TSAPO1006 - extremalny traveler

Postjutomi | 06 Mar 2011, 19:46

WSTĘP:
Dwa lata temu zacząłem kompletować sprzęt astro wg zasady, żeby mieć największy możliwy sprzęt jaki mogę bezproblemowo użytkować w moich warunkach (logistycznych i cenowych). W myśl tej zasady nabyłem możliwie największy mobilny teleskop Newtona – 13”Columbusa i lornetkę o możliwie największych obiektywach do obserwacji z ręki i na wycieczki – DO Tytanium 9x63. Teraz przyszedł czas na możliwie największy refraktor, który będę w stanie używać jako plecakowy travelerek. Oczywiście pamiętałem wspaniałe obrazy, jakie dawał mój poprzedni refraktor TSA 102mm. Pamiętałem też, że jego światłosiła f/8 utrudniała obserwację DS.-ów a jego ogniskowa 816mm dyskwalifikowała go do używania ze statywami fotograficznymi. Szukałem apochromatu możliwie jasnego o jak największej średnicy obiektywu a przy tym możliwie lekkiego. Planowałem go używać głównie do obserwacji, czasami do fotografii dziennej jako długiego tele i sporadycznie do astrofotografii. Ze względu na ograniczony budżet poszukiwania zawęziłem do chińskich Edków, których wybór w ostatnich latach jest coraz większy. Szkoda, że typowy 100ED ma światło siłę f/9, bo jego grudniowa promocyjna cena 1799zł była naprawdę dobra.
Po kilkutygodniowych poszukiwaniach wybór padł na produkt markowany przez Teleskop- Service pod nazwą TSapo1006:
http://www.teleskop-express.de/shop/pro ... cuser.html
Zamówiony sprzęt dotarł w 3dni, koszt transportu zjadł większą część wynegocjowanego rabatu ale dostałem dwa gratisy, których nie ma w standardowym zestawie.


DANE TECHNICZNE:
System optyczny: dublet ED ze szkła FPL53
Średnica obiektywu: 100mm
Ogniskowa: 600mm
Światłosiła: f/6
Długość OTA: 490mm
Waga: 3,96kg OTA + obejmy CNC 2x0,40kg
Rozdzielczość teoretyczna: 1,12”
Zasięg teoretyczny: 11,75mag
Wyciąg: Crayford 2,7” z redukcją na 2” i 1,25” o skoku 100mm i przełożeniu 1:11, obrotowy
W komplecie: OTA, dwie obejmy, kuferek alu, oraz dodatkowo: okularek kitowy 25mm i kątówka 2”/90*
Odrośnik: wysuwany do 120mm


WYGLĄD OGÓLNY
Refraktor dotarł do mnie w prostym kuferku aluminiowym (‘a la market budowlany) z twardą pianką w środku. Pierwsze skojarzenia po wyjęciu z kuferka – trochę podobny (oczywiście tylko gabarytowo i kolorystycznie) do dawnego FSQ z niebieskimi napisami. Bardzo pozytywne wrażenie robi zwarta trwała obudowa i wysokiej jakości wyciąg. Myślałem, że skoro dużo dłuższy 100ED waży 3kg OTA, to mój nowy nabytek będzie miał porównywalną wagę. Tymczasem po zważeniu okazało się, że waży prawie 4kg – mam nadzieję, że przełoży się to na solidność i trwałość konstrukcji.
Zdj.1. Zdj.2
TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.1.JPG

TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.2.JPG


OPTYKA
Wizualnie to jest to „prawie FSQ” ale optycznie to tylko szybki Edek - dublet zbudowany w oparciu o szkło FPL53. Patrząc na obiektyw widzimy głęboką, miłą dla oka zieleń.
Zdj.3.
TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.3.JPG

Wykresu korekcji aberracji chromatycznej dla tego modelu nie znalazłem. O moich wrażeniach z obserwacji piszę dalej.


TUBUS
Tubus metalowy, pomalowany na biało z lekko „chropowatą” fakturą. W środku tubusa króluje matowa czerń z trzema baflami. Ten miły widok zakłóca niepomalowane mocowanie wyciągu.
Zdj.4.
TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.4.JPG

Inną wadą jest brak firmowego mocowania na stopkę szukacza. Poradziłem sobie z tym problemem mocując typową stopkę szukacza w jednej z obejm, co widać na dalszych zdjęciach.
Płynnie chodzący odrośnik ma skok 120mm – to zupełnie wystarcza, żeby przez 3godziny obserwacji w nocy obiektyw nie zaparował. Minimalna długość tubusa to 490mm, średnica odnośnika to niecałe 125mm– później postaram się udowodnić, że przy takich gabarytach refraktor może służyć za plecakowy trawelerek.

