a ponadto W.O. mimo tego, ze cene ma znacznie przyjazniejsza dla portfela, porownujac z cena Fujinona to niestety wazy juz okolo 1600g
Jak na bino 10x50 to baaardzo duzo. Moj Nikon EX wazy okolo 1040g i jest to bardzo wygodna waga jak dla mnie.
Fujinon wazy c.a. 1400g. Mysle, ze kazde dodatkowe 100g powyzej kilograma dosc wyraznie odczuwamy podczas dluzszej obserwacji z reki, a takze podczas transportu na ramieniu czy na szyi. Warto wziac pod uwage te wszystkie niby detale, ale moga one byc kluczowe dla komfortu obserwacji.
Ja kupilem Nikona 10x50 EX i jest to bardzo dobra lornetka jak na ten przedzial cenowy. Czuje, ze za pare lat nastepna moja lornetka i juz ta docelowa to bedzie wlasnie Fujinon 10x50
bo jednak wyraznie widoczna nieostrosc im dalej od centrum pola w Nikonie troche psuje radosc z obserwacji nieba. Za dnia praktycznie tego nie widac, ale w nocy na gwiazdach juz niestety tak.
A dlaczego nie 15-16x70 skoro mam juz niezłą 10x50. No coz, dla mnie lornetka musi spelniac kryterium sprzetu obserwacyjnego do reki i kropka. Na przechadzke taszczyc mocarza, wazacego okolo 2kg to juz mniejsza przyjemnosc.
Do glebszych obserwacji nieba i w miare przyzwoitego FOV mam GSO 10" + Scoposa 30mm
Wprawdzie najlepszym tandemem bylaby para Fujinon 10x50 i 16x70 jak u Janusza, ale kasa z nieba nie spada, wiec trzeba sie na cos zdecydowac