Perseidy

Szkice, inspiracje, relacje z obserwacji, zlotów i podróży astronomicznych

PostDarek. M | 14 Sie 2006, 09:20

Janusz_P. napisał(a):
Darek. M napisał(a):Radiant to tylko złudzenie nie istnieje takie coś 8) Drobiny pyłu poruszają sie po równoległych orbitach..

Żadne tam zludzenie :shock: , to klasyczne prawo perspektywy czyli optyka geometryczna i trochę fizjilogii naszego oka czyli czysta nauka 8)
Na dowód tego że to nie złudzenie weż aparat i sfotografuj aktywny rój a zobaczysz że to nie mżonki mózgu tylko prawo fizyki daje nam taki piękny radiant na zdjęciu aż palce lizać :lol:

Ps. Aurynko, w zasadzie z wszystkich gwiazdozbiorów wylatują jakieś roje ale są z reguły albo nieaktywne w danym czasie albo bardzo słabe i ich meteory brane są za sporadyki :roll:


Widoczie książka z której wziąłem (pamiętałem) te informacje wprowadza w błąd)...
GG: 3537497
 
Posty: 432
Rejestracja: 29 Lip 2005, 01:45
Miejscowość: Goleniów

PostRobert_Bodzoń | 14 Sie 2006, 11:19

aurynka napisał(a):To w takim razie chyba trafne rozróżnienie ,co akurat przelatuje graniczy z cudem? :? :D


Bynajmniej. Przeważnie aktywne są 2-3 roje. I o ile znamy położenie ich radiantów, to w miarę łatwo przyporządkować meteor do danego roju. Problemem może być to, że część meteorów widoczna jest bardzo krótko, przez ułamek sekundy i wtedy trudno wyznaczyć tor jego lotu.

Akurat na przełomie lipca i sierpnia aktywnych jest kilka rojów, ale są w czasie roku okresy posuchy, gdy nie ma żadnych aktywnych rojów.

Na tej stronie znajdziesz listę aktywnych rojów meteorów:
http://www.pkim.org
 
Posty: 1149
Rejestracja: 22 Sie 2005, 10:12
Miejscowość: Jarosław

Postaurynka | 14 Sie 2006, 12:05

Robert_Bodzoń napisał(a):
aurynka napisał(a):To w takim razie chyba trafne rozróżnienie ,co akurat przelatuje graniczy z cudem? :? :D


Bynajmniej. Przeważnie aktywne są 2-3 roje. I o ile znamy położenie ich radiantów, to w miarę łatwo przyporządkować meteor do danego roju. Problemem może być to, że część meteorów widoczna jest bardzo krótko, przez ułamek sekundy i wtedy trudno wyznaczyć tor jego lotu.

Akurat na przełomie lipca i sierpnia aktywnych jest kilka rojów, ale są w czasie roku okresy posuchy, gdy nie ma żadnych aktywnych rojów.

Na tej stronie znajdziesz listę aktywnych rojów meteorów:
http://www.pkim.org

Bardzo ciekawa stronka! Dzięki Robert! :D
Awatar użytkownika
 
Posty: 493
Rejestracja: 09 Sie 2006, 10:55
Miejscowość: Rzeszów/Den-Haag

PostS_Adam | 29 Sie 2006, 11:47

Jak już mowa o stronie pkim.org. Chciałbym zachęcić was do przeczytania fragmentu z poradnika dla zawansowanego obserwatora meteorów.

Oto fragment:

Przez godzinę (nie zaleca się stosowania krótszych czasów obserwacji) lub dłużej patrzymy na wybrany fragment nieba i patrolujemy go czekając na meteory. W momencie zaobserwowania takiego zjawiska sprawdzamy, czy wybiega ono z jednego z zaznaczonych na naszej mapie radiantów. Jeśli tak, to możemy podejrzewać, że jest ono meteorem należącym do roju, z którego radiantu wybiegało. Aby się co do tego upewnić musimy sprawdzić jeszcze dwie rzeczy. Pierwszą z nich jest prędkość zjawiska. Wartość tą dla każdego roju możemy znaleźć w Tabeli nr 1. Jest ona podana w kilometrach na sekundę, warto jednak powiedzieć jak te liczby przedstawiają się dla naszych subiektywnych przecież zmysłów. I tak prędkości 12--35 km/s odpowiadają meteorom bardzo wolnym i wolnym, prędkości około 40 km/s meteorom średnim, a prędkości 49--72 km/s meteorom szybkim i bardzo szybkim. Jeśli więc obserwując Perseidy zauważymy zjawisko wolne lub bardzo wolne wybiegające z ich radiantu, nie możemy zaliczyć go do Perseid, bowiem meteory z tego roju mają prędkość 59 km/s, są więc szybkie lub bardzo szybkie, w ostateczności średnie. Na odwrót, obserwując a-Capricornidy, które charakteryzują się meteorami wolnymi i bardzo wolnymi, nie będziemy do tego roju zaliczać zjawisk szybkich i bardzo szybkich nawet jeśli pasują one do ich radiantu. Gdyby jednak bardziej szczegółowo zająć się prędkościami meteorów, okaże się, że to co napisałem powyżej nie do końca jest prawdą. Na skutek rzutowania tras meteorów na sferę niebieską kątowa prędkość meteoru na niebie zależy nie tylko od prędkości wejścia w atmosferę ale także od odeległości zjawiska od radiantu i wysokości tego radiantu nad horyzontem. Szczegółowiej zajmiemy się tym w innej broszurce, dotyczącej obserwacji meteorów ze szkicowaniem.

