy teleskop NASA do poszukiwań egzoplanet.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Kwi 2018, 17:51

Czarna dziura i wiatr gwiazdowy tworzą ogromnego motyla i wyłączają proces powstawania gwiazd w galaktyce
2018-04-19. , Autor: Agnieszka Nowak
Nowe badania eksplorują galaktykę NGC 6240. Podczas, gdy większość galaktyk posiada w swoim centrum jedną supermasywną czarną dziurę, NGC 6240 ma dwie, które przy okazji okrążają się wzajemnie jednocześnie pozostając blisko zderzenia się.
Badanie ukazuje, w jaki sposób gazy wyrzucane przez te czarne dziury, w połączeniu z gazami wyrzucanymi przez gwiazdy w galaktyce, mogły rozpocząć proces zmniejszania tworzenia się nowych gwiazd w NGC 6240. Naukowcy pokazują także, jak te „wiatry” pomogły stworzyć najbardziej charakterystyczną cechę NGC 6240: ogromny obłok gazu o kształcie motyla.

Galaktyki, takie jak NGC 6240, w których występują dwie dobrze odżywione supermasywne czarne dziury klasy aktywnych jąder galaktycznych (ANG), są dość rzadko spotykanymi. Przyciągają jednak wiele uwagi, gdyż dostarczają spojrzenia na ważny etap ewolucji galaktyk, takich jak na przykład Droga Mleczna. Naukowcy uważają, że tego typu galaktyki powstają z połączenia się dwóch galaktyk macierzystych.

Jednak NGC 6240 jest dziwaczna pod innym względem. W przeciwieństwie do Drogi Mlecznej – która tworzy względnie schludny dysk – bąble i dżety gazu wyrzucane z NGC 5240 rozciągają się na około 30 000 lat świetlnych w przestrzeń kosmiczną i przypominają motyla w locie. Naukowcy podejrzewali, że motyl ten może być bliźniaczymi sercami galaktyki.

Aby zbadać ten pomysł, naukowcy połączyli obserwacje z trzech różnych teleskopów: Kosmicznego Teleskopu Hubble’a, Bardzo Dużego Teleskopu (VLT) w Chile oraz Apache Point Observatory w Nowym Meksyku.

W badaniach opublikowanych w Nature, zespół odkrywa, że mgławicy dały początek dwie różne siły. Na przykład północno-wschodni róg motyla jest tworem gazów emitowanych przez gwiazdy w różnych procesach, natomiast północno-zachodni róg jest zdominowany przez pojedynczy stożek gazu, który został wyrzucony przez parę czarnych dziur.

Dane z trzech teleskopów pozwoliły badaczom na określenie położenia oraz prędkości różnych rodzajów gazu w galaktyce. Dzięki temu odkryli dwa wiatry – jeden napędzany supermasywnymi czarnymi dziurami, i drugi, napędzany poprzez formowanie się gwiazd.

Tego rodzaju wypływ może mieć duże następstwa dla samej galaktyki. Gdy dwie galaktyki się łączą, rozpoczynają nagły wybuch nowej generacji gwiazd. Czarna dziura i wiatry gwiazdowe mogą jednak spowolnić ten proces, usuwając gazy, które tworzą świeże gwiazdy.

NGC 6249 jest w wyjątkowej fazie ewolucji. Teraz intensywnie tworzy gwiazdy, więc potrzebuje dodatkowego, silnego uderzenia dwóch wiatrów, aby spowolnić ten proces i przekształcić ją w mniej aktywną galaktykę.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
Uniwersytet Kolorado

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... worza.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czarna dziura i wiatr gwiazdowy tworzą ogromnego motyla i wyłączają proces powstawania gwiazd w galaktyce.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Kwi 2018, 17:53

Czy księżyce Marsa jednak nie są przechwyconymi planetoidami?
Napisany przez Radosław Kosarzycki dnia 19/04/2018
Naukowcy z Southwest Research Institute postulują gwałtowne narodziny małych księżyców marsjańskich – Fobosa i Deimosa, aczkolwiek na dużo mniejszą skalą niż zderzenie które oprowadziło do powstania układu Ziemia-Księżyc. W artykule opublikowanym wczoraj w Science Advances wskazują, że do powstania obu księżyców doprowadzić mogło zderzenie proto-Marsa z obiektem o rozmiarach planety karłowatej.
Od dziesięcioleci naukowcy rozważają różne mechanizmy powstania małych księżyców Czerwonej Planety. Pytanie czy są one planetoidami przechwyconymi przez grawitację Marsa czy też powstały one z równikowego dysku odłamków, co najbardziej zgadzałoby się z niemal kołowymi i współplanarnymi orbitami. Powstanie takie dysku wskutek zderzenia z Marsem wydawało się obiecującym pomysłem, ale wcześniejsze modele tego procesu ograniczone były przez niską rozdzielczość numeryczną i zbytnio uproszczone techniki modelowania.
„Nasz model jest pierwszym modelem, który był w stanie zidentyfikować typ zderzenia niezbędny do uformowania się dwóch małych księżyców Marsa” mówi główny autor artykułu dr Robin Canup z SwRI. Canup jest jednym z wiodących naukowców wykorzystujących wielkoskalowe symulacje hydrodynamiczne do modelowania zderzeń o skali planetarnej, włącznie z obecnie uznawanym modelem powstania układu Ziemia-Księżyc.
„Najważniejszym wynikiem nowych badań jest określenie rozmiaru impaktora. Okazało się bowiem, że w tym przypadku nie jest potrzebny jakiś gigantyczny impaktor, a jedynie duży, tzn. o rozmiarach zbliżonych do rozmiarów Westy czy Ceres. Model przewiduje także, że oba księżyce powstały głównie z materii pochodzenia marsjańskiego, zatem materia na ich powierzchni w dużym stopniu powinna być taka sama co na Marsie. Niemniej jednak ogrzewanie wyrzuconego w eksplozji materii oraz niska prędkość ucieczki z Marsa wskazują, że para wodna uciekła w przestrzeń kosmiczną, co oznacza, że księżyce są całkowicie suche jeżeli powstały w takim zderzeniu”.
Najnowszy model Marsa wskazuje na dużo mniejszy impaktor niż rozważano wcześniej. Nasz Księżyc mógł powstać gdy w młodą Ziemię uderzył obiekt o rozmiarach Marsa jakieś 4.5 miliarda lat temu. Średnica Ziemi to ponad 12 756 kilometrów, podczas gdy średnica Marsa to 6749 km. Średnica Księżyca wynosi 3476 km czyli około 1/4 rozmiarów Ziemi.
Choć powstały mniej więcej w tym samym czasie, Deimos i Fobos są bardzo małe – ich średnice to odpowiednio zaledwie 14 i 21 km i krążą one bardzo blisko powierzchni Marsa. Proponowany impaktor, który mógł doprowadzić do powstania Fobosa i Deimosa mógł mieć rozmiary znajdujące się między średnicą planetoidy Westa – 460 km a średnicą planety karłowatej Ceres – 950 km.
„Wykorzystaliśmy najnowocześniejsze modele do wykazania, że impaktor o rozmiarach między Ceres a Westą może prowadzić do powstania dysku niezbędnego do powstania małych księżyców Marsa” mówi drugi autor artykułu dr Julien Salmon, badacz z SwRI. „Zewnętrzne części dysku połączyły się w Fobosa i Deimosa, a wewnętrzne części połączyły się w większe księżyce, które z czasem po spirali opadły na Marsa. Większe impaktory proponowane wcześniej prowadziły do powstania masywnych dysków i masywniejszych księżyców wewnętrznych, które nie pozwoliłyby na przetrwanie takich małych księżyców jak Fobos i Deimos”.
Wyniki badań są niezwykle istotne dla naukowców z japońskiej agencji JAXA pracujących nad misją Mars Moons eXploration (MMX), której start planowany jest na 2024 roku. Sonda MMX odwiedzi oba księżyce marsjańskie, wyląduje na powierzchni Fobosa, zbierze próbki gruntu i przywiezie je na Ziemię w 2029 roku.
„Głównym celem misji MMX jest określenie pochodzenia księżyców Marsa, a model przewidujący ich skład chemiczny w przypadku ich powstania z dysku odłamków jest istotną wskazówką do osiągnięcia tego celu” dodaje Canup.
Źródło: SwRI
http://www.pulskosmosu.pl/2018/04/19/cz ... netoidami/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czy księżyce Marsa jednak nie są przechwyconymi planetoidami.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czy księżyce Marsa jednak nie są przechwyconymi planetoidami2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Kwi 2018, 17:55

