Witam!
Pozwoliłem sobie na skromną recenzję mojej drugiej lornetki - Bushnell po ponad roku jej użytkowania
Więc po kolei:
Zakupiona została w jednym ze sklepów "myśliwskich", w których to nie brakuje różnych karabinków i lunet, za 299zł (nazwy nie pamiętam)
Wygodna, choć dość ciężka - używam do niej statywu, bo od 20x powiększenia obraz "lata" zbyt mocno.
Lornetka ma regulowane powiększenie od 10x do 120x, obiektywy mają po 5 cm i są powleczone warstwami przeciwodblaskowymi. Ostrość obrazów naprawdę zadowalająca. Rzecz jasna, kupiłem ją specjalnie do nocnych obserwacji, z nastawieniem w szczególności na Łysego
A jak widać w niej poszczególne obiekty i wogóle - co w niej widać?
Księżyc - widoki piękne już od najmniejszego powiększenia, ale przy maksymalnym - ilość szczegółow (zwłaszcza przy terminatorze) jest rewelacyjna! Obserwacje prowadzę zawsze po kilkadziesiąt minut. Nie sposób oderwać wzrok od niego wzrok
Z planet udało mi się zaobserwować trzy:
Merkury - widoczny niestety jako mały punkcik, o jasnoróżowym zabarwieniu.
Wenus - w momencie fazy sierpa - sierp widoczny bez trudu od 70x powiększenia. Przy 120x powiększeniu nawet ślepy zauważy rogala planety! W kolejnych fazach wygląd oczywiście się zmienia i bardzo dobrze to widać.
Saturn - przy maksymalnym powiększeniu widać malutką tarczkę pozbawioną wszelkich szczegółów, ale przez którą przechodzi cieniutka kreska (zapewne pierścienie) Kilka razy odniosłem wrażenie jakbym widział Tytna, ale tu pewności nie mam.
Z niecierpliwością czekam na Jowisza i jego księżyce.
Z obiektów głębokiego nieba:
co najmniej nieźle widać mgławicę M42 (fakt - to tylko mała szara plama) - ale, co mnie zdumiewa to to, że ujrzałem cztery gwiazdy Trapezu wewnątrz M42 Całkiem przyzwoicie widać NGC7000 (tak jak na zdjęciach kształt widać bez problemowo - w czasie obserwacji mam z tym spore trudności). M35, M38, M39, M44 super. Nie będę tu pisał o gromadach otwartych bo wszystkie są bardzo ładnie widoczne, z naciskiem na M45 M81 - widać nieo wydłużony kształt, ale oczywiście bez szczegółów.
Wspomnę jeszcze, że za pomocą tej jak i każdej lornetki warto przejrzeć dokładnie rejon Drogi Mlecznej, i to przez dłuższy czas;) Ten rejon nieba chyba nigdy się nie znudzi!
Obserwacje gwiazd nie mniej ciekawe:)
Mizar i Alkor w Wielkiej Niedźwiedzicy bez trudu rozdzielone (to akurat potrafi chyba każda lornetka, z resztą gołym okiem nie jest to trudne), podwójnie podwójna epsilon w Lutni rozdzielona została na dwa składniki (tylko, ale zawsze coś), zaś najlepiej chyba prezentuje się Albireo - pięknie widać pomarańczowy i zielonoszarawy punkcik
Podsumowując: bardzo dobry sprzęt na początek - sam używam go już drugi rok, na pewno mogę go polecić każdemu początkującemu obserwatorowi, ze względu na szerokie pole widzenia, ostrość godną uwagi (mam tu na myśli wyśmienite obrazy gwiazd - idealne punkciki), ale dodam, że aby ją dobrze wykorzystać niezbędny będzie statyw. Jak wspomniałem na wstępie - od 20x powiększenia obraz po prostu "lata" nie do zniesienia... Chyba, że ktoś lubi gwiazdy w postaci kresek i łuków, a nie punktów
Jeżeli ktoś miałby jakieś pytania (najlepiej łatwe) to postaram się udzielić na nie odpowiedzi
Pozdrawiam