Na samym początku napiszę, że celem tej recenzji jest obiektywne,
aczkolwiek subiektywne (moje) przedstawienie wszystkich aspektów
związanych z teleskopem MEADE LIGHTBRIDGE 16”.
Jestem astromaniakiem średnio-doświadczonym
choć nigdy nie miałem lustra większego niż 150 mm.
Dlatego też podzieliłem recenzję na kilka części:
1.Przedstawienie teleskopu, nazwy, typu, parametrów, itd.(podane przez producenta w instrukcji oraz na opakowaniach)
Imię: Walle
Typ: Medea LB 16” Deluxe
Konstrukcja: Newton / Kratownicza
Średnica LG – 406 mm (16”)
Ogniskowa – 1829 mm (72”)
Światłosiła = f/4,5
Montaż - Dobsona
Granica obserwacji = 14,5 mag
Rozdzielczość = 0.45 arc sek.
Wyciąg Crayford 2” z podwójną prędkością 10 do 1 – z aluminiowym adapterem
Waga całości 128 lbs
Made in Tajwan.
(podane przeze mnie, mierzone centymetrem i ważone wagą sensorową)
Waga tuby z LW – 5,5 kg,
Waga tuby z LG – 26,8 kg,
Waga kratownicy – 1,8 kg,
Waga montażu – 24,5 kg,
Łączna waga – 58,6 kg.
Podstawa montażu – koło o średnicy 80 cm (mieści się w drzwiach)
Min magnitudo i rozdzielczość podam później (na razie nie sprawdzałem)
2.Zapakowanie oraz zabezpieczenia transportowe teleskopu.
Całość mieści się w 2 dużych opakowaniach:
(dane producenta)
- 105,4 cm x 63,4 cm x 65,2 cm (waga 56 kg)
- 93,0 cm x 93,0 cm x 13,5 cm (waga 27 kg)
(moje pomiary)
- 64,0 cm x 65,0 cm x 105,0 cm (waga 44,3 kg)
- 94,0 cm x 94,0 cm x 14,0 cm (waga 28,0 kg)
Ogólnie zapakowana całość robi duże wrażenie.
To naprawdę spore pudełka i ledwo, ledwo zmieściły mi się w samochodzie.
Pierwsze jest wielkości małej lodówki, a drugie jest płaskie ale naprawdę szerokie.
Na leżąco mieści się w kombiaku, natomiast na stojąco w żaden sposób.
Po dużych problemach (naprawdę dużych) zmieściły się obie paczki,
Ale trzeba je było wyciągać z 5 minut z samochodu, bo się zaklinowały.
Zabezpieczenia transportowe standardowe, tzn.
- tekturowe pudełko,
- styropian,
- folia
- trochę kleju w taśmach klejących
- paski zabezpieczające zewnętrzne
- kilka sztyftów mosiężnych zabezpieczających przed otwarciem.
- Opis na pudełkach dobry (na każdej ściance naklejka
z napisem żeby uważać przy przenoszeniu (koloru czerwonego)
3.Ukompletowanie całego zestawu ( co wchodzi w skład ).
(pierwsze opakowanie)
Oczywiście podstawa. To 5 płyt chyba drewnianych, choć jest kilka detali,
które przeczą tej teorii. Więc z czego są płyty – nie wiem.
Ale jest ich 5 ( 2 okrągłe podstawy i 3 boczne ).
Podstawka do okularów ( 3 x 1,25” i 1 x 2” ).
Zestaw wkrętów, tulejka, 3 dla nóżki do podstawy, klucze do wkręcania wkrętów,
no i oczywiście 2 śruby (jedna do podstawy i regulowania osi pionowej, a druga
do ustawiania dodatkowego oporu dla osi poziomej)
2 łożyska do łatwiejszego ustawiania osi rektascensji ( jedno małe mocowane przy śrubie,
drugie duże chyba toczne).
(drugie opakowanie)
Kratownica – zestaw 6 pałąków połączonych w 3 pary.
