zaćmienie Księżyca 18 października 2013

[daniel]

Ja miałem idealną pogodę. Popełniłem mały błąd bo przed 22 urwałem sobie drzemkę, na całe szczęście o północy wstałem ale nie wychodziłem na dwór. Mijała godzina 1:00 a księżyc nadal miał normalny blask, dopiero około 1:20 odniosłem wrażenie, że albo podobnie jak poprzednik mam omamy, bo wiem w którym miejscu spodziewać się półcienia albo faktycznie coś uległo zmianie. O 1:40 wyszedłem wyjąć refraktor 60/600 w kieszeni miałem okular meade 5000 26mm i faktycznie w refraktorze widać było lekkie, subtelne pociemnienie. Gdy wyjąłem syntę 12" -tuż przed fazą maks- nie miałem żadnych wątpliwości, że dolna część księżyca jest nieco ciemniejsza. Nie było to czymś nadzwyczajnym, spodziewałem się nieco lepszego efektu ale zawsze warto było wstać i zobaczyć to zaćmienie

[marianowski]

U mnie odczucia są podobne,niebo po północy czyściutkie niemal do samego konca obserwacji
Gołym okiem zmian jakichkolwiek nie zauważyłem,ale przyglądając się przez SCT 6 lekkie pociemnienia w niektórych rejonach wydaje mi się że były dostrzegalne.Podobnie jak Daniel nie jestem jakoś zawiedziony,rzadko mam możliwość pogapienia się przez telep więc te trzy,cztery godziny sprawiły mi dużo przyjemności

[waldi1]

Akurat wróciłem z pracy więc ze wstaniem nie było problemu .W lornetce 20x60 było widać delikatne pociemnienie.

[Janusz_P.]

Kolejne zaćmienie po prostu zaliczone bo efekt półcieniowego pociemnienia części Księżyca był ledwo widoczny w lornetce i praktycznie niewidoczny gołym okiem, ot kolejna ciekawa obserwacja wizualna

[Marek 13]

Pogoda ok trochę przysnąłem ale 1.50 byłem, z lornetką 15x70 "na księżycu" faktycznie oczekiwałem czegoś mocniejszego chociaż, jak to napisała Anka U, to frajda dostrzec coś tak słabego.

[paweł25]

Potwierdzam wcześniejsze wypowiedzi że półcieniowe zaćmienie Księżyca było mało widowiskowe.
Wizualnie to praktycznie nie do zauważenia, dopiero w wizjerze aparatu coś tam majaczyło i gdybym o tym nie wiedział,
to bym tego w ogóle nie zauważył. Zrobiłem 25 fotografii tego zjawiska, w interwale około 5 mn , od godziny 00 do 02.
Wybrałem pięć fotek co pół godziny i zrobiłem z nich panoramę. Szkoda tylko że nie miałem już czasu na rozstawianie teleskopu i robiłem zdjęcia tylko przez rosyjską lunetkę ZRT 70x457 mm i Księżyc nie wyszedł za ciekawie.
Na dalszą rejestrację, do końca tego zaćmienia, zabrakło mi już niestety energii w baterii aparatu.

[daniel]

Gdyby tak to wyglądało na żywo to już by było coś. Piękna składanka

[Hawkeye]

Zacytuję siebie przyłączając się do Waszych wniosków

Nie tylko nieefektowne, ale powiedziałbym że wręcz niewidoczne dla przypadkowej osoby
Cieniutkie zaćmienie. Będzie dobra pogoda - warto spróbować. Nie będzie - niewiele stracimy.

I tyle Ze względu na pogodę szkoda było przegapić, ale jak ktoś miał chmury to rozczarowany być nie powinien. Na blogu podsumowałem wrażenia, tutaj skopiuję chyba ten najważniejszy wniosek: zaćmienie mogło być dostrzegalne - bardzo słabo - tylko dla osoby, która wiedziała, że zjawiska trwa i gdzie należy poszukiwać pociemnienia tarczy.

Paweł, fotki eleganckie

Tu mój przykładowy kadr z maksimum przez lekkie zamglenie, z samego kompaktu bez obrabiania dla oddania naturalnego widoku. Słabe zaćmienie, ale jakoś dostrzegalne. Jakoś

pozdro!

[paweł25]

Zacytuję siebie przyłączając się do Waszych wniosków

Nie tylko nieefektowne, ale powiedziałbym że wręcz niewidoczne dla przypadkowej osoby
Cieniutkie zaćmienie. Będzie dobra pogoda - warto spróbować. Nie będzie - niewiele stracimy.

I tyle Ze względu na pogodę szkoda było przegapić, ale jak ktoś miał chmury to rozczarowany być nie powinien. Na blogu podsumowałem wrażenia, tutaj skopiuję chyba ten najważniejszy wniosek: zaćmienie mogło być dostrzegalne - bardzo słabo - tylko dla osoby, która wiedziała, że zjawiska trwa i gdzie należy poszukiwać pociemnienia tarczy.

Paweł, fotki eleganckie

Tu mój przykładowy kadr z maksimum przez lekkie zamglenie, z samego kompaktu bez obrabiania dla oddania naturalnego widoku. Słabe zaćmienie, ale jakoś dostrzegalne. Jakoś

pozdro!

Tak, potwierdzam, zaćmienie dla przypadkowej osoby nie było widoczne. Ja robiłem zdjęcia na podwórku mojego bloku i sąsiedzi myśleli że tak sobie robię zdjęcia po prostu pełni Księżyca.Ja sam przyznaję, że w wizjerze aparatu to dostrzegałem pociemnienie krawędzi, natomiast gołym okiem to nie byłem pewny czy coś widzę, czy to tylko sugestia.
Zresztą jak nastąpiła maksymalna faza to i tak już mi oczy łzawiły od gapienia się raz w wizjer, a raz na niebo.
Co do jakości zdjęć to tutaj i tak chodziło tylko o zarejestrowanie tego zjawiska, a nie o super fotkę Księżyca w pełni i ja też nie przejmowałem się za bardzo że nie robię tych zdjęć za pomocą teleskopu, tylko przez małą lunetkę.

[fr33]

W Częstochowie zaćmienie półcieniowe widoczne doskonale (gołym okiem), seeing super i dlatego się udało zaobserwować początek, maksimum i .. no, końca nie widziałem bo spałem

[paweł25]

Wykorzystałem wszystkie zdjęcia jakie zrobiłem podczas zaćmienia i zrobiłem taki mały filmik na podsumowanie tego zjawiska.Pozdrawiam Paweł. http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... cWUFr-WY2w

[Anka_U]

Zacna pamiątka