WYCIĄG
Robi dobre wrażenie swoją solidnością. Ma mikroregulację z przełożeniem 1:11 i przydatny rotator pola. Kupiłem model w większym przelotem 2,7” z redukcją na 2” i 1,25” o skoku 100mm. Producent chwali się jego nośnością do 5kg – mam nadzieję, że bezproblemowo będzie pracował przy obciążeniu rzędu 2-2,5kg.
Zdj.5.
TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.5.JPG
Ostatnio edytowany przez jutomi, 06 Mar 2011, 20:07, edytowano w sumie 1 raz
Awatar użytkownika
 
Posty: 161
Rejestracja: 23 Paź 2008, 14:20

 

Postjutomi | 06 Mar 2011, 19:50

c.d.

WYPOSAŻEIE DODATKOWE:
W moim egzemplarzu oprócz tuby otrzymałem:
- kufer aluminiowy
- dwie masywne obejmy kompatybilne ze standardem WO (z gwintami ¼” i M6)
Zdj. 6.
TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.6.JPG

- dobrej jakości kątówkę 2”/900 - z wyglądu zewnętrznego identyczna jak ta: http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/nas ... d1915.html
Jest też bardzo podobna do kątówki WO dielektrycznej, którą posiadam. Wizualnie nie zauważyłem różnicy; w sprawności – mam nadzieję, że jest równie dobra.
Zdj.7. Zdj.8.
TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.7.JPG

TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.8.JPG

- okular Super Plossl 25mm dobrej jakości http://www.teleskop-express.de/shop/pro ... esser.html
Zdj.9.
TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.9.JPG


MOBILNOŚĆ
W wersji mobilnej (balkon, szybkie wypady z plecakiem) używam statywu Manfrotto 055XPROB. Wiem, że OTA + głowica + obejmy z dovetailem są na granicy nośności statywu ale do małych i średnich powiększeń taki zestaw spisuje się bardzo dobrze. Na razie z konieczności używam głowicy kulowej Manfortto 488 RC4 i chociaż obserwacje nie są komfortowe to jest całkiem znośnie, szczególnie przy powiększeniach do 80x – najbardziej dokucza mi długie tłumienie drgań około 3sekundy. Mam nadzieję, że po dokupieniu głowicy przekładniowej Manfrotto 410 Junior sytuacja wyraźnie się poprawi. Drgania powinny być tłumione dużo szybciej a mikroruchy znacząco poprawią komfort obserwacji. Mam w planach wypady z teleskopem i statywem w plecaku w miejsca niedostępne samochodem np. Chatka Puchatka w Bieszczadach czy schronisko pod Śnieżnikiem w Sudetach. Tam taki teleskop o aperturze 100mm z nasadką bino powinien nieźle wymiatać na wysokości grubo ponad 1000m n.p.m. Jeśli do tego dodamy szeroki zakres uzyskiwanych powiększeń – w moim wypadku 15x do 240x – to będzie się opłacało wytachać te dodatkowe 10-11kg szpeju astronomicznego pod górę.
TSAPO1006 na co dzień będzie teleskopem balkonowym. Bez problemu wynosi się go na balkon na statywie jedną ręką, studzi się parę minut i już można rozkoszować się wspaniałymi widokami. Jestem również po kilkukilometrowym spacerku z całym sprzętem w plecaku. Rozłożenie całości to niecałe 10minut.
Oczywiście dużo bardziej komfortowo obserwuje się z montażem paralaktycznym na stabilniejszym trójnogu, ale to rozwiązanie jest już mniej mobilne i wymaga samochodu.
W wersji mobilnej używam lekkiego dovetaila, który wraz z obejmami waży 0,65kg.
Zdj.10.
TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.10.JPG
Awatar użytkownika
 
Posty: 161
Rejestracja: 23 Paź 2008, 14:20

 

Postjutomi | 06 Mar 2011, 19:56

c.d.