Płyta CD z oprogramowaniem,
Szukacz – Red Dot Finder (a w środku bateryjka),
Okular Meade QX 4000 26 mm
2” przedłużka 35 mm
Redukcja 2” – 1,25” wraz z zakrywką
Plastikowy dekiel na lustro główne LG
Stalowa tuba z lustrem głównym oraz wentylatorkiem do jego wychłodzenia,
Stalowa tuba z lustrem wtórnym oraz wyciągiem Crayforda,
Instrukcja w języku angielskim ( standard dla wszystkich typów Light Bridge )
Ściereczka do czyszczenia,
Podstawka pod 8 paluszków dających w sumie 12V i zasilających wentylator.
4.Opis ważniejszych i ciekawszych elementów teleskopu:
- Podstawa – masywna i naprawdę sztywna ( sztywność utrzymywana przez 10 dużych wkrętów )
- Podstawka do okularów – dobry pomysł – szkoda tylko że nie
(3 x 2 + 1 x 1,25) albo (2 x 2 + 2 x 1,25)
- Łożyska do zmiany kąta dla rektascensji – bardzo dobry pomysł – podstawa kręci się bez większych problemów
- Szukacz Red Dot Finder – super – zrobił na mnie wrażenie – szukanie obiektów z nim to czysta przyjemność. Pod warunkiem, że obiekt jest widoczny gołym okiem. 7 poziomów świecenia (na razie używałem tylko 1 – najciemniejszego poziomu) oraz 4 różne kształty „kropki-krzyżyka-okręgu”.
Możliwość kalibracji za pomocą 2 śrubek do których dodano kluczyk.
- Okular 26 mm – nie będę ściemniał – na samym początku w porównaniu z 1,25” okularkami jest dobry, ale w obserwacjach ciemnego nieba – widzi się jego wady optyczne. Teraz wiem o czym mówią osoby posiadające duże teleskopy f/5, f/4.5, i f/4. Te telpki naprawdę wymagają okularów wysokiej jakości. W dodatku okular nie posiada osłonek. Plusem jest słoiczek do którego można go schować)
- Zamontowanie lustra głównego – lepszego do tej pory nie widziałem – posiada możliwość kolimacji bez użycia kluczy. Tuba wyczerniona – matowa. Nie miałem żadnych refleksów – tyle że obserwuję niebo w miejscu gdzie nie widać żadnego światła, czy sodówki – oprócz tych światełek na niebie oczywiście – więc nie powinno ich być
- Wyciąg Crayforda – w porównaniu z popierdułką jaką mam w młodszym braciszku LB 16” (SW 4”) to prawdziwy majstersztyk. Nie ma tych momentów, w których z braku ostrości kończymy na braku ostrości przeskakując przez moment ostrości. W dodatku w instrukcji obsługi przeczytałem, że tylko 16” posiada 2 przełożenia. Jedno do zgrubnego i jedno do dokładnego ustawiania ostrości (10 obrotów dokładnego to 1 zgrubnego). Oprócz tego sztywny i jak to napisał Sebastian_wawa – nie rysuje okularów śrubką dociskową, co oczywiście cieszy. Nazywa się to chyba "compression ring".
5.Pierwszy montaż, mobilność (składanie i rozkładanie po / przed obserwacjami)
Po obejrzeniu dokładnym wszystkich elementów, przyszedł czas na złożenie ich w jedną całość. W sumie zajęło to około godziny – biorąc pod uwagę cucenie żony i robienie zdjęć. Obecnie byłbym w stanie złożyć to cudeńko w 15 minut.
Sam montaż nie jest trudny i spokojnie może to zrobić przeciętny facet ( patrz na wagę tuby z LG i montażu – w sumie ponad 50 kg) samemu z pomocą kluczy z zestawu teleskopu i ewentualnej wkrętarki lub śrubokręta krzyżaka.
Mobilność – składanie i rozkładanie do przewozu jest raczej proste i chyba mniej pracochłonne niż składanie SW 4”. Problemem jest jedynie ciężar całości. Przewidziałem to i zrobiłem wózek na 4 kółkach – dzięki czemu się tak bardzo nie męczę. Całość po złożeniu jest sztywna i bardzo dobrze wyważona.
(Składanie zajmuje kilka minut – ok. 2-3).
6.Przewożenie w samochodzie typu „kombi”.
