W ostatni wieczór miałem sposobność sprawdzić ww. na swojej syncie 10, widoczność 4,5 mag. SWAN daje ostre pole widzenia w granicach 70 stopni, obraz czysty i nie ma co narzekać. Używam go również jako szukacza. UB natomiast posiada zielonkawą poświatę, przygasza małe gwiazdki oraz wyostrza mgławice o jakieś 30-40%. Udało mi się znaleźć M42 /piękna/, Sowę /nie widziałem oka/ oraz Kraba, co prawda były to okrągłe mgiełki ale zawsze. Po zdjęciu filtra Krab i Sowa zupełnie nie widoczne. Uważam ten zakup za konieczny. Nadmieniam że jestem początkujący. POZDR.!!!
OIII wycina wszystkie gwiazdy w polu widzenia i widoczny jest tylko sam szary Veil (tak jak bys patrzal na szkic),w UB gwiazdki sa tylko przygaszone i przeswituja na zielono z pod mglawicy (efekt jak z filmu)
klika dni temu miałem okazję po raz pierwszy spojrzeć na Welon z mej 8": filtr OIII daje naprawdę dużo - zważywszy, że bez niego nic nie widać.. ale co istotne: gwiazdki cały czas są (blade jak cholera, ale są) i to w 8" z balkonu w mieście! Cieszę się, gdyż miałem wątpliwości co do przydatności tego filtra przy mojej aperturze.
Faktycznie jest duża różnica. Stosując różne filtry na tym samym obiekcie, za każdym razem można odkrywać coś nowego. dla przykładu M27 z Deep Sky Lumicona wygląda wyśmienicie i zawsze inaczej niż z OIII.
Innymi słowy warto posiadać w kolekcji wszystkie cztery podstawowe filtry (DS, UHC, OIII i H-beta) (jeśli starczy nam środków