Cześć. Budowa Centralnego Portu Lotniczego w Baranowie koło Grodziska Mazowieckiego przypuszczalnie wytnie z obserwacji rejon o średnicy ze 30 km a znacząco pogorszy warunki obserwacyjne w promieniu ze 100 km. Mnóstwo światła i smugi kondesacyjne oraz spaliny lotnicze zrobią swoje. Że nie wspomnę o całej naziemnej infrastrukturze urbanizacyjnej i komunikacyjnej. Żegnaj astronomio.

Ja mam za to na ulicy lampy działające na czujnik ruchu: z daleka świeci a jak przechodzę pod latarnią pod domem to dziwnym trafem często gaśnie jakby w kostce był wyłącznik Za to ogólne zaświetlenie nawet u mnie, na obrzeżach miasta jest jeszcze gorsze niż warunki pogodowe. Patrząc na te 5-10 gwiazdek z balkonu czasami nawet szkoda krzesło wystawiać :/

....

Czy masz jakiś filmik przedstawiający działanie takiego systemu ?
Według mnie takie systemy powinny być wszędzie w szczególności tam gdzie większość nocy światła oświetlają puste ulice (małe wioski i małe miasta).
Jak to jest że w jednych miejscach można coś takiego zamontować w drugich uparcie światła świecą się całą noc i czekają aż raz na godzinę przejedzie auto ?
Taki system byłby kompromisem dla tych urzędników którzy twierdzą że w ich małych miejscowościach wyłączanie świateł w nocy od np 0.00 - 4.00 to duże niebezpieczeństwo dla mieszkańców.
Mamy XXI i łatwiej wylecieć w kosmos i manipulować atomami niż inteligentnie używać świateł na ulicach (ponoć w Polsce jest ponad 3 mln latarni ulicznych).

Potwierdzam, w Polsce niestety nie gospodaruje się racjonalnie energią przeznaczoną na oświetlanie ulic. Obok mojego bloku znajduje się Orlik z 2 boiskami piłkarskimi, który jest oświetlany całą noc o każdej porze roku. Co ciekawe obiekt jest zamykany na noc od godziny 20:00 do 8:00, więc świeci się tylko dla portiera obiektu.

Pewnie portier ma słaby wzrok i może nie zauważyć żuli pijących piwko na boisku

A skąd by się piwne Żule wzięły na zamkniętym obiekcie w dodatku na wietrze i wygwizdowie
Zapewne to rzęsiste oświetlenie ma zniechęcać krety do nocnych akcji sabotażowych na murawie bo nie widzę tu innego sensownego rozwiązania tego zbędnego oświetlenia murawy... sorki, znalazłem jeszcze jedno zastosowanie, może ona rośnie i regeneruje się nocą przy tym rzęsistym oświetleniu

Raczej nie. Wszak orliki mają sztuczną murawę
Dzwi jednak bierze, że to się cały czas świeci. U mnie tylko jak grają, tak jak w mojej okolicy.

http://noc.edu.pl/
Ciekaw jestem co wyniknie z powyższej konferencji - organizatorzy i uczestnicy mieli wysłać w wiele miejsc apele oraz w 2018r opublikować materiały z konferencji.
Stosowanie takich automatycznych, inteligentnych (dostosowanych do natężenia ruchu) systemów oświetlenia powinno być wymogiem prawnym.
Przydałyby się filmiki z działania takich systemów, aby udostępnić je, pokazać w miarę potrzeby, w toku dyskusji, rozmów z władzami lokalnymi.

Tu jest trochę pokazane jak to działa
https://www.youtube.com/watch?v=g8o2Qx--OVw

heweliusz, ten magiczny system był w formie żartu Ale tak na serio to często zdarza się że lampy na mojej ulicy gasną jak po niej idę. Może mam jakieś moce magiczne Choć może być to też związane z tym że są tak stare że pogotowie energetyczne naprawia jest po 2 razy w miesiącu Ale niestety nawet kilka zgaszonych lamp nie pomoże w takim miejscu :/ Jest tak jasno że można spokojnie czytać książkę wychodząc na balkon...

Uwierzyłem bo gdzieś słyszałem-czytałem że chyba w Gdańsku na jakieś ulicy/osiedlu tak jest (czyli da się to zrobić nawet w Polsce).
Ciekaw jestem jak przedstawiałyby się wyliczenia dotyczące bilansu kosztów wprowadzenia inteligentnych systemów oświetlenia w naszym kraju i ewentualnych oszczędności w wydatku energii po ich zastosowaniu.

Jest nadzieja że po 22giej niekótre gminy z oszczędności będą wyłączać prąd. Już wcześniej gdzieś podobny artykuł widziałem, oto na jaki się dziś natknąłem

https://biznes.interia.pl/finanse-osobi ... 94980,4141

i zapewne tak będzie ale do pierwszej zbrodni/napadu z powodu ciemności i wtedy podniesie się larum "że jak to? ...płacimy podatki jak wszyscy a akurat na naszej miejscowości na peryferiach wyłączają późnym wieczorem i robi się niebezpiecznie".

Lepiej by było gdyby tych latarni w danym miejscu nigdy nie było bo np. nie stać na prąd gminy, a jak już są to będą się burzyć mieszkańcy że pół wieku od komuny walczyli o światło, a teraz w cywilizowanym świecie robią im zaciemnianie .

Nadzieja matką... Przejdź się do lokalnych władz i zapytaj ile mają wniosków mieszkańców o założenie oświetlenia na "nowych" ulicach", o wymianę starych lamp (rtęciowych) na nowe (sodowe), wymianę lamp na mocniejsze lub zagęszczenie oświetlenia. U mnie pod tym względem jest kolejka robót na ładnych parę lat do przodu, a nowe wnioski mieszkańców spływają każdego miesiąca. Ludzie dzwonią do lokalnych władz, naciskają i pilnują.

Jedyna realna szansa w walce z zaświetleniem nieba to współdziałanie z ekologami w likwidacji zaświetlenia najbliższego sąsiedztwa form ochrony przyrody.

Żeby było śmieszniej to właśnie pod latarnią, w świetle jest dużo bardziej niebezpieczne.

Nie wierzę, że co biedniejsze gminy nie będą musiały oszczędzać i wyłączać latarnie w nocy. Pewnie będzie to jakiś mały odsetek ale nóż widelec koło któregoś z nas...

.....

Ja mieszkam w Świętokrzyskim . Oświetlenie uliczne gaśnie o 23 , zapala się ponownie o 5 rano. Najbliższe lampy które widzę miedzy 23 a 5 raną to stacja benzynowa odległość 10 km . Oraz dwie łuny od miast 50 000 i 80 000 mieszkańców odległość w linii prostej 15 kilometrów . Jak nie ma pełni , to na dwór wychodzisz z latarką , są egipskie ciemności.