Mieszkam pod Warszawą i dlatego na obserwacje jest potrzebne inne miejsce (ciemniejsze). Osobiście jeżdżę około 30 km od Warszawy – więc kupując tą rakietę wiedziałem co robię. Posiadam samochód „kombi” więc to żadna przeszkoda.
Załadowanie LB 16” do samochodu można zrobić na kilka sposobów.
Opiszę 2 z nich:
- (potrzebna tylko 1 osoba)
Teleskop złożony stoi na wózku przy samochodzie. Zdejmujemy tubę z LW i umieszczamy ją na tylnym siedzeniu. Zawsze zabezpieczamy przed poobijaniem.
Umieszczamy tubę z LG na drugim siedzeniu – też z tyłu. Kratownica idzie do bagażnika i też tam idzie montaż. Zostaje miejsce na 1 osobę na przednim siedzeniu.
- (potrzebne przynajmniej 2 osoby)
Teleskop stoi przy bagażniku. Montaż z tubą LG najpierw do bagażnika – muszą to zrobić przynajmniej 2 osoby, ponieważ całość jest pokaźnych rozmiarów i waży ponad 50 kg ( Nie dotyczy ludzi pokroju Pudziana ). Następnie kratownica i tuba z LW wędrują też do bagażnika (tyle że tuba stoi a nie leży). Zostaje miejsce na 4 pasażerów !!!
7.Obserwacje
Te podzielę na 3 części.
(z okna balkonowego - księżyc)
Po złożeniu całości przyszedł czas na wypróbowanie jego możliwości.
Na horyzoncie księżyc, więc dlaczego nie spróbować
W okularze widoczna tarcza księżyca z dużą ilością detali.
Ale cóż to. W świetle księżyca widoczne parujące powietrze (power x 70).
(z ciemnej polany bez żadnych sodówek – lustro nie schłodzone)
Ciemne niebo i oczy nie przyzwyczajone do ciemności. Na niebie Jowisz, a chłodzenie w toku. Zobaczmy jak wygląda. Okular 26 mm – piękny obrazek z 4 księżycami, już przy tym powiększeniu widoczne pasy. Jednak dla akomodacji oka mocne punktowe światło niezbyt pomaga więc obejrzyjmy jasne DS-y. Najpierw jednak próba powera na Jowiszu.
Okular 10 mm ( Power x 182,9 ). Okular Plossl (przepraszam to jest Kellner 2 soczewkowy co wszystko tłumaczy) – niemiłe zaskoczenie – mała ostrość i widoczne oznaki słabego seeingu. W teleskopiku 4” f/9 Jowisz wygląda lepiej.
Okularu 5 mm lepiej nie zakładać – szkoda czasu. Drugie zaskoczenie – aby obejrzeć obiekty w strzelcu, trzeba prawie leżeć na ziemi.
Teraz czas na jasne DS-y. Na pierwszy strzał idzie M57 w Lutni. Szukanie bajecznie proste. 10 sekund i jest. Piękny mglisty obwarzanek. Ładny obrazek, ale wyczuwa się jeszcze prądy konwekcyjne powietrza – lustro posiada wyższą temperaturę niż powietrze.
M57 prawie w zenicie – czas pokazać go żonie – niestety nawet na palcach nie dosięgnie do okularu (wzrost 164) ja dosięgam bez problemu ( wzrost 182 ). Coś niżej proszę !
Co robić ? M13 jest niedaleko – cel – pal. 10 sekund i jest. Żona dosięga. Uff.
Piękny obiekt – w 4” wyglądała jak mgiełka, a tu proszę – teraz to naprawdę gromada kulista a nie mgławica w kształcie koła.
Później czas na Wielką M31 – widok cieszy serce – teraz wiem dlaczego ten obiekt to galaktyka – wcześniej dużo nie różniła się od M13 (to oczywiście żart).
Oczywiście patrzyliśmy na wiele M-ek, ale bardzo krótko, bo chciałoby się obejrzeć wszystko. Godzina 1:00 kobieta marudzi, że czas do domu. Jeszcze kilka obiektów, ale marudzenie dekoncentruje. Jeszcze M109 na pożegnanie i powrót do domu ;(
Czego mi brakuje ? Okularów – 13mm i czasami 8 mm. Rację mają doświadczeni – do takich teleskopów najważniejsze są 2 okulary. Te z powerami x 50 i może x 100-200.