Astronarium nr 58 o kosmicznych dżetach
Wysłane przez czart w 2018-04-19
Już dzisiaj premiera nowego odcinka Astronarium. Tym razem będzie o kosmicznych dżetach - strugach materii pędzących z prędkością bliską prędkości światła. Oglądajcie o godz. 17:00 i 20:30 w TVP 3, a potem na YouTube.
Potężne strumienie materii wyrzucane w przestrzeń kosmiczną. Ogromne strugi cząstek pędzących z prędkością bliską prędkości światła. Zobacz jak powstają kosmiczne dżety. W "Astronarium" wyjaśnią to astronomowie badający te niezwykłe struktury: prof. Krzysztof Katarzyński (Centrum Astronomii UMK w Toruniu), dr Marcin Gawroński (Centrum Astronomii UMK w Toruniu), prof. Marek Sikora (CAMK PAN w Warszawie), prof. Andrzej Zdziarski (CAMK PAN w Warszawie).
„Astronarium” to seria popularnonaukowych programów o astronomii i kosmosie realizowanych we współpracy Polskiego Towarzystwa Astronomicznego i Telewizji Polskiej, przy wsparciu finansowym od Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Partnerem medialnym programu jest czasopismo i portal „Urania – Postępy Astronomii”. Zdjęcia realizowane są przez ekipę telewizyjną z TVP 3 Bydgoszcz.
Więcej informacji:
• Witryna internetowa „Astronarium”
• „Astronarium” na Facebooku
• "Astronarium" na Instagramie
• „Astronarium” na Twitterze
• Odcinki „Astronarium” na YouTube
• Oficjalny gadżet z logo programu: czapka z latarką
• Ściereczka z mikrofibry z logo Astronarium
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ast ... -4298.html

www.astrokrak.pl

https://www.youtube.com/watch?v=-vNlrQvmTI4
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astronarium nr 58 o kosmicznych dżetach.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Kwi 2018, 19:52

Polak odkrył na Słońcu nietypową plamę. Mamy już 25. cykl słoneczny
2018-04-19. Filip Geekowski
Nasza dzienna gwiazda znajduje się obecnie w minimum aktywności w swoim 11-letnim cyklu. Na powierzchni Słońca ostatnimi czasy pojawiało się bardzo mało plam. Teraz dochodzą do nas wieści, że staliśmy się świadkami rozpoczęcia nowego, 25. cyklu słonecznego.
Zapoczątkowała go bardzo mała plama dostrzeżona na obrazach gwiazdy przez Polaka, Tomasza Mrozka, który na co dzień pracuje w Instytucie Astronomicznym Uniwersytetu Wrocławskiego i Zakładu Fizyki Słońca Centrum Badań Kosmicznych PAN
"To bardzo, bardzo mała plamka w obszarze w którym pole magnetyczne ma taki charakterystyczny układ jednoznacznie pokazujący, że jest to plama nowego cyklu aktywności. Zaskoczony byłem tym, że nikt o tym jeszcze nie napisał. Ta plama pewnie była na Słońcu od dosłownie paru godzin" - powiedział dr Mrozek w wywiadzie dla Radia Wrocław.
Dostrzeżona mała plamka na powierzchni Słońca nie jest taką zwykłą plamką, bo pole magnetyczne w jej okolicy ma pewien charakterystyczny rozkład. Otóż zawsze wykazują one dwubiegunowość. Nowa plama ma więc bieguny odwrócone względem plam z poprzedniego cyklu.
Według najnowszych obliczeń naukowców z NASA, minimum aktywności naszej dziennej gwiazdy prognozuje się na rok 2023. Badacze uważają, że nowy, 25. cykl słoneczny może być jednym z najmniej aktywnych w historii naszej obserwacji Słońca.
Czy mała aktywność Słońca ma wpływ na klimat na naszej planecie, jak twierdzi wielu astronomów i meteorologów? Wciąż nie wiadomo, ale być może przekonamy się o tym w najbliższych latach.
Źródło: GeekWeek.pl/Berkeley News / Fot. Tomasz Mrozek/PAN/NASA
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/3264 ... -sloneczny


http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Polak odkrył na Słońcu nietypową plamę. Mamy już 25. cykl słoneczny.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Polak odkrył na Słońcu nietypową plamę. Mamy już 25. cykl słoneczny2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Kwi 2018, 19:53

Rosyjska rakieta Proton-M wynosi satelitę telekomunikacyjnego dla wojska
Wysłane przez grabianski w 2018-04-19
Z kosmodromu w Bajkonurze po raz pierwszy od siedmiu miesięcy wystartowała ciężka rosyjska rakieta nośna Proton-M. W swoim pierwszym locie w 2018 roku wyniosła na orbitę drugiego wojskowego satelitę telekomunikacyjnego serii Blagovest.
Rakieta wzniosła się w powietrze o 0:12 czasu polskiego w czwartek. Z uwagi na wojskowy charakter misji niewiele wiadomo o profilu lotu. Wiemy jedynie, że był to bezpośredni lot na orbitę geostacjonarną, a po pracy trzech dolnych stopni, górny stopień Briz-M musiał wykonać 4 odpalenia na przestrzeni 9 godzin. Agencja Roskosmos potwierdziła udane umieszczenie ładunku o 10:05 czasu polskiego.
Statek oznaczany jako Blagovest 12L dołączył do wysłanego w 2017 roku satelity tej samej serii, która ma docelowo składać się z czterech statków. Sieć satelitów ma służyć szyfrowanej komunikacji rządowej i wojskowej Federacji Rosyjskiej jak również wysokoprzepustowym połączeniom w sieci Internet i dystrybucji sygnału telewizyjnego dla potrzeb cywilnych.
Satelita został w całości zbudowany przez zakłady ISS im. Reszetniewa, bazując na wykorzystywanej często przez tą firmę platformie Express 2000. Na jej pokładzie zamontowano sprzęt do komunikacji w pasmach Ka i Q. Docelowo sieć Blagovest będzie składać się z co najmniej czterech satelitów na dwóch pozycjach: 45 E oraz 128 E.
Podsumowanie

Czwartkowy start był pierwszym dla rakiety Proton-M od wrześniowej misji z satelitą AsiaSat-9. System bardzo powoli odbudowuje zaufanie klientów po serii wpadek i nieudanych lotów w ostatnich latach.
Przeczytaj więcej: Udany powrót do służby rakiety Proton
Niewiele wiadomo o tym ile startów będzie w stanie ten typ rakiety przeprowadzić w tym roku. Wydaje się, że mogą to być co najwyżej jeszcze dwie misje rządowe: satelita pogodowy Elektro-L Nr 3 w październiku i misja militarna pod koniec roku
Źródło: ILS/SF101
Więcej informacji:
• informacja prasowa o udanej misji rakiety Proton-M z satelitą Blagovest 12L
• relacja z misji portalu Spaceflight101.com

Na zdjęciu: Rakieta Proton-M opuszczająca stanowisko startowe w kosmodromie Bajkonur z satelitą Blagovest 12L na pokładzie. Źródło: ILS.
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ros ... -4301.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rosyjska rakieta Proton-M wynosi satelitę telekomunikacyjnego dla wojska.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Kwi 2018, 19:54

