Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 24 Maj 2019, 10:31

Ulatniające się dyski protoplanetarne
2019-05-24. Redakcja AstroNETu
Wokół młodych gwiazd tworzą się pyłowe obłoki nazywane dyskami protoplanetarnymi. To właśnie z tych dysków formują się planety. Dyski nie istnieją przez cały czas życia gwiazdy, ponieważ są na tyle gęste, że ich materia opada powoli na gwiazdę. Dodatkowo, promieniowanie centralnej gwiazdy podgrzewa je i rozprasza, aż nie pozostanie z nich nic z wyjątkiem kilku planet. Czas potrzebny na ulotnienie się dysku informuje naukowców o tym, jak długo przebiega proces powstawania planet.
Znikanie dysków protoplanetarnych może być jednak przyspieszane przez jeszcze jeden szczególny proces. Gwiazdy mają tendencję do tworzenia grup i w gęstych skupiskach mogą wywierać wpływ na dyski otaczające najbliższych sąsiadów. Największy wpływ mają masywne gwiazdy wytwarzające olbrzymie ilości promieniowania UV. Energia fotonów tego promieniowania jest w stanie nadać materii dysku protoplanetarnego przyspieszenie i doprowadzić do jej rozproszenia. Proces ten został nazwany fotoparowaniem. Astronomowie przez długi czas zastanawiali się, jak różne środowiska kosmiczne wpływają na ewolucję dysków protoplanetarnych. Autorzy pracy poświęconej fotoparowaniu poszli inną drogą. Postanowili sprawdzić, co dyski protoplanetarne są nam w stanie powiedzieć o środowisku, w którym się znalazły.
W swojej pracy naukowcy skupili się na grupie gwiazd Cygnus OB2. Zaczęli od stworzenia symulacji, pozwalającej na śledzenie ruchu pojedynczego ciała. Przy dobraniu odpowiednich parametrów udało się odtworzyć obserwowalnego Cygnusa OB2 i przeanalizować jego ewolucję. Grupa zawiera kilka bardzo masywnych gwiazd, wytwarzających olbrzymie ilości promieniowania. W początkowej fazie to promieniowanie usuwa resztki gazu, zmniejszając studnię potencjału całej grupy. Dzięki temu szybkie gwiazdy są w stanie z niej uciec.
Oprócz ruchu gwiazd symulacja śledzi ewolucję dysków protoplanetarnych wokół nich. Przeanalizowano zależność liczby zachowanych dysków od natężenia promieniowania w miejscu ich występowania. Okazało się, że uzyskane wartości pasowały do obserwowanych tylko dla wysokich wartości UV. Nie jest to zaskakujące, bo w symulacji pominięto efekt fotoparowania wywoływany przez gwiazdy centralne dysków.
Ponadto symulacja pozwoliła oszacować początkową masę grupy. Według modelu, Cygnus OB2 uformował się z materii o masie około 80 tysięcy Słońc, a następnie stracił 75% masy w postaci ulatniającego się gazu.
Astronomowie zbadali również związek pomiędzy masą dysków protoplanetarnych, a masą ich gwiazd centralnych. Okazało się, że istnieje widoczny związek pomiędzy tymi dwoma wartościami. Nie jest zaskakujące, że bardziej masywne gwiazdy są w stanie utrzymać wokół siebie bardziej masywne dyski. Interesujące jest natomiast to, że ta relacja jest bardziej widoczna dla miejsc o silnym promieniowaniu UV. Naukowcy twierdzą, że siła zewnętrznego fotoparowania zależy od masy centralnej gwiazdy dysku. Wokół mniejszych gwiazd energia fotonów może łatwiej i szybciej rozproszyć materię dysku, uwypuklając związek między masą dysku, a masą gwiazdy. Oznacza to, że dyski protoplanetarne w środowisku o dużym natężeniu UV różnią się od dysków w innych środowiskach.
Z badania wynika, że można prześledzić historię grupy gwiazd na podstawie położenia i prędkości składników oraz badaniu ich dysków protoplanetarnych. Dzięki przeanalizowaniu związku pomiędzy masą dysku, a masą gwiazdy można określić natężenie promieniowania UV w przeszłości. Autorzy pracy podkreślają jednak, że zarówno zewnętrzne fotoparowanie jak i opadanie gęstego pyłu na gwiazdę zmniejsza masę dysku, dlatego czasem trudno określić, które zjawisko miało większy wpływ na ulotnienie się dysku. Pomimo tego badania pokazują, że promieniowanie UV może odcisnąć ślad na dyskach protoplanetarnych. Co to oznacza dla procesu formowania się planet? Przede wszystkim to, że duże natężenie UV zmniejsza ilość dostępnej materii i utrudnia lub uniemożliwia przeprowadzenie tego procesu.
Artykuł napisał Radosław Kubiś.
Source : astrobites

https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... lanetarne/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ulatniające się dyski protoplanetarne.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ulatniające się dyski protoplanetarne2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ulatniające się dyski protoplanetarne3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Maj 2019, 08:34

Jasny meteor rozświetlił niebo nad Melbourne
Autor: tallinn (2019-05-24)
Meteor rozświetlił niebo w całej Australii Południowej. Całe nocne niebo przybrało na chwilę kolor jaskrawej pomarańczy, gdy biała, żółtawa kula przecinała horyzont.
Pokaz świetlny oszołomił obserwatorów w Australii. Zachwyceni widzowie opowiadają obiekt, że „nie był tak jasny jak Wenus, ale jaśniejszy niż Jowisz”. Obiekt spłonął na wysokości co najmniej 80 km i wszedł w atmosferę z prędkością 11 km/s.
Do zdarzenia doszło późnym wieczorem 21 maja około 23.15 czasu lokalnego. Spektakularne zjawisko można było obserwować w stanach Południowej Australii i Wiktorii, w tym w dużych miastach, na przykład w Adelajdzie i w Melbourne. Jasny błysk rozświetlił niebo, a spontaniczny pokaz uwieńczony został silnym hukiem eksplozji.
Naukowcy mówią nawet o małej asteroidzie, ale nie są zgodni w tej kwestii. Nie potrafią na razie jednoznacznie stwierdzić, czy fragmenty ciała niebieskiego dotarły do powierzchni Ziemi, czy też całkowicie spłonęły w atmosferze, donosi Australian Broadcasting Corporation. Ten sam obiekt obserwowali również prawdopodobnie mieszkańcy Korei Południowej. Jest wiele doniesień z tego kraju.
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/jasn ... -melbourne

http://www.astrokrak.pl

https://www.youtube.com/watch?v=fw67TaKuRGc
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jasny meteor rozświetlił niebo nad Melbourne.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jasny meteor rozświetlił niebo nad Melbourne2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Maj 2019, 08:35

Apollo 10 – 50 lat temu
2019-05-24. Krzysztof Kanawka
Mija właśnie 50 lat od misji Apollo 10 – “ostatniego testu” przed historycznym lądowaniem człowieka na Srebrnym Globie.
Celem misji Apollo 10 było przetestowanie lądownika księżycowego oraz procedur lądowania na Srebrnym Globie. Misja Apollo 10 odbywała się w dniach 18 – 26 maja 1969, z czego w dniach 21 – 24 maja 1969 statek Apollo oraz lądownik LM przebywał na orbicie Księżyca. Misja zakończyła się sukcesem i otworzyła drogę do załogowego lądowania, które nastąpiło w lipcu 1969 roku.
Ponadto, oprócz testów lądownika księżycowego, w trakcie misji Apollo 10 wykonano setki zdjęć Srebrnego Globu. Te zdjęcia posłużyły do dokładnego planowania kolejnych misji programu Apollo, w szczególności etapu lądowania na Księżycu. Dzięki temu udało się m.in. ograniczyć wielkość elipsy lądowania dla misji Apollo 11.
Misja Apollo 10 wykonała w około 70% zakładane cele fotograficzne na tę wyprawę. Udało się m.in. uzyskać dużą ilość fotografii drugiej strony Księżyca, w tym obszarów, które dotychczas były niewystarczająco dobrze sfotografowane.
W trakcie tej misji lądownik LM zbliżył się do powierzchni Księżyca na minimalną odległość 15,6 km. Nie wszystko jednak przebiegło w tej misji planowo – przykładowo doszło do nieoczekiwanego obrotu części powrotnej lądownika LM po separacji członów. Późniejsza analiza wykazała, że było bardzo blisko do utraty kontroli nad tym segmentem lądownika, co w konsekwencji doprowadziłoby do uderzenia w powierzchnię Księżyca i śmierci dwóch astronautów.
Z załogi misji Apollo 10 żyje dziś tylko Thomas Stafford – dowódca misji. John Young zmarł w 2018 roku, zaś Eugene Cernan odszedł w 2017 roku.
(NASA)
https://kosmonauta.net/2019/05/apollo-10-50-lat-temu/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Apollo 10 – 50 lat temu.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Apollo 10 – 50 lat temu2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Maj 2019, 08:38

