Witam!
Pomyslalem, ze zrobie mala recenzje tego ciekawego urzadzenia jakim jest platforma paralaktyczna (wg. projektu Leszka Jędzejewskiego).
Platformy nie zrobilem sam, bo niestety nie jestem az tak dobry w majsterkowaniu. Kupilem ja od forumowicza DOMINO_32. Platforma wedrowala do mnie w grudniu prawie miesiac czasu :blink: Poczta polska widocznie nie mogla sie uporac z okresem swiatecznym. Oto platforma w calej okazalosci:
A to pomagajki w wypoziomowaniu oraz ustawianiu platfomy polnoc-poludnie:
Naped platformy:
Kiedy platforma doszla do mnie wykonalem zdjecia silniczka krokowego i wyslalem do Leszka, ktory potwierdzil ze moze wykonac dla mnie odpowiedni sterownik. Po okolo tygodniu sterownik byl juz u mnie
Do zasilania platformy uzywam ogniw Li-Ion. Pakiet szesciu ogniw o lacznej pojemnosci 4000 mAh i napieciu 10,8 V. Czemu akurat takie rozwiazanie? Po prostu ogniw litowo-jonowych mam pod dostatkiem i to za darmo.
Jeszcze wszystko jest podpiete na surowo i nie uporalem sie z kabelkologia. Tymczasowy sposob upchania ogniw i sterownika platformy:
Synta na platformie:
Praca z platforma to sama radosc. Obiekty zatrzymaly sie w teleskopie, a w przypadku dobsona i braku mikroruchow to bardzo istotne, szczegolnie przy obserwacjach przy duzym powerze.
Dodatkowo nie spodziewalem sie ze wystarczy ustawic platforme mniej wiecej (tak na oko) a sledzenie obiektow jest wystarczajaco dokladne do obserwacji wizualnych. Wystarczajaco dokladne tzn takie, ze po niedokladnym ustawieniu platformy przy powerze 240x po pieciu minutach ciezko zauwazyc przesuniecie obiektu w polu widzenia.
Rozstawienie i podlaczenie platformy to robota na 3 minuty. No chyba ze ktos chce ustawic super dokladnie to pewnie zajmnie to jeszcze drugie tyle. Moze jak sie nabierze wprawy to ten czas ulegnie skroceniu.
Jesli ktos bedzie chce moge dac jeszcze dodatkowe zdjecia platformy lub jej elementow.
Teraz jeszcze po krotce o dwoch mikromodyfikacjach usprawniajacych obserwacje. Taki ATM dla leniwych.
Pierwsze to prosty sposob na zamocowanie star pointera lub telrada bez ingerencji w teleskop. Dwustronna gruba tasma klejaca:
Drugie to zrobiony w trzy minuty system ASCT. Wentylator od komputera i cztery gumki recepturki ktore wpielem pod srubki na koncu tubusa(musze go jeszcze obrocic o 90 stopni zeby kable byly u dolu):
Wkrotce ciag dalszy opowiadajacy o tym jak doprowadzilem wszystko ze stanu surowego do stanu idealnego i jak poradzilem sobie z kabelkologia (a mam nadzieje ze sobie z tym poradze )