Trzecią rzeczą, na którą zwracamy uwagę chcąc określić przynależność obserwowanego zjawiska do danego roju jest długość jego trasy. Meteory blisko radiantu roju, są bowiem krótkie, dalej od niego są dłuższe. Należy kierować się następującą zasadą: meteor zaliczamy do danego roju, jeśli odległość pomiędzy radiantem tego roju a początkiem trasy zjawiska jest conajmniej dwa razy dłuższa od samej trasy meteoru. Reguła ta nie stosuje się jednak do meteorów bardzo jasnych i bolidów. Ze względu na swoją dużą masę spalają się one dłużej i docierają do głębszych warstw atmosfery, a przez to ich trasy na niebie mogą być dłuższe. Podsumujmy więc: w momencie zaobserwowania zjawiska musimy zapamiętać jego trasę i prędkość. Jeśli przedłużymy kierunek przeciwny do kierunku lotu meteoru i natrafimy na radiant jakiegoś aktywnego w tym okresie roju, możemy podejrzewać, że jest to zjawisko należące do tego roju. Sprawdzamy dodatkowo prędkość i długość trasy i jeśli meteor spełnia wszystkie te warunki zaliczamy go do owego roju i zapisujemy to w notatkach. Jeśli choć jeden z warunków nie jest spełniony mamy do czynienia z meteorem sporadycznym. Zjawisk takich możemy w ciągu godziny zaobserwować nawet kilkanaście. Zdecydowanie najwięcej będzie ich w drugiej połowie roku nad ranem. Zapisanie liczby takich zjawisk odnotowanych podczas naszej obserwacji jest jedną z ważniejszych rzeczy jakie powinniśmy zrobić. Po godzinie mamy wykonaną najprostszą obserwację. Określiliśmy bowiem liczby godzinne rojów aktywnych tej nocy, a także liczbę zaobserwowanych meteorów sporadycznych.

Bardziej doświadczeni obserwatorzy mogą przy dość małym wysiłku spróbować zrobić coś więcej (nie znaczy to jednak, że wszyscy początkujący powinni przerwać czytanie tego poradnika w tym momencie, przeciwnie, znajdą tu oni dla siebie kilka interesujących informacji, niezbędnych do prawidłowej pracy). Zajmiemy się teraz problemem oceniania własności fizycznych obserwowanych przez nas meteorów.


Więcej:
http://www.pkim.org/
Obserwacje / 1. Obserwacje wizualne poradnik do prostych obserwacji >>
oraz poradnik zaawansowany >>

Znakomity poradnik, polecam!

Pozdrawiam, Adam.
Teleskop: Synta 8".
Okulary: SP 10mm, SP 25mm, SW UWA 15mm, SW UWA 9mm.
Lornetka: Kronos 20x60.
Kolimator laserowy
www.poa.home.pl
Znany jeszcze jako: adam_schutterly i adam_astro
Awatar użytkownika
 
Posty: 24
Rejestracja: 26 Sie 2006, 23:20
Miejscowość: 49°52'34,9'' N | 20°51'10,5'' E

Postar3k | 07 Sie 2014, 12:31

Witam,

czy moglby ktos mi pomoc i powiedziec w ktora strone nieba szukac persidow ? Zbliza sie nasilenie tego fajnego zjawiska, i chcialbym sie wybrac 12/13.sierpnia.
Gdzies wyszukalem informacje by zerkac na polnocny wschod - prawda ?
Niestety ksiezyc wchodz w faze pelni, i troszke utrudnia to obserwacje.

Jeszcze jakby ktos polecil bardzo dobre miejsce w okolicach bydgoszczy, to normalnie stawiam browar :))

dzieki za pomoc.
ar3k
 
Posty: 1
Rejestracja: 07 Sie 2014, 12:27

 

PostJanusz_P. | 08 Sie 2014, 16:25

Post wyżej masz link z profesjonalnym poradnikiem, wystarczy go przeczytać : http://www.pkim.org/
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 59 gości

AstroChat

Wejdź na chat