Pierwsza paczka Starlink na orbicie
2019-05-24. Krzysztof Kanawka

Dwudziestego czwartego maja firma SpaceX z sukcesem umieściła 60 satelitów konstelacji Starlink na orbicie.
Do startu rakiety Falcon 9 z satelitami Starlink doszło 24 maja o godzinie 04:30 CEST. Start nastąpił z wyrzutni LC-40 na przylądku Canaveral. Lot rakiety Falcon 9 przebiegł prawidłowo i satelity Starlink znalazły się na odpowiedniej orbicie wstępnej o nachyleniu około 53 stopni. Po skończonej pracy pierwszy stopień udanie wylądował na platformie morskiej.
Z reguły starty rakiety Falcon 9 wywołują duże zainteresowanie z uwagi na lądowanie pierwszego stopnia po wykonanej pracy. Tym razem fakt udanego lądowania wydaje się być na drugim planie – na pierwszym zaś był ładunek tego lotu.
W tym starcie na pokładzie rakiety Falcon 9 znalazło się aż 60 satelitów konstelacji Starlink. Był to pierwszy start dla Starlink – konstelacji, którą firma SpaceX chce szybko zbudować i zacząć oferować usługi telekomunikacyjne. Ten start był jednocześnie najcięższym dotychczasowym ładunkiem dla Falcona 9 (łączna masa startowa ponad 13 ton) oraz największą liczbą satelitów wyniesionych w jednym starcie przez firmę SpaceX (60).
Co ciekawe, wszystkie satelity Starlink zostały uwolnione w jednym momencie, co jest dość nietypowe. Zwykle podczas startów z wieloma satelitami następuje stopniowe (albo też “jednostajne” w dłuższym okresie czasu) uwalnianie satelitów. W tym przypadku wszystkie satelity jednocześnie opuściły górny stopień Falcona 9, po czym powoli zaczęły się od siebie oddalać.
Na tym nie koniec ciekawostek związanych z satelitami Starlink. Górny stopień Falcona 9 umieścił te satelity na wstępnej orbicie o wysokości około 440 km. Około pięć i pół godziny po starcie każdy z satelitów Starlink uruchomił swój silnik jonowy typu Halla (napędzany kryptonem) i rozpoczął podwyższanie orbity. Docelowo satelity mają operować z wysokości 550 km.
Łącznie SpaceX ma zamiar użyć trzech “powłok” dla swojej konstelacji: około 7500 satelitów ma operować na niskiej orbicie o wysokości około 340 km, 1600 na orbicie o wysokości około 550 km i 2900 na orbicie o wysokości 1150 km. Niektóre środowiska naukowe branży kosmicznej uważają, że ta ostatnia “powłoka” może być bardzo niebezpieczna z uwagi na swoją dużą wysokość oraz obecność innych “kosmicznych śmieci”. W tej kwestii z pewnością niebawem będą musiały zostać wprowadzone regulacje, gdyż nie tylko SpaceX ma zamiar zbudować swoje “mega konstelacje” satelitarne.
Dwa kolejne starty konstelacji Starlink są planowane jeszcze na ten rok.
Start tej “paczki” satelitów Starlink jest komentowany w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.
(PFA, S-X)
https://kosmonauta.net/2019/05/pierwsza ... a-orbicie/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwsza paczka Starlink na orbicie.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwsza paczka Starlink na orbicie2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwsza paczka Starlink na orbicie3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Maj 2019, 08:39

Filipiny o krok od własnej agencji kosmicznej
2019-05-25. Krzysztof Kanawka
Senat Filipin uchwalił ustawę, która ma wzmocnić branżę kosmiczną tego państwa. Oznacza to m.in. stworzenie agencji kosmicznej.
Filipiny to państwo aktywne w branży kosmicznej od lat 60. XX wieku. Pierwszy satelita tego państwa to Agila-1/Palapa B2-P, który został pozyskany od indonezyjskiego operatora po kilku latach prac na orbicie. W 1997 roku na orbicie znalazł się satelita telekomunikacyjny Agila 2. W 2016 i 2018 roku na orbicie znalazły się trzy małe filipińskie satelity.
W ostatnich latach obserwujemy wzrost zainteresowania sektorem kosmicznym na całym świecie. W Azji – głównie z uwagi na rywalizację pomiędzy Chinami, Indiami, Japonią, Koreą Południową i innymi państwami – obserwujemy tzw. “azjatycki wyścig kosmiczny”. Efektem tego “wyścigu” są nowe satelity, próby współpracy m.in. z Europą, a także – zwiększone powiązania pomiędzy branżą kosmiczną a wojskiem. Przykładowo, Filipiny są stroną w sporze na Morzu Południowochińskim.
W maju 2019 senat Filipin uchwalił ustawię, która ma wzmocnić branżę kosmiczną tego państwa. Oznacza to m.in. stworzenie agencji kosmicznej oraz zwiększenie wydatków związanych z sektorem kosmicznym. Wzmocnienie ma dotyczyć zarówno cywilnych jak i wojskowych form wykorzystana branży kosmicznej. Wstępny budżet na kosmos tego państwa to wartość około 15 milionów EUR.
(PS, FBAZ)
https://kosmonauta.net/2019/05/filipiny ... osmicznej/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Filipiny o krok od własnej agencji kosmicznej.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Maj 2019, 08:41

Satelity SpaceX widoczne na polskim niebie
2019-05-25. MIES.TO
Niecodzienny widok można było zaobserwować w piątek, około godz. 23:40. Na niebie nad Warszawą można było dostrzec przelatujące jasne punkty, ustawione w linii prostej. Jak się wydaje, była to grupa satelitów umieszczonych na orbicie Ziemi przez amerykańską firmę SpaceX. Zdjęcie otrzymaliśmy od naszego czytelnika Kamila na platformę TWOJE INFO.
Przelot był widoczny ok. 50 sekund – poinformował pan Kamil.

SpaceX umieściła w piątek w nocy na orbicie Ziemi 60 niewielkich satelitów, za pośrednictwem których świadczone będą usługi dostępu do szybkiego Internetu w każdym miejscu na Ziemi. Może to być szczególnie użyteczne w miejscach, gdzie obecnie dostęp do sieci nie jest możliwy lub jest mocno ograniczony.

Cała konstelacja satelitów będzie nosić nazwę Starlink i w pierwszym etapie ma składać się z 1,8 tys. takich urządzeń.

Satelity wyniosła rakieta wielokrotnego użytku Falcon 9. Zostały uwolnione na wysokości ok. 440 km i mają za pomocą własnego napędu podnieść swoją orbitę do 550 km.

Docelowo w kosmosie ma się znaleźć prawie 12 tysięcy satelitów. Umieszczenie konstelacji na niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO) pozwoli na znaczące zmniejszenie opóźnień w porównaniu do istniejącego internetu satelitarnego, który wykorzystuje satelity na orbicie geostacjonarnej (GEO), znajdujące się ponad 35 tysięcy kilometrów nad powierzchnią Ziemi.
źródło: Twoje Info, spacex.com.pl
https://www.tvp.info/42786866/satelity- ... kim-niebie

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Satelity SpaceX widoczne na polskim niebie.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Maj 2019, 08:43

Ziemia zmieniła się w wielką kulę śnieżną. Zaczęło się od olbrzymich pęknięć skorupy ziemskiej
2019-05-25
700 milionów lat temu doszło do wyjątkowego zjawiska. Ziemia zmieniła się w wielką kulę śniegu. Lód pokrył cały glob na wysokość ponad kilometra. Teraz pojawiła się interesująca teoria, która wyjaśnia, jak i dlaczego do tego doszło.
Ziemia w swej historii doświadczała zarówno olbrzymich ociepleń, jak i ochłodzeń, miliony lat przed tym, gdy po ziemi zaczął stąpać człowiek. Niektóre z nich były tak olbrzymie, że do dziś spędzają sen z powiek naukowcom.
Pod koniec prekambru, a więc około 700 milionów lat temu, miało miejsce jedno z takich niezwykłych zdarzeń, a mianowicie globalne zlodowacenie. Lądolód nie pokrył jedynie obszarów położonych w strefie umiarkowanej, lecz sięgnął równika.
Przez kilkaset tysięcy lat, a może nawet milion, cała nasza planeta była skuta lodem o grubości przeszło kilometra. Teoria tzw. Ziemi-Śnieżki powstała w latach 90. ubiegłego wieku. Kolejne badania geologiczne potwierdziły, że to nie teoria, lecz fakt, bo ślady lodu znaleziono we wszystkich osadach lądowych.
Na Ziemi istniał wówczas superkontynent Rodinia, w większości położony na równiku. Jego całkowite pokrycie lodem ukazywało skalę tego zlodowacenia. Naukowcy z Uniwersytetu Teksańskiego sugerują, że mogło to być związane z płytami tektonicznymi, a dokładniej z rozpadem Rodinii.
W przeszłości kontynenty na przemian łączyły się ze sobą i rozdzielały. Dziś mamy osiem kontynentów, ale w dalekiej przyszłości połączą się one tworząc jeden olbrzymi. Litosfera nie jest zwartą skorupą. Wiemy, że wciąż pęka, formują się płyty, które albo oddalają się od siebie, albo też na siebie nacierają.
W wyniku tych gwałtownych, ale bardzo powolnych procesów, objawiających się w postaci trzęsień ziemi, wybuchów wulkanów i powstania łańcuchów górskich, ma miejsce wędrówka kontynentów.
Badacze twierdzą, że Rodinia zaczęła się dzielić na mniejsze kontynenty nie podczas zlodowacenia, lecz krótko przed nim, co może wskazywać na to, że to właśnie ruchy tektoniczne mogły wyzwolić ochłodzenie planety.
Jak do tego doszło? Najprawdopodobniej za sprawą aktywności wulkanicznej. Częste i silne erupcje spowodowały emisję olbrzymich ilości popiołów, które na lata odcinały dopływ promieni słonecznych do powierzchni ziemi.
Najpierw lodu zaczęło przybywać w strefach polarnych, a następnie w strefach umiarkowanych. Nie zdarzyło się to z roku na rok, lecz z biegiem setek, a nawet tysięcy lat. Gdy lodowce przekroczyły 30 stopni szerokości geograficznej rozpoczęła się reakcja łańcuchowa.
Naukowcy wyliczyli, że przy tak dużym pokryciu lodem obszaru Ziemi, ilość energii słonecznej odbijanej przez lodowiec przewyższyła ilość energii pochłanianej, co skończyło się zlodowaceniem całej planety.
Podobny mechanizm może zadziałać również w przyszłości. Nadmierna emisja dwutlenku węgla, spowodowana działalnością człowieka, podnosi temperaturę globalną, a co za tym idzie, roztapia lodowce, które powodują odprężenia w skałach, trzęsienia ziemi i przesuwanie się płyt tektonicznych.
Te z kolei wywołują wybuchy wulkanów i emisje dużych ilości popiołów, które, podobnie jak 700 milionów lat temu, mogą znacząco ochłodzić klimat na Ziemi. Dotychczas wydawało się, że nie może się to stać jutro, ani za naszego życia, lecz za wiele wiele lat. Jednak nie można wykluczyć, że proces ten może przebieg znacznie szybciej.
Źródło: TwojaPogoda.pl / Science Daily.
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/20 ... ziemskiej/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ziemia zmieniła się w wielką kulę śnieżną. Zaczęło się od olbrzymich pęknięć skorupy ziemskiej.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ziemia zmieniła się w wielką kulę śnieżną. Zaczęło się od olbrzymich pęknięć skorupy ziemskiej2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Maj 2019, 08:49