W wersji „stacjonarnej” – pod montaż paralaktyczny używam masywnego dovetaila WO oraz obejm z kompletu; waga zestawu to 1,35kg – na statyw fotograficzny do już trochę za dużo ale przy współpracy z EM-200 dodatkowe 0,70kg nie robi większej różnicy.
Zdj.11.
TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.11.JPG

Oczywiście w wersji mobilnej 3-kilogramowy aluminiowy kuferek jest zastępowany lekkim, cordurowym pokrowcem wyściełanym gąbką. Drugi pokrowiec na statyw z głowicą, trzeci na dovetail z obejmami i okularkami. Całość razem z kilkoma innymi niezbędnymi drobiazgami wędruje do 60-litrowego plecaka. Jest jeszcze wystarczająco dużo miejsca na sprzęt turystyczny niezbędny do np. 2-3dniowego wypadu w góry.
Zdj.12.
TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.12.JPG


OSERWACJE
Pierwsze obserwacje dzienne i nocne spełniły moje oczekiwania. Oczywiście nie spodziewałem się po chińskim dublecie f/6 korekcji aberracji chromatycznej na poziomie japońskiego trypletu f/8 (mój poprzedni refraktor) – ale jest naprawdę nieźle. Delikatnie fioletowe obwódki pojawiają się tylko na najjaśniejszych obiektach w nocy i bardzo kontastowych (test na gałązkach) w dzień. W centrum praktycznie ich nie ma; można się ich doszukać na brzegu pola widzenia – ostatnie 10%. Co ciekawe intensywność tej delikatniutkiej aberracji zależy od użytego okularu i jest prawie niewidoczna np. z Pentaxem XW 10mm – czyli obserwujemy głównie zafarb od okularków.
Obiektyw 100mm przy ogniskowej 600mm to wspaniała kombinacja do szeeeerokich pól z okularami długoogniskowymi. Z moim SWAN-em 40mm mam pole 4,80* przy lornetowym powiększeniu 15x. Z drugiej strony po zastosowaniu Ortho Baadera 6mm i Barlowa 2x uzyskuję powiększenie 200x do planetek i Księżyca przy świetnej jakości obrazu.

TRADYCYJNIE – WALKA O OGNISKOWANIE Z NASADKĄ BINO
Jestem miłośnikiem widoków „prawie 3D” z nasadki bino i każdy posiadany sprzęt staram się zaadaptować do współpracy z tą nasadką. TSAPO1006 ogniskuje bezproblemowo z nasadką bez kątówki. Z kątówką 2” niestety nie łapie ostrości na nieskończoność. Z kątówką 2” i barlowem 2”/2x oczywiście ogniskuje ale przy wyciągu prawie maksymalnie wysuniętym – nie dość, że pole widzenia robi się niesatysfakcjonująco małe, to jeszcze mamy duży ciężar na długim ramieniu i robi się trochę mało stabilnie. Na szczęście jest jeszcze trzecia kombinacja z kątówką 1,25” i dedykowanym barlowem 1,6x ostrzy na styk – pole jest dosyć duże (~1,5* z parką Plossli 32mm) i całość jest stabilna.
Zdj.13.
TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.13.JPG


POZOSTAŁE ATM-y
Brak dedykowanego miejsca na stopkę szukacz wymusił konieczność dorobienia go samemu. W stopce do typowego szukacza wywierciłem dodatkowy otwór fi6mm i mocuję ją do obejmy za pomocą śrubki ¼” lub M6 – w zależności od gwintu w obejmie. Do stopki oczywiście można stosować zamiennie tradycyjny szukacz lub laser zielony w oprawie.
Zdj.14.
TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.14.JPG

Do precyzyjnego ostrzenia dorobiłem maskę Bathinova. Ponieważ teleskop ma być często przewożony w materiałowym pokrowcu dodatkowo wyłożyłem go pianką techniczną.
Do obserwacji Słońca zaadaptowałem filtr szklany Thousand Oaks Type 2+. W wizualu jest wspaniale – piękne pomarańczowe Słoneczko z ostrymi plamkami i widoczną granulacją. Przy fotografowaniu – coś jest nie tak; prawdopodobnie filtr jest za ciemny (lub trafiłem na nieciekawy seening), nie mogę złapać ostrości w żadnym punkcie (raczej nie są to drania statywu – używałem czasów rzędu 1/2500s).
Zdj. 15.
TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.15.JPG
Ostatnio edytowany przez jutomi, 06 Mar 2011, 20:08, edytowano w sumie 1 raz
Awatar użytkownika
 
Posty: 161
Rejestracja: 23 Paź 2008, 14:20

 

Postjutomi | 06 Mar 2011, 20:01

c.d.

