Do taniego teleskopu dokupiłem odpowiadający mu jakością napęd na jedną oś. Wypadło na najtańszy Napęd ekonomiczny Sky-Watcher EQ-1 (CG-2) za 109 zł. Dokupiłem również za 50 zł akumulatorek 9 V.
W sumie inwestycja szarpnęła mnie na jakieś 180 zeciaków bo jeszcze kupiłem baterię za 11 zł /nie potrzebnie/
Muszę pochwalić sprzedawcę ASTROKRAK, że towar przyszedł praktycznie na drugi dzień, a spodziewałem się go za jakieś 3 dni.
Napęd nie był dedykowany do mojego teleskopu, ale po pewnych przemyśleniach udało mi się wykonać poprawne zamocowanie nieco inne niż podaje instrukcja. Wykonałem je w 5 minut, dlatego wymaga jeszcze zabiegów kosmetycznych polegających na usunięciu naddatków i pomalowanie na czarno dopasowanego kątowniczka.
W każdym razie zestaw funkcjonuje, nie wiem czy przełożenie ślimacznicy jest odpowiednio dobrane do obrotów przekładni silniczka, okaże się to "w praniu". Na razie ani Słonka, ani gwiazd nie było do wypróbowania. Jeżeli obroty będą za małe to muszę popracować nad podrasowaniem motorka Ale mam nadzieję, że się wstrzelę bez przeróbek.
W pełni naładowany akumulatorek 9V 200 mAh pracował skutecznie 8 godzin, padł po 40 minutach ponad to, pracując na maksymalnych obrotach które wynosiły dla obrotów N odpowiednio dla 1 godziny skali rektascensji
37 minut pracy napędu, a dla obrotów przeciwnych S dla 1 godziny skali rektascensji napęd pracował 26 minut. Zapewne zimą czas żywotności baterii znacznie się skróci, a najlepiej wykonać wyprowadzenie do zewnętrznego zasilania np. z ocieplonego akumulatorka, bo w dużej temperaturze ujemnej na pewno nie zadziała.
Po 500 minutach pracy nic się nie grzeje, więc możliwe będzie ewentualne podrasowanie gdyby przyszła mi ochota na filmowanie panoramy w położeniu azymutalnym, a chciałbym nieco przyspieszyć przesuwanie.
narazie "na sucho" oceniam napęd pozytywnie.
Poniżej kilka fotek napędu.