Ogromna planetoida z własnym księżycem zbliża się do naszej planety
2019-05-25.
Już za kilka dni na fanów astronomii czeka nie lada atrakcja, bo naszą planetę będzie mijać wyjątkowa planetoida z własnym księżycem, poruszająca się z prędkością ponad 77 tysięcy kilometrów na godzinę.
Tak naprawdę mamy do czynienia z planetoidą podwójną, czyli ciałem niebieskim składającym się z dwóch związanych ze sobą siłami grawitacyjnymi planetoid o porównywalnych rozmiarach - jeśli któryś ze składników układu jest znacznie mniejszy od drugiego, to określamy go mianem księżyca. Z takim właśnie przypadkiem mamy do czynienia u 1999 KW4, który ma blisko milę szerokości i posiada księżyc. Planetoida została odkryta 20 lat temu, ale jak informuje CBS News, to właśnie 27 maja tego roku znajdzie się w najbliższej zanotowanej odległości od Ziemi.
Las Cumbres Observatory (LCO) dodaje, że 1999 KW4 jest delikatnie spłaszczona na biegunach i posiada grzbiet górski wzdłuż równika, co nadaje jej wygląd orzecha włoskiego. Co więcej, 1999 KW4 jest sklasyfikowana jako potencjalnie niebezpieczny obiekt (PHO), czyli ciało niebieskie o średnicy co najmniej 150 metrów, poruszające się wokół Słońca po orbitach przecinających orbitę Ziemi lub znajdujących się w jej pobliżu, mogące się z nią zderzyć.
Tym razem będziemy jednak bezpieczni, bo 1999 KW4 zbliży się do nas na odległość ok. 5 milionów kilometrów, co jest odległością 13 razy większą niż ta dzieląca naszą planetę i Księżyc. Tak czy inaczej, planetoida jest główną bohaterką tegorocznej kampanii International Asteroid Warning Network (IAWN), która będzie testować naszą zdolność do scharakteryzowania i przygotowania się na uderzenie różnych potencjalnie niebezpiecznych obiektów.
Profesjonalne obserwacje będzie prowadzić m.in. Arecibo Observatory w Puerto Rico, gdzie znajduje się największy na świecie teleskop radiowy, a celem jest choćby poprawienie znanego obecnie modelu planetoidy w zakresie jej kształtu czy właściwości powierzchni (można tego dokonać właśnie przez wysłanie do planetoidy sygnału radiowego i zmierzenie odbijających się fal). Astronomowie-amatorzy również mogą podjąć próbę obserwacji 1999 KW4, pod warunkiem, że posiadają teleskop o średnicy co najmniej 8 cali - planetoida będzie wyglądać jak wolno spadająca gwiazda. Zdecydowanie łatwiej będzie jednak w maju 2036 roku, kiedy to planetoida jeszcze bardziej zbliży się do Ziemi.
Źródło: GeekWeek.pl/geek.com

https://www.geekweek.pl/news/2019-05-25 ... -do-ziemi/

http://www.astrokrak.pl

https://www.youtube.com/watch?v=TWCdTE3JiiU
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ogromna planetoida z własnym księżycem zbliża się do naszej planety.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ogromna planetoida z własnym księżycem zbliża się do naszej planety2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ogromna planetoida z własnym księżycem zbliża się do naszej planety3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ogromna planetoida z własnym księżycem zbliża się do naszej planety4.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ogromna planetoida z własnym księżycem zbliża się do naszej planety5.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ogromna planetoida z własnym księżycem zbliża się do naszej planety6.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Maj 2019, 17:44

Filipiny o krok od własnej agencji kosmicznej
2019-05-25. Krzysztof Kanawka
Senat Filipin uchwalił ustawę, która ma wzmocnić branżę kosmiczną tego państwa. Oznacza to m.in. stworzenie agencji kosmicznej.
Filipiny to państwo aktywne w branży kosmicznej od lat 60. XX wieku. Pierwszy satelita tego państwa to Agila-1/Palapa B2-P, który został pozyskany od indonezyjskiego operatora po kilku latach prac na orbicie. W 1997 roku na orbicie znalazł się satelita telekomunikacyjny Agila 2. W 2016 i 2018 roku na orbicie znalazły się trzy małe filipińskie satelity.
W ostatnich latach obserwujemy wzrost zainteresowania sektorem kosmicznym na całym świecie. W Azji – głównie z uwagi na rywalizację pomiędzy Chinami, Indiami, Japonią, Koreą Południową i innymi państwami – obserwujemy tzw. “azjatycki wyścig kosmiczny”. Efektem tego “wyścigu” są nowe satelity, próby współpracy m.in. z Europą, a także – zwiększone powiązania pomiędzy branżą kosmiczną a wojskiem. Przykładowo, Filipiny są stroną w sporze na Morzu Południowochińskim.
W maju 2019 senat Filipin uchwalił ustawię, która ma wzmocnić branżę kosmiczną tego państwa. Oznacza to m.in. stworzenie agencji kosmicznej oraz zwiększenie wydatków związanych z sektorem kosmicznym. Wzmocnienie ma dotyczyć zarówno cywilnych jak i wojskowych form wykorzystana branży kosmicznej. Wstępny budżet na kosmos tego państwa to wartość około 15 milionów EUR.
(PS, FBAZ)
https://kosmonauta.net/2019/05/filipiny ... osmicznej/
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 1874959763_Filipinyokrokodwasnejagencjikosmicznej.jpg.a40f4d80277119056dbed22e0dd1c61a.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Maj 2019, 17:46

Wstępny plan programu Artemis
2019-05-25. Krzysztof Kanawka
NASA zaprezentowała bardzo wstępny plan programu Artemis, którego celem jest dotarcie człowieka na powierzchnię Księżyca już w 2024 roku.
Dwudziestego szóstego marca administracja Białego Domu nakreśliła nowy cel dla NASA: powrót człowieka na Księżyc przed końcem 2024 roku.
W maju NASA oficjalnie nazwała ten program powrotu na Księżyc – wybrano nazwę “Artemis”.
Aktualnie trwają “negocjacje” oraz dyskusje pomiędzy NASA a różnymi środowiskami politycznymi w USA. NASA stara się zdobyć większy budżet, który pozwoli na wykonanie programu Artemis. Pierwsza znana wartość to dodatkowe 1,6 miliarda dolarów na rok fiskalny 2020. Dalszych wartości jeszcze nie podano, ale jest pewne, że na kolejne lata potrzebne będą znacznie większe dodatkowe fundusze.
W międzyczasie NASA zaprezentowała bardzo wstępny plan programu Artemis do 2024 i 2028 roku. Program zakłada między innymi takie działania:
• już od 2019 roku rozpoczęcie współpracy z komercyjnymi podmiotami w kwestii bezzałogowych lotów na powierzchnię Srebrnego Globu,
• pierwszy lot rakiety SLS (misja EM-1) jeszcze przed końcem 2020 roku,
• misja EM-2 w 2022 roku,
• również w 2022 roku dostarczenie pierwszych komponentów eksploracji księżycowej,
• na 2023 rok NASA proponuje zaawansowane możliwości bezzałogowej eksploracji na Księżycu, które można zinterpretować jako duży łazik księżycowy,
• w 2024 roku w trzech lotach rakiet komercyjnych złożony by został załogowy lądownik księżycowy, zaś za pomocą rakiety SLS w kierunku Księżyca poleciała by kapsuła MPCV Orion oraz “logistyka powierzchniowa”,
• do 2028 roku średnio co rok odbywało by się lądowanie ludzi na Księżycu,
• elementem wielokrotnego użytku by był moduł załogowy/powrotny, który wracałby do stacji LOP-G.
Warto tu dodać, że nazwa “EM” została ostatnio zastąpiona nazwą “Artemis” – misja EM-1 nosi teraz nazwę Artemis 1.
Łącznie przewiduje się 37 startów rakiet komercyjnych i SLS do 2028 roku. Co ciekawe, program Artemis w tej wstępnej wizji nie zakłada przeprowadzenia misji w stylu Apollo 10, czyli testu całego lądownika przed rzeczywistym lądowaniem na Księżycu. Oczywiście, możliwe, że takie testy by zostały wykonane na mniejszą skalę wcześniej (np. dzięki Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS) i nie zostały zaprezentowane na udostępnionej grafice NASA. Jest jednak możliwe, że misja Artemis 3 / EM-3 będzie właśnie takim testem zanim dojdzie do lądowania na Księżycu.
Dwudziestego trzeciego maja NASA wybrała firmę Maxar (wcześniej SSL) na wykonawcę modułu Power and Propulsion Element (PPE). Firma ma duże doświadczenie m.in. w budowie dużych satelitów telekomunikacyjnych operujących na orbicie geostacjonarnej. Wydaje się zatem, że budowa PPE leży w kompetencjach Maxar. PPE ma mieć zainstalowaną moc 50 kW i korzystać z napędu elektrycznego (SEP, typ napędu jonowego).
Wydaje się, że wyraźne skorzystanie z komercyjnych producentów to dobry krok. Niedawno firma Blue Origin zaprezentowała lądownik o nazwie Blue Moon, który w wersji rozwojowej ma być w stanie doprowadzić astronautów na powierzchnię Srebrnego Globu. Można zakładać, że inna firma będzie zainteresowana zbudowaniem modułu załogowego dla lądownika księżycowego.
(NASA, PFA)
https://kosmonauta.net/2019/05/wstepny- ... u-artemis/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wstępny plan programu Artemis.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wstępny plan programu Artemis2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wstępny plan programu Artemis3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Maj 2019, 17:46

Jasno świecąca linia nad Polską. Spójrzcie w niebo!

