Oko Moskwy

Postmaquu | 05 Lip 2011, 22:47

właśnie na Discovery Travel jest Obieżyświat z Ukrainy, z Czarnobyla;)
Rest In Space, maquu
Kiedyś cośtam do focenia, a obecnie....lornetka i oczy :)
Awatar użytkownika
 
Posty: 571
Rejestracja: 19 Sie 2010, 20:31

 

PostAnka_U | 05 Lip 2011, 22:56

Nie mogę znaleźć :evil: Maquu, oglądaj i opowiedz. Nie jestem biegła w telewizorni.
"Nie ma znaczenia, ile zaćmień widziałeś, nigdy nie masz ich dosyć."
Turcja 2006, Syberia 2008, Chiny 2009, Australia 2012, Szkocja 2015, Idaho 2017, przede mną Meksyk 2024
Awatar użytkownika
 
Posty: 3026
Rejestracja: 09 Sie 2006, 00:40

 

Postmaquu | 05 Lip 2011, 23:09

Zdążyłem tylko jakieś 10 minut obejrzeć, ale laska (w sensie podróżniczka :mrgreen: ) przed wjazdem do strefy musiała podpisać papier, że nie będzie wnosić broni, chodzić w sandałach parę innych dziwnych rzeczy i że będzie wykonywała polecenia przewodnika :shock: :wink: Zwiedziła opuszczone przedszkole, była kilkaset metrów od reaktora nr 4. Trochę się bała, ale przewodnik mówił, że spoko-luz, żeby szła za nim:) No i szła, a licznik Geigera hałasował. Później odwiedziła wioskę, w której mimo wysokiego poziomu promieniowania za zgodą władz mieszka kilkaset osób. W tym babuszka, która nie przejmuje się radiacją i żyje sobie spokojnie. Ugotowała ziemniaki i poczęstowała podróżniczkę i prazewodnika (nie pokazano czy to zjedli). W każdym razie babuszka bardziej boi się głodu niż jakiegoś tam promieniowania. Na koniec, że Ukraina ją (laskę - podróżniczkę) zafascynowała i tyle :arrow:
Rest In Space, maquu
Kiedyś cośtam do focenia, a obecnie....lornetka i oczy :)
Awatar użytkownika
 
Posty: 571
Rejestracja: 19 Sie 2010, 20:31

 

PostAnka_U | 05 Lip 2011, 23:26

Tu też jest laska-podróżniczka:

http://mojasd.ovh.org/ghosttown/chapter1.html


"Za każdym razem, gdy wkraczam do strefy, czuję się jakbym wkraczała do innego, nierealnego świata. W martwej strefie cisza bijąca od wiosek, dróg i lasów wydaje się mówić coś do mnie... coś, czego z wysiłkiem nasłuchuję.... coś co przyciąga mnie a zarazem odpycha. To jest niesamowite - jak wkroczenie do obrazu "Uporczywość pamięci" Salvadora Dali."

Kobieta trochę przesadza z ofiarami (chyba padła ofiarą zbiorowej histerii), ale są zdjęcia.

"To miasto mogłoby być atrakcyjnym miejscem dla turystów. Niektóre biura podróży próbowały organizować wycieczki po Mieście Widmie, ale pierwsza grupa turystów stwierdziła, że cisza tutaj jest denerwująca, wręcz UPIORNA. I taka jest. Zapłacili 1.200 hrywien za 2-godzinną wycieczkę, a już po 15 minutach chcieli uciec z tego miasta. Tutejsza cisza jest ogłuszająca."

Mnie też obowiązuje zakryte obuwie, ale raczej ze względu na żelastwo i różne pozostawione rzeczy. Także długie spodnie i długie rękawy.
"Nie ma znaczenia, ile zaćmień widziałeś, nigdy nie masz ich dosyć."
Turcja 2006, Syberia 2008, Chiny 2009, Australia 2012, Szkocja 2015, Idaho 2017, przede mną Meksyk 2024
Awatar użytkownika
 
Posty: 3026
Rejestracja: 09 Sie 2006, 00:40

 

Postmaquu | 05 Lip 2011, 23:37

"Pozostałości reaktora zostały zamurowane w olbrzymim stalowo-betonowym sarkofagu, więc teraz można całkiem bezpiecznie podróżować po tej okolicy"

No niby tak, ale przewodnik mówił, że korodujące blachy (co było widać) są w coraz gorszym stanie i planowana inwestycja wzmocenienia czy odbudowy sarkofagu jest wciąż odkładana. Czyt. nigdy (przynajmniej do jakiegoś wycieku) nie będzie remontu i renowacji.

