pawelsz | 10 Kwi 2012, 15:26
Dzisiejszej nocy, po północy wreszcie doczekałem się na dobry seeing. Testowałem nowy filtr ND o transmisji 50% z różnymi okularami jak również w parze z filtrem neodymowym. W Syncie przy 200x po przyciemnieniu obrazu filtrem ND jak i po założeniu filtra neodymowego widziałem cudownie podkreślone kolory Saturna - waniliowa tarcza planety z pasami równoleżnikowymi otoczona pierścieniem jakby srebrnym, z dobrze widoczną przerwą Cassiniego. Efekt przy samym filtrze ND też dobry, kolory bardziej naturalne, również z widoczną różnicą odcieni koloru tarczy jak i pierścieni, bardziej klarowny (w końcu mniej szkła) - filtr jest na tyle słaby by jedynie bardzo lekko przyciemnić obraz planety jednecześnie skutecznie ściemniając niebo i likwidując blask planety, "ściemniając" aberrację chromatyczną i odblaski, które w lantanie potrafią czasem przeszkadzać. Obraz staje się jakby bardziej "matowy" i bardziej kontrastowy. W 133x kontast niesamowity! Szczególnie z tym delikatnym filtrem ND, który w połączeniu z orto 9 daje mi możliwość podziwiania Saturna o wiele ostrzejszego niż przy 200x, lecz o podobnej jasności jak przy 200x bez filtra.
Ten flterek sprawuje się również dobrze na Marsie, poprawiając szczególnie widoczność czap polarnych bez zmiany koloru planety.
Mając w pamięci obrazy przez filtr polaryzacyjny Celestron, tutaj wydają się być bardziej klarowne, pewnie dlatego, że to tylko jedna warstwa szkła zamiast dwóch.
Bresser-Messier AR-102 102/1000
WO SWAN 33 mm, ES 62 deg 20 mm, Svbony SV154 SWA 15 mm, BCO 10 mm, Starguider ED 8 mm