o tak!!!Niebo bez chmurki,a powietrze ostre jak brzytwa.Termos i rękawice pójdą w ruch Mroźne,pogodne noce mają w sobie to coś.Każda pora roku to przeżywanie piękna wszechświata w inny sposób.
Pogoda wkońcu się poprawiła, prawie nie widać chmur a ja... nie umiem obsługiwać się teleskopem (nie widać nic a jak widać to obraz nie wydaje mi się wcale powiększony). Może ktoś z Was miał/ma sky-watchera 1145 ? dopiero zaczynam swoją przygodę z astronomią a chciałbym wykorzystać dzisiejszą pogodę. Jakby ktoś mogł mi udzielić jakichkolwiek wskazówek itp. (np. na PW) byłbym wdzięczny. Pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez daladris, 29 Gru 2008, 20:16, edytowano w sumie 1 raz
Ja mam pogodę pochmurane z dodatkiem dymów i mgły, która unosi się nad moją miejscowością około godziny 15:30 widoczna była planeta Wenus, ale zerknąłem przez okno i nadciągały z zachodu chmury, które zakryły całe niebo, do tego jest mrozik i to konkretny, bo jak wiecie u mnie zima leży śnieg, więc ma, czym mrozić, ale nic się nie dzieje, bo mam zajęcie czytaniem gazety Vademecum Miłośnika Astronomii, bo dopiero dzisiaj dostałem.
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
I tak to bywa jak jest pogoda i człowiek się napali na obserwację nieba to znowu mgła dymy z kominów i światła, co świecą się przez całą noc na razie do powitania Nowego Roku 2009, a już nie wspominam o kilu stopniach mrozu, czyli klapa ani zdjęć ani filmów nic się nie da zrobić, jedyna obserwacja to przez lunetę i to tak nie długo.
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
A ja sobie odśnieżyłem taras obserwacyjny bo kilka km na południe od Krakowa leży cały czas 5 cm śniegu. Ciepło się ubrałem, wziąłem leżaczek, statyw i Fujinonkiem 16x70 przeleciałem się po zimowym Messierze a nie powiem było co oglądać bo przy dobrej przejrzystości nieba (mieszkam na górce) nawet słabe gromady i mgławice jak choćby M78 czy Płomień były bez problemu w lornecie widoczne a widok M42 z trapezem w środku przykuł moją uwagę na dłużej
Astropozdrówko Janusz P.
Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W
Przed nami kolejna czysta,mroźna noc.Czas na ostatnią obserwację w tym roku.Właśnie wystawiłem teleskop do chłodzenia.Warunki lepsze niż ubiegłej nocy,choć szału nie ma.Cieszy mnie że dziś już nie ma tej uciążliwej mgły.Sylwestra pod gwiazdami czas rozpocząć
[EDIT] Jest, mam skubańca:D Krab zaliczony. Trochę słabo wyszedł, ale to ze względu na silniejsze dzisiaj niż zwykle zaświetlenie nieba, które praktycznie do wysokości 30° nad horyzontem jest u mnie czerwone, i brak właściwego okularu. I chyba pogoda też swoje zrobiła, bo mrozik trochę seeing podbił.
Soligor MT-800 na HEQ5, Orion SkyGlow 2", vixen LV 18mm, Plossle 4, 10 i 25mm, filtr księżycowy, obecnie w Obserwatorium w Sopotni Wielkiej. http://www.polaris.org.pl
Janusz_P. napisał(a): widok M42 z trapezem w środku przykuł moją uwagę na dłużej
Święta prawda Januszu, widok tej kultowej mgławicy podczas tak silnego wyżu i przedmuchanego nieba powalał na kolana.Dzisiejszej nocy (31 12 08) po godzinie 22 napawałem sie nie do syta bo nie szło szczegółami tej mgławicy .Nie za pomne jak w okolicach poprzedniego nowiu trafił się seeing 5/5 i wtedy LVW 5 mm (240x) był zamontowany na stałe i przez dwie godziny upajałem się widokiem włókien M 42 .
Przyszedł mroźny wyż i dobra przejrzystośc powietrza. No i dziś o 16.25 zobaczyłem gołym okiem 3 planety - ledwie już widocznego Jowisza, znakomicie widoczną Wenus i średnio widocznego Merkurego . Najbardziej mnie cieszy ta ostatnia, bo widziałem ją po raz pierwszy w życiu a już od pewnego czasu na nią polowałem. Niestety jestem w pracy i bardzo żałuję że nie miałem ze sobą normalnej lornetki, a jedynie małe g... marki Tasco o parametrach 8x25, które jest ciemne nawet w słoneczny dzień. Oby pogoda się utrzymała to jutro zabiorę Kronosa . Tym niemniej ta pseudo-lornetka ułatwiła mi wypatrzenie Merkurego, co wcale nie było łatwe na tle wieczornej zorzy. Znacznie łatwiej było znaleźc Jowisza - choc jest sporo niżej to jest jaśniejszy. Natomiast po złapaniu Merkurego w "przyrząd optyczny" nie miałem już problemu ze znalezieniem go gołym okiem
To się nawet nie zastanawiaj jak tylko masz pogodę to jedź bo nów, pogoda i wolny wieczór to na tyle rzadki obecnie zbieg okoliczności którego nie wolno przegapić
Astropozdrówko Janusz P.
Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W