Co do ciszy, to rzeczywiście, nie zwróciłem na to uwagi, bo laska-podróżniczka ględziła. Nawet jak weszli do tej wioski to żywej duszy...
Rest In Space, maquu
Kiedyś cośtam do focenia, a obecnie....lornetka i oczy :)
Awatar użytkownika
 
Posty: 571
Rejestracja: 19 Sie 2010, 20:31

 

PostAnka_U | 05 Lip 2011, 23:42

maquu napisał(a):
No niby tak, ale przewodnik mówił, że korodujące blachy (co było widać) są w coraz gorszym stanie i planowana inwestycja wzmocenienia czy odbudowy sarkofagu jest wciąż odkładana. Czyt. nigdy (przynajmniej do jakiegoś wycieku) nie będzie remontu i renowacji.
No, nie wiadomo. Ja tu mam w programie: "*Uwaga: program zwiedzania może ulec zmianie ze względu na roboty budowlane prowadzone w kilku miejscach w zonie".

Myślę, że już nikt sobie nie pozwoli na kolejną awarię.
"Nie ma znaczenia, ile zaćmień widziałeś, nigdy nie masz ich dosyć."
Turcja 2006, Syberia 2008, Chiny 2009, Australia 2012, Szkocja 2015, Idaho 2017, przede mną Meksyk 2024
Awatar użytkownika
 
Posty: 3026
Rejestracja: 09 Sie 2006, 00:40

 

PostJanusz_P. | 06 Lip 2011, 08:51

Aniu, ten stopiony i zestalony rdzeń cały czas działa, wydziela sporo ciepła, emituję masę neutronów i wydziela się z niego Hel z rozpadu Plutonu tak więc nadbudowa nawet 2x większego i 10x droższego sarkofagu nie wiele pomoże na dłuższą metę bo taki reaktor tak naprawdę trzeba wylączyć i aby to zrobić trzeba go rozebrać i usunąć z niego paliwo rozszczepialne aby go całkowicie wyłączyć.
Paradoksalnie groźna dla niego jest powódź gdyż woda jest dobrym moderatorem, spowalniaczem neutronów a tylko wolne neutrony podtrzymują reakcję łancuchową i zalany reaktor nawet ten stopiony zacząłby znowu niebezpiecznie "dymić" jakby się do niego dostała woda gruntowa lub powodziowa :roll:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PostWinter | 06 Lip 2011, 09:10

Według mnie amerykańska technologia poszła o wiele bardziej do przodu czego efektem jest to coś ( nawiązuję do Oka Moskwy):

http://pl.wikipedia.org/wiki/HAARP

Pewien komentarz z internetu :

"Coś mi się wydaje, że ta instalacja jest powieleniem pomysłu Tesli, który swoim prototypem rozwalił pół syberii w 1908 roku (oficjalna wersja to meteoryt, ale ponoć grama irydu tam nie znaleziono)

Jeśli miałbym rację to broń atomową można uznać za maszynę parową naszych czasów."


Image


W internecie pojawia się wiele negatywnych opinii co do tego rodzaju urządzenia /można znaleźć,poczytać,oglądnąć/, w telewizji był nawet program na Discovery, gdzie koleś tam poleciał i chciał pozwiedzać ale nie został wpuszczony. Również w Polsce w radiuu można było posłuchać dyskusjii polskich naukowców / do odsłuchania w internecie/.
EQ6 belt mode, C8N, Canon 400 5.6L, ASi 183 MM Pro, Canon 6D
Awatar użytkownika
 
Posty: 187
Rejestracja: 26 Wrz 2009, 20:56
Miejscowość: Tarnów

Postswordek | 06 Lip 2011, 22:26

fajne te anteny, bogactwo :) jestem fanem anten. W dodatku ich położenie w pobliżu rzeki daje super uziemienie z drugiej strony zapewnienie energii zasilania, co w efekcie daje niepowtarzalne warunki propagacji.