2019-05-25.

Niecodzienny widok można było dostrzec w piątek na polskim niebie - była to konstelacja kilkudziesięciu satelitów lecących w jednej linii prostej. Dla tych, co przegapili tę "kosmiczną atrakcję" mamy dobrą wiadomość - szykuje się powtórka z rozrywki.
O niewidzianej nigdy wcześniej, rozświetlającej wczoraj wieczorem niebo, linii informowali internauci.
Jak wyjaśnia na Facebooku "Z głową w gwiazdach", to niespotykane zjawisko, to nic innego jak konstelacja kilkudziesięciu satelitów lecących w jednej linii prostej.

To Starlink - zalążek olbrzymiej sieci firmy SpaceX (docelowo 12 000 satelitów!) zapewniającej bezprzewodowy internet na całej planecie - poinformowano.

"Z głową w gwiazdach" informuje, że dziś szykują się kolejne trzy przeloty konstelacji Starlink na naszym niebie. Kiedy dokładnie?

Pomiędzy 22:38 a 22:47 przelot będzie najlepiej widoczny z południowej Polski. Mieszkańcy centralnej dostrzegą go ok. 30 stopni nad południowym horyzontem. Pomiędzy 00:15 a 00:24 przelot będzie znakomicie widoczny w całym kraju. W centralnej Polsce przelot przez zenit. Pomiędzy 01:52 a 02:01 przelot znakomicie widoczny w całym kraju. W centralnej Polsce przelot przez zenit - czytamy.
Warto podkreślić, że satelity są doskonale widoczne gołym okiem, jednak na obserwacje najlepiej wybrać miejsce bez lamp ulicznych.
Opracowanie:
Malwina Zaborowska


https://www.rmf24.pl/nauka/news-jasno-s ... Id,3009728

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Jasno świecąca linia nad Polską. Spójrzcie w niebo.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Maj 2019, 17:47

Czegoś takiego jeszcze na niebie nie widzieliśmy. Jasno świecąca linia wróci nad Polskę
2019-05-25.
W piątek na polskim niebie można było dostrzec niesamowity widok - jasno świecącą linię. - Ten opis absolutnie nie przypominał mi niczego, co ja znałem z historii swoich obserwacji - opowiadał Karol Wójcicki, popularyzator astronomii. Na niebie widoczna była konstelacja Starlink.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? WYŚLIJ SWOJĄ RELACJĘ NA KONTAKT 24.
Amerykańska firma SpaceX umieściła w piątek na orbicie ziemi 60 niewielkich satelitów, za pośrednictwem których świadczone będą usługi dostępu do szybkiego internetu. To pierwsza partia urządzeń z 1800, które na początek chce w kosmosie umieścić firma Elona Muska.
- Celem projektu Elona Muska jest oplecenie naszej planety siecią prawie 12 tysięcy satelitów, które zapewnią dostęp do internetu w każdym zakątku naszej planety - powiedział w rozmowie z tvnmeteo.pl Karol Wójcicki, popularyzator astronomii. - W piątek około godziny 23.20 moje social media rozgrzały się do czerwoności, ludzie zaczęli raportować, że widzieli na niebie coś bardzo dziwnego, to znaczy widzieli przelatującą jasną linię. Ten opis absolutnie nie przypominał mi niczego, co ja znałem z historii swoich obserwacji - opowiadał Wójcicki. Na niebie widoczna była konstelacja Starlink.
Jasna linia nad Polską
Karol Wójcicki tłumaczył, że w początkowej fazie swojego lotu satelity podążają blisko siebie.
- Pierwszy przelot miał miejsce w piątek o godzinie 23.23, a drugi pojawił się o godzinie 00.55. I rzeczywiście udało się wtedy zobaczyć, że znad zachodniego horyzontu podąża jasna linia, która po lepszym przyjrzeniu się wzleciała wyżej. Okazała się grupą kilkudziesięciu satelitów podążających jeden za drugim w jednej linii - opowiadał popularyzator astronomii. - Te satelity nie przypominają niczego, co do tej pory w erze lotów kosmicznych my na niebie mogliśmy zobaczyć - powiedział. Dodał, że nigdy się jeszcze nie zdarzyło, żeby tak wiele satelitów podążało jedną, prostą linią. Pojawiły się po raz trzeci na niebie o godzinie 2.34, czwartego przelotu nikt nie zauważył, bo było za jasno.
- Możemy spodziewać się, że one będą widoczne również w kolejnych nocach. Ich orbita jest na razie tak ustawiona, że przebiega nad terytorium Polski. Co mniej więcej 90-95 minut one okrążają naszą planetę - opowiadał. Karol Wójcicki dodał, że choć dokładne godziny przelotów satelitów Starlink są trudne do oszacowania, warto wieczorem spoglądać w niebo. - Co 90 minut w tych satelitach odpalane są silniki jonowe, nazywają się Krypton, to chyba nawiązanie do planety Supermana. One nadają im małą, dodatkową prędkość i zwiększają ich orbitę. Zaczęły rozstawiać je po właściwych, docelowych trajektoriach - dodał.
Wystrzelono satelity
Satelity wyniosła rakieta wielokrotnego użytku Falcon 9, która w nocy z czwartku na piątek wystartowała z przylądka Cape Canaveral na Florydzie. Kilkadziesiąt minut po starcie satelity zostały uwolnione z rakiety, a następnie samodzielnie zaczęły manewrować tak, aby znaleźć się w zaplanowanym wcześniej punkcie orbity.

Każdy z satelitów waży 227 kilogramów, ma pojedynczy panel słoneczny oraz silnik napędzany kryptonem, dzięki któremu urządzenie może manewrować i utrzymywać się na odpowiedniej wysokości. Satelity wyposażone są też w mechanizm pozwalający im unikać zderzenia z innymi obiektami kosmicznymi.
Cała konstelacja satelitów będzie nosić nazwę Starlink i w pierwszym etapie ma składać się z 1800 takich urządzeń. Potem firma SpaceX chce wysyłać w kosmos kolejne satelity, a wszystko po to, aby jak twierdzi jej właściciel Elon Musk, ludzie mieli dostęp do szerokopasmowego internetu w każdym zakątku świata. Docelowo na orbicie ma być 12 tysięcy takich urządzeń.
Po tym, gdy satelity zostały umieszczone na orbicie, Musk powiedział, że Starlink to jeden z najtrudniejszych projektów inżynieryjnych, z jakimi do tej pory się zmierzył. Wyjaśnił, że satelity mają wiele nowych technologii, i ostrzegł, że niektóre z nich mogą nie działać.

Satelity zostały tak zaprojektowane, aby po czterech lub pięciu latach, gdy będą wymieniane na nowe, mogły samodzielnie wejść w atmosferę i spalić się nad Pacyfikiem. Według Muska spadające odłamki urządzeń nie będą stanowiły żadnego zagrożenia.

Początkowo satelity miały znaleźć się na orbicie w zeszłym tygodniu, ale ich wysłanie zostało dwa razy przełożone. Najpierw z powodu silnego wiatru, a potem z konieczności zaktualizowania ich oprogramowania.
Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24:
Źródło: PAP
Autor: anw
https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-po ... 6,1,0.html


www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Czegoś takiego jeszcze na niebie nie widzieliśmy. Jasno świecąca linia wróci nad Polskę.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Maj 2019, 17:48

Międzygwiezdne warsztaty ESA
2019-05-26. Krzysztof Kanawka
W dniach 20-21 czerwca w ESTEC odbędą się warsztaty dotyczące możliwości podróży międzygwiezdnych.
Temat podróży międzygwiezdnych w ostatnich latach wzbudza większe zainteresowanie w środowiskach naukowych i technologicznych, z uwagi m.in. na projekt Breakthrough Starshot. Wielu specjalistów uważa, że w perspektywie kilkudziesięciu lat możliwe będzie stworzenie małych pojazdów, zdolnych do szybkiego lotu międzygwiezdnego. Osiągnięcie układu Alfa Centauri byłoby możliwe w ciągu zaledwie kilku dekad.
Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) zaprasza w dniach 20-21 czerwca do ośrodka ESTEC na warsztaty dotyczące możliwości podróży międzygwiezdnych. W trakcie tego spotkania poruszone zostaną takie tematy jak napędy, komunikacja a także możliwości stworzenia załogowych pojazdów.
Możliwość dotarcia do najbliższych gwiazd jeszcze w trakcie ludzkiego życia (albo kilku pokoleń) z pewnością rozpala wyobraźnię. Taka forma wstępnej eksploracji naszego sąsiedztwa w Drodze Mlecznej z pewnością przyniosłaby duże korzyści naukowe i techniczne. Czy się uda? Tego dowiemy się prawdopodobnie w ciągu kilku lat, wraz z pierwszymi wynikami prac nad poszczególnymi elementami Breakthrough Starshot oraz – być może – innych projektów.
Więcej na stronie ESA: https://indico.esa.int/event/309/
(ESA)
https://kosmonauta.net/2019/05/miedzygw ... ztaty-esa/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Międzygwiezdne warsztaty ESA.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Maj 2019, 17:49