Prelekcja Uranii na spotkaniu PTMA w Poznaniu
Wysłane przez czart w 2018-04-19

W piątek o godzinie 18:30 zapraszamy na spotkanie zorganizowane przez poznański oddział PTMA. Będzie mowa o różnych ciekawych działaniach Uranii i paru wartych uwagi inicjatywach ogólnoświatowych na przyszły rok.
Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii (PTMA) posiada oddziały w różnych miastach, które często organizują prelekcje popularnonaukowe dotyczące astronomii. Na najbliższym takim spotkaniu w ramach cyklu realizowanego przez PTMA O/Poznań będzie okazja poznać lepiej działalność Uranii. Zaprezentuje ją dr Krzysztof Czart z redakcji czasopisma i portalu "Urania - Postępy Astronomii". Prelekcja odbędzie się w sali wykładowej Obserwatorium UAM w Poznaniu przy ul. Słonecznej.
Zachęcamy także inne odziały PTMA do zapraszania redakcji Uranii na spotkania z członkami PTMA.
Tytuł prelekcji: Urania jako czasopismo i portal wydawane przez PTMA
Opis prelekcji: Jednym z dwóch wydawców "Uranii" jest Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii (PTMA). Podczas prelekcji zaprezentowana będzie różnorodna działalność Uranii, nie tylko na polu wydawniczym. Będą też pokazane możliwości włączenia się we współpracę z Uranią lub w jej różne projekty. Drugim z wydawców "Uranii" jest Polskie Towarzystwo Astronomiczne, które również prowadzi kilka ciekawych działań skierowanych do miłośników astronomii - zobaczymy kilka przykładów. A przechodząc do skali globalnej, dowiemy się co Międzynarodowa Unia Astronomiczna (IAU) szykuje na rok 2019. A będzie tego bardzo dużo, bowiem IAU obchodzi w przyszłym roku swoje stulecie, podobnie jak PTMA.
Więcej informacji:
• PTMA O/Poznań
• PTMA Poznań na Facebooku
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/pre ... -4299.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Prelekcja Uranii na spotkaniu PTMA w Poznaniu.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Kwi 2018, 19:56

Astronomowie obliczyli prawdopodobieństwo zderzenia asteroidy z Ziemią

2018-04-20

Według uczonych z Uniwersytetu w Sankt Petersburgu, prawdopodobieństwo uderzenia w Ziemię asteroidy w ciągu następnych kilku setek lat wynosi około 1 na milion. Nie można jednak traktować tego wyniku, jako czegoś stałego, ponieważ cały czas odkrywa się wiele nowych obiektów kosmicznych, które mogą się okazać potencjalnie niebezpieczne dla naszej planety.


Rosyjscy eksperci przeprowadzili badanie już odkrytych ciał niebieskich, wykorzystując do tego symulacje orbit opracowaną z wykorzystaniem superkomputera. Stosując cyfrowy model Układu Słonecznego oszacowano, że zagrożenie dla Ziemi, uwzględniając zmiany w orbitach planetoid, nie powinno wystąpić w ciągu najbliższych kilkuset lat.
Pierwszym na liście najbardziej niebezpiecznych znanych nam obiektów jest asteroida znana jako Apophis (2004 MN4), która jest jednym z największych takich obiektów przelatujących blisko naszej planety. Oprócz Ziemi, Apophis może się również zderzyć z Księżycem. Istnieje co prawda wiele mniejszych ciał niebieskich, które mogą zbliżyć się za bardzo do naszej planety, ale Apophis jest niekwestionowanym liderem pod względem wielkości. Pocieszeniem może być fakt, że nawet kolizja z Ziemią może doprowadzić tylko do katastrofy kontynentalnej, a nie do zniszczeń w skali globalnej.
Według rosyjskich astronomów, takie obliczenia powinny być wykonywane co jakiś czas, ponieważ mogą pomóc w przygotowaniach do odparcia ewentualnego zagrożenia. Dzięki stałemu monitoringowi i zwiększaniu możliwości detekcji kosmicznych skał może uda się ochronić naszą planetę przed kosmicznym intruzem.
Teleskopy naziemne i orbitalne obserwatoria cały czas odkrywają bardzo wiele nieznanych wcześniej asteroid. Do tej pory wiemy o około 5000 dużych ciał, mających średnicę 100 m lub większą. Jednak ich szacunkowa liczba może wynosić dziesiątki tysięcy. W samym pasie asteroid znajdującym się pomiędzy orbitami Marsa i Jowisza, może się znajdować około miliona takich ciał niebieskich.

Zmianynaziemi.pl


http://nt.interia.pl/raporty/raport-kos ... Id,2570627

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astronomowie obliczyli prawdopodobieństwo zderzenia asteroidy z Ziemią.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Kwi 2018, 19:57

Jim Bridenstine zatwierdzony na nowego administratora NASA
2018-04-20. Michał Moroz

Amerykański Senat zatwierdził nominację Jima Bridenstine na nowego administratora amerykańskiej agencji kosmicznej.
Po zakończeniu siedmioletniej kadencji Charlesa Boldena, administracja Donalda Trumpa rekordowo długo nie wyznaczyła następcy administratora NASA. Od stycznia 2017 do marca 2018 roku rolę pełniącego obowiązki kierownika agencji sprawował Robert Lightfoot.
Pierwszego września 2017 Donald Trump wyznaczył związanego z partią republikańską Jima Bridenstine na nowego administratora NASA. Kandydatura została jednak zatwierdzona dopiero 19 kwietnia. W Senacie za nominacją głosowało 50 senatorów, a 49 było przeciwnych. Wcześniej Bridenstine był krytykowany podczas komisji senackich. Demokraci sugerowali, że nie ma on wystarczającego doświadczenia technicznego aby kierować amerykańską agencją kosmiczną. Były pilot wojskowy wcześniej pełnił rolę dyrektora Muzeum Lotnictwa i Kosmonautyki w Tulsa.
Duże zastrzeżenia do Bridenstine’a miał również wpływowy senator republikański Lamar Smith zajmujący się kwestiami kosmicznymi. Ostatecznie jednak głosował za nominacją.
We wcześniejszych wypowiedziach dla komisji senackich Bridenstine podkreślał, że jest w pełni przekonany, iż obecnie dochodzi do znacznych zmian klimatycznych, uniknął jednak odpowiedzi twierdzącej na pytanie czy działalność człowieka jest tutaj głównym głównym czynnikiem.
Nowy administrator NASA jest zwolennikiem lotów księżycowych. Za jego kadencji można się będzie spodziewać dalszego rozwoju programu SLS, mimo pojawiających się informacji o kolejnych opóźnieniach programu.
(PA)
http://kosmonauta.net/2018/04/jim-bride ... tora-nasa/


www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jim Bridenstine zatwierdzony na nowego administratora NASA.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Kwi 2018, 19:58

W kosmicznym obiektywie: 28-lecie Teleskopu Hubble’a
2018-04-20. Izabela Mandla
To piękne kolorowe zdjęcie zostało wykonane przez Kosmiczny Teleskop Hubble’a, który niedługo zakończy 28 rok swoich obserwacji. Dokładna data rocznicy to 24 kwietnia, czyli dzień kiedy to teleskop został wyniesiony na orbitę przez prom kosmiczny Discovery podczas misji STS-31.
Na obrazie możemy obserwować Mgławicę Laguna oddaloną od nas o około 4000 lat świetlnych. W jej centrum znajduje się młoda wielka gwiazda Herschel 36 świecąca aż 200 000 razy jaśniej niż nasze Słońce. Obiekt ten jest źródłem energetycznego promieniowania ultrafioletowego oraz silnego, przypominającego huragan wiatru gwiazdowego, czego wynikiem jest piękny krajobraz niesamowitych kształtów uformowanych z otaczającego gwiazdę gazu oraz pyłu.
https://news.astronet.pl/index.php/2018 ... u-hubblea/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W kosmicznym obiektywie.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Kwi 2018, 19:49