ZASTOSOWANIE JAKO TELEOBIEKTYW 600/6
TSAPO1006 świetnie spisuje się jako jasny teleobiektyw. Oczywiście współpraca z głowicą kulową to lekka pomyłka ale i tak jest lepiej niż myślałem. Poniżej wyniki dzisiejszego pstrykania do samolotów na wysokości przelotowej, sikorki z 30m (niestety pod słońce) oraz żurawia i myszołowa z około 500m.
Zdj. 16.
TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.16.JPG

Zdj. 17.
TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.17.JPG

Zdj. 18.
TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.18.JPG

Zdj. 19.
TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.19.JPG

Polowanie na aberrację na kontrastowych obiektach pokazuje, że nie jest idealnie ale jest więcej niż dobrze.
Zdj. 20.
TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.20.JPG
Awatar użytkownika
 
Posty: 161
Rejestracja: 23 Paź 2008, 14:20

 

PostAstromarek | 06 Mar 2011, 20:03

Ładny opis ,też mi się marzy coś takiego ,tylko cena :(
Celestron HD 102/500 ,Sky-Watcher 80/400 Sky-Lux70/700,ATM 70/325
SW EQ3-2. Lornetka Sky-Master 15x70. 10x50 8x42
Okulary: ,SW UWA17mm 70°.ED 18mm.ED12mm.ED8mm ED5mm
Awatar użytkownika
 
Posty: 351
Rejestracja: 08 Paź 2007, 21:47

Postjutomi | 06 Mar 2011, 20:05

c.d.

Zdj. 21.
TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.21.JPG


PRÓBNE ASTROFOTKI
Jestem po pierwszych testach TSAPO1006 w astrofotografii. Chodziło mi głównie o sprawdzenie krzywizny pola przy współpracy z matrycą dSLR Canona 350d oraz poziomu aberracji chromatycznej.
Test wykonałem 01.03.2011 w mojej podpoznańskiej miejscówce przy temperaturze -6*C. Canon 350d, ISO 400, ekspozycje 180sekundowe – po szybkim ustawieniu montażu na biegun, full crop, resize do 2000x1333 (tak jak wszystkie fotografie w recenzji).
Zdj. 22. – środek Warkocza Bereniki
TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.22.JPG

Zdj. 23. – tryplet Lwa
TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.23.JPG

Jak widać wyraźna krzywizna wyłazi w narożnikach ale na szczęście na ostatnich 10% pola – mimo wszystko docelowo flattener będzie konieczny.
Aberracja na długoczasowych fotografiach jest widoczna ale jak na szybki dublet jej poziom jest na w miarę niskim poziomie.


Na koniec jeszcze autoportrecik w terenie.
Zdj. 24.
TSAPO1006 - extremalny traveler: Zdj.24.JPG
Awatar użytkownika
 
Posty: 161
Rejestracja: 23 Paź 2008, 14:20

 

Postlion100 | 06 Mar 2011, 23:23

niezla recenzja mnie zamiast maczka tez chodzi po glowie jakis taki refraktorek ciekawy moze byc model 110 f7
 
Posty: 906
Rejestracja: 28 Gru 2009, 22:38
Miejscowość: Knurów

 

PostJanusz_P. | 07 Mar 2011, 12:04

Miałem taki pewien czas i plecakowym to bym go zdecydowanie nie nazwał :mrgreen: ten z recenzji 100/600 to na naprawdę maksymalny rozmiar na trawelerka do powieszenia na lekkim i sztywnym AZ-4 w sam raz do zestawu 8)
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

Postjutomi | 07 Mar 2011, 12:41

Janusz_P. napisał(a): ten z recenzji 100/600 to na naprawdę maksymalny rozmiar na trawelerka


Potwierdzam, wczoraj zrobiłem z pełnym zestawem (refraktor + statyw + aparat + astrodrobiazgi + woda = 12kg) około 7 kilometrów po w miarę płaskim terenie i dzisiaj wyraźnie czuję to w plecach. Chyba czekają mnie korepetycje u Szerpów, którzy potrafią wnosić pod górę bagaże dochodzące do 50% masy ich ciała. :shock:
Awatar użytkownika
 
Posty: 161
Rejestracja: 23 Paź 2008, 14:20

 

Postzbignieww | 07 Mar 2011, 13:41

W SW ED 80/600 Black Diamond nasadka bino WO też pięknie ostrzy bez korektora 1,6x i bez kątówki.
Ale to niezbyt wygodne przy wysokich alt, poza tym obraz poobracany. Podobna sytuacja z kątówką 2" - nie ostrzy!
Z kątówką 1,25" ostrzy po włożeniu korektora 1,6x czy barlowa 2x

:)
Ostatnio edytowany przez zbignieww, 30 Sty 2012, 13:41, edytowano w sumie 1 raz
zbignieww
 

Postlion100 | 07 Mar 2011, 18:33

moze kiedys sie skusze na jakies ed 100-120 kosztem maka bo newtonka zostawie:)
 
Posty: 906
Rejestracja: 28 Gru 2009, 22:38
Miejscowość: Knurów

 

Postjutomi | 25 Mar 2011, 16:18

W ramach ulepszeń zestawu do astroobserwacji dokupiłem długo wyczekiwaną głowicę MN 410 Junior.