Otwarto nowy oddział CBK PAN w Zielonej Górze
2019-05-25.
22 maja 2019 w Zielonej Górze nastąpiło uroczyste otwarcie nowego oddziału Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk (CBK PAN). Placówka, zlokalizowana na terenie Parku Naukowo-Technologicznego Uniwersytetu Zielonogórskiego, skupi się na badaniach z zakresu robotyki kosmicznej.
Nowy oddział CBK PAN będzie siedzibą Laboratorium Dynamiki Manipulatorów Satelitarnych, wyodrębnionego z warszawskiego Laboratorium Mechatroniki i Robotyki w CBK PAN. Oddział zajmie się m.in. projektowaniem manipulatorów dla satelitów i pojazdów planetarnych. Prace obejmą zagadnienia z teorii sterowania manipulatorami, projektowania sterowników manipulatorów, wykorzystania metod wizyjnych do sterowania manipulatorami i robotami kosmicznymi. Nowatorskie konstrukcje będą testowane w specjalnym basenie, który pozwoli inżynierom symulować warunki mikrograwitacji.
Otworzenie nowego Laboratorium to konsekwencja dynamicznego rozwoju CBK PAN. Nowa placówka została formalnie powołana do życia 29 marca br., na mocy umowy zawartej między Urzędem Marszałkowskim Województwa Lubuskiego a Polską Akademią Nauk. W uroczystym zainicjowaniu działalności oddziału udział wziął Wiceprezes Polskiej Akademii Nauk, prof. Romuald Zabielski, Dyrektor CBK PAN prof. Iwona Stanisławska, Kierownik Laboratorium Dynamiki Manipulatorów Satelitarnych, prof. Marek Banaszkiewicz, oraz Prorektor Uniwersytetu Zielonogórskiego, prof. Wojciech Strzyżewski.
Powstanie oddziału CBK PAN w regionie lubuskim jest także częścią aktywnych działań Marszałka Województwa Lubuskiego, które zmierzają do podniesienia innowacyjności województwa. Technologie kosmiczne są wpisane w strategię rozwoju regionu, czego konkretnym odzwierciedleniem jest powstający w Zielonej Górze Park Technologii Kosmicznych. CBK PAN jest partnerem w także w tym przedsięwzięciu. Park ma być gotowy do końca 2021 roku, a jego budowa kosztować będzie 60 milionów złotych.
Robotyka kosmiczna to pierwszy krok w działalności zielonogórskiego oddziału CBK PAN. W dalszej perspektywie aktywność naukowców zostanie rozszerzona o systemy nawigacji satelitarnej (GNSS), satelitarne obserwacje Ziemi, czy tematykę bezpieczeństwa na orbicie i zagrożeń związanych z przestrzenią kosmiczną (space situational awareness). Pracami nowotworzonego ośrodka pokieruje prof. Marek Banaszkiewicz, w przeszłości pełniący rolę dyrektora Centrum Badań Kosmicznych PAN oraz prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej.
Zielona Góra to nie pierwszy oddział Centrum Badań Kosmicznych PAN, najważniejszej i najbardziej zasłużonej dla badań kosmicznych jednostki naukowej w Polsce. Choć instytut swoją główną siedzibę ma w Warszawie, część naukowców Centrum na stałe pracuje we Wrocławiu (Zakład Fizyki Słońca) oraz w Borówcu koło Poznania (Obserwatorium Astrogeodynamiczne). Opracowane i zbudowane przez CBK PAN instrumenty stale pracują także m.in. w podziemiach zamku w Książu, w polskiej stacji polarnej na Svalbardzie (Arktyka), jak również na kilkunastu satelitach i sondach kosmicznych, badających najbliższe otoczenie Ziemi i ciała Układu Słonecznego – od Słońca po krańce heliosfery.

Czytaj więcej:
• 10 rocznica wspólnych badań CBK PAN i IRA NANU
• Strona CBK PAN
• Otwarto oddział CBK PAN w Zielonej Górze (Space24)

Źródło: Sekretarz Naukowy CBK PAN
Na zdjęciu: Otwarcie nowego oddziału CBK PAN. Źródło: Krzysztof Kubasiewicz/lubuskie.pl
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ot ... onej-gorze
http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Otwarto nowy oddział CBK PAN w Zielonej Górze.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Otwarto nowy oddział CBK PAN w Zielonej Górze2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Maj 2019, 17:55

Badania wskazują, że woda pojawiła się na Ziemi wraz z powstaniem Księżyca
Autor: John Moll (2019-05-26 )
Ziemia, trzecia planeta od Słońca, to jedyny taki obiekt w Układzie Słonecznym z ogromnymi zapasami wody i wielkim Księżycem, który stabilizuje oś obrotu naszej planety. Niektóre badania sugerują, że życie na Ziemi nie mogłoby powstać bez Księżyca. Teraz naukowcy z Uniwersytetu w Munster wykazali, że gdyby nie Księżyc, Ziemia nie posiadałaby tak wielkich pokładów wody.
Według współczesnych założeń, Księżyc powstał około 4,4 miliarda lat temu w wyniku kolizji Ziemi z Theią - ciałem niebieskim o rozmiarach zbliżonych do naszej planety. Dotychczas zakładano, że Theia powstała w wewnętrznej części Układu Słonecznego, stosunkowo blisko Ziemi. Tymczasem najnowsze badania wskazują, że hipotetyczna planeta Theia mogła jednak pochodzić z odległych regionów Układu Słonecznego i to właśnie ona mogła dostarczyć tak znaczne ilości wody na Ziemię.
Naukowcy zastanawiali się, dlaczego nasza planeta posiada tyle wody, skoro powstała w wewnętrznej „suchej” części Układu Słonecznego. Z poprzednich badań wiemy, że meteoryty węglowe, które zawierają dużo wody, pochodzą z zewnętrznego Układu Słonecznego, natomiast suche niewęglowe meteoryty pochodzą z wewnętrznej części. Materia węglowa prawdopodobnie jest odpowiedzialna za obecność wody na Ziemi, choć naukowcy nie mieli pojęcia, w jaki sposób i kiedy została sprowadzona na naszą planetę.
Zespół z Uniwersytetu w Munster przeprowadził badania na izotopach molibdenu, które pozwalają odróżnić materię węglową od niewęglowej. Wyniki pomiarów wskazują, że skład izotopów molibdenu znajduje się pomiędzy meteorytami węglowymi i niewęglowymi. To z kolei sugeruje, że część molibdenu na Ziemi pochodzi z zewnętrznego Układu Słonecznego.
Właściwości chemiczne molibdenu mają tu istotne znaczenie, ponieważ większość tego pierwiastka znajduje się w jądrze Ziemi. Molibden zawarty w płaszczu Ziemi, do którego naukowcy mają dostęp, pochodzi z późnych etapów formowania się naszej planety – w przeciwieństwie do molibdenu obecnego w jądrze. To oznacza, że meteoryty węglowe, pochodzące z zewnętrznego Układu Słonecznego i zawierające wodę, przybyły na Ziemię w późniejszym okresie.
Naukowcy przypuszczają nawet, że większość molibdenu w płaszczu Ziemi mogła dostarczyć wspomniana wcześniej hipotetyczna planeta Theia, która około 4,4 miliarda lat temu zderzyła się z Ziemią. Uważa się, że w wyniku tej kolizji powstał Księżyc. Jeśli Theia pochodziła z odległych regionów Układu Słonecznego to faktycznie mogła sprowadzić ogromne ilości wody na Ziemię. Naukowcy z Uniwersytetu w Munster doszli do wniosku, że życie na Ziemi nie mogłoby powstać bez Księżyca.
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/bada ... m-ksiezyca

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Badania wskazują, że woda pojawiła się na Ziemi wraz z powstaniem Księżyca.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Badania wskazują, że woda pojawiła się na Ziemi wraz z powstaniem Księżyca2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Maj 2019, 17:57

Obserwacje przelotów satelitów Starlink
2019-05-26. Krzysztof Kanawka
Obserwatorzy z całego świata informują o pięknych przelotach 60 satelitów konstelacji Starlink.
Firma SpaceX umieściła 24 maja na orbicie 60 satelitów konstelacji Starlink. Wszystkie satelity Starlink zostały uwolnione w jednym momencie, co jest dość nietypowe. Zwykle podczas startów z wieloma satelitami następuje stopniowe (albo też “jednostajne” w dłuższym okresie czasu) uwalnianie satelitów. W tym przypadku wszystkie satelity jednocześnie opuściły górny stopień Falcona 9, po czym powoli zaczęły się od siebie oddalać.
Satelity powoli oddalają się od siebie. 48 godzin po starcie dystans pomiędzy pierwszym a ostatnim satelitą wyniósł około 25 stopni. Satelity na nocnym niebie były widoczne gołym okiem jako “sznur” obiektów, podążających jeden za drugim. Obserwatorzy z całego świata wykonali serię zdjęć oraz nagrań.
Poniżej prezentujemy kilka najciekawszych nagrań z przelotów satelitów Starlink.
Z czasem separacja satelitów będzie rosnąć. Jednakże przez kilka najbliższych tygodni te 60 satelitów będzie przebywać blisko siebie, będąc jednocześnie wdzięcznym celem do nocnych obserwacji satelitów.
Łącznie SpaceX ma zamiar użyć trzech “powłok” dla swojej konstelacji: około 7500 satelitów ma operować na niskiej orbicie o wysokości około 340 km, 1600 na orbicie o wysokości około 550 km i 2900 na orbicie o wysokości 1150 km. Niektóre środowiska naukowe branży kosmicznej uważają, że ta ostatnia “powłoka” może być bardzo niebezpieczna z uwagi na swoją dużą wysokość oraz obecność innych “kosmicznych śmieci”. W tej kwestii z pewnością niebawem będą musiały zostać wprowadzone regulacje, gdyż nie tylko SpaceX ma zamiar zbudować swoje “mega konstelacje” satelitarne.
Dwa kolejne starty konstelacji Starlink są planowane jeszcze na ten rok.
Start tej “paczki” satelitów Starlink jest komentowany w wątku na Polskim Forum Astronautycznym. Polecamy także wątek obserwacyjny satelitów Starlink na Astropolis.
(PFA, S-X)
https://kosmonauta.net/2019/05/obserwac ... -starlink/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Obserwacje przelotów satelitów Starlink.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Maj 2019, 17:58