Czy Saturn odpowiada za powstanie dużych księżyców Jowisza?
Napisany przez Radosław Kosarzycki dnia 21/04/2018
Zespół badaczy z Francji i USA stworzył symulację komputerową powstawania Układu Słonecznego skupiając się przy tym na Jowiszu i pochodzeniu jego księżyców. W swoim artykule, który pojawił się na serwerze arXiv grupa opisuje symulację, która wskazuje, że Saturn mógł odegrać istotną rolę w powstaniu największych księżyców Jowisza.
Większość naukowców zgadza się co do tego, że większość, jeżeli nie wszystkie, najmniejszych księżyców Jowisza dotarła do naszego układu planetarnego z zewnątrz. Z drugiej strony jego cztery największe księżyce – Ganimedes, Io, Kalisto i Europa – najprawdopodobniej powstały już w pobliżu swojej planety macierzystej – ale jak zauważają naukowcy, ta teoria wciąż jest niepełna. W jaki sposób mogły one powstać z pobliskiej materii, skoro Jowisz oczyścił tor swojego ruchu wokół Słońca grawitacyjnie przyciągając wszystko co napotkał na swojej drodze? Aby dowiedzieć się więcej i być może rozwiązać ten problem, naukowcy stworzyli symulację komputerową, która wskazuje jakie procesy mogły zachodzić na etapie formowania się Jowisza i innych bliskich mu planet.
Symulacja wskazuje, że Saturn mógł odegrać istotną rolę w powstaniu księżyców Jowisza zbliżając się do niego na tyle blisko, aby zaburzyć materię krążącą wokół Słońca na krawędziach ścieżki oczyszczonej przez Jowisza – sprawiając tym samym, że część materii z powrotem znalazła się w oczyszczonej przestrzeni. To właśnie ta materia mogła łączyć się ze sobą w cztery duże księżyce, jakie obserwujemy po dziś dzień.
Jeżeli dalsze badania potwierdzą wyniki tej symulacji, wnioski mogą mieć wpływ na badanie innych układów planetarnych – te, które składają się z wielu planet mogły bowiem doświadczać takich samych procesów. W tym przypadku naukowcy mogą chcieć dokładniej przyjrzeć się znajdującym się w nich większym planetom, aby sprawdzić czy posiadają one duże księżyce, które mogłyby posiadać na powierzchni warunki sprzyjające powstaniu życia.
Symulacja przedstawia możliwy scenariusz rozwoju czterech największych księżyców Jowisza, ale jak zauważają naukowcy, nie tłumaczy dlaczego owe księżyce złożone są z różnego rodzaju materii – logicznym bowiem wydaje się założenie, że powinny charakteryzować się podobnym składem chemicznym jeżeli powstały z mniej więcej tego samego zbioru skał, pyłu i gazu.
Źródło: phys.org
http://www.pulskosmosu.pl/2018/04/21/cz ... w-jowisza/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czy Saturn odpowiada za powstanie dużych księżyców Jowisza.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Kwi 2018, 19:50

Odkrywanie tajemnic Drogi Mlecznej w zakresie gamma
Napisany przez Radosław Kosarzycki dnia 21/04/2018
Międzynarodowy zespół astronomów skatalogował ponad 70 źródeł bardzo wysokoenergetycznych promieni gamma, w tym 16 wcześniej nieobserwowanych, w ramach przeglądu Drogi Mlecznej realizowanego za pomocą teleskopów obserwujących w zakresie promieniowania gamma.
Promienie gamma stanowią najbardziej energetyczną formę promieniowania. Astronomowie i astrofizycy z całego świata badają promienie gamma ponieważ można je wykorzystać do badania źródeł promieni kosmicznych, tajemniczych cząstek, które są istotnym składnikiem w ewolucji Wszechświata.
Wykorzystując teleskopy promieniowania gamma HESS (High Energy Stereoscopic System) w Namibii, naukowcy badają Drogę Mleczną w zakresie gamma już od 15 lat.
Wyniki tych badań zostały opublikowane w 14 artykułach naukowych w specjalnym wydaniu periodyku Astronomy and Astrophysics, gdzie także zamieszczono szczegóły wyjątkowo intrygującego nowego źródła promieniowania gamma.
„To konkretne źródło promieniowania gamma zostało odkryte w kierunku nietypowej gromady gwiazd, w której znajduje się jedna z najmasywniejszych i najbardziej energetycznych młodych gwiazd w Drodze Mlecznej, jasna, niebieska gwiazda zmienna LBV1806-20” mówi profesor Gavin Rowell z Uniwersytetu w Adelajdzie.
„W tej samej gromadzie gwiazd znajduje się rzadka, ekstremalnie magnetyczna gwiazda neutronowa, tak zwany magnetar, aczkolwiek uważamy, że emisja w zakresie gamma może mieć związek z jasną, błękitną gwiazdą zmienną”.
„Jeżeli źródłem jest owa jasna gwiazda, będzie to pierwszy przypadek emisji promieniowania gamma przez tak masywną gwiazdę. Wiele innych źródeł promieniowania gamma, w tym bardzo energetycznym zakresie, łączy się zazwyczaj z pulsarami i pozostałościami po supernowych. To byłoby odkrycie nowego rodzaju źródła promieniowania gamma, pierwsze odkrycie tego typu”.
„Aczkolwiek jak na razie nie udało nam się całkowicie wykluczyć związku promieniowania z magnetarem lub innymi gwiazdami w gromadzie. Aby zyskać większą pewność musimy poczekać na dokładniejsze obserwacje w zakresie gamma, które będzie można prowadzić za pomocą sieci teleskopów Czerenkowa (CTA), nowego obserwatorium promieniowania gamma, aktualnie budowanego w Chile.”
Oprócz tego, w wydaniu specjalnym A&A, badacze przedstawiają jak dotąd najlepsze zdjęcie źródła promieniowania gamma – pobliskiej pozostałości po supernowej – dzięki któremu naukowcy będą w stanie znacznie dokładniej zbadać ten obiekt.
W skład zespołu HESS wchodzą naukowcy z Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Namibii, RPA, Irlandii, Armenii, Polski, Australii, Holandii, Austrii i Szwecji.
HESS składa się z czterech 13-metrowych i jednego 28-metrowego teleskopu czułego na promieniowanie gamma, które jest 100 miliardów bardziej energetyczne od promieniowania w zakresie widzialnym.
Źródło: Uniwersytet w Adelajdzie
http://www.pulskosmosu.pl/2018/04/21/od ... sie-gamma/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Odkrywanie tajemnic Drogi Mlecznej w zakresie gamma.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Kwi 2018, 19:52