Ponoć napromieniowanie może być niezłą antykoncepcją :) Może jakiś nowy rodzaj turystyki by wymyśleć ? :roll: :wink:
Ostatnio edytowany przez swordek 07 Lip 2011, 00:36, edytowano w sumie 2 razy
moja stronka www
WegaStar 70F900EQ1, napęd osi, PL30;6,5, lidletka 10-30x60, Folia Baadera, filtr ND96-0,6, Benq C1450 14Mpx, laser
Awatar użytkownika
 
Posty: 384
Rejestracja: 01 Mar 2011, 23:40
Miejscowość: Częstochowa

Postsuper_novy | 06 Lip 2011, 22:34

Aniu! Temat naprawdę ciekawy, ale widziałem ludzi w niespełna dwa lata po ewakuacji z rejonów Czernobyla, a może nawet i samego Czernobyla. Pracowałem wtedy w Tietijewie, Mironowce i Zołotonoszy. W Mironowce były właśnie rodziny, których przesiedlono tymczasowo, bo budowano dla nich przepiękne osiedla. Ale co z tego. Oni sami mówili, że nie pożyją długo, to po co im to budują. Tak więc wybacz, ale ja, jak może i każdy z tego forum, trochę martwi się o Ciebie.
12" maleństwo na Dobsonie, Soligor MT-800, Orion 80ED APO, C40D, Nikon 12x50, 3,5-13 LVW i kilka większego kalibru, Barlow x2 2" i GSO x5 1,25", szare i kolorowe szkiełka, trochę różnego złomu i ciągle coś przybywa do kompletu.
Awatar użytkownika
 
Posty: 455
Rejestracja: 04 Mar 2009, 23:21
Miejscowość: Kraków

 

Postmacciej | 07 Lip 2011, 17:56

Winter napisał(a):Pewien komentarz z internetu :

"Coś mi się wydaje, że ta instalacja jest powieleniem pomysłu Tesli, który swoim prototypem rozwalił pół syberii w 1908 roku (oficjalna wersja to meteoryt, ale ponoć grama irydu tam nie znaleziono)

Jeśli miałbym rację to broń atomową można uznać za maszynę parową naszych czasów."



Cóż za stek bzdur. Powierzchnia Syberii 10-12,5 mln km^2, w wyniku katastrofy tunguskiej tajga została zniszczona w promieniu 40 km. Przyjmując że to był obszar koła (a nie był, ale przyjmuję dla ułatwienia), to powierzchnia zniszczona wynosi 40x40x3,14=5024 km^2 (Wikipedia podaje tu nawet 2150 km^2). Czyli 1/2000-1/4000 obszaru Syberii. Koleś pomylił się skromne 1000-2000 razy. Czy tak głupi komentarz w ogóle jest wart uwagi? I czy iryd jest zawarty w KAŻDYM typie ciał które mogą przylecieć z kosmosu i walnąć w Ziemię wywołując podobny kataklizm?

Ale oczywiście to z pewnością broń ostateczna, wywołująca trzęsienia ziemi i huragany, dzięki której wredni Amerykanie zapanują nad światem. Ciekawe tylko czemu regularnie te huragany pustoszą południowe wybrzeże USA, a tornada niszczą miasteczka w środkowej części kraju. No i w Kalifornii skończyły się trzęsienia ziemi, prawda?


A jeśli kogoś dziwią wielkie rozmiary anten, to niech poczyta sobie o systemach łączności z okrętami podwodnymi znajdującymi się w zanurzeniu z wykorzystaniem fal radiowych ELF (krańcowo niskiej częstotliwości). http://pl.wikipedia.org/wiki/Extremely_low_frequency - antena w Wisconsin miała 45 km długości, antena w Michigan - 90 km. Lub choćby dla przypomnienia - nasz maszt radiowy w Gąbinie miał 646 m wysokości, a to był maszt nadający na falach długich, bodajże o długości połówki fali
Maciej Łuczkiewicz
Synta 10" Dob, MAK-127, 102/500, HEQ-5
LVW 22, 13, 8, NLV 5, Barlow x2
http://mojeobserwacje.blox.pl
 
Posty: 493
Rejestracja: 30 Gru 2008, 16:32

 

Postswordek | 07 Lip 2011, 18:55

Jeśli o oko chodzi, to tak na oko z łodziami pdw. używało się chyba fal długich a te mają dosyć krótkie dipole :) zresztą częstotliwość podaliście, to jeżeli był jedyny zakres to nie ten. Do łodzi to chyba antenę trzeba zanurzyć w wodzie :mrgreen:
W każdym razie nieźle toto musiało zamiatać. Może przeciążyło reaktor jak ktoś dobrze zestroił :)
moja stronka www
WegaStar 70F900EQ1, napęd osi, PL30;6,5, lidletka 10-30x60, Folia Baadera, filtr ND96-0,6, Benq C1450 14Mpx, laser
Awatar użytkownika
 