Międzygwiezdne warsztaty ESA
2019-05-26. Krzysztof Kanawka
W dniach 20-21 czerwca w ESTEC odbędą się warsztaty dotyczące możliwości podróży międzygwiezdnych.
Temat podróży międzygwiezdnych w ostatnich latach wzbudza większe zainteresowanie w środowiskach naukowych i technologicznych, z uwagi m.in. na projekt Breakthrough Starshot. Wielu specjalistów uważa, że w perspektywie kilkudziesięciu lat możliwe będzie stworzenie małych pojazdów, zdolnych do szybkiego lotu międzygwiezdnego. Osiągnięcie układu Alfa Centauri byłoby możliwe w ciągu zaledwie kilku dekad.
Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) zaprasza w dniach 20-21 czerwca do ośrodka ESTEC na warsztaty dotyczące możliwości podróży międzygwiezdnych. W trakcie tego spotkania poruszone zostaną takie tematy jak napędy, komunikacja a także możliwości stworzenia załogowych pojazdów.
Możliwość dotarcia do najbliższych gwiazd jeszcze w trakcie ludzkiego życia (albo kilku pokoleń) z pewnością rozpala wyobraźnię. Taka forma wstępnej eksploracji naszego sąsiedztwa w Drodze Mlecznej z pewnością przyniosłaby duże korzyści naukowe i techniczne. Czy się uda? Tego dowiemy się prawdopodobnie w ciągu kilku lat, wraz z pierwszymi wynikami prac nad poszczególnymi elementami Breakthrough Starshot oraz – być może – innych projektów.
Więcej na stronie ESA: https://indico.esa.int/event/309/
(ESA)
https://kosmonauta.net/2019/05/miedzygw ... ztaty-esa/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Międzygwiezdne warsztaty ESA.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Maj 2019, 17:59

Kosmos w liczbach – ekspansja Wszechświata
2019-05-26. Redakcja AstroNETu
Treść zadania 1 z 3 etapu LXII OA.
Współczesne obserwacje są zgodne z modelem Wszechświata, w którym obowiązuje geometria euklidesowa. W tym modelu tempo ekspansji opisane za pomocą parametru Hubble’a (H), jest określone przez chwilową gęstość materii ( ) i stałą kosmologiczną ( ):
,
Oblicz przesuniecie ku czerwieni (redshift), dla którego parametr Hubble’a był 10 procent większy niż obecnie. Przyjmij, że obecna wartość parametru Hubble’a, tj. stałej Hubble’a . Z praktycznych względów wartość stałej kosmologicznej oraz obecną gęstość materii ($latex \rho_0 $) definiujemy za pośrednictwem parametrów i :

Wynoszą one odpowiednio: i .
Brakujące dane liczbowe wyszukaj w Wybranych stałych astronomicznych i fizycznych.
Rozwiązanie
Zadania tego typu często pojawiają się na olimpiadzie astronomicznej, ponieważ ich trudność polega na analizowaniu zależności, z którymi uczestnik finału mógł nie mieć styczności. Dodatkowo zwraca ono uwagę na nadal nierozstrzygnięty problem geometrii Wszechświata i sposobów jego badania poprzez sprawdzanie zgodności modeli z obserwacjami oraz sprawdzaniu przewidywań modeli opierających się na przyjętych założeniach. Problem ten przybliża, jak może wyglądać praca nad tymi zagadnieniami.
Zacznijmy od omówienia pojęć, które przydadzą się w zrozumieniu dalszego rozumowania. Czynnik skali, oznaczany jako to wielkość określająca odległość między dwoma punktami we wszechświecie w zależności wyłącznie od czasu. Może być to wielkość o wymiarze odległości (określamy wtedy wciąż zmieniający się „wzorcowy odcinek”, którego długość będzie równa czynnikowi skali), jak i bezwymiarowa (wtedy wybraną odległość można pomnożyć przez odpowiedni czynnik). W kosmologii pojawia się również pochodne pojęcie parametru Hubble’a ( ) równego tempu zmiany czynnika skali w czasie przez jego wartość . W praktyce określa on, jak wraz ze wzrostem odległości od dowolnego punktu w przestrzeni zwiększa się szybkość oddalania od tego punktu obiektów (obserwowaną dla odległości rzędu megaparseków).
Wspomniane w zadaniu przesunięcie ku czerwieni to parametr określający, jak zmienia się obserwowana długość fali emitowanej
przez dany obiekt. Co do wartości jest ona równa:
Więcej na stronie.

https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... echswiata/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kosmos w liczbach – ekspansja Wszechświata.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Maj 2019, 18:00

W kosmicznym obiektywie: Niebiański gobelin
2019-05-26. Alicja Pietrzak
Wewnątrz mgławicy Carina gwiazdy formują się, umierają i pozostawiają po sobie gwiezdną tkaninę tworzoną przez ciemne, pyłowe włókna. Cały obiekt skatalogowany jako NGC 3372 rozciąga się na ponad 300 lat świetlnych i znajduje się w odległości 8,5 tysiąca lat świetlnych od nas, w gwiazdozbiorze Kila.
Mgławica składa się głównie z wodoru, który emituje widoczną na powyższym zdjęciu czerwoną poświatę. Niebieski poblask w jej centrum jest wynikiem występujących tam śladowych ilości tlenu. Młode i masywne gwiazdy zajmujące centralne obszary obłoku wyrzucają gazy, gdy eksplodują jako supernowe. Najbardziej energetyczna z nich, Eta Carinae, była jedną z najjaśniejszych gwiazd na niebie do 1830 roku, lecz później gwałtownie wyblakła.
Source :
NASA
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... i-gobelin/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W kosmicznym obiektywie Niebiański gobelin.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Maj 2019, 18:07

Naukowcy odkrywają egzotyczną materię w atmosferze Słońca
2019-05-27. Autor. Vega
Naukowcy ogłosili nowe poważne odkrycie dotyczące tego, jak zachowuje się materia w ekstremalnych warunkach atmosfery Słońca.

Astronomowie wykorzystali duże radioteleskopy i kamery ultrafioletowe znajdujące się na pokładzie Solar Dynamics Observatory, aby lepiej zrozumieć egzotyczny „czwarty stan materii”. Materia ta, znana jako plazma, może mieć kluczowe znaczenie dla rozwoju bezpiecznych, czystych i wydajnych generatorów energii jądrowej na Ziemi.

Większość materii, z którą spotykamy się w naszym codziennym życiu, ma postać ciała stałego, cieczy lub gazu, ale większość Wszechświata składa się z plazmy – wysoce niestabilnego i elektrycznie naładowanego płynu. Słońce również składa się z tej plazmy.

Mimo, że jest to najpowszechniejsza forma materii we Wszechświecie, plazma pozostaje tajemnicą, głównie ze względu na jej niedostatek w naturalnych warunkach na Ziemi, co utrudnia badanie. Specjalne laboratoria na Ziemi odtwarzają w tym celu ekstremalne warunki przestrzeni kosmicznej, ale Słońce reprezentuje całkowicie naturalne laboratorium do badania zachowania plazmy w warunkach, które są często zbyt ekstremalne dla ręcznie skonstruowanych ziemskich laboratoriów.

„Atmosfera słoneczna jest siedliskiem ekstremalnej aktywności, w której temperatura plazmy przekracza 1 mln stopni Celsjusza, a cząsteczki poruszają się blisko prędkości światła, dzięki czemu świecą jasno na falach radiowych, więc jesteśmy w stanie dokładnie monitorować zachowanie plazmy przy pomocy dużych radioteleskopów.”

„Ściśle współpracowaliśmy z naukowcami z Obserwatorium Paryskiego i przeprowadziliśmy obserwacje Słońca za pomocą dużego radioteleskopu znajdującego się Nançay w centralnej Francji. Połączyliśmy obserwacje radiowe z ultrafioletowymi uzyskanymi dzięki kamerze zamontowanej na SDO, aby pokazać, że plazma na Słońcu często emituje promieniowanie radiowe, które pulsuje jak latarnia morska. Wiemy o tym działaniu od dziesięcioleci, ale wykorzystanie przez nas sprzętu kosmicznego i naziemnego pozwoliło nam po raz pierwszy zobrazować impulsy radiowe i dokładnie zobaczyć, jak plazma w atmosferze słonecznej staje się niestabilna” – mówi dr Eoin Carley z Trinity College Dublin and the Dublin Institute of Advanced Studies (DIAS).

Badanie zachowania plazmy na Słońcu pozwala na porównanie tego, jak zachowuje się na Ziemi, gdzie obecnie podejmuje się wiele wysiłku, aby zbudować reaktory termojądrowe z ograniczeniem magnetycznym. Są to generatory energii jądrowej, które są o wiele bezpieczniejsze, czystsze i bardziej wydajne niż reaktory jądrowe, których obecnie używamy do celów energetycznych.

Profesor na DIAS i współpracownik w projekcie, Peter Gallagher, powiedział:
„Fuzja jądrowa jest innym rodzajem wytwarzania energii jądrowej, która łączy razem atomy plazmy, w przeciwieństwie do rozbijania ich, co ma miejsce w przypadku rozszczepienia. Fuzja jest bardziej stabilna i bezpieczna i nie wymaga wysoko radioaktywnego paliwa; w rzeczywistości większość odpadów pochodzących z syntezy jądrowej to obojętny hel.”

„Jedynym problemem jest to, że plazma pochodząca z syntezy jądrowej jest bardzo niestabilna. Gdy tylko zacznie generować energię, jakiś naturalny proces wyłącza reakcję. Chociaż jest jak przełącznik bezpieczeństwa – reaktory termojądrowe nie mogą tworzyć niekontrolowanych reakcji – oznacza to również, że plazma jest trudna do utrzymania w stabilnym stanie aby wytwarzać energię. Badając, w jaki sposób plazma staje się niestabilna na Słońcu, możemy dowiedzieć się, jak ją kontrolować na Ziemi.”

