Witam astromaniaków.
Po kilkumiesięcznym poszukiwaniu lornetki. Czegoś nowszego i lepszego od mojej Olimpijki 7X50 dokonałem zakupu
Rozrzut był spory. Już prawie byłem zdecydowany na Nikona Action EX 10X50, rozważałem również zakup takich gabarytów jak TS 20X80 z filtrami UHC, ale uznałem, że kupię coś co przy byle okazji wezmę ze sobą w plener i co jest najlepszym sprzętem na jaki mnie stać.
Padło na Delta Extreme 10X50 ED.
Zakup odbył się przez internet i sprzętu nie miałem prędzej w rękach więc samo rozpakowywanie już było dla mnie frajdą jak dla dzieciaka.
No i pierwsze spostrzeżenia...
Pudełko ładne... futerał ładny, ale spodziewałem się twardszego. A w środku ciężki, solidny, wzbudzający zaufanie sprzęt i … ehh... zatyczki obiektywów... nie wiem dlaczego miałem jakąś chorą nadzieję, że będę wyjątkiem i przy mojej lornetce nie będą jedynie pod wpływem grawitacji spadały. Jednak już po chwili poradziłem sobie z problemem w banalny sposób. Po założeniu zaślepki i naciśnięciu na jej środek wyciska się spod niej powietrze i wytworzone w ten sposób podciśnienie trzyma ją na miejscu. Działa w obu przypadkach
Chciałem się przyczepić więc się przyczepiłem, dalej jest już tylko dobrze.
Regulacja rozstawu okularów chodzi z odpowiednim oporem, jak i regulacje ostrości.
Nie ma takiej opcji żeby się coś rozregulowało przypadkiem.
Co do samej optyki:
Tyle co mogę powiedzieć z obserwacji dziennych, przy słonecznej pogodzie, przeprowadzonych organoleptycznie moimi oczami:
- Aberracja chromatyczna, przy patrzeniu w osi jest niewidoczna. Natomiast przy zejściu z osi okularów, nawet w niewielkim stopniu wyraźnie widoczna.
- Dystorsja ok 30% od osi ale jak pamiętam to znaaacznie mniejsza od tego co mam w olimpijce.
- Nieostrość ok 75% od osi patrzenia.
- Obraz minimalnie zażółcony, w stopniu takim że trzeba się nastawić na wypatrywanie tej wady, też nie to co olimpijka.
Nie wiem czy mój niefachowy opis coś komuś, gdzieś kiedyś, do czegoś...
Ale wiem, że na tym etapie obserwacji jestem bardzo zadowolony z zakupu i nie wykluczone, że za jakiś czas podzielę się wrażeniami z obserwacji nocnych.
Pozdrawiam.