Posty: 384
Rejestracja: 01 Mar 2011, 23:40
Miejscowość: Częstochowa

Postmacciej | 07 Lip 2011, 19:57

swordek napisał(a):Do łodzi to chyba antenę trzeba zanurzyć w wodzie :mrgreen:


Taaak... a żeby mieć łączność z satelitami to należy umieścić antenę w kosmosie, prawda :)?

swordek napisał(a):W każdym razie nieźle toto musiało zamiatać. Może przeciążyło reaktor jak ktoś dobrze zestroił :)


Przeciążyło umysły obsługi reaktora co najwyżej, bo to obsługa doprowadziła do awarii. Reaktor nie zepsuł się sam z siebie. Poczytaj sobie o przebiegu katastrofy, choćby na wiki
Maciej Łuczkiewicz
Synta 10" Dob, MAK-127, 102/500, HEQ-5
LVW 22, 13, 8, NLV 5, Barlow x2
http://mojeobserwacje.blox.pl
 
Posty: 493
Rejestracja: 30 Gru 2008, 16:32

 

Postszuu | 07 Lip 2011, 21:16

macciej napisał(a):Ale oczywiście to z pewnością broń ostateczna, wywołująca trzęsienia ziemi i huragany, dzięki której wredni Amerykanie zapanują nad światem. Ciekawe tylko czemu regularnie te huragany pustoszą południowe wybrzeże USA, a tornada niszczą miasteczka w środkowej części kraju. No i w Kalifornii skończyły się trzęsienia ziemi, prawda?

ha!
to właśnie dowodzi że to ich sprawka!
bo wywołują katastrofy na swoim terenie dla odwrócenia uwagi i w ten sposób się zdemaskowali! :lol:

(jak widzisz, odparcie logiki spiskowej za pomocą argumentów jest absolutnie niemożliwe i nawet nie warto próbować 8) )
Awatar użytkownika
 
Posty: 803
Rejestracja: 22 Mar 2008, 17:51

PostNamaste | 08 Lip 2011, 19:34

Czekam, z niecierpliwoscia kiedy zostana organizowane wedkarskie wyprawy do Zony. Rzecz jasna ryba dla sportu, bo miesko pewnie niezle 'daje' :D

Wielkie sumy plawia sie niczym karasie w oczku wodnym :D

http://www.youtube.com/watch?v=WnO9SevdCZ8

http://www.youtube.com/watch?v=HLhRs0Rs ... re=related
 
Posty: 79
Rejestracja: 21 Cze 2009, 21:36
Miejscowość: Opole

 

PostAnka_U | 08 Lip 2011, 20:24

nie jestem przekonana co do tego 'dawania' przez zwierzęta i bardzo ciekawa, co powie nam tamtejszy pilot

"Strefa Czerwonego Lasu pozostaje jednym z najbardziej skażonych obszarów na Ziemi. Jednakże, zona okazała się zaskakująco płodnym siedliskiem dla wielu zagrożonych gatunków. Ewakuacja obszaru wokół reaktora atomowego przyczyniła się do stworzenia bujnego i unikalnego rezerwatu przyrody. Film dokumentalny telewizji BBC z 1996 roku zatytułowany "Inside Chernobyl's Sarcophagus" (We wnętrzu czarnobylskiego sarkofagu) pokazuje ptaki przelatujące przez ogromne dziury w strukturze reaktora jądrowego. Długofalowy wpływ radioaktywnego opadu na florę i faunę tego regionu nie jest w pełni znany, gdyż rośliny i zwierzęta mają znacząco różną i zmieniającą się odporność na promieniowanie. Zaobserwowano, ze niektóre ptaki mają skarłowaciałe pióra ogonowe. Odnotowano populacje bocianów, wilków, bobrów i orłów w tym regionie.
Wydaje się, że przyroda zony nie tylko przetrwała, ale również rozkwitła z powodu znacznego ograniczenia wpływu człowieka. Strefa stała się "Radiologicznym Rezerwatem". Uważa się, że podobno występowały przypadki deformacyjnej mutacji zwierząt z Czerwonego Lasu, ale żaden z nich nie został udowodniony, z wyjątkiem częściowego albinizmu u jaskółek. "

http://pl.wikipedia.org/wiki/Czerwony_Las
http://lasy.rolnicy.com/lasy-na-swiecie ... co-to.html
http://www.naukowy.pl/encyklopedia/Czerwony_Las