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
Trinity College Dublin

Urania
https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... rie-w.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Naukowcy odkrywają egzotyczną materię w atmosferze Słońca.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Maj 2019, 18:09

ESA: lepsza ochrona satelitów obserwacyjnych
2019-05-27.
Z każdą minutą sztuczne satelity ESA rejestrują całe gigabajty danych naukowych dotyczących naszej planety, w tym jej atmosfery i klimatu. To wystarczająco dużo, by zapełnić wszystkie strony książek ustawionych na regale liczącym 100 metrów długości. Satelity te poruszają się na niskiej orbicie Ziemi i pracują niemal bez przerwy.
Odbiorem takich danych satelitarnych zajmuje się w ESA specjalne Centrum Operacyjne zlokalizowane w niemieckim Darmstadt. Wiele współczesnych satelitów obserwacyjnych okrąża Ziemię w zwartej formacji - tak zwanej flocie. Na przykład nowoczesny Copernicus Sentinel-5P na swojej orbicie podąża bezpośrednio za satelitą amerykańskiej NOAA (National Oceanic and Atmospheric Administration), Suomi-NPP. Satelity te niejako współpracują ze sobą, naprzemiennie i w sposób ciągły obserwując te same części ziemskiego globu, dzięki czemu uzyskiwane jest doskonałe pokrycie czasowe obrazowania Ziemi. Pozwala to na monitorowanie klimatu, ale także szybko zmieniających się zjawisk, takich jak kataklizmy pogodowe czy wielkie pożary i powodzie.
Inny przykład złożone formacji to satelity ESA - Earth Explorer Swarm. Stanowią one konstelację złożoną z trzech obiektów, których głównym zadaniem jest najdokładniejsze na dziś dzień badanie ziemskiego pola geomagnetycznego. Poszczególne satelity działają razem w sposób zsynchronizowany, osiągając taki sam cel, jaki mógłby realizować jeden dużo większy od nich - a więc i dużo, dużo droższy - satelita. Ale nadzór nad taką konstelacją oznacza całkiem nowe wyzwania. Kontrola jest tu dużo trudniejsza niż w przypadku pojedynczych satelitów, bowiem trzeba dodatkowo zadbać o to, by utrzymać stałe odległości pomiędzy wszystkimi satelitami należącymi do danej floty. Każda podejmowana przez kontrolę naziemną decyzja, każde wysłane do satelity polecenie powinno być właściwe i przemyślane - szczególnie jeśli chodzi o manewry satelitów na orbicie. Muszą być one odpowiednio zaplanowane, tak aby nie zagrażały pobliskim satelitom i zachowywały spójną konfigurację całej formacji.
W ubiegłym roku we wszystkich łącznie satelitarnych misjach obserwujących Ziemię prowadzonych przez ESA wykonano 28 tak zwanych manewrów unikania kolizji. W praktyce polegały one na tym, że operatorzy z Ziemi wysyłali do danych satelitów polecenia zejścia z kursów nadlatujących śmieci kosmicznych. Zderzenia takie mogą całkowicie zniszczyć satelitę, przy okazji skutkując pojawieniem się na okołoziemskiej orbicie nowych śmieci. Gdy jednak satelita naukowy „skręca” w celu uniknięcia kolizji, konieczne może okazać się czasowe wyłączenie jego instrumentów naukowych dla ich ochrony. Z tego powodu zespoły kontrolujące poszczególne misję orbitalne zastanawiają się teraz, jak lepiej chronić europejską flotę obserwatorów Ziemi - ale przy jednoczesnym zapewniebiu ich ciągłej pracy naukowej.
Specjaliści z ESA wpadli na pomysłową koncepcję ratowania nauki satelitarnej podczas manewrów unikowych satelity Sentinel-5P. Szybko zauważono, że podczas takich manewrów konieczne jest przerywanie zbierania danych na prawie cały dzień z powodu awaryjnego odpalania silników odrzutowych. To jednak duża strata cennych obrazów Ziemi. A ponieważ ilość śmieci kosmicznych wciąż rośnie, wyłączenia takie miałyby miejsce dość często. Naukowcy wymyślili więc inne rozwiązanie w oparciu o zwiększoną autonomię samego satelity - ma to na celu zredukowanie utraty danych do minimum. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wyłączenia instrumentów pokładowych na Sentinel-5P będą trwały tylko przez około godzinę, co stanowi niewiele w porównaniu z całym dniem.
Jednak sprawne unikanie zagrożeń w postaci śmieci orbitalnych to nie jedyny problem sztucznych satelitów. Często muszą one też poruszać się w dość niespokojnych warunkach pogodowych w kosmosie. Mowa o pogodzie kosmicznej, czyli całości warunków środowiskowych panujących wokół Ziemi ze względu na dynamiczny charakter Słońca. Zmienność naszej gwiazdy wpływa na funkcjonowanie satelitów w kosmosie, a także na infrastrukturę (na przykład linie przesyłowe prądu) na Ziemi. Gdy Słońce jest szczególnie aktywne, przekazuje dodatkową energię do atmosfery, zmieniając gęstość powietrza na niskich orbitach wokół Ziemi. Zwiększona energia w atmosferze oznacza, że satelity krążące w tym obszarze doświadczają większego „przeciągania” - siły, która działa w przeciwnym kierunku do ruchu statku kosmicznego na orbicie, powodując efektywnie spadek wysokości, na jakiej jest dany satelita. ESA śledzi więc na bieżąco zmienność pogody kosmicznej i w razie potrzeby wykonuje dodatkowe manewry zwiększające prędkość satelitów w celu przeciwdziałania tej sile. To bardzo istotne - zrozumienie oporu atmosferycznego ma również zasadnicze znaczenie dla przewidywania, kiedy najbardziej zagrażają nam kosmiczne śmieci.
Pogoda kosmiczna wpływa również na komunikację między stacjami naziemnymi a satelitami - z powodu zachodzących wówczas zmian w górnej atmosferze i jonosferze. Operatorzy satelitów unikają zatem krytycznych działań takich jak manewry czy aktualizacje oprogramowania pokładowego w okresach wysokiej aktywności słonecznej.
Czytaj więcej:
• Cały artykuł
• Strona ESOC - European Space Operations Centre
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/es ... rwacyjnych

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: ESA lepsza ochrona satelitów obserwacyjnych.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: ESA lepsza ochrona satelitów obserwacyjnych2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: ESA lepsza ochrona satelitów obserwacyjnych3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Maj 2019, 18:11

Śmieci kosmiczne (maj 2019)
2019-05-27. Krzysztof Kanawka
Ilość „kosmicznych śmieci” na orbicie stale rośnie. Na początku 2019 roku wokół Ziemi krążyła rekordowa ilość obiektów różnego rodzaju.
Nieczynne satelity, górne stopnie rakiet, osłony i przypadkowo uwolnione części oraz różnej wielkości szczątki łącznie określa się jako „śmieci kosmiczne”. Wielkość tych obiektów jest różna: od kilku milimetrów (np. oderwane elementy izolacji) aż po kilkanaście metrów (górne stopnie rakiet i całe satelity). Prawie każdy „śmieć” jest zagrożeniem dla innych obiektów i aktualnie praktycznie każdego roku dochodzi do kolizji.
Nie wszystkie szczątki na orbicie można wykrywać i monitorować. Aktualnie na niskiej orbicie okołoziemskiej (LEO) możliwe jest monitorowanie i śledzenie fragmentów wielkości około 5 cm i większych. Na orbitach geosynchronicznych (do których zalicza się orbita geostacjonarna, GEO), możliwe jest monitorowanie szczątków do wielkości około 1 metra. O mniejszych fragmentach dość mało wiadomo, choć jest pewne, że przynajmniej duża część z nich może zagrozić satelitom. Jest jednak pewne, że tych małych obiektów, których nie można monitorować, jest przynajmniej kilkaset tysięcy.
Rekord ponownie pobity
Poprzedni rekord w ilości wykrytych i obserwowanych „śmieci” nastąpił pod koniec 2010 roku. Wówczas całkowita ilość szczątków, fragmentów, całych satelitów (w tym i tych działających), górnych stopni rakiet i innych elementów wyniosła około 17750 obiektów. Przez sześć kolejnych lat ta całkowita ilość spadała, aż do osiągnięcia wartości około 17000 obiektów pod koniec 2014 i pod koniec 2015 roku. Od tego czasu całkowita ilość obiektów na orbicie rośnie, choć są pewne zauważalne zmiany w różnych populacjach „śmieci”. Na początku 2017 roku całkowita ilość obiektów na orbicie znów wyniosła około 17750.
Niestety, pomiędzy 2017 a 2019 rokiem łączna ilość śmieci kosmicznych wzrosła. Aktualnie łączna wartość wzrosła do około 19250 obiektów. Przede wszystkim wyraźnie wzrosła liczba satelitów (prawie 5 tysięcy) i rośnie ilość nieczynnych górnych stopni rakiet. Co ciekawe, ilość różnych szczątków od 2016 roku powoli spada, co sugeruje, że operatorzy rakiet i satelitów starają się nie tworzyć nowych fragmentów.
Małe satelity, w tym i te typu CubeSat, których każdego roku przynajmniej kilkadziesiąt znajduje się na orbicie, są rosnącym ryzykiem dla innych satelitów. Wiele z tych satelitów nie zejdzie z orbity w ciągu 25 lat. Większość takich satelitów nie posiada pokładowego systemu napędowego, który pozwoliłby na korektę orbity i uniknięcie niebezpiecznego zbliżenia. Co więcej, duża część z tych satelitów (w szczególności zbudowanych w ramach projektów edukacyjnych) w ogóle nie uruchamia się po starcie, od razu stając się „kosmicznym śmieciem”. Ogólnie, na początku 2017 roku na orbicie przebywało ponad 4 tysiące satelitów, zarówno działających i już nie funkcjonujących. Dwa lata później – na początku 2019 roku – łączna ilość satelitów wzrosła do prawie 5 tysięcy. Jest to wyraźny wzrost.
Dwudziestego czwartego maja 2019 roku firma SpaceX umieściła pierwsze 60 satelitów konstelacji Starlink na orbicie. Łącznie SpaceX planuje 12 tysięcy satelitów w tej mega-konstelacji na trzech różnych orbitach, z których najwyższa ma mieć wysokość około 1150 km. Tam ma się znaleźć około 2900 satelitów. Jakakolwiek kolizja na tej orbicie może być bardzo niebezpieczna.
Jak pozbyć się kosmicznych śmieci?
W 2019 roku nastąpiło kilka ciekawych testów technologii usuwania śmieci kosmicznych. Ósmego lutego 2019 doszło do testu wystrzelenia harpuna w kierunku celu w ramach misji satelitarnej RemoveDEBRIS. Ten test, zaprezentowany na poniższym nagraniu przebiegł prawidłowo. Prędkość harpuna wyniosła 20 metrów na sekundę.
RemoveDEBRIS jest europejskim satelitą. Jego projekt został sfinansowany w ramach Siódmego Programu Ramowego (FP7) Komisji Europejskiej. Partnerami konsorcjum w budowie satelity byli m.in. Airbus, Ariane Group, Surrey Satellite Technology oraz Innovative Solutions In Space.
Ponadto, od końca grudnia 2018 trwa deorbitacja polskiego satelity PW-Sat 2. Satelita rozłożył żagiel i do 22 maja 2019 obniżył swoją średnią orbitę o ponad 12 km (z 590 na 577,4 km).
PW-Sat 2 to nanosatelita o standardzie CubeSat 2U (czyli dwóch jednostek o rozmiarach 10 x 10 x 11,35 cm). Celem misji jest rozłożenie żagla deorbitacyjnego, który zwiększając znacznie powierzchnie satelity, przyśpieszy jego hamowanie atmosferyczne i docelowo wejście w atmosferę.
Misja PW-Sat 2 jest komentowana w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.
(NASA, PFA)
https://kosmonauta.net/2019/05/smieci-k ... -maj-2019/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Śmieci kosmiczne (maj 2019).jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Śmieci kosmiczne (maj 2019)2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Maj 2019, 18:12

