Trzeba przygotować się na kilka nieprzespanych poranków w najbliższym czasie. Nadchodzi czas komety C/2013 US10 (Catalina). 15 listopada przejdzie ona przez peryhelium i od tego momentu będzie ona widoczna przed wschodem Słońca na naszej półkuli. Trochę jestem tym podekscytowany, ponieważ będzie to jasny obiekt ( w okresie przeze mnie opisywanym ok.4,70 - 4,80 mag), więc będzie widoczna gołym okiem. Oczywiście ja liczę nieśmiało na warkocz. W lornetce lub w teleskopie w małym powiększeniu i szerokim polu to może być niesamowite zjawisko. Tak jak wspomniałem będzie ona widoczna przed wschodem Słońca (ja w Stellarium patrzyłem na godzinę 6.15 - więc większość z nas pewnie tak zaczyna dzień). Co ciekawe a może najciekawsze między 4 a 9 grudnia czeka nas koniunkcja tej komety z Wenus, z małym gratisem 7 i 8 grudnia kiedy to do tej pary dołączy Księżyc. Jest jeszcze jedna ciekawa data 1.01.2016 w tym dniu kometa o włos "minie" Arktura.
Kometa została odkryta 31.10.2013 roku.
Liczę, że jeżeli chodzi o wrażenia obserwacyjne to będzie się czym dzielić, a Koledzy zajmujący się astrofoto też coś wrzucą