Dzisiejszy Jowisz zwalił mnie z nóg.Teraz się skompromituję ale wózek z płyty na kółkach już mam
Piotrek ma rację- brakuje chyba samozaparcia. Tyle, że syntę 8" wciągałem chętnie i brałem ją w między nogi na środek pola. a 12" raczej się nie chce. Na pewno nie tak daleko. Mam pożyczonego maczka 127- piękny ostry Jowisz i widoczne pasy. W syncie opad szczęki- no po prostu tyle drobnostek i ten obraz tak jasny, że szok. Szkoda tylko, że jednak daje się we znaki koma- może nie jakaś uciążliwa ale jednak jest.
Osobiście uważam, że może jednak wcześniejsza alternatywa byłaby lepsza- sprzedać maczka, dołożyć i kupić syntę 6" na chwilowe obserwacje. Trzeba wziąć się w garść