Przydałyby się jeszcze filtry do mgławiczek. No cóż już o tym wszystkim myślę.
Jak będzie pogoda to w obserwacjach umieszczę kilka relacji.
Ogólne wrażenie z obserwacji – SUPER.
Największy minus – dlaczego firma Medea daje w wersji Deluxe okular
Super Plossla a nie Naglera.
Największy plus – szukanie obiektów i intuicyjne przesuwanie tuby. W "paralitykach" kąt 52* czasem denerwuje przy szukaniu. W Dobsonie wizual jest dziecinnie prosty.
8.Wnioski – podsumowanie plusów i minusów oraz dobre rady
(lepiej przeczytać i zrozumieć !!!)
Po krótkiej relacji z obserwacji (mało czasu a emocje w M57 (zenicie)) przyszedł czas
na podsumowanie i ewentualne wnioski oraz dobre rady.
- Lustro monstrum – ok. 3000 do 4000 większa powierzchnia niż źrenicy,
- Ogólna ocena 5 (dałbym minus za okular ale to tylko dodatek do całości, więc nie dam)
- Obiekty DS to już nie mgiełki
- Duże powery zostawmy dla teleskopów f/9, f/10 i mniejszych,
- Wiem co to seeing i źle wychłodzone lustro ( do tej pory to tylko teoria)
Plusy: rozmiar lustra, konstrukcja, wyważenie, szukacz, płynne ruchy i oczywiście wyciąg
Minusy: rozmiar całości, brak elementów które bym dodał (opisze je za chwilkę) i
oczywiście ciężar ( przypominam – prawie 60 kg ).
Co bym dodał i co dodam.
- Materiałowe zakrywki na tuby (najlepiej 3 sztuki na gumkę)
- „Kaftan” z materiału nie przepuszczającego ani światła ani wilgoci na kratownicę i ewentualnie na poszczególne elementy kratownicy.
- Dodatkowe miejsce na dociążenie dołu – w przypadku używania okularów 1 kg, dodatkowego szukacza oraz wyliczenie ile gramów dodać na stałe a ile do odpowiednich zestawów okularów,
- Okulary szerokokątne – te z wysokiej półki
- Drabinkę/krzesło – tutaj myślę o najbliższych
- Rączki do montażu – widziałem takie na jakiejś stronie z LB 16”
- Podstawka pod okulary 2” (jedno miejsce to zdecydowanie za mało)
- Sposób na zaznaczenie ramion kratownicy i ich miejsc w tubach
- Szukacz (może 8 x 50) albo raczej jakaś lunetka z soczewką 70-80 mm i zmienianymi okularami.
- Zestaw filtrów (księżycowy, mgławicowe)
- Dodanie do wózka rączki do ciągnięcia, albo stworzenie czegoś na gąsienicach z własnym napędem (taki mały Walle)
- Zorganizować profesjonalne zasilanie wentylatora (z czujkami temperatury powietrza i czujkami temperatury lustra,
- Ponieważ to telpek docelowy to pomyślę o napędzie i sterowniku oraz o podgrzewaczu luster (dzisiaj o tym poczytałem)
- Pewnie będę musiał również pomyśleć o systemie antymgielnym no chyba że podgrzewanie załatwi sprawę.
Rady:
- To nie teleskop dla samotnych kobiet, dzieci i ludzi ze słabym kręgosłupem (waga)
- Bez drabinki - tylko dla osób o wzroście przynajmniej 175 cm (długość ogniskowej)
- Jeśli nie masz samochodu to szkoda pieniążków - chyba że masz willę w Alpach
- Jeśli myślisz że obrazy są jak z teleskopu Hubala to też nie kupuj bo się zawiedziesz
- Jeśli lubisz duże powiększenia i planety to lepiej kup coś z lustrem 200 mm i f/10
- Jeśli zamierzasz wziąć kredyt na to cudo to pomyśl również o drogich okularach i ewentualnych przeróbkach
- Jeśli masz słabe serce to nie oglądaj w nim DS-ów
A teraz najciekawsze - zdjęcia: