Chciałbym przedstawić swoje spostrzeżenia odnośnie Lornetki Olympus 12x50 EXPS I, którą wypożyczyłem od mojego przyjaciela.
Początkowo chciałem porównać ją z moim Fujinon-em 10x50 FMTR-SX w obserwacjach astronomicznych ale już pierwszej nocy zauważyłem, ze to nie jest dobry pomysł i stracę tylko przyjaciela .
Dzienne obserwacje są już bardziej „wyrównane” zwłaszcza w słoneczny dzień gdzie filtr UV powoduje , ze obrazy nie są tak „mleczne” jak w moim Fuji .
Poniżej znajdują się parametry Lornetki Olympus 12x50 EXPS I .
Powiększenie 12 x.
Pozorne pole widzenia 55.2°
Względna jasność 17.4
Wymiary Szer. x wys. x gł.192 x 163 x 62 mm (przy pełnym wysunięciu)
Pryzmaty BaK4 o wysokim indeksie
Asferyczna optyka gwarantuje plastyczny i wolny od zniekształceń obraz.
Nowa ergonomiczna budowa.
Pełne wielokrotne powlekanie / Powłoki UV.
Waga 910 g.
Przyjazne dla środowiska bezołowiowe szkło .
• Ostrość obrazu do 70% pola widzenia, w lewym obiektywie zauważyłem ze spadek ostrości nie jest taki sam jak w prawym obiektywie tzn. nieznacznie szybciej następuje on w kierunku południowym niż w pozostałych trzech kierunkach.
• Ostrość obrazu na osi optycznej jest naprawdę wysoka, duża plastyczność obrazu, kontrastowość, niezła głębia ostrości, np. igły drzew są wspaniale porozdzielane a na ich końcówkach widać drobne kropelki wody ,pełne 3D .
• Warstwy M.C., dobry indeks szkła, pryzmaty BAK 4 ale raczej nie są pokryte warstwami.
• Aberacja chromatyczna- zauważalna , na średnim poziomie.
Lornetka jest dość lekka, bardzo dobrze leży w reku ,w środku dość dobre wyczernienie ale widać ślady po kleju od pryzmatów. Lornetka jest raczej wykonana ze metalu chociaż są również elementy z plastyku.
Lornetka oklejona jest gumowaną otuliną ,mostek jest na 100% metalowy i nie ulega ugięciu przy standardowym użyciu .
• FOV- 4.6 st.- trochę mały jak do astro. ale 12x w porównaniem z 10x to zauważalna różnica i w mieście taką lornetką łatwiej przebijemy się przez warstwy chmur przez co wynik końcowy jest naprawdę interesujący.
• Punktowość gwiazd –„szpilki”.
Dość interesujący jest fakt ,ze obraz rozkolimowanej gwiazdy nie układa się w standardowy „krzyż” tylko jest w kształcie ”słoneczka z licznymi promieniami”.
Poniżej znajduje się tabela punktacji odnośnie wytycznych dobrej lornetki.
Należy pamiętać, ze lornetki nie maja tych samych powiększeń co jest dość istotnym czynnikiem w każdym systemie porównań czy tez testów.
Skala 0-5.
Fujinon 10x50 FMTR-SX
Kąt widzenia 4
Ostrość obrazu 5
Światło postronne 4
Duszki 3
Kolimacja 5
Odwz. kolorów 4
Mechanika 5
-------------------30Pnkt.
Olympus 12x50 EXPS
Kąt widzenia 1
Ostrość obrazu 4
Światło postronne 2
Duszki 3
Kolimacja 4
Odwz. kolorów 4
Mechanika 2
-------------------20Pnkt.
Kąt widzenia- Olympus z racji powiększenia jest zdeklasowany ale widziałem już lornetki o większym pozornym kącie widzenie niż Fuji.
Ostrość obrazu- odrobinę lepsza w Fuji / obraz badany na osi optycznej/.
Skala ostrości odnosi do achromatów, prawdziwe : ed, apo to inna bajka.
Światło postronne-/błądzące w lornetce/- w Fuji lepiej tłumione /lornetki maja różne parametry powiększenia/.
Duszki-/odbicia od lamp, jaśniejszych obiektów nocnych/ - na tym samym poziomie.
Kolimacja – Lewy tor optyczne Olympusa nieznacznie zbacza z pierwotnych wytycznych, ale jest to prawie marginalna aczkolwiek zauważalna wada.
Odwzorowania kolorów – również na podobnym poziomie, moim zdaniem „Leica” ma jeszcze lepsze odwzorowanie niż Fuji.
Mechanika- Fuji to pancernik, Olympus jest dość wytrzymały ale konstrukcja dużo delikatniejsza.
Wnioski:
Biorąc pod uwagę cenę za jaka nam się udało kupić nowego Olympus-a / 500 ,- pln/ śmiało można powiedzieć ,ze lornetka jest niezłym wyborem zwłaszcza dla osób które będą używać jej w dzień we wszelkich typach obserwacji.
Lornetkę mimo 12x powiększenia można swobodnie utrzymać w ręku i to bez „stabilizatora obrazu” , jej ostrość jak i kontrastowość obrazów zadowoli nie tylko ornitologa.