margor55 napisał(a):Dzisiaj rano troche poogladalem sobie Jowisza. Pogoda piekna, dla golego oka, Rewelacja, ale przez seeing zupelnie nieobserwacyjna przez teleskop. Testowalem Hyperiona 8mm, co dawalo mi pow. 112.5x dla 6''. Poczatkowo sadzilem, ze slaba jakosc obrazu jest spowodowana niewychlodzonym okularem, w koncu to 8 soczewek, ale po pol godzinie obraz byl niewiele lepszy. Ale cos dalo sie zobaczyc. Jowisz wyglada inaczej jak w poprzednim sezonie. Polnocny pas jest podzielony na dwie czesci, a polnocny rejon biegunowy, ten ciemniejszy, prawie sie styka z polnocnym, cienszym pasem. Moze to tylko zludzenie, spowodowane kiepskimi warunkami, ale podobny obraz mialem dwa dni wczesniej w refraktorze 90mm, ale tez byly slabe warunki. Moze ktos trafil na lepszy seeing i moglby to potwierdzic? .
mkowalik napisał(a):Ja też nie mam się czym pochwalić. Kilka dni temu między 6 a 7 rano wyskoczyłem zerknać przez ED100 na Jowisza, bo akurat był tranzyt WCP. Obraz masakra, w powiększeniu około 112x nie dało się dobrze wyostrzyć tarczy planety. Pasów prawie w ogóle nie było widać, tak jak WCP, która ledwie co majaczyła. Na Księżycu, który świecił blisko Jowisza, w powiększeniu 40x obraz był w miarę ładny i kontrastowy mimo widocznego "falowania" powietrza.
lolak89 napisał(a):Widziałem, oglądałem, u mnie niebo było tak spokojne jak nigdy w życiu. Przy 200x Jowisz nawet nie drgnął. Niestety mgła trochę zamydlała obraz.
lolak89 napisał(a):... mnie Jowisz rozczulił w 30x powiększeniu. Taka mała kulka z pasami i księżycami zawieszona w przestrzeni, no świetny widok a zawsze myślałem, że planety to tylko się ogląda w dużym powiększeniu.