Zalety:
- drgania są tłumione szybciej, w czasie 1-2s
- komfortowe obserwacje do 120-150x
- obserwacje Saturna przy 200x (Ortho 6mm + Barlow 2x) są jak najbardziej możliwe - bardziej przeszkadza słaby seening balkonowy niż konieczność popychania teleskopu pokrętełkiem raz na 30-45sekund
- zwarta budowa, teleskop obraca się cały czas w pobliżu środka ciężkości

Wady:
- 1,2kg żywej wagi - ponad 0,5kg więcej niż głowicy kulowej
- całość jest blisko granicznej nośności 5kg - na szczęście w praktyce tego nie czuć
- pokrętła mają nieciekawą skalę mikroruchów +30* do -90* , czyli żeby obserwować obiekty ponad 30* nad horyzontem należy zamontować dovetail z teleskopem od d...rugiej strony - tylko wtedy pokrętło góra-dół mamy po przeciwnej stronie wyciągu, długości ręki wystarcza z niewielkim zapasem
Awatar użytkownika
 
Posty: 161
Rejestracja: 23 Paź 2008, 14:20

 

Postjutomi | 14 Lis 2011, 19:33

Po kilku miesiącach użytkowania postanowiłem zaktualizować recenzję. Ostatnie 10 tygodni prawie bezchmurnej pogody pozwoliło mi na częste wypady z teleskopem w teren, lub choćby na balkon i lepsze poznanie jego możliwości.
Od dwu miesięcy używam mojego refraktora z nowym, świetnym okularem ES 4,7mm, dającym powiększenie 128x, z barlowem 2x – 255x a z barlowem 3x – 383x. ES 4,7mm jest jeszcze lepiej skorygowany niż jego 14milimetrowy brat – Jowisz z księżycami jest jasnożółty do samej diafragmy bez zniekształceń, zupełnie jak w okularach ortoskopowych czy LV. W ES 14mm na ostatnich 3% od brzegu wszystko robi się niebieskawo-fioletowe…
Przy ogniskowej teleskopu 600mm Księżyc i Słońce mieszczą się ze sporym zapasem w całości w polu widzenia okularu przy 128x – niezapomniany widok!
Powiększenie 255x jest świetne do Księżyca i Jowisza przy dobrym seeningu. Pięknie prezentują się przy nim np. tranzyty księżyców galileuszowych na tle tarczy planety.
Powiększenie 383x – czuć, że jest to już za dużo jak na tę aperturę. Ale myślę, że przy idealnym seeningu do Księżyca, planet i rozdzielania ciasnych układów podwójnych dobrze mieć taką alternatywę (oczywiście w połączeniu z montażem paralaktycznym).
Zauważyłem, że szczątkowe aberracje pozwalają dokładnie ustawić ostrość przy powiększeniach powyżej 200x: przed ogniskiem widać czerwoną obwódkę na brzegu tarczy Księżyca, Jowisza i najjaśniejszych gwiazd; w ognisku jest piękna biel; za ogniskiem zaczyna pojawiać się lekko zielona obwódka.
Ciekawe jest też rozdzielanie gwiazd podwójnych przy powiększeniu 255x: gwiazdy zdają się wtedy zmieniać w tarczki o średnich ~1,5”łuku np. Epsilony Lutni rozdzielają się z separacją ~1,5-2 „średnic” ich tarcz a ɤAries (Mesartim) ~5 „średnic” – wspaniały widok dwu prawie identycznych składników przy stabilnym seeningu. Nie wiem dlaczego, ale nawet przy powiększeniu 255x krążki dyfrakcyjne wokół jasnych gwiazd są ledwo widoczne.
Obserwacje ze statywem fotograficznym i głowicą przekładniowa przy powiększeniu 255x jest możliwe i w miarę komfortowe. Najbardziej dokucza wiatr, nawet lekkie porywy uniemożliwiają obserwacje. Konieczne jest czekanie na przerwy między podmuchami. Obraz jest też bardziej wrażliwy na seening balkonowy. Na szczęście przy okularze z polem 82* obraz przemieszcza się w polu widzenia przez kilkadziesiąt sekund między kolejnymi korektami mikroruchów.
Awatar użytkownika
 
Posty: 161
Rejestracja: 23 Paź 2008, 14:20

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 10 gości

AstroChat

Wejdź na chat