Tadaszak rozmawia: Dr Anthony Brown
Napisany przez Maciej Tadaszak dnia 21/04/2018
Jak zapewne wielu z was słyszało, 25 maja zostaną udostępnione dane z europejskiej misji Gaia. Podstawowe dane na temat ponad miliarda obiektów w Drodze Mlecznej (i nie tylko) będzie ogromną bazą danych, z której będziemy korzystać garściami.
Astrometria jest zapewne najstarszą dziedziną astronomii. Od czasów Hipparcha, Ptolemeusza, czy Ulug Begha poczyniliśmy ogromne postępy. Sięgamy coraz dalej i z coraz większą dokładnością. Jednak pomimo tysięcy lat badań ciągle nam mało. Bardzo to ludzkie. I mimo z pozoru „dodawania tylko miejsc po przecinku” bardzo ciekawe, czy wręcz podniecające. Na kilka pytań dotyczących kolejnego etapu umiejscawiania Ziemi w przestrzeni i czasie, odpowiedział doktor Anthony Brown z Uniwersytetu w Lejdzie, który z ramienia Uniwersytetu brał udział w projekcie Gaia.
Maciej Tadaszak: Satelita Gaia jest następcą Hipparcosa. Jak te dwa projekty różnią się od siebie? Pół żartem, pół serio, czy nie boisz się kontrowersji, jak w przypadku Hipparcosa?
Anthony Brown: Podstawowa koncepcja zdobywania danych astrometrycznych z obrotową misją skanowania jest taka sama dla Hipparcosa i Gai, gdzie oba wykorzystują dwa teleskopy i bardzo podobny sposób obserwacji nieba.
Główna różnica między Gają i Hipparcosem polega na tym, że detektory używane przez Gaję (CCD) do zbierania światła gwiazd są o wiele bardziej wydajne (około 40 razy, lub więcej) niż probówki do przetwarzania obrazu (tzw dissector tubes – polega to na skanowaniu obrazu fotokatod, by uzyskać obraz będący reprezentacją wizualną obiektu – przyp autora) używane przez Hipparcosa. Ponadto Gaia może obserwować wiele źródeł w tym samym czasie, podczas gdy Hipparcos mógł obserwować tylko jedno. W połączeniu z większymi zwierciadłami Gai prowadzi to do znacznie większej zdolności gromadzenia fotonów, co ostatecznie prowadzi do większej dokładności jaką możemy osiągnąć.
W misji Hipparcos była tylko jedna kontrowersja, którą była odległość od Plejad. Teraz problem ten został już rozwiązany, gdyż Gaia mierzy odległość, która ma być taka sama, jak inne pomiary w literaturze. To znaczy – pomiar Hipparcosa był błędny, ale nie mamy jasnego wytłumaczenia dlaczego tak było. Porównanie paralaks Hipparcosa i Gai wykazuje bardzo dobrą zgodność, w tym dla wszystkich innych otwartych gromad obserwowanych przez obie misje.
Jestem pewien, że dane Gai doprowadzą do wielu dyskusji w środowisku naukowym nie dlatego, że są złe, ale dlatego, że interpretacje będą się różniły i to jest właśnie ten rodzaj kontrowersji, który prowadzi do postępu w naszej wiedzy.
MT: Opowiedz proszę trochę o metodologii. Czy pojedyncza gwiazda faktycznie mogła być obserwowana aż 70 razy?
AB: Gaja skanuje niebo obracając się wokół własnej osi co sześć godzin, a podczas tych sześciu godzin oba teleskopy skanują wielkie koło na niebie o wysokości około 0,7 stopnia. Przesuwając oś obrotu wokół kierunku Słońca, Gaia może pokryć całe niebo przez około sześć miesięcy. Biorąc pod uwagę, że podczas kilku obrotów gwiazda może być obserwowana kilkukrotnie (za pośrednictwem dowolnego teleskopu), można wytłumaczyć średnią liczbę 70 obserwacji w ciągu pięciu lat. Każda gwiazda jest obserwowana wiele razy, gdy przechodzi przez płaszczyznę ogniskową. Jeden tranzyt zazwyczaj składa się z piętnastu indywidualnych pomiarów z każdego z CCD, które gwiazda przecina.
MT: Spektrometr zastosowany na pokładzie (spektrometr prędkości radialnych) również wykorzystywał te same lustra i CCD, co instrumenty astrometryczne. Czy jest to dość proste i logiczne rozwiązanie z technicznego punktu widzenia?
AB: Rzeczywiście, spektrometr wykorzystuje te same teleskopy (lustra), ale ma dedykowany blok optyczny do wytwarzania widm od światła gwiazdowego, a dedykowana część płaszczyzny ogniskowej (12 CCD na 106) zbiera dane dla spektrometru. Rozwiązanie to było rzeczywiście tańsze i do pewnego stopnia technicznie łatwiejsze do wdrożenia, chociaż istniały wyzwania wynikające z faktu, że instrumenty spektroskopowe znajdują się na skraju płaszczyzny ogniskowej Gai.
MT: Gaia działa na orbicie L2 poruszając się wokół tak zwanej orbity Lissajou. W tym samym punkcie operował będzie również Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba. Jakie są zalety umieszczania tam satelitów?
AB: Gaia potrzebuje bardzo stabilnego termicznie otoczenia (z powodów wymienionych powyżej), a nie można było tego osiągnąć, gdyby krążyła wokół Ziemi (na przykład za każdym razem, gdy Słońce zostanie zaćmione przez Ziemię, powoduje to poważne zakłócenia działania instrumentów). Punkt L2 jest naturalnym miejscem, ponieważ można dobrze przewidzieć zachowanie orbitalne satelity, a tym samym utrzymać jego orbitę.
MT: Niebo obserwowane przez Gaię zawierało obszary o większej gęstości i mniejsze, gdzie można było szczegółowo obserwować gwiazdy. Jakie było podejście do obserwacji różnych obszarów nieba?
AB: Nie ma różnicy w podejściu do gęstych i rzadszych obszarów. Jednak przy pewnej granicy gęstości (od 35000 do około 600000 gwiazd / stopień kwadratowy, w zależności od instrumentu) małe obszary wokół każdej gwiazdy, które są odczytywane z matryc CCD zaczną się nakładać. Następnie trzeba podjąć decyzję, która gwiazda dostaje pierwszeństwo w obserwacjach. Oznacza to, że w zatłoczonych (gęstych) obszarach ułamek gwiazd (zazwyczaj te słabsze) będą obserwowane rzadziej (dzięki czemu otrzymają mniej niż 70 obserwacji, które uzyskuje się średnio dla wszystkich gwiazd).
Przetwarzanie danych jest bardziej skomplikowane w gęstych obszarach z powodu nakładania się gwiezdnych obrazów widm.
MT: Chociaż planety w naszym systemie były zbyt duże (zbyt jasne) do obserwacji, Gaia obserwowała planetoidy. Czego więcej się o nich dowiemy? Dowiemy się więcej o ich masach, potencjalnych kandydatach do zderzenia z innymi obiektami systemu?
AB: Dla planetoid otrzymamy najdokładniejsze pomiary pozycji, które pozwolą na bardzo dokładne określenie orbit (które można jeszcze dokładniej określić, łącząc dane Gai z pomiarami z innych badań). Ponadto będziemy mierzyć spektrum niskiej rozdzielczości dla planetoid. Prowadzi to do połączenia bardzo dokładnej charakterystyki dynamicznej i taksonomicznej populacji takich obiektów, a to z kolei doprowadzi do nowego spojrzenia na ewolucję naszego Układu Słonecznego.
Możemy dowiedzieć się o masach planetoid badając te, które przechodzą blisko siebie. Odchylenia w ich ruchach niosą informacje o ich masach.
Gaia będzie również obserwować obiekty bliższe Ziemi, które mogą potencjalnie się z nią zderzyć. W ich przypadku ważna jest znajomość orbit.
MT: Głównym zadaniem było jednak obserwowanie gwiazd w Drodze Mlecznej. W jakim stopniu katalog Gai rozszerzy naszą mapę galaktyki i czy możemy dowiedzieć się czegoś o przestrzeni międzygwiezdnej?
AB: Hipparcos dokładnie zmapował Drogę Mleczną do około 600 lat świetlnych. Gaia zrobi to na odległości 10 razy większą, zwiększając tym samym objętość naszej wiedzy o Galaktyce o kilka tysięcy razy. Ponadto Gaia mierzy bardzo jasne gwiazdy w pełnym zakresie Drogi Mlecznej, a nawet mierzy gwiazdy w pobliskich galaktykach, takich jak obłoki Magellana i Andromeda.
Z kolorów gwiazd i ich paralaks możemy wywnioskować ilość pyłu między nami a gwiazdami. W połączeniu z wiedzą o odległościach do gwiazd powinniśmy dowiedzieć się znacznie więcej o trójwymiarowym rozkładzie obłoków pyłu i gazu między gwiazdami.
MT: W jaki sposób informacja o rozmieszczeniu poszczególnych klas gwiazd pomoże nam poszerzyć wiedzę o ich ewolucji i być może o przyszłości?
AB: Przede wszystkim polega to na porównaniu przewidywań z naszych fizycznych modeli dla gwiazd z tym, co widzimy w obserwacjach. Gwiezdne modele przewidują absolutną jasność gwiazdy, a także jej kolory. Gaia dostarczy nam danych o obserwowanej barwie i absolutnej jasności (przez paralaksę) i zrobi to z dużą dokładnością. Dzięki temu poznamy wiele szczegółów w diagramach wielkości kolorów, które zależą od tego jaki mamy rozkład gwiazd w zależności od klasy, wieku i składu chemicznego. Rozbieżności między obserwacjami i modelami doprowadzą następnie do udoskonaleń w tych modelach, co pozwoli nam lepiej przewidzieć ich ewolucję w przyszłości.
MT: Obserwacje gwiazd były również dokonywane w naszym bezpośrednim otoczeniu, mówię tu zwłaszcza o Małym i Dużym Obłoku Magellana. Co o wzajemnych relacjach Galaktyki i naszych najbliższych sąsiądów mogą nam powiedzieć te dane?
AB: Jeśli Obłoki Magellana mają wpływ na Drogę Mleczną, powinniśmy to zobaczyć w danych Gai, a w szczególności w szczegółach, w jaki sposób gwiazdy poruszają się w przestrzeni. Mogą to być gwiazdy w dysku Drogi Mlecznej lub w gwiezdnym halo. W halo, tak zwane strumienie gwiezdne (pozostałości rozbitych galaktyk karłowatych lub gromad kulistych) będą wykazywały odchylenia od normalnego ruchu orbitalnego, które można następnie interpretować w kategoriach wpływu LMC / SMC. Efekt na dysku będzie miał postać zaburzeń w jego kształcie, które pojawią się w prędkościach 3D gwiazd
MT: Dane z misji Gai będą ogólnie dostępne. Czy nie powinno to być powszechną praktyką?
AB: Byłoby to miłe, ale trzeba również wziąć pod uwagę, że ci, którzy poświęcają swoją karierę na zbudowanie instrumentu i oprogramowania do przetwarzania danych, również chcą zostać nagrodzeni za ich wysiłki, co zwykle odbywa się poprzez udzielenie konsorcjum czasu na zbadanie danych na jeden rok, po czym stają się one publiczne. W przypadku Gai oczywiście dane będą natychmiast publiczne, a my jako konsorcjum nie mamy tej rocznej przewagi. Sądzę, że równowaga ta jest korzystna dla nauki, która zostanie wykonana z danymi Gaia.
MT: Na jakie misje ESA powinniśmy czekać ze szczególną niecierpliwością, lub na co czekasz osobiście? BepiColombo? Euclid? Plato?
AB: Euclid i Plato są ekscytującymi misjami z mojej perspektywy, ponieważ są bardzo komplementarne do Gai. Dzięki Euclidowi można wykonać wiele badań Drogi Mlecznej, łącząc dane z informacjami Gai, a Plato będzie polegał na Gai, zarówno w zakresie przetwarzania danych misji, jak i wiedzy o gwiazdach, wokół których znajdują się planety.
MT: Dziękuję za rozmowę i trzymam kciuki za fenomenalne dane.
http://www.pulskosmosu.pl/2018/04/21/ta ... ony-brown/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tadaszak rozmawia Dr Anthony Brown.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tadaszak rozmawia Dr Anthony Brown2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Kwi 2018, 19:55

Niebo na dłoni nr 18 o Jowiszu
Wysłane przez czart w 2018-04-21
Na YouTube dostępny jest nowy odcinek z cyklu "Niebo na dłoni". Tym razem tematem jest Jowisz - największa planeta Układu Słonecznego.
Jowisz jest kolejnym tematem serii "Niebo na dłoni". Największa i najmasywniejsza planeta w Układzie Słonecznym. Intrygująca z wielu powodów. Na powierzchni znajduje się Wielka Czerwona Plama, której pochodzenie jest nadal zagadką. Jowisza okrąża wiele księżyców. Na niektórych mogą istnieć podlodowe oceany i życie. Zapraszamy do oglądania.
Niebo na dłoni" to youtubowy cykl filmów o astronomii, w ramach którego w krótkiej formie przedstawiane są ciekawostki o kosmosie. Kanał wystartował w lutym 2017 r. Jest realizowany dzięki portalowi Urania - Postępy Astronomii.
Więcej informacji:
• Niebo na dłoni (NND) - kanał na YouTube
• Niebo na dłoni nr 18 pt. "Jowisz"
• Fanpage "Niebo na dłoni" na Facebooku
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/nie ... -4302.html

https://www.youtube.com/watch?v=148rECDpsDY

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Niebo na dłoni nr 18 o Jowiszu.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Kwi 2018, 19:55

18. Toruński Festiwal Nauki i Sztuki
Wysłane przez czart w 2018-04-21
W Toruniu trwa kolejna edycja festiwalu nauki. Jak zwykle w programie nie brakuje imprez dotyczących astronomii i kosmosu. Prezentujemy ich listę.
Od 20 do 24 kwietnia, czyli od piątku do wtorku trwa 18. Toruński Festiwal Nauki i Sztuki. W tym roku tematem przewodnim są czas i przestrzeń. Festiwal obejmuje ciekawe popularnonaukowe prezentacje, rpelekcje, pokazy, warsztaty z bardzo różnych dziedzin, ale jak co roku, w grodzie Kopernika nie mogło zabraknąć wielu akcentów astronomicznych.
Jako "astronomia" są oznaczone nastepujące pokazy:
Czas i przestrzeń w popkulturze, czyli sci-fi okiem astronoma - wykład, poniedziałek 23.04 godz. 13:00-14:00, Instytut Fizyki UMK, ul. Grudzidządzka 5, sala nr 20
Kosmiczna podróż (w czasie i przestrzeni) - wykład z pokazem, sobota 21.04 godz. 11:00-12:00 oraz niedziela 22.04 godz. 11:00-12:00, Instytut Fizyki UMK, ul. Grudzidządzka 5, sala nr 20
Krótka historia czasu, czyli czas i przestrzeń okiem astronoma - warsztaty, poniedziałek 23.04 godz. 10:00-12:00 oraz wtorek 24 kwietnia godz. 10:00-12:00, Instytut Fizyki UMK, ul. Grudzidządzka 5, sala nr 20, obowiązują zapisy
Patrząc w przeszłość - zwiedzanie z pokazami, sobota 21.04 godz 18:30-20:00 oraz niedziela 22.04 godz. 18:30-20:00, Centrum Astronomii UMK, Piwnice koło Torunia, Katedra Radioastronomii UMK, sala seminaryjna, obowiązują zapisy
Radio Planet i Komet - pokaz, poniedziałek 23.04 godz. 21:00-23:00, Wieża Ratusza Staromiejskiego, Rynek Staromiejski 1 oraz na antenie Polskiego Radia PiK
Spacer po Drodze Mlecznej - pokaz filmowy, niedziela 22.04 godz. 17:00-18:00, Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu, ul. Wały gen. Sikorskiego 13, Sala kinowa
Wszechświat w obiektywie - fale grawitacyjne. Największe odkrycia XXI wieku kamerami Astronarium - pokaz filmowy, niedziela 22.04 godz. 18:00, Akademickie Centrum Kultury i Sztuki "Od Nowa", ul. Gagarina 37a, sala kinowa
Wszechświat w obiektywie - w poszukiwaniu życia. Największe odkrycia XXI wieku kamerami Astronarium - pokaz filmowy, niedziela 22.04 godz. 18:00, Akademickie Centrum Kultury i Sztuki "Od Nowa", ul. Gagarina 37a, sala kinowa
Wszechświat w obiektywie - ewolucja Wszechświata. Największe odkrycia XXI wieku kamerami Astronarium - pokaz filmowy, niedziela 22.04 godz. 18:00, Akademickie Centrum Kultury i Sztuki "Od Nowa", ul. Gagarina 37a, sala kinowa
XIII Mistrzostwa Rakiet Wodnych - konkurs, poniedziałek 23.04 godz. 12:00-13:00, plac rekreacyjny na Bulwarze nad Wisłą
Za horyzontem - pokaz pod kopułą planetairum, sobota 21.04 godz. 18:00-19:00, Centrum Popularyzacji Kosmosu PLANETARIUM, ul. Franciszkańska 15, sala projekcyjna, obowiązują wejściówki
Dodatkowo znajdziemy astronomiczne imprezy oznaczone jako kategoria "fizyka":
Detekcja fal grawitacyjnych, jej znaczenie dla astronomii i Nagroda Nobla 2017 - warsztatym sobota 21.04 godz. 17:00-17:45, Centrum Astronomii UMK, Piwnice koło Torunia, Katedra Radioastronomii UMK, sala seminaryjna oraz niedziela 22.04 godz. 15:00-15:45, Instytu FIzyki UMK, ul. grudziądzka 5, sala nr 17
Podróż na Marsa - warsztaty, codziennie od soboty do wtorku gdzo. 11:00-15:00, Centrum Nowoczesności Młyn Wiezdy, ul. Władysława Łokietka 5, namiot
A także w kategorii "historia":
Mikołaj Kopernik - geniusz zapisany w gwiazdach - impreza dla dzieci
W pracowni Kopernika - escape room - sobota 21.04 o godz. 10:00, 11:00, 12:00, 13:00 i 14:00, Szkoła Podstawowa nr 7 w Toruniu, ul. Marcinka 13, sala nr 45
Oraz w kategorii "sztuka":
Horoskop Mikołaja K. czyli o obrotach Niebiańskiego Zwierzyńca - warsztaty, sobota 21.04 godz. 10:00-11;00 oraz 11:30-12:30, Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa w Grębocinie, ul. Szkolna 31, obowiązują zapisy
Plamy na Słońcu - warsztaty dla dzieci + wystawa, poniedziałek 23.04 godz. 9:00-10:45 i 11:00-12:45, Wydział Sztuk Pięknych UMK - warsztaty, ul. Sienkiewicza 30/32, sala nr 116 oraz wtorek 24.04 godz. 18:00, Wydział Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UMK - wernisaż, ul. grudziądzka 5, atrium
Więcej informacji:
• 18. Toruński Festiwal Nauki i Sztuki
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/18- ... -4303.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 18. Toruński Festiwal Nauki i Sztuki.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Kwi 2018, 19:57

