Błyskało ostro.Szkoda że nie było tego dwa dni temu,jak byłem szczerym polu z wiatrakami na horyzoncie.W mieście,zwłaszcza tu gdzie mieszkam,ciężko z aparatem się ustawić,ale zawsze coś się złapie.

Takie tam sprzed chwilki. Proszę o wyrozumiałość (lub ewentualne porady) ponieważ dopiero pierwszy raz trzymam w rękach lustrzankę.

Canon 350D kitowy obiektyw 18-55 mm, czas 30s (węcej się nie da bez wężyka), ISO 200

No i pierwsze koty za ploty
W tle kadru tam daleko widać jakieś latarnie-ja bym na nie ustawiał ostrość ręcznie z wykorzystaniem podglądu na wyświetlaczu LCD.Zmienił bym tez balans bieli co dało by naturalne barwy.|To wszystko.
Czas ekspozycji wystarczający.I tak zdjęcia robisz ze statywu,nie ruszasz aparatem więc możesz wykonać serię zdjęci i złożyć je potem w stos co da w sumie nie zły efekt.

Ale zacznij od zmiany balansu światła i popracuj z ostrością.Tego typu fotki nie są trudne do zrobienia.Potrzeba jedynie czasu i odrobiny szczęścia.

Albo coś u mnie jest nie tak ale ja to zdjęcie widze jako nie ostre.Dosłownie niema tam obiektu który byłby poprawnie wyostrzony.Ustaw ostrość na te drzewa na horyzoncie,przysłonę na liczbę 8 bo kity wtedy najlepiej ostrzą,i ogniskową też gdzieś tak pośrodku,wtedy wyciśniesz co najlepsze z tego sprzętu.
Powodzenia i pozdrawiam
edit Widzę że kolega mnie uprzedził.

Nawet autofocus sobie poradzi z ostrością na tych lampach, tylko uważaj - nie mogą być za blisko.

Tomek, nie wiem nie znam się, ale czy aby nie ciut za dużo zielonego ?

No drzewa chyba sa zielone A tak poważnie-to tak na szybkiego zrobione na małym laptopku,piewszym lepszym programem do zdjęć.Tu bardziej chodziło mi o to,żeby to czerwone "coś" zdjąć które masz od lamp i źle dopbranbego baasu.

Drugie wsadziłem do PS i wyszło podobnie.U mnie na monitorze wygląda bardzo dobrze (każdy z nas ma inny,inaczej ustawiony),gdyby jeszcze ostrość była to całkim spoko by było.

Dziękuję za sugestie
Teraz czas przysiąść, wziąść porządną książkę i uczyć się a potem ćwiczyć. To są pierwsze zdjęcia lustrzanką więc na obecną chwilę może udaje mi się wykorzystać 10% (lub nawet mniej) możliwości tego Canon'a.

Zdjęcia z dzisiejszej burzy w Skwierzynie
Pentax K200D, P=8, t=20s, ISO100

Zapowiadają mocne burze nad Polską,więc pewnie będzie wysyp fotek.Sam też czekam-nie powiem,tylko żeby nie było jak ostatnio że skończyło sie na postawieniu aparatu na parapet i zabraniu go bo taki wiatr wiał ,że mało nie zwiało

Hejka.
27 maja, Łódź.
Burza zaczęła się, kiedy było jeszcze widno, a w takich warunkach słabo się foci...
Potem było nieco lepiej, ale zacinający deszcz nie pozwolił na zostawienie aparatu na balkonie, więc fociłem zza szyby.
Burza głównie w chmurach, niewiele piorunów docierało do ziemi.

Na razie wszystkie burze obchodzą mnie bokiem
Więc zdjęcie z przed kilku lat, znalezione ostatnio na dysku. Nikon D40

Wrednie nie chciały w środku kadru bić a później autofocus na krople na szybie ostrzył:

Okno otwarte. A co do reszty to aby szczęście lub poszerzyć kadr.

Autofocus ustaw ręcznie na odległym przedmiocie (kilka km) i już go zostaw. Wszystkie błyskawice są w "nieskończoności".

Ja ustawiam na nieskończoność. W sumie ustawia aparat.

To i ja się pochwalę

Trudna sprawa z tymi błyskawicami-nie chcą się pojawiać tam gdzie mam skierowany aparat
Dzisiejsza poranna burza nad Suwałkami.Szkoda,wyszedł tylko jeden kadr.Nie zwróciłem uwagi jaką wartość przesłony mam ustawioną i wszystko przepaliło-a tak pięknie waliło,aż wszystkie możliwe alarmy się włączały

Canon 40D,iso100,28mm,f-10,10s

Mam pytanie przy okazji.jakie wartości czasu/przesłony najlepiej ustawić?Wydaje mi się,że w poprzednim aparacie nie miałem tyle przepalonych zdjęć.

O też posłucham. Bo w kompakcie daje tryb nocny plus czas 15-30-60s i wybieram jeden z tych trzech. Zależy od częstotliwość burzy.

Optymalne parametry do fotografowania burzy nocą to:

100 ISO

P=8

T=30s

Jeśli burza jest blisko to przymykamy przysłonę do P=11 aby nie przepalić piorunów w szerokokątnym obiektywie.

Za to daleka burza wymaga przysłony P=5,6 i obiektywu standardowego lub krótkiego teleobiektywu

Kolejne zdjęcie z ostatniej burzy

No tak a ja mam pytanie, a jak piorun grzmotnie w nas, to, co nas przysłoni.

Nie wiem Co Cie tak śmieszy w tym pytaniu gdyż podczas fotografowania trafienie piorunem jest realnym zagrożeniem z którym trzeba się liczyć i za bardzo nie eksponować się na masztach, dachach czy innych metalowych konstrukcjach które są jako wysokie i przewodzące prąd częstymi celami piorunów

A tomoje błyskawice z przed 2 miesięcy
18m,f-4.5 ,iso 100,30 sekund.