Trochę rzeczy historycznych:
o ile miasto Prypeć zostało zbudowane dla pracowników elektrowni, to Czarnobyl jest miastem z przeszłością. W XIV w. weszło w skład Litwy, a w 1596 r. zostało włączone do Korony. Była to własność Sapiehów. Po I rozbiorze znalazło się w granicach Rosji.
"Nie ma znaczenia, ile zaćmień widziałeś, nigdy nie masz ich dosyć."
Turcja 2006, Syberia 2008, Chiny 2009, Australia 2012, Szkocja 2015, Idaho 2017, przede mną Meksyk 2024
Awatar użytkownika
 
Posty: 3026
Rejestracja: 09 Sie 2006, 00:40

 

PostTOM> | 08 Lip 2011, 20:45

Aniu,biorąc pod uwagę zwierzęta i ich zdolność do przystosowywania się do zmiennych warunków środowiskowych,trzeba wziąć pod uwagę czas przez który się do tego przystosowywały.One tam żyły i ich organizmy były wystawione na tamtejsze warunki,a co za tym idzie,przystosowały się w jakiś tam sposób,(jakiś tam) jak dla mnie jednak zbyt krótki jeśli chodzi o ewolucję.Ale nawet gdyby,to Ty jako organizm z innego,nie zanieczyszczonego środowiska,możesz być skazana na porażkę.
Przemyśl to jeszcze. :wink:
TOM>
 

PostAnka_U | 08 Lip 2011, 21:37

Ech, oprócz wzrostu nowotworów tarczycy nie ma innych udowodnionych skutków awarii - u dzieci z tamtego okresu. Plus oczywiście bezpośrednie ofiary śmiertelne. Przecież są opracowania naukowe. Widzę, że nie bierzesz poważnie tego, co pisałam wcześniej - ludzie tam jeżdżą i mierzą promieniowanie. Po całej zonie chodzi się z licznikiem Geigera i - zapewniam - nie będę ruszać przedmiotów ani brać niczego na pamiątkę :)
"Nie ma znaczenia, ile zaćmień widziałeś, nigdy nie masz ich dosyć."
Turcja 2006, Syberia 2008, Chiny 2009, Australia 2012, Szkocja 2015, Idaho 2017, przede mną Meksyk 2024
Awatar użytkownika
 
Posty: 3026
Rejestracja: 09 Sie 2006, 00:40

 

Postmaquu | 08 Lip 2011, 22:11

No to jak Cię jacyś gościnni Ukraińcy w okolicy zony poczęstują obiadem, to odmówisz? Są jakieś oficjalne ostrzeżenia np. na ten temat?
Swoją drogą zastanawiam się czy hałasujący licznik Geigera to atrakcja turystyczna, bez której ten region nie byłby już taki atrakcyjny...
Rest In Space, maquu
Kiedyś cośtam do focenia, a obecnie....lornetka i oczy :)
Awatar użytkownika
 
Posty: 571
Rejestracja: 19 Sie 2010, 20:31

 

PostAnka_U | 08 Lip 2011, 22:24

Jemy obiad w stołówce pracowniczej w Czarnobylu :) Podobno bardzo smaczny 8)
Sądzę, że atrakcyjność tego miejsca polega właśnie na liczniku, przecież nie jadę tam łowić ryb :D ani się opalać.

Gdy zapisywałam się na wycieczkę, akurat w TVN24 leciała informacja, że władze ukraińskie zamierzają oficjalnie otworzyć ten teren dla turystyki, więc coś jest na rzeczy.
Przypuszczam, że będę coś podpisywać. Jednak jak ktoś powiedział "życie nie jest mierzone liczbą oddechów, ale liczbą momentów, które zapierają nam dech w piersiach".
"Nie ma znaczenia, ile zaćmień widziałeś, nigdy nie masz ich dosyć."
Turcja 2006, Syberia 2008, Chiny 2009, Australia 2012, Szkocja 2015, Idaho 2017, przede mną Meksyk 2024
Awatar użytkownika
 
Posty: 3026
Rejestracja: 09 Sie 2006, 00:40

 

PostEkolog | 08 Lip 2011, 22:32

ależ Ty prowokujesz :wink:

Momenty zapierające dech w piersiach możesz mieć w Polsce (bez ryzyka).
Gwarantuję! {w imieniu wszystkich przynajmniej średnio kumatych mężczyzn}

a tak poważnie (z tego co wiem, a sporo wiem)
Promieniowanie jest szkodliwe dla ludzi ale w sposób nie tak oczywisty jak się wydaje. Małe dawki niekoniecznie (albo wcale - też takie teorie). No i bywaja odporniejsi od innych na duże.

p.s.
Jak OKO MOSKWY trafi do zaszczytnego działu to nie pogniewam się za "wypalenie laserem" tego postu :idea:
Ekolog
 

PostNamaste | 08 Lip 2011, 23:10

Promieniowanie i stale skazenie nie ma dzis takiego letalnego wplywu na zwierzyne jak kiedys. Stala dawka w ich cialach przyczyna sie do szybszego wzrostu koscca i miesni, aczkolwiek zwierzeta zyja tam nieco krocej oraz zapadaja czesciej na nowotwory. Najmniej napromieniowane zdaje sie byc ptactwo. Jak wiadomo najwieksze dawki promieniowania sa skoncentrowane przy ziemi (trawy, pyl, sciolka), tak wiec zwierzyna ktora buszuje na samym dole np. gryzonie maja najwieksze stezenie atomu, nastepnie zwierzyna ktora poluje na te gryzonie, etc piramida pokarmowa. Dziki i zdziczale swiniaki sa rowniez niezle naladowane, ciagle poszukiwanie pokarmu w ziemi robi swoje.
Niegdys jacys spece z Kijowa powiedzieli, ze aby zona byla zamieszkana przez ludzi nalezaloby pozbyc sie z calej powierzchni zony - 5 m gleby w dol - jest to praktycznie niemozliwe, choc moze kiedys znajdzie sie firma z Chin, ktora podejmie sie tego zadania oni sa w stanie zrobic wszystko w dzisiejszych czasach :D
Kiedys czytalem raport na ten temat i najmniej napromieniowane jest ptactwo zony, z uwagi na to ze wiekszosc czasu ptaki spedzaja na galeziach i powietrzu niz na buszowaniu w ziemi.
Z drugiej strony taka sytuacja tez ma swoje plusy, bo gdy czlowiek z tamtad uciekl natura wziela sprawy w swoje rece powoli sie odradzajac i zakrywajac cale to tragiczne miejsce calunem zieleni, nie wspominajac o odradzajacym sie poglowiu niedzwiedzi i wilkow, ktore do czasu katastrofy zostaly praktycznie przetrzebione poprzez rabunkowa eksploatacje tego terenu i braku poszanowania dla natury przez sowieckiego czlowieka.
 
Posty: 79
Rejestracja: 21 Cze 2009, 21:36
Miejscowość: Opole

 

Postswordek | 08 Lip 2011, 23:15

to tam też jest internet ? :shock:
Pozdrawiam ! :)
moja stronka www
WegaStar 70F900EQ1, napęd osi, PL30;6,5, lidletka 10-30x60, Folia Baadera, filtr ND96-0,6, Benq C1450 14Mpx, laser
Awatar użytkownika
 
Posty: 384
Rejestracja: 01 Mar 2011, 23:40
Miejscowość: Częstochowa

PostTOM> | 08 Lip 2011, 23:37

Namaste napisał(a):Niegdys jacys spece z Kijowa powiedzieli, ze aby zona byla zamieszkana przez ludzi nalezaloby pozbyc sie z calej powierzchni zony - 5 m gleby w dol - jest to praktycznie niemozliwe, choc moze kiedys znajdzie sie firma z Chin, ktora podejmie sie tego zadania oni sa w stanie zrobic wszystko w dzisiejszych czasach :D
.

Nawet gdyby ktoś się tego podjął,to taką glebę trzeba gdzieś wywieść,czyli gdzie i co z tym miejscem się stanie?. :roll:
TOM>
 

Postswordek | 09 Lip 2011, 00:03

trzeba by zakopac 10 m pod ziemią :)
moja stronka www
WegaStar 70F900EQ1, napęd osi, PL30;6,5, lidletka 10-30x60, Folia Baadera, filtr ND96-0,6, Benq C1450 14Mpx, laser
Awatar użytkownika
 
Posty: 384
Rejestracja: 01 Mar 2011, 23:40
Miejscowość: Częstochowa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 22 gości

AstroChat

Wejdź na chat