Wszechświat w obiektywie - specjalne pokazy Astronarium w Toruniu
Wysłane przez czart w 2018-04-21
W ramach festiwalu nauki w Toruniu będzie jutro okazja zobaczyć specjalne pokazy "Astronarium" zatytułowane "Wszechświat w obiektywie". Odbędą się o godzinach 14, 16 i 18 w kinie Od Nowa przy ul. Gagarina. Wstęp wolny.
"Wszechświat w obiektywie - Największe odkrycia XXI wieku kamerami Astronarium" to specjalne filmowe pokazy dotyczące największych odkryć XXI wieku. Pokazy podzielono na trzy tematyczne części: fale grawitacyjne, w poszukiwaniu życia oraz ewolucja Wszechświata.
XXI wiek obfituje w zupełnie wyjątkowe i przełomowe odkrycia astronomiczne, którym od kilku lat towarzyszy naukowy serial dokumentalny Astronarium. Specjalnie na potrzeby Festiwalu, połączono wątki z kilku odcinków i przygotowano godzinny film na temat fal grawitacyjnych, wywołanych zderzeniami czarnych dziur i gwiazd neutronowych. Na dużym ekranie spotkamy wielu najwybitniejszych polskich astronomów, w tym również absolwentów UMK. W projekcję wprowadzą widzów autorzy programu i zaproszeni goście w roli ekspertów. Po seansie będzie można zadawać astronomom pytania i obejrzeć fragmenty innych filmów astronomicznych.
Pokazy odbędą się w niedzielę 22 kwietnia o godzinach 14:00, 16:00 oraz 18:00 w sali kinowej Akademickiego Centrum Kultury i Sztuki "Od Nowa" przy ul. Gagarina 37a. Wstęp jest bezpłatny.
Dodatkowo będzie możliwość odwiedzenia stoiska Uranii z kosmicznymi gadżetami i ciekawymi książkami o astronomii.
Więcej informacji:
• Wszechświat w obiektywie - fale grawitacyjne
• Wszechświat w obiektywi - w poszukiwaniu życia
• Wszechświat w obiektywie - ewolucja Wszehświata
• 18. Toruński Festiwal Nauki i Sztuki
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/wsz ... -4304.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wszechświat w obiektywie - specjalne pokazy Astronarium w Toruniu.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Kwi 2018, 19:58

Burzliwa historia Małego Obłoku Magellana

2018-04-21

Naukowcy odkryli, że jedna z naszych sąsiednich galaktyk - Mały Obłok Magellana - jest powoli rozrywana przez swoją galaktykę towarzyszącą.

Badania przeprowadził zespół naukowców z Uniwersytetu w Wirginii pod kierownictwem Paula Zivicka wykorzystując możliwości Kosmicznego Teleskopu Hubble'a. Uczeni monitorowali ruch gwiazd w Małym Obłoku Magellana w odległości około 200 000 lat świetlnych od Ziemi. Okazało się, że galaktyka nie wydaje się obracać, ale jej część została przyciągnięta przez jej galaktykę towarzyszącą, czyli Wielki Obłok Magellana.

Na podstawie tych obserwacji wywnioskowano, że obie galaktyki zderzyły się około 150 mln lat temu. Jest mało prawdopodobne, by zderzyły się czołowo, ale wygląda na to, że do jakiejś kolizji doszło, bo ich centra mijają się w odległości około 25 000 lat świetlnych.

- W tym momencie Mały Obłok Magellana jest nieregularną galaktyką wypełnioną gazem, która rodzi nowe, jasne gwiazdy. Ale galaktyka w końcu straci swój gaz i ostatecznie stanie się galaktyką karłowatą, w której nie powstają żadne nowe gwiazdy - powiedział Gurtina Besla z Uniwersytetu Arizona w Tucson.

Naukowcy mają nadzieję, że w przyszłości uda się ustalić centrum Małego Obłoku Magellana, bo wciąż do końca nie wiadomo, gdzie się ono znajduje.


http://nt.interia.pl/raporty/raport-kos ... Id,2571707

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Burzliwa historia Małego Obłoku Magellana.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Kwi 2018, 19:59

Początek misji teleskopu kosmicznego TESS
2018-04-21. Krzysztof Kanawka

Kosmiczny teleskop TESS rozpocznie w czerwcu poszukiwanie nieznanych wcześniej planet pozasłonecznych.
Teleskop TESS (ransiting Exoplanet Survey Satellite) został wyniesiony w przestrzeń kosmiczną 19 kwietnia za pomocą rakiety Falcon 9R. Lot przebiegł prawidłowo i satelita został umieszczony na prawidłowej orbicie wstępnej o wysokości 200 x 270000 km i nachyleniu 28,5 stopnia.
Na 26 kwietnia zaplanowane jest “pierwsze światło” TESS, które posłuży do weryfikacji i kalibracji układu optycznego teleskopu. Osiemnastego maja dojdzie do przelotu TESS w pobliżu Księżyca. Docelowo teleskop znajdzie się na bardzo eliptycznej orbicie, będącej w rezonansie 2:1 z Księżycem. Tego typu orbita powinna być bardzo stabilna przez kolejne 20 lat. Potencjalnie pozwoli to na długą pracę tego teleskopu i wieloletnie poszukiwanie planet pozasłonecznych.
TESS dotrze do docelowej orbity 14 czerwca. Wtedy też rozpoczną się obserwacje naukowe. Publikacja pierwszego zestawu danych naukowych zaplanowana jest na styczeń 2019.
TESS to następca rozpoczętej w marcu 2009 roku misji teleskopu Kepler. Jej celem było stałe obserwowanie wybranego obszaru nieba (pomiędzy gwiazdozbiorami Łabędzia i Lutni) w poszukiwaniu krótkich spadków jasności gwiazd – tzw. tranzytów – które mogą być „sygnałem” od planety pozasłonecznej. Kepler w pierwszej fazie swoich prac łącznie obserwował ponad sto tysięcy gwiazd i ponad 4000 kandydatów na planety pozasłoneczne.
Wskutek zużycia elementów ruchomych, w maju 2013 roku przestało pracować drugie z czterech kół reakcyjnych teleskopu. Bez co najmniej trzech takich urządzeń niemożliwe było precyzyjne utrzymywanie położenia statku, koniecznego do prowadzenia pomiarów naukowych. Awaria zakończyła więc pierwotną misję sondy. Jednak opisana w naszym artykule z grudnia 2013 metoda ustabilizowania teleskopu Keplera za pomocą ciśnienia światła słonecznego sprawdziła się. Po ponad roku przerwy sonda wróciła do prowadzenia obserwacji naukowych i odkrywania planet pozasłonecznych. Ta misja nosi nazwę “K2” – w jej ramach Kepler obserwuje coraz to inne wycinki nieba, ale przez krótsze okresy czasu. Misja K2 przyniosła także odkrycia planet pozasłonecznych wręcz w “hurtowych” ilościach. Teleskop Kepler zakończy pracę w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy.
Będąca “następcą” Keplera sonda Transiting Exoplanet Survey Satellite (TESS), została wybrana przez NASA do realizacji w kwietniu 2013. Orbita TESS została specjalnie wyselekcjonowana tak, aby zwiększyć ilość obserwacji całego nieba. Większość bardzo eliptycznej orbity TESS będzie przeznaczona na obserwacje naukowe. Jedynie niewielki wycinek orbity będzie przeznaczony na przesył danych.
Podstawowym celem TESS będzie obserwacja około pięciuset tysięcy gwiazd jaśniejszych od +12 magnitudo. W odróżnieniu od Keplera, TESS będzie obserwować całe niebo, co powinno podnieść ilość zarejestrowanych kandydatów na planety pozasłoneczne, szczególnie tych w odległości do 200-300 lat świetlnych od nas. Szacuje się, że TESS wykryje pomiędzy tysiącem a dziesięcioma tysiącami kandydatów na egzoplanety o rozmiarach porównywalnych z Ziemią i większych.
http://kosmonauta.net/2018/04/poczatek- ... nego-tess/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Początek misji teleskopu kosmicznego TESS.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Początek misji teleskopu kosmicznego TESS2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Kwi 2018, 20:01

