Kowa Genesis 10,4x44 : bardzo fajna lornetka, dość ciężka jak na 44 ale to mnie tylko przekonuje do niej.
Miałem ja w rękach dość krótko bo 10 minut ale obrazy dzienne wydają mi się ostrzejsze od mojego FUJINON-a 7x50 FMTR-SX .
Muszle oczne chodzą dość ciężko i są plastykowe ale to chyba standard nawet w lornetkach po 8 Kgzl.
Obraz jakby bardziej transparenty w stosunku do wspomnianego Fujinona ale głębia ostrości /jeśli to można tak nazwać/ krótsze i płytsze od lornetek poro.
Pamiętam jak w L. Docter Nobilem 8x56 B/GA mogłem bawić się ostrością ,dopieszczając szczgl. w dużej skali ustawienia pokrętle ostrości tu w Kowie głębia owej ostrość jest dość ograniczona i szybko ja można stracić szukając idealnego punktu ostrości ale to chyba taka natura dachówek...
Obiektywy nie są czystym fluorytem ? tylko jakąś domieszka fluorytowa stosowana dość powszechnie w tych typach lornetek czego nie można powiedzieć już o większej Kowa Lornetka High Lander 82.
Na 1 szyn zdjęciu jest porównanie sprawności lornetek porro&dach w aspekcie ceny również
wykres z optyczne.pl