Koniec Stratolaunch?
2019-05-27. Krzysztof Kanawka
Pojawiają się nieoficjalne doniesienia, że projekt Stratolaunch może być bliski zakończenia.
Stratolaunch to projekt potężnego samolotu, służącego za pierwszy stopień w wynoszeniu małych satelitów na orbitę. Idea Stratolaunch jest ciekawa: samolot wynosiłby rakietę na pewną wysokość, gdzie nastąpiłoby uwolnienie rakiety i jej lot na orbitę z satelitą na pokładzie. Taki sposób wynoszenia satelitów pozwoliłby m.in. na zwiększenie wynoszonej masy, większą dowolność w wyborze miejsca startu oraz większą niezależność od czynników pogodowych.
Projekt rozpoczął się w 2010 roku a oficjalnie został ogłoszony w 2011 roku. Przez lata doszło do kilku zmian, m.in. rakiet, jakie miały by być wynoszone przez ten samolot. Aktualnie (od stycznia 2019) planuje się korzystanie jedynie z rakiety Pegasus XL.
W maju 2017 roku Stratolaunch po raz pierwszy znalazł się poza swoim olbrzymim hangarem. Przez kolejne blisko dwa lata trwały testy naziemne, w tym próby kołowania i testy tankowania. Wreszcie, 13 kwietnia 2019 roku Stratolaunch po raz pierwszy wzniósł się w powietrze.
Od tego czasu Stratolaunch nie wykonał kolejnego lotu. Jest to dość zaskakujące, gdyż pierwszy lot tego potężnego samolotu z pewnością był udany i nie nastąpiły żadne uszkodzenia. Można się było spodziewać kilku kolejnych lotów, z coraz większymi prędkościami, pułapami oraz czasami przebywania w powietrzu. Tak jednak się nie stało.
Pod koniec maja 2019 pojawiły się nieoficjalne doniesienia, że projekt Stratolaunch albo zostanie niebawem zakończony albo też “sprzedany” do innego wykonawcy. Z dostępnych informacji wynika, że jest pewne zainteresowanie przejęciem tego projektu, jednakże m.in. z uwagi na regulacje prawne, nie jest to proste zadanie.
Możliwe, że w czerwcu pojawi się więcej oficjalnych ogłoszeń na temat Stratolaunch. W tej chwili wydaje się jednak, że projekt Stratolaunch może się zakończyć bez sukcesu.
(J-W, Hzb)
https://kosmonauta.net/2019/05/koniec-stratolaunch/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Koniec Stratolaunch.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Maj 2019, 18:14

Pentagon w końcu oficjalnie przyznał, że prowadzi śledztwa w sprawie UFO
2019-05-27.
Jakiś czas temu Amerykańskie Siły Powietrzne opublikowały w sieci kilka materiałów filmowych, wykonanych przez kamery znajdujące się na pokładach myśliwców. Mogliśmy na nich zobaczyć niezidentyfikowane obiekty latające.
Przedstawiciele Pentagonu bezustannie zaprzeczali, jakoby rząd prowadził śledztwa w sprawie tych wyjątkowych incydentów. Teraz jednak dowiadujemy się z New York Post, że gazeta otrzymała od rzecznika Departamentu Obrony USA informację, że śledztwa są prowadzone o wielu lat, ale nie wiadomo, z jakim skutkiem. Fani teorii spiskowych o obcych cywilizacjach odwiedzających naszą planetę i prowadzących eksperymenty na ludziach będą rozczarowani, ponieważ Pentagon prowadzi śledztwa pod zupełnie innym kątem.
„Departament Obrony od zawsze zajmuje się próbą identyfikacji wszystkich samolotów znajdujących się w naszym środowisku operacyjnym, jak również wszelkimi potencjalnymi zagrożeniami dla naszej ojczyzny. Departament będzie nadal badał, w ramach normalnych procedur, raporty o niezidentyfikowanych obiektach, napotkanych przez amerykańskich pilotów w czasie rutynowych oblotów lub misji, by zapewnić bezpieczeństwo ojczyzny i ochronę przed przeciwnikami naszego narodu” - powiedział Christopher Sherwood, rzecznik Departamentu Obrony USA.
Siły powietrzne mają wydzieloną specjalną komórkę śledczą, która zajmuje się tylko i wyłącznie takimi incydentami. Dane zbierane są i analizowane przez zespół wykwalifikowanych ekspertów. Co ciekawe, Pentagon nie ukrywa, że śledztwa nie są prowadzone w kierunku manifestacji obecności obcych cywilizacji, tylko zagrożeniu ze strony wrogich państw, a mianowicie Rosji i Chin.
Chodzi tutaj o możliwość posiadania przez nich superzaawansowanej technologii pojazdów latających, które mogą przemieszczać się z ogromnymi prędkościami i manewrować w powietrzu w taki sposób, jaki daleko wykracza poza granice możliwości tradycyjnych samolotów. Czy zatem USAF uważa, że Rosja i Chiny dysponują statkami kosmicznymi, którymi od czas do czasu prowokują USA, by zademonstrować swoją potęgę? Niestety, tego nie wiadomo, ale na pewno Pentagon nie obawia się i nie przygotowuje na konflikt z obcymi cywilizacjami.
Źródło: GeekWeek.pl/NY Post / Fot. MaxPixel
https://www.geekweek.pl/news/2019-05-27 ... rawie-ufo/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pentagon w końcu oficjalnie przyznał, że prowadzi śledztwa w sprawie UFO.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Maj 2019, 18:15

Studencka rakieta pierwszy raz w historii odbyła udany lot w kosmos!
2019-05-27.
To historyczne wydarzenie jest niezbitym dowodem na to, jak ogromny i często niedoceniany przez koncerny potencjał kunsztu myśli technicznej drzemie w młodych inżynierach. Zobaczcie wspaniały lot na materiale filmowym.
Rakietę o nazwie Traveler IV w kosmos wysłali studenci z Laboratorium Napędu Rakietowego znajdującego się na Uniwersytecie Południowej Kalifornii w Los Angeles. Zbudowana przez nich rakieta na stały materiał pędny ma zaledwie 4 metry wysokości, waży 136 kilogramów i dysponuje tak potężnym napędem, że w wzbiła się na wysokość 102 kilometrów ponad powierzchnią Ziemi i rozpędziła się do zawrotnej prędkości 6300 km/h.
Studenci poinformowali jednak, że test przeprowadzony w Spaceport America w nowym Meksyku, nie przebiegł dokładnie tak, jak sobie tego życzyli, więc możemy oczekiwać, że przy kolejnej próbie rakieta Traveler IV wzniesie jest jeszcze wyżej w przestrzeń kosmiczną. Warto tutaj podkreślić, że osiągnięcie zasługuje na podziw jeszcze z jednego względu, a mianowicie rakieta zbudowana jest tylko z jednego stopnia. Większość rakiet eksperymentalnych posiada dwa stopnie.
Młodzie inżynierowie z Uniwersytetu Południowej Kalifornii zapewniają, że kolejne wersje ich rakiety będą jeszcze potężniejsze i zdolne do wynoszenia małych i lekkich ładunków na niską orbitę okołoziemską. Studenci pokazali, że to pasja i determinacja, a nie grube miliony dolarów potrzebne są do osiągania tak niesamowitych celów, jak wysłanie rakiety w kosmos.
Źródło: GeekWeek.pl/Wired/USCrpl / Fot. USCrpl
https://www.geekweek.pl/news/2019-05-27 ... -w-kosmos/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Studencka rakieta pierwszy raz w historii odbyła udany lot w kosmos!.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33370
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Krzysiek.S oraz 13 gości

AstroChat

Wejdź na chat