Polskie konsorcjum testuje rozwiązania na przyszłą misję księżycową
2018-04-21. Redakcja
Pod Wrocławiem odbywają się testy sterowania robotem mobilnym dla Europejskiej Agencji Kosmicznej. Celem projektu RaCER jest sprawdzenie w jaki sposób można kontrolować robota biorąc pod uwagę duże opóźnienia występujące w komunikacji Ziemia-Księżyc.
Testy odbywają się na Dolnym Śląsku w największej w Polsce kopalni bazaltu w Wilkowie, koło Złotoryi, którego struktura geologiczna przypomina strukturę krateru Schrödingera do którego zostanie w przyszłości wysłana misja.
Projekt RaCER realizowany jest przez firmę PIAP Space we współpracy z Przemysłowym Instytutem Automatyki i Pomiarów PIAP dla Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Jego wyniki zostaną wykorzystane podczas opracowywania misji HERACLES (Human Enabled Robotic Architecture and Capability for Lunar Exploration and Science), której działania będą koncentrowały się na dalszych badaniach Księżyca.
Misja Heracles ma stworzyć elementy konieczne do współpracy astronautów z robotami podczas planowanej eksploracji Księżyca pod koniec lat trzydziestych XXI wieku. Obejmuje ona autonomiczne lądowanie bezzałogowego statku z łazikami na pokładzie, pobieranie i analizowanie próbek na powierzchni Księżyca, a także integrację przy użyciu kilku robotów drukarki 3D, która pozwoli na stopniową budowę bazy księżycowej przy użyciu tamtejszego regolitu księżycowego.
Celem obecnie realizowanego projektu RaCER jest określenie maksymalnej prędkości teleoperowanego łazika (robota PIAP SCOUT®) w warunkach podobnych do panujących na Księżycu. Pojazd będzie wyposażony w zestaw specjalistycznych czujników. Polscy inżynierowie mają sprawdzić najlepsze sposoby sterowania takim urządzeniem, które pozwolą na sprawną i niezawodną eksplorację Srebrnego Globu.
„Kiedy rozpoczynaliśmy Projekt było dla nas dużym zaskoczeniem, że znaleźliśmy w Polsce miejsce które ze względu na swoją strukturę geologiczną będzie dobrym analogiem dla testowania misji Księżycowej” – mówi Marlena Gołofit, koordynator projektu z PIAP Space – „Kopalnia Wilków leży w obszarze dawno wygasłego wulkanu, to doskonałe miejsce do sprawdzenia rozwiązań technicznych i strategii sterowania dla przyszłej misji eksploracyjnej ESA.”
W chwili obecnej realizowana jest kampania testowa na terenie Kopalni Wilków. Kopalnia została wyselekcjonowana z pośród kilkunastu obiektów biorąc pod uwagę: parametry jakościowe kruszywa, posiadania odpowiedniego obszaru testowego oraz zaplecza koniecznego do przeprowadzenia prac. Wybór PGP „BAZALT” SA w Wilkowie jako partnera testów pozwala na przeprowadzenie efektywnej i profesjonalnej kampanii testowej. Warta podkreślenia jest bardzo dobra współpraca przedstawicieli branży kosmicznej z Dyrekcją i Pracownikami zakładu.
Dziekujemy PIAP Space za nadesłanie tekstu.
http://kosmonauta.net/2018/04/polskie-k ... siezycowa/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Polskie konsorcjum testuje rozwiązania na przyszłą misję księżycową.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 21 Kwi 2018, 20:01

Tak wygląda nasz dom. Oto Droga Mleczna w pełnej okazałości
2018-04-21. Filip Geekowski
Niedawno NASA zaprezentowała najdokładniejszą w historii mapę Drogi Mlecznej (zobaczcie tutaj), która powstała przy udziale teleskopu APEX, a teraz możemy zobaczyć naszą galaktykę oczami Kosmicznego Obserwatorium Herschela.
Mapa powstała dzięki aż 900 godzinom obserwacji, a złożona została z 70 pojedynczych zdjęć. Na poniższym filmie może zobaczyć, co prawda, zaledwie 2 procent nieba, ale za to aż 40 procent centralnej płaszczyzny galaktyki.
To właśnie tam znajduje się najwięcej gwiazd, planet, czarnych dziur, obłoków gazu i pyłu oraz wiele innych obiektów, które ciężko jest nam w ogóle ogarnąć swoimi umysłami.
Obrazy przedstawiają obserwacje w różnych zakresach fal widma elektromagnetycznego, dzięki temu możecie zobaczyć na nich nawet to, czego nie widać w przestrzeni kosmicznej gołym okiem.
Badania prowadzone za czasów działalności Kosmicznego Obserwatorium Herschela posłużą naukowcom jeszcze przez wiele kolejnych lat do przeprowadzenia dalszych badań dotyczących narodzin i ewolucji gwiazd.
Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/3265 ... okazalosci

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tak wygląda nasz dom. Oto Droga Mleczna w pełnej okazałości.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Kwi 2018, 09:39

Chińczycy chcą hodować rośliny na Księżycu

2018-04-22.

Sonda Chang'e-4 ma wystartować jeszcze w tym roku i jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będzie to pierwszy statek kosmiczny, który dotknie ciemnej strony Księżyca. Chińczycy podejmą także próbę wyhodowania roślin na powierzchni Srebrnego Globu.


Wszystko to jest częścią chińskiego projektu "minibiosfery" prowadzonego przez Uniwersytet w Chongqing. Naukowcy mają nadzieję, że misja dostarczy przydatnych informacji, które pewnego dnia pomogą nam założyć kolonię na Księżycu.

- Chcemy badać rozwój nasion i fotosyntezę na Księżycu. Nasz eksperyment może pomóc zgromadzić wiedzę na temat budowania bazy księżycowej - powiedział Liu Hanlong, szef misji i wiceprezes Uniwersytetu w Chongqing.

W grudniu nasiona ziemniaka i członka rodziny Arabidopsis zostaną umieszczone w puszce ze stopu aluminium o wymiarach zaledwie 18 cm na 16 cm. Pojemnik będzie zawierał także kokony jedwabników, wodę, powietrze, glebę i elektronikę do rejestracji eksperymentu. Gdy sonda dotrze do celu, rura wewnątrz puszki nakieruje naturalne światło z powierzchni Księżyca na sadzonki, stymulując proces fotosyntezy. Rośliny będą wytwarzać tlen karmiąc jedwabniki, które z kolei wydalając dwutlenek węgla zasilą rośliny.

- Dlaczego ziemniaki i Arabidopsis? Ponieważ okres wzrostu Arabidopsis jest krótki i łatwy do obserwacji, a ziemniak może stać się głównym źródłem pożywienia dla przyszłych podróżników kosmosu - powiedział Liu Hanlong.

Cały eksperyment zostanie nagrany na filmie i przesłany na Ziemię.

"Ciemna" strona Księżyca została tak nazwana, ponieważ nie jest dla nas widoczna z Ziemi, choć w rzeczywistości otrzymuje tyle samo światła słonecznego, co obserwowana przez nas część Srebrnego Globu. Bardziej problematyczna jest grawitacja Księżyca, która stanowi zaledwie 16 proc. tego, co odczuwamy na naszej planecie.


http://nt.interia.pl/raporty/raport-kos ... Id,2571372

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Chińczycy chcą hodować rośliny na Księżycu.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości

AstroChat

Wejdź na chat